Vopel K. (1999). Zabawy interakcyjne cz.3, Neuropedagogika


0x01 graphic
0x01 graphic

MATERIAŁY SZKOLENIOWE

Klaus W. Vopel

zabawy interakcyjne cz. 3

Przygotowane przez Pracownię
Psychologiczną Elżbieta Sołtys











SPIS TREŚCI

Rozdział 1. Akceptacja i pokonywanie strachu w fazie początkowej

Rozdział 1. Akceptacja i pokonywanie strachu w fazie początkowej

65. Zrzucanie balastu (K. W. Vopel)

Cele

Wiele osób ma trudności z dostrzeganiem tego, co w danej chwili dzieje się wokół nich lub też w nich samych, jakie uczucia i myśli je poruszają. Jeśli w jakiejś grupie bardzo dużo energii uczestników zużywanej jest na zajmowanie się za­gadnieniami, które zbyt odbiegają od rzeczywistych problemów („Dlaczego odnoszę w ostatnim czasie tak mato sukcesów?"; „Jak to będzie, kiedy zdam ten egzamin?"), wyniki pracy stają się odpowiednio niewielkie, a nastrój w grupie jałowy.

Eksperyment ten pomaga członkom grupy w silniejszym nastawieniu się na sytuację „tu i teraz", na wspólne działania, na wspólne tematy.

Uczestnicy

Od 12 lat. Eksperyment ten stwarza zwłaszcza niedoświadczonym w dynamice grupowej osobom możliwość doświadczenia tego, co oznacza skoncentrowanie się na teraźniejszości. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 30 minut.

Miejsce

Duże pomieszczenie, w którym uczestnicy mogą się swobodnie położyć lub usiąść, nie dotykając się przy tym. Najlepiej, aby podłoga pokryta była dywanem, czy też wykładziną dywanową.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam zabawę imaginacyjną, która ma umożliwić każdemu skoncentrowanie swojej świadomości na grupie i na naszej wspólnej pracy.

Znajdźcie sobie, proszę, jakieś miejsce w pomieszczeniu i połóżcie się na podłodze... Zachowajcie taki odstęp od innych, abyście nie dotykali się nawza­jem i zyskali w ten sposób uczucie, że macie dla siebie wystarczająco dużo „prze­strzeni prywatnej"...

Zamknijcie teraz, oczy i spróbujcie się tak położyć, żebyście odczuwali jak najmniej napięć w waszym ciele... (15 sek.)

Zacznijcie głęboko i równomiernie oddychać... Oddychajcie brzuchem i wy­obraźcie sobie, że powietrze, które wciągacie do płuc, wypełnia całe ciało, klatkę piersiową, ramiona, nogi...

Wydychajcie świadomie całe powietrze...

Wasz oddech stanie się równomierny jak fale morskie, które powoli przycho­dzą i odchodzą... (1 min.)

Wyobraź sobie, proszę, że twoja pamięć powraca w zamierzchłe, pierwotne czasy... Widzisz przed oczami ziemię, która nie jest jeszcze zamieszkana ani przez zwierzęta, ani przez ludzi... Są na niej morza i rzeki, olbrzymie połacie lasu z pra­starymi roślinami, skrzypy niespotykanej wielkości i rozciągające się dziesiątka­mi kilometrów stepy...

Wyobraź sobie, jak lecisz nad tym wszystkim w wielkim szybowcu i patrzysz z góry na krajobraz...

Teraz pojawiają się zwierzęta, ogromne dinozaury, ryby, gady... Później od­krywasz również ssaki, niedźwiedzie, żubry, lwy... Widzisz także ludzi, którzy udają się na polowanie, którzy siedzą przy ognisku i przyrządzają mięso z dopie­ro co zabitego zwierzęcia...

Spostrzegasz posiadłości pierwszych osadników, uprawiane pola i zwierzęta domowe...

Wyobraź sobie teraz, że widzisz ziemię w czasach antycznych... Wybierz sobie jakieś miejsce, nad które chciałbyś skierować swój szybowiec... Co widzisz?...

Teraz pod tobą jest ziemia w epoce średniowiecza... Wybierz sobie znowu jakieś miejsce, któremu chciałbyś się dokładniej przyjrzeć z góry... Co widzisz?...

A teraz przejdź w swojej wyobraźni do wieku XIX. Wybierz jakieś miejsce, którego jesteś ciekaw i przyjrzyj się mu... Co widzisz teraz?...

Wysiądź z szybowca i idź w czasy twojego dzieciństwa... Jaka jest najwcze­śniejsza sytuacja, która możesz sobie przypomnieć?...

Pomyśl o pierwszym twoim dniu w szkole... Kim tam jesteś?... Jak się czu­jesz?...

Idź dalej i przypomnij sobie siebie w wieku kilkunastu lat... Jak ci się wtedy wiodło?... Jakie było twoje najpiękniejsze przeżycie w tym wieku?..

Idź dalej w twojej fantazji i pomyśl o wykształceniu, przygotowującym cię do podjęcia zawodu... Co robiłeś wtedy najchętniej?... Co cię martwiło?...

Pomyśl o początkach twojej pracy zawodowej... Jakie doświadczenia wtedy zdobyłeś?...

Powróć pamięcią do pierwszych dni obecnego roku... Jak go rozpocząłeś?... Jakie miałeś wtedy odczucia?...

Przypomnij sobie początek tygodnia... Co przeżyłeś w niedzielny poranek?...

Skieruj twoje myśli na początek dzisiejszego dnia... Jak się obudziłeś, w ja­kim byłeś nastroju, jakie miałeś myśli i uczucia?... Co zrobiłeś w pierwszych pięciu minutach po twoim przebudzeniu?... Kiedy po raz pierwszy pomyślałeś o spotkaniu w grupie?... Jakie miałeś przy tym odczucia?...

Jak czułeś się, kiedy przekraczałeś próg tego pomieszczenia?... Co czułeś, kiedy poprosiłem cię, abyś się położył?... Jak zareagowałeś na zaproszenie do podróży w świat fantazji?...

Przebiegnij w myślach jeszcze raz bardzo szybko wszystkie okresy tej podró­ży, wszystkie krajobrazy... Czego doświadczyłeś?... Co oznaczają dla ciebie te doświadczenia?... (30 sek.)

Chciałbym, abyś sobie teraz wyobraził, że widzisz przed sobą dużą, pustą skrzynię z drewna... Otwierasz pokrywę i pakujesz do niej wszystkie doświad­czenia, zdobyte w tej podróży, wszystkie obrazy, myśli i uczucia... Zapakuj ją do pełna wszystkimi tymi wyobrażeniami, które miałeś w przeciągu ostatnich dzie­sięciu minut... Postaraj się, aby wszystko się zmieściło.... Czy coś ci jeszcze prze­biega przez głowę?... Obrazy, myśli, uczucia?... Włóż je też do skrzyni... (30 sek.)

Zamknij teraz wieko skrzyni... Wyobraź sobie, że zanosisz ją do dużego, pu­stego pomieszczenia w tym budynku... Tam wszyscy członkowie grupy układa­ją swoje skrzynie jedna na drugiej tak, aby powstała olbrzymia góra...

Patrzysz jeszcze raz na tę górę i zapamiętujesz miejsce, w którym położyłeś swoją skrzynię. Będziesz mógł ją później zabrać z powrotem, jeśli zechcesz... Teraz wracasz z innymi do sali i przyjmujesz ponownie twoją leżącą pozycję... Czujesz się teraz wolny i wzrasta w tobie ciekawość... Co czujesz w twoim cie­le?... Zauważ, jak oddychasz... Co czujesz w rękach?... A w brzuchu?... Co od­czuwasz w twojej twarzy?...

Otwórz teraz, proszę, oczy i rozejrzyj się... Spójrz na kolory i kształty rzeczy oraz ludzi wokół ciebie...

Wstań i podejdź do któregoś z członków grupy...

Siądźcie razem i opowiedzcie sobie o tym, co odgrywa się w waszej świado­mości. Mówcie na zmianę zdania, które rozpoczynają się od TERAZ. Mówcie więc na przykład: „Teraz widzę twoje czerwone uszy"; „Teraz czuję mrowienie w mojej prawej dłoni" itp. Macie dwie minuty na rozmowę...

Kryteria oceny

Prowadzący może w tym momencie przejść do tematu grupy — zalecam wtedy, aby najpierw każdy po kolei opowiedział o swoich odczuciach (patrz za­bawa nr 41 — „Błyskawica"). Można jednak również rozpocząć fazę oceny:

Doświadczenia

Jest to pożyteczna i przynosząca ulgę zabawa na rozgrzewkę, która prawie zawsze dobrze funkcjonuje, jeśli tylko członkowie grupy są gotowi do tego, by zdobywać nowe doświadczenia, a także kiedy prowadzący w czasie jej trwania mówi powoli i z zaangażowaniem (to znaczy robi 5-15 sekundowe przerwy pomiędzy poszczególnymi poleceniami, oznaczonymi w tekście kropkami...)

Prowadzący musi być wewnętrznie przygotowany na to, żeby przez pewien czas nadawać strukturę fantazji uczestników i towarzyszyć im w stanie pomię­dzy świadomością i marzeniami.

66. Kto wywiera na mnie wrażenie? (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)

Cele

Jeśli tworzona jest nowa grupa, uczestnicy mają z reguły silną potrzebę dowie­dzenia się jak najwcześniej tego, z kim mają do czynienia. Kim są pozostali członkowie? Czy są wśród nich tacy ludzie, którzy mnie szczególnie zaintere­sują, którzy sprawią, że uczestnictwo w grupie będzie dla mnie czymś wyjąt­kowym?

Najczęściej ukrywamy ową ciekawość rozpoczynając nasze sprawdzone przez lata gierki, mianowicie wywierania wrażenia na innych w wyniku odgrywania swojej ulubionej roli (tajemniczej Mona Lizy, mądrego profesora, pracusia itp.). Niniejsza zabawa interakcyjna stwarza uczestnikom okazję do ponownego od­krycia ich społecznej ciekawości i nadania jej nowych, bardziej żywotnych cech.

Uczestnicy

Od 12 lat. Zabawa nie nadaje się dla grup nieśmiałych. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

W zależności od ilości uczestników potrzebujemy od 10 do 30 minut na sam eksperyment. Faza oceny jest z reguły stosunkowo krótka.

Przebieg zabawy

Na początku istnienia każdej grupy jestem zawsze ciekawy, z kim mam w niej do czynienia. Przypuszczam, że wy myślicie to samo. Aby każdy miał możliwość „wzięcia pod lupę" pozostałych uczestników, proponuję następującą rzecz:

Zacznijcie — nie rozmawiając przy tym — chodzić po sali i przyjrzyjcie się sobie nawzajem...

Przypatrzcie się bardzo dokładnie waszym twarzom, ciału, ubraniu, ruchom i gestom, a także zwracajcie cały czas uwagę na to, co odczuwacie w momencie patrzenia na innych... Jak czujecie się, kiedy to na was skierowany jest wzrok po­zostałych?...

Macie też prawo dotykać siebie nawzajem, jeśli tylko macie na to ochotę. W żadnym wypadku nie rozmawiajcie ze sobą...

Prowadzący daje na to około 1 minuty.

Podczas gdy w ten sposób poznajecie członków swojej grupy, starajcie się uświadomić sobie, czy jest wśród nich ktoś, na kogo reagujecie szczególnie intensywnie, w kogo pobliżu wasz „społeczny licznik Geigera" wykracza poza dozwoloną podziałkę... Jeśli tego doświadczycie, wtedy otwórzcie się świado­mie na to wrażenie, które ktoś inny na was wywiera... Spróbujcie uprzytomnić sobie, co w nim do was przemawia i jak wy na to reagujecie...

Prowadzący pozostawia do dyspozycji uczestników od 3 do 5 minut, a potem daje im sygnał, aby powrócili nas swoje miejsca w kole.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Eksperyment ten zalecany jest prawie dla wszystkich grup. Wielu uczestników doświadcza trudności z bezpośrednim przyglądaniem się innym osobom z za­ciekawieniem. Zabawa ta może być początkiem uświadamiania sobie tego, cze­go nie chciałbym widzieć, a także na ile jest to dla mnie korzystne lub nie.

67. Skok do zimnej wody (K. W Vopel według J. Pfeiffer)

Cele

Eksperyment ten pozwala uczestnikom na zapoznanie się w niezwykły sposób. Jednocześnie ćwiczone są ważne nastawienia i postawy członków grupy, istotne dla procesu grupowego: gotowość do podejmowania ryzyka, otwartość i szcze­rość oraz gotowość do wyrażania i wysłuchania feedback'u.

Poszczególne osoby mogą poza tym trenować swoje zdolności postrzegania i rozróżniania pomiędzy spostrzeżeniami a wyobrażeniami.

Uczestnicy

Od 10 lat. Warunkiem koniecznym do przeprowadzenia tej zabawy jest goto­wość uczestników do wyeksponowania się. Dlatego też nie powinna być ona wypróbowywana w grupach o szczególnie wysokim stopniu „strachu początkowe­go". Grupa nie powinna liczyć więcej niż 30 osób.

Czas trwania

Dla każdego uczestnika potrzebujemy około 2 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam zabawę, w czasie której będziecie mogli w nie­zwykły sposób poznać inne osoby w grupie. Z reguły wypytujemy ludzi, któ­rych jeszcze nie znamy, chcąc otrzymać żądane informacje o nich. (Kim pan jest? — Co pan robi? — Czego pan chce w życiu?). Rzadko zdarza się, byśmy mówili innym o tym, jak ich widzimy. Powstrzymujemy wynik naszego po­strzegania i naszych wyobrażeń o danej osobie, ponieważ obawiamy się jakiejś „wpadki" zdradzając komuś, co widzimy, co czujemy i co myślimy. W dzisiej­szym eksperymencie możemy przećwiczyć to, jak być bardziej otwartym i ak­tywnym przy poznawaniu innych ludzi. Rozpocznę tym, że poproszę kogoś z was, aby zapoznał mnie z grupą. Zadaniem tej osoby będzie opisanie tego, co we mnie dostrzega, co zawsze rzuca się jej w oczy: postawa ciała, wyraz twa­rzy, gesty, ubranie itp. Poza tym może ona poinformować mnie, jakie są jej wyobrażenia o mnie, ważne jest tylko, żeby podkreślić charakter wyobrażenia, „interpretacji".

Na przykład może ona powiedzieć: „Przypuszczam, że jesteś bardzo dobro­dusznym człowiekiem". Może ona wreszcie opowiedzieć o swoich emocjonalnych reakcjach na mnie. Przykładowo: „Widzę, że marszczysz w tym momencie czoło i czuję się nieswojo".

Osoba, która prezentuje mnie grupie, ma na to dwie minuty. W tym czasie ja przysłuchuję się tylko, nic nie mówiąc i nie komentując. Jeśli chcę mogę na za­kończenie coś odpowiedzieć, uzupełnić i wyrazić moje reakcje na usłyszane sło­wa. Potem przychodzi kolej na mojego sąsiada po lewej stronie, który wybiera sobie partnera i pozwala mu się zaprezentować grupie.

Prowadzący zwraca uwagę na to, aby deklarowane były spostrzeżenia jako takie, by w przypadku wyobrażeń i przypuszczeń taki był również charakter wypowiedzi. A więc nie mówimy: „Jesteś nieśmiały", łecz: „Przypuszczam, że jesteś nieśmiały".

Kiedy pierwsza połowa uczestników została już przedstawiona, prowadzący może nakłonić grupę do dokonania pośredniego bilansu. Pyta on uczestników, co do tej pory za-uwazyli, gdyż może się zdarzyć, że wszyscy mówią sobie same mile rzeczy, choć w głębi duszy życzą sobie większej szczerości. Kiedy i druga połowa została zapoznana z grupą, zaczynamy fazę oceny.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Eksperyment ten jest doskonałym przygotowaniem dla każdej grupy, która w swojej pracy szuka przyjaznej dla ludzi równowagi pomiędzy pracą nad okre­ślonym tematem i uwzględnianiem uczuć. Prowadzący powinien mieć pewne doświadczenia z zabawami interakcyjnymi.

68. Zmieniające się podgrupy (według D. Malamud)

Cele

Eksperyment ten pozwala członkom nowo powstałej grupy na wzajemne pozna­nie się w mniejszych, gwarantujących większą intymność, podgrupach. W wy­niku tego, że każda osoba w trakcie zabawy trafia do złożonych z różnych uczest­ników zespołów, zapoznaje się ona z większą ilością członków grupy i widzi in­nych z wciąż nowej perspektywy.

Jednocześnie każdy uświadamia sobie odciskający na nas swoje znamię wpływ dzieciństwa i jego skutki w obecnym zachowaniu oraz stylu życia. Dzięki zmie­niającemu się składowi podgrup, poszczególne osoby zyskują żywe wrażenie róż­norodności i złożoności wzorców zachowania, jakie charakteryzują innych.

Uczestnicy

Od 14 lat. Zabawa ta nadaje się do przeprowadzenia także w grupach o niewiel­kich doświadczeniach z dynamiką grupową. Wielkość grupy dowolna. Szczegól­nie korzystne jest jednak zaproponowanie tej gry w dużych zespołach.

