Pojęcie prawa. Prawo a inne systemy normatywne. Funkcje prawa
Pojęcie prawa
Prawo kojarzy się nam zazwyczaj z porządkiem, ładem. W miarę pogłębiania wiedzy na temat prawa odkrywamy, że termin ten ma wiele różnych znaczeń nie tylko w języku potocznym czy językach nauk formalnych i przyrodniczych (prawo silniejszego, prawo ciążenia), ale również w ramach samych nauk prawnych. Terminem prawo określamy poszczególne gałęzie (dziedziny) regulujące określone stosunki społeczne, np.: prawo administracyjne, podatkowe, karne, rodzinne. O prawie mówimy również w znaczeniu przysługujących nam uprawnień (prawo do czegoś, prawo podmiotowe). Prawo w szerszym znaczeniu to także uniwersalny porządek normatywny, podstawa ładu społecznego, zespół wzorców, norm i ideałów, których istotą jest wytyczanie sposobów zachowania się człowieka, wskazywanie powinności, które wiążą niezależnie od norm przyjmowanych przez poszczególne grupy społeczne lub państwa, np. prawo natury, prawo moralne, reguły sprawiedliwości itp. Wreszcie prawo to ograniczony terytorialnie system norm, system nakazów, zakazów i dozwoleń wprowadzonych i chronionych (sankcjonowanych) w terytorialnie zorganizowanym społeczeństwie przez podmioty pełniące władzę publiczną (państwo). Niezależnie jednak od tych usankcjonowanych i znanych nawet laikom podziałów, na które raczej wszyscy się zgadzają, definiowaniu prawa towarzyszą refleksje filozoficzne. Udzielają one różnych i w różny sposób uzasadnionych odpowiedzi na pytania: czym jest prawo, jak je poznajemy.
Definicja terminu „prawo” przyjmowana na potrzeby wykładu z prawoznawstwa nawiązuje do ostatniego z przedstawionych sposobów rozumienia prawa: jest to więc przymusowy porządek norm postępowania, ustanowiony/uznany i chroniony przez państwo. |
Definicja ta oddaje spojrzenie na prawo typowe dla nurtu tzw. pozytywizmu prawnego. Według pozytywistów prawo jest dziełem człowieka i (radykalna postać pozytywizmu) nie powinno wykazywać związków z innymi systemami normatywnymi, przede wszystkim z moralnością czy religią. Obowiązuje z mocy ustanawiającego je autorytetu (władzy publicznej, suwerena niezależnie od tego, czy jego reguły uznamy za sprawiedliwe czy słuszne. Ma ono w stosunku do swoich adresatów charakter heteronomiczny, zewnętrzny, a swoje uzasadnienie czerpie z mocy autorytetu, który je ustanowił i narzucił adresatom (uzasadnienie tetyczne). Koncepcja prawa zaproponowana przez pozytywistów wywiera największy wpływ na praktykę tworzenia i, przede wszystkim, stosowania prawa.
Inne podejście reprezentuje tzw. szkoła prawa naturalnego, która w skrajnej wersji moc obowiązywania prawa tworzonego przez człowieka opiera na jego zgodności z jakimś prawem wyższym (pochodzącym od Boga w wersjach religijnych, w wersjach „laickich” - wywodzącym się z godności człowieka, rozumu ludzkiego, natury jednostki czy społeczeństwa).
Zwróćmy uwagę, że dzisiaj, szczególnie w kręgu kultury zachodniej i przede wszystkim na skutek XX-wiecznych doświadczeń historycznych, pozytywistyczne podejście do prawa uzupełniane jest zespołem praw ludzkich i obywatelskich oraz rozmaitego rodzaju odwołaniami do regulacji o „naturalnym” charakterze. |
Warto w tym kontekście wspomnieć o koncepcji wewnętrznej moralności prawa L.L Fullera. Zdaniem Fullera rządy prawa są urzeczywistnione, jeżeli: a) prawo jest dostatecznie ogólne, b) jest należycie ogłoszone, c) nie działa z mocą wsteczną, d) jest jasne, e) nie zawiera norm sprzecznych, f) nie wymaga od adresatów rzeczy niemożliwych, g) jest względnie trwałe w czasie, h) spełniony jest warunek zgodności działań urzędowych z prawem.
