MATERIAŁY SZKOLENIOWE
Klaus W. Vopel
Zabawy interakcyjne cz. 6
Przygotowane przez Pracownię
Psychologiczną Elżbieta Sołtys
SPIS TREŚCI
Rozdział 1. Akceptacja i pokonywanie strachu w fazie początkowej
Rozdział 1. Akceptacja i pokonywanie strachu w fazie początkowej
157. Malowanie imion (K. W Vopel)
Cele
Niniejsza zabawa interakcyjna włącza zarówno wyobraźnię uczestników, jak i ich zdolność obrazowego fantazjowania. W postaci wizualnie przedstawionego własnego imienia, a także nazwiska poszczególne osoby mogą sobie uświadomić, jak w danym momencie postrzegają one siebie same. Jednocześnie członkowie grupy zaznajamiani są ze sobą w dość niecodzienny i plastyczny sposób. Kiedy prowadzący zawiesi na ścianach pomieszczenia grupowego karteczki z imionami, wtedy otoczenie grupy staje się bardziej osobiste, a poza tym szybciej zapamiętuje się imiona i nazwiska uczestniczących w zajęciach osób.
Uczestnicy
Od 12 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 30 osób.
Czas trwania
W przypadku 20 uczestników na zabawę trzeba przeznaczyć około godziny.
Pomoce
Kilka pudełek kredek świecowych oraz po jednej kartce papieru dla każdego uczestnika.
Przebieg zabawy
Chciałbym wam pomóc zapoznać się w dość niezwykły sposób. Tematem tego eksperymentu jest wasze imię i nazwisko.
Usiądźcie, proszę, wygodnie i zamknijcie oczy. Nie otwierajcie ich, aż was wyraźnie o to poproszę....
Skoncentrujcie się na waszym ciele... Jakie odczucia zauważacie?... Czy któraś część ciała jest jeszcze spięta?... Jeśli tak, to zmieńcie pozycję, tak abyście czuli się naprawdę dobrze i przyjemnie... Zwracajcie uwagę na oddech... Jak oddychacie?... Spróbujcie głębiej wdychać i wydychać powietrze...
Skierujcie teraz uwagę na swoją głowę. Co znajduje się w tej chwili w waszej świadomości?... Włóżcie wszystkie wasze myśli i wyobrażenia do dużej wazy szklanej i obserwujcie je tam... A teraz postawcie wazę obok siebie. Wasza głowa nie jest już obciążona i gotowa do krótkiego eksperymentu imaginacyjnego...
Wyobraźcie sobie, że siedzicie w ogromnej, pustej sali. Patrzycie na duży ekran kinowy, znajdujący się na końcu tego pomieszczenia, który w tym momencie jest jeszcze zaciemniony. Za chwilę będzie można na nim odczytać wasze imię i nazwisko. Poczekajcie i przyglądajcie się, jak ekran powoli się rozjaśnia... Spójrzcie dokładnie. Jak pojawiają się tam wasze personalia?... Mogą one przybrać dowolną formę i dowolny kolor... Czekajcie cierpliwie i przyglądajcie się uważnie, zapamiętując wszystkie szczegóły... (1 min.)
Zróbcie teraz w wyobraźni kolorowe zdjęcie swojego imienia i nazwiska, tak abyście potem mogli je sobie lepiej przypomnieć. Za chwilę poproszę was o otworzenie oczu i namalowanie obrazu waszego imienia i nazwiska tak, jak pojawiły się one na ekranie. Nie rozmawiając ze sobą, możecie wziąć sobie po jednej kartce papieru i kilka kredek świecowych, które pasują do waszej projekcji. Namalujcie potem w spokoju obrazek — ale tą ręką, której na co dzień nie wykorzystujecie do pisania)...
Otwórzcie teraz oczy i odbierzcie sobie ode mnie przybory do malowania... Wybierzcie sobie jakieś miejsce w pomieszczeniu, gdzie będziecie mogli w spokoju malować i nikt nie będzie wam przeszkadzać... Macie na to 10 minut...
Powróćcie teraz, proszę, do naszego koła. Chciałbym, żeby za chwilę każdy po kolei pokazał nam swój obrazek i opowiedział o tym, czego doświadczył w fantazji oraz w czasie malowania. Na zakończenie opisze on swój obrazek, na przykład: „Na tym obrazku widać tylko moje imię. Litery są małe i białe na czarnym tle. Tło zajmuje o wiele więcej miejsca niż samo pismo..." Skoro tylko wszyscy przedstawią swoje obrazki, możemy porozmawiać o eksperymencie. Kto z was chciałby zacząć?...
Kryteria oceny
Co obrazek mojego imienia i nazwiska mówi o mnie samym?
Jakie uczucia on wyraża?
Co znaczy dla mnie moje imię lub nazwisko?
Jakie były moje reakcje na obrazki pozostałych uczestników?
W jakich punktach dostrzegam zgodność pomiędzy obrazkami i moim wrażeniem, wywartym przez poszczególnych członków grupy?
Czyj obrazek szczególnie mi się podobał?
Kto namalował swój obrazek w podobny sposób do mojego?
Kogo poznałem szczególnie dobrze dzięki temu eksperymentowi?
Jakie wrażenie sprawia na mnie ta grupa?
Doświadczenia
Wypróbowuję ten eksperyment zwykle na początku istnienia danej grupy. Prowadzi on szybko do uzyskania ważnych, osobistych informacji, a także pozwala na zapoznanie uczestników w oparciu o istotne wiadomości.
158. Butelka (stara zabawa dziecięca)
Cele
Na początku istnienia grupy uczestnicy często sprawiają wrażenie znudzonych i defensywnych. „Butelka" przyczynia się do zapoznania uczestników w rzeczywiście przyjemny i dynamiczny sposób.
Wszelkie formy zabaw stosowane są niestety zbyt rzadko w gronie dorosłych uczestników. W wyniku tego odpowiedzialni prowadzący sami sobie robią niedźwiedzią przysługę, ponieważ rozluźniona atmosfera zabawy uaktywnia członków grupy i wpływa korzystnie na rozwój zaufania i intymności. Grupa, która potrafi się bawić, umie z reguły również potem poważnie pracować.
Uczestnicy
Od 10 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 20 osób.
Czas trwania
Około 45 minut.
Pomoce
Pusta butelka.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mogli się lepiej poznać, przy pomocy starej zabawy dziecięcej.
Usiądźcie, proszę, wszyscy w jednym kole...
Do pierwszej rundy potrzebuję ochotnika, który usiądzie na podłodze pośrodku koła. Jego zadaniem jest kręcenie pustą butelką i mówienie przy tym:
TEN, NA KOGO WSKAŻE BUTELKA, MUSI...
Potem wymyśla on krótkie zadanie dla poszczególnych członków grupy. Może to być coś dowolnego, co wam w danym momencie przyjdzie na myśl. A więc możecie powiedzieć na przykład: „Ten musi na czworaka przejść po pomieszczeniu i naszczekać na trzech uczestników". Albo: „Musi on powiedzieć, czego oczekuje od tej grupy". Albo: „Ten ma przywitać się z osobą, którą w danej chwili uważa za najbardziej sympatyczną". Skoro tylko butelka zatrzyma się i wskaże na któregoś z uczestników, ma on wykonać wymienione zadanie. Potem osoba ta wchodzi do środka koła, by kręcić butelką i wymyślić nowe polecenie. Proszę, abyście podawali tylko takie, które można wykonać tu i teraz.
Czy zrozumieliście, na czym polega nasza zabawa?... Kto chciałby zacząć?... Prowadzący zwraca uwagę na to, czy uczestnicy są naprawdę zaangażowani w zabawę. Skoro tylko ich zainteresowanie zacznie słabnąć, kończy eksperyment.
Kryteria oceny
Co podobało mi się najbardziej w tym eksperymencie?
Jaka była moja pierwsza reakcja na propozycję tej zabawy?
Kiedy ostatnio naprawdę się w coś bawiłem?
Kogo dobrze poznałem dzięki tej zabawie?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Eksperyment ten pomaga zwłaszcza nieśmiałym ludziom w wyjściu ze swojej skorupy. Kiedy prowadzący zaproponuje tę zabawę, wiele uczestników z pewnością sprzeciwi się i będzie uważało ją za niepoważną i dziecinną. Można wtedy do niej wprowadzić, poddając pod dyskusję kulturowe tendencje do identyfikowania osobistej dojrzałości ze sztywną powagą.
159. Wywiad z samym sobą (według K. Krupar)
Cele
W czasie tego eksperymentu uczestnicy mogą poznać innego członka grupy w obustronnym wywiadzie. Przy czym osoba udzielająca wywiadu sama określa pytania, na które chciałaby odpowiedzieć. Na zakończenie uczestnicy tworzą zespoły, w których przedstawiają swoich partnerów pozostałym.
W trakcie tej zabawy interakcyjnej grupa prowadzona jest powoli poprzez sytuacje komunikacji, które stają się coraz bardziej kompleksowe i wymagają podjęcia coraz większego ryzyka. Owa struktura wychodzi na dobre szczególnie lękliwym i defensywnym osobom.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
W przypadku 18 uczestników eksperyment ten zajmuje około 70 minut.
Pomoce
Dla każdego uczestnika formularz „Dziesięć pytań — wywiad".
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mieli okazję poznać w trakcie wywiadu innego członka grupy. Zanim wybierzecie sobie rozmówcę, zróbcie, proszę, następującą rzecz: Zapiszcie w formularzu, który wam rozdam, dziesięć pytań, jakie ma wam postawić wasz partner w czasie wywiadu. Wybierzcie takie pytania, które pomogą tej drugiej osobie znaleźć dostęp do was, co umożliwi jej nawiązanie z wami kontaktu i bliższe poznanie. Uświadomcie sobie to, że sami decydujecie, jak owocny w skutkach będzie wasz wywiad. Macie pięć minut na zanotowanie w milczeniu waszych dziesięciu pytań...
A teraz wybierzcie sobie partnera, z którym chcielibyście przeprowadzić obustronny wywiad...
Usiądźcie naprzeciwko siebie i wymieńcie się waszymi listami z dziesięcioma pytaniami. Macie teraz pół godziny, aby przeprowadzić wywiad.
DZIESIĘĆ PYTAŃ — WYWIAD
Zanotuj na tej kartce dziesięć pytań, które ma zadać ci twój partner w czasie wywiadu, aby mógł cię lepiej poznać i zrozumieć.
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.
Imię i nazwisko...................................................Data
Partner w wywiadzie...............................................
Jako „reporter" możecie przy tym uzupełniać i różnicować podane pytania. Pozostańcie jednak w każdym przypadku przy wymienionym przez waszego partnera temacie. Jeśli chcecie, możecie wypisać odpowiedzi w formie równoważników zdań.
Chciałbym, żeby zaczął niższy z was. Zwracajcie uwagę na to, że czas przeznaczony na wywiad, musicie sensownie podzielić na dwie części, tak aby nikt z was nie poczuł się urażony... (30 min.)
Przerwijcie teraz, proszę, rozmowę i utwórzcie wraz z innymi dwoma parami sekstet...
Usiądźcie teraz w sześcioosobowym zespole i przedstawcie po kolei waszego partnera pozostałym osobom. Wykorzystujcie w taktowny sposób informacje, jakie uzyskaliście w trakcie wywiadu. Każdy może na zakończenie uzupełnić lub skorygować wypowiedzi prezentującego go partnera. Macie na to 15 minut...
Kryteria oceny
Jak czułem się w trakcie wywiadu?
Jak czułem się w mojej podgrupie?
Jak czuję się teraz na plenum?
Jak odebrałem podane mi pytania?
Czy w wyniku tego doszło do jakichś zakłóceń w komunikacji? Do jakich?
Czy pytania te sprawiły mi ulgę? W jakiej mierze?
Czy wyznaczony czas stanowił dla mnie jakiś problem?
W jaki sposób ten wywiad odróżniał się od normalnej rozmowy?
W jakiej roli czułem się lepiej: zadającego pytania, czy też pytanego?
Jak dobrze poznałem mojego partnera? Czy był on szczery w tym wywiadzie?
Jak bardzo otwarte i treściwe były moje własne pytania?
Jakich ważnych pytań unikałem i nie zanotowałem ich?
Jakie jest najważniejsze pytanie, które ktoś może mi zadać?
Doświadczenia
W wyniku tego, że każdy sam formułuje pytania dotyczące siebie, eksperyment ten daje stosunkowo duże poczucie bezpieczeństwa. Dodatkowe znaczenie ma on dla uczestników pracujących w zawodach administracyjnych oraz takich, których zadaniem jest pomaganie innym, ponieważ mogą się oni tutaj czegoś nauczyć o swoim zachowaniu w trakcie wywiadów.
160. Obrazowy wiersz (K. W Vopel)
Cele
Celem tej zabawy interakcyjnej jest intuicyjne poznanie. Uczestnicy mogą skoncentrować się intensywniej niż zwykle na zewnętrznym wyglądzie partnera i podjąć próbę znalezienia dostępu do jego osobowości m.in. poprzez wyraz twarzy i postawę ciała.
Ocena na plenum prowadzi potem do już bardzo specyficznego poznania członków grupy, gdzie ważne zwykle informacje (wiek, zawód, stan cywilny itp.) nie odgrywają większej roli.
Uczestnicy
Od 14 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 20 osób.
Czas trwania
W przypadku 16 uczestników na eksperyment trzeba przeznaczyć około 80 minut.
Pomoce
Dla każdego uczestnika papier do rysowania i pudełko kredek świecowych.
Przebieg zabawy
Chciałbym dać wam możliwość bliższego poznania innego członka grupy.
Wybierzcie sobie, proszę, partnera, którego jesteście ciekawi...
Usiądźcie naprzeciwko siebie i zacznijcie rozmowę. Macie na to pięć minut...
Przerwijcie ją teraz. Chciałbym, żebyście namalowali obrazek waszego partnera, który wyrazi to, jak go postrzegacie i odbieracie. Nie chodzi więc o stworzenie perfekcyjnego (dzieła sztuki; istotne jest raczej to, żebyście przedstawili na tym obrazku wasz specyficzny sposób rozumienia i postrzegania tej osoby. Możecie przy tym milczeć albo rozmawiać, jak wolicie...
Weźcie sobie teraz, proszę, papier i kredki. Wybierzcie takie kolory, które — waszym zdaniem — najlepiej pasują do partnera. Macie 15 minut na malowanie...
Przerwijcie teraz. Odwróćcie kartkę, tak abyście mogli pisać na czystej jeszcze stronie papieru. Waszym zadaniem jest ułożenie krótkiego wiersza o waszym partnerze. Zatytułujcie utwór jego imieniem. Pod tym zapiszcie jako początkową literę każdego wersu kolejną literę imienia, jednak w odwróconej kolejności. Jeśli więc wasz partner nazywa się OLA, napiszcie najpierw w tytule to imię, a potem pod spodem:
A...
L...
O...
Zacznijcie potem pisać wiersz, zaczynając każdy wers od takiego słowa, którego pierwszą literę już znacie. Poszczególne linijki mogą być krótkie lub długie, mogą się rymować lub też nie — oprócz wyżej wymienionej struktury macie swobodę w tworzeniu. Zacznijcie teraz układać wasz wiersz. Macie na to 10 minut...
Prowadzący upewnia się po upływie dziesięciu minuty czy wszyscy uczestnicy skończyli pisać wiersz. Następnie prosi on pary o wymienienie się kartkami i przeczytanie utworów. Po około trzech minutach prowadzący zwołuje wszystkich na plenum.
Chciałbym, żeby każdy zaprezentował teraz grupie namalowany przez siebie obrazek, a potem swój wiersz. Opowiedzcie też w kilku słowach o waszych reakcjach...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Co sprawiło mi największą przyjemność?
Jakie szczegóły mojego wyglądu zewnętrznego podkreślił mój partner? Co chciałbym z tym zrobić?
Co pominął mój partner albo przedstawił w nieodpowiedni sposób?
Jakie są moje reakcje na obrazki i wiersze pozostałych uczestników?
Co odbyło się inaczej niż w czasie normalnych prezentacji?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Wykorzystuję chętnie ten eksperyment na drugim spotkaniu nowo powstałej grupy. Ważne jest, aby obrazki i wiersze nie były interpretowane, a zamiast tego wyrażone zostały osobiste reakcje na sposób przedstawienia.
Rozdział 2. Postrzeganie i komunikowanie się
161. Zabawa z przetyczkami do fajki (według K. Krupar)
Cele
Porozumiewamy się z innymi nie tylko przy pomocy słów, lecz również dzięki naszym gestom, wyrazowi twarzy i postawie ciała, dzięki brzmieniu i intensywności naszego głosu itp. Te sygnały mowy ciała dają nam wytyczne, jak mamy interpretować informacje wymawiane przez naszych partnerów komunikacji.
Kędy na przykład któryś z uczestników mówi do mnie: „Klaus, mam do ciebie duże zaufanie" a jednocześnie odsuwa ode mnie górną część swojego ciała, wtedy mam powody, by wątpić w werbalne zwierzenia. Jeśli ktoś inny mówi: „Klaus, lubię cię", a przy tym kładzie mi rękę na ramieniu, wtedy ufam takiej wypowiedzi.
Niewerbalne sygnały służą z drugiej strony jako obrona. Jeśli ktoś nagle sobie uświadamia, że jego wypowiedź była dość ryzykowna, wtedy wysyła odwracające uwagę sygnały, aby zneutralizować werbalny przekaz; sygnałami tego rodzaju może być na przykład poklepanie po ramieniu, mrugniecie okiem itp.
