systemy laszlo, psychoterapia


DYLEMATY CZĘŚCI I CAŁOŚĆI.

Pojęcie system, najkrócej można określić jako pewną sprzeczność zachodzącą pomiędzy poznaniem całości i części.

„Ogół i szczegół są sobie przeciwstawne” Arystoteles.

„Że z ogółu wynika szczegół, a nie odwrotnie leży w naturze rzeczy, natomiast w naturze umysłu ludzkiego leży przeciwnie- tylko przez znajomość szczegółu można dojść do znajomości ogółu.”

1. Opozycja między częścią a całością:

Opozycja tkwi w sposobie poznawania świata oraz postrzeganiu opisywania postrzeganej rzeczywistości.

Istnieje pewna skala - makroskala- rodzina- społeczność lokalna- na podstawie której poznajemy całości. Rzeczywistość na tej skali jest odbierana przez nas gołym bądź „uzbrojonym okiem”, uchem… dopiero na drodze refleksji w całościach tych potrafimy określić składowe części. Np. dziecko pierwsze widzi psa, dopiero później potrafi określić z czego on się składa.. Znajomość całości jest wcześniejsza niż znajomość części. Poznanie następuje od szczegółu do ogółu!!!

w mikroskali - struktura małych grup- czyli skali mniejszej- uchwycimy szczegóły na podstawie, których budujemy całość. Poznanie od szczegółu do całości!!!

Megaskala- np. zjawiska kosmosu, pokolenie, naród. Poznanie od szczegółu do całości!!!

Rozpatrywanie rzeczywistości poprzez skale zjawisk jest jedną z nieuniknionych przyczyn dwoistości naszego poznania:

Całości

Elementów całości

2. Pomiędzy poznaniem całości a opisem całości istnieje pewna zasadnicza nierównoważność otóż:

My doświadczamy siebie i swoją rzeczywistość w sposób całościowy. Następnie myślimy, komunikujemy się już za pomocą pojęć, które rozkładają naszą całość na elementy.

Przykładowo często akcentuje się wyższość fotografii nad słowem- opisem- jako przekazanie wiedzy naukowej, jednak owe zdjęcie należy w końcu poddać innej interpretacji w takim czy też innym języku. Co jest nam niezbędne jeśli chcemy tę fotografię włączyć w dorobek nauki danej dziedziny. Nawet fotografia nie da nam pełnej wiedzy, pomija bowiem takie właściwości jak te odbierane zmysłami.

Sprzeczność między pełnią poznania a przekazywaniem wiedzy leży w naturze człowieka jest mocno związana z myśleniem, postrzeganiem...

Ojcem teorii systemowej był Ludwig von Bertalanffy, którego propozycje związane były początkowo jedynie ze studiami biologicznymi.

System najogólniej: zbiór elementów sprzężonych ze sobą tak, by tworzyły całość wyodrębniającą się w danym otoczeniu.”

Rodzaje systemów zgodnie z interpretacją Ludwiga Von Bertalanffego:

Systemy rzeczywiste, które są obiektami postrzeganymi lub poddającymi się procesom wnioskowania na podstawie obserwacji, niezależnie od obserwatora

Systemy pojęciowe jak logika czy matematyka, które sa tworami symbolicznymi

Systemy abstrakcyjne (nauka) obejmuje systemy pojęciowe odpowiadające rzeczywistości.

Bertalanffy o samym obiekcie a szczególnie o systemie: „…obiekt daje się zdefiniować jedynie na podstawie jego spójności w szerokim znaczeniu tego słowa, to znaczy na podstawie wzajemnych oddziaływań jego elementów składowych.”

Na czym polega podejście systemowe?

Eliminuje mistykę wkradająca się w rozważania całość- część. Arystoteles mawiał „całość to więcej niż suma jej części.”

A przecież całość nie może być czymś więcej niż częściami powiązanymi ze sobą w odpowiedni sposób tworzącymi tę całość - dopiero takie powiązanie jest całością!

Badając obiekt jako system, opis elementów nie ma charakteru samoistnego, nie jest rozpatrywany „sam w sobie” ale z uwzględnieniem jego miejsca w całości

Ten sam materiał może mieć w badaniu systemowym różne charakterystyki

Badanie systemu łączy się z badaniem warunków w których ten system istnieje

Przy badaniu systemowym wyjaśnienie przyczynowe (wąskie) funkcjonowania i rozwoju obiektu są niewystarczające

Istotną cechą obiektów systemowych jest to, że nie są one po prostu systemami , lecz systemami samoorganizującymi się

Podejście systemowe interesuje się głównie pewnymi ogólnymi własnościami różnych systemów- niezależnymi od dziedziny badanej rzeczywistości, chodzi tutaj o analogię istniejącą pomiędzy pozornie różnymi systemami: świata fizycznego, życia biologicznego, zjawisk psychicznych…

I. OBRAZ ATOMISTYCZNY I OBRAZ SYSTEMOWY.

Do niedawna rządziła ścisła wiedza szczegółowa- twierdzono, z umysł ludzki ma ograniczoną możliwość gromadzenia i przetwarzania inf.

A jednak sa osoby potrafiące działa zespołowo, tym samym wiedza zyskuje na rozległości nie tracąc na swej głębi- Jest to ideał specjalizacji, który niestety także posiada pewną trudność. W obrębie każdej specjalizacji tworzy się własne zamknięte światy, w których naukowcy danej specjalności potrafią się porozumieć wzajemnie, napotkają jednak trudność kiedy ich zainteresowania sa odmienne. Pogłębienie wiedzy odbywa się często we względnej izolacji uzyskujemy obrazy cząstkowe.

Przykład. Geologom i biologom pomimo względnie bliskim zainteresowaniom , wzajemne zrozumienie przychodzi dość trudno.

1. Dlaczego nauka zmienia perspektywy

Specjalista docieka w jaki sposób rzeczy na siebie oddziałują, przewiduje skutki tych oddziaływań. Pozwala to w świecie biologii na przewidzenie i systematyzowanie licznych procesów.

Przykładem może być to jak narząd reaguje na bodziec. Wiedza ta pozwala na przepisanie recepty.

Wiedza ta nie pouczy nas jednak jak zachowa się pewna liczna różnych rzeczy jednocześnie poddana pewnej liczbie oddziaływań.