Trzeci sposób patrzenia na prawo reprezentowany jest przez nurt realizmu prawniczego. Odnajdujemy tutaj psychologiczne i socjologiczne podejście do prawa, analizujące „prawo w działaniu”. W ramach analiz tego typu pytamy, jak ów porządek funkcjonuje w społeczeństwie, z jakich pobudek jest ono przestrzegane (nieprzestrzegane), jakie są skutki działania norm prawnych czy też jakie są perspektywy na to, by regulacje prawne były efektywne. Badania tego typu wykazują szczególną użyteczność w procesie tzw. racjonalnego tworzenia prawa, mającym dopomóc władzy w osiągnięciu zamierzonych celów poprzez odpowiedni dobór środków (tu: norm prawnych), i są próbą przewidzenia skuteczności planowanych norm prawnych.
W zależności od przyjmowanego stanowiska filozoficznego, od pytań, które stawia sobie badający prawo, można wyróżnić rozmaite metody badawcze. Najczęściej spotykane korzystają z narzędzi badawczych typowych dla logiki i lingwistyki (metoda tzw. językowo-logiczna) i nauk empirycznych (socjologia, psychologia). Współcześnie teoria prawa nawiązuje także do argumentacji i hermeneutyki. W polskiej literaturze bardzo popularne jest stanowisko postulujące tzw. wielopłaszczyznowe badanie prawa, które zakłada, że jednostronne metodologicznie badanie prawa podaje jego zredukowany obraz. Najlepiej jest więc, wedle zwolenników tego podejścia, badać poszczególne problemy z różnych perspektyw.
Prawo jako zjawisko normatywne
Normatywność prawa to jego podstawowa cecha. System prawa zbudowany jest z norm postępowania (reguł, zasad) przybierających na gruncie języka formę tzw. wypowiedzi dyrektywalnych (normatywnych). Normy prawne rekonstruowane są w procesie wykładni z przepisów prawnych, te zaś stanowią podstawową formę redakcyjną aktów normatywnych (ustaw, rozporządzeń, zarządzeń itp.). Normy prawne tworzą system i w jego ramach są hierarchicznie uporządkowane: wyróżnia się normy wyższego i niższego rzędu, zaczynając od konstytucji przez ustawy, umowy międzynarodowe po akty wykonawcze. Prawo jest tworzone przede wszystkim jako prawo stanowione, jest wyrazem aktu woli prawodawcy, stąd najczęściej przyjmuje postać ustawy.
Prawo jako zjawisko społeczne (ubi societas ibi ius)
Każda organizacja społeczna dla swego rozwoju powinna ukształtować wzory zachowań gwarantujące pewne minimum współdziałania w dążeniu do osiągania dóbr mających zaspokoić potrzeby społeczne. Prawo ogranicza się do regulowania zewnętrznych relacji międzyludzkich. Jednym z celów prawa jest zapewnienie i zagwarantowanie realizacji praw jednostki i społeczeństwa (praw człowieka). W demokracji społeczny charakter prawa uwidacznia się w procesach decyzyjnych. Realne (por. wyżej) funkcjonowanie norm prawnych zależne jest od społecznego przyzwolenia i gotowości do ich przestrzegania.
Prawo jako zjawisko polityczne
Polityczny charakter prawa wynika z faktu, że jest ono podstawowym instrumentem sprawowania władzy. Z jednej strony jest ramą, w której porusza się władza publiczna (praworządność, ściśle przez prawo wyznaczone kompetencje, struktura instytucji władzy), z drugiej strony poprzez prawo państwo ustala dla podmiotów podległych władzy wzory zachowań pożądanych i czuwa nad ich przestrzeganiem (sankcje, dysponowanie legalnym przymusem). Prawo wyraża również podstawowe dla państwa wartości (aksjologia państwa, przepisy konstytucji o charakterze zasad). Zgodnie z art. 2 Konstytucji z 2.4.1997 r., Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym. Na charakterystykę takiego państwa składają się dwie grupy elementów - o charakterze formalnym i materialnym. Podstawowe cechy państwa prawnego: a) praworządność (zgodność z prawem - art. 7 Konstytucji RP) działań państwa, b) niezależność sądów i niezawisłość sędziów od władzy wykonawczej (art. 173 i art. 178 ust. 1 Konstytucji RP), c) zasada podziału władzy (art. 10 Konstytucji RP), d) gwarantowanie przez państwo praw i wolności obywatelskich (rozdz. II Konstytucji RP), e) zapewnienie instytucjonalnych i proceduralnych gwarancji ww. praw i wolności (TK, NSA, RPO), f) zasada prymatu prawa stanowionego przed innymi systemami normatywnymi (moralnością, religią, obyczajami), g) zasada prymatu konstytucji i ustaw w systemie źródeł prawa, hierarchia źródeł prawa (art. 87 i n. Konstytucji RP).
