W ciągu kilku ostatnich lat nastąpił potężny wzrost wartości transakcji wykupu lewarowanego na świecie. Gorączka zakupu przedsiębiorstw na kredyt przybiera na sile. Czy mamy do czynienia z tryumfalnym powrotem „barbarzyńców”, jak określa się drapieżnych inwestorów wykupujących firmy w oparciu o model leveraged buy - out (LBO)? Co jest przyczyną tak pomyślnego rozwoju tego rynku w ostatnim czasie? Czy to dobrze, czy źle dla gospodarki? Czy spektakularny boom nie skończy się załamaniem, jak pod koniec lat 80.?
Definicja LBO
Wykup levarowany jest definiowany jako przejęcie istniejącej firmy przez grupę prywatnych inwestorów w oparciu o kredyt (w formie kredytu bankowego, obligacji śmieciowych lub innych instrumentów) przy bardzo niewielkim zaangażowaniu kapitału własnego. Jeśli firma była notowana na giełdzie, levared buy - out oznacza zwykle wycofanie jej z obrotu. Główną zachętą do przejęcia firmy w trybie LBO jest możliwość uzyskania niezwykle wysokiego zwrotu na zainwestowanym kapitale, zwykle w przedziale 25 - 50% rocznie. Jest to możliwe dzięki dźwigni finansowej. Osiągając rentowność na poziomie wyższym niż koszt odsetek osiąga się nadzwyczajny wzrost rentowności kapitałów własnych.
Mechanizm transakcji jest następujący. Inwestorzy przejmują upatrzoną przez siebie firmę, finansując zakup jej udziałów w 25 - 40% ze środków własnych, a 60 - 70% z zaciągniętego kredytu. Po przejęciu inwestorzy starają się maksymalnie poprawić efektywność przedsiębiorstwa, wykorzystując przy tym swoją wiedzę z poprzednich przejęć, aktywizując kadrę kierowniczą nadaniem udziałów w firmie oraz zwiększeniem zakresu odpowiedzialności i swobody. Sprowadza się to zwykle do poprawienia efektywności operacyjnej, likwidacji nierentownych inwestycji i maksymalnej mobilizacji wolnych środków pieniężnych, niezbędnych do obsługi i redukcji zadłużenia. W miarę upływu czasu firma spłaca dług z wolnych przepływów finansowych. Po okresie trzech do pięciu lat inwestorzy odsprzedają firmę (inwestorowi branżowemu, innemu inwestorowi finansowemu lub sprzedając udziały poprzez giełdę), osiągając wysokie zyski nawet przy cenie sprzedaży równej cenie kupna. Skąd biorą się te wysokie zyski? Dzieje się tak, ponieważ uzyskana przy sprzedaży kwota nawet po potrąceniu pozostałego jeszcze do spłaty zadłużenia jest dużo większa, niż kwota pierwotnej inwestycji. W międzyczasie spłacamy bowiem znaczna część zadłużenia środkami wygospodarowanymi przez przejętą firmę, a każda spłacona przez przedsiębiorstwo złotówka jest dla inwestora czystym zyskiem.
Stopa zwrotu będzie tym wyższa (ceteris paribus) im krótszy czas inwestycji, większa dźwignia finansowa, wyższa cena sprzedaży firmy po okresie inwestycji i mniejsza wartość długu pozostałego do spłacenia w momencie wyjścia z inwestycji.
Podmioty zaangażowane w wykup lewarowany
W organizację procesu wykupu lewarowanego zaangażowani są: inwestorzy finansowi - czyli spółka partnerska, zarządzająca powierzonym jej kapitałem, pochodzącym od instytucji ubezpieczeniowych, emerytalnych i funduszy inwestycyjnych i innych, która jest zwykle inicjatorem transakcji. To właśnie inwestorzy wyszukają w różnych sektorach firmy, które nadawałyby się do wykupu lewarowanego. Zwykle po wstępnym zdefiniowaniu celu rozpoczynają rozmowy z pozostałymi uczestnikami transakcji levaraged buy - out, czyli bankami, prawnikami, audytorami, konsultantami i dotychczasowymi właścicielami upatrzonej firmy.
Partnerzy takich spółek zasiadają w radach nadzorczych i zarządach przejętych przez siebie firm, kontrolują cykl inwestycyjny i oczywiście nieustannie poszukują nowych obiektów przejęć.Banki - oprócz wyspecjalizowanych firm zajmujących się dostarczaniem np. mezzanine, finansują w głównej mierze wykup lewarowany. Na przykład w 1987 i 1988 roku, w okresie największej gorączki LBO, banki były zaangażowane w 85,4% wszystkich transakcji tego typu.
Rola banków w wykupie lewarowanym nie sprowadza się tylko do zapewnienia finansowania pierwotnej transakcji wykupu. Są one również wykorzystywane w momencie wyjścia z inwestycji, organizując emisję akcji przedsiębiorstwa, refinansując firmę, pomagają zabezpieczać się przed ryzykiem stopy procentowej, doradzają przy zakupie i sprzedaży firmy.
