Spis treści:
1. Istota oraz cechy znamienne psychopatii.
Za ojca nowoczesnej psychiatrii uznaje się francuza Filipa Pinela, który pierwszy zaczął traktować chorych psychicznie zgodnie z duchem praw każdego człowieka do życia w wolności i decydowania o własnym losie. Twórcą nazwy psychopatia jest J. L. A. Koch. Pojęcie to inaczej nazywa się socjopatią, również często utożsamia się z nim postać dewiacji, tzw. osobowość antysocjalną.
Jednostka wykazująca cechy osobowości antysocjalnej określana jest przez system DSM-II w dwóch płaszczyznach:
- nieumiejętności nawiązania właściwych związków interpersonalnych;
- braków odpowiednich organizacji i wydajności pracy.
Cechy związane z psychopatią to m.in.: impulsywność, niekontrolowana agresja, nieumiejętność przewidywania, brak poczucia winy i wyrzutów sumienia, błędy w ocenie sytuacji społecznej, tendencje do samowyniszczania, itp. Psychopatia może być określana nie tylko przez pojedyncze cechy, ale też ich zespoły. Tak więc wyróżnia się psychopatię: pierwotną i wtórną, neurotyczną i prawdziwą.
Psychopatia ujmowana jest jako upośledzenie związków między ludzkich. B. Wolman określa cechy zachowania psychopatycznego mianem „ charakteru hiperinstrumentalnego”. Polega on na tym, że osobnik traktuje świat i ludzi jak złodziej bank, który może okradać. Cechy psychopatyczne wiązano głównie z przestępcami. Zmieniło się to dopiero od czasów H. M. Cleckley'a. Wiązał on psychopatię powierzchownym urokiem osobistym, brakiem złudzeń i irracjonalnych skłonności przy braków wyrzutów sumienia i wstydu, egocentryczności i ogólnym ubóstwie podstawowych reakcji uczuciowych. Inny człowiek liczy się dla osobowości psychopatycznej tylko wtedy, gdy może wykorzystać go do czynności dla niego potrzebnych. Jeśli nie będzie mu potrzebny drugi człowiek, to nie ma on dla niego żadnej wartości. Aby podporządkować sobie ludzi psychopata posługuje się manipulacją, co jest określone zjawiskiem machiawelizmu. Na podstawie skal opracowanych przy pomocy „Księcia” N. Machiavellego wyróżnia się osobników o wysokim, średnim i niskim stopniu machiawelizmu. Wysoki machiawelizm określa się „syndromem chłodu”- ludzie są wtedy bezuczuciowi w kontaktach interpersonalnych, skłonni do traktowania ich jako przedmiotów.
Cechy machiawelizmu są obecne w świecie:
wśród ludzi na wysokich stanowiskach (skłonność do manipulacji ma lepsze warunki do ujawnienia się lub przeniesienia na inne jednostki);
mieszkańcy miast zwykle mają wyższe wskaźniki machiawelizmu niż na wsi;
machiawelizm zwiększa się w miarę przejmowania cech środowiska zachodniego.
Często wskazywaną cechą osobowości psychopatycznej jest niski poziom lęku, tzw. deficyt lęku. Jednostka nie przyswaja sobie dostatecznie szybko i trwale różnego rodzaju „ odruchów moralnych”. Wg. H. J. Eysenck'a dorośli powstrzymują się od antyspołecznych czynów nie w obawie przed karą jaką grozi im prawo, ale dlatego, że od dzieciństwa trwa proces takiego warunkowania dzieci, aby reagowały lękiem na sytuację zawierające element jawnie agresywnego zachowania się. Mniejszy poziom lęku u socjopatów stanowi istotną przyczynę trudności w ich prawidłowej socjalizacji. Deficyt lęku może mieć jednak pozytywne znaczenie w sytuacji konieczności działania w warunkach pełnych zagrożenia np. wojny. Wyróżnia się lęk psychiczny, lęk somatyczny i napięcie mięśniowe. Skala lęku psychicznego wskazuje negatywne związki z ekstrawersją (w tym towarzyskością i prospołecznością). Skalę lęku somatycznego i napięcia mięśniowego współzależą od impulsywności i innych skal psychopatycznych. Między psychopatią istnieje więc w specyficzny sposób współzależność z różnymi postaciami lęku- najczęściej z wyższym lękiem somatycznym i napięciem mięśniowym, przy równoczesnym obniżeniu lęku psychicznego.
