Rola inteligencji w społeczeństwie, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY


Grupa społeczna, jaką jest inteligencja obejmuje ludzi wykształconych, pracujących umysłowo pochodzących z różnych warstw społecznych. Zatargi po powstaniu styczniowym,
a także reforma uwłaszczeniowa, z 1864 r. doprowadziły do upadku wielu mniejszych majątków szlacheckich, których właściciele w większości wzmocnili szeregi szybko rosnącej inteligencji miejskiej. Grupa ta wytworzyła unitarny styl życia, wzorce obyczajowości, a zwłaszcza opinię na temat swojego szczególnego powołania i nadzwyczajnych funkcjach społecznych.

Tę opinię w swoich utworach powielało wielu twórców polskiej literatury przedstawiając inteligencję, jako tę warstwę społeczną, która miała odegrać ważną rolę w dziele przebudowy społecznej i odrodzenia narodowego. Niezależnie od epoki była to najczęściej analizowana
i przedstawiana warstwa społeczna.

Epoka Młodej Polski przyniosła krytykę misji polskiej inteligencji, która nie przynosiła właściwych wyników. Problem ten ukazuje nam Stefan Żeromski w noweli „Siłaczka”. Bohaterowie noweli Stanisława Bozowska i Paweł Obarecki to młodzi inteligenci. Zaangażowani w realizację pozytywistycznego hasła „pracy u podstaw” usiłują je wcielić
w życie. Stanisława Bozowska, tytułowa Siłaczka. Rozpoczynała dorosłe życie bardzo podobnie do Obareckiego. Absolwentka gimnazjum planowała podjęcie studiów za granicą, aktywnie uczestniczyła w dyskusjach mających odmienić świat. Chciała, jak przystało na pozytywistkę, pracować u „podstaw”. Wyjechała na wieś. Zamierzała uczyć, pracować z najbiedniejszymi, pomagać im, szerzyć oświatę i kulturę tam, gdzie z racji wszechobecnej nędzy było to trudne.

Paweł Obarecki, podobnie jak Stanisława Bozowska podczas studiów w Warszawie był entuzjastą, idealistą, człowiekiem biednym, ale mającym ogromne plany, ambicje, zamierzającym zmienić świat. Nie myślał o poprawie swojego materialnego położenia, lecz
o spełnianiu szczytnych ideałów, co uważał za najważniejszy cel życia.

Osobą, która wytrwała przy wybranej postawie do końca była Bozowska. Szlachetna
i bezinteresowna wciąż żyła w nędzy, mimo to pomagając innym, święcie wierząc w ideały młodości. Wierząc nieco naiwnie - na przykład w zainteresownie głodnych chłopów Fizyką dla ludu, którą napisała. Nie troszczyła się o siebie, własne wygody, żyła nie lepiej od chłopów. Niestety umiera przedwcześnie, nie wytrzymując trudów pracy i życia. Postawę Stasi, która poswięciła swoją młodość i zapał dla idei pracy u podstaw, zestawia Żeromski z postawą Pawła Obareckiego.

Doktor Obarecki śmiały, szlachetny i energiczny podjął walkę z zacofaniem prowincji, niskim poziomem życia jej mieszkańców, miał odwagę przeciwstawić się miejscowej inteligencji. Początkowo leczył za darmo, zwalczał oszustwa aptekarza i felczerów, uświadamiał ludzi
w sprawach higieny. Obarecki czuł się bardzo samotny w swoim postępowaniu. Nie znalazł oparcia w okolicznej szlachcie, która nie przyjęła go do towarzystwa. Środowisko, któremu pomagał również go nie akceptowało, wybijano mu szyby, plotkowano o sprzysiężeniu z siłami nieczystymi. Aby mieć spokój, zaniechał szlachetnej praktyki bezpłatnego leczenia. Samotny
w swej walce, szybko zrezygnował ze swoich ideałów, przystosował się do życia
w Obrzydłówku. Doktor Paweł Obarecki stał się uosobieniem konformizmu i bierności. Poniósł klęskę na płaszczyźnie etycznej. Jednak takich jak Obarecki jest w opowiadaniu znacznie więcej - aptekarz i felczer dbający o swoje interesy, naczelnik poczty czy pleban. Wszyscy udają, że nie dostrzegają potrzeb społecznych, uważają, że do nich nie należy naprawianie świata.
W bogaceniu się kosztem biednych mieszkańców Obrzydłówka nie widzą nic złego.