Odpowiedzią nauki jest ujęcie obiektów w poszczególne bryły zamiast obserwować każdy element z osobna, obserwacja dotyczy wielu obiektów i bada się ich zachowania jako elementów pewnej całości.

Przykład. Zawodnicy to drużyna nie poszczególni gracze!

Przedsiębiorstwo jest korporacją nie poszczególnymi pracownikami! (to czy prace wykona Basia z Kasią czy Iza z Moniką nie jest ważne, ma to być tylko odpowiednia liczna ludzi w odpowiednich ze sobą relacjach). Takie grupy zyskują swą własną osobowość, ludzie przychodzą i odchodzą a Twór nadal trwa.

Charakterystyki złożonych całości są nieredukowalne do charakterystyk części, ponieważ nauka nigdy nie będzie dysponować pełną charakterystyką wszystkich części. Jednak przyjmując założenie mówiące, iż przy zachowaniu pewnej podstawy struktury połączenie współdziałających części ma swoją własną charakterystykę. Można przewidzieć zachowania takiego tworu.

Przykład. Ekonomia nie może przewidzieć zachowań każdego konsumenta i producenta. W danym systemie gospodarczym, ale Może podać ogólne cechy badanej gospodarki i ująć je w prawa snując przewidywania.

2. powstanie nauk systemowych

Newton uważał że świat to wielki dobrze zaprojektowany mechanizm posłuszny prawom ruchu.

Rozwój nauk sprawił, z nauka współczesna słowami Weavera stała się „nauką mówiącą o zorganizowanych układach złożonych.” Systemy te są wszędzie: jest nim człowiek, środowisko, jedne są trwałe (biosfera) inne mniej (strajkujący). Jednak bez względu na czas każdy system ma:

Specyficzną strukturę wyznaczoną przez trwałe relacje zachodzące między jego częściami

Ma własną nieredukowalną charakterystykę

W nauce nie wolno poświęcić struktury na rzecz prostoty. Specjalista skupi się na szczegółach, pominie kontekst tworzący strukturę. Naukowiec dostrzeże strukturę a szczegóły osadzi w ramach ogólnych. Ponieważ znajomość złożonych układów zawsze okaże się cenniejsza niż szczegółowa znajomość na temat prostych rzeczy.

II. systemowy obraz przyrody

Patrzenie systemowe polega na ujmowaniu świata w kategoriach układów zintegrowanych relacji. Zadaniem każdej teorii jest uogólnienie pewnych cech ogólnych, stanowiących fundament jednostkowego różnicowania. W podejściu systemowym uogólnienia te były czasem posądzane o redukcjonizm ale absolutnie nim nie są.

Owe wspólne cechy są nieprzemijającymi właściwościami badanego zjawiska- jego INWARIANTAMI- NIEZMIENNYMI ASPEKTAMI.

W nauce współczesnej coraz więcej czasu poświęca się organizacji a dokładniej nie temu czym ona jest, a temu jakie więzi łączą ją z otoczeniem. Są to INWARITNY organizacji.

System naturalny- wszystko to co powstało w sposób nieplanowany

Czy jest możliwe w organizacji wykrycie systemu naturalnego pewnych cech wspólnych??

Tak, za pomocą metody hipotetyczno- dedukcyjnej, polegającej na wysuwaniu hipotez, traktowanych jako narzędzia badawcze i sprawdzaniu, jak narzędzia owe zdają egzamin w toku badań. Hipotezę można zweryfikować, a kiedy obierzemy złą drogę to i tak wiemy czego szukamy. Gdyż najpierw wyznaczamy cechy, później szukamy ich.

Jakie cechy powinien posiada obiekt by uznać go za system naturalny? Poniższe 4 inwarianty uznane są za charakterystyczne dla systemów naturalnych.

1,. Systemy naturalne stanowią całości o nieredukowalnych właściwościach

Całość- nie stanowi prostej sumy jej części składowych. Grupy traktujemy jako całości wyposażone w nieredukowalne własności.

„skupisko” a „całość”

Skupisko to nieformalny układ np. śmieci- kiedy dodasz lub zabierzesz jedną butelkę charakterystyka tej stery nie zmieni się.

Z kolei byt o pewnej formalnej strukturze składa się z 2 części pozostających ze sobą w styczności przy czym wynik tego połączenia jest czymś więcej niż samą sumą ich właściwości.

Przykład: miłość Ani i Arka jest nie tylko miłością jest ich miłością, ta dwójka stanowi całość nieredukowalną do właściwości każdego z pojedynczych składników.

PRZYRODA

1.ZJAWISKA PODORGANICZNE- fizyka 2. Zjawiska nadorg. Nauki społeczne

3. Zjawiska organiczne- biologia

Czy w powyższych światach przyrody istnieją twory, które jako całość mają cechy redukowalne do cech ich poszczególnych części?

Inwariant 1. systemy naturalne stanowią całości o nieredukowalnych właściwościach.

1. w świecie podorganicznym (fizyka) atomy bardzo długo uważano za niepodzielne (aż do teorii atomistycznej). Jednak już wiemy ze każdy atom ma pewne własności tak jak posiada je każdy element atomu. Jednak właściwości atomu nie są redukowalne do dodanych do siebie jego części.

Przykład. Dostaniesz proton, neutrom, i elektron atomu wodoru nie złożysz go w całość, ponieważ zabraknie Ci ścisłych relacji pomiędzy tymi częściami. Atomy nie są skupiskami zabranie czegoś burzy charakterystykę cności!!!

2. w świecie organicznym sprawa wygląda podobnie, na przykładzie człowieka: załóżmy, ze możemy go rozłożyć na części bez uśmiercania, „złożymy” go z powrotem otrzymując tą samą charakterystykę tylko wtedy kiedy przyporządkujemy sobie wzajemnie wszystkie komórki dokładnie tak jak miało to miejsce poprzednio.

Przykład. Mózg: geniusz musi mieć więcej szarych kom. Niż papuga, ale może ich mieć tyle samo co idiota różnica bowiem polega na sposobie zorganizowania się tej substancji!!!!

Zatem mózg należy traktować jako całość o nieredukowalnych własnościach.

