ROZDZIAŁ I
Charakterystyka międzynarodowych organizacji walutowych i kredytowych.
Bank Światowy.
1.1. Ogólna charakterystyka Banku Światowego.
O powołaniu Banku Światowego, znanego również jako Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju (ang. International Bank for Reconstruction and Development) postanowiono na Walutowej i Finansowej Konferencji Zjednoczonych Narodów w Bretton Woods (USA) w lipcu 1944 r. W konferencji tej wzięły udział 44 kraje (w tym Polska) oraz obserwator z Danii. Istnieje jako wyspecjalizowana organizacja ONZ od grudnia 1945 z siedzibą w Waszyngtonie, a swoją działalność rozpoczął w 1946 r. Należy do niego 177 krajów członkowskich. Członkami banku mogą być kraje należące jednocześnie do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Prawo głosu we władzach banku, niezależnie od oficjalnie głoszonej równości, jest zależne od wniesionego wkładu pieniężnego - najbogatsze kraje dysponują obecnie ponad połową głosów, z tego Stany Zjednoczone 17,5%. Bank Światowy wraz z afiliowanymi przy nim: Międzynarodową Korporacją Finansową i Międzynarodowym Stowarzyszeniem Rozwoju stanowi największą międzynarodową organizację finansową udzielającą pomocy kredytowej przede wszystkim krajom rozwijającym się.
Struktura Banku Światowego obejmuje:
Radę Gubernatorów
Dyrekcję Banku
Departamenty Funkcjonalne
Departamenty Operacyjne
1.2. Cele i zadania Banku Światowego.
Cele działalności Banku Światowego:
odbudowa zniszczonych przez wojnę gospodarek krajów członkowskich,
popieranie prywatnych inwestycji zagranicznych na terytorium krajów członkowskich,
doprowadzenie do równowagi w wymianie międzynarodowej,
rozwój przedsiębiorstw lokalnych poprzez dostarczenie im zagranicznych źródeł finansowania.
Pierwotnym celem Banku Światowego miała być pomoc w odbudowie zniszczonych wojną krajów i wprowadzenie ekonomicznej stabilizacji i rozwoju. Odbudowa Europy dokonała się jednak bez jego większego udziału (tylko 4 pożyczki w łącznej wys. 0,5 mld USD). Potem BŚ przeniósł swoje zainteresowanie na kraje Trzeciego Świata.
1.3. Działalność i polityka Banku Światowego oraz ich skutki.
Działania Banku Światowego polegają na udzielaniu pożyczek w ramach dwóch programów:
Dostosowania strukturalnego:
Pożyczka na dostosowanie strukturalne, która stanowi gros pożyczek BŚ.
Pożyczka na dostosowanie sektorowe - rolnictwo, przemysł.
Projektów inwestycyjnych na drogi, elektrownie, szkoły etc.
Środki na udzielanie pożyczek BŚ czerpie przede wszystkim z:
emisji obligacji na rynkach kapitałowych krajów wysoko rozwiniętych,
wpłat gotówkowych krajów członkowskich oraz
własnych funduszy rezerwowych zgromadzonych w ciągu całego okresu istnienia i działania.
Działalność kredytowa Banku Światowego skupia się głównie na:
bezpośrednim finansowaniu projektów inwestycyjnych,
współudziale w pożyczkach zaciągniętych z różnych źródeł (dofinansowanie),
udzielanych kredytowych gwarancji rządowych.
Zasady udzielania kredytów przez BŚ:
kredyty mają zmienną stopę procentową,
kraje najuboższe uzyskują kredyty nie oprocentowane,
kredyty są udzielane dla poszczególnych państw oraz grup państw,
kredyty i pożyczki mają charakter długoterminowy - są udzielane na 15 - 25 lat.
Najczęściej finansowane są następujące dziedziny:
rolnictwo,
przemysł,
sektor publiczny.
BŚ udziela kredytów jedynie rządom krajów członkowskich lub podmiotom gospodarczym działającym w tych krajach, ale pod warunkiem uzyskania na spłatę tych kredytów gwarancji rządowych. Kredyty udzielane przez BŚ są przeznaczane z reguły na finansowanie konkretnych przedsięwzięć i projektów, ale również na finansowanie strukturalnych przemian w gospodarkach krajów rozwijających się. Oprócz kredytów BŚ udziela również fachowej pomocy doradczej, wysyłając do krajów, którym pomaga, swoich ekspertów.
W 1966 r. Bank Światowy zignorował żądanie ONZ, by zaprzestał wspierać rasistowski rząd Republiki Południowej Afryki, ale nie wahał się odmówić pożyczek demokratycznemu lewicującemu rządowi Goularta w Brazylii na początku lat 60-tych, czy rządowi Allende w Chile. W tych dwóch przypadkach strumień pożyczek ruszył dopiero po obaleniu legalnych władz przez junty wojskowe i wprowadzeniu krwawych dyktatur (wojskowy rząd w Brazylii w latach 70-tych otrzymywał rocznie prawie pół miliarda dolarów).
W latach 70-tych w efekcie gwałtownego skoku cen ropy naftowej kraje OPEC otrzymały ogromny zastrzyk kapitału, który ulokowały w zachodnich bankach. Doprowadziło to do stanienia kredytu, ale też wymknął się on spod kontroli. W znacznej części pożyczone pieniądze zostały zmarnowane przez elity przywódcze państw rozwijających się na faraoniczne budowy, zakup uzbrojenia, czy luksusową konsumpcję.
Supereksperci BŚ w 1979 r. opublikowali studium ekonomiczne na temat Rumunii, rządzonej twardą ręką Ceausescu. “Prawdopodobnie Rumunia będzie się cieszyć jednym z największych poziomów wzrostu spośród krajów rozwijających się”, by “stać się ekonomią uprzemysłowioną w latach 90-tych, na poziomie porównywalnym do większości krajów uznawanych za rozwinięte” - tego typu rewelacje można było przeczytać w raporcie. W ten sposób szef BŚ Robert McNamara, były dyrektor Forda i sekretarz obrony USA podczas wojny w Wietnamie, usiłował wpłynąć na Bukareszt znajdujący się pod kuratelą Moskwy. W 1980 r. Rumunia była ósmym największym pożyczkobiorcą Banku. Władze w Bukareszcie postanowiły jednak zacisnąć pasa społeczeństwu, by spłacić dług. W ten sposób kształtowała się dogma Banku Światowego i MFW, która stosowana miała być zawsze tak samo, obojętnie, o jaki kraj by chodziło. Połączenie idealizmu kapitalistycznego i technokracji. Ale niełatwo było się sprzeciwić “radom” MFW i BŚ - to wykonywanie ich poleceń stanowiło podstawę dla udzielania kredytów przez prywatne banki.
Rok 1979 - tama Sobradinho w Brazylii: wymuszone przesiedlenia ludności, brak konsultacji społecznych, zniszczenie środowiska.
Rok 1980 - budowa Polonoreste Road w Brazylii przez Puszczę Amazońską - niekontrolowana kolonizacja terenów wzdłuż drogi, ogromne wylesienia spowodowane łatwym dostępem do drewna dla firm nim handlujących oraz dla potrzeb rolnictwa, zniszczenie środowiska.
W 1980 r. zadłużenie zagraniczne krajów rozwijających się wynosiło 567 mld USD, w 1992 r. - 1.419 mld. W tym okresie, według ONZ, kraje Trzeciego Świata spłaciły 1.662 mld USD, czyli sumę trzy razy większą od ich długu w 1980 r.
Na początku lat 80-tych wybuchł tzw. kryzys długu, związany m.in. z podwyższeniem oprocentowania kredytów.
W 1982 Meksyk zadeklarował, że jest niezdolny do spłaty zadłużenia zagranicznego. Potem przyszła kolej na kolejne kraje Południa.