Aby efektywnie się komunikować, musimy zwracać więcej uwagi na własną i cudzą mowę ciała, a także nauczyć sieją rozumieć.
Zabawa ta daje uczestnikom możliwość eksperymentowania w ramach krótkich zawodów z różnymi typami niewerbalnego zachowania. Ponadto uwrażliwia ich na ten zakres w komunikacji.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Około 30 minut.
Pomoce
Dla każdego uczestnika przygotowujemy 15 przetyczek do fajek.
Przebieg zabawy
Wyobraźcie sobie, że w tej zabawie interakcyjnej, którą chcemy teraz przećwiczyć, jesteście niemi. Możecie wyrażać się jedynie w sposób niewerbalny. Dzięki temu nauczycie się być bardziej aktywnymi i twórczymi podczas wysyłania i odbierania niewerbalnych sygnałów. Odliczcie teraz, proszę, do dwóch...
Chciałbym, żeby uczestnicy z cyfrą 1 usiedli na krzesłach, tworząc długi rząd. Ustawcie wasze krzesła w odległości około 50 centymetrów od sąsiada...
Osoby z cyfrą 2 mogą sobie teraz wybrać partnera spośród siedzących członków grupy... Postawcie swoje krzesło przed wybranym partnerem i usiądźcie naprzeciwko niego...
Mamy teraz dwa rzędy naprzeciw siebie.
Stanę teraz za uczestnikami z numerem 1 i pokażę osobom z numerem 2 jakiś przedmiot. Członkowie pierwszej grupy nie mogą się odwracać i podglądać, gdyż ich zadaniem jest wykonanie przy pomocy piętnastu przetyczek do fajek trójwymiarowego modelu tego przedmiotu, wyłącznie na podstawie niewerbalnych instrukcji, otrzymanych od swojego partnera z numerem 2. Zwycięzcą jest ta para, która jako pierwsza wykona niniejsze zadanie.
Stosujcie się, proszę, do następujących reguł gry: Nikomu nie wolno rozmawiać. Konstruktorom z numerem 1 nie wolno się odwracać ani podpatrywać, co robią inni. Uczestnicy z numerem 2 nie mogą dotykać swoich partnerów i przetyczek do fajek. Naturalnie nie wolno im wykonywać także żadnych rysunków.
Skoro tylko któraś dwójka będzie gotowa, podnosi ręce do góry. Najszybsza para z najlepszym modelem wygrywa. Czy wszystko zrozumieliście?... A więc rozdam wam teraz przetyczki do fajek...
Skoro tylko uczestnicy z cyfrą 1 wykonali swoje modele, grupy zamieniają się rolami.
Przydatnymi przedmiotami do budowania modelu są np.: piłka, kostka do gry, dom, kwiatek, drzewo, lalka itp.
Po zakończeniu obu rund prowadzący zostawia parom pięć minut na rozmowę o ich doświadczeniach.
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Która rola była trudniejsza: konstruktora, czy też informatora?
Które formy i sygnały komunikacji niewerbalnej okazały się dla mnie szczególnie przydatne?
Kiedy sygnały niewerbalne były szczególnie trudne do zrozumienia?
Jak mogę poprawić moją wrażliwość na niewerbalne sygnały?
Czy dobrze przebiegała moja współpraca z partnerem?
Jakie sposoby zachowania ułatwiały mi współpracę? A jakie ją utrudniały?
Doświadczenia
Zabawa ta sprawia uczestnikom przyjemność i jest dzięki elementowi rywalizacji dość ciekawa. Nadaje się ona również jako eksperyment dotyczący współpracy w grupie.
162. Milcząca rozmowa (K. W. Vopel)
Cele
Niniejsza zabawa interakcyjna uwrażliwia uczestników i motywuje ich do silniejszego uwzględniania u siebie samego i u innych sygnałów mowy ciała, a także włączania ich do komunikacji w życiu codziennym. Jednocześnie członkowie grupy mogą ćwiczyć wyrażanie bez słów swoich uczuć.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Około 30 minut.
Pomoce
Powłoczka na poduszkę.
Przebieg zabawy
W trakcie tej zabawy interakcyjnej przećwiczycie wyrażanie bez słów. Jednocześnie będziecie trenowali dokładne rozumienie określonych sygnałów mowy ciała oraz ich identyfikowanie.
Chciałbym, aby ktoś z was zgłosił się na ochotnika i założył sobie na głowę powłoczkę na poduszkę. Jeśli chce on komunikować się z całą grupą, może pozostać na swoim miejscu. Jeżeli natomiast woli komunikować się tylko z jednym uczestnikiem, wtedy staje dokładnie naprzeciwko niego. Skoro tylko ochotnik zajmie swoje miejsce, zakłada na głowę powłoczkę, tak aby pozostali uczestnicy nie mogli dostrzec jego wyrazu twarzy. Teraz musi on spróbować wysłać jakąś wiadomość, bez słów i tonów, jedynie przy pomocy ruchów lub — nieruchomego stania. Wybierzcie najbardziej elementarne przekazy, jak na przykład: „Jestem smutny" — „Lubię cię" — „Chciałbym się czegoś napić" itp.
Skoro tylko dana osoba wysłała swoją wiadomość, pozostali próbują ją odszyfrować, przekładając niewerbalne sygnały na normalny język. Ochotnik mówi potem, o co mu chodziło, co chciał przekazać. Ma on również możliwość powtórzenia eksperymentu. Na zakończenie przekazuje powłoczkę innemu uczestnikowi, który zaczyna eksperymentować w ten sam sposób.
Czy zrozumieliście, o co chodzi?... Kto chciałby zacząć?...
Kryteria oceny
Z jaką dokładnością potrafiłem odszyfrować niewerbalne sygnały?
Które części ciała były najbardziej „rozmowne"?
Jak czułem się z powłoczką na głowie?
Jakie były moje emocjonalne reakcje na „zakapturzonego" uczestnika?
Jakie specyficzne trudności pojawiają się, kiedy komunikuję się bez słów?
Jakie zalety ma mowa ciała?
Jakim sygnałom bardziej ufam: werbalnym, czy niewerbalnym?
W jakiej mierze w naszej grupie zwracana jest uwaga na sygnały mowy ciała?
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Doświadczenia
Jest to obrazowy, ciekawy i mało obciążający eksperyment. Prowadzący może tutaj również skorzystać z okazji i sam włączyć się do zabawy. Uczestnicy najczęściej odkrywają, że ręce — nie licząc twarzy — są najbardziej wymowną częścią ciała.
163. Zwierciadła (z teatru improwizacji — Improvisationstheater)
Cele
W czasie tego eksperymentu uczestnicy mogą nauczyć się, jakie niewerbalne sygnały wysyłają, a także jak wpływają one na ich partnerów komunikacji.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy około 15 minut.
Przebieg zabawy
W trakcie tej zabawy interakcyjnej możecie uświadomić sobie, jakie sygnały niewerbalne wysyłacie w czasie mówienia. Wybierzcie sobie partnera, którego jesteście teraz ciekawi...
Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie naprzeciwko siebie...
Chciałbym, aby niższy z was zaczął mówić na dowolny temat, który ma dla niego jakieś znaczenie. Zadaniem wyższego bądź bezpośrednie powtarzanie słów partnera — tak szybko i tak dokładnie jak to możliwe — i próba naśladowania tonu głosu, jego siły i brzmienia. Dodatkowo ma on naśladować wszystkie pozostałe sygnały mowy ciała i zgrać je ze sobą, to znaczy wyraz twarzy i poruszanie jej mięśniami, przyjmowanie określonej postawy ciała, ruchy rąk, ramion, nóg itp. Spróbujcie zachowywać się oraz poczuć się jak mówiąca osoba. Bądźcie świadomi tego, jak wasz partner się wysławia, a także jak się czuje, kiedy go naśladujecie. Zadanie to jest dla większości łatwiejsze niż zdaje się być na pierwszy rzut oka.
Zacznijcie, proszę, i róbcie to przez 5 minut...
Zamieńcie się teraz rolami, tak aby wyższy z was opowiadał o sobie lub na jakiś ważny dla niego temat, a niższy naśladował jego sposób mówienia i mowę ciała. Macie znowu pięć minut...
Przerwijcie teraz i porozmawiajcie przez chwilę o waszych doświadczeniach. Czego dowiedzieliście się o sobie i o waszym partnerze?... (5 min.)
Kryteria oceny
Jakie sygnały mojej mowy ciała podkreślają to, co mówię?
Jakie sygnały mojej mowy ciała nie pasują do tego, co mówię?
W jakich sytuacjach ze szczególna łatwością przychodzi mi wysyłanie jednolitych sygnałów werbalnych i niewerbalnych?
Jak reaguję na sprzeczne sygnały, wysyłany przez innych?
Przy pomocy jakiego sygnału mowy ciała pokazuję to, że się wycofuję — że jestem znudzony — że się denerwuję?
Jak czuję się w odniesieniu do różnych niewerbalnych sygnałów partnera?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Zaletą tego eksperymentu jest to, że „ludzkie zwierciadła" zwykle łatwo skłaniają się ku przesadzie, a w ten sposób naśladowana osoba może lepiej uświadomić sobie charakterystyczne niuanse swojego zachowania.
164. Przysłuchiwanie się (według C. Rogers)
Cele
Naszej komunikacji brak jest często jednoznaczności i dokładności. Odpowiadamy naszym rozmówcom nie sprawdzając, w jakiej mierze rzeczywiście zrozumieliśmy to, co chciał on wyrazić. Słuchamy, a przy tym tak naprawdę rzadko kiedy coś rozumiemy.
W trakcie tej zabawy interakcyjnej uczestnicy intensywnie kontrolują swoje zachowanie w komunikacji, ucząc się dokładniejszego przysłuchiwania się sobie nawzajem. Mogą oni sprawdzić, czy potrafią kompletnie i prawidłowo odszyfrować przekazy innych, a jednocześnie lepiej przysłuchać się samym sobie w czasie mówienia. Mogą również dowiedzieć się, w jaki sposób możliwe jest polepszenie jakości wzajemnego zrozumienia.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna. Prowadzący dzieli ją ewentualnie na siedmioosobowe podgrupy. Potrzebne będą wtedy osobne pomieszczenia, tak aby zespoły nie przeszkadzały sobie nawzajem.
Czas trwania
Eksperyment ten zajmuje około godziny.
Przebieg zabawy
W trakcie tej zabawy interakcyjnej możecie przećwiczyć lepsze przysłuchiwanie się innym. Poznacie technikę komunikacji, która pomoże wam sprawdzić, w jakiej mierze zrozumieliście waszego partnera, a także w jakiej mierze sami jesteście przez niego rozumiani.
Utwórzcie najpierw, proszę, podgrupy z sześcioma innymi osobami, w stosunkach z którymi chcielibyście poprawić waszą komunikację...
Za chwile będziecie dyskutować w waszej podgrupie przez trzydzieści minut na dowolny temat. Wybierzcie taki, który jest dla was naprawdę interesujący i pożyteczny. Stosujcie w tej dyskusji następującą regułę:
Każda wypowiedź musi być wprowadzona w ten sposób, że mówiący powtarza słowa swojego poprzednika.
Spróbujcie nie reprodukować go dosłownie, lecz postarajcie się przekazać sens jego wypowiedzi własnymi słowami, uwzględniając emocjonalne tło. Własną wypowiedź możecie zacząć dopiero wtedy, gdy wasz poprzednik zgadza się z opisem jego słów.
Ta reguła może początkowo zdawać się stosunkowo despotyczna, a wasza komunikacja nie będzie tak płynna, jak zwykle. Ale tak właśnie ma być. Dzięki temu macie możliwość rzeczywiście przysłuchać się sobie nawzajem.
Zacznijcie za chwilę, stosując w waszej rozmowie podaną przeze mnie zasadę. Nieważne jest, kto będzie mówił jako pierwszy. Możecie rozmawiać na dowolny temat. Z pewnością znajdziecie taki, który jest ważny dla was wszystkich. Macie 30 minut na rozmowę...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Pod jakim względem dyskusja ta odróżniała się od normalnej rozmowy?
Jak reagowałem na tych uczestników, którzy nie stosowali się do podanej reguły?
Czy wyrażałem się krótko i jasno, tak że pozostali mogli zapamiętać moje słowa i opisać je?
W jakiej mierze przysłuchiwałem się sobie samemu oraz pozostałym w czasie tego eksperymentu?
Czy powtarzałem słowa mojego poprzednika tylko mechanicznie, czy też starałem się dobrzeje zrozumieć, aby zbliżyć się do niego?
Jak bardzo skoncentrowany jestem na ogół podczas słuchania kogoś w grupie?
Kogo słucham najchętniej? A komu przysłuchuję się najmniej intensywnie?
Jak bardzo uważnie inni słuchają moich wypowiedzi?
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Doświadczenia
Eksperyment ten rzadko prowadzi do spektakularnych wyników. Jednakże jest on bardzo pożyteczny, gdyż uczestnicy choć raz naprawdę przysłuchują się temu, co mówią inni, a tym samym stwarzają podstawę dobrej komunikacji.
Prowadzący powinien powtarzać ten eksperyment od czasu do czasu. Na przykład zrobić pięciominutową przerwę w trakcie zaciętej debaty, w której nikt nie stara się zrozumieć innych; przez dziesięć minut jako rozgrzewkę na początku ważnej dyskusji; jako technikę pomocniczą w wyjaśnianiu związków itp. Kierujący grupą powinien sam stosować podany opis w komunikacji, jeśli chce się upewnić, że prawidłowo zrozumiał wypowiedź któregoś z uczestników. Jego modelowe zachowanie demonstruje najskuteczniej pożyteczność tej opracowanej przez Carla Rogers'a techniki rozmowy.
Rozdział 3. Uaktywnianie w przypadku zmęczenia i braku zainteresowania
165. Co mnie blokuje (technika psychologii postaci — Gestalttechnik)
Cele
Często członkowie grupy wykorzystują tylko niewielką część swojej psychicznej i intelektualnej energii w czasie wspólnej pracy. Eksperyment ten pomaga im w rozpoznaniu tego, w jaki sposób każdy blokuje ów potencjał.
Kiedy uczestnicy wiedzą, jak siebie hamują oraz co kryje się za powszechnym brakiem ożywienia, wtedy łatwiej jest im zadać decydujące pytanie: „Czy rzeczywiście chcę się zachowywać w tej grupie jak nieruchoma, blokowana wciąż osoba?"
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 10 minut.
Przebieg zabawy
W trakcie tego eksperymentu możecie skoncentrować się na tym, jak blokujecie w tej grupie swoją energię.
Wybierzcie sobie, proszę, partnera i usiądźcie naprzeciwko siebie...
Niższy z was będzie najpierw zadawał pytania, a wyższy odpowiadał na nie. Pytanie będzie brzmiało wciąż tak samo, a partner odpowiada na nie cały czas jednym zdaniem. Będziecie pytali:
W JAKI SPOSÓB BLOKUJESZ SIEBIE SAMEGO W TEJ GRUPIE?
Proszę, abyście pamiętali o tym, by zachować rytm: pytanie — odpowiedź w jednym zdaniu; pytanie — odpowiedź w jednym zdaniu itd. Nie dyskutujcie ze sobą, niczego nie wyjaśniajcie i nie usprawiedliwiajcie się.
Róbcie to teraz, proszę, przez około trzy minuty...
Zamieńcie się rolami, tak aby z kolei wyższy z was zadawał pytania. Macie znowu trzy minuty...
A teraz opowiedzcie sobie o tym, co uświadomiliście sobie w czasie tego eksperymentu. Porozmawiajcie z partnerem o waszych doświadczeniach. Tym razem macie również trzy minuty...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
O jakich sposobach blokowania siebie samego chciałbym opowiedzieć grupie?
Jakie korzyści czerpię ze specyficznego zachowania, które mnie blokuje?
Jakie wynikają z tego straty?
Co chciałbym zmienić?
Doświadczenia
Z reguły osoba odpowiadająca podaje początkowo nieistotne informacje. Z biegiem czasu większość uczestników dostrzega coraz lepiej, w jaki sposób hamują siebie samych: nie są szczerzy w mówieniu o swoich uczuciach, myślach, życzeniach i obawach. Bojąc się odrzucenia i krytyki, nie wstawiają się za tym, czego naprawdę chcą.
W czasie tego eksperymentu szczególnie ważna jest wspólna ocena. Prowadzący nie może także zapomnieć o uświadomieniu sobie swoich metod blokowania się i opowiedzeniu o nich w odpowiedni sposób członkom grupy.
166. Flanki (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
Eksperyment ten umożliwia rozmaite działania fizyczne. W grupie, której sposób pracy pozostawia niewiele okazji do poruszania się, znacznie spada energia uczestników. Pojedynki na gazetę pomagają każdemu z nich w reaktywowaniu swoich sił. Poza tym nagromadzone agresywne impulsy mogą zostać wyrażone w formie zabawy, a więc w stosunkowo łatwo akceptowalny sposób, tak że zmniejszony zostaje wymiar utajonej agresji w grupie.
Uczestnicy
Od 10 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 5 minut
Pomoce
Dla każdego uczestnika gazeta (około 30 stronicowa) albo gruby ręcznik frotte.
