ZIMO
BAW SIĘ
Z
NAMI !
Opracowała mgr I. Paruszewska
CELE:
STOPNIOWE PRZYZWYCZAJANIE DZIECI DO CODZIENNEGO POBYTU NA ŚWIEŻYM POWIETRZU W OKRESIE ZIMY; ROZUMIENIE ZNACZENIA ŚWIEŻEGO POWIETRZA DLA ZDROWIA.
UŚWIADOMIENIE DZIECIOM NIEBEZPIECZEŃSTWA ZABAW NA LODZIE I ŚNIEGU.
ZJAWISKA ATMOSFERYCZNE W OKRESIE ZIMY. ROZUMIENIE POJĘĆ - ŚNEG, LÓD, SZRON. POZNANIE WŁAŚCIWOŚCI LODU, ŚNIEGU. RODZAJE ZABAW NA ŚNIEGU, LODZIE. SPRZĘT I MIEJSCE DO TEGO PRZEZNACZONE ŚNIEŻNA GÓRKA, LODOWISKO, ŚLIZGAWKA.
WZBOGACANIE SŁOWNICTWA ZWIĄZANEGO Z TEMATEM „ZIMA”. WDROŻENIE DO WYPOWIEDZI PEŁNYM ZDANIEM.
WDRAŻANIE DZIECI DO PRZESTRZEGANIA UMÓW DOTYCZĄCYCH ZABAW NAŚNIEGU I LODZIE; NATYCHMIASTOWE REAGOWANIE NA POLECENIA NAUCZYCIELA.WDRAZANIE DZIECI DO WZAJEMNEJ POMOCY PRZY UBIERANIU I ROZBIERANIU SIĘ W SZATNI.
UWRAŻLIWANIE DZIECI NA PIĘKNO NAJBLIZSZEJ OKOLICY W ZIMOWEJ SZACIE.
KSZTAŁCENIE UMIEJETNOŚCI DOSTRZEGANIA ZMIAN W KRAJOBRAZIE ZIMOWYM (OSZRONIONE DRZEWA, CZAPY ŚNIEŻNE)- WZNOSZENIE BUDOWLI ZE ŚNIEGU.
POZNAWANIE UTWORÓW O ZIMIE I WYKORZYSTANIE ICH DO INSPIROWANIA TWÓRCZOŚCI PLASTYCZNEJ (JAKO UZUPEŁNIENIE BEZPOŚREDNIEJ) I SŁOWNEJ.
BUDZENIE ZAINTERESOWANIA ŻYCIEM LUDZI W INNYCH KRAJACH I OBSZARACH KLIMATYCZNYCH - UBIERANIE SIĘ, POŻYWIENIE, ZAMIESZKANIE, ZAJĘCIA, ZWYCZAJE.
SPOSOBY REALIZACJI
1. Rozmowa na temat „Co jest na obrazku?.
Obrazek przykryty kartką - nakładką z wyciętymi i początkowo zasłoniętymi okienkami. Nauczycielka zadaje pytanie: Co przedstawia obrazek? Kolejno odsłania okienka. Dzieci snują przypuszczenia, myślą na głos, mówią, co przedstawiają odkryte fragmenty. Po całkowitym odsłonięciu obrazka winno dojść do uogólnienia: Zima jedzie na saniach. Jedzie do nas zima. Koń ciągnie sanie. Przeczytanie tekstu). Jak wygląda świat zimą? jak wyglądają drzewa?
2. Słuchanie opowiadania „Bałwankowa rodzina”.
Kiedy spadł śnieg, dzieci wybiegły na podwórze lepić bałwanka. Najpierw wszystkie dzieci razem z panią toczyły dużą śniegową kulę. Ustawiły ją na środku ogrodu. Potem ulepiły małą. Umieściły ją na dużej kuli.
Ma już nogi i brzuszek, ale brakuje mu jeszcze głowy - powiedziała pani.
I dzieci toczyły po śniegu jeszcze jedną - trzecią kulę. Mniejszą od dwóch poprzednich. Trzeba było umieścić ją na samej górze. Było to trudne zadanie, ale jakoś sobie poradziły. Bałwan miał głowę.
Jaki bałwan.... - mruknął Jacek. _To tylko śniegowe kule. Duża, mała i mniejsza. A gdzie oczy, nos, usta?
Teraz zaczęło się szukanie. Ktoś miał w kieszeni kamyczki. I już bałwan miał oczy i guziki, ale po nos - czyli marchewkę, trzeba było iść do kuchni. Pani kucharka dała największą marchewkę, jak była w pudelku. Stare wiaderko od piasku zamieniło się w kapelusz bałwana. Przykrywał mu tylko czubek głowy, ale to nie szkodzi. Bałwany przecież ni marzną są całe ze śniegu i lubią mróz. Ledwie dzieci skończyły wkładać mu pod pachę suche gałązki zamiast miotły, trzeba już było wracać do przedszkola. Bałwan został sam. Na drugi dzień pani oświadczyła:
Bałwan przetrwał noc. W nocy chwycił mróz. Myślę, że chyba było mu smutno. Jest przecież sam.