3. świat nadorganiczny (nauki społ) o istnieniu grupy nie przesądza wcale przynależność , lecz relacje zachodzące między członkami (gesty, słowa, mimika), to znaczy grupa istnieje dzięki łączności pomiędzy jej członkami!!!

Inwariant 2. Systemy naturalne podtrzymują swe istnienie w zmieniającym się otoczeniu.

Gdziekolwiek nie spojrzymy wszystko wzrasta bądź umiera, wszystko zmienia się nieustannie Zwykłe przedmioty nie zaopatrują się same w energię niezbędną do działania, my jednak twierdzimy, z systemy naturalne to potrafią. Cały świat zmierza do stanu ostatecznego rozkładu. Nie ma takiej energii bowiem, którą można pobierać bez ograniczeń, nastanie czas kiedy każdy dom na świecie stanie się zimny i ciemny.

ZASADA TERMODYNAMIKI WSPOMINA, Z EW DOWOLNYM UKŁADZIE ODOSOBNIONYM ENERGIA NAGROMADZONA W WYNIKU ORGANIZACJI JEGO CZĘŚCI ULEGA ZUZYCIU, CZEMU TOWARZYSZY DEZORGANIZACJA SAMEGO UKŁADU.

Zwykłe przedmioty ulegają zniszczeniu, jeżeli nie :zaopatrujemy ich w energię, nie przeprowadzamy napraw i nie wymieniamy części. Nieuszkodzone systemy fizyczne, oderwane od innych systemów, też ulegają zniszczeniu. Reguła ta ma jednak wyjątki, a są nimi systemy zamknięte, o których mówi wspo­mniana druga zasada. Jest to zasada tolerancyjna, ponieważ nie przesądza, w jaki sposób dokonuje się obumieranie systemu. Proces taki :zachodzić może niejednakowo. Nie jest bowiem wykluczone, że pe­wien system może ulegać zniszczeniu jako ,całość, podczas gdy w pewnych jego częściach lub partiach dokonywać się może proces odnowy. Inaczej mówiąc, system jako całość zawierać może pewne systemy podrzędne, a organizacja owych podsystemów może z czasem ulegać polepszeniu, nie pogorszeniu. Rzecz jasna pozostałe części muszą na tym ucierpieć i tym sposobem suma zużytej energii jest zawsze dodatnia - zużywa się jej więcej, niż wytwarza. System jako całość podlega dezorganizacji, choć 'Organizacja pewnych jego części stopniowo się udoskonala kosztem części pozostałych.

Szczególny układ części i ich zależności, właściwy systemom samopodtrzymującym się i samoregulują­cym się, :nazwany jest "stanem trwałym". Jest to taki stan, w którym energia bezustannie jest zuży­wana na podtrzymanie relacji, zachodzących pomię­dzy częściami systemu oraz na zapobieganie unicestwieniu owych części. Jest to stan dynamiczny, :1 nie stan inercji i śmierci. Nie jest też sprzeczny z żadną z zasad, które rządzą światem fizycznym.

Techniczna definicja systemu naturalnego brzmi: "system otwarty, znajdujący się w stanie trwałym". 'Termin ,,Otwartość" odnosi ,się do funkcji związanych z pobieraniem i wydalaniem, niezbędnych, by system "pozostawał w tym ,samym miejscu", Czyli by podtrzymywał własny dynamiczny stan trwały, w któ­rym się znajduje. Człowiek stanowi otwarty system naturalny podobnie komórki, z których zbudowane jest ludzkie ciało, ekologia i społeczeństwa. Człowiek jest więc realnie osadzony w świecie systemów naturalnych.

1. Niewątpliwie w świecie fizycznym systemem pod­stawowym jest atom. Atomy bywają stabilne lub niestabilne.

Atomy stabilne uważa się zwykle za systemy zamknięte: nie zacho­dzi tu wymiana energii z otoczeniem, chociaż działa­ją na nie znaczne energie i wysokie temperatury. Atomy tego rodzaju skutecznie opierają się całościo­wemu procesowi sprowadzania energii do form prostszych, opisywanemu przez drugą zasadę termo­dynamiki.

Warto zwrócić uwagę na zachowanie się atomu w warunkach "stresu" (promieniowania na tyle sil­nego, by przeniknąć do wnętrza atomu, jednak nie wystarczającego, by zniszczyć jądro). Atom bombar­dowany elektronami pobiera energię ,i emituje odpowiednie kwantum energii ze swej własnej struktury, za­zwyczaj pod postacią jednego z elektronów. Atomy zdolne są do podtrzymywania swego istnienia w zmieniającym się otoczeniu. Funkcjonują zdane wyłącznie na własne siły, chyba że zagrożą im nadmierne temperatury lub biegnące ze znaczną prędkością cząstki (czy duże energie). Nawet wówczas okazują się jednak zdolne do przystosowań, niezbęd­nych do dalszego funkcjonowania, a polegających albo na błyskawicznych przekształceniach w struk­turze elektronowej, albo na ,kompletnej reorganizacji całego zbioru pól atomowych. Zatem, wbrew ogólnej tendencji świata fizycznego, atomy stabilne niszczeją utrzymują się, a nawet przekształcają w atomy bardziej zorganizowane.

2. Organizmy są systemami otwarty­mi w ciągu całego swego życia. Nie mogłyby istnieć dłużej niż parę minut bez ciągłego pobierania i od­prowadzania energii, substancji i informacji. Jakie szanse przeżycia miałby jakikolwiek orga­nizm, gdyby zamknięto wszystkie jego kanały wejścia i wyjścia. Bez powietrza, bez wady, bez pożywienia, bez informacji zmysłowej, bez usuwania odpadków w sumie, bez jakiejkolwiek interakcji czy komuni­kacji ze światem zewnętrznym. Żaden organizm nie jest zdolny do przeżycia w takich warunkach.

Organizmy nie tylko pobierają i usuwają substan­cje, energie i informacje - lecz, co ciekaw­sze, wszystkie części ulegają w tym procesie po­wolnym, lecz nieuniknionym przemianom. Organizmy przypominają więc bardzo pło­mienie świec alba wodospady, ponieważ dzięki wejś­ciom i wyjściom dokonuje się w nich bezustanna wymiana i uzupełnienie wszystkich części. Jednakże, w odróżnieniu ad płomieni świec i wodospadów, organizmy potrafią zachować swa szczególną strukturę w najróżniejszych okolicznościach.