Przebieg zabawy
W trakcie tej zabawy będziecie mogli fizycznie odreagować ukrytą agresję. Mianowicie tak: każdy z was otrzyma za chwilę gazetę, którą musi dość silnie zwinąć. Uzbrójcie się teraz w taką papierową broń...
A teraz podzielcie się, proszę, na dwie grupy jednakowej wielkości...
Stańcie pośrodku pomieszczenia tak, aby naprzeciwko siebie znajdowały się dwa „walczące ze sobą rzędy". Stańcie oko w oko z partnerem z drugiej grupy, który jest równy wam pod względem siły... Waszym zadaniem jest przesuwanie się do przodu możliwie zamkniętą flanką i zmuszenie przeciwnika przy pomocy gazetowej broni do wycofania się.
Stosujcie następujące zasady gry:
— uderzenia w głowę i poniżej pasa są surowo zabronione;
— wolno wam przemieszczać się tylko do przodu i do tyłu, nie dozwolone jest schodzenie na boki;
— zwycięzcą jest ta grupa, której uda się przegonić jak najwięcej przeciwników na drugą stronę.
Czy zrozumieliście reguły tej gry?... Za chwilę podam wam sygnał do rozpoczęcia walki na gazety...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie pojedynku na gazety?
Jak się teraz czuję?
Czy wybrałem sobie jakiegoś określonego partnera? Kto to był?
Ile energii włożyłem w pojedynek?
Jak ważne było dla mnie zwycięstwo?
Co oznacza to dla mnie, że zostałem zwycięzcą lub też przegranym?
Czy czuję się nadal spięty?
Czy chciałbym wziąć udział w jeszcze jednym pojedynku na gazety? Z kim?
Doświadczenia
Większości uczestników ten rytuał sprawia wiele przyjemności, a po jego zakończeniu czują się ożywieni i bardziej aktywni.
167. Pudełko zapałek (K. W. Vopel)
Cele
Ta zabawa interakcyjna daje uczestnikom możliwość agresywnego zachowania w fantazji i przeżycia siebie samego jako silnej, władczej jednostki. Utajona agresja może być w wyniku tego odreagowana i częściowo przetransformowana na agresję świadomą. Uczestnicy mogą sobie intensywniej uświadomić własną witalność oraz zrobić z niej konstruktywny użytek.
Uczestnicy
Od 12 lat. Wielkość grupy dowolna. Uczestnicy powinni mieć już doświadczenia z eksperymentami imaginacyjnymi.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy około 10 minut.
Przebieg zabawy
Dzięki temu eksperymentowi imaginacyjnemu możecie nawiązać kontakt z waszymi utajonymi mocnymi stronami i silniej uświadomić sobie własną energię.
Usiądźcie albo połóżcie się wygodnie... Zamknijcie oczy i nie otwierajcie ich przez cały czas trwania eksperymentu...
Skoncentrujcie się na waszym oddechu... Jak oddychacie?...
Zacznijcie głębiej wdychać i wydychać powietrze... Wyobraźcie sobie, że jesteście nad morzem oraz że rytm waszego oddechu zsynchronizował się z falami morza, które powoli przychodzą i odchodzą...
Zauważcie teraz, jak czuje się wasze ciało... Czy odczuwacie jeszcze gdzieś napięcie?... Spróbujcie tak zmienić pozycję, abyście czuli się naprawdę odprężeni i rozluźnieni...
Skoncentrujcie się teraz na dłoniach... Poruszajcie nimi przez chwilę... Co w nich odczuwacie?... Wyobraźcie sobie, że macie najsilniejsze ręce świata... Jeśli coś chwycicie, to nie ma to szans, by stawić wam jakikolwiek opór...
Poprowadzę was teraz przez serię fantazyjnych aktów siły, w których — dzięki niezwykłej mocy waszych rąk—będziecie zgniatali różne olbrzymie rzeczy. Najpierw wyobraźcie sobie, że trzymacie w dłoniach ogromny kamień brukowy... Ściśnijcie go tak, aby rozpadł się na tysiące kawałeczków...Rozetrzyjcie te kawałki na proszek pomiędzy waszymi palcami...
A teraz weźcie duży blok lodowy. Ściskajcie go tak mocno, aż wypłynie on z waszych rąk w postaci wody...
Wyobraźcie sobie teraz, że macie pudełko po zapałkach, w które za chwilę wtłoczycie najrozmaitsze przedmioty...
Weźcie najpierw rower, ściśnijcie go i wepchnijcie do pudełka po zapałkach... Jest w nim jeszcze dużo miejsca. Sięgnijcie po samochód osobowy, sprasujcie go pomiędzy waszymi dłońmi, a potem włóżcie do pudełka... Teraz zróbcie to samo z lokomotywą — ściśnijcie ją, aż będzie maleńka i zmieści się do pudełka obok pozostałych rzeczy...
Spójrzcie do środka... Pudełko jeszcze nie jest pełne. Weźcie więc kilka gwiazd z nieba i po spłaszczeniu wtłoczcie do niego... Odłóżcie to pudełko na bok...
Weźcie teraz psa bernardyna i ostrożnie ściśnijcie go tak, aby pasował do aktówki... Sięgnijcie po słonia i doprowadźcie go delikatnie do takiego formatu, aby i on zmieścił się do aktówki... Zróbcie to samo z bawołem — spłaszczcie go do wielkości, która umożliwi włożenie go do aktówki... Chwyćcie ogromnego krokodyla nilowego, ściśnijcie go i także znajdźcie dla niego miejsce w teczce... A teraz wyłówcie z oceanu olbrzymiego wieloryba. Skompresujcie to duże zwierzę i wsadźcie do aktówki... Odstawcie ją teraz na bok...
Wyobraźcie sobie, że macie małe, srebrne pudełeczko na cygara... Weźcie waszego pierwszego nauczyciela z podstawówki do rąk i ściśnijcie go tak, aby można było go włożyć do tej cygarniczki... Sięgnijcie teraz po jakiegoś policjanta i spłaszczcie go, aby również zmieścił się do niej... Zapakujcie tam teraz niebezpiecznego gangstera... A teraz sięgnijcie po sędziego, który chce was przesłuchać i wsadźcie go bez ogródek do cygarniczki... Jest tam wciąż jeszcze dużo miejsca...
Wsadźcie teraz któregoś z członków naszej grupy do cygarniczki... Jakich ludzi chcielibyście poza tym zapakować do niej?... Zróbcie to... Przecież jest tam wystarczająca ilość miejsca...
Czy coś jeszcze zapomnieliście?... Wszystko, co tylko chcecie, możecie zgnieść i wsadzić do pudełeczka na cygara... Odłóżcie je teraz na bok...
Skoncentrujcie się przez chwilę na dłoniach.... Co w nich czujecie? Jaka jest ich temperatura?... Powiedzcie do waszych rąk: „Jestem z was taki dumny!"...
Ściśnijcie je teraz w pięści... Otwórzcie je i lekko o siebie potrzyjcie... Pozwólcie im przemówić i powiedzieć do was: „Należymy do ciebie. Możesz na nas polegać"... Złap się teraz prawą ręką za lewe ucho, a lewą ręką — za prawe... Otwórzcie teraz oczy i rozejrzyjcie się po pomieszczeniu... Spójrzcie na pozostałych uczestników...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Co mi się najbardziej podobało?
Kiedy czułem się najsilniejszy?
Kogo z naszej grupy zapakowałem do cygarniczki?
Kogo jeszcze ścisnąłem i wepchnąłem do niej?
Czy dowiedziałem się czegoś nowego o sobie?
Co na co dzień oznaczają moje ręce dla mnie?
Doświadczenia
Istotne jest, aby prowadzący powoli i sugestywnie wypowiadał polecenia, a ponadto nie pozwolił na żadne interpretacje. Jeśli zastosuje się on do podanych instrukcji, eksperyment ten może orzeźwić i wzmocnić uczestników.
168. Milczący krzyk (z teatru improwizacji — Improvisationstheater)
Cele
Reakcją naszego ciała na uczucia jest m.in. przyspieszone bicie serca, ściśnięcie w żołądku, gęsia skórka na plecach, zaciśnięcie dłoni w pięść itp. Kiedy wiem, co czuję, wtedy nie zawsze jest to dla mnie przyjemne. W tym celu wykorzystuję informacje orientacyjne dotyczące mojego wewnętrznego nastroju, które pomagają mi w odkryciu, czego chcę, a czego nie.
„Milczący krzyk" symuluje fizyczne doświadczanie uczuć, jako działania naszego organizmu. Jednocześnie uczestnicy mogą wyrażać napięcia, irytacje, zdenerwowanie itd., które nagromadziły się do danej chwili.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy około 3 minuty.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mogli zupełnie świadomie wyrażać i doświadczać waszych uczuć. Jeśli rzeczywiście w pełni zaangażujecie się w ten eksperyment, będziecie po jego zakończeniu czuli znaczną ulgę.
Rozproszcie się, proszę, w milczeniu po sali... Stańcie i zamknijcie oczy... Skoncentrujcie się na waszym ciele i świadomie napnijcie muskulaturę w różnych jego partiach, a potem znowu ją rozluźnijcie... W ten sposób możecie spotęgować zdolność funkcjonowania waszego ciała... (1 min.)
Teraz poproszę was, abyście najpierw — nie wydając jakichkolwiek odgłosów— krzyczeli swoim ciałem: krzyczcie waszymi palcami u stóp, nogami, brzuchem, plecami, oczami i rękami itd. Krzyczcie bezgłośnie całym ciałem, napinając muskulaturę tak bardzo, jak zrobilibyście to dla najgłośniejszego wrzasku, jaki moglibyście z siebie wydobyć. Nie otwierajcie przy tym oczu i doprowadźcie całe ciało do krzyczącej pozycji. Wewnętrznie powtarzajcie sobie nieustannie to samo zdanie: „Chcę krzyczeć tak, aby wszędzie było mnie słychać".
Prowadzący czeka w każdym przypadku pół minuty lub ewentualnie dłużej, to znaczy tak długo, aż większość uczestników podkreśli swoją postawą ciała igra mięśni, że jest gotowa do wielkiego krzyku. Wtedy mówi on:
Pozostańcie w takiej pozycji. Proszę was teraz, żebyście rzeczywiście wydobyli z siebie ten krzyk. Uwaga — przygotujcie się —JUŻ...
Kryteria oceny
Co czułem w czasie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Jaka częścią mojego ciała krzyczałem najintensywniej podczas milczącej fazy?
W jaki sposób „krzyczę" na co dzień?
Jakie są moje najważniejsze „milczące krzyki"?
Kiedy ostatnio krzyczałem naprawdę głośno?
Ludzie, którzy głośno krzyczą, są w moich oczach...
Doświadczenia
Aby eksperyment ten zafunkcjonował, istotne jest, żeby prowadzący zwracał uwagę na to, czy w milczącej fazie uczestnicy rzeczywiście angażują wszystkie swoje siły do bezgłośnego krzyku i przygotowują napięcie konieczne do późniejszego prawdziwego wrzasku.
169. Budowanie piramidy (K. W. Vopel)
Cele
W trakcie tej zabawy interakcyjnej uczestnicy mogą się nawzajem dotykać i dzięki temu nawiązywać kontakt z innymi; oprócz tego mogą oni współpracować ze sobą w mało problematyczny sposób.
Uczestnicy
Od 11 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na ten eksperyment trzeba przeznaczyć około 5 minut
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu z pewnością staniecie się bardziej rześcy. Rozproszcie się, proszę, po pomieszczeniu i połóżcie się z zamkniętymi oczyma na podłodze... Jak się czujecie?...
Wyobraźcie sobie, że nasza grupa za każdy metr kwadratowy tego pomieszczenia musi zapłacić ogromny czynsz. Waszym zadaniem jest doprowadzenie do tego, byście zajmowali jak najmniejszą powierzchnię, tak aby zredukować do minimum konieczną opłatę. Nie otwierajcie jeszcze przez moment oczu i zastanówcie się, jak moglibyście to jako grupa wykonać. Nie wolno Warn wykorzystywać w tym celu żadnych środków pomocniczych, macie do dyspozycji wyłącznie was samych i pozostałych uczestników... (20 sek.)
A teraz otwórzcie oczy i spróbujcie — nie rozmawiając z nikim — ustawić grupę na możliwie jak najmniejszej ilości metrów kwadratowych. Jak to zrobicie? Jeśli chcecie wyjaśnić komuś wasze pomysły, zróbcie to niewerbalnie...
Kryteria oceny
O Jak czułem się w czasie tego eksperymentu, a jak się teraz czuję?
Czy udało mi się przekazać innym, co mam na myśli?
Jak układa się współpraca w grupie?
Jaką rolę przejąłem?
Doświadczenia
Uczestnicy zbudują z pewnością jakiś rodzaj piramidy.
170. Nie lubiana osoba (K. W. Vopel)
Cele
Brakująca sympatia pomiędzy ludźmi jest społecznym i osobistym faktem, który często przyczynia się do wywołania złości. Eksperyment ten wydobywa ów problem na światło dzienne i pomaga czasem w jego rozwiązaniu. Poza tym warto go wypróbować, jeśli członkowie grupy zachowują się na spotkaniach, jakby byli w letargu. Mobilizuje on psychiczną energię i prowadzi w niektórych sytuacjach do sensownego feedback'u w obrębie grupy.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment musimy liczyć około 10 minut.
Przebieg zabawy
W czasie tej zabawy interakcyjnej będziecie mogli pobawić się w teatr i przedstawić te osoby, które was denerwują. W ten sposób możecie odreagować cały szereg uczuć, jakie one w was wywołują.
Zamknijcie, proszę, na chwilę oczy... Skoncentrujcie się na waszym ciele. Najpierw przez kilka sekund dociskajcie mocno stopy do podłogi, a potem zwolnijcie nacisk... Powtórzcie to kilkakrotnie...
Ściśnijcie teraz na kilka sekund wasze dłonie w pięści, a potem ponownie je otwórzcie... Zróbcie to kilka razy...
A teraz wyobraźcie sobie, że wchodzicie do pomieszczenia, który jest pewnego rodzaju gabinetem figur woskowych. Zbiór tych figur składa się ze wszystkich tych ludzi, których nie lubicie, którzy w jakiś sposób was denerwują, a nawet doprowadzają do szewskiej pasji. Rozejrzyjcie się dobrze wśród nich i zapamiętujcie szczegóły... (1 min.)
Z tego kręgu waszych antypatii wybierzcie teraz osobę, która w tym momencie najbardziej was złości... Skoncentrujcie się na niej i spróbujcie uświadomić sobie, dlaczego was denerwuje... (30 sek.)
A teraz wyobraźcie sobie, że sami jesteście tą osobą ze wszystkimi jej sposobami zachowania i przeszkadzającymi cechami charakteru... Jak mówicie?... Jak się poruszacie?... W jaki sposób wywołujecie u innych ludzi ataki złości?... (30 sek.)
Poproszę was teraz o otwarcie oczu, a potem odegranie tej nie lubianej osoby. Z kolei wyobraźcie sobie, że zebraliście się na przyjęciu, na którym znajduje się też każda z waszych antypatii. Pozwólcie się zaskoczyć i poczekajcie, co się wydarzy, kiedy w jednym miejscu zebranych zostanie tyle denerwujących postaci. Otwórzcie teraz oczy i zacznijcie to „przyjęcie w gronie trudnych ludzi".
Naśladujcie nie lubiane osoby, przesadnie przedstawiając ich zachowanie i nawiążcie kontakt z możliwie jak największą ilością gości. Nie pozwólcie na to, by ktoś siedział w kącie. Macie 10 minut...
W porządku, impreza się skończyła. Usiądźcie teraz ponownie w kole... Czego doświadczyliście?...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Kogo przedstawiłem?
Jak dobrze udało mi się odegrać denerwującą mnie osobę?
Jakie uczucia mam teraz wobec niej?
Jakie były moje kontakty z pozostałymi antypatiami w czasie „przyjęcia"?
W jakiej mierze lepiej teraz rozumiem naśladowaną przeze mnie osobę?
Które z jej sposobów zachowania zauważam u siebie samego?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Konfrontacja z nie lubianą osobą jest pod wieloma względami komiczna, ale i pouczająca. Najczęściej rozwija się atmosfera satyrycznej zabawy, która sprawia wiele przyjemności i ożywia uczestników. Niektórym udaje się doskonale imitować swoje antypatie. Inni są w tej roli raczej sztywni i mają trudności w odegraniu nieprzyjemnych cech charakteru i zachowań. Reakcje większości członków grupy gwałtowne. Niektórzy demonstrują silną złość wobec naśladowanej osoby. Inni denerwują się tym zbiorem trudnych charakterów. Jeszcze inni odreagowują z zadowoleniem niepożądane bodźce. Równolegle do tego rozwija się zrozumienie dla psychicznej sytuacji naśladowanej osoby, dla jej mocnych i słabych stron. Ogólnie mówiąc, eksperyment ten prowadzi do rozluźniającego śmiechu i do zrozumienia wielu aspektów stosunków międzyludzkich. Uczestnicy są naprawdę zainteresowani, a ich energia znacznie pobudzona.
Rozdział 4. Rozwój zaufania i otwartości
171. Podejmowanie ryzyka (z praktyki laboratoriów dynamiki grupowej — Praxis gruppendynamischer Laboratorien)
Cele
W trakcie tego krótkiego eksperymentu członkowie grupy mogą sprawdzić, w jakiej mierze są gotowi do podjęcia trudnego do określenia ryzyka — to znaczy, ile zaufania zdążyli już wykształcić w stosunku do siebie samych, do prowadzącego oraz do pozostałych uczestników.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy tylko kilka minut.