Prawo jako dyskurs
Jest to proceduralna wizja prawa, nawiązująca do prac J. Habermasa i R. Alexy'ego, koncentrujących się na dyskursywno-argumentacyjnym ujęciu prawa. Wedle tych koncepcji prawo jest instytucją podlegającą regułom racjonalności komunikacyjnej (Habermas), a dyskurs prawniczy jest odmianą dyskursu praktycznego (Alexy). Przedmiotem dyskursu są albo sporne twierdzenia (dyskurs teoretyczny), albo problematyczne normy (dyskurs praktyczny). Celem dyskursu jest [...]
Wykaz skrótów używanych: Dz.U - Dziennik Ustaw KC - ustawa z 23.4.1964 r. Kodeks cywilny KH - rozporządzenie Prezydenta R.P. z 27.6.1934 r. - Kodeks handlowy nieobowiązujący KK - ustawa z 6.6.1997 r. Kodeks karny KPA - ustawa z dnia 14.6.1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego KPC - ustawa z dnia 17.11.1964 r. Kodeks postępowania cywilnego Mon. Pol. - Monitor Polski OSA - Orzecznictwo Sądów Administracyjnych OSP - Orzecznictwo Sądów Polskich Pr. Bank - ustawa z dnia 29.8.1997 r. - Prawo bankowe SN - Sąd Najwyższy Wszelkie skróty w cytowanych tekstach zostały wprowadzone przez Autorkę „Materiałów...”. Podobnie wytłuszczenia w tekście zostały wprowadzone przez Autorkę „Materiałów...”. |
Spis treści
I. Źródła prawa. Zasady tworzenia prawa
1. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.4.1997 r.
2. P. Winczorek, Kilka uwag o konstytucjonalizacji „źródeł prawa" w akcie z 2.4.1997 r
3. Preambuła aktu normatywnego
4. Pozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 20.6.2002 r
5. Ustawa z 20.7.2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych
II. Budowa norm oraz rodzaje norm i przepisów prawnych
1. H. L. A. Hart, Pojęcie prawa
2. J. Lande, Studia z filozofii prawa
3. Proste i pochodne sytuacje prawne: obowiązek, uprawnienie
3.1 S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa
3.2 S. Wronkowska, Podstawowe pojęcia prawa i prawoznawstwa
4. Sposoby wyrażania uprawnienia w aktach normatywnych
4.1 Zachowania prawnie indyferentne
4.2 Wolności prawnie chronione
4.3 Prawa - upoważnienia
4.4 Uprawnienia sensu strocto
4.5 Kompetencja
5.Problematyka sankcji w prawie cywilnym
6. Rodzaje norm i przepisów prawnych - ius cogens i ius dispositivum
6.1 Ius cogens
6.2 Ius dispositivum
6.3 Normy semiimperatywne
7. Rodzaje norm i przepisów prawnych - lex generalis i lex specialis
8. Rodzaje norm i przepisów - przepisy przejściowe i końcowe
III. Obowiązywanie prawa
J. Stelmach, Obowiązywania prawa w sensie absolutnym i relatywnym
IV. Podział prawa na gałęzie
J. Jabłońska-Bonca, Podstawy prawa dla ekonomistów
I. ŹRÓDŁA PRAWA. ZASADY TWORZENIA PRAWA
1. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.4.1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483)
Rozdział III. Źródła prawa
Art. 87. 1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.
Art. 88. 1. Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów prawa miejscowego jest ich ogłoszenie.