Hans Singer, jeden z pionierów tzw. ekonomii rozwoju ocenia, że przyczyniło się to ostatecznie do zmiany roli BŚ i MFW: “Od momentu, gdy kwestia długu okazała się w centrum nierównowagi gospodarczej krajów Południa, zupełnie zmieniły się relacje między instytucjami z Bretton Woods i ONZ (...) Wierzyciele Trzeciego Świata są po prostu bardziej wpływowi w Banku Światowym i MFW niż w jakiejkolwiek organizacji NZ”.
Problemem podstawowym dla BŚ i MFW stało się czuwanie nad spłatą zadłużenia, a doprowadzić do tego miały programy dostosowania strukturalnego (PAS - skrót ang.). Głównym celem PAS było postawienie eksportu w centrum życia gospodarczego kraju, kosztem rynku wewnętrznego. Pomocne w tym miały być dewaluacja waluty oraz deregulacja i prywatyzacja gospodarki. Dewalucja jest radykalną metodą na przeorientowanie gospodarki na zewnątrz. Poprawia najpierw konkurencyjność produktów eksportowanych, ale przede wszystkim ma złamać rynek wewnętrzny i ukazać sektor eksportowy jako jedyny dynamiczny. Deregulacja ma zlikwidować “bariery”, takie jak płaca minimalna, cena gwarantowana, czy subwencje - kolejny sposób na złamanie rynku wewnętrznego. Prywatyzacja oznacza radykalne odchudzenie sektora publicznego, a przede wszystkim pozwala zdobyć dewizy na spłatę zadłużenia zagranicznego. Bank Światowy nie jest jednak w stanie zaprezentować pozytywnych rezultatów tej polityki. Singer pisał: “Rezultaty polityk dostosowawczych są kiepskie, bądź zupełnie złe. Natomiast ich koszty społeczne są straszne (...) Wzrost gospodarczy nie ruszył, zadłużenie się nie zmniejszyło, poziom inwestycji zmalał”. Wprowadzanie PAS powodowało beznadziejne rewolty najuboższych. W lutym 1989 w wenezuelskim Caracas wybuchły zamieszki anty-MFW przeciwko podniesieniu cen chleba o 200 procent. Rząd wysłał wojsko na ulice - zginęło kilkaset, może nawet tysiąc osób. Podobne protesty, w mniejszej lub większej skali, wybuchały praktycznie we wszystkich krajach, gdzie wdrażano PAS.
W efekcie wprowadzenia PAS budżet służby zdrowia w Nikaragui zmniejszył się z 200 mln USD w 1988 r. do 70 mln USD w 1992. W 1991 r. ponownie pojawiła się cholera w Nikaragui. Wzrosła gwałtownie śmiertelność dzieci.
W 1991 r. w wyniku wprowadzenia PAS przez prezydenta Peru w ciągu jednej nocy ceny chleba i benzyny wzrosły kilkukrotnie, gdy zarobek minimalny w porównaniu z 1975 r. był mniejszy o 90 proc. Ceny niektórych artykułów konsumpcyjnych stały się droższe w Limie niż w Nowym Jorku.
W 1991 r. rząd egipski podpisał porozumienie z MFW i BŚ. W efekcie jego wdrożenia nastąpił wzrost liczby dzieci pracujących w niebezpiecznych warunkach, wzrost liczby dzieci bezdomnych, wzrost liczby dzieci, przede wszystkim dziewczynek, wycofywanych ze szkół. Wydatki na zdrowie spadły w latach 1994-95 do 1,4 % budżetu (w latach 1966-1967 wynosiły 5,1 %.).
Gwałtownie wzrósł poziom ubóstwa i nierówności społeczne, zwłaszcza w Ameryce Południowej, co przyznali oficjalnie w 1993 r. Lawrence Summers i Lant Pritchett, dwaj ekonomioci BŚ. Trzeba też zwrócić uwagę, że kraje zadłużone konkurowały na rynku podobnym asortymentem towarów, głównie bogactwami naturalnymi, co przyczyniało się do spadku ich ceny, a tym samym zyski z eksportu malały. Na PAS najbardziej zarabiały... same instytucje z Bretton Woods. Raport PNUD z 1994 r. wskazywał, że “transfer netto z instytucji Bretton Woods do krajów rozwijających się pozostaje negatywny” - czyli kraje Trzeciego Świata więcej płaciły MFW i BŚ niż od nich otrzymywały.
W latach 1990-1993 Zambia przeznaczyła 37 mln USD na szkolnictwo podstawowe, lecz w tym czasie spłaciła 1,3 mld USD. zachodnim bankierom. Rocznie na programy socjalne Ghana wydaje 75 mln USD - o jedną piątą mniej niż na spłatę zadłużenia. Uganda wydaje w przeliczeniu na jednego obywatela mniej niż 1 USD na podstawową ochronę zdrowia, ale aż 9 dolarów na obsługę długu. Te trzy kraje BŚ uważał wtedy za państwa wzorcowe.
W grudniu 1998 r. w ramach inicjatywy na rzecz krajów najbardziej zadłużonych, Mozambik miał mieć anulowane aż 80 % zadłużenia. Okazało się jednak, że będzie musiał spłacać tyle samo, co dotychczas: 100 milionów USD rocznie. 70 % Mozambijczyków żyje poniżej progu absolutnego ubóstwa.
W końcu lat 90-tych nastąpił nowy zwrot w polityce MFW i BŚ. Wobec coraz liczniejszych protestów, programy dostosowawcze zostały wzbogacone o zapowiadany wzrost wydatków na ochronę zdrowia i szkolnictwo oraz wzięcie pod uwagę zastrzeżeń organizacji pozarządowych w ramach tzw. Strategicznych Ram Walki z Ubóstwem (PRSP - skrót ang.). W bieżącym roku zaczęły już to stosować niektóre kraje afrykańskie - z mizernym skutkiem. Wzrost wydatków na edukację i zdrowie jest mikroskopijny, rzędu 2 %, gdy tymczasem przez ostatnie 15 lat zmniejszono je o jedną piątą.
W 1999 roku Bank Światowy pożyczył 16 mln USD, aby pomóc rozwijającym się krajom, jednak 140 grup z Północy i Południa przeciwstawiło się dalszym funduszom dla BŚ. Wielu ludzi uważało, że nie powinien on otrzymywać pomocy, dopóki się radykalnie nie zreformuje. Wszystkie jego projekty są najczęściej bardzo drogie, nieefektywne oraz nieodpowiedzialne społecznie i ekologicznie, a polityka Banku dotycząca rdzennych mieszkańców ziem, kobiet i środowiska jest rzadko realizowana. Wiele biednych krajów "tonie" w coraz większych długach, podczas gdy przedsiębiorstwa zachodnie się wzbogacają. Większość kontraktów opłacanych przez Bank Światowy "pomaga" dziesięciu najbogatszym państwom. W 1992 r. Wielka. Brytania uzyskała więcej pieniędzy z BŚ niż Bangladesz. Brytyjskie firmy i dostawcy otrzymują zamówienia na towary i usługi wykorzystywane w planach pomocy, które o wiele bardziej przewyższają wartość wkładu ich państwa. Firmy te oferowały kontrakty na budowę tamy Arun w Nepalu. Był to fundowany przez Bank projekt, który miał pochłonąć 1,5 rocznego budżetu tego kraju. Nepalskie ugrupowania wolały jednak warianty o mniejszym zakresie, które mogłyby być budowane przez mieszkańców i które nie przyczyniłyby się do tak ogromnej dewastacji lasów. Nacisk Banku Światowego na wielkie projekty nieuchronnie wpływa na przemieszczenie dużej ilości ludzi. Chociaż ma on politykę, według której wysiedleńcom, w wyniku projektów "powinien podnieść lub przynajmniej przywrócić dotychczasowy standard życia" nie może on się pochwalić żadnym takim przykładem. Większość eksmitowanych otrzymuje niewielkie lub prawie żadne odszkodowanie, a Bank nie wie, co się z nimi stanie - wielu z nich zmuszonych zostało do zamieszkania w slumsach. Bieżące projekty Banku Światowego powodują eksmisję 2 mln ludzi, a dalsze 2 mln są zagrożone przyszłymi projektami. W 2000 roku Bank eksmitował 600 tys. ludzi, co daje 1600 osób na dzień. Wielu z dotkniętych wysiedleniem to pierwotni lub bardzo biedni mieszkańcy wsi, którzy posiadają niewielką, w porównaniu do polityków i kontrahentów tworzących projekty, władzę.