Przebieg zabawy
Chciałbym zademonstrować wam krótki eksperyment i potrzebuję do tego pięciu ochotników.
Kto chciałby się zgłosić?...
Prowadzący czeka w spokoju, liczy się również z dłuższym milczeniem i wzrostem napięcia w grupie. Czeka on tak długo, aż zgłosi się pięciu ochotników i tylko w skrajnym przypadku powtarza swoje żądanie wraz ze wskazówką, że bez tych pięciu osób nie może zacząć eksperymentu. Oprócz tego nie podaje żadnych innych wyjaśnień.
Skoro tylko zebrało się już pięciu ochotników, prowadzący kontynuuje:
W tym momencie zakończyliśmy ten eksperyment. Chciałbym wspólnie z wami zbadać, co się w was dzieje, kiedy jesteście poproszenie o zgłaszanie się na ochotnika, a tym samym o wyeksponowanie się. Wszyscy przeżyliście ten proces wewnętrznie i zewnętrznie. Czego przy tym doświadczyliście?... Porozmawiajcie, proszę, przez pięć minut z waszym sąsiadem o reakcjach na ten eksperyment. Zwróćcie przy tym uwagę na następujące pytania:
Jak zareagowaliście emocjonalnie na moje polecenie? — Co przemawiało za waszym udziałem jako ochotnika? — A co przemawiało przeciwko waszemu uczestnictwu? —Jakie inne sytuacje przychodzą wam na myśl, w których staliście przed podobnym dylematem? —Jakie doświadczenia doprowadziły ewentualnie do tego, ze reagujecie na ryzykowne sytuacje tak, jak to zrobiliście na początku tego eksperymentu? — Co jest najgorszą rzeczą, jaka mogłyby się wam przydarzyć po podjęciu wyzwania tego rodzaju?
Prowadzący przeznacza około pięciu minut na rozmowę w parach dotyczącą odpowiedzi na te pytania.
Przerwijcie rozmowę i powróćcie uwagą na plenum...
Proszę was teraz o poinformowanie o wynikach waszej dyskusji. Najpierw chciałbym, aby pięciu ochotników powiedziało nam, jakie myśli i uczucia zadecydowały o ich zgłoszeniu się...
Prowadzący notuje na dużej kartce papieru wszystkie motywy, przemawiające za podjęciem takiego ryzyka jak w eksperymencie, a potem zapisuje również te argumenty, które przemawiają przeciwko temu. Następnie nawiązuje on w grupie dyskusję wyjaśniającą, które z tych negatywnych motywów opierają się na realistycznym oszacowaniu osobistego ryzyka.
Kryteria oceny
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Które z ryzykownych dla mnie sposobów zachowania chciałbym w przyszłości częściej praktykować, aby nie ograniczać siebie samego?
Jakie ryzykowne sytuacje chciałbym wypróbować w trakcie spotkań tej grupy?
Doświadczenia
Eksperyment ten jest dobrym środkiem pomocniczym, aby po pierwszych trudnościach silniej motywować uczestników do nauki opartej na doświadczeniach.
172. Zraniony żołnierz (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
W czasie tego bardzo prostego eksperymentu dotyczącego zaufania, uczestnicy mogą przetestować swoją gotowość do oddania się w ręce innych, a ponadto sprawdzić swoją reakcję na chwilową bezradność i potrzebę ochrony u innych osób.
Uczestnicy
Od 10 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około pół godziny.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mogli wypróbować, jaką ilością zaufania jesteście gotowi obdarzyć innych członków grupy. Podzielcie się, proszę, na sześcioosobowe podgrupy Utwórzcie je z takimi uczestnikami, w przypadku których chcielibyście sprawdzić, w jakiej mierze chcielibyście się oddać pod ich całkowitą opiekę...
Skoro tylko wszystko wyjaśnię, zespoły rozproszą się po pomieszczeniu, tak aby nikt sobie nawzajem nie przeszkadzał. Każdy uczestnik odegra potem po kolei rolę zranionego żołnierza. Położy się na podłodze i wymyśli sobie dowolny rodzaj obrażenia ciała. Potem poinformuje o nim pozostałych członków swojej podgrupy, przyjmując odpowiednią pozycję. Zadaniem „zdrowych" osób jest ostrożne podniesienie zranionego żołnierza i przeniesienie go w inne miejsce. Chodzi przy tym o to, by wywołać u rannego możliwie jak największe poczucie bezpieczeństwa. Skoro tylko transport chorego dotarł do celu, poczekajcie przez chwilę, aby ranny mógł uświadomić sobie wszystkie swoje doświadczenia. Następnie kolejna osoba zostaje zranionym żołnierzem, podczas gdy pierwszy kontuzjowany należy znowu do grupy opiekunów. Powtarzacie potem ten sam przebieg transportu...
Czy zrozumieliście, o co chodzi?...
Kiedy już wszyscy w danym zespole odegrali rolę zranionego żołnierza, wtedy usiądźcie razem i podyskutujcie na temat waszych doświadczeń...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jaka rola była dla mnie łatwiejsza: zranionego żołnierza, czy też zdrowego opiekuna?
Ile zaufania miałem do niosących mnie osób?
Dzięki czemu pozostali ułatwili mi wykształcenie poczucia bezpieczeństwa? W wyniku jakich zachowań czuję się niepewny?
Co oznaczało to dla mnie nieść zranionego żołnierza?
Jakie uczucia miałem w stosunku do rannego?
Czy nauczyłem się czegoś, co mógłbym wykorzystać poza obrębem tej grupy?
Doświadczenia
Jeśli uczestnicy rzeczywiście zaangażują się w ten eksperyment, może być on dla wszystkich ważnym doświadczeniem, które wspiera przede wszystkim bardzo delikatne aspekty interakcji. Szczególnie godna polecenia jest ta zabawa w grupach, których uczestnicy nastawieni są na ostrą konkurencję. Oprócz tego stwierdzam wciąż, że z tego eksperymentu największe korzyści czerpią osoby wykonujące abstrakcyjny zawód, na przykład informatycy.
173. Dotrzeć głębiej (według E. Meller)
Cele
Jeśli wielu uczestników reaguje na siebie powierzchownie i nie zwraca uwagi na to, że mają oni w stosunku do siebie również jakieś uczucia, wtedy niniejszy eksperyment jest doskonałym środkiem pomocniczym. Dodaje on uczestnikom odwagi do nawiązania intensywniejszego kontaktu z innymi oraz do stosowania bardziej otwartej komunikacji.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 15 minut.
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu będziecie mogli spróbować bardziej otwartej i żywej komunikacji. Dowiecie się przy tym, że także tutaj w grupie jesteście w stanie dotrzeć do siebie głębiej, przechodząc z płaszczyzny powierzchownej, niezobowiązującej rozmowy do autentycznego dialogu, który włącza wasze uczucia.
Wybierzcie sobie najpierw partnera, którego jesteście ciekawi...
Chciałbym, aby powstałe pary rozproszyły się po pomieszczeniu i usiadły w milczeniu naprzeciwko siebie...
Zdecydujcie teraz, proszę, kto z was będzie A i kto B...
A zacznie, mówiąc B coś o sobie. B odpowiada na to na dwa różne sposoby. Najpierw, mówi to, co właśnie przyszło mu na myśl. Potem robi krótką przerwę, po to by zastanowić się nad głębszą odpowiedzią. Później zamieńcie się rolami. Teraz B opowiada coś o sobie, natomiast A dwukrotnie reaguje — najpierw „głową", potem „wnętrzem".
Chciałbym podać wam dwa krótkie przykłady:
A: „Bardzo dużo pracuję" — B: (głowa) „Musisz robić od czasu do czasu przerwy"/ (wnętrze) „Czasem również boję się, że nigdy niczego nie osiągnę". Albo:
B: „Czuję się w tej grupie jeszcze trochę niepewnie" — A: (głowa) „Każdy ma na początku trudności, jeśli nikogo nie zna" / (wnętrze) „Ja na początku także bardzo się bałem, szczególnie ciebie".
Czy zrozumieliście, o co chodzi?... A więc zacznijcie teraz...
Prowadzący przeznacza około pięciu minut na ten eksperyment.
Zakończcie teraz eksperyment. Pozostańcie przez chwilę w pozycji siedzącej, nie rozmawiajcie ze sobą i spróbujcie uświadomić sobie, jak się czujecie... (15sek.).
Jeśli chcecie coś powiedzieć swojemu parterowi, to możecie to teraz zrobić. Ograniczcie się jednak informacje do jednego zdania. Jeżeli wolicie milczeć, to po prostu dalej nic nie mówcie...
Kryteria oceny
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Na początku tego eksperymentu uczestnicy mówią sobie o rzeczach, które odpowiadają społecznym konwenansom. Stopniowo zaczynają poruszać bardziej ryzykowne tematy, dotykać uczuć, osobistych trudności, życzeń i potrzeb. W podobny sposób powierzchowne reakcje odpowiadają początkowo społecznie powszechnym truizmom. Później przyjmują one raczej formę psychologicznych wyjaśnień albo „rodzicielskich" porad. Głębsze reakcje pojawiają się najpierw z ociąganiem pod postacią informacji w formie TY. Potem zmieniają one swój charakter i przekształcają się w wypowiedzi JA, dzięki temu, że wyrażane są własne uczucia bądź przekazywane podobne doświadczenia z własnego życia.
174. Zaufanie (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
W trakcie tego klasycznego eksperymentu dotyczącego zaufania, uczestnicy mogą sprawdzić w bardzo intuicyjny sposób swoje nastawienie do zaufania i zależności od innych, a także nauczyć się darzyć siebie samego i drugą osobę większym zaufaniem. Jeżeli na przykład lękliwe osoby wypróbują tę zabawę kilkakrotnie, mogą one w znacznym stopniu pokonać swój strach. Nawet, jeśli eksperyment ten rozgrywa się w bardzo prostych pod względem fizycznym ramach, może być on doświadczeniem w znacznym stopniu wzmacniającym osobowość poszczególnych uczestników.
Uczestnicy
Od 12 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 10 minut.
Miejsce
Pomieszczenie powinno mieć dywan lub wykładzinę dywanową. Najlepiej, jeżeli do dyspozycji są maty z pianki.
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu możecie przetestować, w jakiej mierze darzycie pozostałych uczestników zaufaniem.
Wybierzcie sobie, proszę, partnera, wraz z którym chcielibyście wypróbować, jak bardzo ufacie sobie nawzajem — albo jak bardzo chcielibyście sobie ufać...
Rozproszcie się po pomieszczeniu... Ustawcie się teraz tak, aby niższy z was stał przed wyższym, przy czym oboje musicie patrzeć w tym samym kierunku. Wybierzcie odpowiedni odstęp od partnera: wasze stopy powinny być oddalone około 60 do 90 centymetrów od siebie...
Niższa z osób za chwilę wyciągnie ramiona w bok i upadnie do tyłu, przy czym jej stopy muszą pozostać na podłodze, a ciało musi być sztywne, tak aby partner z tyłu mógł chwycić ją pod ramionami, a potem ustabilizować w tym poprzecznym położeniu.
Odstęp pomiędzy upadającym i chwytającym musicie dobrać przy uwzględnieniu zasad fizyki oraz waszych własnych potrzeb bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o reguły fizyczne, pamiętajcie o następującej rzeczy: nawet ten człowiek, który waży stosunkowo niewiele, jest z reguły w stanie złapać bez żadnego ryzyka o wiele cięższe od siebie osoby. Musi tylko tego chcieć. Jeszcze raz przypomnę wszystkie najważniejsze reguły:
— w czasie tego eksperymentu rozmawiajcie jak najmniej ze sobą, tak abyście mogli skoncentrować się na waszych odczuciach;
— niższy z was, który upadnie jako pierwszy, określa odstęp, z jakiego chce upaść w ramiona wyższego;
— zamyka wtedy oczy, aby być bardziej świadomym swoich odczuć i myśli. W ten sposób możecie uniknąć zrobienia z tego eksperymentu nad zaufaniem
zwykłego ćwiczenia gimnastycznego.
Podczas gdy niższy z was przygotowuje się do upadku, jego partner stoi zanim skoncentrowany, ponieważ nie wie on jeszcze, w jaki sposób upadnie jego kolega.
Upadający już wcześniej wyciąga w bok ramiona, tak aby partner mógł go bezpiecznie złapać.
Obaj mogą powtórzyć ten eksperyment z upadkiem kilkakrotnie, jeśli tylko mają na to ochotę.
Skoro tylko niższy z was zakończył eksperyment, zamieniacie się rolami i postępujecie w opisany poprzednio sposób. Na zakończenie siądźcie razem i porozmawiajcie o waszych doświadczeniach. Na ten eksperyment macie około 10 minut...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jaka rola była dla mnie łatwiejsza: upadającego, czy też łapiącego?
Jakie myśli przyszły mi do głowy w momencie upadku?
W jaki sposób zdobyłem się na zaufanie i upadłem?
Jak bardzo godny zaufania był dla mnie mój partner przed tym eksperymentem? A jak odbieram go teraz?
Jak czułem się w roli łapiącego?
Czego nauczyłem się w trakcie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Ten prosty eksperyment może wywoływać u niektórych uczestników ogromny strach. Moment upadania jest przerażający, ponieważ upadająca do tyłu osoba musi zaufać komuś, kogo nie widzi, a tym samym nie może kontrolować. Jeżeli partner zbyt boi się upadku, godne polecenia jest, aby przejął on najpierw rolę łapiącego. Czasem dobrze jest, aby prowadzący zaczął od demonstracji. Może on wtedy złapać najcięższego uczestnika albo pozwolić szczególnie małemu i niepozornemu członkowi grupy na schwytanie siebie samego.
Z eksperymentu tego czerpią korzyści obie strony — zarówno upadający, jak i łapiący. Łapiąca osoba może odkryć, że jest godna zaufania i kompetentna. Upadający uczestnik natomiast dowiaduje się, że może obdarzyć zaufaniem drugiego i rozluźnić sztywną potrzebę kontrolowania innych.
Rozdział 5. Wyjaśnianie związków i feedback
175. Wczesny feedback (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
Eksperyment ten dodaje uczestnikom — w stosunkowo wczesnej fazie istnienia grupy — odwagi do wyrażania pozytywnych i negatywnych reakcji.
Uczestnicy
Od 12 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 20 osób.
Czas trwania
W przypadku 20 uczestników potrzebujemy około godziny.
Przebieg zabawy
Chciałbym zaproponować wam eksperyment dotyczący feedback'u, dzięki któremu komunikacja w naszej grupie może stać się bardziej otwarta i żywa.
Każdy uczestnik ma przy tym za zadanie wybrać sobie po kolei trzy osoby, w stosunku do których jest on krytyczny. Ma każdej z nich możliwie jak najbardziej szczegółowo opowiedzieć ó ty, co w niej krytykuje. Podam przykład: „Grzegorzu, przeszkadza mi, że mówisz tak cicho, ponieważ muszę się wtedy dodatkowo koncertować na twoich słowach — nie tylko, aby je zrozumieć, lecz aby je w ogóle usłyszeć".
Następnie dany członek grupy ma możliwość wybrać sobie innych trzech uczestników, u których coś szczególnie ceni. Także tutaj musi on mówić jak najbardziej konkretnie, na przykład: „Małgosiu, lubię sposób, w jaki się do mnie uśmiechasz. Wokół twoich oczu powstają wtedy drobniutkie zmarszczki mimiczne, które uważam za niezwykle czarujące". Osoby, do których ktoś się zwraca ze swoją wypowiedzią mogą krótko na nią zareagować, jeśli mają na to ochotę. Nie powinny one jednak niczego analizować, bronić się, czy usprawiedliwiać.
Potem inny uczestnik ma możliwość wyrażenia trzykrotnie negatywnego i pozytywnego feedback'u.
Kto chciałby zacząć?...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Co było dla mnie łatwiejsze: wyrażanie krytyki, czy też pochwał?
W jakiej mierze mój feedback dotyczył rzeczywiście osoby, do której go kierowałem?
Czy zwracano się do mnie wystarczająco często?
Kogo unikałem w czasie tego eksperymentu?
Jak bardzo szczere były nasze wypowiedzi?
Czego nauczyłem się w trakcie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Prowadzący zwraca uwagę na to, aby uczestnicy zachowali podana strukturę. Jeżeli wypowiedzi są mało szczere, przerywa on na chwilę zabawę i rozmawia z członkami grupy o swoich wrażeniach. Po kilku spotkaniach można zapytać uczestników, czy coś zmieniło się w ich początkowych reakcjach. Bardzo często bowiem pierwsza krytyka odbierana jest dość łagodnie, a nawet zmienia się w pochwały. Trzeba zwrócić uwagę grupy na to, że wiele osób zyskuje na bliższym poznaniu oraz że wzrastająca otwartość prowadzi o wiele bardziej do wzajemnego zrozumienia niż — często wywołujące obawy — krytyczne oceny innych. W tej zabawie również prowadzący może brać aktywny udział.
176. Intuicyjne wędrowanie wkoło (według E. Meller)
Cele
Każdy człowiek ma do dyspozycji swoją intuicyjna wiedzę, dzięki której może on głębiej rozumieć innych ludzi. W życiu codziennym skłaniamy się wszyscy raczej do tego, by te intuicyjne spostrzeżenia wytłumić i nie robić z nich żadnego użytku.