Żeromski ocenia i obwinia za taki stan rzeczy doktora, który rozczarował się, kiedy wyniki jego działań nie pojawiły się natychmiast i w końcu stwierdził:

„(...) że ów płomyczek nad jego głową, z którym tu przyszedł i który chciał rozwidnić drożynę swoją - zgasł, (...) wypalił się”.

Ostatecznie autor zauważa:

„ (...) sam się pokonał. Zadusił proste i wysokie myśli i uczynki może dlatego, że się w jadło zbytecznie wdawać zaczął”.

Opisując dwie historie - losy polskich inteligentów, Żeromski pokazuje możliwości
i przeszkody, jakie przedstawiciele tej warstwy napotykają na swej drodze. Autor wyraźnie popiera postawę tytułowej Siłaczki walczącej ze złem społecznym, zaangażowanej w działania dla dobra społeczeństwa. Potępia natomiast bierność, konsumpcyjny stosunek do życia oraz uleganie konserwatywnemu środowisku, które to cechy reprezentuje swą postawą między innymi Paweł Obarecki.

Bohaterów „Siłaczki” w swych ideałach przypomina doktor Tomasz Judym z kolejnej powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”. Jest to postać inteligenta samotnego
i heroicznego bohatera, człowieka myślącego, który w świecie, gdzie panuje cierpienie, krzywda i niesprawiedliwość czuje się źle. Tomasz Judym jest inteligentem pochodzącym z biedoty, synem szewca - alkoholika z warszawskiej dzielnicy nędzy. Dzięki swej ciężkiej pracy
i zawziętości znalazł się w środowisku ludzi inteligentnych i wykształconych - lekarzy.

Ta warszawska inteligencja zostaje przedstawiona przez Żeromskiego, jako środowisko żyjące w przepychu i bogactwie, odznaczające się mentalnością dorobkiewiczów. Żeromski opisuje świat warszawskiej inteligencji, jako świat, którym rządzi zasada zysku, osiągania korzyści
i eliminacji słabszych nie mających siły przebicia. W powieści mamy wyraźnie określoną rolę, jaką powinna pełnić inteligencja, w tym przypadku lekarze, w społeczeństwie. Wygodnictwo
i całkowita niechęć do zmian i postępu czynią z nich ludzi biernych.

Podobnie jak doktor Paweł Obarecki Judym nie zostaje zaakceptowany przez otoczenie. Jego radykalne i społeczne poglądy nie trafiały do z natury konserwatywnych i rządnych zysku lekarzy. Na warszawskim odczycie u doktora Czernisza chce uświadomić lekarzom panującą nędzę, brud, choroby, krzywdę i niesprawiedliwość społeczną. Atakuje zebranych, że są tylko lekarzami ludzi bogatych. Zostaje odrzucony przez środowisko lekarskie i pozostaje sam na polu walki, odtrącony i niezrozumiany przez ludzi, którzy powinni nieść pomoc biednym
i potrzebującym. Przenosząc się do Cisów Judym prezentuję tę samą postawę, gdzie podejmuje walkę z administratorem Krzywosądem Chobrzańskim o osuszenie stawów, które są siedliskiem komarów, roznoszących malarię wśród mieszkańców czworaków. Doktor opuszcza Cisy, bo tu również jego działaność nie cieszyła się powodzeniem, mimio, że przecież przynosiła konkretne efekty (bardzo potrzebny szpital dla ubogich). W Zagłębiu Dąbrowskim, gdzie Judym podejmuje pracę lekarza kopalnianego decyduje się na poświęcenie się pracy społecznej. Swojej idei oddaje się całkowicie, rezygnując z własnego domu, rodziny, miłości. Uważa, że musi rozwalić te śmierdzące nory”, że musi spłacić dług wobec własnej klasy, a swój zawód lekarza traktuje, jako posłannictwo. Doktor Tomasz Judym na tle ogółu budzi podziw swą bezkompromisową postawą
i bezwzględną wiernością wyznawanym ideałom.