Żywy organizm jak to tylko możliwe utrzymuje się w stanie pełnej sprawności i dokonuje napraw powstałych uszkodzeń . Jednak w wypadku organiz­mów bardzo złażonych proces ten nie trwa przez czas nieograniczony, a siły ich wyczerpują się nawet wówczas, gdy sam organizm jest jeszcze względnie nienaruszony (proces starzenia się). Aby przeżyć, ga­tunki takie zdołały wynaleźć metodę zachowywania ciągłości poprzez ,swego rodzaju samonaprawę: reprodukcję. Zamiast wymieniania uszkodzonej lub zużytej części, gatunki owe wymieniają całe organizmy.

Stan, w którym organizm sam się utrzymuje nazywa się stanem trwałym, jest to stan dynamicznego zrównoważenia energii i substancji, stałej gotowości da działania. Nigdy nie jest to stan zwykłej równowagi, którą osiąga na przykład zatrzymujący się zegarek. W gruncie rzeczy stan trwały pewnego organizmu bardziej przypomina stan zegarka nakręcanego, który rozporządza siłami potrzebnymi do rozpoczęcia wszystkich niezbędnych działań. Uderzającą cechą żywego organizmu jest to, z Ew przeciwieństwie do zegarka - sam się nakręca,.

Tak więc cała przyroda, jak poucza ekologia, przypomina ogromny, samoregulujący się i cykliczny system, czerpiący energię ze Słońca i fun­kcjonujący bez strat czy nadwyżek. Jest to mecha­nizm znakomicie wyważony, porównywalny do pow­tarzających się serii wirów i spadków wody w stru­mieniu, który by przy tym miał energię potrzebną do zawrócenia wody ku miejscu, w którym wypływa ona ze źródła. Substancje i energie krążą w przyro­dzie bezustannie, tworząc raz wodospad, a raz zawirowanie, przybierając na przemian farmy niższe i wyższe.

3. Tutaj całe organizmy współtworzą zmieniające się i mniej lub bardziej trwałe układy. Układy te mają tendencję da łączenia się w całości, posiadające własne, nieredukowalne charakterystyki. Całość taka również dąży da zapewnienia sobie trwa­łości.

Istnieją pewne reguły, przepisy i prawa, a także zasady, których przestrzegamy. Pewną rolę odgrywają obyczaje i zwykłe przyzwyczajenia, a tak­że wrodzona człowiekowi tendencja da podporządko­wywania się kulturze i społeczeństwu, w którym ży­je. Nawet spotkania towarzyskie rządzą ,się pewnymi przez nikogo nie wypowiedzianymi regułami, często nie rozpoznawanymi świadomie, które zebrania te scalają na pewien przeciąg czasu. Chociaż niekiedy przemijalność wpisana jest w grupę z góry.

Organizacja grupy wieloosobowej przejawia zarazem pewien stopień elastyczności i sztywności. Cho­dzi o to, ze każdej grupie tkwi pewien element zachowawczy. Nawet spiskowcy planujący przewrót przysięgają na pewien kodeks honorowy, oczywiście inny od kodeksu, przyjętego w społeczeństwie, które pragną zburzyć.

Inwariant 3. Systemy naturalne autokreują się w odpowiedzi na wyzwanie otoczenia.

Autokreacja o jaką tutaj chodzi jest odpowiedzią na zmianę warunków, której nie da się zrekompensować przez przystosowanie do istniejącej struktury- jest warunkiem wstępnym ewolucji.

Systemy naturalne formują nowe struktury i nowe funkcje w czasie. Istnieje dwie formy zmiany, których nie wolno mieszacze soba. Jedną z nich jest rodzaj zmiany wcześniej zaprojektowanej, na przykład płód w łonie matki. Podąża on drogami wytyczonymi. Tego rodzaju zmiana jest typowa dla procesu zwanego ontogenezą, czyli wzrostu i dojrzewania młodych, należących do gatunków samoprodukujących się.

Drugi rodzaj zmiany typowy dla filogenezy, jest pionierskim samoprzekształceniem się całych gatunków i populacji organizmów, taka autokreacja oznacza zdolność systemu powytwarzania tych właśnie informacji, w których zakodowana jest jego struktura i zachowanie.

Ale czy ewolucja ma sens, zmierza ku czemuś?

Załóżmy, że istnieje pewna liczba co najmniej częściowo zorganizowanych obiektów, zajmujących to samo pole, przestrzeń lub powierzchnię - czyli to, co topologowie nazywają niekiedy krajobrazem. Wszystkie owe obiekty ulegają wpływom otoczenia i reagują na nie. Zatem każdy taki obiekt, pozostając w łączności z otoczeniem, tym samym bezpośrednio lub pośrednio oddziałuje na wszystkie pozostałe. Otóż każdy system naturalny, otrzymując na wejściu informacje od pokrew­nych systemów i reagując na nie, dostarcza pewnych informacji na wejścia systemów pozostałych. Zatem każdy system nieustannie stawia zadania innym, sam rozwiązując zadania przez nie z kolei stawianie. 8ystemy powiązane , wzajemnymi zależnościami - jak węzły sieci, które skutkiem przesunięcia jednego wszystkie nieco przesuwają, w zależności od poło­żenia wobec pierwszego węzła. W systemach natural­nych węzły oczywiście przesuwają się same i powo­dują odpowiednie przesunięcia pozostałych - przesu­nięcia czynnymi reakcjami, a nie jedynie biernymi skutkami. Dzięki powiązaniu wszystkich węzłów, zachowania we wszystkich systemach harmo­nizują się, co prędzej lub później doprowadzi do wyłonienia się ich ogólnego wzorca.

Przyjmijmy teraz, że poszczególne systemy stanowiące węzły naszej sieci, zdolne są _nie tylko do powtarzania pewnego typu zachowań, lecz także do tworzenia zachowań całkowicie nowych. Uzyskamy wówczas postępującą modyfikację zachowań: nowe zachowanie, którego skutki docierają do innego systemu, stanowi to problem dla niego do rozwiązania, na który odpowiedzią są tworzone nowe systemy zachowań.