Niniejszy eksperyment daje członkom grupy możliwość nawiązania kontaktu z intuicyjną częścią swojej osobowości i oddania do dyspozycji kogoś drugiego jej doświadczeń. Jednocześnie otrzymują oni feedback, dowiadując się, w jaki sposób postrzegani są przez pozostałych członków grupy.
Uczestnicy
Od 16 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 20 osób.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 15 minut.
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu będziecie mogli skoncentrować się choć raz na swojej intuicji i lepiej poznać drzemiące w niej możliwości, aby mocje dalej rozwijać. Wyobraźcie sobie waszą intuicję jako mądrą część we wnętrzu waszej osoby, która może wam pomóc w zrozumieniu siebie samego oraz innych ludzi w sposób o wiele głębszy niż byście sobie to wymarzyli. Zamknijcie na moment oczy i skoncentrujcie się na waszym oddechu... Jak oddychasz?...
Zacznij teraz głębiej wdychać i wydychać powietrze tak, abyś miał nagle poczucie, że wypełnia ono nie tylko twój brzuch, lecz również uda, ramiona... Wyobraź sobie przy tym, że wraz z każdym wdechem wchłaniasz energię, która znajduje się w twoim otoczeniu... Dzięki absorpcji tej energii jesteś coraz bardziej skoncentrowany... W ten sposób nawiązujesz kontakt ze swoją intuicją oraz wiedzą o tobie i innych... (30 sek.)
Otwórzcie teraz wszyscy oczy i stańcie tutaj... Zacznijcie chodzić powoli po pomieszczeniu... Przyglądajcie się pozostałym uczestnikom i słuchajcie tego, co wasz wewnętrzny głos ma do powiedzenia na ich temat... Jeśli po napotkaniu któregoś z członków grupy usłyszycie swoją intuicję, zatrzymajcie się na chwilę i opowiedzcie mu o tym. Osoba, do której się zwracacie, powinna uważnie wysłuchać waszych słów i spróbować otworzyć się na ową intuicyjną wiadomość.
Znacie siebie samych, możecie więc sprawdzić, w jakiej mierze zgadza się to z rzeczywistością i dociera do was. Udzielcie następnie krótkiej odpowiedzi waszemu rozmówcy, a potem idźcie powoli dalej.
Istotne jest, żebyście nie zaczęli się bronić, argumentować lub racjonalizować. Utrzymujcie komunikację na bardzo wyraźnym poziomie, niech będzie ona krótka i nieskomplikowana. Dobrze było by, gdybyście formułowali wasze przypuszczenia, jako wypowiedzi w formie JA, a więc na przykład: „Wydaje mi się, że często odgrywasz bossa". Pozostawia to tej drugiej osobie więcej przestrzeni. Ponadto będzie ona z pewnością uważniej słuchała, niż gdybyście powiedzieli jedynie: „Często grasz bossa". Jeżeli partner uważa, że wasza intuicja nie zgadza się z prawdą lub też że nie wie, do czego mógłby ją wykorzystać, nie oznacza to, że jest ona błędna. Sprawdźcie jedynie, czy w dalszym ciągu jesteście przekonani o słuszności waszego przypuszczenia. Ten cały intuicyjny proces komunikacji jest najbardziej skuteczny wtedy, gdy będziecie unikali interpretacji i „dobrych rad", które mówią innym, co powinni zrobić, co było by dla nich lepsze itp. Zrezygnujcie także z przemówień obronnych oraz robienia komuś wyrzutów.
Proszę, zacznijcie teraz podchodzić do innych, jeśli macie na to ochotę...
Prowadzący przerywa eksperyment w tym momencie, w którym interakcja staje się zbyt mato płynna i traci na energii
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
W jakiej mierze funkcjonuje moja intuicja?
Które przypuszczenia innych uczestników dotyczące mojej osoby, były zgodne z prawdą?
Czy postrzegam teraz pewnych uczestników jakoś inaczej?
Jak bardzo czuję się teraz rozumiany przez innych?
Przez kogo chciałbym być lepiej rozumiany?
W przypadku kogo nie przyszło mi nic do głowy?
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Doświadczenia
Uczestnicy mówią zdania, jak na przykład: „Wyglądasz na wystraszonego". — „Tak, jestem teraz wystraszony". Albo: „Myślę, że miałeś takich rodziców, którzy podobnie do moich zawsze mieli rację." — „Nie, aleja nie lubię kłócić się z innymi". Im dłużej trwa ten eksperyment, tym bardziej konstruktywna staje się atmosfera w grupie. Uczestnicy zauważają, że mają możliwość lepszego poznania oraz zaakceptowania siebie i innych. Istotnym warunkiem jest jednak, aby członkowie grupy czuli się bezpiecznie, a także by istniała w grupie choć odrobina ukrywanego niezadowolenia.
177. Konfrontacja (według J. Kropp)
Cele
Jest to doskonały eksperyment, jeśli uczestnicy są pseudouprzejmi i starają się unikać konfliktów. Mają oni tutaj możliwość bardziej szczerej interakcji.
Uczestnicy
Od 16 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 16 uczestników.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 40 minut.
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu będziecie mogli dawać sobie nawzajem feedback, a przy tym w symboliczny sposób wyrażać, jak odebraliście do tej pory pozostałych członków grupy.
Utwórzcie teraz, proszę, dwa równoległe rzędy i usiądźcie na podłodze, plecami do siebie, nie dotykając się jednak...
Pomyślcie teraz o osobie siedzącej za wami, stawiając sobie następując pytanie:
W JAKI SPOSÓB PRZEDSTAWIŁBYM BEZ SŁÓW OSOBOWOŚĆ MOJEGO PARTNERA?
Prezentacja ta może na przykład nastąpić w ten sposób, że odegracie partnera w formie pantomimy albo że przedstawicie go jako statuę, która ukazuje cechy jego charakteru. Krótko mówiąc: będziecie musieli potem — bez słów — zrobić coś, co pokaże innym najistotniejsze cechy waszego partnera...
Odwróćcie się teraz tak, żebyście siedzieli naprzeciwko siebie... Chciałbym, żeby jedna z osób, które siedzą na końcach szeregów, zaczęła prezentować swojego partnera, nie używając przy tym słów. Skoro tylko skończy ona swoje przedstawienie, daje znak swojemu sąsiadowi z tego samego rzędu, który zaczyna kreować obraz swojego partnera itd. Pamiętajcie o tym, że nie wolno wam ze sobą rozmawiać. Kiedy pierwszy rząd skończy, prezentację rozpoczyna drugi szereg.
Pozycja wyjściowa:
A—H
B —G
C —F
D —E
Kolejność przedstawiania: A — B — C — D — E — F — G — H.
Skoro tylko każdy został już przedstawiony, przesuwacie się wszyscy o jedną osobę w lewo (jak w łańcuchu rowerowym), tak aby naprzeciwko was siedzieli nowi partnerzy. Powtórzcie całość.
Druga pozycja wyjściowa:
B—A
C —H
D — G
E —F
Kolejność przedstawiania: B — C — D — E — F — G — H — A.
Prowadzący przerywa eksperyment, kiedy każdy uczestnik przedstawił w ten sposób czterech do sześciu innych członków grupy.
Kryteria oceny
Czego dowiedziałem się w czasie tego eksperymentu?
Jakie informacje otrzymałem od pozostałych uczestników?
Których z nich w ogóle nie zrozumiałem?
Które z nich akceptuję? A które uważam za problem wyrażającej je osoby?
Jak poradziłem sobie z zadaniem, polegającym na dawaniu symbolicznego feedback'u?
Czy czuję się urażony przez czyjś feedback?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Ten niewerbalny eksperyment ma tę zaletę, że feedback wyrażany jest w skompensowanej formie i wykluczone jest zbyt długie przemawianie. Szczególnie ci ludzie, którzy mają trudności z werbalizacją swoich odczuć, czerpią korzyści ze struktury tego rodzaju.
Konieczność stosowania niewerbalnych środków wyrazu jest dla niektórych uczestników początkowo bardzo trudna do zrealizowania. Jednak skoro tylko przełamane zostaną pierwsze lody, coraz więcej osób odczuwa przyjemność z tej niecodziennej formy wyrazu.
178. Gabinet figur woskowych (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
W ramach tego eksperymentu poszczególni uczestnicy mogą sobie uświadomić, jak odbierają społeczną strukturę w grupie, a także gdzie dostrzegają swoje własne miejsce wewnątrz tego układu związków. Oprócz tego zabawa ta jest punktem wyjściowym dla dyskusji na temat siatki emocjonalnych powiązań i antypatii w danej grupie.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Uczestnicy potrzebują od 2 do 10 minut — w zależności od wielkości grupy i temperamentu eksperymentujących osób.
Przebieg zabawy
Chciałbym dać jednemu z was możliwość unaocznienia wszystkim społecznych związków w tej grupie. Osoba ta ma stworzyć diagram powiązań grupowych w formie gabinetu figur woskowych, opierając się na własnych odczuciach, to znaczy na tym, jak ona sama postrzega poszczególnych uczestników.
Nie rozmawiając z nikim eksperymentator podchodzi do pojedynczych osób i zaczyna budować grupowy gabinet figur woskowych, doprowadzając każdego do takiej pozycji, która wyraża, jak i gdzie on go widzi. Może on przy tym kazać ludziom stać, położyć się, usiąść itp. Może tworzyć układy wieloosobowe, rozdzielać uczestników i nadać im dowolną ekspresyjną postawę. Najlepiej, aby twórca tego szczególnego muzeum wyobraził sobie, że chce on — w jak najbardziej plastyczny sposób — przedstawić swoją grupę zwiedzającym, którzy nigdy jej jeszcze nie widzieli. Na zakończenie on sam przyjmuje jakąś, charakterystyczną dla niego pozycję.
Czy zrozumieliście, co mam na myśli?... Kto chciałby spróbować?...
Kiedy wszyscy — łącznie z eksperymentatorem — zajęli już swoje miejsca, prowadzący zwraca się do grupy:
A teraz chciałbym, żebyście przez moment skoncentrowali się na tym, jak czujecie się w waszej obecnej pozycji... Co odczuwacie patrząc na miejsca, zajęte przez pozostałych?... W jakiej mierze taka struktura grupy pokrywa się z waszą własną opinią?... Chciałbym, żeby każdy z was krótko opowiedział o tym, co uświadomił sobie w związku z przyznanym mu miejscem oraz pozycją innych członków grupy...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Czym kierował się eksperymentator modelując grupę?
Jakie miejsce mi przydzielił?
Gdzie ja dostrzegam moje miejsce w tej grupie?
Jakie istnieją tutaj podgrupy?
Czy są jacyś autsajderzy?
W jakim kierunku chciałbym dalej rozwijać strukturę grupy?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Jest to klasyczna zabawa interakcyjna, która szybko i obrazowo unaocznia ważne aspekty struktury grupowej. Inny, istotny wariant brzmi: „Wymodeluj grupę tak, jak chciałbyś ją mieć dla siebie w przyszłości".
Eksperyment ten może być powtarzany od czasu do czasu w naturalnych grupach. Uczestnicy, którzy modelują grupę, mają przy tym doskonałą okazję, by sprawdzić, jak realistycznie szacowali do tej pory jej strukturę.
Rozdział 6. Radzenie sobie z wpływami, władzą i konkurencją
179. Wyższa sfera (K. W Vopel)
Cele
Uczestnicy mogą sobie tutaj uświadomić z jednej strony sposób, w jaki odbierają autorytety, a z drugiej, jak czują się przez te osoby oceniani.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy około 15 minut.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mogli poeksperymentować, jak dajecie sobie radę z autorytetami.
Wybierzcie sobie najpierw partnera, którego chcielibyście lepiej poznać... Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie naprzeciwko siebie w milczeniu...
Chciałbym, aby każdy z was wyobraził sobie, że jest swoim obecnym przełożonym. Spotkaliście się jako dwaj szefowie i chcecie porozmawiać o swoich współpracownikach, mianowicie o sobie samych. Mówcie jako wasz szef o sobie samym, tak jak — waszym zdaniem — mówiłby on o was w rzeczywistości. Macie 10 minut, aby podyskutować o waszym podwładnym. Jak dobrze się z nim rozumiecie? — Co wam się w nim podoba? —W jakiej mierze spełnia on wasze oczekiwania? —Jak dobrze wypada on w porównaniu ze swoimi kolegami? —-Jakie szansę rozwoju w nim widzicie? — Gdzie dostrzegacie jego granice? — Jakie uczucia żywicie wobec niego? — Co oznaczałoby to dla was, gdyby chciał się on zwolnić z pracy? — Porozmawiajcie o tym wszystkim oraz o tym, co wam jeszcze przyjdzie do głowy... (10 min.)
Przerwijcie teraz i przez pięć minut podyskutujcie, co odkryliście w czasie tego eksperymentu. Co czuliście, kiedy mówiliście z perspektywy waszego szefa? —Jak brzmiał wasz głos? —Jaką przybraliście postawę ciała? — Czego dowiedzieliście się o swoim i waszego partnera przełożonym? — Czego dowiedzieliście się poza tym o sobie samym?... (5 min.)
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Co oznaczało to dla mnie, że mogłem choć raz być szefem?
Czy łatwo było dla mnie wczuć się w świat jego myśli i uczuć?
Czy chciałbym jakieś kwestie z tej symulowanej rozmowy rzeczywiście omówić z moim szefem?
Jakie odczucia mam teraz w stosunku do przełożonego?
Co on ukrywa przede mną?
Co ja ukrywam przed nim?
Co mogę/chcę zrobić, aby poprawić jakość moich stosunków z szefem?
Co powinien zrobić mój przełożony, aby sprostać moim wymaganiom?
Czy mógłbym/chciałbym być na jego miejscu?
Doświadczenia
Jest to mało problematyczny i bardzo pożyteczny eksperyment. Jego wariant mógłby polegać na tym, że każdy uczestnik zapisuje wypowiedź swojego przełożonego, a następnie czyta na głos całej grupie.
180. Indiańskie zapasy na ramiona (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)
Cele
Niniejsza zabawa interakcyjna stwarza uczestnikom doskonałą możliwość wyrażania w nieszkodliwy sposób swojej agresji. Często zdenerwowany w najwyższym stopniu członek grupy ma wrażenie, że słowa nie wystarczą, by w wyczerpujący sposób mógł wyrazić swoje negatywne uczucia wobec innego uczestnika. Niekiedy pewne osoby mają nieustające bóle głowy, które —jak okazuje się po bliższym zbadaniu — zaczęły się, kiedy zdenerwowały się one na któregoś z członków grupy, ale nie wyraziły tego. Czasem uczestnicy mówią, że boją się konkurować ze sobą; ukrywa się za tym przeważnie strach przed uzewnętrznianiem wrogości.
We wszystkich tych przypadkach korzystne jest, jeśli prowadzący ma do dyspozycji środki, które pomogą uczestnikom w fizycznym wyrażeniu wrogości i napastliwości, aby mogli oni w pełni odreagować te „negatywne" uczucia, nie szkodząc przy tym ani sobie, ani też komuś innemu oraz aby doszli do lepszego zrozumienia i akceptacji własnych agresywnych odczuć.
Uczestnicy
Od 14 lat. Powinni być oni już zaznajomieni — również teoretycznie — z psy-chohigieniczną zasadą mówiącą o tym, że uczucia często manifestują się organicznie, a w wielu przypadkach mogą być skutecznie wyrażone poprzez fizyczne działanie, tym samym więc odreagowane.
Kolejny warunek: zdolność do zniesienia pewnego fizycznego i psychicznego obciążenia.
Miejsce
Pomieszczenie z dywanem lub wykładziną dywanową na podłodze. Ewentualnie mata gimnastyczna.
Przebieg zabawy
W odróżnieniu od większości zabaw interakcyjnych z tej serii prowadzący nie powinien proponować „Indiańskich, zapasów na ramiona" jako ogólnego eksperymentu, lecz tylko wtedy, gdy ma on wrażenie (lub dokładnie wie), że jeden z uczestników jest wściekły na innego członka grupy. Kiedy zastosujemy „Indiańskie zapasy na ramiona" jako specyficzną dla danej sytuacji zabawę interakcyjna, wtedy uczestnicy będą czerpali z niej największe korzyści.
Chciałbym zaproponować tobie, ... (Andrzeju), żebyś bardzo konkretnie wyraził swoją złość na ... (Krzysztofa) w formie działania fizycznego, to znaczy „Indiańskich zapasów na ramiona". Zanim się zdecydujesz, czy chciałbyś przeprowadzić ten eksperyment lub też zanim twój adwersarz powie, czy jest do twojej dyspozycji, chciałbym w kilku zdaniach opisać tę zabawę interakcyjną.
W czasie indiańskich zapasów na ramiona obaj oponenci kładą się na podłodze, głowa przy głowie. Prawe łokcie opierają tak na podłożu, aby na wysokości głowy mogli zahaczyć się prawymi dłońmi. Obaj przeciwnicy powinni patrzeć sobie przy tym w oczy. Na mój sygnał spróbują oni docisnąć ramię tego drugiego do podłogi. Każdy może przy tym wydawać z siebie wszelkiego rodzaju tony i odgłosy, aby wyrazić swoje uczucia.
Czy zrozumieliście, jak ma się to odbyć?.., Czy oboje chcecie to wypróbować?...