Przykłady innych projektów, ufundowanych przez Bank Światowy:
443 mln USD zostało pożyczonych na budowę 1.500 km drogi w Brazylii. Zniszczenie lasów w Rondonii (stan wielkości Wielkiej Brytanii) wzrosło z 1,7% w 1978r. do 16,1% w 1991r.; rozprzestrzenia się też malaria. Pieniądze od Banku pomogły w zniszczeniu środków do życia ponad 10.000 brazylijskich Indian.
300 mln USD pożyczono elektrowni Farakka w Indiach, która wysiedliła i doprowadziła do ubóstwa 2 mln ludzi.
23 mln USD zostały pożyczone na budowę 45 mil drogi dookoła 2 rezerwatów tropikalnych w Gwinei, dając do nich dostęp przedsiębiorstwom zajmującym się wyrębem lasów.
Fabryka jednorazowych opakowań Tetra-Pak, wspierana przez Bank Światowy, w ciągu kilku tygodni osłabiła węgierski system opakowań zwrotnych.
400 mln USD - pierwszą z serii takich pożyczek - Bank Światowy udzielił w celu zwiększenia dostaw indyjskiej energii, pomijając kroki zmierzające do lepszego jej wykorzystania. Tylko 1% tej pożyczki jest przekazywany na zwiększenie wydajności jej wykorzystania.
Wielomiliardowy Plan Przeciwpowodziowy dla Bangladeszu, koordynowany i fundowany przez Bank Światowy, zagraża łowiskom rybackim i gospodarstwom milionów ludzi bez porozumienia z nimi. Plan może powiększyć ryzyko niebezpiecznych potopów.
1 mln USD przyznany został Jugosławii na odbudowę infrastruktury na południu Serbii. Głównym celem darowizny jest utrwalenie pokoju na południu Serbii poprzez inwestycje i odbudowę gospodarczą regionu. Fundusz jest przeznaczony na realizację programów zaproponowanych przez władze w Belgradzie, przedstawicieli ludności albańskiej w południowej Serbii i organizacje międzynarodowe.
400 mln USD pożyczki przyznano dla Chin na program budowy autostrad. Pożyczka spłacana jest z kieszeni podatników, natomiast zyski czerpane są przez korporacje, które nie ponoszą kosztów budowy, zniszczenia środowiska, leczenia ofiar wypadków i chorób cywilizacyjnych - tymi kosztami obciąża się społeczeństwo.
1.4. Realizacja programów Banku Światowego.
W opinii ekspertów Banku Światowego wiele ubogich państw nie realizuje w dostatecznym stopniu założeń globalnego programu walki z nędzą, co oznacza konieczność dodatkowej pomocy międzynarodowej. Ocenę taką zawiera opublikowany raport Banku Światowego „Światowe wskaźniki wzrostu 2001” (World Development Indicators 2001). Według niego, niektóre państwa rozwijające się, zwłaszcza wschodnioazjatyckie, systematycznie zmniejszają u siebie margines biedy, ale wiele innych, szczególnie w Afryce, nie jest w stanie tego osiągnąć.
Przyjęty we wrześniu 1989 roku na sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ program zakłada zmniejszenie w latach 1990-2015 na całym globie o połowę odsetka ludzi żyjących za równowartość mniej niż dolara dziennie. Ma temu towarzyszyć realizacja dodatkowych celów: powszechnego dostępu dzieci do oświaty, równouprawnienia płci, zmniejszenia śmiertelności noworodków, dzieci i matek oraz ochrony środowiska.
Tymczasem według BŚ, spośród łącznie ponad 6 mld mieszkańców Ziemi granicy dochodu dolara dziennie nie przekracza 1,2 mld. Corocznie umiera około 10 mln dzieci w wieku poniżej 5 lat, przeważnie na choroby, którym można zapobiec. 113 mln dzieci nie ma możliwości uczęszczania do szkoły. Co roku około pół miliona kobiet umiera wskutek komplikacji związanych z ciążą i porodem - także możliwych do uniknięcia.
W państwach rozwijających się odsetek analfabetów spadł w latach 1990-1999 z 30 do 24 procent. Najwyższy wskaźnik analfabetyzmu wśród dorosłych notuje się obecnie w Azji Południowej (46 %) i Afryce na południe od Sahary (39 %).
Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
2.1. Ogólna charakterystyka Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy powstał razem z Bankiem Światowym w 1944 r. w Button Woods Istnieje jako wyspecjalizowana organizacja ONZ od grudnia 1945 z siedzibą w Waszyngtonie. Do MFW w 1945r. przystąpiły 44 kraje założycielskie. Z czasem liczba krajów członkowskich rosła, a w końcu 1994r. wyniosła 179. Członkiem MFW może być każde państwo, które ma autonomię w dziedzinie stosunków międzynarodowych oraz jest w stanie spełnić warunki stawiane przez statut. Warunkiem członkostwa w MFW jest zobowiązanie do wpłacenia kwoty udziałowej, która decyduje o liczbie głosów, jaką dysponuje dany kraj, określa wielkość pomocy kredytowej, jaką może on uzyskać od Funduszu i przede wszystkim jest podstawą do przydziału SDR.
SDR - (Special Drawing Rights - Specjalne prawa ciągnienia), to międzynarodowa jednostka walutowa o charakterze pieniądza bezgotówkowego, emitowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy od 1970. Przydzielone SDR służą do zakupu - od innych uczestników systemu - walut niezbędnych do spłaty zobowiązań z tytułu bieżących obrotów bilansu płatniczego. Uruchomienie systemu SDR miało na celu zwiększenie zdolności poszczególnych krajów do wywiązywania się z tych zobowiązań. Przydzielone przez MFW lub kupione od innych uczestników SDR są częścią rezerw walutowych. Pełnią też rolę jednostki porównawczej walut w rozliczeniach międzynarodowych. Początkowo wartość jednostki SDR powiązana była z wartością złota (1 SDR = 0,888671 g czystego złota), od 1974 jej podstawą jest wartość koszyka walutowego.
2.2. Cele i zadania Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Celem statutowym MFW jest pomoc krajom w kryzysach finansowych. Jest ona udzielana tylko wtedy, gdy kraj zobowiąże się do wdrożenia programu dostosowania strukturalnego. Statut MFW przewiduje, że w większości spraw decyzje podejmuje się przez głosowanie ważone. Każdy kraj wstępując do MFW otrzymuje 250 głosów oraz 1 głos dodatkowy za każdą część udziału stanowiącą równowartość 100 tys. SDR.
Zadaniem MFW jest usuwanie problemów dotyczących bilansu płatniczego krajów członkowskich oraz utrzymywanie stabilnych relacji walutowych pomiędzy nimi poprzez udzielanie krótkoterminowych kredytów. Otrzymanie kredytu jest możliwe pod warunkiem, że rząd przeprowadza określone ekonomiczno-polityczne programy stabilizujące, tzw. programy dostosowania strukturalnego.