To podstawowy mechanizm ewolucji, od czasu do czasu pojawiają się w niej nowe mutacje powstające losowo, czyli jest to rzecz wyłącznie przypadku.. A więc z punktu widzenia obserwatora, drogi rozwoju prowadzą niekiedy do stapiania się systemów początkowo odrębnych w złożone całości.

Więc jeśli przyroda zmierza do czegoś to jest tym czymś: rosnąca koordynacja tworów poprzednio względnie odosobnionych, i wyłonienie się pewnych ogólniejszych wzorców ładu, łączenie się jednostek w organizacje w organizacje nadrzędne, doskonale4nie funkcji i reakcji.

2. Ewolucja zmierza od prostoty do złożoności nie odwrotnie, złożoność ta nie jest jednak celem ewolucji jest jej wynikiem. Cel bowiem nie istnieje, istnieje wzorzec samoprzekształcania się systemów w procesie interakcji.

W trakcie ewolucji biologicznej systemy organiczne wchodzą w partnerskie związki, tworząc supersyste­my, a te z kolei łączą się w systemy jeszcze wyższych rzędów. Obserwujemy pewien postęp, prowadzący od systemów jednokomórkowych, da wielokomórkowych i ekologicznych. Narządy zmysłowe człowieka przys­tosowane są da postrzegania systemów szczebla wie­lokomórkowego, gdyż właśnie z tego rodzaju syste­mami mamy da czynienia na co dzień jedząc, pijąc, odpoczywając, łącząc się w pary, wychowując dzieci. Za pośrednictwem zmysłów nie stwierdzamy faktu, iż postrzegane systemy same złożone są z systemów jednokomórkowych, oraz że wchodzą w skład syste­mów ekologicznych.

3. Umiejętność przetrwania, którą przejawiają sys­temy społeczne, w bardzo wielkiej mierze zależy od ludzkiej umiejętności przystosowania się do zmienia­jących się okoliczności. Z racji uwarunkowania kulturowego, systemy społeczne osadzane są w środowisku jeszcze bardziej ruchliwym niż środowiska sys­temów biologicznych. Czym jest "rzeczywistość", ma­jąca wpływ na instytucje społeczne, jednostki pań­stwowe i gospodarcze, zależy nie tylko od tego, jak jest naprawdę, ale również od tego, co mniemają na ten temat członkowie czy przywódcy owych insty­tucji. Instytucja taka jak Kościół katolicki nie staje dziś przed rzeczywistością w istotny sposób odmien­ną od rzeczywistości, przed którą stał on tysiąc lat temu - Bóg pozostał zapewne taki sam, nie zmieniła się prawdziwość Starego i Nowego Testamentu. Na­dal są ludzie potrzebujący zbawienia ,i równie trudno dopatrzeć się naprawdę nowych grzechów, jak i na­prawdę nowych cnót. A jednak jak bardzo pomimo to odmienna Jest ta rzeczywistość, przed którą Koś­ciół stoi dzisiaj! Odmienność ta kryje się w umysłach ludzi Zachodu, zmianie ich ,przywiązania do chrześci­jaństwa i siły i wiary.

Moda w dziedzinie myśli i przekonań jak damskiej szafy ciągle się zmienia, systemy społeczne podlegają ciągłym naciskom wewnętrznym, sami członkowie krytykują systemy i naciskają na nie. Systemy społeczne doświadczają także nacisków zewnętrznym, przez inne systemy, grożące Im zmianami i zniszczeniem.

Systemy społeczne przejawiają wyraźną tendencję do różnicowania wzrostu ilościowego, łączenie się w supersystemy oraz zwiększania złożoności. Tempo rozwoju wzrasta w miarę zwiększania się zasięgu i intensywności komunikacji. Skutki jakie przemiany ekonomiczne, społeczne, polityczne, oświatowe…. Wywierają na pozostałe systemy są wielkie jak nigdy wcześniej.

Inwariant 4. Systemy naturalne pełnia rolę dwukierunkowych łączników w świecie przyrody.

Ewolucja przejawia dążność nakładania jednych systemów na drugie, wedle pewnej ciągłej hierarchii, przy czym sfery podorg, ogr, nadorg ulegają przemieszczaniu. Poszczególne podsystemy pełnią rolę dwukierunkowych łączników. Wiążą bowiem składniki systemu kontrolowane przez siebie z tymi jego składnikami sprawującymi kontrole nad nimi samymi. Funkcja ta polega z jednej strony na koordynowaniu zachowań części własnych, a z drugiej na integracji owych ujednoliconych działań z zachowaniem innych składowych systemu.

1. W każdym systemie składającym się z wielu atomów poszczególne atomy pełnią funkcje łącznikowe, polegające na integrowaniu cząstek subatomowych i harmonizowaniu ich łącznych zachowań z podobnie zintegrowanymi zachowaniami innych atomów.

Przyklad. Cząsteczka wody składa sięz jednego atomu tlenu i dwóch wodoru, aczkolwiek stanowi jedność- której charakterystyka nie jest redukowalna do charakterystyk atomów składowych, atomy owe pozostają funkcjonalnymi podukładami.

2. komórki integrują różne układy podkomórkowe, każdy z tych układów zbudowany jest ze struktur krystalicznych, a te z kolei z atomów. Zatem każdej komórce wspólne jest to, że stanowią , złożone, zintegrowane układy atomów, cząsteczek , kryształów. Jednakże żadna komórka nie żyje całkowicie autonomicznie, choć niektóre zachowują się w sposób typowy dla organizmów samodzielnych.

Komórki, które tworzą łącznie złożone systemy ożywione, przejawiają jeszcze ciekawsze formy funkcji łącznikowej. Z jednej strony podtrzymują swe własne istnienie jako zintegrowanych całości, spełniających tak skomplikowane funkcje życiowe jak metabolizm i rozmnażanie się z, z drugiej zaś strony niezwykle precyzyjnie dostosowują Siudo wymogów życia w pewnych zintegrowanych wspólnotach organizmów.

3. ludzie porozumiewają się ze sobą w sposób najbardziej intensywny i na znacznie szerszych obszarach niż przedstawiciele innych gatunków. Możemy przekazywać wiadomości na temat przeszłości i przyszłości, na temat swojego bezpośredniego otoczenia i rzeczy odległych, nawet abstrakcyjnych czy fikcyjnych. Włącza je jako komunikacyjne realia, w ramy budowanego przez siebie systemu społecznego, dzięki czemu system ów odbiega jakościowo od podobnych systemów, budowanych przez inne gatunki.