Czas trwania

Około 90 minut.

Miejsce

Obszerne pomieszczenie — około 1,5 m2 na jednego uczestnika.

Przebieg zabawy

Nasze zachowanie w grupie w dużej części określane jest przez wzorce zacho­wania, jakich nauczyliśmy się w dzieciństwie. Chciałbym zaproponować wam zabawę, w czasie której będziecie mogli sobie lepiej uświadomić, w jaki sposób warunki życia w waszej ówczesnej rodzinie wpłynęły na was i na innych. W podgrupach o wciąż zmieniającym się składzie będziecie dyskutowali na trzy różne tematy. Pierwszy z nich brzmi:

JAKIE ZNACZENIE MA DLA MNIE KOLEJNOŚĆ MOICH NARO­DZIN W RODZINIE?

Chciałbym, abyście podzielili się na cztery grupy, po jednej do każdego rogu pomieszczenia, w następujący sposób: do jednego przejdą ci, którzy urodzili się jako pierwsze dzieci swoich rodziców, do drugiego — dzieci urodzone jako ostatnie, do trzeciego — środkowe dzieci, a do ostatniego, czwartego pójdą ci, którzy są jedynakami...

Macie teraz 20 minut, aby podzielić się z innymi swoimi szczególnymi do­świadczeniami, jakie związane są z kolejnością waszych narodzin w rodzinie... Dyskutujcie ze sobą i skoncentrujcie się na indywidualnym znaczeniu kolejno­ści narodzin. Nie starajcie się przy tym szukać ogólnie obowiązujących praw. Po 20 minutach powróćcie na swoje miejsca...

Teraz uczestnicy muszą być pogrupowania na nowo, tym razem podzieleni będą na trzy podgrupy, W pierwszej z nich zbiorą się ci, którzy mają dominującego ojcaf w drugiej — ci, których matka jest autorytatywna, natomiast w trzeciej — osoby, w których rodzinie z cza­sów dzieciństwa była jakaś dominująca figura (na przykład babcia, wujek, rodzeństwo itp.). Temat dyskusji dla tych trzech podgrup można sformułować w następujący sposób:

CZEGO DOŚWIADCZYŁEM Z CZŁONKIEM MOJEJ RODZINY O SKŁONNOŚCIACH DO DOMINACJI?

Po upływie 20 minut, przeznaczonych na dyskusję, prowadzący ponownie daje sygnał do przerwania i podaje kryteria utworzenia się nowych podgrup, tym razem czterech, mia­nowicie według własnego oszacowania uczestników, czy w ich rodzinie w okresie dzieciń­stwa było dużo pieniędzy, wystarczająco dużo, mało, czy też zbyt mało pieniędzy. Sfor­mułujcie temat w następujący sposób:

JAKĄ ROLĘ ODGRYWAŁY DLA MNIE PIENIĄDZE, JAKIMI DYSPO­NOWAŁA MOJA RODZINA?

Ponownie przeznaczamy 20 minut na dyskusję.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to klasyczna zabawa na start, która zapoznaje uczestników ze sobą w bez­pieczny sposób. Jednocześnie jest to pożyteczny eksperyment, pozwalający na zbadanie związków pomiędzy konstelacjami rodzinnymi i aktualnymi wzorca­mi zachowania oraz wartościami.

69. Per aspera ad astra (według A. Robbin)

Cele

Zabawa ta ułatwia uczestnikom wzajemne poznanie się — w oryginalny i nieco męczący sposób. Każdy członek grupy ma okazję skoncentrować się na swoich odczuciach w fazie początkowej i wyrazić je niewerbalnie w skompensowany sposób.

Uczestnicy

Od 12 lat. Prowadzący musi zastanowić się, czy rzeczywiście chce grupę narazić na swego rodzaju stres, związany z niniejszą zabawą —- oraz czy sam czuje się na siłach, by podjąć to wyzwanie. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Dla każdego uczestnika potrzebujemy około 2 minut.

Przebieg zabawy

Nie wiem, co każdy z was w tym momencie odczuwa. Z pewnością wielu czuje się jeszcze nieswojo w nowym środowisku, co stara się ukryć przed innymi. Proponuję zatem zabawę, w czasie której będziecie mogli wyrazić to, co w danej chwili czujecie. Jest to trudna procedura, aleja gwarantuję, że po jej zakończe­niu poprawi się wasze samopoczucie, jeśli tylko naprawdę się zaangażujecie.

Chciałbym, abyście po kolei zrobili następującą rzecz. Stańcie pośrodku koła, przyjrzyjcie się ludziom w nim stojącym, nawiążcie z nimi kontakt wzrokowy i powiedzcie:

MAM NA IMIĘ...

Wymieńcie swoje imię. A potem kontynuujcie:

...I CZUJĘ TERAZ...

Skoncentrujcie się na waszych odczuciach. Ale zamiast mówić, jak się czuje­cie, wyraźcie to w jakiś inny sposób, nie używając słów. Możecie wydawać z sie­bie odgłosy albo wykonywać jakieś ruchy, czy też robić obie te rzeczy na raz. Nie ma przy tym żadnych ograniczeń — nie wolno wam jedynie wyrządzać sobie i innym krzywdy. Chciałbym, abyście wykorzystali wasze ciało, jego możliwo­ści ruchowe i artykulacyjne. Spróbujcie intensywnie rozpoznawać i wyrażać wasze odczucia. Macie na to około 1 minuty. Ja rozpocznę...

Jeśli prowadzący sam rozpoczyna zabawę, powinien dać sobie wystarczająco dużo czasu i być dobrym przykładem dla członków grupy. Potem pomaga uczestnikom we włączeniu się do eksperymentu.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jeśli uczestnicy zechcą wziąć udział w tej zabawie i naprawdę się w nią zaanga­żują, zyskają dużo dodatkowej energii, którą uprzednio zużywali do ukrywania swoich uczuć. Prowadzący powinien najpierw wypróbować ten eksperyment w małym gronie znajomych lub przyjaciół.

Rozdział 2. Postrzeganie i komunikowanie się

70. Tu i teraz (według D. Malamud)

Cele

Ten prosty eksperyment wyostrza świadomość uczestników na to, co myślą, czują lub co zauważają w danym momencie u pozostałych członków grupy. Dobrze rozwinięta zdolność dostrzegania „tu i teraz" jest warunkiem powstania twór­czych i spójnych grup. Wydaje się bowiem, że żywotność interakcji i motywacja uczestników w dużej mierze zależą od tego, jak duży jest udział komunikacji dotyczącej aktualnej sytuacji w zespole.

Jednocześnie zabawa ta umożliwia wszystkim wgląd w wewnętrzny świat pozostałych i w ten sposób troszczy się o wzrastającą szczerość i bezpieczeństwo członków grupy.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Dla każdego uczestnika potrzebujemy około 1 minuty.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam zabawę, która pomaga poszczególnym osobom uświadomić sobie oraz wyrazić myśli i odczucia w stosunku do innego członka grupy. Jeśli w grupie jest wystarczająca ilość podobnych informacji, uczestnicy mogą czuć się bezpiecznie, gdyż każdy jest z reguły zainteresowany tym, by dowiedzieć się, jak jest postrzegany przez pozostałych.

Zabawa ta przebiega w następujący sposób. Po kolei każdy z was powie w dwóch lub trzech zdaniach, co myśli w danym momencie o którymś z człon­ków grupy, co czuje wobec niego, co spostrzega. Zacznijcie, proszę, każde zda­nie od słowa TERAZ, a więc mówcie na przykład: „Teraz jestem zdenerwowany na Karola. Jeszcze nie udzieliłeś mi odpowiedzi". Albo: „Widzę teraz, że tupiesz nogą, Agnieszko". Nie planujcie i nie układajcie sobie tego, co macie powiedzieć. Kierujcie się tylko i wyłącznie swoim odczuciem...

Zdania zaczynające się od „teraz" nie powinny być początkowo komentowane. Nie trzeba też udzielać na nie żadnych odpowiedzi. Prowadzący pozwala na dwie rundy zabawy.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to bardzo pożyteczna zabawa, która nie sprawia większych problemów. Nadaje się ona szczególnie dobrze jako wsparcie we wprowadzeniu interakcji, skoncentrowanej na określonych tematach w grupach osób wspólnie pracują­cych i uczących się.

71. Rozluźnianie głosu (według S. Russel)

Cele

Ta zabawa w kręgu ma za zadanie na nowo ożywić możliwości wyrazu uczestni­ków, które stłamszone zostały przez wychowanie, ukierunkowane jedynie na panowanie nad sobą. Poza tym zabawa ta daje członkom grupy wzmocnione wrażenie witalności i energii.

Uczestnicy

Od 10 lat. Warunkiem przeprowadzenia zabawy jest to, aby członkowie grupy nie byli zbyt lękliwi i dość dobrze są znali. Prowadzący nie powinien więc wypróbowywać jej w fazie początkowej.

Osiem do dziesięciu osób to optymalna wielkość grupy. Jeśli jest ona licz­niejsza, można ją podzielić na mniejsze podgrupy.

Czas trwania

Około 15 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam zabawę, która jest dość wesoła i może pomóc w odkryciu nowego sposobu wyrażania swoich uczuć. Możemy dać przy tym naszemu głosowi szansę wyrwania się z więzów, narzuconych mu w wyniku wciąż jednakowego sposobu mówienia.

Usiądźcie w kołach po dziesięć osób... Ja też się do was przyłączę...

Proszę, abyście na początek nucili wszyscy MMMMM...

Jeśli uczestnicy przyzwyczaili się już do tego, by zrobić „muzykalny" użytek ze swoje­go głosu, prowadzący wyjaśnia dalej zabawę:

Każdy wyda z siebie kilka odgłosów, które sprawiają mu przyjemność, wszyst­kie pozostałe osoby w kole będą się przysłuchiwały, a potem imitowały ten od­głos. Ale skopiują one nie tylko to — również jego postawę ciała. Jeśli „wynalaz­ca" danego odgłosu ma wrażenie, że ma już dość, wtedy ściska dłoń swojego sąsiada po prawej stronie, co oznacza, że teraz kolej na niego...

Prowadzący powinien zacząć zabawę, wdychając głęboko powietrze i wydając z siebie jakiś odgłos, a do tego poruszając swoje ciało w jakiś charakterystyczny sposób.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Uczestnicy zwykle szybko znajdują swój rytm. Śmieją się, chichotają, wołają, szczekają, chrząkają, kraczą, gaworzą jak niemowlaki itp., podczas gdy inni ich naśladują. Z reguły jednak zaczynam jeszcze drugą rundę, gdyż niektórzy po­trzebują czasu, by przyzwyczaić się do podobnej artykulacji i powinni dostać szan­sę na jeszcze intensywniejsze wyrażanie tego, co w nich tkwi.

72. Mów per Ja (K. W. Vopel według R. Cohn i J. O. Stevens)

Cele

Ten eksperyment komunikacyjny służy wprowadzaniu kolejnej reguły komu­nikacji w interakcji, ukierunkowanej na określone tematy. Reguła mówienie per Ja ma na celu nadanie interakcji w grupie bardziej osobistych cech i stworzenie jasnego obrazu odpowiedzialności. Generalizujące wypowiedzi, takie jak: „My chcemy..", ,Jwszyscy wiemy..." czy też: „Trzeba..." służą najczęściej jako retoryczna zasłona, za którą mówiąca osoba stara się ukryć. Wysuwa ona na pierwszy plan zdanie innych, aby zrobić wrażenie na słuchaczach, onieśmielić ich lub przypo­dobać się im. Używa przy tym zdań typu: „Jesteśmy wszyscy tego samego zda­nia, co pan" albo: „Trzeba wyjaśnić jeszcze szczegóły. Najpierw chcielibyśmy..." Zabawa ta ma pozwolić na doświadczenie różnic pomiędzy istotnymi wypowie­dziami JA oraz generalizującymi wypowiedziami MY/ SIĘ i pobudzić uczestni­ków do tego, by częściej stosowali formę JA. Gdyż komunikacja w pierwszej osobie liczby pojedynczej — podobnie, jak komunikacja na temat sytuacji „tu i teraz" —jest ważnym warunkiem żywej i spójnej grupy, w której członkowie czują się akceptowani i respektowani.

Uczestnicy

Wszyscy od 10 lat. Zabawa ta nadaje się do przeprowadzenia także w grupach o niewielkim doświadczeniu z dynamika grupową, ponieważ nie jest związana z dużym obciążeniem. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 15 minut na sam eksperyment. Do tego dochodzi czas na przeprowadze­nie fazy oceny.

Przebieg zabawy

Przedstawię wam teraz jedną z reguł komunikacji, która może stać się jakby fun­damentem żywej i pełen szacunku rozmowy w naszej grupie. Brzmi ona:

MÓW PER JA, A NIE PER MY LUB SIĘ

Reguła ta wychodzi z założenia, że generalizujące wypowiedzi typu: „Wszy­scy jesteśmy zdania, że książka ta jest nudna..." zwykle nie są prawdziwe. Lu­dzie, którzy się tak wysławiają, wykorzystują te zwroty jako środek do udawania nie istniejącej, a przynajmniej nie sprawdzonej zgodności, aby przeforso­wać swoje cele i żądania. Nie mówią oni nigdy: „Uważam, że ta książka jest nudna" lub „Jestem zmęczony". W ten sposób nie eksponują swojej osoby i nie muszą przejmować odpowiedzialności za własne potrzeby. Żądanie tego, by mówić per JA, służy przyzwyczajaniu się do osobistych wypowiedzi i unika­nia rzutowania (na przykład: „Przypuszczam, że inni są też zdenerwowani" — tylko dlatego, że ja jestem w tym momencie) oraz otwartego przyznawania się do swoich życzeń, pomysłów i obaw. Zwracajcie w przyszłości uwagę na zda­nia, zawierające zaimek osobowy MY i sprawdźcie, w jakim stopniu są to ukryte wypowiedzi odnoszące się do JA, które przykryte zostały płaszczykiem dobra ogólnego.

Przeprowadźmy w tym celu krótką zabawę komunikacyjną.

Wybierzcie sobie jednego partnera, którego chcielibyście bliżej poznać... Za chwilę poproszę was, abyście uwzględnili pewne ograniczenia, podczas gdy bę­dziecie ze sobą rozmawiać. Zauważcie, jak będziecie się czuć, wypowiadając określone zdania lub słysząc je od waszego partnera. Możecie odkryć, jak wasza interakcja z partnerem zmienia się w wyniku różnych sygnałów oraz przede wszystkim, jaka jest zależność pomiędzy aktualną komunikacją i rodzajem prze­kazywanej wiadomości. Zwróćcie uwagę także na następującą rzecz: W jakiej mierze możecie umożliwić tej drugiej osobie wgląd w przebieg waszych myśli? — W jakim stopniu czujecie się związani z waszym partnerem i uczestniczycie w jego świecie wewnętrznym?

Wymawiając przez trzy minuty normalne zdania, spróbujcie dowiedzieć się czegoś o waszym sposobie komunikacji. Rozmawiajcie na jakikolwiek temat... Bądźcie jednak świadomi tego, o czym mówicie i jak się przy tym czujecie. Ma­cie trzy minuty...

Teraz w milczeniu powróćcie myślami do waszej komunikacji. Czego dowie­dzieliście się o sposobie, wjaki komunikujecie się z innymi? — O czym rozma­wialiście? — Wjaki sposób mówiliście? — Czy rzeczywiście zwracaliście się do siebie nawzajem, czy tylko powtarzaliście coś, jakbyście odtwarzali starą, znaną wszystkim płytę? — Czy mieliście wciąż kontakt wzrokowy ze swoim partne­rem? Porozmawiajcie o swoich doświadczeniach. Macie trzy minuty...

Teraz mówcie do siebie nawzajem przez trzy minuty zdania o następującym ograniczeniu: każde z nich musi zawierać słowo z zaimkiem SIĘ. Pytania są za-^ bronione, dozwolone są tylko zdania oznajmujące... (3 min.)

Przedyskutujcie wasze doświadczenia... (2 min.)

Teraz macie trzy minuty, aby porozmawiać ze sobą, wypowiadając wyłącznie zdania zaczynające się od TY. Znów nie wolno wam zadawać żadnych pytań, dopuszczalne są tylko zdania z TY... (3 min.)

Porozmawiajcie krótko o waszych doświadczeniach z tymi wypowiedziami. Jak czuliście się tym razem? — Porównajcie ten eksperyment z poprzednimi zda­niami z SIĘ... (2 min.)

Teraz przez trzy minuty rozmawiajcie, stosując tylko zdania zaczynające się od MY. Tym razem także nie wolno wam stawiać pytań; wyłącznie zdania z MY odpowiadają regułom zabawy... (3 min.)

Przedyskutujcie wasze doświadczenia z tymi zdaniami. Porównajcie je z po­przednimi, które zaczynały się od TY i tymi z SIĘ. Macie dwie minuty...

Teraz przez trzy minuty rozmawiajcie tylko przy pomocy zdań, zaczynają­cych się od JA. Nie zadawajcie, proszę, żadnych pytań, ograniczcie się tylko do wypowiedzi w 1 osobie... (3 min.)