Psychopatia określana jest jako „cierń duszy”, gdyż obejmuje stosunek socjopaty do samego siebie, jego subiektywne odczucia i specyficzny świat wewnętrzny. Człowiek psychopatyczny kompensuje sobie brak zrozumienia dla innych ludzi, co pociąga ze sobą zwielokrotnienie wszelkich problemów i konfliktów wewnętrznych. Właściwy dla psychopatii jest narcyzm. Socjopata nie tylko rani wszystkich dookoła, ale także i samego siebie. Psychopatę nie opuszcza poczucie samotności, smutku, depresyjnego przygnębienia. Rozumie on tylko własną krzywdę a nie przyczyny, które ją spowodowały, a które tkwią w jego własnym wadliwym stosunku do ludzi.
2. Uwarunkowania psychopatii- przyczyny psychospołeczne
Jako przyczyny psychopatii w tym aspekcie, z jednej strony uważa się konstytucjonalne, dziedziczne uwarunkowanie tej formy anomalii psychicznej, z drugiej zaś- czynniki społeczne, środowiskowe, rodzinne. Najwięcej badań nad przyczynami antyspołeczności koncentruje się na znaczeniu rodziny kształtującej osobowość człowieka. Psychoanalitycy wyróżniają dwa nurty psychospołeczne wskazujące na przyczynę socjopatii: narcyzm i niedorozwój „superego” jako najwyższej warstwy osobowości człowieka.
Wg Z. Freuda każdy przychodzi na świat w stanie „całkowitego narcyzmu”, jednak niektórzy nie przezwyciężają tego pierwotnego narcyzmu i popadają w groźny dla rozwoju struktury psychicznej narcyzm wtórny. Jeśli dziecko nie będzie posiadało odpowiedniej opieki macierzyńskiej lub gdy matka sama ma objawy narcyzmu, zabraknie wtedy najważniejszego bodźca do przechodzenia z libido narcystycznego do libido obiektu. Człowiek narcystyczny uważa, że cały świat jest po to, aby służył przede wszystkim zaspokojeniu jego własnych potrzeb i pragnień. Psychopaci są podobni do ludzi o niebywałej umiejętności wnikania w psychikę innego człowieka, co w połączeniu z żywą wyobraźnią czyni ich artystami. Dlatego wiele podręczników wskazuje na podobieństwo psychopatów i artystów. Łączy ich także narcyzm. Socjopaci potrafią czynić z siebie osobę niezwykle popularną, tworzą własną legendę, pragną podziwu, intrygują swoją osobą, mogą się jawić innym jako ludzie specjalnie powołani do pełnienia ważnych misji, występują wręcz jako jednostki nawiedzone. Osoby narcystyczne są popularne, ponieważ ucieleśniają skłonności, jakie tkwią w każdym człowieku a efekty ich pracy mogą mieć duże znaczenie i wzbudzać podziw. Niektórzy narcyzi starają się ukryć swój egocentryzm i chcą się ukazywać innym jako bezinteresowni i oddani rzecznicy dobra innych.
Jako drugą przyczynę psychopatii uwarunkowaną społecznie wyróżnia się „niedorozwój superego”. Różnica między pro i antyspołecznymi ludźmi wypływa z odmiennego kształtowania się wyższej warstwy osobowości, czyli „superego”. Z. Freud uważał, że osobowość ludzka składa się z warstwy „id” (nastawionej na zaspokojenie podstawowych, biologicznych potrzeb) i warstwy „superego”, czyli surowego cenzora moralnego, sumienia. „Superego” jest efektem identyfikacji, czyli wytworzenia własnego obrazu na podstawie „rzutowania do wewnątrz” sylwetki moralnej ludzi przebywających w otoczeniu dziecka, będących jego autorytetem. Między id a superego ciągle trwa konflikt, który łagodzi trzecia pośrednia warstwo „ego”. Przyczyny wykolejenia się mogą powstać na skutek braku osoby z którą dziecko się mogłoby identyfikować lub gdy ta osoba jest nieodpowiednim wzorcem. Wtedy mamy do czynienia z niedorozwojem superego. Może być także przerost superego, ciągnący za sobą podświadomy przymus samoukarania (samobójstwa, skłonności do nieszczęśliwych wypadków). Z pojęciem superego wiążą się „wybiórcze braki” czy inaczej „luki superego”. Istnieją dwa sposoby wpływania przez rodziców na powstawanie luk w superego dziecka: gdy rodzice sami posiadają superego z lukami i nie ukrywają np. swoich zachowań przestępczych przed dziećmi i uznają je za normę (oszustwa podatkowe, niepłacenie biletów) oraz gdy rodzice podświadomie prowokują zachowania dzieci sprzeczne z normami i zasadami moralnymi i prawnymi. Może się to odbywać przez stwarzanie zbyt sztywnych i surowych zakazów na punkcie tych niedozwolonych skłonności oraz stałym podejrzewaniem, że dzieci popełniają właśnie te wykroczenia. Dają w ten sposób sygnał, że zakazane zachowanie jest szczególnie ważne i warte wypróbowania.
