Sceptycyzm pirroński i sceptycyzm akademicki
Moralny sceptycyzm Pirrona i pirronizm
Pirron urodził się między 365 a 360 rokiem przed Chrystusem w Elidzie. Uczęszczał na wykłady nauczycieli szkół sokratycznych, zwłaszcza szkoły megarejskiej. Później został uczniem Anaksarchosa z Abdery, który zapoznał go z nauką Demokryta. Wraz z Anaksarchosem wziął udział w wyprawie Aleksandra na Wschód. Około 323 roku wrócił do Elidy, gdzie z powodzeniem głosił swoją filozofię. Zmarł między 275 a 270 rokiem przed naszą erą. Niczego nie napisał, ale jego uczeń, Tymon, spisał nauki swojego mistrza.
Pirron głosił swoje nauki od roku 323, zanim jeszcze Epikur i Zenon założyli w Atenach swoje szkoły. Nie założył szkoły w sensie ścisłym, nie zgromadził wokół siebie uczniów i nie utrwalał na piśmie swojej nauki. Chciał iść za Sokratesem w tym, by swoim słowem i życiem przekazać najbardziej autentyczne przesłanie mądrości filozoficznej. Uczniowie Pirrona byli bardziej wielbicielami i naśladowcami, niż tradycyjnymi uczniami. Garnęli się do niego, gdyż proponował im nowy model życia, dowodzący, że mimo tragicznych wydarzeń, wstrząsających tamtą epoką oraz zawalenia się dawnej skali wartości etyczno-politycznych, można było osiągnąć szczęście i spokój ducha, nawet jeśli się uważało, że nie da się zbudować nowej skali wartości. Oryginalność pirronizmu w stosunku do pozostałych szkół epoki hellenistycznej polega więc na przekonaniu, że można żyć życiem szczęśliwym bez prawdy i bez wartości (pojmowanych według ówczesnych wzorców). Rozważając specyficzność nauki Pirrona, należy zwrócić uwagę na:
ściśle określony moment historyczny, w którym dojrzewała myśl Pirrona;
jego zetknięcie się z mądrością Wschodu;
greckie nurty filozoficzne, od których Pirron przejął narzędzia pojęciowe potrzebne do sformułowania jego myśli;
Wyjaśnione już zostało, jak wielkie znaczenie miała dla Greków wyprawa Aleksandra na Wschód. Spośród wszystkich założycieli nowych szkół, Pirron w sposób najbardziej bezpośredni przeżył moment przełomu w duchowym życiu starożytności, gdyż osobiście brał udział w tej wyprawie. Tak, jak ta wyprawa była momentem przełomowym, tak przełomowa jest filozofia Pirrona. Buduje się ona wtedy, gdy świadomość gubi jedne prawdy, a nie potrafi jeszcze znaleźć innych.
Podczas wyprawy na Wschód, zetknął się Pirron z gymnosofistami, mędrcami indyjskimi, którzy prowadzili życie typu monastycznego, skierowane całkowicie na przezwyciężenie ludzkich potrzeb, praktykowanie wyrzeczenia się rzeczy i dążenie do osiągnięcia stanu niewrażliwości.
Powyższe wydarzenia wpłynęły na powstanie u Pirrona nowej wizji życia na poziomie intuicji emocjonalnej. Aparatury pojęciowej do sformułowania tej intuicji dostarczyli filozofowi atomiści i megarejczycy. Wydaje się, że już Anaksarchos głosił tezy o posmaku sceptycznym.
Epikur i Zenon porzucili wyniki „drugiego żeglowania”, by uzasadnić swoje systemy „fizycznie”. Pirron jest bardziej radykalny - odrzuca nie tylko wyniki „drugiego żeglowania”, ale i wyniki „pierwszego żeglowania”, czyli filozofii przyrody - neguje zarówno „fizykę”, jak i „metafizykę”, neguje każdą formę ontologii. Droga ontologii prowadzi od zjawisk do bytu, Pirron - przeciwnie - cofa się od bytu do zjawisk. Wraz z likwidacją problemu bytu, znikają też rządzące nim zasady: wyłączonego środka i niesprzeczności - „żadna rzecz nie jest w większym stopniu taka niż inna”.