Zadania MFW to przede wszystkim:
popieranie międzynarodowej współpracy walutowej dzięki powołaniu stałej instytucji konsultacji i współpracy w dziedzinie międzynarodowych problemów walutowych,
ułatwienie ekspansji i wzrostu handlu międzynarodowego, wzrostu zatrudnienia, utrzymywania realnych dochodów i zasobów produkcyjnych krajów członkowskich,
popieranie stabilizacji kursów, utrzymywanie uporządkowanej wymiany między krajami członkowskimi, unikanie deprecjacji walut inspirowanej przez rywalizację,
dążenie do stworzenia wielostronnego systemu płatności i rozliczeń transakcji bieżących oraz do eliminowania ograniczeń wymiany walutowej, hamujących rozwój handlu,
dostarczanie członkom środków finansowych na określony okres i na odpowiednich warunkach, w celu wyrównania przejściowej nierównowagi bilansów płatniczych bez środków wywołujących zaburzenia w rozwoju tych krajów i gospodarki światowej,
poszukiwanie zmniejszenia czasu i wielkości nierównowagi bilansów płatniczych.
W celu realizacji wymienionych zadań MFW pełni trzy istotne funkcje:
regulacyjną - polegającą na nadzorowaniu stosowanych przez kraje członkowskie ograniczeń walutowych i przestrzegania reguł kursowych,
kredytową - przez dostarczenie krajom członkowskim dodatkowych źródeł finansowania w postaci różnych kredytów,
konsultacyjną - przez usługi konsultacyjne i współpracę krajów członkowskich.
Najważniejszą jest funkcja kredytowa. W ewolucji ukształtował się rozbudowany system kredytowy MFW. Fundusz udziela pomocy kredytowej krajom członkowskim z zasobów własnych oraz pożyczonych od rządów i banków centralnych. Krótkoterminowe kredyty udzielane są w formie sprzedaży uczestnikom Funduszu walut obcych za ich własne waluty, z obowiązkiem odwrotnej transakcji w określonym terminie.
System finansowy MFW obejmuje obecnie sześć rodzajów udogodnień kredytowych:
Transza rezerwowa - praktycznie jest to wpłata kraju do MFW w walutach wymiennych i może być automatycznie wykorzystana przez dany kraj. Daje ona możliwość zakupu przez kraj członkowski SDR-ów lub innej waluty w zamian za jego własną walutę w wysokości jego kwoty udziałowej bez żadnych warunków i bez oprocentowania;
Transze kredytowe - pierwsza transza, w wysokości 25% kwoty, jest uruchamiana na wniosek kraju członkowskiego, zawierający uzasadnienie i zobowiązanie do podjęcia działań zmierzających do przezwyciężenia trudności płatniczych. Transza ta nie może przekraczać 125% kwoty udziałowej. Kolejne trzy transze, każda w wysokośi 25% kwoty, wymagają przedłożenia przez kraj członkowski programu poprawy sytuacji w bilansie płatniczym. W czasie realizacji programu kraj jest obowiązany do informowania funduszu o spełnianiu tych kryteriów. Transze kredytowe uruchamiane są jednorazowo lub częściowo i powinny być w przedziale 125%-250% kwoty udziałowej. Kredyty te udzielane są na okres od 1 do 3 lat przy oprocentowaniu 0,25%
Kredyt rozszerzony - udzielany jest w razie poważnych trudności płatniczych do 140% kwoty udziałowej, w ramach trzyletniej promesy kredytowej z obowiązkiem zwrotu w okresie 4,5 - 10 lat. Wymaga przedłożenia trzyletniego programu poprawy bilansu płatniczego. Obowiązują kryteria wykonawcze oraz ratalne uruchamianie kredytu.
Program zwiększonego dostępu do zasobów Funduszu - Program ten uruchamiany jest w wypadku bardzo dużych trudności płatniczych, jeżeli wyżej wymienione kredyty nie wystarczają. Suma kredytów udzielonych jednemu krajowi może dojść do 450% kwoty udziałowej. Kredyt udzielany jest na okres trzyletni z obowiązkiem spłaty w ciągu 3,5 - 7 lat. Konieczny jest określony program, z którego wynikają kryteria wykonawcze.
Kredyt kompensacyjny - jest to kredyt dla krajów o trudnościach płatniczych wskutek przejściowego spadku wpływów z eksportu z przyczyn od tych krajów niezależnych. Udziela się go do 105% kwoty udziałowej, a spłata ma nastąpić w ciągu 3 - 5 lat.
Kredyt na finansowanie zapasów interwencyjnych - jest on udzielany do 45% kwoty udziałowej na finansowanie zapasów surowcowych utworzonych w ramach międzynarodowych umów towarowych.
Teoretycznie kraj członkowski może uzyskać kredyty do 600% kwoty udziałowej. Oprocentowanie jest niższe od stopy rynkowej, a Fundusz pobiera tylko jednorazową prowizję w wysokości 0,5%. Wyjątkiem jest program zwiększonego dostępu do zasobów Funduszu, który finansuje się ze środków pożyczonych przez MFW, a stopę rynkową powiększa się o marżę 0,2% oraz jednorazową prowizję 0,5%. Wszystkie kredyty przyznawane przez Fundusz są kredytami czysto finansowymi i mają na celu udzielenie pomocy krajom w doprowadzeniu ich bilansów płatniczych do równowagi. Z tego powodu ich przydział jest uwarunkowany zastosowaniem przez kraj dłużniczy polityki gospodarczej, która przyczyni się do pokonania trudności płatniczych i da gwarancję spłaty kredytu w określonym terminie. Warunki przyznania kredytu są sprecyzowane w promesie kredytowej składającej się z dwóch części:
listu intencyjnego Ministra Finansów kraju starającego się o kredyt, zawierającego cele i sposoby realizacji programu stabilizacji zmierzającego do równowagi bilansu płatniczego;
deklaracji Funduszu o przekazaniu do dyspozycji danego kraju swoich środków finansowych na realizację tego programu.
2.3. Działalność i polityka Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz ich skutki.
Polityka MFW uzależnia samowystarczalne niegdyś kraje od technologii, nasion, chemii, paliw i rynków zbytu należących do transnarodowych korporacji. I to do nich w efekcie trafia "pomoc". To one przejmują nowe rynki zbytu, kosztem lokalnych gospodarek.
"Wizerunek Afryki biednej, głodującej, wymagającej pomocy, pozwala na dalszą eksploatację naszego kontynentu" - mówi Marie Shaba, przewodnicząca Związku Organizacji Pozarządowych Tanzanii - "Pod pozorem pomocy organizacje międzynarodowe w rodzaju MFW mogą prowadzić swoją szkodliwą politykę, wyłudzając zresztą na jej finansowanie pieniądze zachodnich podatników."
Strukturalny program dostosowawczy, jaki realizuje MFW w Tanzanii, spowodował zlikwidowanie dotacji do nasion, przy jednoczesnym wspieraniu upraw eksportowych, oraz reformę rolną, w wyniku której znaczne tereny rolne zostały wykupione przez korporacje. Obecnie wielu tanzańskich chłopów nie posiada ziemi. Z powodu gwałtownego rozwoju upraw eksportowych, spadła produkcja żywności na lokalny rynek i wzrosły jej ceny. Ponieważ podobna polityka jest prowadzona w całej Afryce, spadają ceny na eksportowane płody. Na "pomocy" MFW skorzystały głównie zachodnie koncerny, zyskując tani surowiec i wzrost produkcji, kosztem mieszkańców, którzy tracą pracę, ziemię i tanie źródła żywności.
Po trzech latach od wprowadzenia programu dostosowawczego w Zimbabwe w 1991 r., ograniczono wydatki na szkolnictwo podstawowe o 29%, zastępując je opłatami, co dramatycznie zmniejszyło liczbę uczniów. Wydatki na służbę zdrowia spadły o 34%, a liczba kobiet umierających w czasie porodu podwoiła się. Drastycznie zredukowano także wydatki na zapobieganie AIDS - edukację, dystrybucję prezerwatyw, opiekę medyczną. Obecnie każdego dnia na AIDS umiera w Zimbabwe ponad tysiąc osób.