2. Zasady i tryb ogłaszania aktów normatywnych określa ustawa.
3. Umowy międzynarodowe ratyfikowane za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie są ogłaszane w trybie wymaganym dla ustaw. Zasady ogłaszania innych umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 89. 1. Ratyfikacja przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy:
1) pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych,
2) wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych w Konstytucji,
3) członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w organizacji międzynarodowej,
4) znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym,
5) spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja wymaga ustawy.
2. O zamiarze przedłożenia Prezydentowi Rzeczypospolitej do ratyfikacji umów międzynarodowych, których ratyfikacja nie wymaga zgody wyrażonej w ustawie, Prezes Rady Ministrów zawiadamia Sejm.
3. Zasady oraz tryb zawierania, ratyfikowania i wypowiadania umów międzynarodowych określa ustawa.
Art. 90. 1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
2. Ustawa wyrażająca zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej, o której mowa w ust. 1, jest uchwalana przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
3. Wyrażenie zgody na ratyfikację takiej umowy może być uchwalone w referendum ogólnokrajowym zgodnie z przepisem Art.125.
4. Uchwałę w sprawie wyboru trybu wyrażenia zgody na ratyfikację podejmuje Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Art. 91. 1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami.
Art. 92. 1. Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.
2. Organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może przekazać swoich kompetencji, o których mowa w ust. 1, innemu organowi.
Art. 93. 1. Uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia Prezesa Rady Ministrów i ministrów mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjne podległe organowi wydającemu te akty.
2. Zarządzenia są wydawane tylko na podstawie ustawy. Nie mogą one stanowić podstawy decyzji wobec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów.
3. Uchwały i zarządzenia podlegają kontroli co do ich zgodności z powszechnie obowiązującym prawem.
Art. 94. Organy samorządu terytorialnego oraz terenowe organy administracji rządowej, na podstawie i w granicach upoważnień zawartych w ustawie, ustanawiają akty prawa miejscowego obowiązujące na obszarze działania tych organów. Zasady i tryb wydawania aktów prawa miejscowego określa ustawa.”
Wskazówki: na podstawie powyższych przepisów przedstaw źródła prawa powszechnie obowiązującego w Polsce i określ ich hierarchię. Wskaż podstawowe cechy każdego z rodzajów źródeł prawa. Czym charakteryzuje się prawo wewnętrzne jako różne od powszechnie obowiązującego? Co to jest prawo miejscowe?
2. Piotr Winczorek, Kilka uwag o konstytucjonalizacji „źródeł prawa” w akcie z 2 kwietnia 1997 r. [w:] Zmiany społeczne a zmiany w prawie. Aksjologia, konstytucja, integracja europejska, pod red. L. Leszczyńskiego, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1999, str. 25-34.
„ (...) Jak wiadomo, termin „źródło(-a) prawa” jest wieloznawczy. (...) Termin „źródła prawa” użyty w Konstytucji RP odnosi się przede wszystkim do aktów prawa stanowionego czy to jednostronną decyzją polskich władz publicznych, czy też w rezultacie dwu- albo wielostronnego postanowienia uprawnionych podmiotów prawa międzynarodowego (umowy). Wynika to wprost z treści art. 87 ust. l Konstytucji. (...)
Podstawowe znaczenie terminu „źródła prawa”, do jakiego odwołuje się ustawodawca konstytucyjny, jest więc dosyć wąskie. (...) Konstytucja nie wspomina o takich na przykład źródłach prawa, jak akty prawotwórstwa sądowego lub zwyczaje (prawo zwyczajowe). Co do prawotwórstwa sądowego, można zgłaszać uzasadnione wątpliwości, czy na gruncie koncepcji państwa prawnego (art. 2), którego zasadą jest trójpodział władz (art. 10 ust. 2) oraz podległość sędziów tylko Konstytucji i ustawom (art. 178 ust. l), można konstytucyjnie legalizować prawotwórstwo sądowe. Co zaś się tyczy zwyczajów (prawa zwyczajowego), brak taki mógłby wywoływać bardziej uzasadnione zastrzeżenia. Powstaje jednak problem, w jakim zakresie ustawodawca konstytucyjny, bez wywoływania konfuzji walidacyjnych i interpretacyjnych, dopuścić może zwyczaje jako źródło obowiązującego w państwie prawa. (...) Nie sądzę jednak, aby z treści rozdziału III Konstytucji można było wysnuć wniosek, iż zwyczaje (prawo zwyczajowe) nie mogą być dopuszczone pomocniczo jako normatywna podstawa rozstrzygania sporów między podmiotami prawa lub podejmowania wobec nich decyzji władczych.