Przedsiębiorstwa przejmowane. Wybranie odpowiedniego przedsiębiorstwa do wykupu lewarowanego jest sztuką. Poniżej zaprezentowano najważniejsze cechy, którymi powinien się charakteryzować obiekt wykupu:
• Odpowiednia wielkość - firma nie może być ani zbyt duża, ani zbyt mała. Z jednej strony trudno zorganizować finansowanie dużej transakcji. Z drugiej strony jednak potencjalne zyskowne transakcje poniżej 10 - 30 milionów dolarów często nie są wykonywane ze względu na wysoki koszt analiz, niezbędnych do oszacowania szans na sukces
• Zdolność do generowania stabilnych przepływów pieniężnych z działalności podstawowej. Kluczową cechą charakteryzującą idealny cel przejęcia w transakcji typu LBO jest zdolność do generowania gotówki. Sprawozdanie z przepływów pieniężnych powinno wykazywać silne przepływy finansowe z działalności operacyjnej, które mogą zagwarantować obsługę zadłużenia. Co więcej, przepływy powinny być niecykliczne, stabilne, tak, aby obniżyć ryzyko nagłego zachwiania płynności przedsiębiorstwa - narażenie go na bankructwo.
• Niska kapitałochłonność - wysokie inwestycje sprawiają, że kurczy się ilość wolnych środków niezbędnych do obsługi i spłaty zadłużenia.
• Niskie zadłużenie - inwestorom zależy na możliwie dużym wykorzystaniu efektu dźwigni finansowej, dlatego też preferują firmy o niskim poziomie zadłużenia
• Niska cena/niedowartościowanie - oczywiście niezwykle korzystna sytuacje tworzy okazyjny zakup. Jeśli firma zostanie przejęta po korzystnej cenie inwestorzy mają możliwość zarobienia nie tylko na spłacie części długu, ale również na arbitrażu cenowym, sprzedając przedsiębiorstwo po kilku latach znacznie drożej niż za nie zapłacili.
• Potencjał restrukturyzacyjny - bardzo często motywem LBO jest przeświadczenie o możliwości lepszego zarządzania firmą i osiągnięcia bardziej satysfakcjonujących wyników finansowych.
Geneza wykupu lewarowanego
Powstanie ruchu obligacji śmieciowych.
Długotrwały okres powojennej prosperity w gospodarce światowej zakończył się w latach 70. wraz z pierwszym kryzysem naftowym. Wraz ze wzrostem inflacji i nagłą recesją pojawiła się duża niestabilność rynków finansowych: w 1978 roku nominalne oprocentowanie 10 - letnich amerykańskich obligacji rządowych wynosiło 8,4%, natomiast dwa lata później już 15,3%, by znowu spaść do 10,5% na konie roku 1982. Realna rentowność amerykańskich obligacji rządowych gwałtownie zmalała na skutek inflacji. Na przykład w latach 1978 - 1981 realny zysk z tej formy lokaty wyniósł - 1,1%. Banki, ponoszące coraz większe koszty w związku z pogarszająca się sytuacją swoich dłużników ograniczyły drastycznie akcję kredytową. Wobec niesatysfakcjonujących zysków uzyskiwanych z obligacji rządowych, inwestorzy zaczęli poszukiwać alternatywnych sposobów na lokowanie kapitału. Jednocześnie zaś występował potężny „głód kredytu” ze strony przedsiębiorstw.
Te dwa czynniki doprowadziły do powstania nowego instrumentu finansowego, który stał się panaceum na obydwie ówczesne bolączki - obligacji śmieciowych, czyli papierów dłużnych o większym niż normalne ryzyko. W skali trzech największych agencji ratingowych za obligacje śmieciowe uznaje się posiadające rating niższy od poziomu BBB-/Baa3. W środowiskach finansowych w latach 80. wielu zwolenników zdobyła sobie teoria zdywersyfikowanego portfela obligacji śmieciowych, głoszona przez wschodzącą gwiazdę bankowości inwestycyjnej - Michaele Milkene z banku Dreksel Burnham Lambert. Teoria ta twierdziła, że odpowiednio skonstruowany portfel obligacji śmieciowych przynosi o wiele większe zyski niż tradycyjne portfele, nawet po uwzględnieniu kosztów bankructwa i niewypłacalności części dłużników. Koncepcja okazała się na tyle przekonująca, ze w ciągu zaledwie kilku lat rynek emisji pierwotnej obligacji śmieciowych wzrósł kilkudziesięciokrotnie.