Najpierw kuracja MFW skończyła się fatalnie dla tzw. tygrysów Azji Południowo Wschodniej. Zamiast uspokojenia decyzje MFW powodują na rynkach finansowych Azji coraz większą panikę. Kolejne japońskie banki ogłaszają upadłość, a rząd Japonii zmuszony został do ogłoszenia decyzji, że będzie nacjonalizował bankrutujące banki oraz przejmował tzw. złe długi. Japończycy zgłosili tez gotowość wpłaty do pustej kasy MFW około 30 mld USD, które miałyby być przeznaczone na ratowanie gospodarek krajów tamtego regionu. Chcą jednak w zamian za to wyzwolenia się z uścisku MFW. Samuraje wystąpili z inicjatywą samodzielnego Azjatyckiego Funduszu Walutowego, tylko dla skośnookich. Chcą oni, aby decyzje w przypadku powołania takiego Azjatyckiego Funduszu zapadały w Tokio, a nie tak jak do tej pory w Waszyngtonie. 30 mld USD wrzucone w gospodarki zdychających azjatyckich tygrysów nic nie zmienią. Jak oceniają eksperci Banku Światowego z kolei, w ciągu ostatnich 20 lat rozwój gospodarczy państw Azji pozwolił wyprowadzić z ubóstwa prawie 370 mln ludzi. Obecny kryzys gospodarczy, wywołany spekulacjami finansowymi, w ocenie BŚ spowoduje cofnięcie się z powrotem o 20 lat i wepchnięcie podobnej liczby ludności tych krajów w nędzę i ubóstwo.
Klęskę MFW poniósł również w Rosji. W zasadzie już teraz wiadomo, że Rosjanie gotowi są realizować każdy pomysł na ratowanie swej gospodarki pod warunkiem, że nie będzie miał on nic wspólnego z MFW. Tymczasem MFW wstrzymuje ostatnią transzę kredytów dla Rosji. Z przyznanych już 22,6 mld USD Rosja otrzymała tylko 4,8 mld. Do dzisiaj nie bardzo wiadomo co się z tymi pieniędzmi stało. Wiadomo natomiast, że kolejna transza do Rosji nie zdążyła dojść. Rosją konwulsyjnie wstrząsają kolejna krachy i załamania. Paradoksalnie do kryzysu doszło za premierostwa Sergieja Kirijenki, ulubieńca zagranicznych instytucji finansowych, młodego, ambitnego i absolutnie nie związanego z rosyjską oligarchią liberała. Nigdy nie doszło do przewidzianej wypłaty dla Rosji kwoty 4,3 mld USD. Decydenci Funduszu wynajdują coraz to nowe preteksty do odmowy wypłaty tej kwoty. Nie pomogły prośby Czernomyrdina, nie pomogły apele i telefony Jelcyna do byłego kanclerza Kohla, nie pomogła wizyta Clintona w Moskwie.
Pieniądze zainwestowane w Brazylii są ogromne i w głównej mierze właśnie amerykańskie. Brazylia jest jedyną i ostatnią zaporą dla wszystkich krajów Ameryki Południowej. Jeśli nastąpi krach na rynku finansowym Brazylii oznacza to upadek gospodarczy wszystkich państw regionu. Perspektywa krachu na tych rynkach wywołuje gorączkę już u samych jankesów. O ile mogli sobie pozwolić na osłabiający Japonię kryzys w Azji, czy problemy w Rosji, które uderzały głównie w ich europejskiego konkurenta, czyli Niemcy, o tyle kryzys w krajach Ameryki Południowej wywołuje popłoch w samych Stanach. Brazylia była jednym z filarów regionu. Ogromne rezerwy dewizowe, korzystny bilans handlowy, amerykańskie inwestycje, stabilny układ polityczny. Tymczasem we wrześniu instytucje finansowe oceniały, że codziennie z brazylijskiego rynku wycofuje się kwotę 1 mld USD. W ciągu dwóch miesięcy na obronę swojej waluty rząd brazylijski wydał około 28 mld USD. Co prawda, rezerwy walutowe Brazylii nadal szacowane są na około 45 mld USD, ale jeszcze niedawno wynosiły prawie 80 mld USD. Rząd Brazylii wprost oświadczył, że nie jest w stanie, bez pomocy z zewnątrz, zapanować nad sytuacją. Podobnie jak wszędzie kuracja zaczęła się od cięć budżetowych. Głównie wstrzymano wszelkie środki, które kierowano na pomoc socjalną, opiekę zdrowotną i edukację. Brazylię czeka scenariusz podobny do tego, w który MFW wpędził na przykład Indonezję. Protesty i demonstracje, kolejne podwyżki cen i kolejne cięcia budżetowe, pogarszające sytuację najuboższych. Kolejne transze pożyczek z MFW uzależniane będą od coraz bardziej restrykcyjnych wobec własnego społeczeństwa programów dostosowawczych. Bieda, głód i bezdomność, których nie brakowało w Brazylii do tej pory, będzie się pogłębiać, zataczając coraz szersze kręgi.
23 września 2001 r. podano wiadomość o kłopotach amerykańskiego giganta, największego na świecie funduszu asekuracyjnego Long Term Capital Menagment, zajmujący się inwestycjami w pochodne. Stanął on na skraju bankructwa. Usiłujące go ratować banki zrzuciły się na szybki kredyt w wysokości 3,5 mld USD. Ta błyskawiczna akcja nie uratuje jednak LTCM, ponieważ jego zaangażowanie w tzw. pochodne wynosi astronomiczną kwotę około 1 bln USD. Środki własne funduszu wynoszą zaledwie 2,2 mld USD. Reszta to pożyczki, kredyty i zastawy, które w efekcie doprowadziły do zaangażowania na poziomie 1 bln USD. Wcześniej z tego samego powodu upadł jeden z najstarszych i najbardziej renomowanych banków angielskich Barings Bank. Upadek tego znanego w całym świecie banku pozwolił na jego przejęcie przez znaną także w Polsce grupę ING. Wtedy odpowiedzialnością za to obarczono pewnego dwudziestokilkuletniego maklera z Singapurskiej filii banku Barringsa. Jednak w LTCM, który właśnie upada, pracownikami czuwającymi nad bezpieczeństwem inwestycji byli miedzy innymi laureaci nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii. Tymczasem groza sięga zenitu bo jak się oceniono zaangażowanie amerykańskich instytucji finansowych w pochodne wynosiło niewyobrażalną kwotę 40 bln USD, a w skali świata suma ta sięga podobno aż 100 bln USD. Upadek LTCM zbiera swoje krwawe żniwo w różnych częściach globu. W Japonii bankructwo ogłosiła z długami sięgającymi 16 mld USD firma współpracująca z LTCM - Japan Leasing Corp.
W Europie katastrofalne wyniki ogłosił drugi co do wielkości bank na świecie - szwajcarski United Bank of Switzerland. UBS poinformował o stratach wynikających z faktu ulokowania ogromnych pieniędzy właśnie w amerykańskim LTCM. Oprócz tego UBS stracił pieniądze ulokowane w Rosji i krajach Azji. Aby uspokoić znerwicowanych inwestorów, którzy stracili pieniądze UBS poświęcił swojego prezesa i trzech dyrektorów. Podczas transmisji satelitarnej na żywo, szef Rady Nadzorczej banku podał się do dymisji, mając nadzieję, że to nieco uspokoi sytuację. Jednak odejście prezesa Rady Nadzorczej największego w Europie Banku nie może nikogo uspokoić. Tym bardziej, że z innego miejsca Europy docierają wieści jeszcze gorsze. Otóż w inwestycje LTCM ogromne pieniądze zaangażował także bank centralny Włoch - Bank of Italy. Bank ten utopił w amerykańskim funduszu LTCM gigantyczne kwoty, których nawet w przybliżeniu nie odważył się publicznie podać. Bankructwo LTCM wstrząsnęło Japonią, wywołało trzęsienie ziemi w słynnej ze stabilności bankowej Szwajcarii, wywołało zawirowania finansowe, ale i polityczne we Włoszech, oraz zagroziło bezpieczeństwu systemu finansowego USA.