Wypada zauważyć, że w sposób pośredni, lecz wyraźny, pewne zwyczaje, a także powszechnie uznane zasady prawa zostały inkorporowane do zespołu norm obowiązujących z przyzwolenia ustawodawcy konstytucyjnego w RP. Chodzi tu o zwyczaje i zasady prawa międzynarodowego. Konstytucja deklaruje bowiem przestrzeganie obowiązującego Rzeczpospolitą Polską prawa międzynarodowego (art. 9). Oznacza to, że Rzeczpospolita zarówno w stosunkach zewnętrznych, jak i wewnętrznych uznaje się za związaną nie tylko umowami międzynarodowymi, ale również prawem o charakterze pozatraktatowym. Pojęcie bowiem prawa międzynarodowego obejmuje oba te elementy. (...)
Również z innych przyczyn użycie w tytule III rozdziału terminu „źródła prawa” nie jest całkowicie zawężone do znaczenia, jakie wynika z treści artykułów 87 i 93 Konstytucji. Otóż art. 91 ust. 3 przewiduje, iż w razie gdy „wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej organizację międzynarodową prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami”. Powstaje pytanie, czy chodzi tu jedynie o akty normatywne prawa stanowionego owej organizacji, czy o każde jej prawo, choćby nie było to prawo stanowione w konwencjonalnym sensie słowa „stanowienie”. Jeśli więc byłoby to prawo zwyczajowe, konsensualne, case law itp. obowiązujące w tej organizacji, to również, jak sądzę, znajdowałoby ono zastosowanie w RP na zasadach określonych w art. 91 ust. 3 Konstytucji. Nie jest to kwestia o małej wadze, jeśli się uwzględni na przykład cechy i znaczenie orzecznictwa luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości. (...)
Konstytucja nie odnosi się wprost do prawa konsensualnego jako odrębnego rodzaju prawa wewnętrznego RP. (...) Jednakże poza rozdziałem III spotykamy się z przypadkami, które świadczyć mogą, że idea takiego prawa nie jest ustawodawcy konstytucyjnemu całkowicie obca. W dyskusji konstytucyjnej pojawił się postulat, aby źródłem prawa uczynić „umowy społeczne”. Idea „umowy społecznej”, prezentowana niekiedy jako idea instytucji w jakimś sensie analogicznej do umowy międzynarodowej (mówiono o umowach międzynarodowych i wewnętrznych), popierana była zwłaszcza przez niektórych zwolenników tzw. społecznego projektu Konstytucji. Jednakże nie całkiem jasne było, kto może być podmiotem [...]
SPIS TREŚCI
I. Wykładnia prawa 1. Ustawa z 23.11.2002 r. o Sądzie Najwyższym 2. Uchwała SN (7) z 29.10.2004 r 3. L. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa 4. L. Morawski, Precedens a wykładnia 5. Rodzaje wykładni prawa wyróżnione ze względu na sposób jej przeprowadzania - wyrok SN z 8.5.1998 r II. Stosowanie i przestrzeganie prawa 1.Zasada prawdy materialnej i formalnej 1.1. J. Jodłowska, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, Postępowanie cywilne 1.2. S. Waltoś, Naczelne zasady procesu karnego 2. Domniemania faktyczne i domniemania prawne w procesie stosowania prawa 3. Kodeks cywilny, red. K. Pietrzykowski III. Teoria stosunku prawnego 1. J. Boć (red.), Prawo administracyjne 2. S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego 3. J. A. Strzępka, W. Popiołek, A. Witosz, E. Zielińska, Kodeks spółek handlowych. Komentarz z orzecznictwem 4. Podstawa prawna uprawnień i obowiązków stron stosunku prawnego - uchwała SN z 20.9.1996 r IV. Sprawiedliwość i rządy prawa 1. Ch. Perelman, O sprawiedliwości 2. L. L. Fuller, Moralność prawa |