Sofiści, po zanegowaniu bytu, przenieśli swoje zaufanie na człowieka. Pirron uznał człowieka za bezwartościowego. Uznał, że jedynym kryterium jest brak kryterium - kryterium nie ma nigdzie. Tymon przekazuje, że Pirron twierdził, iż ten, kto chce być szczęśliwy, musi mieć na oku trzy rzeczy: jaką naturę mają rzeczy, jak powinniśmy się do nich ustosunkować oraz co będziemy mieli z właściwego się do nich ustosunkowania. Odpowiedzi są następujące:
rzeczy są na równi nie do rozróżnienia, nie do ustalenia i nie do osądzenia;
toteż nie należy polegać na naszych wrażeniach zmysłowych i mniemaniach, lecz „nie przechylać się na żadną stronę”;
ludzie tak nastawieni zyskają najpierw hart niewyrokowania (aphasia), a później - spokój (ataraxia);
Zanim rozważy się te trzy punkty, zwrócić należy uwagę na fakt, że Pirron kieruje swoje nauki do tych, którzy pragną być szczęśliwy. W jego myśli góruje moment eudajmonistyczny. Trzy główne zasady pirronizmu wyrażają więc praktyczny system mądrości.
W stosunku do pierwszej zasady, zasady nierozróżnialności rzeczy, pojawia się następujący problem: czy owa nierozróżnialność tkwi już w samych rzeczach (czy jest obiektywna), czy też rzeczy są nierozróżnialne dla na (czy jest subiektywna)? W konieczny sposób z zanegowania bytu i substancji wynikać musi nierozróżnialność obiektywna rzeczy. Skoro nic nie istnieje naprawdę, nic nie może mieć własnego statusu ontologicznego. W miejsce bytu przyjąć trzeba umowę i obyczaj, wydawanie się, zjawisko.
Rzeczy okazują się czystymi pozorami nie z racji dualistycznego założenia, ale ze względu na przeciwstawienie ich „naturze tego, co boskie i dobre”. Mierzone tą naturą, wszystko jawi się Pirronowi jako nierzeczywiste. Wydaje się, że Pirron uległ w tym miejscu wpływowi dialektyki megarejczyków. W każdym razie nie można przeczyć istnieniu religijnego podłoża, które inspiruje sceptycyzm Pirrona.
Jedyną postawą, jaką człowiek może przyjąć wobec z gruntu nierozróżnialnych rzeczy, jest stałe powstrzymywanie się od sądu (co później określano: „epoche”), czego konsekwencją jest postawa totalnej obojętności.
Arystoteles powtarzał w „Metafizyce”, że kto neguje zasadę sprzeczności, ten powinien milczeć i nie wyrażać absolutnie niczego - to takich samych wniosków dochodzi Pirron, kiedy głosi swoją afazję. Afazja ta nie polega na milczeniu, ale na powstrzymaniu się od sądów dotyczących natury lub bytu rzeczy. Oderwanie się od rzeczy, do którego prowadzi afazja, pociąga za sobą brak wzburzeń, ataraksję. Wreszcie powinien dojść sceptyk do apatii, niewrażliwości, nieodczuwania. Celem zaś całej filozofii Pirrona jest urzeczywistnienie owej „natury tego, co boskie i dobre” poprzez całkowite ogołocenie siebie.
Spośród uczniów Pirrona tylko dwóch zasługuje na większą uwagę: Nauzyfanes z Teos oraz Tymon z Fliuntu. Pierwszy z nich był nauczycielem Epikura, drugi utrwalił nauki Pirrona na piśmie. Ustalenie różnic pomiędzy ich nauczaniem a naukami Pirrona jest prawie niemożliwe. Wiadomo jednak, że w polemice z przeciwnikami sceptycyzmu, Tymon częściej uciekał się do satyry niż abstrakcyjnej broni logiczno-dialektycznej.
Według niektórych źródeł szkoła kończy się ze śmiercią Tymona i milczy aż do I wieku przed Chrystusem. Inne źródła świadczą o ciągłości szkoły aż do Sekstusa Empiryka i Saturninosa. Gdyby nawet tak było, to imiona przedstawicieli szkoły od Tymona do Ainezydemosa pozostają bez większego znaczenia.
Tendencje sceptyckie w Akademii za Arkezylaosa
Arkezylaos urodził się około 315 roku przed Chrystusem w Pitane. Przybywszy do Aten, słuchał w Perypacie Teofrasta, następnie przeszedł do Akademii i uczęszczał na wykłady Krantora, Polemona i Kratesa. Po Kratesie objął funkcję scholarchy Akademii.
Podczas gdy Tymon w swoich pismach utrwalał i rozwijał główne zasady pirronizmu, sceptycką fazę w platońskiej Akademii zapoczątkował Arkezylaos. Doszedł on do sceptycyzmu niewątpliwie poprzez pirronizm, łącząc go z pozbawionymi pierwotnego znaczenia domieszkami sokratyzmu i platonizmu. Odrzucił nawet tę jedyną rzecz pewną, którą chlubił się Sokrates - że nic nie wie.