Kryzys z lat 1997 - 1999 przynajmniej w części można przypisać przedwczesnemu otwarciu rynków kapitałowych krajów rozwijających się, które nastąpiło, zanim jeszcze ich instytucje finansowe były w stanie sprostać swym zadaniom.
Choć od czasu kryzysu z lat 1997 - 1999 wzrosła waga wzmocnienia mechanizmów regulacyjnych na "nowych" rynkach, międzynarodowy mechanizm regulacji został osłabiony. Powszechna jest opinia, że pakiety ratunkowe Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyczyniły się raczej do powstawania kryzysów, ponieważ stworzyły to, co ekonomiści nazywają "ryzykiem moralnym": uczestnicy rynku liczą na to, że MFW uratuje kraje, które popadły w kłopoty, i dzięki temu przyciągają inwestorów udzielających im kredytu. Według tego poglądu, pakiety MFW, stanowiąc zachętę do nieracjonalnego, nieuzasadnionego pożyczania, osłabiły dyscyplinę rynkową.
Jest w tym sporo racji. Ale fundamentaliści rynkowi mylą się twierdząc, że wyeliminowanie ryzyka moralnego wystarczy, by międzynarodowy system finansowy oprzeć na zdrowych podstawach. System ten silnie faworyzuje centrum - zwłaszcza Stany Zjednoczone - na którym spoczywa zadanie ustalania polityki pieniężnej. Wyeliminowanie ryzyka moralnego pozwala tylko, by niekorzystna sytuacja peryferiów znalazła odzwierciedlenie w kosztach i dostępności kapitału. To zresztą już nastąpiło, choć otwarcie się o tym nie mówi.
W trakcie kryzysu z lat 1997 - 1999 i później MFW zrobił woltę: przestawił się z odpychania sektora prywatnego na jego przyciąganie. Koszt obciążeń finansowych zaczął być wykazywany w cenach rynkowych. W rezultacie znacznie wzrosła premia za ryzyko dla "nowych" rynków, a relacje między ryzykiem i zyskiem przemawiają przeciwko dokonywaniu na nich inwestycji.
Zmiana polityki MFW mogła zapobiec powtórzeniu się boomu na "nowych" rynkach, ale tymczasem już stworzyła nowy problem: wysokie koszty i niedostępność kapitału same w sobie stanowią nową formę braku finansowania. Przejawem tego jest nie tylko brak zagranicznych inwestycji portfelowych, ale także odpływ kapitału krajowego. To powoduje, że w krajach peryferyjnych firmy krajowe są siłą rzeczy w sytuacji niekorzystnej w porównaniu z korporacjami międzynarodowymi.
Jeśli potraktujemy łącznie zapożyczanie się na rynku lokalnym, inwestycje portfelowe i napływ kredytów prywatnych, okaże się, że od 1997 roku obserwuje się odpływ netto z "nowych" rynków - spadek od nadwyżki 81,7 miliarda dolarów w 1996 roku do minus 104,7 miliarda dolarów w roku 2000 - zrównoważony nieco przez większy napływ inwestycji bezpośrednich z zagranicy i przez pomoc oficjalną. W 2000 roku 64 % globalnego eksportu kapitału netto, w poszukiwaniu lepszych możliwości inwestycyjnych, napłynęło do Stanów Zjednoczonych; w latach 1997 - 1999 było to 35 %.
Światowa Organizacja Handlu.
3.1. Ogólna charakterystyka Światowej Organizacji Handlu.
Światowy system liberalizacji handlu oparty na współpracy wielostronnej powstał na konferencji w Hawanie w 1947 r., kiedy to 21 państw ustaliło tekst Układu Ogólnego w Sprawie Ceł i Handlu (GATT). Celem negocjatorów na konferencji hawańskiej było stworzenie ogólnoświatowego systemu współpracy gospodarczej opartego na trzech filarach - Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Międzynarodowym Banku Odbudowy i Rozwoju (Bank Światowy) i Śwaitowej Organizacji Handlu.
Układ GATT przyczynił się poważnie do przełamania fali protekcjonizmu, która pojawiła się po II wojnie światowej i w szeregu rund negocjacyjnych doprowadził do poważnego obniżenia stawek celnych w handlu światowym. Zawierał on również pewne mechanizmy przeciwdziałające nieuczciwej konkurencji oraz rozstrzygania sporów.
Z czasem dodano do Układu GATT Część IV Artykuły XXXVI - XXXVIII zawierające postanowienia dotyczące preferencyjnego traktowania krajów rozwijających się i najmniej rozwiniętych, na podstawie, których powstał system preferencji celnych zwany w skrócie GSP (general system of preferences).
W ciągu kolejnych rund negocjacji wielostronnych (łącznie 8) doprowadzono do sytuacji, kiedy stawki celne (szczególnie w krajach rozwiniętych) osiągnęły bardzo niski poziom. Rundy te doprowadziły również do ujawnienia i sprecyzowania innych problemów utrudniających handel międzynarodowy. Wypracowano dodatkowe porozumienia precyzujące działanie i interpretujące poszczególne artykuły Układu GATT. Najbogatsza pod tym względem była Runda Urugwajska (ostatnia), która przyniosła nowe porozumienia lub doprowadziła do nowego sformułowania porozumień wcześniejszych. Obecnie jest ich 16 (w tym dwa fakultatywne). Zakres tematyczny tych porozumień obejmuje: handel produktami rolnymi, stosowanie środków sanitarnych i fitosanitarnych, handel wyrobami tekstylno - odzieżowymi, bariery techniczne w handlu, środki dotyczące inwestycji i związane z handlem, postępowanie antydumpingowe, procedury określania wartości celnej towaru, kontrola przedwysyłkowa, reguły pochodzenia, licencjonowanie importu, stosowanie subsydiów, środki ochronne, handlowe aspekty praw własności intelektualnej, handel samolotami cywilnymi i zakupy dokonywane przez rządy oraz pewne postanowienia w zakresie ochrony środowiska.
Runda Urugwajska doprowadziła również do objęcia systemem wielostronnym nowych dziedzin współpracy międzynarodowej. W czasie negocjacji wypracowano Układ Ogólny w sprawie Handlu Usługami (GATS) oraz Porozumienie w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej (TRIPS).
Runda Urugwajska przyniosła też szereg uzgodnień i interpretacji poszczególnych artykułów Układu ogólnego GATT (łącznie 6), które wraz z tekstem oryginalnym stanowią tak zwany Układ GATT 1994.
15 kwietnia 1994 roku porozumienie GATT zostało przekształcone w WTO. Parlamenty krajów członkowskich musiały ratyfikować układ. O tym, jak to wyglądało, może nam wiele powiedzieć przykład najstarszej, amerykańskiej demokracji. W momencie wejścia traktatu WTO pod obrady Kongresu organizacja Public Citizen ogłosiła, że przekaże 10 tys. USD na cel charytatywny wybrany przez kongresmena, który zrobi dwie rzeczy:
Złoży oświadczenie pod przysięgą, że zapoznał się z treścią umowy (550 stron);
Odpowie na 10 prostych pytań dotyczących tekstu.
Początkowo nie zgłosił się nikt. Pamiętajmy o tym, że głosowanie miało de facto dotyczyć tego, czy prawa chroniące bezpieczeństwo środowiska naturalnego, konsumentów i pracowników, które zostały stworzone w ciągu ostatniego półwiecza, zostaną podtrzymane, czy nie. W końcu, przed samym głosowaniem, zgłosił się senator-republikanin, Hank Brown, który zaakceptował wyzwanie, złożył przysięgę i przed kamerami odpowiedział na wszystkie 10 pytań. Następnie wziął udział w konferencji prasowej, podczas której przyznał, ze zamierzał głosować za WTO, ale po przeczytaniu tekstu układu postanowił zmienić swą decyzję. 1 grudnia 1994 r. Kongres i Senat USA przegłosowały ratyfikację WTO nie wiedząc, co zawiera umowa. Polska również ratyfikowała umowę.