Kryzys filozofii EPS
Powojenne czasy prosperity to okres, kiedy w filozofii zarządzania przedsiębiorstwem dominowało podejście EPS. Nazwa ta pochodzi od wskaźnika finansowego (zysku na akcję, earnings per share), który determinował wówczas sposób kierowania firmą. Otóż kadra kierownicza dążyła w tamtym okresie do zapewnienia stałego i przewidywalnego wzrostu zysków na akcję, aby zdobyć uznanie akcjonariuszy. W tym celu menedżerowie starali się zabezpieczyć przed nagłymi wahaniami zysków przedsiębiorstw używając rozmaitych sztuczek. Pierwszą z nich była dywersyfikacja i nabywanie aktywów w innych sektorach. Doprowadził to do powstania wielu konglomeratów przemysłowych w latach 60. i 70. inną metoda „wygładzania” wyników było niwelowanie ponadprzeciętnych zysków, jak miało to miejsce np. w firmie RJR Nabisco, gdzie nadzwyczajne zyski jednego z działów były wydawane na promocje i reklamę, aby nie ustanowić precedensu i w konsekwencji - wyższych oczekiwań akcjonariuszy w kolejnych latach.
Dywersyfikacja, złożoność i brak przejrzystości w strukturze spółek giełdowych doprowadziły do zjawiska „dyskonta konglomeratu”. Oznaczało to, że podzielenie firmy na części i sprzedaż przyniosłaby wzrost jej wartości. Ponadto wiele firm osiągało wyniki gorsze od optymalnych ze względu na niechęć zarządu do gwałtownej poprawy rezultatów finansowych, pokazującej potencjał wzrostu.
Słabości te zauważyli pod koniec lat 70. aktywni inwestorzy, ze względu na swoje zdecydowane metody działania nazwani „barbarzyńcami”. Przeciwstawili oni filozofie zarządzania opartego na wskaźnikach księgowych koncepcje myślenia w kategoriach kasowych, czyli w oparciu o realne przepływy gotówki. Gotówkę zaś można był generować znacznie skuteczniej niż do tej pory, dzięki np. ograniczeniu niepotrzebnych wydatków inwestycyjnych, poprawie zarządzania zapasami, wydłużeniu terminów płatności i wyprzedaży zbędnych aktywów.
Proces erozji filozofii EPS był kluczowym bodźcem prowadzącym do wzrostu popularności koncepcji LBO. Finansowanie zaś tego typu transakcji stało się możliwe dzięki boomowi na rynku obligacji śmieciowych. W wyniku nałożenia się na siebie tych dwóch procesów w latach 1980 - 1988 doszło do bezprecedensowego rozkwitu rynku wykupu lewarowanego. Model LBO święcił tryumfy przynosząc krocie inwestorom (dzięki wysokiej stopie zwrotu), dotychczasowym akcjonariuszom (dzięki wysokim premią) i obsługującym transakcje bankom (w postaci opłat i prowizji).
Załamanie
Po okresie spektakularnego wzrostu nastąpiło nie mniej widowiskowe załamanie. W roku 1990 wartość LBO spadła czterokrotnie (do 15 mld USD) i w rok później zmniejszyła się jeszcze o połowę. Jakie były tego przyczyny?
Po pierwsze, na koniec lat 80. przypada światowa recesja, która dla wielu firm oznaczała zdecydowane pogorszenie wyników netto, a dla tych o wysokim poziomie dźwigni finansowej kończyła się bankructwem. Po drugie rynek wykupu lewarowanego zdradzał wszelkie symptomy „przegrzania”. Inwestorzy, zachęceni i rozpieszczeni sukcesem poprzednich transakcji, stali się coraz bardziej agresywni. Dążąc do maksymalizacji zysku planowali nowe wykupy posługując się coraz mniejszym kapitałem własnym, redukując udział tej warstwy finansowania do zaledwie kilkunastu procent. Oznaczało to, że bufor bezpieczeństwa w przypadku tymczasowego zachwiania płynności był minimalny. Kolejnym, niezwykle ważnym czynnikiem decydującym o załamaniu rynku było nowe prawo wprowadzone na jesieni 1989 roku przez amerykańską Komisje Papierów Wartościowych i Giełd, tzw. Financial Institutions Reform, Recoveruy, ane Enforcement Art. (FIRREA). nałożyło ono limity na udział obligacji śmieciowych w całości aktywów oraz postawiło wymóg sprzedaży przez instytucje oszczędnościowe portfela swoich obligacji śmieciowych w ciągu 5 lat. Ograniczenie najważniejszego źródła finansowania przeniosło się bezpośrednio na ilość przeprowadzonych LBO.
Zaufanie do instytu8cji wykupu lewarowanego podkopał także Michael Milken z banku Drexel Burnham Lambert, najważniejsza postać rynku oblugavji śmieciowych, główny bankier inwestorów zaangażowanych w LBO. W 1987 roku został wszczęty przeciw niemu proces, m. in. oskarżono go o wykorzystanie poufnych informacji w celu odniesienia prywatnych korzyści. Bank, który dla wielu inwestorów był symbolem obligacji śmieciowych i wykupu lewarowanego, stanął nagle na skraju moralnego i finansowego bankructwa. Odbiło się to fatalnie na bardzo wrażliwym na zaufanie sektorze finansowym.
Konsekwencje i znaczenie wykupu lewarowanego
Znaczenie wykupu lewarowanego można rozpatrywać na trzech płaszczyznach: pojedynczego przedsiębiorstwa, rynków finansowych oraz gospodarki jako całości.