Wymieńcie wasze doświadczenia i porównajcie je z poprzednimi... (2 min.)

A teraz rozmawiajcie, stosując zdania zaczynające się od JA, ale takie, które włączają także partnera z TY. Mówcie więc na przykład: „Czuję się dobrze przy tobie", — „Chciałbym pójść z tobą na spacer" — „Lubię twoje małe dłonie z nieco niekształtnymi palcami". Każde zdanie musi być wiadomością, uwzględniającą TY. Pytania i tym razem są niedozwolone... (3 min.)

Porozmawiajcie o waszych doświadczeniach ze zdaniami JA-TY i porównaj­cie je w poprzednimi możliwościami. Spróbujcie uświadomić sobie, czego na­uczyliście się w trakcie tych rozmaitych eksperymentów... (2 min.)

Kryteria oceny

Doświadczenia

Członkowie grupy uczą się bardzo dużo o swoich wzorcach komunikacji, a także skłaniają się ku temu, by zmienić swój styl komunikowania się. Prowa­dzący może w grupie — której uczestników już stosunkowo dobrze poznał — zmienić formę zabawy tak, aby eksperymentowały czteroosobowe podgrupy. Z reguły uczestnicy najbardziej cenią zdania JA-TY. Stwierdzają oni, że osiągnęli w nich największą równowagę pomiędzy świadomością własnej autonomii oraz potrzebą współzależności.

73. Sprzeczna komunikacja (według J. O. Stevens)

Cele

W tej zabawie interakcyjnej uczestnicy — pogrupowani w parach — mogą zy­skać przekonanie, że sygnały niewerbalne (skrzyżowane na piersiach ramiona, nerwowe poruszanie stopą, dłonie zaciśnięte w pięści itp.) często są sprzeczne z treścią informacji werbalnej („Jestem całkiem szczery" — „Jestem całkowicie spokojny" — „Jestem wesoły").

Ta sprzeczność między kontrolowaną, werbalną informacją i spontaniczny­mi sygnałami mojego ciała wprawia naszych partnerów komunikacji w zakło­potanie i niepewność. Której z tych wiadomości mają ufać? Sygnały niewerbal­ne są z reguły bardziej szczere i trudne do manipulowania przez moje nadzieje, obawy i zamiary. Przy pomocy mojego ciała wyrażam najczęściej moje aktualne odczucia, podczas gdy moja mowa wyraża moje wyobrażenia, to co mogłoby być, czego chcę, na co mam nadzieję lub czego się obawiam.

Uczestnicy

Od 14 lat. Jest to klasyczna zabawa komunikacyjna, która nadaje się szczególnie dobrze dla uczestników bez uprzednich doświadczeń z dynamiką grupową.

Czas trwania

Około 40 minut.

Przebieg zabawy

Proponuję wam eksperyment komunikacyjny, w czasie którego możecie zwró­cić uwagę na to, że wraz z każdą wiadomością werbalną wysyłacie również sy­gnały niewerbalne. Czasem ta niewerbalna informacja pasuje do waszych słów i uzupełnia je. Na przykład Filip mówi do Agnieszki: „Lubię cię" i w tym sa­mym czasie pochyla się wjej stronę i dotyka jej ramienia. — Często jednak sy­gnały werbalne i niewerbalne nie pasują do siebie, czy też się wręcz wykluczają. Kiedy utracę kontakt z moimi odczuciami, moje werbalne wiadomości mogą wyrażać coś irracjonalnego, podczas gdy samo ciało zwykle mówi „prawdę". Z pewnością widzieliście już matki, które wołają: „Chodź tutaj, mój mały", ale ostrym tonem głosu i broniącymi się gestami pokazują, jak bardzo nieprzyjem­na jest w rzeczywistości dla nich bliskość ich dziecka w danej chwili.

W trakcie tego eksperymentu w parach możecie nauczyć się zwracania więk­szej uwagi na ważne sygnały waszego ciała. Teraz poszukajcie sobie, proszę, part­nera, którego chcielibyście lepiej poznać...

Rozproszcie się po pomieszczeniu, usiądźcie i przyjrzyjcie się sobie nawza­jem... Chciałbym, abyście porozmawiali o czymś, przy czym wszystko, co mó­wicie, zaprzeczajcie niewerbalnymi sygnałami: ruchem, wyrazem twarzy, brzmie­niem głosu, intonacją, śmiechem itp. Bądźcie świadomi tego, jak się przy tym czujecie i sprawdźcie, co dokładnie robicie, kiedy zaprzeczacie waszym słow­nym informacjom przy pomocy niewerbalnych sygnałów... Macie pięć minut na eksperymentowanie...

Przerwijcie teraz i posiedźcie chwilę w milczeniu... Zastanówcie się nad wa­szymi doświadczeniami, które przed momentem zdobyliście. W jaki sposób za­przeczyliście słownej wiadomości? — Czy odkryliście u siebie jakieś reakcje lub sposoby zachowania, które już znacie? — Macie następne pięć minut, aby po­rozmawiać z partnerem o waszych doświadczeniach...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to mało problematyczny i stosunkowo skuteczny eksperyment komunika­cyjny, który można wypróbować we wszystkich grupach. Ilustruje on regułę komunikacji w przypadku ukierunkowanej na określony temat interakcji: „Zwra­caj uwagę na niewerbalne sygnały u siebie samego i u twojego partnera".

74. Zmieniający się dystans (K. W. Vopel)

Cele

Kiedy ze sobą rozmawiamy, pragniemy dotrzeć do naszych partnerów, chce­my, aby nas rzeczywiście uważnie słuchali i rozumieli to, co mamy im do prze­kazania. Często zdarza się, że słuchający tak naprawdę nie są myślami przy nas, ponieważ ich nudzimy. Niestety, nasi partnerzy komunikacji są często tak uprzej­mi, że skrywają ziewanie i udają zainteresowanie. W ten sposób nie możemy dowiedzieć się, jak udaje się nam znieczulić i uśpić naszych rozmówców. Ta zabawa komunikacyjna daje uczestnikom możliwość odkrycia tego, w jaki spe­cyficzny sposób pobudzają lub tracą zainteresowanie swoich słuchaczy. Uczą się oni skoncentrowanej i intensywnej komunikacji.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna. Uczestnicy powinni się już dość dobrze znać.

Czas trwania

Na sam eksperyment potrzebujemy około 10 minut.

Przebieg zabawy

W czasie tego eksperymentu, który zaraz opiszę, dowiecie się, w jaki sposób możecie dotrzeć do waszego rozmówcy i podtrzymywać jego uwagę, a także jak możecie dokonać tego, by się „wyłączył" — wewnętrznie ziewał i uciekał w my­ślach do bardziej radosnych sytuacji. Zabawa ta jest szczególnie dobrym trenin­giem dla „gaduł", które wysyłają wiadomości bez końca, a przy tym rzadko otrzy­mują jakąś reakcję na nie.

Jeden z członków grupy, który chciałby sprawdzić swój styl komunikacji, sta­nie pośrodku koła. Tam pozostanie on (nadawca) przez cały czas trwania ekspe­rymentu. Wybiera on sobie partnera, z którym chciałby porozmawiać. Ten (od­biorca) staje w odległości około 1,5 metra od niego. Teraz rozpoczyna się wła­ściwy eksperyment. Nadawca mówi do odbiorcy, przekazując mu dowolną in­formację. Jego celem jest utrzymanie zainteresowania słuchacza przez cztery mi­nuty na możliwie jak najwyższym poziomie. Odbiorcy nie wolno się odzywać, reaguje on jednak na słowa nadawcy, mianowicie w następujący sposób. Za każ­dym razem, kiedy będzie się czuł rzeczywiście poruszony, podchodzi bliżej do nadawcy. Zawsze wtedy, kiedy słucha z mniejszą uwagą i zaczyna się nudzić, oddala się od nadawcy, idąc tyłem. Ważne jest przy tym, aby odbiorca zwracał nieustannie baczną uwagę na swoje reakcje emocjonalne i wzrastające lub male­jące zaangażowanie, oraz wyrażał to swoją pozycją wobec nadawcy.

Eksperyment ten trwa cztery minuty. Po ich upływie następuje zamiana ról i nowy nadawca ma również cztery minuty czasu na podtrzymywanie koncen­tracji swojego partnera. Chciałbym, aby na początek jedna para wypróbowała ten eksperyment pośrodku koła tak, aby pozostali mogli zobaczyć, o co w nim cho­dzi. Potem wszyscy połączeni w pary będą mogli przejść do samodzielnego ekspe­rymentowania. Kto chciałby jako pierwszy wziąć w tym udział?

Po zakończeniu eksperymentu ze strony grupy powinien wyjść feedback — uczestnicy opowiadają o swoich obserwacjach. Prowadzący zwraca uwagę na to, aby odbiorca rzeczy­wiście przekładał swoje uczucia na ruch.

0x01 graphic

0x01 graphic

Kiedy cała grupa, połączona w pary, bierze udział w zabawie, po ośmiu minutach jej trwania powinna nastąpić pięciominutowa rozmowa oceniająca pomiędzy partnerami, za­nim rozpocznie się właściwa faza oceny na plenum grupy.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ten bardzo żywy eksperyment komunikacyjny sprawiał mi zawsze dużo przy­jemności. Prowadzący powinien wypróbować go najpierw w kręgu znajomych lub przyjaciół, zanim zaproponuje go swojej grupie.

Rozdział 3. Uaktywnianie w przypadku zmęczenia i braku zainteresowania

75. Bal maskowy (z teatru improwizacji — Improvisationstheater)

Cele

Zabawa ta stwarza uczestnikom możliwość wyrażenia uczuć, które leżą pod powierzchnią społecznie dopasowanego zachowania. W wyniku tego, że uzew­nętrzniane są skrywane uczucia, wzrasta prawdopodobieństwo, że przede wszyst­kim przeszkadzające uczucia mogą zmienić się same z siebie. Wielu uczestni­ków będzie czuło się potem bardziej aktywnymi i swobodnymi.

Uczestnicy

Od 12 lat. Zabawę tę proponujemy w grupach, które znają się już od jakiegoś czasu. Optymalna liczba uczestników to około 15 osób. Jeśli grupa jest liczniej­sza, można utworzyć mniejsze podgrupy.

Czas trwania

Około 15 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam krótką zabawę, która może sprawić, że poczu­jecie się bardziej swobodni i ożywieni. Za chwilę ją zacznę, zwracając się z okre­ślonym wyrazem twarzy do mojego sąsiada po prawej stronie. Zachowam moją maskę nieruchomo tak długo, aż osoba tają skopiuje. Kiedy jej się to uda, powo­li przekręca głowę do swojego sąsiada po prawej stronie. Na ułamek sekundy przed bezpośrednim zwróceniem swojej twarzy do sąsiada, przybiera ona nowy grymas—własną maskę. Nie planujcie jej jednak wcześniej, lecz po prostu prze­kręćcie głowę i zauważcie, co się stanie. Chciałbym, abyście robili to przez kilka minut. Nie rozmawiajcie przy tym ze sobą i nie wykorzystujcie rąk do porozu­miewania się — róbcie to tylko przy pomocy muskulatury twarzy.

Prowadzący czeka, aż wszyscy wykonają to zadanie.

Teraz chciałbym, abyśmy powtórzyli to samo w odwrotnym kierunku. Prze­kazujcie maskę waszemu sąsiadowi po lewej stronie. Tym razem też ja zacznę...

Zamknijcie teraz oczy i siedźcie w spokoju...

Co wyrażają te maski? — Czy wszystkie różniły się od siebie? — Wypróbuj­cie z zamkniętymi oczami dalsze maski i spróbujcie przy tym znaleźć waszą ulu­bioną... (1 min.)

Przybierzcie teraz taką maskę, która w obecnym momencie najbardziej wam pasuje... Zachowajcie ją na twarzy i skoncentrujcie się na tym, jakie uczucia ona wyraża... Teraz stańcie się takimi, jak wasza maska. Jeśli jest ona zaspana, stańcie się śpiącymi. Wczujcie się w nastrój waszej maski i uświadomcie sobie, co przy tym odczuwacie...

Zacznijcie teraz wydawać ciche odgłosy, które pasują do nastroju waszej maski...

Zarejestrujcie, czy wasza uwaga kieruje się w stronę pozostałych odgłosów w pomieszczeniu... Jeśli macie taką ochotę, możecie na kilka z nich odpowie­dzieć...

Za moment poproszę was o otwarcie oczu i nawiązanie kontaktu z innymi członkami grupy. Zachowajcie przy tym waszą maskę i kontynuujcie wydawa­nie pasujących do niej odgłosów. W dalszym ciągu świadomie myślcie o niej po otwarciu oczu i skonfrontowaniu się z pozostałymi. Możecie przy tym siedzieć albo też podejść do siebie... Wyobraźcie sobie, że jesteście na balu maskowym... (3 min.)

Teraz powróćcie na miejsca i porozmawiajcie przez kilka minut o waszych doświadczeniach...

Kryteria oceny

Doświadczenia

„Bal maskowy" sprawia dużo przyjemności i uaktywnia uczestników.

76. Człowiek pośrodku koła (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)

Cele

Eksperyment ten jest dobrym ćwiczeniem rozgrzewającym i rozluźniającym dla każdej grupy. Nadaje się szczególnie dla zalęknionych i spiętych uczestników.

Uczestnicy

Od 10 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 15 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym dać wam możliwość skoncentrowania się i rozluźnienia. Ustawcie się, proszę, w kole...

Czy jest jakiś ochotnik, który chciałby pomóc w rozruszaniu grupy?...

(do ochotnika): Stań, proszę, pośrodku koła. Za chwilę będziesz się powielał. Tak długo, jak będziesz „człowiekiem w kole", każdy z pozostałych członków grupy będzie cię naśladował. Wszystkie twoje ruchy, odgłosy i słowa zostaną przez nas skopiowane. Przez pewien czas masz magiczną władzę nad nami. A więc, zaczynajmy!...

Po około 1 do 2 minut do środka koła wchodzi inny uczestnik. Ewentualnie również jakaś trzecia osoba może przejąć rolę centralnej figury.

Doświadczenia

Z reguły osoba pośrodku koła porusza się w taki sposób, który na co dzień uwa­ża za śmieszny i głupawy. Ale ponieważ każdy ją naśladuje, czuje się z pewnością coraz swobodniej i lepiej. Podskakuje, macha rękami, dotyka innych itp. — gru­pa będzie imitowała ją z coraz większą przyjemnością. Nauczy się więc szybko, że brak tutaj jakichkolwiek standardów czy przepisów. Nawet jeśli ma pewne zahamowania, drapie się po głowie i mówi: „Nie wiem, co mam robić" — wszy­scy naśladują jej ruchy.

Człowiek pośrodku koła zyskuje coraz silniejsze poczucie: „Jestem w porząd­ku — ty też jesteś w porządku". W rezultacie inni uczestnicy też czują się roz­luźnieni i stają się bardziej otwarci we wzajemnych kontaktach. W czasie pracy w grupie wzrośnie odrobinę ich gotowość do podejmowania ryzyka.

77. Scena grupowa (K. W. Vopel)

Cele

Jeśli prowadzący ma wrażenie, że w jego grupie sytuacja nie wygląda najlepiej, wtedy wykorzystując niniejszy eksperyment może wszystkim pomóc. Kiedy na przykład odkryje on u siebie samego, że czuje się nieswojo i jest spięty, wtedy może to być pierwszym sygnałem alarmowym, że wjego grupie wystąpiły trud­ności o podłożu emocjonalnym, na które reaguje jego ciało, zanim rozsądekjest jeszcze w stanie ogarnąć diagnostycznie całą tę sytuację.

Powolna interakcja pomiędzy uczestnikami, skrzyżowane na piersiach ramio­na i założone na siebie nogi, twarze bez odrobiny zainteresowania i życia itp. również są znakami zaburzonego procesu grupowego.

W takim przypadku dobrze jest przełożyć nastrój poszczególnych osób na fizyczną, symboliczną akcję. Wtedy szybciej mobilizowane są uczucia, które nie tak łatwo wydobyć na zewnątrz w zwykłej rozmowie na temat sytuacji grupo­wej. Kolejna zaleta takiej techniki polega na tym, że uczestnicy nie teoretyzują o swoich uczuciach, zachowując przy tym emocjonalny dystans, lecz wyrażają je bezpośrednio, wciąż je wzmacniając i w ten sposób czyniąc je łatwiejszymi do uzewnętrznienia.

Uczestnicy

Od 12 lat. Warunkiem przeprowadzenia tego eksperymentu w grupie dorosłych jest gotowość uczestników do zaakceptowania niewerbalnych działań. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 15 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym dowiedzieć się, jak każdy z was czuje się w tym momencie. Ja sam zauważam, że w kierowaniu grupą daję teraz z siebie prawie całą energię.