W każdym społeczeństwie psychopatia jest uniwersalna, istnieje w postaci niezmiennej. Każda zorganizowana społeczność piętnuje osobników bezuczuciowych i zdeterminowanych na wszystko dla zaspokojenia swych zachcianek. Istnieją pewne specyfiki w zakresie ustosunkowania się do takich postaw, charakteryzujące poszczególne społeczeństwa. Pierwsza z nich to ogólna tolerancja ukierunkowana na jednostkę o cechach psychopatycznych, druga zaś to specjalne dla każdego społeczeństwa restrykcje odnoszące się do poszczególnych form zachowania uznawanego za psychopatyczne. Kulturowe uwarunkowania cech psychicznych zawierają dwa podejścia, a mianowicie: 1) kładą nacisk na cechy specyficzne danej kultury 2) podkreślają bardziej ogólne właściwości różnych kręgów kulturowych (jak np. urbanizacja, zorientowanie na osiągnięcia indywidualne. Obecnie na wzrost narcyzmu i psychopatii ma wpływ m.in.: spadek autorytetu rodzicielskiego, rozprzestrzenienie poglądów o konieczności ograniczania urodzeń, lęk przed starością. Każde czasy niosą typowe dla siebie zagrożenia, ale też stwarzają charakterystyczne metody zwalczania tych zagrożeń.
3. Uwarunkowania psychopatii- przyczyny biologiczne
Początkowo w badaniach nad uwarunkowaniem psychopatii brano głównie pod uwagę związek między fizycznością człowieka, a cechami przestępczymi i psychopatycznymi. Dopiero później zaczęto brać pod uwagę inne czynniki.
Jedne z nich to czynniki genetyczne. Nie ma metod, które jednoznacznie wskazywałyby na genetyczne zdeterminowanie psychopatii, gdyż jest ona „defektem” zachowania społecznego, a więc wyizolowanie czynników genetycznych może mieć tylko miejsce w teorii. Badania nad dziedziczeniem cech psychopatycznych dzieli się na trzy grupy: badania bliźniąt, dzieci adoptowanych i śledzenie wystąpienia liczby chromosomów i ich wpływu na zachowanie się człowieka. Przykładowo wyniki badań nad dziećmi adoptowanymi potwierdzają wyniki uzyskane z badań nad bliźniętami. Mężczyźni popełniający przestępstwa, wychowywani w rodzinach adopcyjnych, w 50% ich biologiczni ojcowie też popełniali przestępstwa. W grupie kontrolnej złożonej z mężczyzn wychowywanych w rodzinie zastępczej i nie popełniających przestępstw, 28% ojców przejawiało cechy przestępcze. Trzecia grupa badań genetycznych dotyczy wpływu aberracji chromosomalnych na zachowanie psychopatyczne. Gdy u mężczyzny występuje dodatkowy chromosom Y, jego zachowanie może być bardziej agresywne, impulsywne i może on nie panować nad sobą. Jednak występowanie takiego „chromosomu zbrodni” jest bardzo rzadkie.
Wpływ czynników genetycznych wiąże się z dużymi niejasnościami i problemami, co W. Reid zgrupował wokół czterech zagadnień:
brak „ czystości ujęcia problemu”- trudności w dobraniu próbki badawczej, kryteriów i metod pomiaru cech;
mała dostępność zastosowania mikrotechnik w psychopatii;
niepowodzenia w odpowiednim oddzieleniu różnych źródeł zewnętrznie podobnych objawów psychopatii;
niedostatek badań skoncentrowanych na istotnych dla psychopatii cechach.
Typowe objawy psychopatyczne mogą występować na skutek uwarunkowań neurologicznych (zmian patologicznych, dysfunkcji systemu nerwowego). Mogą to być przykładowo:
nagłe wybuchy niekontrolowanej agresji (towarzyszą im wyrazista, szybko zmieniająca się mimika, ruchy całego ciała, krótkie, urywane zdania, fizyczne atakowanie osób lub przedmiotów). Psychopatów od ludzi chorych odróżnia krytycyzm tych drugich w stosunku do popełnionych czynów lub przykre zaskoczenie;
nie liczenie się ze skutkami własnego postępowania;
brak samokrytycyzmu, tzw. anozognozja;
bezwstydność i brak wyrzutów sumienia( socjopaci potrafią się maskować);
niezdolność do bliskich związków uczuciowych z innymi ludzmi;
brak poczucia lęku;
kłamstwo patologiczne;
niewspółmierna reakcja na alkohol;
działanie na szkodę samego siebie.