Prowadzący prosi po skończonych „zapasach" widzów o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami i reakcjami. Skoro tylko obaj przeciwnicy wypoczęli już po tym fizycznym wysiłku, powinni przez moment porozmawiać o uczuciach, jakie mają teraz w stosunku do siebie, a także co uświadomili sobie dzięki temu eksperymentowi.
Ewentualnie prowadzący może rozszerzyć ten eksperyment do ukierunkowanej tematycznie, interakcyjnej dyskusji grupowej na temat:
JAK RADZĘ SOBIE Z WŁASNĄ I CUDZĄ AGRESJĄ?
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu? Jak się teraz czuję?
Z którym z obu walczących uczestników identyfikowałem się?
Jak z reguły wyrażam agresję?
Jakie normy wpoili mi moi rodzice, jeśli chodzi o stosunek do agresji?
W jakiej mierze chcę/mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że złość jest uczuciem kontaktowym?
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Doświadczenia
„Indiańskie zapasy na ramiona" mogą być bardzo ważnym i przynoszącym ulgę doświadczeniem dla obojga adwersarzy, mianowicie dzięki dużej fizycznej bliskości, a po drugie dlatego, że obaj muszą zaangażować całą swoją siłę fizyczną, nie będąc jednocześnie w niebezpieczeństwie skrzywdzenia siebie samego lub też przeciwnika.
Szczególnie dla starszych uczestników płci męskiej, którzy już od wielu lat nie wyrażali fizycznie swojej agresji, eksperyment ten może mieć olbrzymie znaczenie. Rozkoszują się oni tym, że mogą znowu bezpośrednio i „prymitywnie" rozstrzygnąć jakiś konflikt.
Prawie zawsze, kiedy obaj przeciwnicy zaangażowali wszystkie swoje siły fizyczne, wyżywają się w walce, pozbywając się napięcia. Problem zwycięstwa i przegranej usuwa się na drugi plan. Bardzo często niedawni oponenci obejmują się i odkrywają uczucia sympatii do siebie. Także dla kobiet eksperyment ten jest doskonałą okazją do tego, by wyrazić agresję — utajoną głównie ze względów kulturowych.
Prowadzący powinien jednak zaproponować indiańskie zapasy tylko wtedy, jeśli on sam ma zadowalający stosunek do własnej agresji i posiada już wystarczająco dużo doświadczenia, by we właściwy sposób przeprowadzić fazę oceny.
181. Żegnaj, wielki prowadzący! (K. W. Vopel)
Cele
Niniejsza zabawa interakcyjna pozwala uczestnikom na dostrzeżenie w autorytetach bardziej ludzkich cech, a także doświadczenie tego, że osoby te mają również-swoje wady i słabostki. W ten sposób relacja zwierzchnik — podwładny nabiera realnego kształtu, a stosunek do władzy niezbędnego dystansu.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Około 20 minut.
Przebieg zabawy
Chciałbym przeprowadzić z wami eksperyment imaginacyjny, który ukaże waszego przełożonego (nauczyciela, prowadzącego itp.) z dość niecodziennej strony.
Usiądźcie, proszę, wygodnie na podłodze i zamknijcie oczy... Nie otwierajcie ich przez cały czas trwania eksperymentu...
Wyobraź sobie, że twój szef stoi pośrodku tego pomieszczenia. Na głowie ma czarny cylinder... Każ mu ubrać jeszcze czarny garnitur i czarne buty... Niech założy czarny krawat i białą koszulę... Do ręki daj mu czarną aktówkę... Niech się ukłoni i powie: „Dzień dobry!"...
A teraz zdejmij przełożonemu wszystkie te ubrania i wyobraź sobie, że stoi on przed tobą w rzymskiej todze, a w prawej ręce trzyma rolkę papirusu... Niech powie teraz uroczyście: „Salve!"...
Zabierz teraz swojemu szefowi wspomnianą togę i rekwizyty, a potem ubierz go w opaskę na biodra, wykonaną z łyka... Niech trzyma w dłoni kilka dzikich owoców i korzonków, które zebrał sobie na posiłek... Każ mu zaproponować ci jeden z tych owoców i powiedzieć: „Kulo — Kału!"...
Wyobraź sobie teraz, że twój szef ma na sobie zbroję... Niech zdejmie on swój hełm rycerski i zaoferuje ci jako prezent... A teraz ubierz twojego przełożonego w coś charakterystycznego dla neandertalczyków — skórę niedźwiedzią... W rękach trzyma on ogromny udziec z dzika, który łapczywie ogryza... Odrywa on najlepszy kawałek mięsa i daje tobie do zjedzenia... Przyjrzyj się teraz twojemu szefowi, jak wygląda w kąpielówkach... Niech zrobi trzy przysiady, a potem trzy pompki...
W co chciałbyś teraz wyposażyć przełożonego?... Zrób to...
A teraz przenieś swojego zwierzchnika na arenę cyrkową... Niech jeździ po niej na koniu... A teraz niech przejdzie do kłusa... A teraz każ mu galopować... Niech się przesiądzie na osła... Niech jeździ na stojąco na słoniu... Słoń zaczyna galopować... Twój szef przesiada się na syberyjskiego tygrysa... Tygrys przeskakuje z twoim szefem na grzbiecie przez płonący pierścień... A teraz niech twój przełożony wystąpi jako klaun cyrkowy i robi koziołki wkoło areny...
Wyobraź sobie teraz, że twój szef wspina się po fasadzie tego budynku... Niech wspina się po piorunochronie na wieży kościelnej... Niech wspina się w górę po Empire State Building... Postaw swojego zwierzchnika na trampolinie na jakimś basenie... Niech skoczy do wody z wysokości dziesięciu metrów... Niech skoczy ze skoczni narciarskiej...
Wyobraź sobie, że twój szef stoi na ringu bokserskim i walczy z bokserem wagi ciężkiej... Niech walczy z mistrzem świata... Niech rozegra mecz tenisa z kimś z czołówki światowych list rankingowych... Niech pracuje w hotelu jako kelner... Wyobraź sobie, że jesteś tam z przyjaciółmi i twój szef serwuje ci aperitif... Powiedz mu, co sobie życzysz do zjedzenia... Niech ostrożnie przyniesie ci zupę... Każ mu ją z powrotem odnieść, ponieważ nie jest ona wystarczająco gorąca... Co twój przełożony ma ci jeszcze przynieść?...
Daj mu duży napiwek, kiedy będziesz płacił... Pochwal go za pracowitość i pilność, a potem pożegnaj się z nim...
Chciałbym, żebyście za około pół minuty otworzyli oczy i powrócili świadomością do grupy...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Co sprawiło mi największą przyjemność?
Co odczuwam teraz w stosunku do mojego przełożonego?
Co mogę zrobić w życiu codziennym, aby moje stosunki z przełożonym były bardziej twórcze?
Doświadczenia
Zabawa ta sprawia większości uczestników ogromną przyjemność. Jest to humorystyczny element w radzeniu sobie z problemami z władzą.
Rozdział 7. Konsensus i współpraca
182. Jeden dzień w Paryżu (K. W Vopel)
Cele
W czasie tej zabawy interakcyjnej uczestnicy ćwiczą, w jaki sposób mogą dojść z drugą osobą do konsensusu.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na eksperyment trzeba przeznaczyć około godziny.
Pomoce
Dla każdego uczestnika papier i przybory do pisania.
Przebieg zabawy
Dzisiaj możecie spróbować przygotować i podjąć we dwójkę wspólną decyzję.
Wybierzcie sobie najpierw partnera, którego jesteście ciekawi... Kiedy dwoje ludzi chce podjąć wspólną decyzję, wtedy istotne jest, aby szczegółowo omówili swoje pomysły i uczucia w odniesieniu do rozmaitych alternatyw działania, zanim cokolwiek postanowią, a tym bardziej zaczną przygotowania... Jest to bardzo ważna zasada. Jeśli bowiem postanawia się coś bez uprzedniej, wystarczająco dokładnej dyskusji pomiędzy partnerami, wtedy powstaje u zainteresowanych wrażenie, że ich opinia jest za mało respektowana i uwzględniana. Przynajmniej jedna osoba będzie wówczas niezadowolona, ponieważ mogła ona tylko częściowo wyrazić swoje interesy i życzenia, w wyniku czego będzie wewnętrznie odrzucała dane postanowienie.
Za chwilę przedłożę wam problemową sytuację, w której musicie podjąć wspólną decyzję. Spróbujcie przy tym szczegółowo przedyskutować wasze pomysły i życzenia, a także zbadajcie dogłębnie uczucia partnera.
Nie zapominajcie o ty, że konieczne jest, abyście oboje byli aktywni. Jeżeli jeden z was się wycofa i pozwoli partnerowi na podjęcie decyzji, wtedy stwarza on próżnię, która jest dla obu niezbyt przyjemna. Ten, który ma coś zdecydować, będzie niezadowolony z tego powodu, że musi sam ponosić ciężar odpowiedzialności. A bierny uczestnik będzie się zbyt łatwo czuł jak męczennik, jak ofiara czyjejś władzy. Nie zawierajcie żadnych kiepskich kompromisów.
Spróbujcie opracować w wyniku wspólnych działań jakieś rozwiązanie, z którego oboje będziecie czerpać porównywalne korzyści.
Teraz chciałbym wam opisać problemową sytuację. Wyobraźcie sobie, że przylecieliście na dzień do Paryża. Wylądowaliście o godzinie 9 rano na lotnisku Orły. Czeka tam na was średniej klasy samochód z międzynarodowej wypożyczalni aut. Jego bak jest pełen, a samochód jest do waszej dyspozycji na cały dzień i to nieodpłatnie. Na siedzeniu leżą dwie koperty, zawierające po 100 franków każda. Oprócz tego nie macie żadnych pieniędzy. Musicie opuścić Paryż tego samego dnia samolotem, odlatującym o godzinie 21.00.
Jak chcielibyście wspólnie spędzić te dwanaście godzin w stolicy Francji? To, czym dysponujecie, to samochód zatankowany do pełna i w sumie 200 franków, — a poza tym — wasze pomysły i życzenia. Przedyskutujcie wszystko to, co przyjdzie wam do głowy: potrzeby, możliwe przeszkody i trudności i spróbujcie opracować optymalny dla was obojga program spędzenia atrakcyjnego dnia w Paryżu.
Zapiszcie potem wspólne rozwiązanie. Macie na to godzinę...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jakie trudności wystąpiły z mojego punktu widzenia?
Które sposoby zachowania mojego partnera były dla mnie przyjemne?
Które z nich raczej przeszkadzały mi w znalezieniu rozwiązania?
Jak szerokie było spektrum alternatyw, jakie opracowaliśmy?
W jakiej mierze mówiłem o własnych uczuciach, które miałem w odniesieniu do różnych planowanych działań?
Kto z nas dwojga był bardziej aktywny?
Czy zgodziłem się na jakieś określone propozycje, chociaż byłem nie do końca przekonany o ich słuszności?
Jak poradziłem sobie z różnicami?
Jak wyraźna była nasza komunikacja?
Czego nie wyraziłem?
Czy rzeczywiście miałem ochotę spędzić z tym partnerem dzień w Paryżu?
Jakie konsekwencje chciałbym wyciągnąć z tego eksperymentu?
Doświadczenia
Zabawa ta nadaje się do przeprowadzenia w prawie wszystkich grupach, jako podstawowy eksperyment w treningu podejmowania decyzji. Poza tym sprawia wiele przyjemności większości uczestnikom.
183. Zespalanie (z praktyki laboratoriów dynamiki grupowej — Praxis dynamischer Laboratorien)
Cele
W trakcie tego eksperymentu uczestnicy dowiadują się, jakie działania i sposoby zachowania pomagają grupie w tym, by stała się ona prawidłowo funkcjonującą drużyną.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy od 20 do 40 osób.
Czas trwania
Na eksperyment trzeba przeznaczyć około 120 minut.
Pomoce
Potrzebny będzie papier pakowy, który przymocowujemy do ściany.
Miejsce
Duża sala mieszcząca swobodnie wszystkich uczestników, podzielonych na pięcio- siedmioosobowe podgrupy, nie przeszkadzające sobie nawzajem w trakcie dyskusji grupowej.
Przebieg zabawy
Chciałbym wypróbować z wami eksperyment, w czasie którego będziecie mogli się dowiedzieć, co sprawia, że z przypadkowo utworzonej grupy o luźnych związkach powstaje prawidłowo funkcjonująca drużyna.
Pogrupujcie teraz, proszę, po 5 do 7 osób. Zróbcie to tak, aby powstały heterogeniczne zespoły, których członkowie będą różnić się pod względem wieku, płci, zakresu działalności zawodowej, zainteresowań itp. Stwórzcie podgrupę z takimi osobami, których jeszcze prawie nie znacie...
Usiądźcie teraz w waszym zespole w pewnym oddaleniu od siebie... Za chwilę zacznę nadawać waszym działaniom grupowym pewną strukturę, podając tematy do dyskusji. Każdy z nich ma formę niedokończonej wypowiedzi. Te początki zdań pomogą wam w podaniu sobie nawzajem — w możliwie jak najkrótszym czasie — ważnych informacji, tak abyście się zbliżyli do siebie i lepiej poznali.
Początek pierwszego zdania brzmi:
KIEDY PRZYCHODZĘ DO NOWO POWSTAŁEJ GRUPY, TO CZUJĘ SIĘ...
Macie osiem minut na rozmowę dotyczącą tej kwestii. Zwracajcie uwagę na to, czy rzeczywiście trzymacie się tematu...
Przerwijcie teraz waszą dyskusję. Kolejny temat, który macie wspólnie omówić, to:
MOJĄ NAJWAŻNIEJSZĄ ZALETĄ W ŻYCIU ZAWODOWYM JEST...
Znowu macie osiem minut na wyjaśnienie sobie tego problemu...
Przerwijcie teraz dyskusję i rozmawiajcie dalej na nowy temat. Brzmi on:
USIŁUJĘ WYWRZEĆ TAKIE WRAŻENIE NA INNYCH LUDZIACH, ABY MYŚLELI, ŻE JESTEM...
Teraz też macie osiem minut...
Zakończcie waszą rozmowę i przejdźcie do następnego tematu:
UFAM LUDZIOM, KTÓRZY...
Macie kolejne osiem minut...
Przerwijcie jeszcze raz i zacznijcie omawiać nowy temat:
CZUJĘ SIĘ TUTAJ NAJBARDZIEJ ZWIĄZANY Z...
NAJWIĘKSZY DYSTANS ZACHOWUJĘ W STOSUNKU DO...
Zdecydujcie teraz w milczeniu, do którego z członków naszej grupy chcielibyście dopasować powyższe zdania, a potem porozmawiajcie o tym. Podawajcie jak najbardziej szczegółowe przykłady dotyczące tego, co przyczynia się do uczucia bliskości lub dystansu. Macie ponownie osiem minut...
Przerwijcie rozmowę i wykorzystajcie kolejne dwie minuty na to, by każdy dla siebie mógł na głos dokończyć zdanie:
W TYM MOMENCIE CZUJĘ SIĘ TUTAJ...
Przerwijcie teraz i utwórzcie wraz z innym zespołem większe koło...
W tej nowej grupie porozmawiajcie teraz przez cztery minuty na następujący temat:
W TYM MOMENCIE CHCIAŁBYM...
Zakończcie rozmowę i przejdźcie do nowego tematu:
NAJLEPSZYM PRZEŁOŻONYM JEST DLA MNIE TEN, KTO...
Macie znowu osiem minut na waszą dyskusję...
Przerwijcie rozmowę i zmieńcie temat na taki:
NAJBARDZIEJ NIE POTRAFIĘ ZNIEŚĆ TAKICH LUDZI, KTÓRZY...
Dysponujecie ośmioma minutami na wyjaśnienie tego tematu... Przerwijcie rozmowę i rozdzielcie się na poprzednie podgrupy...
Porozmawiajcie przez pięć minut o tym, jak się teraz czujecie...
Przerwijcie i spróbujcie teraz zebrać w jedną całość wasze doświadczenia z ostatnich zajęć, wykorzystując przy tym następujące pytanie:
CO POMOGŁO MI W TYM, BY STWORZYĆ Z POZSTAŁYMI PRAWIDŁOWO FUNKCJONUJĄCĄ DRUŻYNĘ?...
Wymieńcie, proszę, wszystko, co przyczyniło się do tego, że nawiązaliście więcej kontaktów ze sobą, nawet jeśli na pierwszy rzut oka może się wam to zdawać nieistotne. Zanotujcie w punktach wszystkie odpowiedzi. Macie dziesięć minut na wykonanie tego zadania...
Podczas gdy uczestnicy pracują nad tą oceną, prowadzący przygotowuje materiały potrzebne do streszczenia wyników pracy wszystkich, podgrup, z wypisanym na górze tytułem:
W JAKI SPOSÓB MOŻEMY STWORZYĆ PRAWDZIWĄ DRUŻYNĘ.
Następnie prosi on podgrupy o poinformowanie o swoich wynikach w pracy i notuje wszystkie szczegóły (za wyjątkiem powtarzających się). Skoro tylko powstał już katalog, prowadzący wyjaśnia uczestnikom w formie mini referatu, że tematy zawarte w początkach zdań, miały pobudzić ich do tego, by: rozmawiali o swoich poglądach, postawach życiowych i uczuciach — opowiadali o swoim zawodzie — rozpoznawali i wyrażali to, co czują i myślą w danym momencie — rozwijali zaufanie do innych — szczerze ze sobą rozmawiali — dawali sobie nawzajem feedback.