Zróbcie, proszę, następującą rzecz: Zajmijcie — nie rozmawiając przy tym ze sobą — określoną pozycję w pomieszczeniu, wyrażając to, co czujecie w da­nej chwili wobec naszej grupy. Jeśli na przykład w odniesieniu do aktywności naszej grupy czujecie się w swoim żywiole, stańcie na środku pomieszczenia; jeśli macie wrażenie, że chętniej znaleźlibyście się gdzieś na boku, stańcie pod oknem lub przy drzwiach; jeżeli jesteście senni, połóżcie się na podłodze; jeśli jesteście na kogoś zdenerwowani, możecie podejść do niego i wyrazić swoją złość przy pomocy odpowiedniego gestu —jednak nie dotykając go. Udramatyzujcie przy pomocy języka ciała to, co teraz czujecie...

Prowadzący daje swojej grupie czas na to, aby każdy znalazł sobie właściwe miejsce. Skoro tylko scena grupowa wykrystalizowała się, prowadzący prosi uczestników:

Uświadomcie sobie teraz, jakie odczucia zdołaliście wyrazić. Rozejrzyjcie się, co inni chcą powiedzieć...

Jakie są wasze reakcje na powstały scenę grupową?..

Chciałbym, aby każdy ze swojej pozycji, którą właśnie przyjął, krótko opo­wiedział o...

Kryteria oceny

Doświadczenia

„Scena grupowa" jest skuteczną możliwością wyrażania zakłóceń i odreagowy­wania w działaniu tej energii, która paraliżuje grupę. Często można nawet cał­kowicie pozbyć się wszelkich trudności. Prowadzący musi upewnić uczestni­ków, że rzeczywiście wolno im wyrażać to, co czują. Wtedy nie będą przekonani już o konieczności ukrywania „nieprzyjaznych" uczuć, czego wymaga od nas konwencjonalne zachowanie.

78. Jak mnie unikasz? (z tradycji psychologii postaci — Gestalttradition)

Cele

Zbyt mały kontakt emocjonalny pomiędzy członkami grupy może w ogromnej mierze ograniczyć jej zdolność do pracy. Niniejsza zabawa interakcyjna, prze­prowadzana w parach, kieruje uwagę uczestników na ich uniki w zachowaniu i poprawia jakość kohezji i grupowej.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 15 minut na sam eksperyment.

Przebieg zabawy

Proponuję wam teraz eksperyment, która ma za zadanie poprawić komunikację w naszej grupie. Rozejrzyjcie się wokół i spróbujcie sobie uświadomić, na któ­rego z uczestników zwracaliście w ciągu ostatniej pół godziny najmniej uwagi...

Utwórzcie teraz z nim parę... Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie naprzeciwko siebie...

Wyższy z was jest teraz A, niższy — B. Chciałbym, aby A zaczął za chwilę zadawać B pytanie i robił to przez trzy minuty. Pytanie to brzmi:

W JAKI SPOSÓB MNIE UNIKASZ?

B będzie odpowiadał jednym zdaniem, zaczynającym się ciągle od:

UNIKAM CIEBIE, KIEDY...

Na przykład: „...mówię sobie, że jesteś nudziarzem". „Unikam ciebie, kiedy reaguję ironią na twoje wypowiedzi".

A odpowiada „DZIĘKUJĘ BARDZO" i powtarza swoje pytanie. Wtedy B formułuje wypowiedź przy pomocy podanego przeze mnie początku zdania.

Istotne jest to, abyście dokładnie zachowali taką strukturę. Nie mówcie nic innego. Zrezygnujcie z przepraszania, wyjaśnień i usprawiedliwień. Później bę­dziecie mieli możliwość porozmawiania ze sobą o tym eksperymencie. Teraz zacznijcie...

Zamieńcie się teraz rolami tak, aby B zadawał swoje pytania A... Wymieńcie się reakcjami na waszą ustrukturyzowaną rozmowę. Macie na to pięć minut...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ta zabawa interakcyjna jest mało problematycznym i pożytecznym narzędziem w ręku prowadzącego, pozwalającym na poprawienie atmosfery w grupie. Istot­ne jest to, aby uniki w zachowaniu były opisywane naprawdę ze wszystkimi szcze­gółami oraz aby uczestnicy zrezygnowali początkowo z usprawiedliwień.

Rozdział 4. Rozwój zaufania i otwartości

79. Szyld ochronny (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)

Cele

Niniejsza zabawa interakcyjna pomaga uczestnikom w tym, aby uświadomili sobie w bardziej intensywny sposób ten rodzaj energii, przy pomocy której od­graniczają się od pozostałych. Emocjonalna i intelektualna akceptacja moich własnych potrzeb obronnych jest warunkiem większego stopnia otwartości w sto­sunkach z innymi ludźmi.

Uczestnicy

Od 14 lat. Powinni oni dysponować już pewnymi doświadczeniami z własną umiejętnością fantazjowania (na przykład dzięki zabawom nr 1, 24, 28, itp.). „Szyld ochronny" nie jest eksperymentem nadającym się do przeprowadzenia w fazie początkowej. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

W przypadku 20 uczestników potrzebujemy około jednej godziny.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam krótki eksperyment, który pomoże wam w lep­szym poznaniu samych siebie. Wybierzcie sobie, proszę, jakieś miejsce w naszym pomieszczeniu, w którym będziecie się dobrze czuli i zachowacie wystarczający dystans między pozostałymi członkami grupy. Najlepiej będzie, jak położycie się na podłodze...

Zamknij teraz oczy i skoncentruj się na tym, jak oddychasz... Wdychaj głę­boko powietrze i wyobraź sobie, że wypełniasz nim całe ciało.... Klatkę piersio­wą, ramiona i nogi... Wypuść teraz dokładnie powietrze z płuc... (1 min.)

Skieruj swoją świadomość na własne ciało. Zauważ w nim wszystkie stany napięcia... Celowo jeszcze silniej naprężysz, a potem poluzuj mięśnie, żeby się naprawdę odprężyć. Wypróbuj to kilkakrotnie i sprawdź, co się stanie...

Skieruj swoją świadomość na własne stopy... na nogi... na podbrzusze... na żołądek... na klatkę piersiową... na barki... na ramiona... na ręce... na głowę... na twarz...

A teraz uświadom sobie, że często zachowujesz dystans do ludzi w twoim otoczeniu, że skrywasz się i przyjmujesz pozycję obronną... Wyobraź sobie, że stosujesz pewien rodzaj szyldu ochronnego. Ukryty za nim czujesz się bezpiecz­nie... Spróbuj go zobaczyć... Jak on wygląda?... Z czego jest zrobiony?... W jaki sposób go wykorzystujesz?... Zastanów się kilka minut czasu i spróbuj się do­wiedzieć możliwie jak najwięcej o swoim szyldzie ochronnym... (2 min.)

Jeśli już dowiedziałeś się wystarczająco dużo o jego sposobie działania, mo­żesz znów wrócić do pozycji siedzącej i otworzyć oczy... (2-3 min.)

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ta zabawa imaginacyjna jest bardzo prosta, a jednocześnie może wyzwalać in­tensywne uczucia. Prowadzący musi zatroszczyć się o to, aby ani on sam, ani też członkowie grupy nie zaczęli interpretować szyldów ochronnych. Musi on skon­centrować się na dwóch ważnych punktach: na opisie oraz wyrażeniu uczuć wy­zwolonych w trakcie zabawy.

80. Czy chcesz poznać moją tajemnicę? (K. W Vopel)

Cele

Niniejsza zabawa interakcyjna może pobudzić członków grupy do bardziej otwar­tego komunikowania się ze sobą, a także urzeczywistnić wyższy poziom „selek­tywnej autentyczności" (R. Cohn): Uświadamiam sobie intensywniej moje ta­jemnice i wybieram to, o czym chciałbym powiedzieć innym.

Uczestnicy

Od 14 lat. Ten eksperyment komunikacyjny można wypróbować również w fa­zie początkowej. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około godziny na sam eksperyment.

Przebieg zabawy

Pomyślcie, proszę, przez chwilę o poprzednich spotkaniach w naszej grupie. Uświadomcie sobie, w jakiej mierze poznaliście już pozostałych uczestników...

Chciałbym, abyście teraz utworzyli podgrupy z tymi osobami, do których nie znaleźliście jeszcze dostępu i które chcielibyście bliżej poznać. Zajmijcie miej­sca przy czterech ścianach naszego pomieszczenia. Podgrupy powinny być tej samej wielkości... Zaproponuję wam eksperyment komunikacyjny, w czasie któ­rego możecie wypróbować wyrażanie kilku z powstrzymywanych do tej pory emocjonalnych reakcji, życzeń, obaw itp. Kiedy za chwilę usiądziecie w kręgu waszej podgrupy, zacznijcie od około dwuminutowego milczenia. Uświadom­cie sobie w tym czasie, jakie tajemnice skrywaliście do tej pory przed obecnymi tutaj uczestnikami. Powinny one dotyczyć z jednej strony stosunków z osoba­mi, znajdującymi się w pomieszczeniu, z drugiej zaś nie uzewnętrznianych uczuć, myśli i żądań, które te osoby u was wywołały. Każdy ma okazję, by opowiedzieć o swoim sekrecie trzem osobom. Najpierw jednak musi się upewnić, czyjego informacje są pożądane, czy ktoś zechce ich wysłuchać. W tym celu zadaje na­stępujące, nie zmieniające się w trakcie całej zabawy, pytanie:

... (imię), CHCIAŁBYM POWIEDZIEĆ CI O MOJEJ TAJEMNICY. CZY CHESZ JĄ POZNAĆ?

Osoba, do której skierowane były te słowa, musi zdecydować, czy chce wy­słuchać danej tajemnicy. Odpowiada ona jedynie TAK/NIE — bez dalszych

komentarzy. Kiedy zgadza się ona na poznanie tajemnicy, pytający opowiada o niej tak zwięźle i szczegółowo, jak to tylko możliwe.

Mówi on na przykład: „...(imię), od czasu do czasu denerwuję się na ciebie. Kiedy omawiamy jakieś nowe zdanie, natychmiast wyrywasz się ze swoim roz­wiązaniem, a ja nie mam wystarczająco dużo czasu, aby w spokoju się nad nim zastanowić". Teraz kolej znów na zagadniętą osobę. Odpowiada ona albo:

DZIĘKUJĘ, ŻE MI TO POWIEDZIAŁEŚ. Albo też: CZY MOŻESZ MI PODAĆ JESZCZE KILKA SZCZEGÓŁÓW?

W pierwszej fazie każdy zwraca się do trzech osób z pytaniem, czy chcą po­znać jego tajemnicę. Zachowajcie, proszę, podaną przeze mnie formę, przypo­minającą pewien rytuał. Odgrywa ona tutaj bardzo ważną rolę.

Jeśli każdy z waszej podgrupy wykonał już to zadanie, rozpoczyna się druga faza — rozmowa. Nie śpieszcie się, w spokoju poinformujcie pozostałych o wa­szych reakcjach na to, co usłyszeliście. Teraz możecie zbadać dokładniej te spra­wy, które są dla was istotne. Macie na to godzinę. Potem przejdziemy do fazy oceny na plenum.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ta zabawa interakcyjna jest doskonałym instrumentem, który dodaje uczestni­kom odwagi, by byli bardziej otwarci we wzajemnych stosunkach i jednocześ­nie respektowali potrzebę poczucia bezpieczeństwa innych ludzi.

81. Wymiana głów (według A. Levitsky)

Cele

Rozwój stosunków międzyludzkich w grupie — w sensie większej otwartości i wzrastającego zaufania — zależy również od stopnia zdolności empatycznych uczestników. Pod tym pojęciem kryje się zdolność rozumienia reakcji i sposo­bów zachowania, poglądów i postaw innych ludzi. Zabawa interakcyjna „Wymiana głów" pomaga członkom grupy w pogłębieniu ich umiejętności wczuwania się w ramach ćwiczenia w parach.

Uczestnicy

Od 16 lat. Grupa powinna już pewien czas ze sobą pracować. Jej wielkość jest dowolna.

Czas trwania

Na sam eksperyment potrzebujemy około 50 minut. Do tego doliczyć trzeba czas na fazę oceny na plenum.

Przebieg zabawy

Proponuję wam eksperyment, który może wam pomóc we wczuciu się w emo­cjonalne położenie innych. Możecie przy tym dowiedzieć się, w jaki sposób doświadczacie świata, kiedy „wskoczycie w skórę" kogoś innego.

Wybierzcie sobie najpierw jednego partnera, którego chcielibyście lepiej po­znać... Rozproszcie się po pomieszczeniu i usiądźcie naprzeciw siebie...

Zdecydujcie teraz, kto z was będzie A, a kto B...

Chciałbym, aby jako pierwszy był aktywny A. Ma on dziesięć minut na opo­wiedzenie swojemu partnerowi ze wszystkimi szczegółami o tym, jak spędził pierwsze dziesięć minut dzisiejszego dnia, zaczynając od przebudzenia się. W cią­gu tych dziesięciu minut A powinien złożyć specyficzny raport dziennikarski, informując o okolicznościach obudzenia się, o uczuciach w tym czasie, nastroju odnośnie nadchodzącego dnia, wrażeń dotyczących widoku z okna, reakcji na własną twarz w lustrze. Istotne jest, abyście opisywali możliwie jak najdokład­niej to, co robiliście i co czuliście.

Podczas gdy A będzie opowiadał, B przysłuchuje się uważnie zapamiętując wszelkie szczegóły. Nie komentujcie, proszę, wypowiedzi A, tylko słuchajcie, wytężając całą waszą uwagę.

Proszę, zacznijcie teraz... (10 min.)

Następnie zamieńcie się rolami, by z kolei B opowiedział A o swoich przeży­ciach w ciągu pierwszych dziesięciu minut dzisiejszego dnia... (10 min.)

Utwórzcie teraz wraz z dwoma innymi parami sekstet i usiądźcie razem...

Zapraszam was do „wymiany głów". Chciałbym, aby z każdej poprzedniej pary A spróbował sobie wyobrazić, że nosi na karku głowę B, natomiast B — że ma głowę A. Zidentyfikujcie się z partnerem możliwe najlepiej....

Teraz zamknijcie oczy i niech każdy z was ponownie przeżyje początek dzi­siejszego dnia z perspektywy swojego partnera tak, abyście rzeczywiście mieli poczucie tego, że nim jesteście... Powróćcie w myślach do tych wszystkich wy­darzeń i spróbujcie sobie uświadomić, jak się czujecie... Macie na to pięć mi­nut...

Stańcie teraz znów sobą samym...

Otwórzcie oczy i opowiedzcie swojemu partnerowi, jak czuliście się, mając jego głowę. Podawajcie wszystkie szczegóły. Chciałbym, abyście potwierdzali, jeśli wasze uczucia zostały prawidłowo opisane lub też korygowali, jeżeli w rze­czywistości czuliście się dzisiejszego ranka całkiem inaczej. Zacznijcie za chwilę opowiadać sobie nawzajem, co przeżyliście i co przy tym odczuwaliście, kiedy byliście tą drugą osobą. Dwie, nie zaangażowane bezpośrednio w dialog, pary przysłuchują się. Każdy ma swoją wypowiedź około trzech minut...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ten eksperyment może wydobyć na światło dzienne wiele bardzo osobistych poglądów i odczuć, skrywanych w dotąd przez uczestniczące w nim osoby. Po­głębia to wzajemny szacunek oraz wzmacnia zaufanie.

82. Potencjał grupowy (K. W. Vopel według H. Otto)

Cele

W każdej grupie tkwią ukryte siły emocjonalne i intelektualne, które nie są wy­korzystywane. Zbiór zabaw interakcyjnych, zebranych pod wspólnym tytułem „Potencjał grupowy", stwarza członkom dłużej pracujących lub uczących się grup możliwość silniejszego uświadomienia sobie ich utajonych możliwości.

Uczestnicy

Od 14 lat. Zabawy te szczególnie nadają się do przeprowadzenia w grupach o nie­wielkiej spójności, a także składających się z lękliwych i nie wierzących we wła­sne siły członków. W miarę możliwości liczba uczestników nie powinna prze­kraczać 20 osób.

Pomoce

Plik arkuszy papieru pakowego dużego formatu i mazaki.

Czas trwania

W sumie potrzebujemy około 6 godzin (bez koniecznych w niektórych miej­scach uzupełnień i dodatkowych rozważań). Najlepiej jest przeprowadzić po­szczególne części składowe tego zbioru w niezbyt dużym odstępie czasowym, na przykład najpierw zabawa nr 1 i 2, po kilku dniach nr 3, i znowu za jakiś czas — zabawa nr 4.

Zabawa numer 1 Inwentaryzacja

Prowadzący podaje najpierw temat i reguły pierwszej zabawy. Temat brzmi:

JAKIE MOCNE STRONY WIDZĘ W NASZEJ GRUPIE?

Pod pojęciem mocnych stron trzeba rozumieć przede wszystkim to, co czyni pracę i uczestnictwo w tej grupie twórczym i opłacalnym.

W trakcie tego eksperymentu trzeba podawać wyłącznie same tylko zalety. Nawet, jeśli jest kilka rzeczy, na które można by się uskarżać, sprawy negatywne są teraz tabu. Każdy może spontanicznie poinformować pozostałych o swoich pomysłach i skojarzeniach. Nie wolno przy tym komentować i krytykować. Wszystko jest akceptowane.

Jeden z uczestników zapisuje pomysły, o których mówią inni, w formie rów­noważników zdań na przygotowanych arkuszach papieru pakowego.