Znaczenie LBO z perspektywy przedsiębiorstwa
Dopingujący efekt zadłużenia
Wykup lewarowany i powiązany z nim radykalny wzrost zadłużenia ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania przedsiębiorstwa. Firma musi udoskonalić swoją efektywność operacyjna tak, aby podołać wysiłkowi spłat odsetek i rat kapitałowych. W związku z bardzo wysokim poziomem zadłużenia nie ma miejsca na błąd - chwilowe zachwianie płynności może cię skończyć dla firmy bankructwem, a dla jej zarządu - utrata pracy. Niebagatelne znaczenie ma również kwestia utraty własnych pieniędzy, które kadra kierownicza zwykle inwestuje w przejęcie firmy. Zakup firmy w oparciu o model LBO jest w pewnym sensie postawieniem zarządzających pod ścianą, gdzie jedyną drogą odwrotu jest...bieg do przodu. Sposób motywacji jest taki sam, jaki zastosował Herman Cortez, który w roku 1519 wylądował na Jukatanie i na oczach swych wojsk rozkazał spalić własne statki, by pokazać, że nie ma drogi odwrotu.
Ograniczenie problemu agenta
Teoria agenta zakłada, że istnieje nieuchronny konflikt interesów między menedżerem a akcjonariuszami. Zarząd dąży do zwiększenia zasobów będących pod ich kontrola, gdyż daje im to większą władzę i legitymizacje wysokiego uposażenia. Często stoi to w sprzeczności z interesem akcjonariuszy, dążących do wysokich wypłat z zysku i maksymalizacji zwrotu z zainwestowanego kapitału.
Przejęcie firmy przez spółkę zajmującą się LBO pomaga w zdecydowany sposób ograniczyć problem agenta. Ponieważ inwestorzy mierzą sukces firmy nie wielkością przychodów, lecz wielkością strumieni pieniężnych generowanych przez nią, nie ma miejsca na nie potrzebne zakupy czy inwestycje, głównym miernikiem, od którego zależy premia zarządu, jest wzrost zysku operacyjnego, przepływów pieniężnych i długość cyklu konwersji gotówki, które raczej trudno zafałszować. Poza tym zarządzający nie mają już motywów do kontynuacji gry z akcjonariuszami. Od czasu przejęcia oni sami są współwłaścicielami i mają ten sam punkt widzenia: zależy im na możliwie wysokim zwrocie na kapitale własnym.
Poprawa efektywności operacyjnej
Liczne badania wskazują na wyraźny wzrost wydolności operacyjnej firm przejętych w drodze wykupu lewarowanego. W empirycznych dowodach tej tezy dominują prace amerykańskich autorów. W badaniu obejmującym 48 MBO przeprowadzonych w latach 1980 - 1986 Steven Kaplan wykazał 42% wzrostu zysku operacyjnego w ciągu 3 lat od wykupu. Wyniki te zostały potwierdzone przez inne, niezależne badanie Abbie Smith z 1990, obejmujące wykupy przeprowadzone w latach 1977 - 1986. Także badanie Franka Lichtenberga i Donalda Siegela, w którym jako materiału badawczego użyto nie wyników finansowych na poziomie firm, ale danych fizycznych na poziomie zakładów produkcyjnych, kontrolowanych przez przejęte firmy, uznało słuszność hipotezy o znacznym wzroście efektywności operacyjnej. Obydwaj badacze wykazali, że w badanej próbie produktywność wzrosła do 8,35% powyżej średniej w trzech latach po wykupie. Na drugim, co do wielkości rynku LBO w latach 80. - Wielkiej Brytanii - tendencje były identyczne: silny pozytywny związek między LBO i wzrostem efektywności operacyjnej.
Powyższe dane, pochodzące z pierwszej połowy lat 80. mogą nie być w pełni reprezentatywne, w związku z okresem prosperity panującym w gospodarce światowej w tamtych latach. Warto, więc zwrócić uwagę na późniejsze badania tego samego zjawiska, szczególnie obejmujące późne lata 80. - te i początek 90., gdy sytuacja makroekonomiczna znacznie się pogorszyła. Badanie Tima Oplera na próbie 44 LBO przeprowadzonych w latach 1985 - 1989 rozwiewa jednak wątpliwości, co do przypadkowości poprzednich wyników; marża operacyjna wzrosła po dwóch latach od LBO o 16,5%, a efektywność na jednego zatrudnionego o niemal jedną trzecią. Poprawa efektywności operacyjnej bierze się z wielu źródeł: lepszego zarządzania kapitałem obrotowym, ograniczenia nierentownych inwestycji, ograniczenia kosztów. Uwolnienie środków zamrożonych w kapitale obrotowym netto w znaczny sposób przyczynia się do zwiększenia przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej. Ograniczenie wydatków inwestycyjnych zmniejsza z kolei ich wypływ. Zgodnie z badaniem Oplera z 1992 roku, nakłady inwestycyjne spadają w dwa lata po LBO o 28%. Kaplan na swojej próbie uzyskał podobny wynik: 33% dzięki ograniczeniu nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstwa zatrzymują więcej gotówki niezbędnej do obsługa zadłużenia.