I dzieci uznały, że trzeba ulepić inne bałwanki, aby miał rodzinę. Wszystkie dzieci z całego przedszkola lepiły kule: duże, małe i mniejsze. Powstały z nich różne bałwanki: małe, mniejsze i najmniejsze. Tak została stworzona cała bałwankową rodzina. Pierwszy bałwan był największy. Jacek opowiadał wszystkim w domu, że to ojciec bałwankowej rodziny.
3. Układanie obrazka z części „Bałwankowa rodzina (karta nr 45).
4. Lepienie bałwanka ze śniegu, inspirowane wierszykiem pt. „Bałwanowa rodzinka” (karta nr 34)
BAŁWANKOWA RODZINKA
Bałwankowa mama,
bałwankowy tata
i synek bałwanek,
który lubi latać.
A bałwanków córka?
ta ma nos z ogórka!
5. Odgadywanie zagadek o zimie. Wyszukiwanie obrazków będących odpowiedzią (karta nr 35).
WSTĘP;
Śnieżek sypie,
wicher dmucha.
jaka straszna zawierucha!
Nie możemy iść na sanki,
bawimy się w zgadywanki
ZAGADKI
Ze śniegu cały,
garnek na głowie,
nigdy nikomu
słowa nie powie.
Oczy z węgiełków,
guziki też.
Odgadniesz teraz, kto to jest?
Lecą z nieba
bardzo małe,
mokre, miękkie, całe białe.
To nie gwiazdki
ani kwiatki,
to śniegowe lecą.... (płatki).
Gdy po śniegu
jechać chcesz, długie deski z sobą weź.
To są tylko
takie żarty.
Nie bierz desek, tylko.... (narty).
Wszystko w górę rośnie,
a on do ziemi.
Kiedy przyjdzie słońce,
w wodę je zamieni.
Kapać będą z nich
wody krople,
bo na dół rosną
tylko lodowe.....(sople).
Czy spadła w nocy
biała chmurka,
Czy to jest tylko śniegowa....(górka).
Może być duży
albo mały.
Zawsze jest jednak
ze śniegu cały. (bałwan).
JEST BIAŁE, LEKKIE JAK PUSZEK,
LECI Z NIEBA JAK RÓJ MUSZEK (ŚNIEG).
DWIE DESECZKI, DWA KIJECZKI,
LECĄ PO ŚNIEGU W PEŁNYM BIEGU (NARTY).
WIEJE WIATR, SZCZYPIE MRÓZ,
BIAŁO DOOKOŁA.
JEDZIE WÓZ, JEDZIE WÓZ
BEZ ŻADNEGO KOŁA (SANKI)
BIAŁE, PUSZYSTE POLE OKRYWA
POD CIEPŁEM SŁONKA
W STRUMYKI SPŁYWA (ŚNIEG).
JAK TEN CIEŚLA SIĘ NAZYWA,
KTÓRY U NAS ZIMĄ BYWA.
I POTRAFI BEZ PRZESZKODY
W GŁADKIE TAFLE ZBIERAĆ WODY (MRÓZ).
6. Praca z obrazkiem z wykorzystaniem treści wiersza „Lepimy bałwana” L. Mariańskiej
Uważne słuchanie wierszy recytowanych przez nauczycielkę.
Próby określania przez dzieci pogody i typowych zjawisk atmosferycznych: śnieg, wiatr, mróz.
Zabawa ruchowa przy piosence „Panie Baławanie” - muz. F. Leszczyńska, sł. B. Lewadowska śpiewanej przez nauczycielkę - tworzenie koła oraz ćwiczenia skłonu.
ULEPIMY BAŁWANA
Napadało przez noc śniegu,
dzieciom po kolana
- Jak to świetnie, ulepimy
wielkiego bałwana.
Zrobimy mu oczy z węgla
nos z marchewki czerwonej.
W rękę miotłę mu włożymy
będzie straszyć wrony.
- A guziki? - pyta Maciuś.
- Dobrze się zastanów!
- Wiesz zrobimy mu guziki
ze starych kasztanów.
- Lecz co będzie z kapeluszem?
Jurek woła - dzieci,
Założymy mu na głowę
Stary kosz na śmieci.
Niech się grzecznie nasz bałwanek
kłania naszej mamie.
W małym naszym ogródku
ustawimy go przy bramie.
PANIE BAŁWANIE
Panie bałwanie, panie bałwanie.
Pięknie się kłaniam na powitanie!
Zaraz w prezencie czapkę ci dam,
którą w przedszkolu zrobiłem sam.
Panie bałwanie, panie bałwanie.
Muszę ci zadać jedno pytanie;
niech mi pan powie, czemu pan zbladł?
Może za mało jarzyn pan jadł?
Jestem doktorem, chcę pomóc panu!
Zaraz zapiszę butelkę tranu
i niech pan pije z marchewki sok.
Będzie pan zdrowy przez cały rok!
Panie bałwanie, panie bałwanie.
A może pana zmęczyło stanie?
Stoi pan w miejscu przez cały czas.
Niech pan zatańczy z nami choć raz!