Odmienność ta nie zwalnia jednak człowieka z łą­cznikowych zobowiązań, narzucanych przez hierar­chiczną sytuację, i w którą jest uwikłany. Nadal jest on uzależniony od należytej koordynacji zintegrowa­nych funkcji tych części organizmu, którym zawdzię­cza istnienie jednostkowe, z funkcjami narzucanymi mu przez byt społeczny. Z punktu widzenia fizjologii człowiek stanowi odrębną całość, natomiast z per­spektywy społecznej stanowi pewną dobrze zintegro­waną (lub krnąbrną) cząstkę. Ponieważ zaś człowiek obdarzony jest świadomością, z perspektywy psychologicznej jest zatem całością i częścią - dualizm ten, jeśli nie traktować go jako przejawu koordynacji łącznikowej, stać się może źródłem chaosu i cierpie­nia.

Jednostki o charakterze systemów współdziałają z jednostkami tego samego szczebla i tworzą z nimi super jednostki, te zaś, współdziałając ze swymi odpo­wiednikami, tworzą jednostki jeszcze wyższych szcze­bli. Jednostka ,tak długo może sprawnie wypełniać swe 'zadania i podtrzymywać swe istnienie, póki jed­noczy zintegrowane funkcje własnych części z analo­gicznymi funkcjami, pełnionymi przez inne elementy struktury danej korporacji.

Podobne obserwacje poczynić można w sferze orga­nizacji politycznych. Na niskim szczeblu przedstawi­ciele ludności spełniają funkcję łącznikową, służąc swym wyborcom oraz ciałom ,administracyjnym, do których zostali powołani. Na szczeblu wyższym przedstawiciele narodu stają przed znaczniejszym za­daniem, polegającym na służbie ojczyźnie i na uma­cnianiu militarnej, kulturalnej i gospodarczej równowagi ogólnoświatowej wspólnoty narodów.

III.SYSTEMOWY OBRAZ CZŁOWIEKA

Obraz systemowy ukazuje człowieka jako twór przyrody i mieszkańca kilku wzajemnie przenikających się światów. Człowiek to jeden z modułów hierarchicznej struktury, która powstała na ziemi skutkiem przejawianej przez przyrodę skłonności do budowania w jednym miejscu tego, co gdzie indziej zburzyła

1. siedlisko kosmiczne

Gdyby wyobrazić sobie wszechświat , który składa się nie z rzeczy umiejscowionych a z upostaciowanych prądów przepływających przez siedliska kosmiczne. To co przepływa to energia, płynąca gładko i bez żadnych zmarszczek, czasem tworzy pętle i zakręca. Z cienia płynących strumieni pojawiają się „rzeczy” na podobieństwo węzłów sieci rybackiej - sa nimi cząstki materii, załóżmy ze tych cząstek jest wiele w różnych odległościach i pozostają ze sobą w łączności. Podstawową formą tej łączności jest przyciąganie i odpychanie wiec niektóre z nich łączą się tworząc „superwęzły”. Powstaje obiekt materialny- gwiazda. Nowopowstałe obiekty tworzą złożone układy, ukonstytuowane dzięki przyciąganiu i odpychaniu, i tak w końcu cały wszechświat usiany jest wielopiętrowymi węzłami czasoprzestrzeni.

Twory znane nauce sa modułami umiejscowionymi na Rzońcy szczeblach tworzącej się hierarchii.

2. Fenomen człowieka

Niewątpliwie niepowtarzalnymi zdobyczami człowieka sa świadomość, myślenie abstrakcyjne, język, uczucia, zdolność wyrażania i komunikowania się słowem, gestem…

Mimo, że żaden gatunek nam nie dorównuje w powyższych sprawach musimy wiedzieć , że są takie gatunki, które zadadzą cios naszym ludzkim ambicjom :jak na przykład malujące szympansy

Pojęcie świadomości bywa często przyczyną nieopisanego zamętu i gorących sporów jedynie dla­tego, że używa się go w różnych znaczeniach. Ozna­czać może ona subiektywne doznania i doświadczenia zmysłowe w takim rozumieniu, w jakim niewątpli­wie świadomość ma mój czy twój pies. Pies odczuwa ból, głód, pragnienie, bywa szczę­śliwy lub ponury i w ogólności obdarzony jest ży­ciem wewnętrznym. W innym rozumieniu świadomość oznaczać może nie tylko zdalność doznawania, lecz także u p r z y t a m n i a n i a s o b i e w ł a ­s n y c h d o z n a ń. Zatrzymawszy się na chwilę i zastanowiwszy nad stanem własnego' umysłu, potra­fię zbadać swe własne doznania: nie tylko postrzegam ów czerwony przedmiot, znajdujący się na stale, lecz również wiem, że Go postrzegam.

Świadomość jest więc niepowtarzalną właściwością człowieka, stanowiący fundament dla całego szeregu innych właściwości.

Całkiem niemożliwe jest wyjaśnienie pojęcia subiektywności ( wiem ale nie zdaje sobie sprawy) bo jeśli przypiszemy ją człowiekowi przypisać ją musimy tez szympansom, , królikom, kotom, gdyż one też mają narządy percepcyjne i i przejawiają oznaki zachowań celowych (nawet rośliny potrafią omija przeszkody, zwracać sie do słońca…)

Przykład. Kiedy zdenerwujesz rój pszczół, zaniepokoisz początkowo tylko niektóre z nich, jednak ścigać Cie biedaku będzie cały rój, kiedy pies kłapie pyskiem kłapiąc muchą nie kłapią mu poszczególne komórki my widzimy kłapiącego psa…. Różnica miedzy rojem a psem nie tkwi w stopniu nie rodzaju, pies jest systemem bardziej zintegrowanym. Na wielu poziomach integracji wielość zyskuje tę zwartość, która pozwala jej przemawiać jednym głosem.

Jeżeli jako subiektywność zdefiniuje się jako zdolność systemu do rejestrowania w postaci doznań , choćby bardzo prymitywnych, oddziaływań sił wew. i zew. Wyciągnąć należy wniosek że subiektywność jest zjawiskiem powszechnym w świecie przyrodniczym.