Pozytywny związek między LBO a efektywnością operacyjną jest powszechnie uznany.
Znaczenie LBO z perspektywy funkcjonowania rynków finansowych
Urealnienie wyceny giełdowej
Nawet teoretyczna groźba przejęcia wymusza na spółkach giełdowych dążenie do maksymalizacji własnej wartości, gdyż niska cena akcji jest zachętą do wykupu. Stąd zarządy spółek giełdowych są w erze wykupu lewarowanego niejako zmuszone do skupienia się bardziej na działaniu w interesie akcjonariuszy. W tym celu przedsiębiorstwa zwiększają wypłaty dywidendy, wykupują i umarzają udziały i prowadzą inne działania mające na celu zwiększenie wartości firmy. Zmniejsza się również ilość spółek giełdowych, które są niedowartościowane przez rynek. Zaistnienie groźby lewarowanego wykupu sprawia, że ich wycena staje się bardziej realna.
Efektywność alokacji kapitału
Popularną opinia jest twierdzenie, że Levaraged Buy - Out jest zjawiskiem bardzo niekorzystnym, gdyż kredyty, które mogłyby być wykorzystane na rozwój solidnych przedsiębiorstw, są wykorzystywane na spekulacyjne przedsięwzięcia. Czy rzeczywiście tak jest?
Okazuje się, że finansowanie LBO jest dla banków i innych kredytodawców bardziej rentowne niż finansowanie największych i najbardziej wiarygodnych koncernów o bardzo dobrym ratingu kredytowym. Ponadto oprócz okresów dekoniunktury (jak lata 1990 - 1991, 2001), ryzyko niewypłacalności w transakcjach wykupu lewarowanego pozostaje na bardzo niskim poziomie.
Transakcje LBO, jak wykazano w poprzednim podrozdziale, prowadzą do radykalnej poprawy wyników operacyjnych przedsiębiorstwa, czyli są wykorzystywane bardzo efektywnie, w przeciwieństwie do częstej sytuacji, gdy pożyczającymi są wielkie, wiarygodne firmy bez interesujących projektów inwestycyjnych.
Jedynym potencjalnie negatywnym aspektem dotyczącym alokacji kapitału w przypadku LBO może być kwestia zmniejszenia puli środków przeznaczonej na finansowanie innowacyjnych projektów. Jeżeli, założymy, że wielkość dostępnych kredytów jest stała, to przedsięwzięcie takie (obarczone dużym ryzykiem niepowodzenia) będą wypierane przez LBO. Może spowodować to spowolnienie postępu technicznego.
Głębokość i płynność rynku
Innym skutkiem popularności wykupu lewarowanego jest częste wycofywanie przejętej spółki z obrotu giełdowego. Stąd zarzut, że LBO zmniejsza płynność giełdy. Dokładna analiza może doprowadzić jednak do odwrotnego wniosku - wykup lewarowany prowadzi do zwiększenia płynności i głębokości rynków finansowych z powodu transferu środków na giełdę. Aby wycofać przedsiębiorstwo z obroty giełdowego, inwestorzy muszą zapłacić jego dotychczasowym inwestorom zwykle cenę znacznie wyższą niż aktualna. Pozyskane w ten sposób środki akcjonariusze będą jednak reinwestować. Co więcej, popularna metoda wyjścia z inwestycji - emisja akcji na giełdzie - dodatkowo zwiększa kapitalizację giełdy.
Nowe instrumenty finansowe
Transakcje LBO przyczyniają się do powstania nowych instrumentów i innowacyjnych technik finansowania. Spektakularny wzrost rynku obligacji śmieciowych w latach 80. jest tego doskonałym przykładem.
Mezzanine jest innym przykładem instrumentu wymyślonego w związku z wykupem lewarowanym. Instrument ten tworzy swoisty pomost między długiem i kapitałem własnym. Obok LBO stosuje się go również w finansowaniu przedsięwzięć wysokiego ryzyka, np. w przypadku nowopowstających firm.
Wykup lewarowany wykształcił również nowe metody ograniczania ryzyka kredytowego, np. strip financing (finansowanie równoległe). Strip financing polega na dystrybucji instrumentów dłużnych i kapitału własnego wśród tych samych inwestorów. Powoduje to ograniczenie konfliktu między wierzycielami, gdyż nie postrzegają oni swojego stanowiska tylko przez pryzmat partykularnego interesu, lecz firmy jako całości. Wówczas to ich współdziałanie może przynieść większe korzyści w przypadku problemów dłużnika, gdyż będą oni zarówno wierzycielami, jak i udziałowcami.
Kolejną nowością jest PIK (Pay - In - Kids notes), czyli forma wynagrodzenia kapitału w sposób minimalizujący bieżący ciężar obsługi długu. PIK pozwala zwiększyć poziom dźwigni finansowej bez narażania przedsiębiorstwa na ewentualne problemy z płynnością. Dodatkowe odsetki składane są naliczane do momentu wyjścia z inwestycji, gdy stają się wymagalne.