PRZEBIEG ZABAWY:
Dzieci tworzą koło, a jedno z nich stojące w środku udaje bałwanka. Prowadząca rozpoczyna śpiewanie piosenki, a dzieci robią ukłon przy słowach „pięknie się kłaniam”. Natomiast przy ostatniej zwrotce zapraszają do swojego koła „Bałwanka” i tańczą razem z nim. Zabawę przeprowadzamy przy śpiewie I i II zwrotki.
7. Rozmowa przy ilustracjach „Zabawy na śniegu”.
Lepimy bałwana.
Jazda na sankach.
Jazda na łyżwach i nartach.
Rzucanie śnieżkami.
Zabawy w otoczeniu przyrodniczym we wszystkich porach roku z przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa.
Uczestniczenie w rozmowach prowadzonych przez nauczycielkę.
Wyróżnianie na obrazkach i nazywanie znanych przedmiotów i osób oraz określanie wykonywanych przez nie czynności.
Zwrócenie uwagi dzieciom na poprawne stosowanie form fleksyjnych w mowie potocznej.
NA SANECZKACH - W. GRODZIŃSKA
ŚNIEŻEK SKRZY SIĘ OD SŁONECZKA,
JEDZIE KRYSIA NA SANECZKACH.
LALA ALA W DOLE STOI,
BO SIĘ LALA ŚNIEGU BOI.
A TEN MISIO, NIEDŹWIEDŹ BURY
ZJEŻDŻA Z KRYSIĄ PEDEM Z GÓRY.
8. Wycieczka do parku.
Nabywanie przeświadczenia o ważnym znaczeniu świeżego powietrza dla naszego zdrowia.
Dostrzeganie w krajobrazie zmian związanych z wartościami estetycznymi, charakterystycznymi dla pory roku zimy: oszronione drzewa, pokrywa śniegowa.
Wzbogacanie zasobu słownictwa w związku z rozszerzającym się zakresem kontaktów z otoczeniem przyrodniczym.
9. Opowiadanie „Czy śnieg jest czysty?” - H. Zdzitowieckiej -doświadczenia ze śniegiem.
Poznawanie zmienności właściwości śniegu.
Czynny udział dzieci w wykonywanym doświadczeniu.
Nabywanie zwyczaju kolejnego wypowiadania się w czasie rozmowy.
- Jaki śliczny, czysty śnieg! - woła Marek i bierze do ust garstkę śniegu.
Śnieg rozpuszcza się w ustach. Naprawdę to nie ma żadnego smaku, ale Marek robi taką minę, jakby mu bardzo smakował. Inne dzieci naśladują Marka i także jedzą śnieg. Zobaczyła to pani z przedszkola.
Joasiu, zanim się rozbierzesz, przynieś mi w tej szklance trochę śniegu. Tylko weź jak najczyściejszy - mówi pani.
To pani też będzie jadła śnieg? - dziwią się dzieci.
Ale pani nie odpowiada, tylko stawia szklankę ze śniegiem blisko pieca. Kiedy dzieci się rozebrały, pani mówi do Marka: - podaj mi szklaneczkę ze śniegiem. Marek podchodzi do pieca. Co się stało ze śniegiem?
Proszę pani! - woła Marek - Śnieg się rozpuścił i została taka brudna woda, pełno w niej jakichś paprochów.
Może ją wypijesz? - pyta pani.
Przecież jest brudna - mówi zdumiony Marek.
Ta woda zrobiła się ze śniegu, z takiego samego śniegu, jak ten, który przed chwilą jadłeś.
Ja nie wiedziałem, że w tym śniegu tyle było różnych brudów! Fe, już nie będę jadł śniegu, choćby mi się wydawał najczyściejszy! - otrząsa się Marek.
BAŁWANKI - inscenizacja- D. Gellnerowa
Dzieci bałwanki chodzą w koło i udają, że pukają do różnych drzwi.
BAŁWANKI (razem); - Chodzą bałwanki od drzwi do drzwi!
BAŁWANEK I: - Kto jeszcze nie wstał?
Kto jeszcze śpi?
BAŁWANEK II: - Czas się obudzić!
Czas z domu wyjść!
BAŁWANKI (razem): - Bo zima była uprzejma przyjść.
BAŁWANEK III: - Już rozsypała
Śnieg tu i tam!
BAŁWANEK IV: - Stos ciepłych czapek
Przyniosła wam!
BAŁWANKI (razem): - Wychodźcie na dwór!
Prędko, raz, dwa!
Bo zima dość już
Czekania ma!
10. Zabawa dydaktyczna: „Kto lubi zimę?”.
Dzieci uzasadniają swoje wypowiedzi - np. dlaczego bałwanki lubią zimę czy zajączki, wróbelki, wiewiórki też lubią zimę?
11. Teatrzyk cieni na podstawie opowiadania pt. „Wrona, zajączek i mróz”.
12. Rozwiązywanie zagadek, podkreślających charakterystyczne cechy następujących przedmiotów: sanki, łyżwy, narty, śnieg, sople, śnieżki, bałwan).
CO KAŻDE DZIECKO ULEPIĆ MOŻE,
GDY BIAŁA ZIMA JEST NA DWORZE?
CZEGO W LECIE NIKT BUTOM NIE DODA,
A PRZYKRECA DO NICH ZIMĄ, GDY ZAMARZA WODA?
