Przeczytaj poniższy tekst.
Na Ziemi Sanockiej w nacy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek chłopcy topili Judasza. Wlekli wysoką, nawet na trzy metry, słomianą kukłę ulicami, wokół chałup. Bito ją, szarpano, a wreszcie rzucano do rzeki. Lany poniedziałek żartobliwie nazywano „Dniem św. Lejka”. Ten dzień nikomu nie mógł ujść na sucho. Dziewczyna, której nie oblano wiadrem wody albo nie wrzucono do rzeki, stawu czy chociażby koryta do pojenia bydła, czuła się obrażona. Pierwotnie dyngusowanie było wymuszaniem datków, przede wszystkim jajek, pod groźbą przymusowej kąpieli. Śmigus oznaczał uderzanie, smaganie rózgą albo palmą. Z czasem te dwa zwyczaje połączono w jeden. Ciekawym zwyczajem było chodzenie po dyngusie z kurkiem. Miało to zapewnić odwiedzanym rodzinom zdrowie i pomyślność. Niegdyś kurkiem był żywy kogut, nakarmiony ziarnem umoczonym w spirytusie, dzięki czemu był spokojny, ale głośno piał. Z czasem zastąpiono go ptakiem wypchanym, ulepionym z gliny, upieczonym z ciasta albo wyciętym z deski i umocowanym na przyozdobionym i pomalowanym na czerwono wózku dyngusowym. Kogut w wielu kulturach jest symbolem Słońca, sił witalnych, łączono go także z bóstwami urodzaju.
Odpowiedz na pytania:
…………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… |
Przeczytaj poniższy tekst.
Na Ziemi Sanockiej w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek chłopcy topili Judasza. Wlekli wysoką, nawet na trzy metry, słomianą kukłę ulicami, wokół chałup. Bito ją, szarpano, a wreszcie rzucano do rzeki. Lany poniedziałek żartobliwie nazywano „Dniem św. Lejka”. Ten dzień nikomu nie mógł ujść na sucho. Dziewczyna, której nie oblano wiadrem wody albo nie wrzucono do rzeki, stawu czy chociażby koryta do pojenia bydła, czuła się obrażona. Pierwotnie dyngusowanie było wymuszaniem datków, przede wszystkim jajek, pod groźbą przymusowej kąpieli. Śmigus oznaczał uderzanie, smaganie rózgą albo palmą. Z czasem te dwa zwyczaje połączono w jeden. Ciekawym zwyczajem było chodzenie po dyngusie z kurkiem. Miało to zapewnić odwiedzanym rodzinom zdrowie i pomyślność. Niegdyś kurkiem był żywy kogut, nakarmiony ziarnem umoczonym w spirytusie, dzięki czemu był spokojny, ale głośno piał. Z czasem zastąpiono go ptakiem wypchanym, ulepionym z gliny, upieczonym z ciasta albo wyciętym z deski i umocowanym na przyozdobionym i pomalowanym na czerwono wózku dyngusowym. Kogut w wielu kulturach jest symbolem Słońca, sił witalnych, łączono go także z bóstwami urodzaju.
Odpowiedz na pytania:
…………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… …………………………………………………………………………………………………………………… |