Znaczenie LBO z punktu widzenia makroekonomicznego
Ocenę wpływu wykupu lewarowanego na gospodarkę w skali makro jest również bardzo kontrowersyjna. Przeciwnicy twierdzą, że prowadzi on do pogorszenia konkurencyjności przedsiębiorstw w długim okresie, przyczynia się do masowych zwolnień i bezrobocia, zmniejsza dochody budżetu centralnego i destabilizuje rynek.
Zatrudnienie
Z pewnością percepcję opinii publicznej kształtują spektakularne i głośne wydarzenia z pierwszych stron gazet. Przykładem może być głośna sprawa firmy Sefeway, gdzie po przejęciu aż 63 000 pracowników miało utracić pracę. W konsekwencji w pamięci opinii publicznej pozostały opisy samobójstw, nagłych zgonów i rozbitych małżeństw, które były tego skutkiem.
Faktycznie, zmniejszenie zatrudnienia jest zwykle najpewniejszym i mającym duże znaczenie elementem redukcji kosztów. Badania empirycznego potwierdzają, że LBO pociąga zwykle za sobą redukcję zatrudnienia w centrali firmy. Z drugiej jednak strony zatrudnienie pracowników produkcyjnych i w terenie często zamiast spadać - wzrasta. KKR - najbardziej znany i jeden z największych inwestorów finansowych - ujawnił, że w przypadku badanej grupy przeprowadzonych przez KKR wykupów zatrudnienie wzrosło o 13%. Badanie Stevena Kaplana z 1988 roku nie przyniosło żadnego statystycznie istotnego potwierdzenia faktu zmniejszenia zatrudnienia, podobnie jak badanie Muscarella i Vetsuypensa.
Potoczne przeświadczenie o szkodliwym wpływie LBO na zatrudnienie pracowników wydaj się, więc przesadzone. Nawet we wspomnianym przypadku sieci sklepów Safway w rzeczywistości większość ze zwolnionych pracowników była ponownie zatrudniona, lecz z niższym wynagrodzeniem lub jako pracownicy niepełnoetatowi. Dziennikarza jednak rzadko donoszą o takich mniej „medialnych” faktach.
Dochody budżetu państwa
W powszechnym przekonaniu LBO drastycznie zmniejsza wpływy podatkowe, ze względu na efekt tarczy podatkowej. Rzeczywiście, badania wskazują na skokowy spadek zobowiązań podatkowych w pierwszym roku po LBO. Według badania Oplera w pierwszym roku po LBO wielkość zapłaconego podatku dochodowego od przedsiębiorstw (CIT) spadła o 85,4%.
Możliwość uzyskania znacznych oszczędności na podatku dochodowym stanowi jeden z głównych bodźców przeprowadzania transakcji LBO. Chociaż z punktu widzenia pojedynczego przedsiębiorstwa wysokość odprowadzanych do budżetu podatków jest zdecydowanie mniejsza, to globalny efekt nie jest już tak jednoznaczny. Trzeba, bowiem wziąć pod uwagę inne podmioty zaangażowane w transakcję LBO i porównać efekt podatkowy netto. Okazuje się, że zmniejszenie zobowiązań z tytułu podatku dochodowego może być zneutralizowane lub nawet przewyższone przez zwiększenie zobowiązań na innych polach. W przypadku LBO zwiększają się zobowiązania:
• Dotychczasowych akcjonariuszy - z tytułu podatku od zysków kapitałowych
• Instytucji finansujących - z tytułu opodatkowania zysków od odsetek
• Przejętego przedsiębiorstwa - z tytułu podatków od sprzedaży zbędnych aktywów
• Przejętego przedsiębiorstwa - z tytułu stopniowej poprawy wyniku operacyjnego i zwiększania się bazy podatkowej.
Według Jensena, Kaplana i Stiglina po uwzględnieniu wymienionych wyżej aspektów przeprowadzenie LBO wzbogaca budżet nawet o 61%. Podsumowując, wydaje się, że oskarżenie o szkodliwym wpływie wykupu lewarowanego na dochody budżetu są przesadzone.
Nakłady na badania i rozwój
Wielu krytyków wykupu lewarowanego twierdzi, że działalność badawcza zamiera po przejęciu, z powodu poszukiwania oszczędności przez inwestorów z tego powodu nie jest realizowanych wiele potencjalnie zyskownych projektów, które mogłyby okazać się bardzo zyskownymi w przyszłości. Takie krótkoterminowe podejście jest szkodliwe, gdyż podcina możliwości rozwoju przedsiębiorstwa w długim okresie.
Powyższe zarzuty wydają się nie do końca uzasadnione. W swoim badaniu Hall stwierdził, co prawda znaczny i trwały spadek aktywności badawczo - rozwojowej. Lecz przyznaje on jednak, że może być to skutek narzucenia twardej dyscypliny przez inwestorów i porzuceniu projektów o bardzo niskim prawdopodobieństwie sukcesu i negatywnej wartości zdyskontowanych przepływów pieniężnych. Wówczas ograniczenie B + R będzie miało pozytywny wydźwięk, gdyż zaniechanie „złych” projektów badawczych przynosi firmie wymierne korzyści - oszczędność czasu i pieniędzy na nieudane poszukiwania, symulacje i próby.