WTO jest najbardziej wpływową organizacją na świecie. Liczy 142 kraje członkowskie. Razem decydują one o zasadach rządzących handlem międzynarodowym. Kiedy jakieś prawo zostanie wprowadzone, wszystkie kraje członkowskie muszą go przestrzegać. W teorii wszyscy członkowie WTO mają równe prawa. W praktyce kraje uboższe rzadko mogą sobie pozwolić choćby na wysłanie przedstawicieli na spotkanie WTO. Kraje bogate, takie jak USA i kraje tworzące Unię Europejską (UE), dysponują ogromnymi, dobrze opłacanymi zespołami specjalistów-negocjatorów, z których wielu związanych jest z największymi światowymi przedsiębiorstwami międzynarodowymi. W rezultacie prawa ustalane są przez najbogatszych i chronią ich interesy.
Status WTO przewiduje regularne konferencje ministerialne odbywające się co dwa lata. Pierwsza taka konferencja odbyła się w Singapurze w grudniu 1996 r. Postawiono tam kolejny krok na drodze liberalizacji handlu poprzez wypracowanie porozumienia ITA (porozumienie w sprawie sprowadzenia do poziomu 0 stawek celnych na sprzęt i podzespoły techniki łączności) oraz podjęto takie tematy jak handel i konkurencja i przejrzystość w zakupach rządowych.
Od 1 stycznia 1997 roku działa Grupa Robocza do spraw Przejrzystości w Zamówieniach Publicznych, której mandat obejmuje wypracowanie porozumienia zapewniającego przejrzystość prawa i procedur krajowych w zakresie zamówień publicznych.
Niezależnie od wyżej wspomnianej Grupy Roboczej, działa Komitet Zakupów Rządowych. Komitet ten powstał jeszcze na podstawie porozumienia osiągniętego w toku negocjacji Rundy Tokijskiej GATT. Porozumienie to renegocjowano w trakcie rokowań Rundy Urugwajskiej. Jest ono fakultatywne i nie obowiązuje wszystkich członków WTO, a jedynie państwa, które je ratyfikowały. Stronami tego Porozumienia są kraje najwyżej rozwinięte.
Działalność WTO w okresie od poprzedniej Konferencji Ministerialnej w Singapurze uzyskała podczas II Konferencji Ministerialnej w Genewie w maju 1998 r. wysoką ocenę, a szczególnie przychylnie przyjęto pomyślne zakończenie negocjacji w sprawie telekomunikacji podstawowej, usług finansowych oraz Porozumienia o handlu produktami technologii informatycznych (ITA). Powtórzono przywiązanie krajów członkowskich do sprawy dalszej stopniowej liberalizacji handlu towarami i usługami. II Konferencja Ministerialna miała charakter przejściowy. Jej konkretnym rezultatem jest formalne uruchomienie procesu przygotowań i dyskusji na temat przyszłych negocjacji (tzw. Rundy Milenijnej).
III Konferencja Ministerialna WTO, która odbyła się w Seattle w USA w dniach 30.XI - 3.XII 1999 r. zakończyła się zawieszeniem obrad. Nie powstał żaden oficjalny dokument uzgodniony przez państwa WTO. Konferencja ustanowiła 6 Komitetów tematycznych: Komitet Całości, Komitet ds. Rolnictwa, Komitet ds. Implementacji, Komitet ds. Dostępu do Rynku, Komitet ds. Nowych Tematów (m.in. Konkurencja i Inwestycje, Przejrzystość w zamówieniach publicznych, ITA 2-rozszerzenie zakresu towarów objętych Porozumieniem ITA, Standardy Pracy), Komitet ds. Spraw Systemowych. III KM WTO w Seattle nie doprowadziła do żadnych ostatecznych ustaleń. W szczególności nie ustalono zakresu kolejnej rundy WTO oraz podstawowych zasad negocjacji. Zawieszenie III Konferencji Ministerialnej WTO w Seattle oznaczało rozpoczęcie jedynie negocjacji mandatowych (w obszarach rolnictwa i usług), ustalonych w Marakeszu w kwietniu 1994 r. podczas przyjmowania Aktu Końcowego Rundy Urugwajskiej.
Po III Konferencji Ministerialnej WTO w Seattle w grudniu 1999 r. powstała inicjatywa skierowana przede wszystkim do krajów najmniej rozwiniętych i rozwijających się, która służyć ma odbudowie zaufania do WTO i zwiększeniu zaangażowania tych krajów w procesie negocjacyjnym nowej rundy WTO. Inicjatywa ta w formie tzw. mini-pakietu odbudowy zaufania, przewiduje zwiększony dostęp do rynku w postaci bezcłowego i nieograniczonego ilościowo dostępu do rynku dla w zasadzie wszystkich towarów pochodzących z tych krajów, pomoc techniczną, budowanie potencjału krajów najmniej rozwiniętych, pomoc w procesie implementacji reguł i zasad WTO, pomoc instytucjonalną.
Nowa Runda zwana potocznie Rundą Milenijną będzie jednym z najważniejszych wyzwań kilku najbliższych lat. Polska konsekwentnie opowiada się za prowadzeniem negocjacji w ramach Rundy Milenijnej w możliwie szerokim zakresie tematycznym, popierając podejście globalne, prezentowane przez Unię Europejską.
W 2000 roku do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przystąpiło pięciu nowych członków: Albania, Chorwacja, Gruzja, Jordania i Oman. W ten sposób liczba członków WTO wzrosła do 141 na dzień 31 grudnia 2000. Przewidywano wówczas, że w 2001 roku do WTO przystąpią Litwa i Mołdawia.
W 2000 roku powstały dwie nowe grupy robocze do spraw akcesji Wysp Zielonego Przylądka i Jemenu. Poza tym czynnych jest 25 innych grup roboczych do spraw akcesji Algierii, Andory, Arabii Saudyjskiej, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Bośni-Hrcegowiny, Butanu, Chin, Federacji Rosyjskiej, Jugosławii, Kambodży, Kazachstanu, Laosu, Libanu, Macedonii, Nepalu, Samoa, Seszeli, Sudanu, Tajwanu, Tonga, Ukrainy, Uzbekistanu, Wanuatu i Wietnamu.
W dniach 9 - 13 listopada 2001 r. odbyła się IV Konferencja Ministerialna WTO w Doha (Katar).
3.2. Cele i zadania Światowej Organizacji Handlu.
Teksty założycielskie WTO zmierzają, etap po etapie do osiągnięcia następujących celów:
do zorganizowania całego handlu międzynarodowego według zasad "wolności" wymiany handlowej i konkurencji pozbawionej ograniczeń; w ten sposób, wcielając zasady "dostępu do rynków" i "traktowania krajowego"; WTO nie tylko ma wpływ na handel wewnątrz każdego państwa, ale także na jego wewnętrzne regulacje prawne, ekonomiczne, socjalne;
do podporządkowania coraz liczniejszych dziedzin ludzkiej aktywności globalnemu rynkowi - czyli faktycznie korporacjom ponadnarodowym i sferze finansowej; w ten sposób Powszechne Porozumienie w sprawie Handlu Usługami (GATS) - jeden z filarów WTO, nie wyklucza praktycznie żadnego sektora usług ze swoich celów, tak pod kątem handlu, jak i inwestycji.
Zadaniem WTO jest zniesienie wszelkich barier stojących na przeszkodzie wolnemu handlowi, przepływowi kapitału i dóbr.
3.3. Działalność i polityka Światowej Organizacji Handlu oraz
ich skutki.