Sokratejską i platońską metodę ironiczno-elenktyczną, którą filozofowie ci posługiwali się w poszukiwaniu prawdy, Arkezylaos bezlitośnie wykorzystał przeciwko stoikom. Szczególnie ostrej krytyce poddał stoickie kryterium prawdy - przedstawienie kataleptyczne. Gdyby „wyrażenie zgody” miało być podstawowym kryterium prawdziwości, to groziłoby nam, że zgodzimy się na coś fałszywego - ze zgody wynikać może tylko mniemanie. Mędrzec musi więc zawiesić swoją zgodę. Zawieszenie sądu, które stoicy zalecali tylko w przypadkach braku oczywistości, Arkezylaos uczynił ogólną regułą i określił mianem „epoche”.
Stoicy zarzucili Arkezylaosowi, że zawieszenie sądów pociągało za sobą niemożliwość rozwiązania problemu życia. Scholarcha odpowiedział argumentem z rozsądku (eulogon): nie jest prawdą, że kiedy zawieszamy sąd, działanie moralne staje się niemożliwe; możliwe są przecież stoickie kathekonta - powinności, do spełnienia których nie potrzeba absolutnej pewności. Poza tym, to, co rozsądne i logiczne, zupełnie wystarcza do spełniania czynów prawych (katorthomata).
Podobno Arkezylaos wraz z egzoterycznym sceptycyzmem głosił ezoteryczny dogmatyzm (to jest: w gronie swoich uczniów). Większość autorów nie daje temu wiary, a ci, którzy wierzą w taką postawę Arkezylaosa (Cyceron) nie są w stanie swojej tezy uzasadnić.
Sceptycyzm Arkezylaosa, w przeciwieństwie do sceptycyzmu Pirrona, idzie w kierunku dialektycznym. Filozof, zbijając argumenty szkoły stoickiej, sam nie jest w stanie wysunąć żadnych pozytywnych propozycji. Sceptycyzm ten żyje więc tylko dopóty, dopóki żyje jego przeciwnik, którego stara się pokonać.
Dalsze dzieje sceptycyzmu w Akademii za Karneadesa
Karneades urodził się w Cyrenie około 219 roku przed Chrystusem. Przybywszy do Aten, uczęszczał na wykłady różnych szkół, lecz bardzo szybko opowiedział się za Akademią. Po śmierci Hegesinosa został jej scholarchą. Podziwiano go, jako człowieka o wielkiej kulturze filozoficznej. Zmarł w roku 129.
Karneades poszedł za Arkezylaosem w polemice antystoickiej. Można powiedzieć, że po usunięciu jej z nauk Karneadesa nie pozostałoby właściwie nic. W stoicyzmie krytykował wszystko: od logiki, przez fizykę, aż po etykę.
Przede wszystkim, skrytykował Karneades stoickie kryterium prawdy - według niego kryterium prawdy w ogóle nie istniało. Gdyby przyjąć, że takie kryterium istnieje, trzeba by szukać go w postrzeżeniu zmysłowym, w przedstawieniu lub w rozumie. Karneades konkluduje, że zmysły często nas oszukują, przedstawienia prawdziwe nie mają żadnej cechy, które pozwoliłyby je odróżnić od przedstawień fałszywych, a rozum w istocie opiera się na przedstawieniach. Jedyną poprawną postawą będzie więc afazja.
Gdy brak kryterium prawdy, znika jakakolwiek możliwość znalezienia prawdy szczegółowej, nie znika natomiast konieczność działania. Dlatego właśnie Karneades stworzył naukę o tym, co prawdopodobne. Nie wiadomo, co jest prawdziwe, ale wiadomo, co jawi się jako prawdziwe. Dalej, ponieważ przedstawienia są zawsze ze sobą połączone, wyższy stopień prawdopodobieństwa cechuje to, które jest koherentne z innymi. Wreszcie, przedstawieniem przekonywującym jest to, które zawiera gwarancję pełnego zbadania przedstawień z nim związanych. Choć więc teoretycznie najpoprawniejszą postawą jest epoche, praktycznie zmuszeni jesteśmy do wyrażania zgody na to, co jest niezrozumiałe.
Jak wcześniej sceptycyzm Arkezylaosa, tak sceptycyzm Karneadesa burzy, niczego nie budując i z tego powodu jego żywot jest krótkotrwały.
HISTORIA FILOZOFII STAROŻYTNEJ