13. Historyjka obrazkowa „Zimowe pogotowie” - F. Kobryńczuka.
Rozpoznawanie i nazywanie na obrazkach kilku żyjących w naturalnym środowisku gatunków zwierząt: wiewiórka, sarenka.
Wzbogacanie słownictwa dzieci o wyrazy: gajowy, paśnik.
Wdrażanie dzieci do mówienia umiarkowanym głosem.
14. Słuchanie wiersza „Zajączki” - Władysłwa Broniewski.
Zapoznanie dzieci z treścią wiersza.
Zaznajomienie dzieci z wyglądem zająca na podstawie ilustracji.
Zabawa ruchowa wysnuta z treścią wiersza.
Próby naśladowania poruszania się zająca - skoki obunóż.
ZAJĄCZKI
Zajączki, zajączki, zajączki
skakały przez pola i łączki.
Stanęły pod laskiem i patrzą
jak dzieci się bawią i patrzą.
A dzieci podały im rączki
i z dziećmi skakały zajączki.
ZIMOWE POGOTOWIE
1. Nie każdemu się przytrafi, żeby mieć wuja - gajowego! A mnie się przytrafiło! Już drugi tydzień jestem w gajówce. Wokoło las, otulony śniegiem. Przedwczoraj wujek powiedział:
Jutro od świtu zabawimy się w „leśne pogotowie”.
No to wczoraj wstaliśmy bardzo rano, nakarmiliśmy konie, do sań naładowaliśmy dużo paszy, a najwięcej siana i owsa, takiego nie młóconego w snopkach. Kiedy wyruszyliśmy do lasu, ubrani w kożuchy, był jeszcze mrok. Sanie płynęły jak łódź, zostawiając za sobą głębokie bruzdy, ale cichutko - bez żadnych dzwonków, żeby nie płoszyć zwierząt.
2. Wujek nie mówił, tylko się pilnie rozglądał. Nagle coś zauważył, wstrzymał konie, wyskoczył z sań i pobrnął w śniegu ku jakiejś zaspie pod świerkami.
Co się stało? - zaniepokoiłem się. Ale wujek już wracał, dźwigając coś ciężkiego.
Wpadła, biedula w zaspę! Pogotowie - w samą porę!
Ojejku! Sarenka - ucieszyłem się.
No widzisz, dla nich zaspy śniegu gorsze od mrozu i głodu! Nogi mają jak patyki, wiec wpadają w zaspy i nie mogąc się z nich wygrzebać giną w takiej śnieżnej pułapce albo z głodu, albo napadnięte przez lisy, a najczęściej przez psy, spuszczone na noc z łańcuchów.
Zawróciliśmy do gajówki. Pierwszy raz widziałem sarenkę z bliska. Była młodziutka i ledwo żywa ze zmęczenia. Przynieśliśmy ją do kuchni i oddali cioci w opiekę, a my z wujkiem z powrotem - w drogę!
A co będzie z naszą sarenką, kiedy wyzdrowieje? - zapytałem.
Pójdzie do lasu, jak ryba do wody! Nic jej nie będzie!
3. Sanie sunęły cicho. Nagle wuj skręcił w pole.
Prrrr...Gniade!....Prrrrr!....Konie stanęły. Wujek wyjął łopatę i długo dokopywał się do czegoś w śniegu.
Ojej, co to za namiocik? - zawołałem. Spod śniegu ukazał się taki daszek z dwóch opartych o siebie mat słomianych.
Kto tu mieszka?
Nie bój się, nie krasnoludki - roześmiał się wujek. - Pod tym daszkiem, na ziemi nasypiemy pośladu jęczmienia, owsa, pszenicy, żyta, kukurydzy, zostawimy też trochę kiszonki. To poczęstunek dla kuropatw, bażantów, zajęcy i różnych innych zimowych głodomorów! No, ale na nas czas - wracamy do lasu!
Po chwili wjeżdżaliśmy już na piękną leśną polanę, zbliżyliśmy się do paśnika i dalej ładować za drabinki siano i owies.
To dla jeleni, sarn i zajęcy będzie śniadanko, jak się patrzy!
Odwiedziliśmy jeszcze kilka takich paśników. Nagla wujek zapytał: A lizaki - lubisz?
Lu...lu..lu..bię...- wyjąkałem zdziwiony.
One też lubią - kiwnął głową wujek.
Uniósł z dna sań jakiś spory, szary kamień i położył go na pniu po ściętym drzewie...
Czy to cukier? - zapytałem.
Cukierki to ty lubisz! One w lesie - wolą sól! A liżą sobie nie lizaki, tylko lizawki, które właśnie kładziemy! To im gasi pragnienie. Przyjdą jelenie, sarny, zające. Potrzebują widać soli - dla zdrowia.
Ruszyliśmy dalej. Sanie nie zapadały się już w śniegu. Ciężaru im ubyło. Rozbudzona z drzemki wiewiórka tupała na nas z gałęzi, otrząsając obłoczki śniegu, dzięcioł w czerwonej czapeczce kuł w pień sosny.
I znów polana, a na samym środku wielka, drewniana szopa1 wujek wstrzymał konie, wyniósł z szopy żłób na czterech nogach, nasypał do niego owsa i podsunął koniom.