WTO prawie zawsze dąży do zmniejszenia kontroli rządu nad międzynarodową działalnością handlową wielkich firm. Nazywa się to liberalizacją. Oto przykłady:
W Kenii rzemieślnicza produkcja odzieży upada z powodu wprowadzonych przez WTO zasad dopuszczających, by produkty z Europy i Ameryki zalewały rynek. Te same prawa nie dają produktom kenijskim równie łatwego dostępu do rynków krajów rozwiniętych.
UE chciała pomóc producentom bananów z rejonu Karaibów przez ułatwienie im dostępu do rynku europejskiego. WTO nie pozwalała na to. Rolnicy żyjący z uprawy bananów, próbując walczyć z największymi przedsiębiorstwami światowymi, stoją przed widmem ruiny.
Kraje ubogie musiały otworzyć swoje rynki na produkty importowane z krajów bogatych. Kraje bogate utrzymały jednak restrykcje ograniczające napływ na ich rynki płodów rolnych i produktów tekstylnych, które ubogie kraje mogłyby eksportować. Od 1995 r., USA zrezygnowały zaledwie z 1% ze swych 650 restrykcji na import tkanin i odzieży.
Ryż jest jednym z podstawowych produktów rolnych Indii. WTO zadecydowała, że międzynarodowe przedsiębiorstwa z Europy i Ameryki mogą wykupić prawa do produkcji i sprzedaży ryżu, odbierając tym samym indyjskim rolnikom prawa do produktu, który doskonalili od wieków.
Przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko. Jedząc mięso, szybko możemy odkryć, że pochodzi z bydła karmionego hormonami dla przyśpieszenia jego wzrostu. WTO zdecydowała, iż UE nie może zakazywać importu wołowiny z przyczyn zdrowotnych. To samo będzie prawdopodobnie dotyczyło żywności modyfikowanej genetycznie. Czy takie zasady służą interesom obywateli, czy wielkich przedsiębiorstw?
Niesprawiedliwe zasady rządzące handlem pogłębiają przepaść między krajami bogatymi a ubogimi. Trzej najbogatsi ludzie na świecie posiadają większy majątek, niż 600 milionów obywateli w krajach najmniej rozwiniętych. Gra w handlu między bogatymi a biednymi nigdy nie odbywała się na równych zasadach. Czynione są kroki, by wprowadzić jeszcze dalej posuniętą liberalizację. W ostatniej turze negocjacji dotyczących handlu kraje rozwijające się musiały przystać na niekorzystne dla siebie zasady. Handel sam w sobie nie krzywdzi ubogich. Jego skutki zależą od tego, kto nim steruje i jakimi zasadami się kieruje. Trzeba dążyć do tego, by rynek pracował dla ludzi. Tymczasem:
większa liberalizacja handlu forsowana przez WTO krzywdzi najbiedniejszych;
wprowadzane zasady powinny wnosić większą sprawiedliwość, a nie ją zmniejszać.
Wydaje się, że specyfiką WTO, będącego teoretycznie organizacją zajmującą się rozstrzyganiem sporów handlowych oraz obniżaniem ceł i subsydiów, jest to, aby wszelkie dokumenty były tajne. Inaczej niż w przypadku skarg, odwołań i zeznań pod przysięgą w normalnej rozprawie sądowej. Dokumenty w sprawach rozstrzyganych przez trybunał WTO są niedostępne. Spośród innych cech systemu prawnego WTO odróżniających go od wzorca, który jest uważany przez cywilizowane społeczeństwa za standard, wymieniane są najczęściej:
Członkowie trybunału nie muszą spełniać warunku bezstronności lub braku indywidualnych korzyści ekonomicznych;
Wymagania w kwestii kwalifikacji członków trybunału dotyczą wcześniejszego doświadczenia w roli członka delegacji handlowej danego kraju lub w roli prawnika reprezentującego interesy korporacji. Takie wymagania sprawiają, że członek trybunału jest postacią popierającą współczesne mechanizmy wolnorynkowe;
Wszystkie dokumenty, transkrypty i protokoły są tajne;
Żadne media ani obywatele nie mogą brać udziału w postępowaniach trybunału;
Nie ma możliwości przedstawienia gremiom decydującym w danej sprawie alternatywnych opinii lub zdań ekspertów związanych ze sprawami środowiska, bezpieczeństwa konsumentów, pracy itd.;
Nazwiska członków trybunału, którzy poparli dane stanowisko lub wniosek nie są ujawniane;
Nie ma możliwości odwołania lub rewizji na zewnątrz WTO.
Organizacje ekologiczne były jednymi z pierwszych, które zdały sobie sprawę, że WTO nie ma wiele wspólnego z wolnym handlem. WTO tworzy dynamiczną mieszaninę protekcjonizmu i liberalizmu, której kształt każdorazowo zależny jest od aktualnego kompromisu pomiędzy najbogatszymi państwami oraz głównymi organizacjami zrzeszającymi korporacje. Od samego początku powstania decyzje WTO jednoznacznie świadczyły na niekorzyść krajowych regulacji ekologicznych, niezależnie od kraju, w którym regulacje te zostały wydane. Powód jest prosty stanowią barierę dla handlu. Jeśli jakiś krajowy przepis obniża zyski zagranicznego podmiotu, to kraj-matka tego podmiotu skarży się do WTO, a ono zezwala na zastosowanie sankcji handlowych jak formy odwetu.
Znacznie bardziej niebezpiecznym mechanizmem jest coś, co w nowych projektach WTO nazywane jest testem konieczności. Dzięki takim mechanizmom zagraniczni inwestorzy dostają prawo pozywania do sądów demokratycznie wybranych rządów w przypadkach, w którym rząd wprowadził regulację ograniczającą ich zyski.
Pod koniec XIX wieku w USA koncerny otrzymały równe prawa w stosunku do obywateli, a teraz chcą otrzymać równe prawa suwerennych narodów. Oto przykład: w 1997 roku rząd Kanady zakazał importu tzw. MMT, dodatku do benzyny produkowanego przez Ethyl Corporation, korporację, która wcześniej dała nam ołów w benzynie. Powodem była opinia ekspertów, według której MMT zawiera neurotoksyny, asymilowane szczególnie sprawnie podczas oddychania. Dyrektorka Sierra Club Canada, jednej z największych organizacji ekologicznych w Ameryce Północnej, określiła to następująco: „Jeśli chcemy dostarczyć truciznę do krwi i mózgów naszych dzieci, wyjątkowo wydajnym sposobem jest dodanie jej do benzyny”. Zagrożony odszkodowaniem wysokości 250 milionów dolarów, rząd Kanady odwołał podjętą wcześniej decyzję i wypłacił korporacji 13 mln USD.
Zwolennicy WTO przedstawiają go jako szansę dla krajów biednych, które w ten sposób mają uzyskać dostęp do wszystkich rynków. Faktycznie jest to kolejna próba przyznania korporacjom prawa veta w stosunku do jakichkolwiek narodowych regulacji środowiskowych, zdrowotnych czy pracowniczych. Ów trend oznacza zakusy na prawo obywateli do rządzenia we własnym interesie. Oznacza też przesunięcie możliwości podejmowania decyzji ekonomicznych z parlamentów krajowych, które, przynajmniej potencjalnie, są odpowiedzialne przed wyborcami do ciał ponadnarodowych, pozostających poza wszelką kontrolą.
Światowa Organizacja Handlu (WTO) może przedstawić ponury bilans swojej działalności - przyczyniła się do destabilizacji produkcji rolnej w krajach rozwijających się, podporządkowania ochrony środowiska, bezpieczeństwa zdrowotnego i żywnościowego oraz praw ekonomicznych i socjalnych ideologii wolnego handlu i interesom przedsiębiorstw ponadnarodowych, przedłużenia praw patentowych do 20 lat - wbrew interesom większości ludzkości, itd.
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl