Miłe pożytki ma w sobie przeciwność - Haidt, ćw 15.
„Co mnie nie zabija, czyni mnie silniejszym” - Nietzsche
Hipoteza nieszczęścia - ludzie potrzebują przeciwności losu, porażek, a nawet traumy, alby osiągnąć najwyższy poziom siły, spełnienia i osobistego rozwoju.
U osób, które doświadczają rzeczywistego, bezpośredniego zagrożenia życia albo są świadkami gwałtownej śmierci innych, czasami rozwija się zaburzenie zwane zespołem stresu pourazowego (PTSD), które osłabia chorego, wywołując u niego lęk i nadmierną reaktywność na bodźce.
osoby cierpiące na PTSD często zmieniają się trwale
są bardziej skłonne wpadać w panikę i załamywać się pod ciężarem kolejnych trudności
stresory na ogół wywierają na ludzi szkodliwy wpływ (przyczyniają się do rozwoju depresji, zaburzeń lękowych i chorób układu krązenia)
warto zachować zatem ostrożność rozważając hipotezę nieszcześcia
Odporność (resilience) - sposoby, w jakie ludzie radzą sobie z przeciwnościami losu, przeciwdziałają szkodliwym skutkom stresu i wracają do normalnego funkcjonowania. (dawniej badania przede wszystkim na tym się skupiały).
Od około 15 lat badania prowadzi się nad korzystnymi skutkami silnego stresu (określane też często jako rozwój pourazowy - podkreślenie, że stanowią przeciwieństwo PTSD)
Wyniki tych badań dowodzą, że chociaż traumatyczne przeżycia, kryzysy i osobiste tragedie mogą przybierać tysiące postaci, to jednak ludzie czerpią z nich korzyści na 3 podstawowe sposoby:
konieczność sprostania trudnemu wyzwaniu ujawnia nasze ukryte zdolności, a co za tym idzie - zmienia nasze pojęcie Ja. Wcześniej człowiek nie wie, jak dużo jest w stanie znieść. Po traumie - człowiek ma świadomość, że jest dużo silniejszy niż się spodziewał. Ta świadomość własnej siły dodaje pewności siebie, dzięki której łatwiej jest poradzić sobie z kolejnymi wyzwaniami.
osoby po kolejnych traumatycznych doświadczeniach szybciej odzyskują równowagę niż inni ludzie po części dlatego, że wiedzą, że są w stanie poradzić sobie z trudnościami
Dalajlama: „Człowiek doświadczony przez los potrafi stawić czoło problemom bardziej stanowczo niż ktoś, kto nigdy nie zaznał cierpienia. Z tego punktu widzenia pewna doza cierpienia bywa doskonałą lekcją życia”
nieszczęście pomaga nie tylko rozpoznać prawdziwych przyjaciół, ale też umacnia relacje międzyludzkie i otwiera ludzkie serca. Często zaczynamy darzyć miłością osoby, którymi się opiekujemy. Na ogół odczuwamy też miłość i wdzięczność wobec tych, którzy nie opuścili nas w trudnych chwilach.
badania dotyczące żałoby - jedne z najczęściej spotykanych następstw utraty bliskiej osoby polega na tym, że ludzie, którzy doświadczyli tego nieszczęścia, zaczynają bardziej doceniać inne osoby obecne w swoim życiu i stają się wobec nich bardziej tolerancyjni.
traumatyczne przeżycia wydają się hamować motywację do stosowania makiawelicznej reguły „wet za wet”, z jej naciskiem na autopromocję i rywalizację.
nieszczęścia zmieniają nasz system wartości i filozofię życia, ukierunkowując je na teraźniejszość („ciesz się każdym dniem”) i na innych ludzi.
osoby, u których zdiagnozowano nowotwór, często retrospektywnie określają to zdarzenie mianem „sygnału alarmowego”, „zderzenia z rzeczywistością” lub „punktu zwrotnego”. Pod wpływem takiego doświadczenia ludzie niejednokrotnie rozważają zmianę pracy lub ograniczenie spędzanego w niej czasu. Często uświadamiają sobie, że życie jest darem, którego nie doceniali, i że ludzie są więcej warci niż pieniądze.
Hipoteza nieszczęścia występuje w 2 wersjach
w wersji słabej nieszczęście może prowadzić do osobistego rozwoju, siły, radości i samodoskonalenia poprzez 3 opisane wyżej mechanizmy rozwoju pourazowego
w wersji mocnej - ludzie muszą doświadczać cierpienia, żeby się rozwijać, a pewien poziom rozwoju osobistego jest osiągalny wyłącznie dla tych, którzy doznali wielkiego nieszczęścia i poradzili sobie z tym doświadczeniem.