Samoświadomość w przeciwieństwie do subiektywności, nie wydaje się powszechną własnością systemów naturalnych. Organizmy posiadające samoświadomość potrafią wyzwolić się od świata konkretnego doświadczenia i wejść w swój własny świat.

Subiektywność jest niewolnikiem rzeczywistości, na poziomie doznań niewiele można tutaj zrobić. Świadomy umysł potrafi stworzyć język i myślenie abstrakcyjne- wyczyn ten przekracza możliwość samej subiektywności.

Nie ubliżając kotom i ich miłośnikom, mają one wysoce rozwinięta subiektywność ale nie posiadły umiejętności obserwowania swych doznań.

Świadomości człowiek zawdzięcza unikalne miejsce miedzy systemami przyrodniczymi na ziemi, jednak unikalność ta nie przywodzi na myśl niczego nadprzyrodzonego, to niezwykłe okoliczności sprawiły ze człowiek zaufał swym początkowo prymitywnym zdolnościom do obserwacji.

Istnienie człowieka stało się istnieniem społecznym, uwikłanym w kontekst wspólnego ludziom zbioru znaczeń, przekazywanych za pomocą języka. TAK narodziła się kultura, człowiek stał się zwierzęciem socjokulturowym. Faktem jest , z kultura powstałą w następstwie wykształcenia się organów samoobserwacji oraz rozwinięcia się znacznej wrażliwości zmysłowej, służącej celom biologicznym. Autor twierdzi że kultura jest wynikiem stopniowego przekształcania się środka w cel. Środkiem o którym mowa jest świadomość w połączeniu z subiektywnością, świadomość wyemancypowała człowieka z więzłów rzeczywistości ii otworzyła przed nim jego własny świat.

3. wartości i kultura

Istnieją liczne czynniki kulturowe, mogące przy­spieszać lub hamować procesy społeczne. Jednym z nich jest umiejętność posługiwania się narzędziami, która w naszej kulturze przybrała postać rozwiniętej techniki. Innymi czynnikami są obyczaje, przyzwy­czajenia i prawa, regulujące wzajemne stosunki po­między ludźmi oraz wymianę dóbr. Jeszcze innym jest szybkość i zasięg procesów komunikacji. Ponad nie wszystkie wybija się pewien zbiór czynników, odgrywających rolę zasadniczą, gdyż decyduje on o trwałości, wzroście lub upadku dowolnego systemu technologicznego, prawnego, czy komunikacyjnego. Jest to mianowicie zbiór wartości dominujących danym społeczeństwie. Kultury w świetle ostatecznej analizy są systemami zorientowanymi na wartości. Religia, nauka, Marks i jego zniesienie własności prywatnej.

Postęp nie Może polegać jak się nam przez wieki wydawało na ciągłym braniu więcej i więcej, istotę postępu należy określić na nowo, a to oznacza przyjęcie nowego systemu wartości. Jak to zrobić??

Wydaje się ze jedynym uzasadnieniem sądów wartościujących będzie odwołanie się do osobistego upodobania, pamiętając ze upodobanie przesądzi o tym co lubię ja co lubisz Ty, ale nie przesadzi o tym co faktycznie jest najlepsze.

Wartości sa celami, do których realizacji systemy dążą w swych zachowaniach. Każde działanie, zorientowane jest na osiągnięcie celu więc zorientowane jest na wartości. W żadnej dziedzinie nie znajdziemy niczego co nie jest związane z wartościami.

Dziś rządza wartości materialistyczne kiedyś dobro było tożsame z cnotą i harmonią dziś jest tożsame z produkcją i coraz większą ilością coraz większych rzeczy.

4. normy współczesnego humanizmu

Człowiek akceptuje wartości- całą ich hierarchię, opisanie tej hierarchii daje system wartości opisowych. Z kolei wartości normatywne odkrywamy badając naturę człowieka wskazujemy na te z pośród przyjmowanych wartości, które służą urzeczywistnianiu tej natury.. Wartości normatywnych nie opisuje się tylko postuluje, są rezultatem dociekań intelektu.

Należy pamiętać że wartości fatyczne nie są przykute do norm, krążą jedynie wokół norm.

A jakie są te wewnętrzne normy człowieka?

Arystoteles mawiał ze to szczęście jest realizacją tego co jest nazwane właściwą naturą człowieka. U progów rozumnego działania leży szczęście człowieka.

Jak twierdza współcześni humaniści i psychologowie ludzkie zachowania dążą teraz do samorealizacji, która stanowić ma aktualizację możliwości, które tkwią w każdym z nas.

Doskonalenie człowieka stanowi aktualizację dowolnej ilości i dowolnego układu różnych możliwości, zgodnie z naszym temperamentem i potrzebami. Jednostkowa samorealizacja jest konkretnym procesem warunkowanym przez konkretne czynniki.

W świecie zorganizowanych układów złożonych, jakim jest świat ziemskiej przyrody, bieg czasu nie określa kierunków rozwoju poszczególnych systemów a jedynie wyznacza kierunek ogólny, ku któremu drogi podążają. Powszechnej nieodwracalności procesów organizacji, podlega postępujące zróżnicowanie istniejących systemów mniejszych w większe całości i zwiększającą się intensywność procesów komunikacji pomiędzy systemami tego samego szczebla. (dane empiryczne mówią o tym , ze w taki sposób właśnie obecnie przebiega rozwój w sferze społeczeństwa i kultury, choć autor uważa że taki tok myślenia jest błędny , ponieważ traktuje społeczeństwo w sposób mechanistyczny, a społeczeństwo rozwija się w sposób dynamiczny bo jest tworem dynamicznym).