Żeromski w swych utworach dokonuje krytyki inteligencji, jako grupy przeciwstawiając im równocześnie jednostkę - inteligenta realizującego hasło pracy u podstaw wśród biedoty. Pisarz ceni wzniosłe idee inteligencji, zauważa jednak, że były one źle realizowane, a działanie
w pojedynkę nie przynosi pożądanych rezultatów. Żeromski daje do zrozumienia czytelnikom, że tylko ogół jest w stanie dokonać zmian.

Na całkowicie inną kwestię, to znaczy stosunek inteligencji do chłopów i roli społecznej jej samej, zwraca uwagę Stanisław Wyspiański w dramacie „Wesele”.

Utwór staje się oceną grup społecznych, - których reprezentanci zebrali się w bronowickiej chacie na weselu inteligenta z chłopką. Oceniona zostaje obywatelska swiadomość i gotowość ratowania ojczyzny chłopów i inteligentów - rozważana pod kątem ewentualnego powstania.

Inteligenci i artyści przedstawieni zostali, jako grupa skłonna do wpadania w usypiające samozadowolenie, bierna, bezradna wobec rzeczywistości i narodowej niewoli, nie umiejąca podjąć wyznaczonego jej przez historię zadania - przewodzenia narodowi. Inteligencja nie rozumie chłopów, chociaż usiłuje się z nimi „bratać”, ale jest to tylko modna w Młodej Polsce ludomania. Wyspiański przedstawia w „Weselu” inteligencje dekadencką, słabą, żyjącą marzeniami. Trafną ocenę młodopolskiej inteligencji wygłasza Poeta w rozmowie
z Gospodarzem:

„My jesteśmy jak przeklęci,

że nas mara, dziwo nęci

wytwór tęsknej wyobraźni

serce bierze, zmysły drażni;

że nam oczy zaszły mgłami;

pieścimy się jeno snami...”

Krytyczną ocenę inteligencji zawierają również słowa Czepca:

„A ja myślę, że panowie

duza by już mogli mieć,

ino oni nie chcom chcieć!”

Stanisław Wyspiański demaskuje polskie mity narodowe: solidaryzm społeczny, mit Kościuszkowski, przywódczą rolę inteligencji. Dramat jest ostrzeżeniem pod adresem żyjącej złudzeniami i mitami narodowymi inteligencji pochodzenia szlacheckiego, którą reprezentują głównie przedstawiciele elity intelektualnej i artyści: Gospodarz, Dziennikarz, Poeta, Pan Młody.

Inteligencja została zupełnie inaczej przedstawiona niż w utworach wyżej przeze mnie omówionych w „Tangu” Sławomira Mrożka. Tematem tego utworu jest przewaga prostactwa
w świecie, relacja inteligenta i chama.

Artur i Edek są osobami, które narzucają innym swój sposób myślenia i pogląd na świat. Artur, student (kilka fakultetów), stara się przywrócić w swojej rodzinie - wyzwolonej
z wszelkich ograniczeń, sprzeciwiającej się tradycji właściwy obraz. Młody inteligent uważa, że takie pojmowanie wolności, jakie demonstrują swoim zachowaniem jego bliscy, jest patologią. Artur pragnie powrotu tradycji i dawnego porządku. Razi go niechlujność ojca, awangardowego, ciągle poszukującego artysty, nowoczesne podejście do małżeństwa jego matki, kobiety „wyzwolonej”, związanej z nieokrzesanym prostakiem, Edkiem. Kryzys moralny, degradacja norm obyczajowych i fałszywe pojmowanie wolności stały się poważnym zagrożeniem dla tej rodziny. Młodzieniec usiłuje wychować babcię i rodziców. Przeprowadza rewolucję, która niestety kończy się jego klęską i śmiercią. Artura pokonuje Edek będący symbolem prymitywnej tępej siły, charakterystycznej dla systemów totalitarnych.