Na zakończenie prowadzący umożliwia uczestnikom przeprowadzenie przez 15 minut zamykającej oceny w początkowo utworzonej podgrupie.
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Co jest najważniejsze w tym, czego się nauczyłem?
Jakie były moje dotychczasowe doświadczenia z prawidłowo funkcjonującymi drużynami?
Które z doświadczonych tutaj, twórczych sposobów zachowania znam z drużyn, w których do tej pory pracowałem lub jeszcze pracuję? A jakich brak?
Co mógłbym zrobić, aby praca w mojej grupie przynosiła lepsze efekty?
Doświadczenia
Mamy tutaj do czynienia z klasycznym eksperymentem demonstracyjnym, który przy małym psychicznym obciążeniu może pomóc w zrozumieniu wielu rzeczy. Nadaje się on szczególnie na spotkania treningowe, także w bardzo licznych grupach.
184. Drwale (K. W. Vopel)
Cele
Jeśli chcę efektywnie współpracować z innymi, powinienem dokładnie dostrzegać to, jak działam, a także jak zachowują się pozostałe osoby. Dalej, muszę wyraźnie dać do zrozumienia mojemu partnerowi, jakie mam zamiary, ponadto zaś dobrze rozumieć jego zamierzenia. Oprócz tego muszę być gotowy, by w trakcie współpracy wciąż dopasowywać moje tempo do tempa pracy pozostałych, tak aby wszelkie nasze działania zachowywały wymaganą przez dany rodzaj zadania jednoczesność. W końcu konieczne jest, abym nieustannie wysyłał mojemu partnerowi informacje zwrotne dotyczące tego, w jakiej mierze zgadzam się z jego zamiarami oraz z jego sposobem postępowania.
Wszystkie z wymienionych tutaj umiejętności odnoszących się do współpracy, uczestnicy mogą przećwiczyć w trakcie tej klasycznej zabawy interakcyjnej lub też przetestować, w jakiej mierze już je opanowali.
Uczestnicy
Od 15 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 15 minut.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie mogli sprawdzić, czy potraficie efektywnie współpracować z inną osobą, a dotyczyć to będzie bardzo prostego zadania.
Najpierw chodźcie, proszę, wkoło pomieszczenia... Spróbujcie sobie przy tym uświadomić, z którym z pozostałych uczestników chcielibyście przetestować, jak dobrze potraficie z nim współdziałać... Utwórzcie z nim teraz parę... Chodźcie dalej po pomieszczeniu parami i omówcie z waszym partnerem to, z którą inną parą chcielibyście utworzyć kwartet... Zróbcie to teraz... Zbierzcie się czwórkami...
Usiądźcie na chwilę... Chciałbym teraz wyjaśnić, na czym polega wasze zadanie. Za każdym razem dwóch członków kwartetu będzie wypróbowywało ten eksperyment. Pozostali dwaj obserwują, jak postępują eksperymentatorzy. Muszą oni mianowicie wyobrazić sobie, że są drwalami, którzy ścięli w zimie drzewa. Stoją teraz na zamarzniętym jeziorze obok sań, które są załadowane już prawie po brzegi. Jeszcze tylko jeden pień musi zostać przetransportowany i umieszczony na saniach. Jest to zadanie, które musicie wykonać, nie rozmawiając przy tym ze sobą. Jak postąpicie?... W jaki sposób przekażecie sobie nawzajem konieczne informacje?... Jak dopasujecie do siebie wasze działania?... Nie zapominajcie przy tym: pień jest bardzo ciężki. Możecie przenieść go na sanie jedynie wspólnymi siłami.
Chciałbym, aby pierwsza para przeprowadziła teraz eksperyment. Macie na to trzy minuty...
Usiądźcie teraz obok waszych kolegów-obserwatorów i porozmawiajcie przez 5 minut o tym, jak przebiegał proces współpracy. Jak bardzo szczegółowo partnerzy informowali się nawzajem o swoich zamiarach?... Czy wystarczająco koncentrowali uwagę na ruchach swojego partnera?... W jakiej mierze każdy z nich uwzględniał tempo i sprawność partnera?... (5 min.)
Chciałbym, żebyście zamienili się teraz rolami, tak aby druga para przeprowadziła eksperyment... (3 min.)
A teraz siądźcie razem i porozmawiajcie o waszych doświadczeniach. Jak przebiegał proces współpracy u tych dwojga partnerów?... Czy podawali sobie oni wystarczająco dużo informacji?... W jaki sposób dopasowywali się do siebie?... Co poza tym zauważyliście w zachowaniu waszym i waszego partnera?... Macie ponownie pięć minut na tę wymianę spostrzeżeń i reakcji...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego procesu współpracy?
Które ze sposobów zachowania partnera ułatwiły mi współpracę z nim? A które raczej ją utrudniały?
Jak bardzo wyważona była nasza współpraca?
Czy któryś z nas był przywódcą, a drugi wykonawcą?
Czy dowiedziałem się czegoś nowego o moim partnerze?
Czy dowiedziałem się czegoś nowego o sobie samym?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Dzięki temu, że w czasie tego eksperymentu rozmawianie jest niedozwolone, bardzo wyraźnie widać odnoszące się do współpracy zachowania uczestników. Intymne ramy kwartetu utrzymują stres, związany z ćwiczeniem, na niskim poziomie nawet dla lękliwych członków grupy.
185. Pustynia, piasek i gwiazdy (K. W. Vopel)
Cele
W trakcie tej zabawy interakcyjnej uczestnicy mogą przetestować, jak się zachowują, kiedy w stresowej sytuacji chcą osiągnąć w małym zespole wspólną decyzję. (Jako ćwiczenie wstępne nadaje się tu doskonale zabawa nr 182)
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około jednej godziny.
Pomoce
Dla każdej podgrupy trzy duże arkusze papieru i po jednym mazaku.
Przebieg zabawy
W trakcie tego eksperymentu będziecie mogli przećwiczyć dochodzenie do wspólnej decyzji w podgrupie, jednak nie w normalnej, lecz w stresowej sytuacji. Ważne są przy tym ogólnie mówiąc te same umiejętności dotyczące współpracy, które istotne są w procesie podejmowania decyzji przez dwoje ludzi. Ponieważ tutaj zaangażowanych jest więcej osób, w grę wchodzi jeszcze więcej uczuć. Im więcej ludzi uczestniczy w podejmowaniu decyzji, tym mniej intymności zapewnia nam dana sytuacja. Istnieje też większe niebezpieczeństwo, że rzeczywiste odczucia wyrażą oni jedynie w pewnej części lub też wcale.
Proszę, przejdźcie się trochę po pomieszczeniu i utwórzcie najpierw sześcioosobowe grupy z takimi uczestnikami, z którymi chcecie przeprowadzić ten eksperyment...
Usiądźcie na chwilę w waszym zespole, abym mógł wam go wyjaśnić...
Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się w następującej sytuacji: Jesteście grupą podróżników na wyprawie w Afryce. Podczas przemierzania pustyni landroverem dostaliście się w sam środek burzy piaskowej i w wyniku tego zboczyliście z drogi. Jeszcze przez jakiś czas jechaliście w tumanach piasku, a potem zatrzymaliście się, ponieważ wasz arabski przewodnik stracił orientację. Po przejściu burzy piaskowej kierownik wyprawy — znawca Afryki — stwierdził, że w baku jest jeszcze tylko 15 litrów benzyny. Paliwa nie wystarczy, by dotrzeć do następnej oazy. Aby zaoszczędzić grupie męczącego marszu, kierownik wraz z przewodnikiem arabskim opuścił miejsce postoju samochodu, aby dotrzeć do oazy, odległej o około 20 kilometrów. Zapowiedział grupie, że powróci po 24 godzinach z samochodem ratowniczym.
Ale minęło już 28 godzin, a pomocy w ogóle nie widać. Jest 2.00 w nocy. Wasze zapasy, złożone w samochodzie, składają się z: 4 plastikowych butelek wody, każda o pojemności trzech litrów — 6 małych puszek z mandarynkami — 3 puszek czarnego chleba — 2 łopatek polowych — 1 kompasu — 4 wełnianych koców — 1 mapy pustyni — 1 przedsionka namiotowego do samochodu — 1 rewolweru — 3 rakiet sygnałowych.
Co chcecie zrobić w takiej sytuacji? Znajdźcie rozwiązanie, na które wszyscy możecie się zgodzić oraz które w jednakowym stopniu zadowoli każdego. Aby osiągnąć konsensus grupowy, zastosujcie się do następujących reguł:
Spróbujcie na początku dyskusji wyrażać mało krytyki, a zamiast tego mówić o różnych uczuciach i myślach.
Przeanalizujcie, jakie niebezpieczeństwa wam grożą?... Jakie macie szansę?...
Opracujcie rozmaite rozwiązania. Sprawdźcie wszystkie możliwości, łącznie z tą, że nic nie zrobicie. Zapiszcie wszelkie alternatywy w punktach.
Wyraźcie wasze odczucia w odniesieniu do proponowanych działań. Dajcie sobie feedback dotyczący waszego zachowania w trakcie dyskusji. Unikajcie ustaleń, które musiałyby prowadzić do powstania mniejszości o pogwałconych prawach.
Zanotujcie ze wszystkimi szczegółami wasze rozwiązanie.
Prowadzący wypisuje wszystkie te punkty na dużym arkuszu papieru, aby każdy z uczestników mógł powrócić do nich jako reguł pomocniczych w czasie dyskusji.
Czy macie jeszcze jakieś pytania, odnośnie eksperymentu?...
Usiądźcie teraz ze wszystkimi członkami waszego zespołu i zachowajcie taki odstęp od pozostałych grup, abyście sobie nawzajem nie przeszkadzali. Macie 45 minut na podjęcie wspólnej decyzji... (45 min.)
Przerwijcie teraz waszą dyskusję i spróbujcie przez 15 minut zbadać wasz proces dochodzenia do konsensusu: W jakiej mierze stosowaliście się do tych reguł pomocniczych?... Które z nich szczególnie wam pomogły?... Kto był najbardziej niecierpliwy?... Jak wasza podgrupa poradziła sobie z „trudnymi" kolegami?... W jakiej mierze oddziaływał na was stres w tej sytuacji?... Czy zadowoleni jesteście z rezultatów waszej pracy?... W jakiej mierze każdy z was przyczynił się do podjęcia wspólnej decyzji?... Jakie style komunikacji były praktykowane?... Kto komunikował się najbardziej aktywnie?... Kto był raczej pasywny?... (15 min.)
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Kto przeszkadzał mi w prowadzeniu dyskusji?
Kto mnie wspierał?
W jakiej mierze potrafiłem balansować pomiędzy przeforsowaniem własnych potrzeb i uznaniem cudzych interesów?
Jak bardzo otwarcie mówiłem o moich odczuciach?
Czego nie powiedziałem?
Czego nowego dowiedziałem się o sobie lub też o moich towarzyszach w tej problemowej sytuacji?
Co zrobiłbym w przyszłości w podobnych okolicznościach inaczej niż dzisiaj?
Jak się teraz czuję?
Doświadczenia
Zabawa ta jest dla uczestników bardzo interesująca. Stwarza ona doskonałe możliwości sprawdzenia, w jakiej mierze rozwinięte zostały do tej pory umiejętności komunikowania się członków grupy.
Prowadzący może zmieniać wersję tego eksperymentu, nie podając żadnych wytycznych dotyczących procesu dochodzenia do konsensusu. W takim przypadku stres jest jeszcze większy; ewentualnie wzrastają również szansę na aktywne uczenie się na własnych błędach. Dobrze jest, jeśli prowadzący przejmie wówczas zawarte w regułach gry zasady, odnoszące się do podejmowania decyzji, do fazy oceny.
186. Przypuszczenia (według K. Krupar)
Cele
Ogromną część życia spędzamy na przygotowywaniu i podejmowaniu decyzji dotyczących różnych możliwości działania. Na świadome i nieświadome postanowienia, którymi kierujemy się w naszym postępowaniu, wpływają nasze uczucia, nasze racjonalne osądy, nasze poglądy, nacisk ze strony bezpośrednich partnerów interakcji oraz instytucjonalny przymus, na który jesteśmy narażeni.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 45 minut.
Pomoce
Dla każdego uczestnika formularz „Przypuszczenia".
Przebieg zabawy
Wszyscy snujemy jakieś przypuszczenia odnośnie partnerów komunikacji, ponieważ prawie zawsze posiadamy zbyt mało danych na temat tej drugiej osoby. Na przykład o mnie wiecie tylko to, co ja sam wam o sobie opowiedziałem; dodatkowo pewne informacje otrzymaliście dzięki waszej interpretacji mojego niewerbalnego zachowania. Pozostała część mojej osobowości — rzeczy, które ja utrzymuję w tajemnicy albo też takie, o których nawet ja sam nie wiem —jest przed wami ukryta, a w związku z tym jesteście skazani na własne przypuszczenia.
Istnieje więc luka informacyjna pomiędzy sumą wszystkich ważnych danych o naszych partnerach komunikacji a dostępnych dla nas wiadomości. Jeśli chcemy porozumiewać się z innymi ludźmi, musimy opracować pewne przypuszczenia i założenia, aby wypełnić tę lukę. Im bardziej trafne są owe przypuszczenia, tym efektywniejsza jest nasza komunikacja.
W niniejszym eksperymencie będziecie mogli sobie uświadomić, w jakiej mierze rozmaite założenia obecne są w naszej interpersonalnej komunikacji. Jeżeli uda się nam uświadomić sobie to, z jakich założeń ty i ja wychodzimy, wtedy możemy się lepiej zrozumieć nawzajem, a także szybciej i skuteczniej dojść do porozumienia, w momencie podejmowania wspólnej decyzji.
Chodźcie teraz, proszę, w koło pomieszczenia i utwórzcie małe podgrupy z tymi uczestnikami, których chcielibyście bliżej poznać...
Każdemu z was rozdam za chwilę po jednym formularzu. Skoro tylko siądziecie już w waszym zespole, uważnie przeczytajcie rozmaite wypowiedzi z kwestionariusza. Wyjaśnijcie przypuszczenia, które leżą u podstaw każdej z nich i spróbujcie wyszukać maksymalną ich ilość. Waszym zadaniem nie jest rozróżnianie pomiędzy „prawdziwymi" i „fałszywymi" stwierdzeniami, lecz zidentyfikowanie tylu możliwych przypuszczeń, ile tylko będziecie potrafili. Zauważcie przy tym, jakie założenia każdy z was wiąże osobiście z poszczególnymi wypowiedziami oraz w jakiej mierze założenia pozostałych odbiegają od tych, które opracowaliście wy sami. Zanotujcie w punktach wszystkie przypuszczenia i oznaczcie gwiazdką najbardziej dla was przekonywujące.
Czy zrozumieliście, o co chodzi w tej zabawie?... Na pracę w zespołach macie pół godziny...
Przerwijcie teraz waszą dyskusję i wyjaśnijcie w podgrupach następujące pytania:
Jakie znaczenie mają przypuszczenia?... W jaki sposób możecie sobie poradzić z małą ilością założeń w trakcie komunikacji?... Jaką wartość ma dla was weryfikowanie przypuszczeń?... Co się stanie, jeżeli nie skontrolujecie tych założeń?... Jakie przykłady przychodzą wam do głowy, w których nie sprawdzone przypuszczenia doprowadziły do trudności dla was samych i innych ludzi?... Do jakich przypuszczeń macie szczególne skłonności?...
Dysponujecie 15 minutami, by wspólnie odpowiedzieć na te pytania...
PRZYPUSZCZENIA
1. Gdyby Tadeusz uważnie słuchał tego, co mówiłem, to z pewnością by mnie zrozumiał.
2. Kryminaliści muszą zostać ukarani.
3. Szkolne prace domowe powinny być oceniane.
4. Moje uszy są zbyt duże.
5. Nie wolno zezwolić na rozprzestrzenianie się pornografii.
6. Nie musisz się tak denerwować.
7. Takie stanowisko powinien objąć ekonomista.
8. Nie bądź taki uprzejmy w stosunku do naszego prowadzącego. Przecież on jest w końcu naszym przełożonym.
9. Jeśli chcesz opowiadać dalej takie głupstwa, to lepiej milcz.
10. Dzieci muszą słuchać starszych.
11. Trawa jest zielona.
12. Sprawiasz, że jestem szczęśliwy.
13. Wciąż mam same niepowodzenia.
14. Jeżeli mnie kochasz, to przestaniesz w końcu pić alkohol.
15. Musimy wprowadzić dodatkowe premie, aby zwiększyć motywację współpracowników i zmienić ich stosunek do pracy.
16. Czasami moje uczucia zaczynają wariować.
17. Karolina jest głupia jak gęś.
18. Człowiek jest tym, co je.
19. Każdy jest z natury ciekawski.
20. Znieście instytucję rodziny!
21. Poczucie winy to tak naprawdę utajona złość.
22. Wierność ważna jest jedynie dla nieśmiałych i zamkniętych w sobie ludzi.
23. Jako kobieta zawsze jestem tą głupszą.
24. Kiedyś jeszcze wam wszystkim pokażę, co potrafię.
25. W przedsiębiorstwach tylko dlatego wprowadzona została dynamika grupowa, aby jeszcze bardziej wykorzystywać pracujących tam ludzi.
26. Nauczyciele mają straszliwie nudne życie.
27. Jest to bardzo pożyteczny eksperyment.
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
W stosunku do jakich członków grupy operuję najczęściej przypuszczeniami?