Weszliśmy do szopy. W kącie był wydzielony pokoik, stał w nim tapczan, stół, taborety, a w kącie gliniana kuchenka.
Tu można nawet nocować - powiedział wujek.
Otworzyliśmy termos. Buchnęła para. Pyszna była ta, gorąca herbata.
No, a teraz jazda do domu! Trzymaj się mocno! Wracamy kuligiem - zawołał wujek.
4. Ruszyliśmy szerokim traktem. Sanie były puste, lekkie, najedzone konie rwały z kopyta. Wiatr huczał w uszach, w tył uciekały drzewa, zostawał za nami las ze wszystkimi mieszkańcami! Wio, gniazda!
Wróciliśmy do gajówki. Wszystko w porządku. Sarenka stała już na własnych nogach.
Możesz się nią opiekować, póki sił nie nabierze - powiedziała ciocia.
Wujek odpoczął chwilę i po obiedzie pojechał znowu do lasu z robotnikami traktorem. Będą usuwać stare, chore drzewa, będą przerzedzać za gęste zagajniki. Kiedy późnym wieczorem zasypiałem w łóżku, marzyło mi się, żeby zamieszkać w tej starej szopie na polanie, nocami słuchać szumu lasu i przyjaźnić się ze zwierzętami.
Stanęło mi przed oczami wszystko, co się przytrafiło tego dnia. Jak dorosnę, nie będę nikim innym, tylko gajowym - postanowiłem mocno i jeszcze mocniej usnąłem.
WYCHOWANIE ESTETYCZNE
DZIAŁALNOŚĆ PLASTYCZNO - KONSTRUKCYJNA
1. Bałwanki - malowanie białą farbą plakatową na kartonie o powierzchni koloru niebieskiego.
Rozwijanie ruchu okrężnego ręki przy malowaniu kół.
Wdrażanie do umiejętności posługiwania się słowami określającymi wielkość: duży - mały.
Dominacja ręki wiodącej.
Próby oceniania swoich prac.
2. Czapka dla krasnala - ozdabianie szablonu czapki krasnal.
Rozwijanie wyobraźni i wrażliwości kolorystycznej.
Operowanie różnymi formami linii.
Próby posługiwania się liczebnikiem głównym 1.
3. Wcinane z kolorowego papieru na temat „Bałwanek”.
Po wycięciu naklejanie poszczególnych elementów na zagruntowaną na niebiesko kartkę papieru.
4. Obserwacje różnych śladów na śniegu: oglądanie płatków śniegu przez powiększające szkło.
5. Dobieranki - naklejanki. Naklejanie na dużych arkuszach papieru białego przygotowanych wcześniej figur geometrycznych wyciętych z papieru kolorowego.
Nabywanie umiejętności gromadzeniu i klasyfikowaniu figur geometrycznych mających wspólną cechę: kolor lub kształt.
Doskonalenie umiejętności posługiwania się klejem.
Wdrażanie dzieci do mycia rak po skończonej zabawie.
6. Marchewka dla zajączka - kolorowanie kredkami świecowymi szablonu dwóch marchewek.
Utrwalenie posługiwania się liczebnikami głównymi: jeden.
Próby tworzenia zbioru dwuelementowego.
Nabywanie umiejętności posługiwania się liczebnikiem głównym: jeden.
7. Malowanie muzyki - malowanie farbami plakatowymi przy użyciu jednego koloru wybranego przez dziecko.
Wyrabianie umiejętności wyrażania muzyki ruchem ręki.
Operowanie różnymi formami linii i plam.
Utrwalenie pojęć: wolno - szybko, głośno - cicho.
ZABAWY RUCHOWE PROWADZONE ZIMĄ
Zapewnienie dzieciom jak najlepszych warunków do zabaw oraz konieczność stosowania czynników hartujących powinny skłonić nauczycielki przedszkoli do organizowania zajęć ruchowych na powietrzu. Zajęcia te powodują dokładną wentylację płuc, intensywniejszą pracę serca, hartują organizm, wdrażają do rozgrzewania się za pomocą ruchu. Poza tym zabawy na świeżym powietrzu oswajają dzieci ze środowiskiem, dają swobodę poruszania się w odmiennych warunkach, kształtują przydatne czynności ruchowe, a także cechy charakteru, utrwalają nawyki konieczne w życiu społecznym.
Prowadzenie zajęć ruchowych w terenie zimą, wymaga dokładnego przygotowania metodycznego i organizacyjnego. Znaczącą rolę mają zabawy oparte na zgromadzonych wcześniej doświadczeniach ruchowych dzieci. Dobierać można więc ćwiczenia i zabawy, które dziecko może wykonać w dowolnie wybranych przez siebie pozycjach.
Czas przebywania dzieci na powietrzu w zimie powinien być uzależniony od temperatury, siły wiatru, zahartowania i ubioru - im niższa temperatura i silniejszy wiatr, tym pobyt na powietrzu powinien trwać krócej.
Przygotowane wcześniej zabawy prowadzimy sprawnie i sprężyście, by dzieci nie marzły. Wskazane są zabawy i gry z elementem skoku, biegu, rzutu, natomiast nie należy prowadzić zabaw ze śpiewem i elementem czworakowania.