Kiedy nikomu nie przychodzi już nic więcej do głowy, uczestnicy przygląda­ją się wspólnie zanotowanym zaletom grupy, aby dokonać podsumowania. Każ­dy mówi, która z wypisanych mocnych stron grupy jest, jego zdaniem, najważ­niejsza. A — tym symbolem oznaczane są owe najistotniejsze zalety.

Potem każdy członek mówi, który z zapisanych plusów uczestnictwa w grupie powinien być koniecznie dalej rozwijany. Te zalety oznaczane są gwiazdką— (it).

Prowadzący kierunkuje potem pierwszą wymianę reakcji.

Kryteria oceny

Zabawa numer 2 Program działania

Prowadzący proponuje grupie opracowanie programu działania. Punktem wyjścia są mocne strony, oznaczone w trakcie poprzedniej zabawy gwiazdką (^r), czyli te które mają być dalej rozwijane. Zapisywane są one na nowym arkuszu papieru pakowego i ewentualnie uzupełniane. Potem prowadzący planuje z grupą kroki, konieczne do ich zrealizowania. Planowaniu temu nadajemy temat:

W JAKI SPOSÓB MOGĘ PRZYCZYNIĆ SIĘ DO TEGO, ABY MOJA GRUPA DALEJ SIĘ ROZWIJAŁA?

Trzeba porozmawiać o tym, kto może kiedy zrobić coś konkretnego, aby osiągnąć poszczególne cele. Chodzi tutaj o przygotowanie konkretnych działań

1 doświadczeń, które mogą poszerzyć fachową kompetencję dotyczącą stosun­ków międzyludzkich.

Na przykład: „Na wtorkowe spotkanie w przyszłym tygodniu Agnieszka przy­gotuje temat dotyczący feedback'u. Zbierze ona potrzebne informacje, zaplanu­je całość i przeprowadzi zajęcia od 14.00 do 15.00. Weźmie w nich udział cała grupa wraz z prowadzącym. Cel, do którego dążymy to: uczestnicy mają się na­uczyć wyrażać odpowiednio wcześnie swoje uczucia tak, aby zapobiegać napię­ciom w grupie".

Kryteria oceny

Zabawa numer 3 Bombardowanie mocnymi stronami

W ramach niniejszej serii ta zabawa interakcyjna ma za zadanie umożliwić uczestnikom nabranie pewności siebie i zaufania do własnej osoby. Prowadzący wyjaśnia grupie najpierw cele, a potem strukturę zabawy. Udział w niej jest do­browolny — nikt nie musi zgłaszać się na ochotnika. Wszyscy, którzy się zdecy­dowali, piszą na kartkach swoje imię, a potem składają je i wrzucają do pudełka. Jedna osoba losuje wtedy którąś z kartek i w ten sposób wyznaczony zostaje ten, kto pierwszy będzie „bombardowany zaletami". Zapoczątkowane zostaje to przez niego samego w ten sposób, że wymienia on te cechy swojego charakteru, które uważa za zalety. Skoro tylko skończył, pyta grupę:

CO WY ODBIERACIE JAKO MOJE MOCNE STRONY?

Dopiero teraz zabierają głos pozostali. Każdy „bombarduje" wyznaczoną lo­sowaniem osobę, mówiąc, jakie zauważył u niej zdolności, umiejętności i inne zalety.

Także tutaj wspominanie o słabościach i brakach jest niedozwolone. Prowa­dzący zwraca baczną uwagę na to, aby ta reguła została zachowana.

Kiedy zaczyna brakować pomysłów, prowadzący kończy tę fazę i przechodzi do krótkiej imaginacji grupowej. Mówi on na przykład: „Wysłuchaliśmy wszy­scy, jakie zalety ma... (Michał) ...Teraz proponuję, abyśmy pofantazjowali. Wy­obraźcie sobie, co Michał będzie robił za pięć lat, jak będzie żył, kiedy urzeczy­wistni wszystkie swoje mocne strony..."

Prowadzący dodaje odwagi uczestnikom, by ci swobodnie puszczali wodze fantazji i opowiadali o swoich wyobrażeniach. Tutaj korzystne jest znowu, aby członkowie grupy wyrażali się możliwie jak najbardziej swobodnie i płynnie.

Kiedy grupa skończyła wyobrażać sobie przyszłość danej osoby, prowadzący Pytąjąją:

Jakie są twoje marzenia, dotyczące życia za pięć lat?

Kim będziesz?

Co będziesz robił?

Jak będziesz żył?

Co się stanie, kiedy wykorzystasz wszystkie twoje mocne strony?

Potem losowana jest następna kartka i cały proces powtarzany się od początku.

Na jednym spotkaniu powinny to być najwyżej trzy osoby, aby zabawa nie straciła swojego uroku.

Kryteria oceny

Zabawa numer 4 Trening siły

Celem tej czwartej zabawy jest, aby poszczególne osoby przy pomocy grupy potrafiły zidentyfikować te sposoby zachowania, które chciałyby dalej rozwijać. Prowadzący wyjaśnia wszystkim najpierw cel, a potem strukturę zabawy. Po kolei każdy członek grupy staje się centralną figurą, której pozostali mówią o specy­ficznych, pozytywnych sposobach zachowania, które można u niej rozpoznać w zaczątku i dalej rozwijać.

Muszą to być obserwowalne sposoby działania i zachowania, które opisuje­my możliwie ze wszystkimi szczegółami.

Na przykład: „Piotrze, ty czasem wyrażasz swoją złość na mnie w bardzo bez­pośredni i gwałtowny sposób. Uważam, że mógłbyś nad tym jeszcze trochę po­pracować".

W trakcie identyfikowania takich zachowań, które można by było dalej roz­wijać i rozbudowywać, centralna osoba może również podawać jakieś propozy­cje. W końcu jest to jej zadaniem, by wybrać z tych wielu wypowiedzi ten jeden sposób postępowania, który chce ona świadomie praktykować w ramach grupy i poza nią.

Aby w międzyczasie otrzymać feedback, osoba będąca w centrum zaintere­sowania wybiera sobie z grona pozostałych uczestników pomocnika, z którym będzie się na przykład spotykała raz w tygodniu, aby porozmawiać o swoich do­świadczeniach i wysłuchać z jego strony sprzężenia zwrotnego.

Negatywne sposoby zachowania są również tabu i nie wolno ich wymieniać.

Skoro tylko każdy z uczestników zdecydował się na jakieś docelowe zacho­wanie i wybrał sobie pomocnika, grupa umawia się na kolejne spotkanie za oko­ło dwa tygodnie, na którym wszyscy mogą wymienić się spostrzeżeniami i do­świadczeniami, zdobytymi w ramach tego eksperymentu.

Kryteria oceny

Kryteria oceny na kolejnym spotkaniu

Doświadczenia

Ta seria zabaw interakcyjnych nadaje się do przeprowadzenia szczególnie w gru­pach, w których pracują ze sobą nie wierzące we własne siły i wciąż narzekające osoby (zarówno uczestnicy, jak i prowadzący!). Praktykowane tutaj przesadnie pozytywne wzmocnienie, może doprowadzić do stworzenia atmosfery społecz­nego zaufania oraz gotowości do wspólnej i fachowej nauki. To przyczyni się do rozwijania umiejętności niezbędnych do — koniecznej w życiu grupowym — rzeczowej i międzyludzkiej konfrontacji.

Rozdział 5. Wyjaśnianie związków i feedback

83. Statuy (z tradycji gier sensytywnych — Encountertradition)

Cele

Eksperyment ten w dość niecodzienny sposób umożliwia osobom, które dobra­ły się w parach, lepsze poznanie się, a także pozwala wyrazić to, co wywiera na nich największe wrażenie w tej drugiej osobie; w szczególności w wyniku pro­cesu fizycznej identyfikacji oboje mogą zyskać bliższy kontakt ze światem uczuć swojego partnera.

Uczestnicy

Od 14 lat. Zabawę tę przeprowadzamy tylko w takiej grupie, która będzie potra­fiła znieść intensywność tego procesu i nie zrobi z niej — w wyniku wygłupów lub zbyt małego zainteresowania — zwykłego ćwiczenia gimnastycznego. Do­tyczy to również faktu, że uczestnicy powinni się już dość dobrze znać. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Na sam eksperyment potrzebujemy od 15 do 20 minut.

Przebieg zabawy

W tej zabawie chodzi o to, że możecie nauczyć się lepszego rozumienia innych ludzi.

Wybierzcie sobie, proszę, partnera, którego chcielibyście bliżej poznać i le­piej zrozumieć... Rozproszcie się po pomieszczeniu i ustawcie się naprzeciw sie­bie... Przyglądajcie się sobie nawzajem, nic przy tym nie mówiąc...

Teraz chciałbym, aby wyższy z was przejął rolę rzeźbiarza. Chciałbym, aby spokojnie, bez pośpiechu, przyjrzał się on swojemu partnerowi. Powinien za­obserwować, jak trzyma on głowę, jaką ma postawę ciała, jak ułożył ramiona itp....

Nie planując niczego, rzeźbiarz musi potem bardzo powoli i ostrożnie za­cząć zmieniać pozycję swojego partnera tak, aby przesadnie uwypuklić to, co w nim w danym momencie dostrzega. Chciałbym podać wam przykład:

Jeśli widzicie, że wasz partner z dumą zadziera nos, uformujcie taką statuę, która na styl barokowy trzyma głowę wysoko w górze.

Ważne jest, abyście nie bali się odrobiny przesady i podkreślili postrzegany przez was, istotny aspekt osobowości partnera. Wykorzystujcie, proszę, wasze dłonie tak, jakbyście mieli wymodelować jakąś figurę z wosku lub gliny. Chciałbym, aby ta osoba, która jest przeobrażana w statuę, dokładnie rejestrowała swoje uczucia podczas tego procesu. Zmieniajcie formę rzeźby, aż będziecie zadowo­leni z rezultatów. Kiedy skończycie pracę, odejdźcie jeden krok do tyłu, aby zo­baczyć, jak wygląda statua i co ona wyraża. Stójcie przed nią w milczeniu i przy­glądajcie się jej... (2 min.)

A teraz swoim ciałem dokładnie skopiujcie statuę. Chciałbym, aby rzeźbiarz był przy tym świadomy tego uczucia, które wyraża się w postawie statuy... Jak czujecie się jako statua w tej pozycji?... Z jakich sytuacji znacie takie uczucia?... (1 min.)

Przez chwilę potrząsajcie rękami i nogami, aby rozluźnić wszystkie członki ciała...

Zamieńcie się teraz rolami. Nie śpieszcie się i przyglądajcie się w spokoju part­nerowi... Postępujcie tak samo, jak poprzednio...

(Skoro tylko wszystkie paty wykonały i skopiowały statuę, prowadzący daje znak na rozpoczęcie pierwszej rozmowy oceniającej w parach?) Teraz macie pięć minut na to, by opowiedzieć sobie nawzajem o waszych doświadczeniach. Usiądźcie razem na podłodze i porozmawiajcie o tym, co przeżyliście...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Zabawa ta wymaga skoncentrowanej, wolnej od napięć atmosfery w grupie. Jeśli spełniony jest ten warunek, stwarza ona doskonałą możliwość jedynego w swoim rodzaju feddback'u.

84. Krytyka seminariów (z praktyki laboratoriów dynamiki grupowej — Praxis gruppendynamischer Laboratorien)

Cele

Eksperyment ten nadaje się szczególnie do przeprowadzenia w grupach osób pracujących ze sobą i dokształcających się (na przykład w ramach jakiegoś kur­su). Będą się oni zajmować znajdywaniem odpowiedzi na pytanie, czego nauczyli się w wyniku dotychczasowej wspólnej pracy, gromadząc cenne informacje, przy­datne w dalszej pracy. Poza tym przeanalizowane zostaną istotne elementy pro­cesu grupowego, przy czym każdy członek grupy będzie aktywny raz w roli ak­tora, a raz obserwatora. Chodzi przy tym szczególnie o pytania: Jak inni oceniają moje zachowanie?—Jakie reakcje wywołuje ono u innych?

Uczestnicy

Najlepiej, aby były to dorosłe osoby. Ta zabawa interakcyjna daje wszystkim bio­rącym w niej udział dużo emocjonalnego poczucia bezpieczeństwa. W przyjemny sposób wprowadza ona do praktyki dawania i brania feedback'u. Prowadzący po­winien zaproponować ją mniej więcej po upłynięciu dwóch trzecich czasu, prze­znaczonego na kurs. Optymalna wielkość grupy to około 30 osób.

Czas trwania

Około 90 do 120 minut.

Pomoce

Dla każdego uczestnika karta katalogowa, ołówek i formularz „Proces grupowy".

Przebieg zabawy

Prowadzący podaje na początku spotkania cele eksperymentu. Potem prosi o utworzenie się dwóch podgrup A i B tej samej wielkości (przypadkowy dobór członków).

Grupa A otrzymuje kartki katalogowe i ołówki. Przechodzi ona w jeden róg pomieszczenia, aby tam pracować niezależnie od pozostałych. Jej członkowie mają za zadanie zanotować na jednej stronie karty przynajmniej dwie pozytyw­ne, a na odwrotnej stronie — przynajmniej dwie negatywne wypowiedzi o dotychczasowych doświadczeniach w grupie.

Członkowie grupy B otrzymują ołówki i po jednym formularzu „Proces gru­powy". Każdy z nich poproszony jest o to, by w trakcie przewidzianej obserwa­cji grupy wykorzystać do sporządzenia notatek jedną z kategorii, podanych w for­mularzu. Jeśli w tej grupie jest więcej niż pięć osób, kilka z nich może wspólnie opracować tę samą kategorię. Członkowie grupy B powinni równomiernie roz­dzielić wśród siebie 5 podanych kategorii.

Teraz grupa A siada w kręgu na środku pomieszczenia, podczas gdy grupa B zajmuje miejsca pod ścianą w roli obserwatorów. Aktorzy (A) otrzymują za za­danie dyskutować o swoich reakcjach na dotychczasowy przebieg kursu. Pro­wadzący formułuje temat w następujący sposób:

CO DO TEJ PORY DAŁ MI TEN KURS?

CO POZOSTAŁO DLA MNIE W DALSZYM CIĄGU OTWARTA SPRA­WĄ — LUB TEŻ CO MI SIĘ NIE PODOBAŁO?

Obowiązują przy tym następujące reguły gry:

— każdy musi wymienić przynajmniej jedną pozytywną i jedną negatywną ce­chę, zapisaną na swojej karcie;

— każdy musi upewnić się, czy został zrozumiany i musi wysłuchać, co mają mu do powiedzenia pozostali.

Mają oni do dyspozycji od 20 do 30 minut (w zależności od wielkości grupy) na dyskusję. Prowadzący prosi potem obserwatorów, by wygłosili krótkie spra­wozdania z obserwacji, podczas gdy aktorzy przysłuchują się. Obserwatorzy muszą upewnić się, że to, co mówią, trafia do słuchaczy. Na zakończenie obser­wowani aktorzy mogą zająć swoje stanowisko.

Ta faza feedback'u i reakcji powinna trwać około 30 minut.

Po jej zakończeniu cały proces jest powtarzany, to znaczy grupa B otrzymuje karty katalogowe, na których zapisuje swoje reakcje na kurs, a grupa A przejmu­je zadanie obserwowania procesu dyskusji.

Proces grupowy

Zanotuj poniżej zaobserwowane zachowanie werbalne i niewerbalne członków grupy według propozycji w danej kategorii, którą sobie wybrałeś. Spróbuj skoncentrować się głównie na procesach komunikacyjnych, mniej na treści dyskusji. Twoim zadaniem jako obserwatora procesu grupowego jest pomóc potem przygotowanym sprawozdaniem poprawić zdolność komunikowania się w grupie. Zanotuj przede wszystkim takie zacho­wania, które można zmienić — a więc na przykład nie to, że przeziębiona osoba mówi „przez nos", tylko że w trakcie mówienia zakrywa ona wciąż usta ręką.

Kategoria 1: Struktura

Jak postępuje grupa w czasie realizacji wyznaczonego jej zadania? —Jakie zasady postę­powania się w niej krystalizują? —Jakie wiodące zachowania możesz stwierdzić? —Jak podejmowane są decyzje?

Kategoria 2: Atmosfera grupowa

Jaki nastrój panuje w grupie? —Jak radzą sobie jej członkowie z własnymi i cudzymi odczuciami? — Czy są one uzewnętrzniane? —Jakie niewerbalne sygnały poprzedzają zmianę nastroju w grupie? —Jakie odczucia i nastroje stają się wyraźne w sposobie mówienia?

Kategoria 3: Wsparcie

W jaki sposób uczestnicy wpływają na rozwój grupy? —Jakie pomocne sposoby zacho­wania możesz zaobserwować?

Kategoria 4: Zakłócenia

Jakie sposoby zachowania przeszkadzają w realizacji zadania grupowego?

Kategoria 5: Współpraca

W jaki sposób porządkowane są poszczególne wypowiedzi? —Jakie sposoby zachowania prowadzą do wyrażenia zgody? —Jakie sposoby zachowania prowadzą do konsensusu? Jakie można zaobserwować sposoby zachowania, które prowadzą do powierzchownego tylko konsensusu („Ja również...")?