I. WYKŁADNIA PRAWA
1. Ustawa z 23.11.2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2002 r. Nr 240, poz. 2052 ze zm.)
Rozdział 1. Przepisy ogólne
Art.1 Sąd Najwyższy jest organem władzy sądowniczej, powołanym do:
1) sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez:
a) zapewnienie w ramach nadzoru zgodności z prawem oraz jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych i wojskowych przez rozpoznawanie kasacji oraz innych środków odwoławczych,
b) podejmowanie uchwał rozstrzygających zagadnienia prawne,
c) rozstrzyganie innych spraw określonych w ustawach;
2) rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyborów do Sejmu i Senatu oraz wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a także ważności referendum ogólnokrajowego i referendum konstytucyjnego;
2a) rozpoznawania protestów wyborczych w wyborach do Parlamentu Europejskiego;
3) opiniowania projektów ustaw i innych aktów normatywnych, na podstawie których orzekają i funkcjonują sądy, a także innych ustaw w zakresie, w którym uzna to za celowe;
4) wykonywania innych czynności określonych w ustawach. (...)
Rozdział 6. Postępowanie przed Sądem Najwyższym
Art. 57. Sąd Najwyższy orzeka w składzie trzech sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej. (...)
Art. 59. Jeżeli Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację lub inny środek odwoławczy, poweźmie poważne wątpliwości co do wykładni prawa, może odroczyć rozpoznanie sprawy i przedstawić zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia składowi siedmiu sędziów tego Sądu.
Art. 60.§ 1. Jeżeli w orzecznictwie sądów powszechnych, sądów wojskowych lub Sądu Najwyższego ujawnią się rozbieżności w wykładni prawa, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego może przedstawić wniosek o ich rozstrzygnięcie Sądowi Najwyższemu w składzie siedmiu sędziów lub innym odpowiednim składzie.
§ 2. Z wnioskiem, o którym mowa w § 1, mogą wystąpić również Rzecznik Praw Obywatelskich, Prokurator Generalny oraz, w zakresie swojej właściwości, Rzecznik Ubezpieczonych.
Art. 61.§ 1. Jeżeli skład Sądu Najwyższego uzna, że przedstawione zagadnienie wymaga wyjaśnienia, a rozbieżności - rozstrzygnięcia, podejmuje uchwałę, w przeciwnym razie odmawia jej podjęcia, a jeżeli podjęcie uchwały stało się zbędne - umarza postępowanie.
§ 2. Jeżeli skład siedmiu sędziów uzna, że znaczenie dla praktyki sądowej lub powaga występujących wątpliwości to uzasadniają, może zagadnienie prawne lub wniosek o podjęcie uchwały przedstawić składowi izby, natomiast izba - składowi dwóch lub więcej izb albo pełnemu składowi Sądu Najwyższego. (...)
§ 5. Postanowienie o przedstawieniu zagadnienia prawnego, wniosek o podjęcie uchwały oraz uchwała Sądu Najwyższego wymagają pisemnego uzasadnienia.
§ 6. Uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego, składu połączonych izb oraz składu całej izby z chwilą ich podjęcia uzyskują moc zasad prawnych. Skład siedmiu sędziów może postanowić o nadaniu uchwale mocy zasady prawnej.
Art. 62. § 1. Jeżeli jakikolwiek skład Sądu Najwyższego zamierza odstąpić od zasady prawnej, przedstawia powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia pełnemu składowi izby.
§ 2. Odstąpienie od zasady prawnej uchwalonej przez izbę, przez połączone izby albo przez pełny skład Sądu Najwyższego wymaga ponownego rozstrzygnięcia w drodze uchwały odpowiednio przez właściwą izbę, połączone izby lub pełny skład Sądu Najwyższego.
§ 3. Jeżeli skład jednej izby Sądu Najwyższego zamierza odstąpić od zasady prawnej uchwalonej przez inną izbę, rozstrzygnięcie następuje w drodze uchwały obu izb. Izby mogą przedstawić zagadnienie prawne do rozpoznania przez pełny skład Sądu Najwyższego.