Przy zabawach związanych z lepieniem śniegu należy dopilnować, by dzieci zdejmowały rękawiczki i wkładały je po osuszeniu rąk. Zaśnieżone ubranie powinny szybko oczyścić i nie pozwolić, by śnieg topił się na ubraniu. Śnieg suchy pozwala na prowadzenie ćwiczeń lub zabaw, w czasie których dzieci mogą chodzić po zaspach, ponieważ upadek w miękki i suchy śnieg nie jest niebezpieczny, a łatwość otrzepywania go z ubrania chroni je przed przemoknięciem. W takich warunkach nie można prowadzić zabawa z lepieniem śniegu.
Natomiast śnieg mokry sprzyja zabawom ze śnieżkami, lepieniem bałwana, budowaniem tunelu, domku „igloo”. Należy jednak unikać przewracania się dzieci, bowiem mokry śnieg łatwo przywiera do ubrania, powodując jego przemoczenie.
DZIECI 3 i 4 LETNIE
I
Teren: ogród przedszkolny
Dzień mroźny, śnieżny.
Pomoce: sanki, miotełki brzozowe, chorągiewki do oznakowania terenu zabaw.
PRZEBIEG
1.Nauczycielka wyznacza teren zabaw swoimi śladami, za nią idą dzieci, odmiatając miotełką ścieżkę.
2. W oznakowanym terenie - „taniec rąk i nóg” - według pomysłów dzieci.
3. Obroty parami „drobna kaszka” lub „młynek”.
4. Zjazd z pagórka na sankach - samodzielne podchodzenie z sankami.
5. Dzieci naśladują (całym ciałem) spadające płatki śniegu.
6. Otrzepywanie ubrań miotełkami - raźny powrót do przedszkola.
II
Śnieg wilgotny
Pomoce: łopatki do śniegu, miotełki brzozowe, chorągiewki do oznakowania miejsca zabaw.
PRZEBIEG
1. „Biegaj za łokciem zgiętej rączki”.
2. Każde dziecko toczy kulę śnieżną - gdy jest duża, toczy ją dwoje dzieci - wycieranie rąk, zakładanie rękawic.
3. Poruszaj się tak, abyś nie potrącił śniegowej kuli (bieg, podskoki wg woli dzieci).
4. Toczenie śnieżnych kul - formowanie wałów - zastosowanie łopatek.
5. Wskakiwanie i zeskakiwanie z wałów (jak kto potrafi).
6. Samodzielny ześlizg na butach, bez rozbiegu, po lekko nachylonym stoku.
7. Przejście na ścieżkę, otrzepywanie ubrań miotełkami.
8. Powrót do przedszkola.
ZABAWY ŚNIEGIEM I NA ŚNIEGU.
1. Zajęcia na powietrzu.
Wykorzystanie „kolorowej wody” do zabaw na śniegu.
Zapoznanie z nową techniką - sposób wykorzystania zabarwionej wody.
Wydeptywanie dowolnych kompozycji na śniegu - kształcenie pomysłowości dzieci.
Wdrażanie do zgodnej zabawy.
2. Zabawy na śniegu w przedszkolnym ogródku: zjazdy z górki na sankach, skoki przez wały i kopce śniegowe, lepienie bałwanków, zabawy rzutne śnieżkami, brodzenie po puszystym śniegu i chodzenie po śladach.
DZIECI 5 i 6 LETNIE
Pomoce: sanki, miotełki, narty.
PRZEBIEG
1. Marsz pośladach (dzieci idąc za prowadzącą starają się trafić na jej ślady).
2. „Którą nogą potrafisz zagarnąć większą górkę ze śniegu?”.
3. bieg slalomem między górkami ze śniegu.
4. Lepienie śnieżynek - „traf w ośnieżoną gałąź, aby posypał się z niej śnieg”.
5. „Ślizganie się z rodzicami” - dwoje „rodziców”, trzymając dziecko za obie ręce, ciągnie je do przodu.
6. Samodzielny ześlizg na butach, bez rozbiegu, po lekko nachylonym stoku.
7. Zjeżdżanie na sankach na różne sposoby.
8. Samodzielne oczyszczanie sprzętu i garderoby ze śniegu.
9. Powrót do przedszkola.
LITERATURA:
G. Lehnert, I. Lachmann: Zabawa w sport z maluchami ‚ Warszawa 1978
Roman Trześniowski: Gry i zabawy ruchowe 1974
UMUZYKALNIENIE
1. Baw się razem z nami. Inscenizacja ruchowa piosenki :Tak się zachmurzyło” - muz. Z. Doktor - Dąbrowska, sł. autor nieznany.
Utrwalenie marszu pojedyńczego dookoła sali ze zmianą kierunku na sygnał instrumentu muzycznego: kołatki.
TAK SIĘ ZACHMURZYŁO
Tak się zachmurzyło,
Słonko się ukryło,
Pada, pada śnieżek biały,
dawno go nie było.
Pada, pada śnieżek biały,
dawno go nie było.
Chodźmy na saneczki,
chłopcy i dzieweczki,
pojedziemy wszyscy razem
z wysokiej góreczki.