Zestawienie tych dóch postaci pozwala dostrzec interpretację klęski Artura i faktu wyniesienia Edka „na wysokie stanowisko”. Wraz z Arturem odchodzą marzenia o ładzie świata i pięknie moralnym. Ze zwycięstwem Edka górę bierze chamstwo, tępota i brutalność. Dawni wyznawcy idei wolności nie podejmują trudu przezwyciężenia tego groźnego stanu rzeczy, wręcz przeciwnie, szybko dostosowują się do nowej sytuacji, poddają się z rezygnacją. Argumenty nowego przywódcy są nie do odparcia:

„Widzieliście, jaki mam cios?Ale nie bójcie się, byle cicho siedzieć, nie podskakiwać, uważać, co mówię, a będzie wam ze mną dobrze, zobaczycie. Ja jestem swój chłop. I pożartować mogę,
i zabawić się lubię.Tylko posłuch musi być”.

Końcowa scena jest potwierdzeniem niemocy i słabej kondycji inteligencji w porównaniu
z fizyczną siłą i bezwzględnością - Edek porywa do tańca Eugeniusza narzucając mu figury.

Mrożek przeprowadza rozrachunek ze współczesną inteligencją, która w imię wolności wyzwoliła się od wszelkich zasad, reguł i konwenansów, doprowadziła do całkowitego rozpadu wartości, przekształciła życie w dekadencką wegetację, otworzyła drogę totalitaryzmowi. Sam tytuł „Tango” możemy odczytać dosłownie, jako taniec, w którym zasady są jasne: trzy kroki
w przód, a dwa w tył. Proces postępu jest spowolniony. Tango to taniec chocholi - brak działań, brak aktywności, letarg społeczeństwa. To także taniec popularny, co oznacza nadejście
i zwycięstwo tandetnej kultury masowej.

Myślę, że przytoczone przeze mnie przykłady są dowodem na to, że w literaturze polskiej często podejmowano anlizę i krytykę inteligencji. Literaci ukazywali jej stosunek do spraw państwa i otaczającej rzeczywistości. Twórcy przytoczonych przeze mnie dzieł przeprowadzili diagnozę inteligencji polskiej, demaskując jej wady jak: egocentryzm, bierność, chorobliwy konserwatyzm, naiwność - prowadzące do klęski. Każdy z tych utworów mówi o podziale społeczeństwa, które mimo tego, że pragnie ogólnego dobra własnej ojczyzny nie potrafi działać wspólnie, tak, aby ten cel osiągnąć. Autorzy piszą o konieczności przełamania bariery psychologicznej, jednak należy pamiętać, że przełamanie tej bariery będzie wymagało dużo czasu i zaangażowania ze strony wszystkich. Chociażby po to by więcej inteligencja nie tańczyła, jak jej zagrają prostacy.

6



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
etos inteligenta, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
zwiazki lit z innymi dzielami szt 2008, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
Przedstaw literackie portrety kochank, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
PORTRET KOCHANKÓW, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
Motyw Arkadii, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
LITERACKIE PORTRETY KOBIET, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
Symbol węża w literaturze i malarstwie, Matura z polskiego, Motywy literackie
przykladowapraca, MATURA, MATURA POLSKI, MOTYWY
Motyw domu, Matura, Język polski, Motywy literackie
Matka 1-2 3 - Słownik motywów, Matura, Język polski, Motywy literackie
chłopi i wieś, Matura, Język polski, Motywy literackie
List - Słownik motywów, Matura, Język polski, Motywy literackie
Miłość spełniona - Słownik motywów, Matura, Język polski, Motywy literackie

więcej podobnych podstron