Naukowcy zgodni są co do tego, że większość spółek obiektów przejęć wykazuje się niższą od przeciętnej stopą innowacyjności. Wynika ona jednak z zastanego charakteru przedsiębiorstw, które operują w przemysłach dojrzałych, nie wymagających wysokich nakładów na badania.
Obecne trendy na rynku LBO
Renesans rynku LBO
Rynek LBO przeżywa dziś swój renesans. Jednocześnie podlega głębokim przemianom. Jednym z najbardziej doniosłych tego przejawów jest wyraźne przesunięcie środka ciężkości z USA do Europy. Podczas, gdy w latach 80. pojęcie wykupu lewarowanego odnosiło się niemal wyłącznie do USA (i w niewielkim stopniu Wielkiej Brytanii), w końcu lat 90. udział Europy w łącznych transakcjach obydwu regionów wyniósł około 35%, a już na koniec roku 2001 udział Europy w łącznej wartości transakcji LBO w Europie i USA wyniósł około 65%. Dziś to Europa jest najważniejszy regionem aktywność LBO. Od roku 1996 do 2000 wartość transakcji LBO przeprowadzonych w Europie wzrosła niemal trzykrotnie.
Bardzo zły dla gospodarki światowej rok 2001 przyniósł dość silny spadek, lecz lata 2002 - 2003 ponownie uaktywniły rynek. Tak dynamiczny wzrost wartości transakcji wykupu lewarowanego w ostatnich latach ma swoją genezę w następujących procesach:
• Poprawa dostępności obiektów przejęcia (w szczególności dużych firm)
• Wzrost liczby inwestorów i funduszy LBO
• Spadek opodatkowania zysków od lokat kapitałowych w największej gospodarce Europy - Niemczech
• „Ucywilizowanie” koncepcji LBO i uznanie jej wśród instytucjonalnych i indywidualnych inwestorów jako atrakcyjnej metody lokowania kapitału.
Porównanie wykupu lewarowanego z lat 80. i dzisiejszych
Dzisiejszy rynek transakcji wykupu lewarowanego różni się bardzo od „dzikiego” okresu lat 80.. jedną z najbardziej oczywistych zmian jest cena płacona za przejmowane firmy. Kiedy w latach 80. cele przejęcia kosztowały średnio 6-, 7 - krotność zysku EBITDA, pod koniec lat 90. wskaźnik ten podskoczył do 8 - 9. można również zauważyć, istniejąca niegdyś znaczna luka pomiędzy możliwościami finansowymi inwestorów strategicznych i finansowych coraz bardziej się kurczy.
Zmieniło się również podejście do sposobu generowania wartości. Dwadzieścia lat temu dominowało podejście „kup, podziel i odsprzedaj drożej”, opierające się na zasadzie arbitrażu cenowego. Dzisiaj coraz bardziej inwestorzy skupiają się na wykorzystaniu możliwości wzrosty organicznego w trakcie inwestycji. Przejęcie są również często przeprowadzane po to, by połączyć dwie lub więcej firm i osiągnąć efekt synergi. Poza tym w latach 80. znacznie więcej było przejęć wrogich, zmierzających do usunięcia dotychczasowego zarządu. Dzisiaj takie sytuacje są rzadkością.
Z powodu coraz większej liczby inwestorów i mniejszej liczby atrakcyjnych obiektów przejęć oczekiwany zwrot z inwestycji spadł z 40 - 50% do 25%. Zmieniły się również w pewnym stopniu drogi wyjścia z inwestycji. O ile w latach 80. dominowała sprzedaż inwestorowi strategicznemu, obecnie coraz bardziej popularne są odsprzedaże inny inwestorom finansowym, lub emisja akcji na giełdzie.
W ciągu ostatnich lat dynamicznie wzrosła liczba funduszy LBO. Dzisiaj mamy do czynienia z tysiącami różnego rodzaju spółek zajmujących się wykupem lewarowanym, z czego kilkadziesiąt ma kapitał powyżej 1 mld USD, a kilkanaście powyżej 3 mld USD. Jeszcze dwadzieścia lat temu tylko KKR miał fundusz większy niż 1 mld USD.
Prawdopodobnie, dzięki większym możliwościom finansowym, w ostatnich latach bardzo charakterystyczny stał się wzrost przeciętnej wielkości transakcji.
Wykup lewarowany w Polsce
Po pierwsze, należy stwierdzić, że wykup lewarowany jest w Polsce bardzo mało popularny. Wynika to głównie z krótkiej historii polskiej gospodarki rynkowej. Jednakże, w pewnym sensie Polska ma świadomość i doświadczenie w transakcjach wykupu lewarowanego. Jeśli bowiem zakwalifikujemy prywatyzację pracowniczą (leasing pracowniczy) jako formę MBO. Wówczas okaże się, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat mieliśmy ponad 1300 transakcji wykupu lewarowanego.