Pojedziemy wszyscy razem
z wysokiej góreczki.
Pędzimy, pędzimy,
nic się nie boimy.
Aż tu naraz bęc na śnieżek,
wszyscy już leżymy!
Aż tu naraz bęc na śnieżek,
wszyscy już leżymy!
2. Zabawa z rytmem.
Zapoznanie dzieci z melodią i słowami piosenki „Sanna” muz. A. Markiewicz, sł . B. Kossuthówna.
Próby wyklaskiwania przez dzieci refrenu piosenki przy słowach „dzyń, dzyń, dzyń...”.
Doskonalenie umiejętności rytmicznego marszu dookoła sali ze zmianą kierunku na sygnał muzyczny i słowny.
3. Zabawa i śpiew.
Inscenizacja ruchowa piosenki „Sanna” - ćwiczenia rytmiczne.
Rozwijanie umiejętności wyrażania muzyki ruchem przy wykorzystaniu piłki: toczenie piłki - tempo wolne, podrzuty w gorę -tempo szybkie.
Zachęcenie do śpiewu indywidualnego dzieci poznanych piosenek.
4. Słuchanie piosenki „Biały walczyk”.
Zapoznanie ze słowami i melodią piosenki. Próby kołysania się w rytmie walczyka z nogi na nogę. Utrwalenie określeń: średnio głośno, średnio szybko i średnio wysoko.
5. Opowieść ruchowa „Pani zima”.
Zapoznanie z nową zabawą - unoszenie kolan w czasie biegu i marszu, stawianie stóp „z palców”, elastyczne uginanie kolan podczas skoków. Za znaczenie symetrycznie powtarzającego się akcentu w metrum trzymiarowym (każde „raz”)
6. Zabawa rytmiczna przy akompaniamencie pianina - zabawy z różnymi zadaniami ruchowymi.
Ćwiczenie reakcji na sygnały muzyczne w zabawie z woreczkami; rzucanie woreczka, ciche położenie, potrząsanie lub trzymanie bez wydawania dźwięków. Ustalenie tempa i dynami śpiewanych piosenek.
Zachęcenie do podejmowania zadań.
ĆWICZENIA ODDECHOWE PODCZAS ZAJĘĆ UMUZYKALNIAJĄCYCH
DLA
DZIECI 5 i 6 LETNICH
CELE:
Regulowanie oddechu podczas recytowania wiersza, krótkich odpowiedzi wielozdaniowych oraz śpiewu.
Wydłużenie fazy oddechu, zwiększenie pojemności płuc, uelastycznienie mięśni aparatu oddechowego i kształcenie ruchów przepony.
Należy zwrócić uwagę na odpowiednie warunki higieniczne podczas zajęć z dziećmi.
ZABAWY ZIMOWE PRZY MUZYCE I Z POSENKĄ „SANNA”- muz. A. Markiewicz, sł. B. Kossuth.
POMOCE: kulki z waty, kartka papieru, instrument klawiszowy.
PRZEBIEG ZAJĘCIA
1. Rozpoczęcie zajęcia marszem, biegiem i podskokami przy muzyce.
2. Ćwiczenia oddechowe bez fonacji:
Spadające płatki śniegu (oddech całym ciałem). Dzieci siedzą w siadzie skulnym, głowa nisko pochylona - faza wydechu. Na sygnał muzyczny prostują tułów i unosząc ręce w górę zaczynają wolno nabierać powietrza nosem. W momencie pełnego wdechu znajdują się w pozycji wyprostowanej z rękami uniesionymi w górę. Następnie wraz z wydechem wykonywanym ustami opadają do pozycji początkowej.
Odmrażamy szyby. Dzieci chuchają na szybę (na ręce) naśladując odtajanie zamarzniętej szyby - długie chuchanie.
Dziwimy się, ile śniegu napadało! (ruch w rytmie oddechu). Dzieci przyjmują swobodną postawę. Rozpoczynamy ćwiczenia od głębokiego wdechu, który jest przed takim taktem wstępem do ruchu, który towarzyszy wydechowi. Moment wdechu dzieci akcentują chwytem oburącz za głowę (co ma wyrażać zdziwienie).
Wiatr rozdmuchuje płatki śniegu. Dzieci otrzymują małe waciki i zajmują dowolne miejsce w sali. Na sygnał puszczają watę nad głową i dmuchaniem starają się utrzymać ja w powietrzu jak najdłużej. Jeżeli wacik upadnie na podłogę, to dziecko wyłączone z jest z gry. Wygrywa dziecko, które najdłuzej utrzymało swój „płatek śniegu” w powietrzu.
Zdmuchiwanie płatków śniegu z ubrania. Krótki i niezbyt długie dmuchnięcie na własne piersi, nogi i ręce.
3. Ćwiczenia oddechowe z fonacją.
Rytmizowanie tekstu indywidualnie i zbiorowo: Hu hu ha! Na - sza zi - ma zła!
rytmizowanie tekstu dwukrotnym oddechem (miejsca oznaczone),
powtarzanie tekstu na jednym wydechu (bez konieczności zachowania rytmu),
powtórzenie tekstu, jak najwięcej, na jednym wydechu.