Art. 63. Sąd Najwyższy może zażądać sporządzenia uzasadnienia, jeżeli nie zawiera go zaskarżone orzeczenie...
Art. 64. Sąd Najwyższy na wniosek Prokuratora Generalnego unieważnia prawomocne orzeczenie wydane w sprawie, która ze względu na osobę lub przedmiot nie podlegała orzecznictwu sądów w chwili orzekania, jeżeli orzeczenie to nie może być wzruszone w trybie przewidzianym w ustawach o postępowaniach sądowych.
Art.65. § 1. Sąd Najwyższy, w razie stwierdzenia przy rozpoznawaniu sprawy oczywistej obrazy przepisów - niezależnie od innych uprawnień - wytyka uchybienie właściwemu sądowi. Przed wytknięciem uchybienia może żądać stosownych wyjaśnień. Stwierdzenie i wytknięcie uchybienia nie ma wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.
§ 2. O wytknięciu uchybienia Sąd Najwyższy zawiadamia prezesa właściwego sądu.
2. Uchwała SN (7) - Izba Karna z 29.10.2004 r., I KZP 24/04.
Użyty w art. 60 § 3 KK termin „ujawni" oznacza przekazanie przez sprawcę organowi powołanemu do ścigania przestępstw określonych tym przepisem wiadomości, dotychczas temu organowi nieznanych lub takich, które - według wiedzy sprawcy - są temu organowi nieznane.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu, przedstawionego przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, na podstawie art. 60 § l ustawy z 23.11.2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052), wniosku o rozstrzygnięcie występującej w orzecznictwie Sądu Najwyższego rozbieżności w wykładni prawa w zakresie następującego zagadnienia prawnego:
„Jak należy rozumieć, użyte w art. 60 § 3 KK, sformułowanie: «jeżeli ujawni on wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz istotne okoliczności dotyczące jego popełnienia». W szczególności, czy przez «ujawnienie» rozumieć należy:
1) tylko przekazanie informacji nieznanych organowi powołanemu do ścigania przestępstw,
2) również przekazanie informacji, które organ taki już zna, pod warunkiem, że według stanu wiedzy informującego nie były one organowi znane,
3) czy też również przekazanie organowi powołanemu do ścigania przestępstw informacji już mu znanych, niezależnie od stanu wiedzy informującego w tym względzie?”
- uchwalił udzielić odpowiedzi jak wyżej.
Uzasadnienie
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, na podstawie art. 60 § 1 ustawy z 23.11.2002 r. o Sądzie Najwyższym, przedstawił zacytowany powyżej wniosek o rozstrzygnięcie przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego rozbieżności w wykładni art. 60 § 3 KK. W uzasadnieniu wniosku Autor wskazał na występujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych trzy różne zakresy znaczeniowe zawartego w nim terminu „ujawni":
Pierwszy, iż termin ten należy interpretować jako przekazanie przez sprawcę organowi powołanemu do ścigania przestępstw istotnych informacji, niezależnie od tego, czy byty one tym organom uprzednio znane. Taką wykładnię analizowanego zwrotu z art. 60 § 3 KK przyjął [...]
roku 2002 dr Tomasz Stawecki, korzystając z gościnności łam „Edukacji Prawniczej”, zaproponował studentom prawa (i nie tylko) interesujący wybór materiałów pomocniczych do nauki Wstępu do prawoznawstwa. Późniejsze doświadczenie dydaktyczne pokazało, że przedsięwzięcie to było bardzo potrzebne, a materiały bardzo “pomocne”. Doświadczenia zebrane w ciągu kilku lat posługiwania się podręcznikiem „Wstęp do prawoznawstwa”, napisanym przez dr Tomasza Staweckiego i prof. dr hab. Piotra Winczorka, wydanym przez Wydawnictwo C.H. Beck, wskazują ogromną wartość równoczesnego sięgania przez studentów do innych źródeł niż skrypt akademicki.
Niniejsza edycja, nieco zmodyfikowana pod względem doboru tekstów, jest kontynuacją tego cennego pomysłu, pozwalającego na urozmaicenie pracy w ramach konsultacji, a także otwierającego przed studentami możliwość samodzielnego zgłębiania zagadnień prawoznawstwa. Każdy tekst jest tu publikowany po dokonaniu licznych skrótów i osoby szerzej zainteresowane powinny sięgnąć do oryginałów.