Wymienione wyżej cechy są związane z uszkodzeniami układu nerwowego. Nie zawsze jednak między uszkodzeniami, a cechami psychopatycznymi można postawić znak równości. Odróżniają je przyczyny, lecz nie objawy. Oprócz wspomnianych wcześniej różnic między psychopatami, a pacjentami neurologicznymi można wyróżnić stosowanie ingracjacji (korzystnego dla siebie urabiania ludzi wbrew ich potrzebie, woli, świadomości) przez psychopatów. Pacjenci są na przemian apatyczni i skłonni do żartowania, a psychopaci są bardziej zintegrowani w swym zachowaniu. Najważniejszą różnicą jest jednak to, że organiczne zmiany powodują raczej częściową, a nie w pełni wykształconą psychopatię.
Psychofizjologiczną podstawą psychopatii mogą być „ mocne wrażenia”. Osobnicy psychopatyczni nie posiadający neurologicznych zaburzeń różnią się od tzw. ludzi normalnych szeregiem wskaźników psychofizjologicznych. Najczęściej wymienia się u socjopatów odmienne obrazy impulsów bioelektrycznych mózgu, co objawia się obniżeniem aktywności fal mózgowych, co pociąga za sobą niższą reaktywność na bodźce ze świata zewnętrznego. Inną różnicą jest zmiana reaktywności skóry w odpowiedzi na różne bodźce (u psychopatów niższa jest reaktywność na bodźce silne). Poza tym obniża się u nich rytm serca, co wskazuje na większą niewrażliwość na bodźce otoczenia.
Przyczyny zwiększonego zapotrzebowania na stymulację upatruje się w:
opóźnionym dojrzewaniu systemu nerwowego, a zwłaszcza jego centralnych części. Istotnym dowodem na to jest efekt samorzutnego „ustatkowania się” wielu psychopatów następującego z wiekiem. Niektórzy nazywają to „efektem wypalania się” objawów. Psychopaci stają się bardziej opanowani i spokojni, a inni przyjmują społeczne role dziwaków. Nie można jednak zamknąć psychopaty w więzieniu jako środek profilaktyczny i czekać aż objawy przeminą. Może to być jedynie ostateczna kara za przewinienie. Pyzatym poprawa nie występuje u wszystkich. Istnieją 3 hipotezy starające się wyjaśnić opóźniony rozwój systemu nerwowego u psychopatów: mielinizacja (czyli dojrzewanie systemu nerwowego, występuje najpóźniej u psychopatów); późniejsze dojrzewanie dendrytów łączących komórki nerwowe; późniejszy rozwój płatów przedczołowych. J. Mazurkiewicz uznaje psychopatię za przejaw niedokończenia procesu ewolucji.
typologicznych różnicach systemu nerwowego. Oznacza to, że system nerwowy psychopatów cechuje mniejsza wrażliwość na bodźce płynące ze świata zewnętrznego. Pociąga to za sobą zwiększoną potrzebę stymulacji. Sposobem na poszukiwanie mocniejszych wrażeń może być agresja, czy przynależność do uprzywilejowanej grupy w zakładach resocjalizacyjnych.
4. Kierunki i sposoby oddziaływań resocjalizacyjnych.
Terapia psychopatii należy do najbardziej złożonych zadań, ponieważ cechy psychopatyczne powstają bardzo wcześnie i są niezwykle trwałe. Trudność resocjalizacji psychopatów polega także na tym, że takie jednostki potrafią znakomicie symulować poprawę. Zasadnicze postaci oddziaływań psychokorekcyjnych można podzielić na: terapię indywidualną, zbiorową, farmakoterapię i inne typowe medyczne sposoby leczenia.
Indywidualne oddziaływanie na jednostki psychopatyczne należy do najtrudniejszych sposobów leczenia. Najwcześniejsze i najliczniejsze sprawozdania z indywidualnego traktowania psychoterapeutycznego socjopatów pochodzi od psychoanalityków. Według M. Schmideberga głównym problemem w postępowaniu z psychopatami jest umiejętność zapewnienia im „cierpliwej dobroci”, aby mogli oni „wyprostować się” przez stopniowe odzyskanie miłości, bezpieczeństwa i wiary w pomoc ludzi, aby w ten sposób mogli zyskać umiejętność identyfikowania się z innymi. Do indywidualnych sposobów resocjalizacji należy także hipoanaliza, czy ogarnięcie jednostki psychopatycznej opieką rodzicielską. Do najogólniejszych zadań oddziaływania indywidualnego należy próba odbudowania straconych przez psychopatę mechanizmów nawiązywania bliskich związków emocjonalnych z innym człowiekiem. Dlatego terapeuta musi wyzwolić u pacjenta poczucie bezpieczeństwa i potrzebę bliskich kontaktów emocjonalnych.
W terapii psychoanalitycznej wyróżnia się dwa cele: nauka „wglądu w siebie” i wzmocnienie rozwoju „superego”. Przeszkodą w realizacji tych celów jest brak odpowiednio silnej motywacji wewnętrznej u psychopatów do tego, aby pracować nad sobą oraz głęboko utrwalona chęć manipulacji innymi ludźmi. Terapeuci nie poddają się jej, więc starają się w dodatkowy sposób stać się potrzebni, aby utworzył się specyficzny związek współzależności między nim a pacjentem. Pacjent zostaje wprowadzony niejako w stan dziecka. Socjopaci mają bardzo niski próg tolerancji na frustrację, dlatego potrzebna jest im pomoc w przezwyciężaniu codziennych niepowodzeń, poszukiwaniu modeli rozwiązań i dyskusji na temat ich wyboru.
Poszczególne rodzaje oddziaływań korekcyjnych na psychopatów nie są rozdzielne- wręcz przeciwnie. Dobrze zorganizowany system resocjalizacyjny zawiera w sobie różne postacie form i metod.
W terapii zbiorowej najczęściej stosowaną metodą jest tzw. terapia grupowa. W sposobach oddziaływań zbiorowych pod względem form organizacyjnych można wyróżnić:
1) instytucje resocjalizacyjne (więzienia, karne oddziały w wojsku, zakłady poprawcze, itp.)- osadzenie w nich jest wynikiem presji zewnętrznej, przymusu prawno- porządkowego, traktowane jako kara, pozbawienie wolności. Przebywają tam przestępcy kryminalni;
2) tzw. komuny terapeutyczne. Uczestnictwo w nich jest wewnętrznym przymusem, ucieczką od społeczeństwa, w którym jednostka nie może znaleźć sobie miejsca. Pobyt daje bezpieczne miejsce na ziemi. Przebywają tam najczęściej narkomanii i alkoholicy.
Istotą procesu resocjalizacji może być przeżycie kryzysu emocjonalnego, który może oczyścić psychikę i stanowić źródło zasadniczej zmiany stosunku do innych. Metodą postępowania resocjalizacyjnego może być „terapia otoczeniem”, polegająca na skoncentrowaniu bodźców do właściwego postępowania na wychowanków. Za wskaźnik postępu socjalizacji może służyć: poziom agresji, poczucie winy, zmiany postaw wobec autorytetów, samoocena- mierzone przy zastosowaniu technik projekcyjnych. Na podstawie skal można oszacować złośliwość, otwartą agresywność i sugestywność. Można także zbadać reakcję na frustrację. Więcej usprawnień oddziaływań resocjalizacyjnych wprowadza się w stosunku do dzieci i młodzieży niż do dorosłych, co wynika z faktu, że okres młodości jest najważniejszy w genezie przestępczości, a wcześniej rozpoczęta resocjalizacja jest skuteczniejsza i trwalsza. Poza tym na ogół społeczeństwo inaczej odnosi się do wykroczeń spowodowanych przez młodzież.
Wiele dyskusji prowadzonych jest na temat, że o wiele trudniej jest dowieść, iż więzienie jest szkołą przestępców, niż to że jest szkołą więźniów. Wytwarza się w nim bowiem tym człowieka, który przystosowuje się do warunków więzienia i traktuje go jak dom, którego nie lubi, ale do niego wraca. Z punktu widzenia psychologii wiezienie może mieć także negatywne skutki. Mimo lęku i niechęci przed rozłączeniem z najbliższymi więźniowie podświadomie dążą do pozostania w więzieniu lub do ponownego pojawienia się tam.