Chcąc jednak przyjrzeć się typowym przykładom LBO w Polsce należy zawęzić grupę do około 30 transakcji rocznie, z czego zarejestrowanych, (czyli większych) było do tej pory według opinii ekspertów zaledwie kilka. Najważniejszymi był zakup telewizji kablowej Aster City przez konsorcjum Hicks, AIG i Arbus Capital w 2002 roku i Śląskiej Telewizji Kablowej w 2003. w Polsce powoli wykształca się grupa średnich prywatnych przedsiębiorstw, założona na progu lat 90., których właściciele chcą zrealizować zyski. Te rodzinne, zbudowane od podstaw firmy są pożądanym celem przejęć, o czy świadczy m. in. zakup spółki Bolix przez fundusz Advent oraz Ergis przez DBG.
Cechą charakterystyczną polskich wykupów lewarowanych jest wysoki udział kapitałów własnych w transakcji.
Typowy LBO powiązany z wycofaniem spółki z obrotu giełdowego w naszym kraju praktycznie się nie zdarza. Może to być obecnie uzasadnione np. wysoką ceną spółek notowanych na GPW, które w opinii wielu inwestorów są przewartościowane ze względu na aktywność funduszy emerytalnych.
Kolejnym ograniczeniem rynku wykupu lewarowanego w Polsce może być niejasność przepisów dotyczących przejęć lewarowanych. Artykuł 354 paragraf 1 Kodeksu Spółek Handlowych zabrania spółkom akcyjnym „udzielać pożyczek, zabezpieczeń, zaliczkowych wypłat, jak również w jakiejkolwiek innej formie bezpośrednio lub pośrednio finansować nabycie lub objecie emitowanych przez nią akcji”. Ponieważ LBO zależnie od interpretacji może być zakwalifikowane jako operacja wykorzystująca środki spółki do finansowania, istnieje zagrożenie poddania w wątpliwość ważności operacji wykupu lewarowanego. Być może właśnie z tego powodu niepopularne są w tej chwili transakcje, w których zaangażowane są spółki akcyjne - odmiennie od spółek z o. o.
Mimo to, eksperci przewidują, że rynek LBO będzie w Polsce dynamicznie rósł. Przesłanki tego optymizmu to:
• Pojawienie się większej ilości potencjalnych obiektów przejęć (niekluczowe aktywa dużych przedsiębiorstw, wyjście prywatnych inwestorów z rodzinnych firm)
• Rosnące zainteresowanie zagranicznych banków działających w Polsce finansowaniem wykupu lewarowanego
• Zainteresowanie polską ze strony dużych funduszy LBO wynikające ze strategii zwiększenia obecności na tzw. wschodzących rynkach.
Podsumowanie
Wykup lewarowany stał się istotnym składnikiem obrazu gospodarek rozwiniętych krajów Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Przedwczesny i oparty na niezdrowych fundamentach boom z lat 80. zakończył się kryzysem idei LBO. Okazał się on jednak swoistym katharsis, dając solidne podstawy do współczesnego renesansu tej koncepcji i drugiej, o wiele zdrowszej fali wzrostu liczby transakcji wykupu lewarowanego. Podstawy to przede wszystkim mniejszy udział kapitału obcego w finansowaniu transakcji i utemperowane apetyty inwestorów.
Analiza skutków LBO przeczy powszechnemu przekonaniu o szkodliwości tych transakcji dla gospodarki. Przedstawione argumenty obalają mit krwiożerczości wykupu lewarowanego, prezentując przewagę pozytywnych konsekwencji levaraged buy - out nad negatywnymi, po kolei na poziomie wyników operacyjnych przedsiębiorstwa, rynków finansowych oraz całej gospodarki. Co więcej, z analiz tych wynikają dwie ważne implikacje, kwestionujące uznane do tej pory paradygmaty w sferze finansów i zarządzania:
• Podważona zostaje teoria Millera i Modiglianiego, która zakłada niezależność wartości firmy od sposobu jej finansowania. Wykazano, bowiem, że LBO poprzez swoją zdolność do zwiększania efektywności operacyjnej doprowadza do zwiększenia wartości przedsiębiorstwa
• Historia zarządzania zatacza wielkie koło. Powracając do koncepcji jedności właściciela i zarządzającego danym przedsiębiorstwem. Przez kilkadziesiąt ostatnich lat widać było zdecydowany trend wzrostu roli profesjonalnych menedżerów w zarządzaniu spółkami. Koncepcja LBO poddaje w wątpliwość zasadność tego podejścia, czyniąc menedżerów udziałowcami firm oraz umieszczając w zarządach partnerów spółek inwestorskich, bezpośrednio wpływających na decyzje biznesowe.
Obydwie implikacje ilustrują doniosłą rolę, którą niesie nowa fala wykupu lewarowanego. W obydwu przypadkach jest to rola pozytywna, gdyż prowadzi do zwiększenia efektywności działania gospodarki.