NOTATKI

Podpis.....................................................Kategoria

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to klasyczny eksperyment, który odnosi się do feedback'u dla prowadzących i uczestników. Prowadzący powinien zdecydować się na jego zaproponowanie dopiero po zdobyciu pewnej wprawy w zabawach interakcyjnych, ponieważ tutaj rozważane jest również jego zachowanie.

85. Piękne, długie życie (według D. Malamud)

Cele

Eksperyment ten jest sympatycznym rytuałem grupowym, pozwalającym na przyjazne pokonywanie agresji. Stwarza on uczestnikom okazję wyrażenia i wy­słuchania negatywnego feedback'u.

Jednocześnie rytuał ten łagodzi przy pomocy odpowiedzi, wzmacniających osobowość poszczególnych osób, ostre cechy — dla wielu i tak już raniącego -— feedback'u.

Uczestnicy

Od 12 lat. Jeśli prowadzący zaproponuje tę zabawę we właściwym momencie (na przykład kiedy zarówno uczestnicy, jak i on sam czują się, jakby siedzieli na bombie, pełnej zdenerwowania i złości na innych), wtedy jest ona prawdziwym „przebojem". Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 15 minut.

Przebieg zabawy

Proponuję wam rytuał grupowy, który, mam nadzieję, sprawi wam dużo przy­jemności oraz pozwoli na zrozumienie wielu rzeczy i przyniesie ulgę. Chodzi w nim o wyrażenie i wysłuchiwanie krytycznych wypowiedzi o sobie nawzajem. Przy tym respektowane jest prawo każdego członka grupy do tego, by wysłuchał tylko tyle negatywnych opinii, na ile w danej chwili ma on ochotę.

Mówiąc obrazowo, każdy może skosztować tej krytyki, która została mu za­oferowana, a potem albo przyjąć ją, albo też odrzucić. Rytuał ten funkcjonuje w następujący sposób:

Jeden z uczestników — na przykład Agnieszka — wymawia pierwsze, nie­zmiennie przez cały czas trwania zabawy zdanie, kierując je na przykład do Alek­sandra:

... (Aleksander) ...ŻYCZĘ CI, ABY ŻYŁ DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE, ALE DENERWUJE MNIE SPOSÓB, W JAKI TY... (na przykład: ...wciąż przery­wasz mi w pół słowa.)

Osoba, do której skierowane zostało to zdanie, a więc w naszym przypadku Aleksander, odpowiada na to:

DZIĘKUJĘ BARDZO, ...(Agnieszko)..., ŻE MI TO POWIEDZIAŁAŚ. CHCĘ SIĘ NAD TYM ZASTANOWIĆ. ALE NIE JESTEM NA TYM ŚWIE­CIE PO TO, BY BYĆ TAKIM, JAKIM TY CHCESZ MNIE MIEĆ.

Teraz przychodzi kolei na Aleksandra. Wybiera on sobie następnego uczest­nika, na przykład Stefana, aby go skrytykować przy pomocy tego rytualnego wprowadzenia. Stefan odpowiada również rytualnym zdaniem i znowu wybie­ra sobie nową osobę, której chce powiedzieć o swoim krytycznym nastawieniu wobec pewnych jej zachowań. Istotne jest to, aby zachowana została podana forma rytuału. Macie swobodę w nazywaniu waszych negatywnych uczuć i denerwu­jącego was, czy też przeszkadzającego wam zachowania. Możecie skierować wasze krytyczne słowa do kogo tylko chcecie. Ja chciałbym zacząć tę zabawę...

Prowadzący zwraca początkowo uwagę na to, aby rzeczywiście stosowane były rytual­ne zdania. Przerywa on zabawę w tym momencie, w którym zaczyna brakować pomy­słów. Stwarza potem poszczególnym osobom możliwość narażenia jeszcze nie omówionej krytyki.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Zabawę tę gorąco wszystkim polecam. Często zwroty rytualne stają się stałą czę­ścią składową żargonu grupowego.

86. Podobieństwa i różnice (według G. W Smith)

Cele

Każda grupa może pracować twórczo tylko wtedy, gdy poszczególni jej człon­kowie nie obawiają się mieć i wyrażać własnych, oryginalnych pomysłów, po­glądów i uczuć. Silny nacisk konformistyczny (przekonanie, że wszyscy uczest­nicy powinni mieć w miarę możliwości jednakowe poglądy, przekonania, umie­jętności itp.) blokuje duchową i fizyczna energię w grupie.

Do konformistycznego zachowania uczestników przyczynia się nie tylko au­torytatywny prowadzący, czy też nacisk ze strony organizacji. Każdy z nas odbiera poglądy, myśli i odczucia innych jako odbiegające od jego własnych, a tym samym częściowo jako zagrażające jemu samemu. W wyniku tego często próbujemy albo manipulować samymi sobą tak, byśmy dopasowali się do pozostałych, albo też nakłaniamy innych do tego, by stali się takimi, jakimi chcemy ich mieć.

Zabawa ta pomaga w konstruktywnym radzeniu sobie z różnicami.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Sam eksperyment zajmuje około 15 minut.

Przebieg zabawy

Możecie podzielić osoby w waszym otoczeniu na dwie grupy Do pierwszej z nich zaliczamy „monochromy", czyli ludzi, którzy reprezentują zasadę jednobarwności. Nie potrafią oni tolerować różnic pomiędzy sobą i partnerami komuni­kacji, usiłując nieustannie albo dopasować się do nich, albo też zmieniać według swoich wyobrażeń. Do drugiej grupy zaliczymy „polichromy", to znaczy takich ludzi, którzy potrafią znieść konfrontację z wieloma kolorami na raz i którzy mogą się z tego jeszcze cieszyć i czerpać prawdziwą przyjemność. Cenią oni różnice w myśleniu, odczuwaniu i działaniu jako wzbogacanie ich życia, a także jako bodźce do dalszej aktywności.

Jeśli zauważycie, że wspólna praca lub też przebywanie w towarzystwie ja­kiejś osoby bardzo was męczy, wtedy zapytajcie się sami siebie, czy nie cierpi ona przypadkiem na chorobę zwaną „monochromia".

Abyście się sami na ową przypadłość uodpornili, proponuję wam ekspery­ment komunikacyjny.

Wybierzcie sobie najpierw partnera, którego chcielibyście lepiej poznać...

Możecie zaraz zacząć zestawianie katalogu wszystkich tych rzeczy, w których jesteście do siebie podobni i w których się różnicie. Przyjrzyjcie się, proszę, waszemu partnerowi...

Jeden z was zacznie, mówiąc swojemu partnerowi w jednym krótkim zda­niu, jakie pierwsze podobieństwo widzi pomiędzy wami. Na przykład Piotr może powiedzieć do Sebastiana: „Sebastian, myślę, że obaj chętnie podejmujemy ry­zyko".

Teraz kolej na drugiego z was. Chodzi nam o różnice. Mówi on w jednym krótkim zdaniu, czym różni się on od swojego partnera. Sebastian z naszego przykładu mógłby tym razem powiedzieć: „Piotrze, myślę, że jesteś o wiele sil­niejszy ode mnie".

Na to (Piotr) odpowiada stwierdzeniem, czym, jego zdaniem, obaj się od siebie różnią: „Sebastian, sądzę, że ty masz o wiele więcej cierpliwości niż ja".

I tak zabawa toczy się dalej. Teraz rozmawiamy znowu o podobieństwach, a w kolejnej rundzie o różnicach.

Starajcie się, proszę, podawać jak najwięcej szczegółów i charakterystycznych cech drugiej osoby. Nie wdawajcie się w żadną dyskusję. Nie zadawajcie sobie żadnych pytań i nie komentujcie. Zestawcie jedynie katalog najważniejszych podobieństw i różnic. Macie na to sześć minut...

Posiedźcie teraz przez chwilę w milczeniu. Przemyślcie jeszcze raz ten eksperyment... Co powiedział twój partner? — Czy coś było dla ciebie niespodzian­ką? — Czy padły jakieś wypowiedzi, które najchętniej natychmiast byś skomen­tował i sprostował? —-Jakie uczucia masz teraz wobec swojego partnera? — Pomyślcie w milczeniu o tym i wymieńcie się spostrzeżeniami. Macie na to kolejne sześć minut...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to mało problematyczna i skuteczna zabawa dla wszystkich tych grup, które dążą do większej wzajemnej akceptacji pomiędzy swoimi uczestnikami.

87. Album poezji (K. W. Vopel)

Cele

Ten eksperyment nadaje się do tego, by w grupach każdego rodzaju zapoczątko­wać skoncentrowany proces wymiany feedback'u. Każdy uczestnik ma możli­wość wyrażenia i wysłuchania sprzężenia zwrotnego. Dzięki kombinacji pozy­tywnego i negatywnego feedback'u obciążenie emocjonalne jest odbierane przez większość członków grupy jako pobudzające, a nie denerwujące. Pisemna for­ma gwarantuje w fazie dawania feedback'u spokój i koncentrację, natomiast w fa­zie oceny zapewnione jest skompensowanie ważnych informacji o poszczegól­nych osobach.

Uczestnicy

Od 16 lat. Grupa musi już od jakiegoś czasu wspólnie pracować, aby baza dla feedback'u była wystarczająco obszerna.

Pomoce

Dla każdego uczestnika kartka papieru A3 i przybory do pisania.

Czas trwania

W zależności od wielkości grupy — od 90 do 120 minut.

Przebieg zabawy

Chciałbym zaproponować wam zabawę ze sprzężeniem zwrotnym, w czasie której możecie się dowiedzieć, jakie reakcje wywoływaliście do tej pory swoim zachowaniem i swoją osobą w naszej grupie.

Weźcie sobie, proszę, jedną kartkę papieru i coś do pisania...

Teraz wykreślcie pośrodku kartki pionową kreskę od góry do dołu. Napisz­cie na górze w lewej kolumnie zdanie: CO MI SIĘ W TOBIE PODOBA?

W prawej kolumnie napiszcie: CO MI SIĘ W TOBIE NIE PODOBA?

Oba „tytuły" powinny być zanotowane możliwie jak najwyżej, aby na dole pozostało jeszcze dużo wolnego miejsca.

Zaznaczcie, że jest to wasza kartka papieru, wpisując w małą rubryczkę, na­rysowaną u góry pośrodku, swoje nazwisko... Na koniec namalujcie na środku jeszcze mały obrazek waszej głowy tak, aby osoby, które wezmą do ręki waszą kartkę, mogły mu się przyjrzeć... Teraz chciałbym wyjaśnić przebieg zabawy.

Każdy kładzie swoją kartkę papieru na podłodze i tam ją pozostawia. Macie około jednej godziny na to, by chodzić po pomieszczeniu i każdemu uczestni­kowi zapisać na jego kartce to, co w nim lubicie oraz to, czego w nim nie toleru­jecie. Istotne jest przy tym, abyście zwracali uwagę na następującą rzecz: . Podawajcie dokładnie i szczegółowo podstawę waszego feedback'u, a więc zachowanie danej osoby, a potem powiedźcie, jakie reakcje ono u was wywołu­je. (Na przykład: „Aleksandrze, jestem zachwycona tym, że zaprosiłeś mnie wczoraj do tańca, chociaż doskonale wiesz, jaka ze mnie kiepska tancerka".)

Powiedźcie coś, czego do tej pory jeszcze poszczególnym uczestnikom nie mówiliście.

Wyrażajcie zarówno pozytywne, jak i negatywne sprzężenie zwrotne, to zna­czy zapisujcie różne rzeczy po obu stronach kartki, w każdej z kolumn. Zainwe­stujcie tak dużo w ten feedback, ile sami chcecie otrzymać od pozostałych. Za­cznijcie teraz, proszę, chodzić po pomieszczeniu i zapisujcie wasz feedback na przygotowanych kartkach. Nie śpieszcie się, na każdą z nich macie około 3 mi­nuty...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Ta zabawa interakcyjna umożliwia uczestnikom zrozumienie wielu ważnych aspektów. Istotne jest tutaj, aby prowadzący wskazał na początku fazy oceny na to, że każdy sam musi zdecydować, na ile poważnie ma on potraktować każdy feedback bądź „włożyć go do szuflady" i zapomnieć. Sprzężenie zwrotne nie zawiera absolutnych prawd, lecz wypowiedzi o rodzaju stosunków pomiędzy dwojgiem ludzi, z punktu widzenie tego, kto go wyraża.

Polecam szczególnie, aby prowadzący aktywnie włączył się do zabawy. Bę­dzie mógł się on wiele dowiedzieć, a jednocześnie będzie stanowić dla grupy dobry przykład dawania feedback'u.

Rozdział 6. Radzenie sobie z wpływami, władzą i konkurencją

88. Uwolnienie (według R. de Mille)

Cele

Wielu z nas chciałoby być swobodnym w świecie wewnętrznym i zewnętrznym. Ja sam chciałbym czuć się wolnym; męczą mnie narzucone więzy i zobowiąza­nia. „Uwolnienie" jest bardzo pięknym eksperymentem imaginacyjnym, który uświadamia mi moją siłę, moją żywotność i moją ruchliwość. Na tej podstawie — własnych wewnętrznych sił — mogę sobie lepiej i bardziej konstruktywnie radzić z napięciem, jakie wywiera na mnie otoczenie zewnętrzne.

Prowadzący może zaproponować tę zabawę przede wszystkim wtedy, gdy w jego grupie poszczególne osoby potrzebują lepszego kontaktu ze swoją witalnością.

Uczestnicy

Od 14 lat. Powinni się oni już stosunkowo dobrze znać i mieć zaufanie do siebie nawzajem i do prowadzącego, który musi być gotowy na intensywne i zaanga­żowane kierowanie wyprawą w krainę fantazji.

Grupa nie powinna liczyć więcej niż 20 osób.

Czas trwania

Na sam eksperyment potrzebujemy około pół godziny.

Przebieg zabawy

Wypróbujmy teraz zabawę imaginacyjną, która, miejmy nadzieję, ożywi was wszystkich i umożliwi intensywniejszy dostęp do energii, ukrytej w waszym wnętrzu.

Poszukajcie sobie, proszę, jakiegoś miejsca w pomieszczeniu, gdzie nikt nie będzie wam przeszkadzał...

Połóżcie się na podłodze i zwracajcie baczną uwagę na wasz oddech... Wdy­chajcie i wydychajcie spokojnie i głęboko całe powietrze z płuc...

Sprawdźcie, czy jesteście rzeczywiście rozluźnieni... Jeśli czujecie jeszcze gdzieś w waszym ciele napięcie, zmieniajcie pozycję tak długo, aż będzie ona przyjemna i wygodna...

Wyobraź sobie teraz, że widzisz przed tobą klatkę z małym, żółtym kanar­kiem w środku... Przyjrzyj mu się dokładnie i obserwuj jego zachowanie...

Zmień teraz jego kolor na niebieski... Każ mu podskakiwać wkoło klatki...

Pozwól mu teraz wyrazić największe życzenie jego życia: chciałby wyfrunąć z klatki... Wyobraź sobie, że otwiera on jej drzwiczki i wylatuje na zewnątrz...

Pozwól mu polatać po pomieszczeniu... Jest on bardzo szczęśliwy, że może być na wolności...

Każ mu teraz wrócić do klatki... Zamknij za nim drzwiczki...

Wyobraź sobie teraz, że na drzwiczkach wisi ogromna kłódka... Ptaszek zno­wu próbuje wydostać się na zewnątrz, usiłuje otworzyć drzwiczki klatki — ale na próżno... Każ mu pozostać w klatce i płakać... Niech tupie i krzyczy ze zło­ści... Niech podskoczy teraz i rozegnie pręty klatki... Wyfruwa on swobodnie na zewnątrz... Lata po całym pomieszczeniu i śpiewa...

Teraz wraca do klatki i zgina pręty do takiej pozycji, jaką miały one wcześniej...

Wyobraź sobie, że jesteś tak malutki, jak ten ptak i możesz zająć jego miejsce w klatce... Skacz wkoło... Spróbuj się z niej wydostać... Rozegnij pręty i wyfruń na zewnątrz...

Stań się teraz coraz większy ponownie osiągnając twój normalny wzrost... Weź klatkę, rzuć nią o ziemię, aby rozpadła się na kawałki i powyrzucaj poszczególne jej części...

Wyobraź sobie nową klatkę, taką jak dla lwa... Jesteś w jej wnętrzu... Roze­gnij pręty i wyjdź na zewnątrz...

Wyobraź sobie teraz, że stajesz się jeszcze większy... Weź klatkę dla lwa, po­łam ją na kawałki i odrzuć je na bok...

Przenieś się teraz do dużego, starego zamczyska... Jesteś w nim zamknięty... Jesteś uwięziony w lochu, wymurowanym z kamienia, a po jednej stronie są żelazne kraty...

Nie masz ochoty spędzić tam całego twojego życia i chcesz się wydostać... Opierasz się plecami o mur, zbierasz wszystkie siły, by go wypchnąć i robisz w nim dużą dziurę, która pozwala ci opuścić więzienie... Wybiegasz na zewnątrz i decydujesz się zniszczyć ten zamek... Kładziesz rękę na murze, z całej siły na niego naciskasz i udaje ci się przewrócić go z wielkim hukiem, zamieniasz go w stertę gruzu...