Przykładowo, aby zapobiec deformacji psychicznej, apatyczności i niechęci przeciwko zmianom więźnia organizatorzy więzienia Patuxentu przyjęli cztery zasady w organizowaniu systemu oddziaływań psychokorekcyjnych:
akceptacja, polegająca na niezrażaniu więźniów do nowego otoczenia, zadaniem terapeutów i personelu więzienia jest akceptacja przyzwyczajeń skazanych, które nie kłócą się z przyjętymi normami życia społecznego;
kontrola w 4 stopniach surowości. Nowoprzybyli osadzani zostają na kondygnacji dla więźniów najbardziej kontrolowanych; po miesiącu pod warunkiem, że nie sprawiają trudności przenoszeni są na inną kondygnację o drugim stopniu o bardziej komfortowych celach, wszelka agresja powoduje cofnięcie do poziomu wyjściowego. Trzeci stopień można osiągnąć dalszą poprawą i regularnym uczestnictwem w terapii, zaś aktywność w czasie posiedzeń terapeutycznych awansuje do 4 poziomu, co wiąże się praktycznie z zanikiem więziennej kontroli;
podtrzymywanie, czyli stopniowe przezwyciężanie psychicznej niechęci, stworzenie więźniowi okazji do przeżycia sukcesu w jego pracy nad sobą;
uczenie, czyli dążenie do wytworzenia u więźnia mechanizmów kontroli wewnętrznej.
Komuny terapeutyczne, inaczej społeczności terapeutyczne polegają na wzajemnym leczeniu się przez samych pacjentów, czasami nawet zupełnie bez pomocy terapeuty. Komuny terapeutyczne koncentrują się na eliminacji przejawów patologicznego zachowania się. Ich istota polega na:
egalitaryzmie i demokracji. Nie ma hierarchicznej struktury, zaciera się różnica między terapeutą a pacjentem. Nawet jeśli nie ma organizatora, to jego rolę przejmuje osoba charyzmatyczna, co może doprowadzić w połączeniu ze skłonnością do dominacji do powstania sekty. Większość jednak rządzona jest przez wybieralne samorządy lub tzw. rady pacjentów;
zasadzie pełnego uczestnictwa. Aby pozostać w komunie trzeba aktywnie uczestniczyć w jej życiu i interesować się sprawami członków jak swoimi własnymi;
realiźmie- możliwie największym wyeliminowaniu mechanizmów obronnych z zachowania się członków społeczności („zasada nagiej prawdy”);
konieczności permisywności wobec osób demonstrujących nawet najbardziej dziwaczne postacie zachowania. Akceptacja nie oznacza jednak afirmacji, czyli wspierania kogoś cech.
Komuny terapeutyczne nie zawsze i nie w odniesieniu do wszystkich przypadków stanowią właściwą formę oddziaływań psychokorekcyjnych, ale są metodami najbardziej skutecznymi.
Farmakoterapia i inne medyczne sposoby leczenia nie mieszczą się w zakresie pracy psychologa, czy pedagoga. Najwcześniej w leczeniu znalazły się różnego rodzaju barbiturany, badania doprowadziły także do wykorzystywania efektów działania trankwizatorów, czy neuroleptyków. Farmakoterapia bardzo rzadko jest jedyną metodą terapii, najczęściej wspiera inne. Do medycznych sposobów leczenia psychopatów zalicza się także lobotomię, kastrację, a kiedyś także stosowano terapię elektrowstrząsową).
5. Ogólne prawidłowości resocjalizacji psychopatów.
Odpowiedzi na pytania, co decyduje o tym, że terapia zbiorowa jest jedną z najbardziej skutecznych metod resocjalizacji psychopatów można szukać w trzech właściwościach metod grupowych:
Metody te stanowią mieszaninę łagodności i surowego reżimu. Z jednej strony mówi się o konieczności łagodnego, pełnego wyrozumiałości, bliskiego stosunku do wychowanka (pacjenta), z drugiej zaś o potrzebie surowego karania jednostek psychopatycznych i wpajania im poczucia dystansu i autorytarnego decydowania o ich losie. Obie te koncepcje opierają się na innej filozofii: pierwsza na wtórnym narcyźmie, a druga bierze swój początek w teoriach na temat różnic w systemie nerwowym, który u psychopatów jest mniej plastyczny. Nie da się określić, że jedne z nich posiada lepsze zastosowanie. Obie mają pewne poparcie w faktach empirycznych. Jednostki krańcowe, jakimi są psychopaci, najlepiej z reguły mogą być zmienione tylko równie krańcowymi sposobami podejścia.
Pozwalają na wykorzystanie właściwych dla psychopatów skłonności narcystycznych. Terapia grupowa jest odzwierciedleniem negatywnych zjawisk psychologicznych, rozwijających cechy narcystyczne, a także wyrazem samej „eksplozji narcyzmu”. Współcześnie wg C. Rogera wzrasta potrzeba uczestnictwa w różnych grupach spotkaniowych, z powodu wzrastającej dehumanizacji naszej kultury oraz na tyle wystarczającej zamożności, aby zająć się swoimi potrzebami psychicznymi. Z drugiej jednak strony chroniczna biedota powoduje intensyfikację potrzeb psychicznych, a co za tym idzie potrzeby spotkań. Odczuwając samotność i zagubienie współczesny człowiek nie chce stawiać siebie w roli pacjenta, lecz chce aktywnie uczestniczyć w terapii, do czego najlepiej nadają się formy terapii grupowej. Wg Ch. Lascha znamieniem nowej kultury narcystycznej jest traktowanie dewianta jako pacjenta i zastąpieni karania rehabilitacją.