O których uczestnikach wiem najmniej?
O jakim człowieku w moim życiu wiem najmniej?
Jakie warunki muszą zostać spełnione, abym miał motywację do sprawdzania moich przypuszczeń?
Kiedy inni ludzie mnie poznają, zakładają oni, że ja...
Kiedy ja poznaję innych ludzi, zakładam, że oni...
Mężczyźni są dla mnie...
Kobiety są dla mnie...
Czy moje przypuszczenia dotyczące innych ludzi, wykazują jakąś tendencję?
Jakie założenia odnośnie innych ludzi mają moi rodzice?
Doświadczenia
Jest podstawowy eksperyment komunikacyjny, który pozwala na zrozumienie tego, co każdy z nas potrzebuje, by skuteczniej współpracować z innymi ludźmi, a także aby podejmować bardziej trafne decyzje.
Rozdział 8. Rozwój osobowości
187. Strach i siła przyciągania (Trening postaci i świadomości — Gestalt-Awareness-Training)
Cele
Kiedy mówię: „Boje się kierować jakąś grupą"—wtedy jestem w niebezpieczeństwie, że nie doceniam moich umiejętności i traktuję siebie samego jako nieudacznika. Jeśli natomiast przeobrażę to zdanie o strachu i powiem: „Chętnie poprowadziłbym jakąś grupę" — wtedy zauważam, że przedmiot moich obaw również przyciąga mnie do siebie.
Nie pozwalam się wtedy zahipnotyzować mojemu strachowi, lecz potrafię w zrównoważony sposób spojrzeć na daną sytuację: zauważam zarówno ryzyko (na przykład to, że jestem jeszcze stosunkowo mało doświadczonym prowadzącym), jak i pozytywne możliwości (być może grupie sprawi przyjemność eksperymentowanie ze mną, a ja stopniowo nabędę pewności siebie).
W trakcie tego prostego eksperymentu uczestnicy mogą zyskać większy dostęp do swoich mocnych stron osobowości i własnych pozytywnych możliwości, dzięki temu, że nauczą się lepiej rozumieć związek pomiędzy strachem i siłą przyciągania.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment potrzebujemy około 15 minut.
Przebieg zabawy
Rozwój naszej osobowości zależy w niemałym stopniu od tego, że odkrywamy, iż stać nas na więcej, niż przypuszczaliśmy do tej pory oraz że rozpoznajemy szerokie spektrum alternatywnych działań, aby zaspokoić nasze potrzeby i wymagania otoczenia. Bardzo często wierzymy, że nie umiemy czegoś zrobić, a przy tym jesteśmy w kontakcie raczej z naszymi przypuszczeniami niż & rzeczywistością. Zamiast wypróbowywania pewnych rzeczy i doświadczania tego, co nich wyniknie, pozwalamy się sparaliżować przez oczekiwanie niepowodzenia. W trakcie niniejszego eksperymentu będziecie mogli spróbować wziąć pod lupę związek pomiędzy obawami i fascynacją, strachem i siłą przyciągania w naszym życiu.
Wybierzcie sobie najpierw, partnera, którego jesteście ciekawi... Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie w milczeniu naprzeciwko siebie. Za chwilę poproszę was, żebyście na zmianę mówili sobie zdania, zaczynające się od słów: BOJĘ SIĘ...
Zestawcie, proszę, oboje długą listę tych rzeczy, których się boicie lub których ze strachu nigdy byście nie zrobili. Podawajcie jedynie wasze zdania i nie komentujcie niczego, co mówi was? partner. Nie zadawajcie również żadnych pytań. Macie na to pięć minut...
Przerwijcie teraz i powtórzcie jeszcze raz wypowiedziane uprzednio zdania. Ale zamieńcie ich początek, brzmiący wcześnie: „Boję się..." na następujące słowa:
BARDZO CHĘTNIE BYM...
Powiedzcie dokładnie to samo, co wcześniej mówiliście partnerowi, a tylko zamieńcie początkowe wyrazy. Po każdym przeformowanym zdaniu zostawcie sobie trochę czasu, aby uświadomić sobie swoje reakcje. Co przyciąga was w tym ryzyku?... Co możecie przy tym zyskać?... Jeżeli stwierdzicie, że za jedną z wyrażonych uprzednio obaw kryje się szczególnie ważna potrzeba, powtórzcie określoną wypowiedź w wersji: „Bardzo chętnie bym..." jeszcze raz, a do tego dodajcie zdanie, które wam w związku z tym przyszło do głowy.
Na drugą rundę macie znowu pięć minut...
A teraz przerwijcie i zastanówcie się przez moment, czego dowiedzieliście się w trakcie tego eksperymentu. Czy odkryliście, że niektóre z waszych obaw przeszkadzają wam w zaspokojeniu ważnych potrzeb?... Czego dowiedzieliście się o waszym partnerze?... Co sobie jeszcze uświadomiliście?... Czy dostrzegliście jakieś fizyczne reakcje u siebie oraz u waszego partnera?... (30 sek.)
Porozmawiajcie o tym przez pięć minut...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Która z wymienionych przeze mnie obaw zawiera w sobie szczególnie ważną potrzebę?
Jakie ryzyko podejmuję, kiedy realizuję to życzenie?
Jakie są moje przypuszczalne korzyści?
Czego lub kogo obawiam się w grupie? Czy kryje się za tym jakaś zależność?
Co mógłbym zrobić, aby w większej mierze zaspokajać moje potrzeby?
Doświadczenia
Jest to szczególnie ważny eksperyment, który służy rozwojowi osobowości. Przydatny jest on jeszcze bardziej, jeśli uczestnicy wyciągają z niego właściwe konsekwencje i wypróbowują go na co dzień.
Inny wariant tego eksperymentu mógłby polegać — szczególnie dla niedoświadczonych grup — na zapisywaniu wszystkich wypowiedzi. Cała zabawa trwa wtedy trochę dłużej, ale staje się bardziej obrazowa i łatwiejsza.
188. Porady (według D. Malamud)
Cele
W trakcie tej zabawy interakcyjnej członkowie grupy mogą skoncentrować się na swoim stosunku do własnych rodziców, w szczególności na takich rzeczach, które — ich zdaniem — rodzice są im jeszcze winni. Z drugiej strony uczestnicy mogą dawać sobie nawzajem feedback, wyrażając deficyty, które dostrzegli u pozostałych osób w grupie.
Uczestnicy
Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
W przypadku 25 uczestników trzeba przeznaczyć na eksperyment około godziny.
Pomoce
Dla każdego uczestnika kilka małych karteczek i przybory do pisania.
Przebieg zabawy
Za chwilę będziecie się mogli zająć kilkoma ważnymi rzeczami, których brakowało wam w waszej rodzinie w okresie dzieciństwa lub też których nie otrzymaliście w tej grupie.
Zamknijcie, proszę, na moment oczy i skoncentrujcie się na waszym ciele... Co odczuwacie?...
Zwracajcie uwagę na wasz oddech... Jak oddychacie?... Zacznijcie oddychać o wiele głębiej i wydychać całe powietrze z płuc...
Powróćcie myślami do waszych rodziców. Spróbujcie doszukać się jakiejś konstruktywnej porady, której ani wasz ojciec, ani wasza matka nigdy wam nie udzielili, a której z dzisiejszego punktu widzenia chętnie byście wtedy od nich usłyszeli. Jak brzmi to zdanie, które byłoby wtedy tak ważne dla was?... (1 min.)
Zapamiętajcie ową pożądaną i nie otrzymaną poradę rodzicielską. A teraz zastanówcie się nad zaleceniami, które sami chętnie skierowalibyście do jednego lub obojga rodziców, ale które nie przeszłyby wam przez gardło... Jak brzmi ta porada, której z dzisiejszego punktu widzenia chętnie udzielilibyście waszym rodzicom?... (1 min.)
Chciałbym, żeby stopniowo otwierali oczy ci uczestnicy, którzy już wymyślili oba te zdania. Dobrzeje sobie zapamiętajcie...
Skoro tylko wszyscy członkowie grupy otworzyli oczy, prowadzący kontynuuje:
Za chwilę rozdam wam po kilka karteczek. Chciałbym, żebyście najpierw na jednej z nich zapisali oba zdania jedno pod drugim; jako pierwszą poradę rodziców, a potem dziecka... Zwróćcie mi potem, proszę, wypełnione kartki...
A teraz chciałbym wam powiedzieć, co będzie dalej: za każdym razem podniosę do góry jedną karteczkę i przeczytam oba zanotowane na niej zdania. Wy zapiszecie każde z nich na jednej ze swoich pustych jeszcze kartek, a pod spodem wasze imię. Kiedy to zrobicie, dacie tę kartkę — na mój sygnał — temu uczestnikowi, o którym przypuszczacie, że mógłby on z zapisanej porady wyciągnąć jak największe korzyści.
Czy zrozumieliście, co mam na myśli?...
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jakie porady otrzymałem od pozostałych uczestników?
Czy można dostrzec w tych zaleceniach jakiś wzorzec?
Jakie są moje reakcje na otrzymane porady? Które z nich mogę wykorzystać? A które nie są mi do niczego potrzebne?
Czy zwrócono na nie wystarczająco dużo uwagi?
W jakim stopniu mogę trafnie odgadnąć, który z uczestników zapisał określone zdania?
Czy jestem gotowy wyjawić zdania zanotowane przeze mnie na początku eksperymentu?
Które z porad pozostałych uczestników dotyczą mnie w szczególny sposób?
Który z członków grupy miał w dzieciństwie sytuację podobną do mojej?
Doświadczenia
Jest to doskonałą zabawa interakcyjna, która łączy aspekty rozwoju osobowości u poszczególnych osób z psychospołecznym feedback'iem w grupie. Prowadzący musi jednak liczyć się z tym, że u niektórych członków grupy zajmowanie się problematyką rodzicielską wywołuje silne, po części bolesne uczucia.
Rozdział 9. Bardziej elastyczne odgrywanie ról
189. Nauczyciel i uczeń (według J. O. Stevens)
Cele
Ta zabawa interakcyjna pozwala uczestnikom „wejść w skórę" drugiego człowieka. Mogą oni przetestować, w jakiej mierze potrafią się zidentyfikować z inną osobą. Spróbują również opisać wrażenie, jakie wywierają pod tą postacią na pozostałych.
Uczestnicy
Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.
Czas trwania
Na sam eksperyment trzeba przeznaczyć około 15 minut.
Przebieg zabawy
W czasie tego eksperymentu zajmiecie się wrażeniem, jakie wywieracie na waszych partnerów interakcji. Będziecie mogli spojrzeć na siebie choć raz z odmiennej perspektywy, aby lepiej zrozumieć reakcje innych ludzi na wasze zachowanie.
Wybierzcie sobie teraz, proszę, osobę, którą chcielibyście bliżej poznać... Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie naprzeciwko siebie...
Zdecydujcie szybko, kto z was ma być A i kto B...
Zamknijcie teraz oczy i pomyślcie o jednym z waszych uczniów — lub też, jeśli jesteście uczniami, o jednym z waszych nauczycieli... Wybierzcie sobie specjalnego ucznia (nauczyciela) i spróbujcie przywołać go wyraźnie w pamięci, tak abyście go dokładnie widzieli przed wami... (30 sek.)...
Otwórzcie teraz oczy Chciałbym, żeby A został teraz tym uczniem, którego sobie wyobraził oraz aby mówił tak, jakby zwracał się do swojego nauczyciela. Mów jako ten uczeń o sobie samym. Powiedz, jaki jesteś, jakie jest twoje życie, co robisz, jakie uczucia żywisz do swojego nauczyciela itp. B przysłuchuje się jedynie A, zwracając uwagę na swoje odczucia. Zacznijcie teraz i róbcie to przez cztery minuty...
Przerwijcie, proszę. Zamieńcie się rolami, tak aby B był teraz uczniem i opowiadał swojemu nauczycielowi o swoim życiu, o swoich odczuciach, o stosunku do tego pedagoga itd. Tym razem A słucha uważnie i koncentruje się na swoich reakcjach. Macie znowu pięć minut...
Przerwijcie teraz i porozmawiajcie przez kolejne pięć minut o waszych wrażeniach. Co mówił uczeń waszego partnera?... Jak on to powiedział?... Co sami dostrzegliście dzięki identyfikacji z waszym uczniem?... Ile z tego, co wyrażał wasz uczeń, możecie rozpoznać jako własne odczucia i doświadczenia?... (5 min.)
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Z jaką łatwością potrafiłem zidentyfikować się z uczniem?
Co ukrywam przed moim uczniem?
Co mój uczeń ukrywa przede mną?
Jakie przypuszczenia snuję odnośnie uczniów? Uczniowie chcą...
Jak mogę przyczynić się do tego, by poprawić moje stosunki z uczniami?
Doświadczenia
Jest to klasyczny i mało obciążający eksperyment, przy pomocy którego można trenować zdolności empatyczne uczestników, a także uwrażliwiać ich postrzeganie potrzeb i reakcji u danych osób.
Inne warianty: Ten sam eksperyment można naturalnie wykorzystać również doinnych „społecznych biegunów", na przykład do stosunków pracownik administracji — petent; zwierzchnik — podwładny; terapeuta —: pacjent; tubylec — obcokrajowiec; kobieta — mężczyzna; rodzice — dziecko itp.
190. Nieoczekiwane możliwości (K. W Vopel)
Cele
Wielu ludzi ignoruje swoje wewnętrzne siły, które pozwoliłyby im na dalszy osobowy rozwój. Trzymają się oni zbyt kurczowo wąskiej i po części szkodliwej tożsamości, która kiedyś została zdefiniowana albo przez rodziców, albo też przez inny autorytet, czy też ustalona przez nich samych, a od tego czasu nie była już weryfikowana i korygowana.
W trakcie tego eksperymentu członkowie grupy mogą sobie uświadomić, jakie istotne cechy charakteru wiążą oni ze swoją osobą, a na jakie nie zwracają raczej żadnej uwagi. Mogą oni zadać sobie na przykład następujące pytanie: „Kim jestem i kim chciałbym być?"
Uczestnicy
Od 16 lat. Grupa nie powinna liczyć więcej niż 14 osób.
Czas trwania
W przypadku 14 uczestników — około 120 minut.
Pomoce
Dla każdego uczestnika papier i przybory do pisania.
Przebieg zabawy
Niniejszy eksperyment imaginacyjny może was pobudzić do tego, żebyście się bliżej przyjrzeli białym plamom na mapie waszej osobowości.
Usiądźcie, proszę, wygodnie i zamknijcie oczy... Pozwólcie waszemu ciału całkowicie się uspokoić i wyciszyć... Oddychajcie spokojnie i głęboko, niech wasz oddech przychodzi i odchodzi jak łagodne fale, uderzające o brzeg morza... (1 min.)
A teraz pomyślcie o trzech przymiotnikach wyrażających najważniejsze cechy waszej osoby, które wykorzystalibyście, by opisać siebie samych...
Masz wystarczająco dużo czasu, aby się dobrze zastanowić, jakie przymiotniki najlepiej oddają istotę twojej osoby i twojego charakteru... (2 min.)
A teraz zastanów się, które trzy przymiotniki stanowią dokładne przeciwieństwo tych pierwszych... (30 sek.)
Stań się w swojej fantazji takim człowiekiem, który charakteryzuje się tymi cechami... Zidentyfikuj się z tymi trzema właściwościami charakteru i opisz przy ich pomocy siebie samego i twoje życie. Jaki jesteś?... Jak przebiega twoje życie?... Jakie nowe możliwości widzisz przed sobą?... A co jest już dla ciebie niemożliwe?...^ podoba ci się w twojej nowej egzystencji?...(2 min.)
Stań się teraz sobą samym... Masz jeszcze około 30 sekund, by powrócić świadomością do grupy. Poproszę cię potem, żebyś przedstawił te doświadczenia, które wynikają z twojej wyobrażonej egzystencji, w formie krótkiej historyjki. Napisz ją na temat:
MOJE DRUGIE JA.
Opisz, jak stałeś się tą osobą, jak ona żyje, jaka jest, jak się czuje, co myśli, co się jej przydarza. Staraj się pisać możliwie jak najkrócej, powiedzmy w dziesięciu zdaniach.
A teraz otwórzcie oczy i zacznijcie pisać waszą historyjkę.
Prowadzący prosi na zakończenie o przeczytanie zapisanych wypowiedzi
Kryteria oceny
Jak czułem się w czasie tego eksperymentu?
Jak się teraz czuję?
Jakie zalety ma moja egzystencja, którą można opisać przy pomocy trzech pierwszych przymiotników?
Jakie możliwości dalszego rozwoju chciałbym dać moim wyobrażonym cechom charakteru?
Jakie są moje reakcje na opowieści pozostałych uczestników?
Doświadczenia
Eksperyment ten umożliwia wielu uczestnikom dostęp do dotychczas odrzucanych stron ich osobowości. Prowadzący powinien jednak zaproponować go tylko wtedy, gdy dysponuje już dużym doświadczeniem w kierowaniu grupą.
1
Materiały szkoleniowe: Zabawy interakcyjne cz. 6- Klaus W. Vopel
© Pracownia Psychologiczna Elżbieta Sołtys www.labpsych.pl
30 - 218 Kraków, ul. Królowej Jadwigi 217/7 tel./fax: +48 (12) 625 45 27, mobile: +48 604 100 417