Wyniki uzyskiwane przez badanych w testach osobowości (czy zmienili się po jakimś przeżyciu) okazują się stosunkowo stałe na przestrzeni kilku lat, nawet u osób, które twierdzą, że w tym czasie się bardzo zmieniły. Ponadto, przyjaciele tych osób dostrzegają o wiele mniejsze zmiany niż te, jakie przypisywali sobie sami badani.
Być może to wina metody - często stosuje się model Wielkiej Piątki (cechy badane przez ten model kształtują się pod wpływem genów).
Według Daniela McAdamsa można wyróżnić trzy poziomy osobowości:
najniższy - cechy podstawowe (jego zdaniem dotąd poświęcano im zbyt wiele uwagi) - SŁOŃ
charakterystyczne adaptacje - osobiste cele, mechanizmy obronne i mechanizmy radzenia sobie, wartości, przekonania i zainteresowania związane z kolejnymi etapami życia (np. rodzicielstwem, emeryturą), które kształtują się u ludzi, aby zapewnić im powodzenie w konkretnych rolach i niszach życiowych. Te adaptacje ulegają wpływowi cech podstawowych , jednak na owym środkowym poziomie osobowości podstawowe cechy wchodzą w interakcje z właściwościami jej środowiska i fazy życia. Kiedy te właściwości ulegają zmianie (np. po śmierci współmałżonka) - zmieniają się także charakterystyczne adaptacje. - JEŹDZIEC
historia życia - każdy z nas tworzy własną historię świadomie, interpretując własne zachowania i wysłuchując opinii innych na swój temat. Historia życia nie jest dziełem historyka, lecz czymś w rodzaju powieści historycznej obfitującej w nawiązania do prawdziwych zdarzeń, połączone w spójną całość za pomocą fabularyzacji i interpretacji, które mogą, lecz nie muszą wiernie odzwierciedlać rzeczywistości.
Trójpoziomowy model osobowości wyjaśnia, dlaczego nieszczęścia mogą być nieodzowne dla optymalnego rozwoju. Większość celów życiowych, do których dążymy na poziomie „charakterystycznych adaptacji”, można podzielić (wg Emmonsa) na 4 kategorie)
praca i osiągnięcia
związki i intymność
religia i życie duchowe
generatywność (pragnienie pozostawienia po sobie spuścizny i wniesienia własnego wkładu w społeczeństwo)
Emmons - ludzie, którzy skupiają się na nr 1 są mniej szczęśliwi niż osoby skupiające się na którejkolwiek z pozostałych 3 kategorii. Nieszczęścia mogą być warunkiem koniecznym osobistego rozwoju, ponieważ zmuszają nas do przyhamowania na drodze życia, pozwalając nam dostrzec rozwidlające się ścieżki i zastanowić się, dokąd tak naprawdę pragniemy dotrzeć.
Na trzecim poziomie osobowości nieodzowność cierpienia wydaje się jeszcze bardziej oczywista. Bez zmienności nie ma dobrej historii życia.
Idea trzech poziomów osobowości wiąże się z zagadnieniem spójności.
Sheldon, Kasser - ludzie zdrowi psychicznie i szczęśliwi odznaczają się wyższym poziomem „pionowej spójności” celów. Czyli - ich cele wyższego rzędu (długoterminowe) są zgodne z celami niższego rzędu (krótkoterminowe), dzięki czemu dążenie do celów krótkoterminowych przybliża ich ku celom długoterminowym.
Kiedy ludzie, którzy podnieśli się po osobistej tragedii, twierdzą, że pod wpływem tego doświadczenia zmienili się na lepsze, być może próbują opisać swoje nowe poczucie wewnętrznej spójności. Ta spójność choć bywa niedostrzegalna dla ich znajomych i przyjaciół - od wewnątrz jest odczuwalna jako osobisty rozwój, siła i mądrość.
Lerner - tak bardzo pragniemy wierzyć, że ludzie dostają to, na co zasłużyli, i zasługują na to, co ich spotka, że często obwiniamy ofiary tragedii za ich nieszczęścia, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy w stanie wymierzyć sprawiedliwości poprzez ukaranie sprawcy lub wynagrodzenie ofierze poniesionych szkód (np. zgwałcona kobieta sprowokowała sprawcę)
Optymiści częściej doświadczają pozytywnych skutków traumy niż pesymiści.
Ludzie radzą sobie z kryzysem na 3 podstawowe sposoby:
poprzez aktywne radzenie sobie (podejmowanie bezpośrednich działań służących doświadczaniu problemu)
reinterpretację (pracę nad sobą - zmianę sposobu myślenia)
unikanie (łagodzenie swoich reakcji emocjonalnych poprzez zaprzeczanie zdarzeniom i unikanie myślenia o nich, bądź też poprzez alkohol, narkotyki lub inne metody odwracania uwagi od bolesnych przeżyć).