Zaspokajają w pełni zwiększone zapotrzebowanie na stymulację u tego typu jednostek. Zwiększone zapotrzebowanie na stymulację wyznacza kierunek postępowania resocjalizacyjnego. Istnieją dwa podejścia zapewniające wysoki zasób stymulacji w sposób kontrolowany. Pierwsze z nich to stosowanie środków farmakologicznych doprowadzających do optymalnego pobudzenia. Jednak takie środki mogą powodować przyzwyczajenie organizmu, zwiększanie dawek a nawet uzależnienie. Drugie podejście to skierowanie wychowanka na takie zajęcia, które zapewnią mu dużą dozę stymulacji i są akceptowane społecznie. Jednak takie zajęcia wymagają samodyscypliny, czego psychopatom często brakuje.
Dotychczasowe informacje na temat skuteczności resocjalizacji psychopatów można ująć w następujących zasadach:
Resocjalizacja psychopatów musi opierać się na bezpośrednim zaangażowaniu najżywszych interesów wychowanka bezpośrednio związanych z jego osobą („zasada od narcyzmu do prometeizmu”).
Skuteczność oddziaływań resocjalizacyjnych uzależnionych od stopnia stymulacyjności działań wychowanka, wymaga takiego wybierania tych działań, aby nie traciły one na atrakcyjności („zasada mocnych wrażeń”).
Istota oddziaływań resocjalizacyjnych tkwi w możliwości przywrócenia zaufania do ludzi, przez dostarczenie dowodów na to, że inni ludzie nie zawodzą zaufania i w sposób bezinteresowny gotowi są nieść sobie pomoc ( „zasada przywracania wiary w człowieka).
Nie wystarczy tylko zwalczać narcyzmu psychopaty, ale trzeba dążyć do wyzwolenia w nim umiejętności uczuciowego związania się z innym człowiekiem oraz nauczyć, że drugiego człowieka nie można oceniać tylko przez pryzmat własnych korzyści ( „zasada otwarcia serca wobec innego człowieka”).
Wszystkie wysiłki resocjalizacyjne muszą uwzględniać elementy nauki „języka duszy”. Nauka takiego sposobu komunikowania się jest możliwa tylko przez przebudowanie wyobraźni wychowanka, rozszerzanie kręgów jego układów odniesień w zakresie myślenia o innym człowieku, przeżywanie różnych nastrojów i poznawanie postępowania innych ludzi („zasada rozwoju wyobraźni o innym człowieku);
Konieczność rezygnacji przez psychopatów z niektórych potrzeb własnych i potrzeba właściwego wyciągania wniosków z własnych doświadczeń („zasada umiejętności pozostawania na małym”).
6. Diagnoza psychopatii. Przegląd najważniejszych metod i technik.
Złożoność psychopatii wpływa na dużą różnorodność i małą precyzyjność postępowania diagnostycznego w przypadku dewiacji. Do diagnostyki psychopatii służą różnego rodzaju metody i techniki, które można podzielić na cztery grupy:
obserwacyjno- anamnestyczne;
kwestionariuszowe;
projekcyjne;
fizjologiczne.
Najczęściej stosowane są pierwsze dwie grupy.
Obserwacja jest najważniejszą i najtrudniejszą metodą poznania innego człowieka. Służy wyodrębnieniu tych zachowań, które mogą świadczyć o występowaniu cech psychopatycznych. W DSM III (Diagnostic and Statistic Manual III) podane są m. in. następujące kryteria dla określania osobowości antysocjalnej: stwierdzenie psychopatii może nastąpić po co najmniej 18 roku życia jednostki, jeśli wcześniej w sposób bezustanny występowało w niej antyspołeczne zachowanie, czy występowanie przed 15 rokiem życia co najmniej 2 cech zachowania spośród np. : włóczęgostwo, wydalenie ze szkoły, uporczywe kłamstwo, kradzieże, wandalizm, nagłe ucieczki z domu rodzinnego, wczesne objawy zachowania agresywnego, itp.