Wyobraź sobie teraz, że te ruiny starego zamczyska zaczynają cię denerwo­wać... Stopniowo wynosisz je gdzieś dalej. Rozdmuchaj je z całej siły we wszystkie cztery strony świata tak, aby pozostał w tym miejscu tylko pusty plac...

Przenieś się teraz do jaskini we wnętrzu jakiejś góry... Nagle z wierzchołka spadają ogromne głazy i tarasują wejście do jaskini... Chodzisz po niej wkoło i od­krywasz, że nie ma z niej żadnego innego wyjścia...

Nabierz dużo powietrza do płuc i zdmuchnij głazy, tarasujące wejście... Te­raz spadają nowe głazy i znowu zastawiają jedyny otwór w jaskini... Te także zdmuchnij... Spójrz na wyjście z jaskini i upewnij się, że droga jest tym razem wolna... Wyjdź i ciesz się promieniami słońca... Zniszcz jaskinię... Zmarszcz czoło i spraw, aby się zawaliła... Ze zgliszczy wyrastają kwiaty... Cieszy cię ich widok...

Teraz wyobraź sobie, że jesteś związany grubymi linami... Oplatają one two­je nadgarstki, twoje ramiona, stopy, całe nogi, brzuch i klatkę piersiową... Jesteś nimi ciasno spętany... Leżysz już tak jakiś czas i pytasz sam siebie, czy przyjdzie ktoś, aby cię uwolnić...

Wreszcie zrozumiałeś, że nikt się nie zjawi, że musisz sobie sam pomóc... Głęboko wdychasz powietrze do płuc i rozrywasz przy tym wszystkie liny... Zbierz je w jednym miejscu i wrzuć do ognia... rozejrzyj się i zobacz, że w po­bliżu leżą nowe liny, całe ich zwoje... Wrzucasz je wszystkie do ognia i cieszysz się, że tak pięknie się palą...

Wyobraź sobie teraz, że siedzisz w fotelu... Żelazne kajdany przykuwają cię do niego i nie pozwalają wstać... Oplatają one twoje nadgarstki, które przykute są do poręczy fotela, owijają twoje kostki, które przykute są do nóg fotela, oraz klatkę piersiową, przyciskając ją do oparcia...

Ktoś stojący za tobą, mówi, że musisz pozostać na zawsze w tym fotelu... Uważasz, że to okropnie nudne i odpowiadasz: „Nie wchodzi w grę"... Ziewasz najszerzej i najpiękniej w twoim życiu i nagle rozrywasz wszystkie kajdany... Wstajesz i prostujesz członki twojego ciała...

Ten, kto przepowiadał ci wieczne pozostanie w fotelu, jest wściekły... Biega wkoło pomieszczenia, tupie nogami i krzyczy ze zdenerwowania... Nie trosz­czysz się wcale o niego, lecz bierzesz fotel, łamiesz na kawałki i rzucasz je gdzieś na bok...

A teraz wyobraź sobie, że stoi przed tobą drugi fotel z kajdanami... Masz te­raz możliwość posadzić na nim kogo chcesz i przykuć... Komu chciałbyś to uczy­nić?...

Dobrze, jeśli już kogoś znalazłeś, posadź go na fotelu i zwiąż go tak mocno, jak ty sam byłeś przed chwilą spętany... Powiedz mu, jak długo musi on, twoim zdaniem, pozostać w tym fotelu...(90 sek.)

Zdejmuj twojemu więźniowi kajdany i uwolnij go... Powiedź mu jedno zda­nie, które teraz koniecznie chciałbyś do niego skierować... Jak będzie brzmiało to zdanie?... Jak czujesz się wypowiadając je?...

Jesteś teraz znowu sam... Weź fotel i rozbij go na kawałki... Wrzuć go do ognia i ogrzej przy nim twoje dłonie..

Zdmuchnij ten ogień...

Wyobraź sobie miejsce, w którym chciałbyś się teraz znajdować i idź tam w twojej fantazji... Czy jest jeszcze jakieś inne miejsce, w którym chciałbyś teraz być?... Dobrze, tam też idź...

Za chwilę opuścisz krainę fantazji i powrócisz swoją świadomością do grupy...

Otwórz oczy, spójrz we wszystkie cztery kąty pomieszczenia i upewnij się, że cię tam nie ma...

Powróć teraz powoli do koła, abyśmy mogli porozmawiać o waszych doświad­czeniach.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Wielu ludzi czuje, że po tej zabawie przybywa im sił witalnych. Niektórzy mają trudności z uaktywnieniem swojej wyobraźni, zwłaszcza jeśli jest to pierwsza wyprawa imaginacyjna w ich życiu. Kilka osób uświadomi sobie, jak bardzo spę­tani czują się często w rzeczywistości.

Szczególnie istotna jest możliwość własnoręcznego przywiązania jakiegoś człowieka do fotela. Może prowadzić to zarówno do przynoszących ulgę, jak i bolesnych reakcji.

Prowadzący powinien wypróbować ten eksperyment imaginacyjny najpierw w kręgu przyjaciół lub znajomych i zaproponować go grupie tylko wtedy, gdy ma on wystarczająco dużo doświadczenia i pewności siebie w kierowaniu eks­perymentami tego rodzaju.

89. Zgadywanie zachowania prowadzącego (według D. Malamud)

Cele

Im bardziej realistycznie prowadzący danej grupy jest postrzegany przez uczest­ników wraz ze swoimi pomysłami, odczuciami i poglądami, tym szybciej moż­liwa jest prawdziwa i jasna komunikacja i współpraca pomiędzy nimi.

Niniejsza zabawa interakcyjna unaocznia fakt, jak bardzo różnie członkowie grupy postrzegają jeden i ten sam autorytet, zgodnie z ich ogólnym nastawie­niem do takich osób.

Jednocześnie wyraźne staje się to, że defensywne i stereotypowe poglądy utrudniają autentyczny stosunek do prowadzącego grupę. Podsumowując, eks­peryment ten może pomóc w zniesieniu barier pomiędzy prowadzącym i uczest­nikami. Może on dzięki tej zabawie zintegrować się silniej z grupą.

Uczestnicy

Od 16 lat. Zabawa ta doskonale nadaje się do przeprowadzenia w klasach szkol­nych. Wielkość grupy — do 30 osób.

Czas trwania

W zależności od ilości uczestników — od 60 do 90 minut.

Pomoce

Dla każdego uczestnika papier i przybory do pisania.

Przebieg zabawy

Prowadzący opisuje grupie trzy „historyczne" sytuacje ze swojego życia. Po opo­wiedzeniu każdej z nich nakłania on uczestników do wyobrażenia sobie tego, jak mógł na nie zareagować, co mógł czuć i zrobić w danej sytuacji. Skoro tylko członkowie grupy opracowali już pewne przykłady zachowań, notują je w kilku zdaniach. Potem prowadzący postępuje w następujący sposób:

Opowiada on szczegółowo, co rzeczywiście czuł i zrobił w pierwszej z po­danych sytuacji. Potem każdy uczestnik czyta na głos swoje przypuszczenia. Na­stępnie zaczyna się pierwsza faza oceny. Dopiero po jej zakończeniu przecho­dzimy do drugiej z opisanych sytuacji i powtarzamy te same czynności.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to zabawa mało problematyczna i zalecana do przeprowadzenia we wszyst­kich grupach. Pomaga ona także prowadzącemu w polepszeniu kontaktów ze swoja grupą.

Przykłady („historyczne sytuacje"), które okazały się pożyteczne, to: Policjant zatrzymuje prowadzącego, ponieważ przekroczył on dozwoloną prędkość. Jed­no z jego małych dzieci nie jest mu posłuszne i przebiega przez ruchliwą ulicę. Prowadzący dowiaduje się, że jakieś ważne przedsięwzięcie nie udało się.

90. Arcyprowadzący (K. W. Vopel)

Cele

Niniejsza zabawa interakcyjna stwarza członkom grupy możliwość skonfronto­wania się z autorytetem, czyli prowadzącym. On sam dowiaduje się, wjaki spo­sób postrzegany jest przez uczestników oraz jakie reakcje u nich wywołuje.

Uczestnicy

Zabawa ta nadaje się do przeprowadzenia szczególnie wśród dorosłych. Warun­kiem jest jednak szczere zainteresowanie prowadzącego opinią uczestników, z drugiej zaś strony takie zaufanie grupy, aby mogła być wyrażona krytyka i sza­cunek.

Czas trwania

Około 90 minut.

Pomoce

Dla każdego uczestnika potrzebnych będzie pięć niebieskich i pięć czerwonych kart. Prowadzący otrzymuje 30 kart białych. Poza tym 2 rolki taśmy klejącej i kilka dużych arkuszy papieru pakowego.

Przebieg zabawy

Prowadzący mówi grupie, że chciałby przeprowadzić rozmowę na temat, w ja­kiej mierze uczestnicy akceptują go i jego sposób kierowania grupą, a więc jak widzą jego fachowe umiejętności i ludzkie cechy. Potem wyjaśnia on grupie prze­bieg zabawy.

Najpierw prowadzący i uczestnicy pracują oddzielnie. Kierujący grupą wy­cofuje się i notuje wszystkie swoje mocne i słabe strony w życiu zawodowym i prywatnym, które uświadamia sobie z punktu widzenia kierowania grupą. Po­tem przykleja on swoje kartki w dwóch pionowych kolumnach na większym arkuszu papieru tak, aby powstał katalog jego zalet i wad.

Członkowie grupy przeprowadzają własną ocenę prowadzącego. Każdy z nich otrzymuje trzy czerwone i trzy niebieskie karty. Nie rozmawiając ze sobą, zapi­sują oni na czerwonych — mocne strony prowadzącego, a na niebieskich —jego wady. Każdy uczestnik musi wypełnić przynajmniej jedną kartę czerwoną i jed­ną niebieską; może wykorzystać jednak również wszystkie z otrzymanych sześciu. Przy tym do jego decyzji pozostaje, czy chce być rozpoznany dzięki stylowi wypowiedzi, czy też woli raczej pozostać anonimowy. Skoro tylko uczestnicy wykonali to zadanie, ich karty przyklejane są przy pomocy taśmy klejącej na duży arkusz papieru.

Na pierwszą fazę zabawy mamy do dyspozycji około 20 do 30 minut. Potem prowadzący dołącza do grupy.

Wiesza on swój arkusz na ścianie i komentuje swoje zanotowane cechy. Uczestnicy przysłuchują się, a na zakończenie mogą poinformować o swoich reakcjach.

Teraz karty członków grupy wieszane są obok tych, wypełnionych przez pro­wadzącego, który je przegląda i po kolei komentuje.

Może on przy tym nawiązać rozmowę z uczestnikami. Jej przebieg określają poszczególne wypowiedzi na kartach.

Za każdym razem po ustosunkowaniu się do określonej karty, trzeba zdjąć ją z arkusza. Jeśli znajdzie się jakaś szczególnie ważna, można ją powiesić obok własnych kart, zapisanych wynikami zgłębiania swojej osoby.

Na zakończenie prowadzący przechodzi do rozmowy oceniającej.

Kryteria oceny

Doświadczenia

W trakcie tej zabawy interakcyjnej szczególnie dobrze sprawdziła się w prak­tyce struktura, jaką nadają jej poszczególne karty.

Prowadzący powinien zdecydować się na zaproponowanie tego eksperymentu jednak tylko wtedy, gdy naprawdę szczerze troszczy się on o taki styl kierowania grupą, w którym udział mają również jej członkowie.

Rozdział 7. Konsensus i współpraca

91. Tworzenie drużyny (z praktyki laboratoriów dynamiki grupowej — Praxis gruppendynamischer Laboratorien)

Cele

Często w czasie rozmaitych szkoleń i kursów z całej grupy utworzyć trzeba mniejsze, zdolne do wspólnej pracy zespoły. Zabawa ta pomoże prowadzącym w stworzeniu takich podgrup, które już dzięki procesowi formowania się zyska­ją stosunkowo duży poziom spójności i intymności.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna. Przykład, który leży u podstaw niniejszego wprowadzenia do zabawy, zakłada uczestnictwo 40 osób, które podzielone zo­stały na pięć podgrup po osiem każda. Zasady procesu formowania się zespołów z łatwością można przenieść na grupę innej wielkości.

Czas trwania

Około 30 minut.

Przebieg zabawy

Uczestnicy siedzą w kole i dowiadują się, że mogą oni utworzyć mniejsze pod­grupy, które dzięki metodzie ich powstania gwarantują dobrą współpracę.

Odliczają oni do dwóch.

Wszystkie osoby z cyfrą 1 stają pod ścianą, a z cyfrą 2 przechodzą pod okno.

Uczestnicy stojący pod ścianą („jedynki") mają teraz okazję, by wybrać sobie kogoś z stojącej naprzeciwko grupy („dwójek") i zaprosić go do bliższego zapo­znania się. Każde zaproszenie można odrzucić.

Powstałe pary tworzą teraz dwie grupy po dziesięć dwójek, stając pod prze­ciwległymi ścianami w pomieszczeniu.

Prowadzący informuje pary, że za chwilę będą mogły zaprosić inną dwójkę. Najpierw jednak partnerzy muszą ustalić między sobą, z kim chcą utworzyć kwartet (3 minuty na naradę). Każde zaproszenie może być odrzucone. W cza­sie tego wyboru aktywne mogą być wszystkie pary. Nowo utworzone czwórki siadają razem i mają sześć minut na naradzenie się, z którym z pozostałych kwar­tetów chcą stworzyć ośmioosobową grupę.

Każda z nich pyta po kolei inną czwórkę, czy ma ochotę na utworzenie z nią podgrupy. Również teraz można nie przyjąć zaproszenia. Kiedy to nastąpi, ko­lejny kwartet może skierować do kogoś innego swoją propozycję współpracy.

Nowo powstałe podgrupy wymieniają swoje doświadczenia, spostrzeżenia i reakcje na ten proces powstawania grup.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Istotne jest, aby w całym procesie siedmiu kroków formowania się podgrupy nie przeprowadzać jednocześnie różnych działań. Wdanym momencie może zabie­rać głos tylko jedna osoba, by zachowana była transparencja i dynamika tego procesu.

Jeśli prowadzący to zagwarantuje, zabawa „Tworzenie drużyny" jest dosko­nałą możliwością sformowania zdolnych do owocnej współpracy podgrup na­wet z takimi osobami, które nie mają jeszcze doświadczeń z dynamiką grupową. W wyniku tego, że można również odrzucić zaproszenie, zabawa ta stanowi dla niektórych uczestników pewne obciążenie. Dlatego też prowadzący powinien zaproponować ją tylko w grupach, które potrafią znieść tego rodzaju stres.

92. Współdziałanie (K. W. Vopel)

Cele

Jest to zabawa interakcyjna dla grup wspólnie uczących się. Uczestnicy dowia­dują się, czy zdolność całej grupy, polegająca na radzeniu sobie z problemami, przewyższa umiejętności poszczególnych osób w pokonywaniu trudności życio­wych. Jednocześnie mają oni możliwość wspólnego zastanowienia się nad roz­wiązaniem pewnych problemów.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 60 do 90 minut.

Pomoce

Prowadzący musi przygotować katalog ze średnio skomplikowanymi, komplek­sowymi zadaniami. Lista zawiera pytania z dziedziny jego przedmiotu naucza­nia, do których podać można różne odpowiedzi.

(Na przykład: Jakie są najważniejsze różnice pomiędzy kobietą a mężczyzną? —Jakie właściwości muszą mieć zimowe opony samochodowe? —W jaki spo­sób można unieszkodliwić odpady atomowe?)

Każdy uczestnik odpowiada na te pytania samodzielnie, mając do dyspozycji około 30 minut.

Prowadzący przygotowuje po jednym egzemplarzu z pytaniami dla wszyst­kich członków grupy.

Przebieg zabawy

Prowadzący informuje uczestników w kilku zdaniach o celach tej zabawy inte-rakcyjnej.

Potem tworzą oni sześcioosobowe podgrupy.

Wszyscy otrzymują katalog z pytaniami, który pisemnie opracowują, począt­kowo samodzielnie. Mają do dyspozycji 30 minut.

Po udzieleniu indywidualnych odpowiedzi na pytania, zespoły rozchodzą się do poszczególnych pomieszczeń (lub wybierają sobie dogodne miejsce, jeśli dysponujemy tylko jedną salą). Mają teraz godzinę na opracowanie do każdego pytania z katalogu jednej odpowiedzi grupowej. Co ważne: każdy uczestnik musi wyrazić zgodę na zapisanie określonej wypowiedzi.

Po upływie godziny członkowie grupy zbierają się ponownie na plenum i przedstawiają na zmianę swoje rozwiązania dla podanych przez prowadzącego problemów, aby je przedyskutować.

Kryteria oceny

Doświadczenia

„Współdziałanie" jest doskonałą możliwością umotywowania uczestników, by wspólnie podejmowali się szukania rozwiązań dla swoich problemów. Jedno­cześnie mogą oni skontrolować swoje umiejętności, które dotyczą radzenia so­bie ze specyficznymi problemami z określonej, wąskiej dziedziny.