U ludzi odznaczających się optymizmem (poziom pierwszy w modelu McAdamsa) na ogół kształtuje się styl radzenia sobie (poziom drugi w koncepcji tegoż) stanowiący połączenie strategii aktywnego radzenia sobie i reinterpretacji.
Pesymiści - styl radzenia sobie oparty na unikaniu i innych mechanizmach obronnych.
Ujawnianie się - poprzez rozmowę z przyjacielem lub terapeutą - może uzdrowić nie tylko umysł, ale także ciało cierpiącego człowieka (Pennebaker).
Badania Pennebakera - ludzie, którzy opisywali swoje traumatyczne przeżycia, przez następny rok rzadziej trafiali do gabinetów lekarskich i szpitali.
Chodzi tu o dostrzeganie sensu zdarzeń (a nie o „upuszczanie pary”. Poprawę stanu zdrowia zaobserwowano wyłącznie u tych badanych, którzy czynili postępy w trakcie czterech dni pisania, przejawiając coraz pełniejsze zrozumienie tego, co się stało.
Dzieci - w ich wypadku poważne nieszczęścia nie pociągają za sobą zbyt wielu pozytywnych skutków (a może nawet nie przynoszą im żadnych korzyści). Z drugiej strony dzieci są odporne i nie ulegają destrukcyjnemu wpływowi 1-razowych zdarzeń traumatycznych tak łatwo, jak się powszechnie uważa. Dużo większe znaczenie mają doświadczenia i stany przewlekłe.
Dorastająca młodzież - 15-25 lat - okres, w którym doświadczamy zdarzeń determinujących naszą historię życia. Wtedy przeciwności losu, zwłaszcza, jeśli zdołamy je przezwyciężyć mogą na nas wywierać najbardziej dobroczynny wpływ.
Elder (badania) - istotna rola sytuacji rodzinnej i stopnia integracji społecznej w radzeniu sobie z trudnymi przeżyciami. Zarówno dzieci jak i dorośli, którzy przetrwali kryzys, korzystając ze wsparcia silnych grup i sieci społecznych, radzili sobie dużo lepiej i częściej wychodzili z takich doświadczeń silniejsi i zdrowsi psychicznie niż osoby, które w obliczu nieszczęścia nie mogły liczyć na wsparcie.
Sieci społeczne nie tylko łagodzą cierpienie doznawane przez osobę dotkniętą nieszczęściem, ale także pomagają jej znaleźć w życiu sens i cel (Durkheim - badania nad samobójstwem).
Wg Eldera nasze życie zaczyna się „krystalizować” w wieku dwudziestu kilku lat. Wydaje się, że nieszczęścia przynoszą największe korzyści ludziom młodym - osobom około 20 roku życia.
Badania dot. mądrości - 2 rodzaje wiedzy:
wiedza jawna - wszystkie znane nam fakty, które możemy świadomie odtworzyć niezależnie od kontekstu. Jeździec gromadzi ją i systematyzuje w taki sposób, aby była gotowa do wykorzystania w przyszłych procesach rozumowania.
wiedza ukryta - ma charakter proceduralny, jest przyswajana bez bezpośredniej pomocy innych i wiąże się z cenionymi przez daną osobę celami. Wiedza ukryta jest domeną słonia. Składają się na nią umiejętności zdobywane przez słonia stopniowo, na podstawie doświadczeń życiowych. Wiedza ta jest zależna od kontekstu - nie istnieje 1 uniwersalny sposób kończenia związków intymnych, pocieszania przyjaciół.
Sternberg - mądrość, to wiedza ukryta, która pozwala nam utrzymywać równowagę w dwóch sferach życia.
Ludzie mądrzy:
potrafią zachować równowagę pomiędzy własnymi potrzebami, potrzebami innych oraz potrzebami osób lub obiektów, z którymi nie wchodzą w bezpośrednie interakcje.
potrafią spojrzeć na problem z perspektywy innej osoby, dostrzegają odcienie szarości wybierają taki sposób działania, który w długiej perspektywie czasowej wydaje się najbardziej korzystny dla wszystkich zainteresowanych.
umieją zachować równowagę między adaptacją, kształtowaniem i selekcją
Ludzie pozbawieni mądrości spostrzegają świat jako czarno-biały i patrzą nań przez pryzmat własnej korzyści.
Mocna wersja hipotezy nieszczęścia może okazać się prawdziwa, ale tylko wtedy, gdy dodamy do niej kilka istotnych zastrzeżeń: aby przeciwności losu pociągały za sobą dobroczynne skutki, muszą przytrafić się we właściwym czasie (w okresie wczesnej dorosłości), właściwym osobom (ludziom dysponującym zasobami społecznymi i psychologicznymi, które pozwalają im sprostać wyzwaniom i dostrzec dobre strony tego, co ich spotkało) i w odpowiednim wymiarze (zbyt silna trauma może powodować zespół stresu pourazowego)
4