Kwestionariusze ( „ inwentarze”) są najdostępniejsze z metod oraz najłatwiejsze w stosowaniu. Są one na pomiar cech związanych z psychopatią, ale nie mogą stwierdzać, czy dana jednostka jest psychopatą, czy nie. Przykładowym może być kwestionariusz H. J. Eysencka i jego żony S. B. G. Eysenck zawierający cztery skale: neurotyczności (N), ekstrawersji ( E), kłamstwa (K) i psychotyzmu (P). H. i S. Eysenk stworzyli listę cech, których występowanie wskazuje na jednostkę przejawiającą wysokie cechy psychopatyczności. Psychopatyzm wg. nich jest zbieżny z antysocjalnością. Diagnozie antysocjalności służy opracowany przez nich kwestionariusz, w którym za odpowiedz diagnostyczną przyznaje się 2 punkty. Punkty te zlicza się dla każdej skali (N, E, K, P) osobno, a następnie porównuje do podanych norm wynikających z badań normalizacyjnych, różnych dla dorosłych i młodzieży.
Inną metodą diagnozy psychopatii jest Skala Impulsywności, Skłonności do Przygód i Empatii Eysencków, wykorzystująca nieodłączną cechę antysocjalności- impulsywność. Nie jest ona jednorodna, jest zespołem cech takich jak: umiłowanie ryzyka, niechęć do stabilizacji i planowania, żywość reakcji i prospołeczność. W związku z tym kwestionariusz impulsywności zawiera 3 skale: impulsywności, skłonności do przygód i empatii.
Po porównaniu wyników kwestionariusza Osobowości i Skali IVE okazuje się, że skale impulsywności i skłonności do przygód pozytywnie korelują ze skalami ekstrawersji i psychopatyzmu. Impulsywność pozytywnie koreluje z neurotycznością, ale skłonność do przygód już nie. Z kolei zarówno impulsywność jak i skłonność do przygód negatywnie korelują ze skalą kłamstwa, a z empatią nie wykazują związków.
Kolejną techniką prowadzącą do diagnozy psychopatii jest Skala Lęku Disy Schelling, polegająca na pomiarze 3 typów lęku, czy Inwentarz Impulsywności, Unikania Monotonii i Niechęci do Ludzi tej samej autorki. Inwentarz IMD wypełnia się podobnie jak Skalę Lęku, tzn. obok nazwy i temu wpisuje się cyfry od 0 do 3 określające nasilenie danej cechy.
Z kolei do określania cech manipulatorskich służy Skala machiawelizmu w kontaktach miedzy ludzkich R. Christie i F. L. Geis. Opracowali oni 5 kolejnych stopni doskonałości wersji skal machiawelizmu, przy czym w najczęstszym użyciu są dwie ostatnie wersje: Mach IV i Mach V. Skala Machin eliminuje jedno z podstawowych źródeł obniżania diagnostyczności, wynikające z tzw. „reakcji zgodliwości”. Zmniejszono wielkość skali oraz liczbę itemów diagnozujących poszczególne składniki machiawelizmu. Jednak ta skala posiadała zasadniczą wadę- wypełniano ją w ten sposób, aby uzyskać społeczne uznanie. Stąd też w Mach V przygotowano taką wersję, która wymusza wybór spośród trzech stwierdzeń wchodzących w skład każdego itemu.
Ostatnią ze wspomnianych metod jest Skala Poszukiwania Wrażeń (SSS) M. Zuckermana, wywodząca się z teorii na temat istnienia tzw. optimum stymulacji. Teoria ta mówi, iż zapewnienie sobie optimum stanowi wyznacznik specyficznego impulsu motywacyjnego do działania, względnie zaprzestania aktywności. Skala SSS podzielona została na 4 podskale: Poszukiwania Mocnych Doznań i Przygód, Poszukiwania Doświadczeń, Rozhamowania, Podatności na Znudzenie. Dla każdej z nich osobno oblicza się wyniki.
W diagnozowaniu zachowania psychopatycznego nie można zapomnieć o tzw. diagnozie różnicującej. Cechy psychopatii mogą występować w wielu innych chorobach i zaburzeniach, dlatego ważne jest, aby je rozróżnić. Na ogół wystarczającym kryterium jest trudność odróżniania procesów zachodzących „w sobie” od tych, które żądzą zewnętrznym światem. Trudności w odróżnieniu może powodować paranoja, bo przejawia się względną logicznością niektórych urojeń. Jeszcze trudniejsza jest sprawa diagnozy różnicującej między psychopatią, a nerwicą typu histerycznego, której towarzyszy obniżenie lęku. Linię graniczną między psychopatią, a nerwicą można więc przeprowadzić jedynie po wnikliwej analizie i obserwacji zachowania się badanego, ponieważ objawy tych dwóch zaburzeń mogą się nakładać.
13