Składniki systemu naturalnego tworzą coś w rodzaju demokracji, która określa funkcje do wykonania, natomiast podejmowanie tych fun­kcji pozostawia ochotnikom. Nie ma najmniejszego znaczenia, który z poszczególnych składników sy­stemu podejmuje wykonywanie zadania. Charakter funkcji, wykonywanych przez jakiś składnik syste­mu, określony jest do pewnego stopnia przez cha­rakter funkcji wykonywanych przez innych. systemy naturalne odznaczają się dużą elastycznością we­wnętrzną. Zdeterminowany jest system jako całość, lecz nie relacje, zachodzące pomiędzy jego częściami. Nie jest to mechanistyczny determinizm przestarza­łego podejścia behawioralnego, lecz elastyczna, dynamiczna koncepcja "makrodeterminacji", którą znajdujemy w systemowo ujmowanej współczesnej biologii, psychologii i socjologii.

taką swobodę (czyli znaczny stopień niezdeterminowania) obser­wujemy na poziomie elektronów w atomie, zdeter­minowanie zaś na poziomie atomu jako pewnej struktury zintegrowane

na poziomie współczesnych systemów wielooso­bowych makrodeterminacja okazuje się cechą jeszcze bardziej uderzającą. Korporacje, uniwersytety, orga­nizacje społeczne, ustroje polityczne, zyskują okre­śloną strukturę, jednakże struktura ta nie determi­nuje w sposób mechanistyczny swych składowych. W systemach socjokulturowych pewnego typu role są nieobsadzone - od prezydentów do pucybutów. Pełnienia każdej z nich podjąć się może dowolna osoba o odpowiednich kwalifikacjach, niezależnie od swych niepowtarzalnych cech indywidualnych. Role te nie powstały z myślą o określonych jedno­stkach, lecz o pewnych ich typach, zgrupowanych wedle kwalifikacji. Po objęciu ról przez konkretne jednostki osobowości ich oddziałują na siebie wza­jemnie, co prowadzi do pewnych przesunięć orga­nizacyjnych w ramach struktury. Każdy system jest jednak elastyczny i części dopasowują się do siebie.

Jest jednak coś, co pozostaje względnie niezmie­nione: jest to typ funkcji, którą pełni sam system. On również podlega pewnym przekształceniom, lecz zachodzącym powoli i stopniowo; zmiany funkcji systemu powodowane są koniecznością równoważe­nia nacisków wewnętrznych i zewnętrznych. Dzięki tej właśnie elastyczności systemy złożone w nowych okolicznościach zachowują zdolność do życia. Syste­my całkowicie mechanistyczne znają tylko dwa stany: sprawności, gdzie wszystkie części pracują w sposób ściśle zdeterminowany, oraz stan niedomaga­nia, gdzie jedna lub więcej części zostało uszkodzo­nych. Brak im elastyczności systemów naturalnych, które w obliczu jakiegokolwiek niedomagania zachowują się jak dynamiczne, samonaprawiające się całości

Uzupełnieniem makrodeterminacji jest autonomia funkcjonalna. W systemie naturalnym funkcjonalnie autonomiczne części dają całość pod­legającą makrodeterminizmowi, Autonomia funkcjo­nalna nie oznacza więc niezależności. Zbiór jedno­stek w pełni autonomicznych (niezależnych) nie stworzyłby systemu, lecz jedynie skupisko. Charak­ter systemowy uzyskujemy dzięki regułom wzajem­nego powiązania części. Reguły te nie ograniczają jednak funkcjonowania części do jednego i tylko jednego typu zachowań; określają jedynie kolejność wykonywania pewnego typu funkcji. Części mają więc pewną swobodę manewru; deterministyczny charakter systemu sprowadza się jedynie do wyma­gania, by wystarczająca ilość wystarczająco spraw­nych jednostek wykonywała określone zadania

Samorealizacja oznacza swobodę urzeczywistniania tkwiących w nas możliwości - czyli funkcjonalną autonomię człowieka w społeczeństwie.

Wyobraźmy sobie system obrony narodowej, który działa w ten sposób, iż powołuje się męskich potom­ków rodzin Smithów, Jonesów do obsadzenia fortyfikacji od określonego dnia pewnego roku do określonego dnia roku następnego. Niewątpliwie zagwarantowano by w ten sposób pe­wne minimum bezpieczeństwa, jednakże stało by się to kosztem osobistej wolności jednostek i całkowi­tego skostnienia społeczeństwa.

System obrony narodowej zyska cechę makrodeter­minacji, właściwą systemom naturalnym i opartą na funkcjonalnej autonomii jednostek, gdy system powołań do wojska porzuci się całkowicie na rzecz służby ochotniczej.

Niezbędna staje się zmiana orientacji wartości kulturowych , związanych z normami jednostkowej samorealizacji w elastycznym i dynamicznym systemie społecznym. Świat zachodu skłonny jest wartości związane z obfitością traktować jak panaceum, są to jednak wartości już przebrzmiałe. Zastąpić je trzeba koniecznie wartościami humanistycznymi.

Systemowy obraz człowieka pokazuje nam go jako jeden z rodzajów systemów, należących do złożonej i rozległej hierarchii przyrody, a zarazem mówi nam , iż wszystkie owym systemom właściwe są pewne wartości.

Człowiekowi w sposób niesamowity udało się rozwinąć jedną rzecz: zdolność refleksji!! Czyli być człowiekiem oznacza przede wszystkim mieć niepowtarzalną okazję do poznania samego siebie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Systemy polimorficzne, Psychologia
Zmiany w systemie pomocy psychologiczno pedagogicznej – jak zorganizować i monitorować pracę zespołu
Nowy system pomocy psychologiczno, LO, kurs pedagogiczny, patologie w pracy
Systemy złudzeń, Psychologia chomikuj, osobowość-charakterologia
psychopatologia 6 podejscie systemowe czesc 2
Normy moralne – próba systematyzacji, Resocjalizacja; Pedagogika; Dydaktyka;Socjologia, filozofia, p
PODEJŚCIE SYSTEMOWE, Psychoterapia
Cierpiałkowska Koncepcje interakcyjne i systemowe oraz ich znaczenie dla psychologii klinicznej
Psychoterapia systemowa
System nagród i kar w motywacji pracowników, Prace z socjologii, pedagogiki, psychologii, filozofii
Margasiński Analiza psychologiczna systemów rodzinnych z chorobą alkoholową
materiały do wykładów w 02 Filozoficzno psychologiczne podłoże systemu edukacji w Polsce
Prochaska, Norcross Systemy psychoterapeutyczne, str 29 69
Psychologia osobowości dr Kofta wykład 7b Osobowość jako system wiedzy osobistej
system wiedeński, nauka, psychologia
Rodzina jako system (psychologia rozwojowa-wyklad), STUDIA, Psychologia rozwojowa-na egzamin

więcej podobnych podstron