Barszcz kiszony - 4-5 średniej wielkości czerwone buraki dokładnie umyte i
pokrojone w plasterki (lub starte na tarce) zalewamy w glinianym naczyniu
przegotowaną letnią wodą. Aby zapoczątkować proces fermentacji dodajemy 2-3 łyżki
kiszonego żuru (może być też sucha skórka od chleba razowego), szczyptę soli, można
dodać kilka ziaren ziela angielskiego i listek laurowy, ale niekoniecznie i odstawiamy
w ciepłe miejsce na 3-4 dni. Ukiszony barszcz ma barwę intensywnej ciemnej
czerwieni i smak kwaskowo-winno-słodki. Barszcz wigilijny - gotujemy na wywarze
z warzyw (marchewka, cebula, seler, pasternak lub pietruszka i 1-3 buraki czerwone) z
dodatkiem wodorostów wakame (arame). Po ugotowaniu wywaru warzywa
wyjmujemy, dodajemy wcześniej ukiszony barszcz (na 3 litry wywaru ok. litr
barszczu ukiszonego), przyprawiamy solą, pieprzem i majerankiem, a także 1-2
łyżkami sosu shoyu lub tamari i pastą miso (jęczmienne, ryżowe lub sojowe). Tuż
przed zdjęciem z ognia barszcz przyprawiamy świeżo startym imbirem i czosnkiem.
Kutia - ta potrawa to symbol i tradycja, ale przede wszystkim prosty i naturalny
smakołyk, który powinniśmy spożywać nie tylko w Wigilię. Pszenica, główny składnik,
to symbol obfitości, mak daje frywolne zadowolenie zmysłom, a miód, to słodycz i
radość życia. Te trzy składniki, po okresie postu, miały nas zachęcić do życia
radosnego i szczęśliwego. W tym celu pszenicę moczymy i gotujemy do miękkości,
mak zalewamy wrzątkiem na kilka godzin, a następnie dwukrotnie mielimy razem ze
sparzonymi rodzynkami i suszonymi śliwkami. Orzechy, pestki dyni, słonecznika,
migdały itd., po podprażaniu - rozdrabniamy. Wszystkie składniki mieszamy dodając
mieszaninę miodu, syropu buraczanego i słodu zbożowego (jęczmiennego, ryżowego
lub kukurydzianego).
Piernik z marchwi (lub dyni) - składniki: 3 szklanki mąki razowej grahamki
przesianej przez sito, 3 szklanki startej marchwi lub dyni (na drobnych oczkach), 1 i
1/3 szklanki płynnych słodów zbożowych z domieszką syropu buraczanego i miodu, 1
szklanka dobrego oleju, 1 i 1 łyżeczki przyprawy piernikowej, którą sporządzamy
własnoręcznie ( 8-10 goździków, 4 cm cynamonu, 3 ziarenka ziela angielskiego -
mielimy w młynku do kawy), karob - jedna płaska łyżeczka, ekologiczny proszek do
pieczenia - 4 płaskie łyżeczki (najlepszy jest proszek na bazie kamienia winnego), 1
szklanka orzechów włoskich, laskowych i migdałów, 1 szklanki podprażonych ziaren
słonecznika i pestek dyni, 2 jajka, białka ubijamy na pół sztywną pianę ze szczyptą
soli, następne dodajemy pojedynczo żółtka i dalej ubijamy. Masę piernikową
sporządzamy w następujący sposób: do przesianej mąki dodajemy ekologiczny
proszek do pieczenia na bazie kamienia winnego, przyprawę piernikową, dokładnie
mieszamy i dodajemy pozostałe składniki. Tak wyrobioną masę o konsystencji gęstej
śmietany pozostawiamy na około 20 min, po tym czasie masę piernikową wlewamy
do wysmarowanej olejem tortownicy. Pieczemy ok. 65 min w temperaturze ok. 200oC
Tofu w sosie greckim - składniki: 3 średniej wielkości marchewki, trochę mniej
selera i pietruszki, 2 cebule, przecier własnej produkcji lub 3-4 pomidory, 2-3 łyżki
oleju extra virgin, łyżka stołowa słodu zbożowego (ryżowego, jęczmiennego itd.),
łyżka stołowa dobrego octu (ryżowego lub winnego), sól, pieprz ziołowy lub biały.
Warzywa myjemy i ścieramy na tarce na grubych oczkach, cebulę drobno tniemy. W
rondelku rozgrzewamy olej i podsmażamy cebulę, dodajemy starte warzywa i jeszcze
krótko podsmażamy je. Następnie dodajemy 2-4 łyżki wody, sól, przecier pomidorowy
lub obrane ze skórki i drobno pocięte pomidory i dusimy do miękkości. Pod koniec
duszenia dodajemy słód, ocet, pieprz (można dodać łyżkę dobrej musztardy). Sos
powinien być gęsty, o smaku słodkawo-kwaskowym. Ser tofu kroimy w grube plastry.
Marynujemy w sosie sojowym shoyu lub tamari (skrapiamy i rozcieramy sos na serze z
dwóch stron), solimy, posypujemy pieprzem ziołowym i skrapiamy sokiem ze świeżo
startego imbiru. Po 10 minutach tofu obtaczamy w mące razowej pszennej, żytniej i
kukurydzianej (3:1:1) i smażymy krótko z dwóch stron na małym ogniu.
Uwaga: Sos i tofu podajemy osobno, łączymy na talerzu tuż przed spożyciem.