93. Zapytaj mnie o coś (K. W. Vopel)

Cele

Ta zabawa interakcyjna daje członkom grup wspólnie uczących się możliwość sprawdzenia swojej wiedzy z określonej dziedziny w interesujący — z punktu widzenia dynamiki grupowej — sposób. Uczestnicy pomagają sobie nawzajem w poszerzaniu swoich wiadomości.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy — do 30 osób.

Czas trwania

Około 30 minut.

Przebieg zabawy

Prowadzący informuje uczestników w kilku zdaniach o celach tej zabawy inter-akcyjnej.

Grupa ustala wspólnie jakąś dziedzinę wiedzy, z zakresu której chciałaby sprawdzić swoje wiadomości.

Uczestnicy tworzą dwie podgrupy (A i B), których członkowie siadają w pół­kolu naprzeciwko siebie.

Ktoś z grupy A zadaje wybranej przez siebie osobie z grupy B dowolne pyta­nie z ustalonej dziedziny wiedzy. Zapytany uczestnik musi udzielić odpowiedzi. Jeśli jest ona nieprawidłowa lub niekompletna, wtedy zadający pytanie koryguje albo uzupełniają. W tym przypadku następna osoba z grupy A może któremuś z członków grupy B zadać kolejne pytanie.

Za każdym razem jednak, gdy odpowiedź jest kompletna i prawidłowa, ini­cjatywę przejmuje przeciwna drużyna, czyli ta, której członek udzielił popraw­nej odpowiedzi.

Prowadzący zwraca uwagę na to, aby zachowana została powyżej opisana struktura i po około 30 minutach przechodzi do fazy oceny.

Kryteria oceny

Doświadczenia

Zabawa ta mobilizuje duch walki drużynowej w obu podgrupach i dzięki ich specyficznej konstelacji sprawia, że sprawdzanie stanu wiedzy zaczyna być in­teresujące.

Rozdział 8. Rozwój osobowości

94. Rozmowa dłoni (według J. O. Stevens)

Cele

Uczestnicy uczą się w tej zabawie wyraźnego dostrzegania i wyrażania swoich odczuć. Odnajdują oni lepszy kontakt ze swoimi niewerbalnymi możliwościa­mi wyrazu.

Uczestnicy

Od 14 lat. Warunkiem przeprowadzenia tej zabawy jest to, aby członkowie gru­py dobrze się już znali i gotowi byli do niewerbalnego eksperymentu z kontak­tem fizycznym.

Czas trwania

Około godziny.

Przebieg zabawy

Proponuję niewerbalny eksperyment komunikacyjny, który da wam okazję lep­szego poznania waszych uczuć i bezpośredniego ich wyrażenia.

Utwórzcie teraz, proszę, podgrupy liczące po cztery osoby, w których znaj­dzie się przynajmniej jedna osoba płci żeńskiej. Warunkiem stworzenia podgru­py powinna być gotowość do lepszego poznania siebie nawzajem i chęć wspól­nego przeprowadzenia eksperymentu komunikacyjnego...

Ustawcie się teraz w kole tak, aby każdy z was stał obok tych dwóch osób, które chce szczególnie dobrze poznać...

Usiądźcie w milczeniu na podłodze i wybierzcie najwygodniejszą dla was po­zycję... Siedźcie tak, aby wasze dłonie miały pełną swobodę ruchów, ale żeby­ście jednocześnie mogli się z łatwością dotknąć łokciami...

Zamknijcie teraz oczy i skierujcie świadomość na wasze ciało... Nie otwie­rajcie oczu aż do tego momentu, w którym was poproszę, byście to zrobili. Za­uważcie, co się w was dzieje... Uświadomcie sobie wasz oddech i dostrzeżcie wszelkie stany napięcia, zdenerwowania lub niepokoju... Sprawdźcie, czy mo­żecie się jeszcze wygodniej usadowić...

Złącz swoje dłonie, jakby były one sobie zupełnie obce i pozwól się im na­wzajem odkrywać... W jaki sposób twoje ręce się dotykają i badają?... Jak się one poruszają i wpływają na siebie?... Pozwól teraz odpocząć twoim dłoniom...

Skoncentruj się ponownie na twoim ciele.. Co się w nim dzieje?...

Za jedną lub dwie minuty poproszę cię, abyś chwycił dłonie swoich partne­rów po prawej i po lewej stronie, aby je lepiej poznać. Jednak w tym momencie chciałbym, abyś uświadomił sobie, czego doświadczasz, gdy opuszczasz teraź­niejszość i wędrujesz w swojej świadomości do najbliższej przyszłości... Co myślisz, co sobie wyobrażasz.. Zauważ, jak na te obrazy i fantazje — dotyczące tego, co się za chwilę wydarzy — reaguje twoje ciało...

Doświadcz tego, że możesz powrócić do teraźniejszości, jeśli tylko skoncen­trujesz się na swoim ciele i na jego odczuciach...

Wyciągnij powoli ręce i dotknij twojego partnera po prawej i po lewej stronie...

Powitaj ich dłonie i zacznij ostrożnie je poznawać... Podczas gdy to robisz, zauważ, jak twoje myśli i fantazje wędrują od ciebie samego do twoich myśli. Zauważ też, że —jeśli się dobrze skoncentrujesz na powstałych wyobrażeniach — czucie w twoich rękach słabnie, a potem całkiem zanika... Zauważ, że zdarza się coś wręcz przeciwnego, gdy całą swoją uwagę skierujesz na własne dłonie i ich kontakt z innymi dłońmi, że twoje fantazje stają są coraz mniej wyraźne, aż w końcu całkowicie znikają...

Zbadaj dokładnie ręce twoich partnerów...

Jakie one są? —Jak odbierasz ich dotyk? —Jak poruszają się? —Jak opisał­byś te dłonie, gdyby były one żywymi istotami?... (2 min.)

Teraz chciałbym, abyś spróbował wyrazić różne uczucia poprzez rodzaj kon­taktu z dłońmi sąsiadów... Podczas gdy będziesz to robił, uświadom sobie, w jaki sposób te inne dłonie wyrażają te same uczucia. Znajdź sposób, by urozmaicić ich wyrażanie.

Opisane poniżej polecenia powinny być wypowiadane w odstępach co 20-30 sekund.

Wyraź, proszę, swawolę...,

Teraz bądź czuły i delikatny...

Teraz wyraź twoją przewagę...

Bądź poddańczy i przepraszający...

Bądź żywy i aktywny...

Teraz stań się obumarły i pasywny...

Wyraź arogancję...

Bądź przestraszony...

Nie bądź zbyt szorstki przy wyrażaniu złości...

Teraz bądź znowu czuły i delikatny..

Bądź podenerwowany...

Wyraź radość i szczęście...

Bądź smutny i zestresowany...

Odpychaj...

A teraz akceptuj...

Dysponujesz pewnym słownikiem niewerbalnych wyrażeń dla twoich dło­ni. Rozmawiaj teraz z dłońmi twojego partnera tak, jak tego chcesz...

Sprawdź, czy potraficie wyrazić to, co czujecie w danej chwili... Uświadom­cie sobie to, co się w was teraz dzieje... Czy na przykład ta interakcja jest przede wszystkim czuła i delikatna, czy też raczej wyraża ona walkę, mającą na celu za­prezentowanie swojej siły? — Czy chcielibyście, aby ta druga osoba była inna? — Sprawdź, co potraficie przekazać rękami, jak komunikujecie się przy ich po­mocy?... (3 min.)

Teraz zacznij powoli w milczeniu mówić dłoniom „Do widzenia". Powiedz „Do widzenia" i przysuń swoje dłonie do siebie...

Uświadom sobie wrażenia twoich rąk oraz to jak się teraz czujesz, kiedy zno­wu jesteś sam...

Zbierz bez pośpiechu wszystko to, czego doświadczyłeś...

Za chwilę poproszę was, abyście otworzyli oczy i poinformowali się nawzajem o tym, czego dowiedzieliście się o sobie i o partnerach dzięki tej konwersacji rąk. Rozmawiajcie z jednym z nich i zróbcie to w pierwszej osobie czasu teraźniejsze­go. Mówcie więc na przykład: „Nie czuję się zbyt aktywny, zauważam szorstkość twoich dłoni. Jestem zaskoczony, że możesz być tak czuły i delikatny..." Teraz otwórzcie oczy i rozmawiajcie przez pięć minut o waszych doświadczeniach...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Wielu uczestników dowiaduje się po raz pierwszy czegoś o tym, jak pozostali uczestnicy potrafią wyrażać swoje uczucia przy pomocy dłoni. Wielu z nas nie ma zbyt często fizycznego kontaktu z innymi ludźmi, a to dzieli nas i uniemoż­liwia nawiązanie bezpośrednich kontaktów. Uczymy się chowania się za słowa­mi. Ale kiedy dotykamy się nawzajem, nie możemy zapobiec temu, że wyraża­my to, co rzeczywiście czujemy. Gdybyśmy mogli sobie lepiej uświadomić, jak się nawzajem dotykamy, moglibyśmy dowiedzieć się czegoś więcej o tym, co naprawdę dzieje się w naszym wnętrzu.

Częstym zastrzeżeniem —jakie niektórzy uczestnicy zgłaszają wobec tej za­bawy —jest z pewnością to, że mają trudności z jednoczesnym komunikowa­niem się obiema dłońmi. Mają rację. Jednak wielka szansa takiego działania po­lega na tym, że każdy może doświadczyć tego, jak różnie dwoje ludzi umie wy­rażać swoje uczucia, a także jak on sam na to reaguje.

95. Kontakt i wycofanie się (z tradycji psychologii postaci — Gestalttradition)

Cele

Eksperyment ten pozwala poszczególnym członkom grupy na uświadomienie sobie aktualnego stanu emocjonalnego i bardziej konstruktywne radzenie sobie z sytuacjami, wywołującymi u nich frustracje. Większość ludzi ma taki rytm świadomości, że na zmianę koncentrują się oni na bieżącej, zewnętrznej rzeczy­wistości, a potem wycofują się do swojego wewnętrznego świata poprzez ma­rzenia na jawie, fantazjowanie, medytacje itp. Dla każdego z nas ważny jest har­monijny przepływ pomiędzy światem zewnętrznym, otoczeniem, a wewnętrz­nym światem uczuć; skoro tylko nie pozwalam sobie przez dłuższy czas albo na kontakt na zewnątrz, albo też na wycofanie się do wewnątrz, wtedy wypadam z równowagi i dostrzegam, że wytężam swoje siły ponad miarę. Jeśli znajduję się w przykrym dla mnie położeniu np. kiedy mój szef udziela mi długiej repry­mendy, wtedy mogę pomóc sobie w ten sposób, że kieruję moją świadomością do wewnątrz i wyobrażam sobie miłą sytuację życiową.

A więc nie pozwalam na to, by ta nieprzyjemna sytuacja, której niestety nie mogę zmienić, hipnotyzowała lub miała frustrujący wpływ na moją świadomość, lecz kieruję moją uwagę tam, gdzie doświadczam raczej wzmocnienia i przyjem­nych odczuć. Z drugiej jednak strony pozwalam sobie na całkowite skoncentro­wanie mojej świadomości na sytuacji „tu i teraz", jeśli mam wrażenie, że otrzy­muję jakieś wyzwanie ze strony mojego otoczenia tak, że chcę i mogę na nie zareagować i mogę również w jego wyniku twórczo działać.

Uczestnicy

Od 16 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 10 minut.

Przebieg zabawy

Pokażę wam, jak możecie się bardziej konstruktywnie zachowywać w sytu­acjach, w których otoczenie ma na was frustrujący wpływ, a których wy sami nie jesteście w stanie zmienić.

Być może wiecie, że istnieje ogólna zasada życiowa, która mówi, że człowiek powinien się częściowo koncentrować na swoim otoczeniu, czyli na świecie zewnętrznym, a z drugiej strony wycofywać się do swojego własnego świata wewnętrznego, wypełnionego marzeniami na jawie, fantazjami, medytacjami. W ten sposób wszyscy zmieniamy nieustannie kierunek koncentracji: raz na zewnątrz, raz do wewnątrz.

Zapraszam was teraz do krótkiego eksperymentu. Rozluźnijcie się, proszę... Zamknijcie oczy...

Skierujcie waszą świadomość do takiego miejsca, gdzie teraz chcielibyście się znajdować — sami albo też z kimś, kogo bardzo lubicie... (1 min.).

Teraz powróćcie uwagą do grupy... Otwórzcie oczy i rozejrzyjcie się...

Czy jesteście świadomi tego, co widzicie oraz jak to widzicie. Zwracajcie uwagę na przykład na kolory i kształty... Co teraz czujecie?...

Zamknijcie ponownie oczy i odejdźcie gdzieś w wyobraźni... Możecie wró­cić tam, gdzie byliście przed chwilą; możecie pójść gdzie indziej... Zróbcie to, na co macie ochotę... A teraz powróćcie, proszę, tutaj i rozejrzyjcie się...

Skoncentrujcie się na tym, co dostrzegacie w waszym otoczeniu, zwracajcie uwagę na to, jakie uczucia wywołuje w was ten świat zewnętrzny, ludzie i rze­czy...

Teraz odkryjcie wasz własny rytm wycofywania się do wnętrza i nawiązywa­nia przy pomocy świadomości kontaktu ze światem zewnętrznym, aby móc być wśród nas... Macie na to pięć minut... Zdecydujcie, czy chcecie się wycofać, czy też pozostać w grupie, albo na zmianę przechodzić z jednego świata do drugie­go, zamieniać „tu" na „tam". Zbadajcie wasz własny rytm zgodnie z aktualnymi potrzebami...

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to prosty eksperyment, który w znacznym stopniu może przyczynić się do poprawienia jakości życia poszczególnych uczestników. Nadaje się on zwłasz­cza dla tych osób, które na co dzień często nękają samych siebie.

96. Nauczyłem się (K. W. Vopel)

Cele

Eksperyment ten pomaga uczestnikom lepiej uświadomić sobie, czego nauczyli się na zajęciach grupy i co mogą wykorzystać zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.

Uczestnicy

Od 14 lat. Wielkość grupy dowolna.

Czas trwania

Około 30-60 minut.

Przebieg zabawy

Przeprowadzimy teraz ćwiczenie, w czasie którego możecie sobie uświadomić, co traktujecie jako wasz sukces, osiągnięty w tej grupie. Za każdym razem jeden jej członek siada pośrodku koła i przez minutę prezentuje to, czego do tej pory nauczył się razem z nami.

Jeśli dana osoba skończy przed upływem czasu, nic nie szkodzi, powinna ona to tylko zaznaczyć. Wtedy pozostali uczestnicy mówią jej —jeszcze kiedy siedzi w środku koła —jakie postępy w nauce u niej zauważyli. Także na to macie do dyspozycji minutę...

Nie zapominajcie o tym, że należy mówić krótko, aby również inni mogli zabrać głos. Kto chciałby rozpocząć?...

Prowadzący może nadać tej zabawie silniejszą strukturę, polecając jej kontynuację kolejnym osobom tworzącym krąg. Prowadzący musi zwracać baczną uwagę na zacho­wanie ograniczeń czasowych i zwięzłe wypowiedzi uczestników. Nie może on zapomnieć także o tym, by samemu wejść do środka koła!

Kryteria oceny

Doświadczenia

Jest to bardzo pożyteczna i mało problematyczna zabawa, która może być istot­nym wzmocnieniem dla większości uczestników, dzięki skoncentrowaniu się na pozytywnych stronach procesu nauki.

0x01 graphic
0x01 graphic

1

Materiały szkoleniowe: Zabawy interakcyjne cz. 3- Klaus W. Vopel

© Pracownia Psychologiczna Elżbieta Sołtys  www.labpsych.pl

30 - 218 Kraków, ul. Królowej Jadwigi 217/7 tel./fax: +48 (12) 625 45 27, mobile: +48 604 100 417

www.labpsych.pl biuro@labpsych.pl



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Vopel K. (1999). Zabawy interakcyjne cz.1, Neuropedagogika
Vopel K. (1999). Zabawy interakcyjne cz.6, Neuropedagogika
Vopel K. (1999). Zabawy interakcyjne cz.2, Neuropedagogika
GRY I ZABAWY INTERAKCYJNE
Interakcje cz I i II ostateczna
Gry i zabawy interakcjne, GRY I ZABAWY INTERAKCYJNE
GRY I ZABAWY INTERAKCYJNE
GRY I ZABAWY INTERAKCYJNE
zabawy ruch CZ I
zabawy cz 2, Zabawy
ZABAWY RUCHOWE LUTY 3 L. - CZ 2, PRZEDSZKOLNE, 3-latki
ZABAWY RUCHOWE - styczeń 3 l.cz. 2, PRZEDSZKOLNE, 3-latki
zabawy z pilkami i chusta cz. 2 , Juka, materiały z JUKI
10 diagnoza neuropsychologiczna cz 2
ZABAWY DLA DZIECI Z RZS CZ 1, Materiały naukowe z różnych dziedzin, Kinezyterapia

więcej podobnych podstron