Podobny tak ćwiczeń oddechowych, na przysłowiu: „Luty obuj ciepłe buty”.
Improwizacja melodyczna do obu tekstów. Dzieci układają melodię według własnych pomysłów.
Zabawa rytmiczno - oddechowa z piosenką „Sannna”. Przypomnienie piosenki z przerwami na oddech, co dwa takty.
Powtórzenie piosenki z inscenizacją jej treści. Dzieci formują parami „zaprzęgi” i biegają wokół sali. Podczas przygrywki naśladują „parskanie” koni. Dzieci - „woźnice” chuchają na zimne, zmarznięte ręce.
Marsz ze śpiewem.
ZABAWY PRZY MUZYCE -„LODOWY MARSZ”
POMOCE: TRÓJKĄT, TAMBURYN, TALERZE.
Korowód lodowych postaci - śnieżynek, bałwanków, sopli; dzieci stają w trzech rzędach, a na czele każdego jedno z nich ma instrument perkusyjny („Bałwanek” - talerze, „Śnieżynka” - tamburyn, „Sopelek” trójkąt). Maszerować będzie tylko ta grupa dzieci, która usłyszy brzmienie instrumentu swojego przewodnika. Dziecko z instrumentem grać będzie zgodnie z usłyszanym przykładem. Korowodowi towarzyszyć będzie muzyka Augustyna Blocha.
Zapoznanie dzieci z piosenką pt. „Bałwankowa rodzina” - . której będą się uczyć w tym miesiącu. Rozmowa o treści piosenki,. Nauka melodii poprzez powtarzanie jej fragmentów na sylabie „la”. Nauka I zwrotki refrenu (klaskanie podczas słów: „Oj, tak, tak”).
Zabawa ruchowa przy piosence: dzieci otaczają kołem wiązanym „Bałwanka”. Krążą, śpiewając I zwrotkę . bałwanek „stoi ze spuszczoną głową”. Refren śpiewa Bałwanek solo, dzieci stoją i klaszczą podczas słów: „Oj, tak, tak!”. Kilkakrotne powtórzenie zabawy ze zmianą Bałwanka.
Słuchanie ilustracji muzycznej „W lodowym pałacu” A. Blocha. Dzieci próbują opowiedzieć własnymi słowami, co wyobrażały sobie słuchając muzyki.
ZABAWY PRZY MUZYCE - NAUKA II ZWROTKI PIOSENKI „BAŁWANKOWA RODZINKA”
Ćwiczenia rytmiczno - dykcyjne: dzieci słuchają przykładu rytmicznego do słów: „korale, koraliczki” zagranego na kołatce, a następnie wszystkie dzieci mówią w tym samym rytmie - „korale, koraliki” zwracając uwagę na wyraźne wymawianie głoski „i”.
Zabawa ruchowa przy piosence: podobnie jak w czasie poprzedniego zajęcia dzieci otaczają kołem „Bałwanka” krążą śpiewając I zwrotkę piosenki, refren śpiewa sam Bałwanek, a dzieci stojąc klaszczą podczas słów „Oj, tak, tak!”. Pod koniec refrenu Bałwanek zaprasza do środka koła panią Bałwankową, która zaśpiewa solo refren po drugiej zwrotce.
piosenka do słuchania „Lale tańczą” M. Cukierówny. Zabawa ruchowa przy piosence: dzieci w parch trzymają się za obie ręce i tańczą przy wtórze piosenki )lekki bieg w kółeczko). Podczas refrenu: „tupu, tupu czasem o ziemię obcasem” stojąc uderzają lekko o podłogę piętą prawej nogi - 4 razy, potem lewej nogi - 4 razy.
ZABAWY PRZY MUZYCE NAUKA III i IV ZWROTKI PIOSENKI „BAŁWANKOWA RODZINKA”
Nauk III i IV zwrotki piosenki „Bałwankowa rodzinka” z klaskaniem przy słowach „Oj, tak, tak!”. Śpiewanie całej piosenki w następujący sposób: zwrotki wszystkie dzieci, a poszczególne refreny wybrane dzieci solo - Bałwanek, Bałwankowa, synek i brat.
Zabaw przy piosence: dzieci otaczają kołem Bałwanka i bawią się tak jak w czasie poprzednich zajęć (refren po I zwrotce śpiewa solo Bałwanek i wybiera sobie panią Bałwankową. Bałwankowa śpiewa refren po II zwrotce i wybiera sobie synka. Synek śpiewa refren po III zwrotce i wybiera sobie brata. Po IV zwrotce refren śpiewają razem dwa małe bałwanki - synek i jego brat. Po piosence wszyscy tańczą parami, a bałwankowa rodzina tworzy kółeczko i tańczy również.
Spokojny marsz.
Ćwiczenie słuchowe: cztery odmienne w brzmieniu instrumenty ilustrować będą postaci - Bałwanka, Bałwankowej, synka i brata. Dzieci po zapoznaniu się tymi ilustracjami będą rozpoznawać następnie, o której postaci opowiada muzyka. Dzieci, które prawidłowo rozpoznają muzykę, w nagrodę zostaną zaproszone do zabawy z piłką, będą podrzucać piłkę w górę i chwytać oburącz zgodnie z akcentami muzycznymi.