Zachowany zostaje oryginalny podział tekstów na trzy części: (1) Prawo wśród innych normatywnych wzorów zachowań, (2) Normy prawne - ich stanowienie i rodzaje oraz (3) Wykładnia, stosowanie i przestrzeganie prawa. Poniżej zamieszczona jest pierwsza część wyboru. Dwie pozostałe części zostaną opublikowane w kolejnych numerach „EP”.
I. SPORY O POJĘCIE PRAWA
1. Sofokles, Antygona, przełożył Kazimierz Morawski, Ossolineum, Wrocław-Warszawa-Kraków 1995, s. 5-6, 11-13, 24-25, 39-40.
(...) |
Wskazówki: Zrekonstruuj sposoby rozumienia prawa przyjmowane przez Kreona, Antygonę i Ismenę. Zauważ, że wbrew potocznemu sądowi żaden z bohaterów nie przeciwstawia prawa moralności. Czy Kreon jest po prostu tyranem, a Antygona - anarchistką? Czy wizje Kreona i Antygony mogą stanowić inspirację dla współczesnych teorii prawa?
2. Jacek Salij OP, Prawo naturalne a prawo pozytywne, „Znak”, Nr 450 (11/1992), s. 43-54.
Od dwudziestu pięciu wieków temat prawa naturalnego jest obecny w myśli europejskiej, ale dopiero w naszym pokoleniu za ideą tego prawa niektórzy zaczęli dostrzegać widmo państwa wyznaniowego. Lęk to doprawdy absurdalny, jeśli sobie uświadomić, że tacy wybitni głosiciele prawa naturalnego, jak dramatopisarz Sofokles (496-406), lekarz Hipokrates (460-377), filozofowie Platon (427-347), Arystoteles (384-322) czy Cyceron (106-43) żyli w erze przedchrześcijańskiej i nie mogło im chodzić o umacnianie wpływów Kościoła. (...)
Najdawniejsze społeczeństwa przypisywały swoim prawom i zwyczajom znaczenie boskie i odkrycie prawa naturalnego istotnie przyczyniło się do ich desakralizacji. Platon na samym początku Praw wypomina Kreteńczykom i Spartanom, że mają swe prawa za coś sakralnego, toteż tak skonstruował rozmowę z przedstawicielami obu tych państw, że doprowadziła ona m.in. do następującego wniosku: „Jeżeli któryś z nas, dążąc do poznania tego, co jest prawdziwe i najlepsze zarazem, będzie musiał coś zganić czasem w ojczystych naszych prawach, nie oburzajmy się na to, lecz przyjmijmy to z całą łagodnością” (Prawa, 634c). Ale, zdaniem Platona, nie wolno krytykować praw według naszego „widzimisię”. Podstawowe kryterium, któremu muszą być podporządkowane prawa wydawane przez ludzi, to sprawiedliwość i dobro wspólne. Toteż prawa, które zostały ogłoszone prawidłowo od strony formalnej, wolno nam krytykować tylko ze względu na ich nieprzystawanie do tego kryterium. Platon nie zawaha się nawet stwierdzić, że „nie są prawdziwymi prawami prawa, które są ustanowione nie ze względu na dobro wszystkich w całym państwie. Bo tych, których korzyść mają one na celu, my nazywamy «rokoszanami», a nie obywatelami” (...). Arystoteles, który tak często polemizował ze swoim mistrzem, tym razem całkowicie się z nim zgadza. (...)
Jak widzimy, do mówienia o prawie niepisanym prowadzi (...) filozofów stwierdzenie faktu, że prawa pisane niekiedy kłócą się z poczuciem sprawiedliwości. Z prawem naturalnym jest zatem trochę podobnie jak z sercem czy wątrobą: kiedy działają normalnie, to nawet zapominamy o ich istnieniu, natomiast przypominamy sobie o nich w chorobie - tak o prawie naturalnym przypominamy sobie, kiedy jego wpływ na prawa stanowione ulega zakłóceniu.
Zauważmy jeszcze, że platońsko-arystotelesowski opis prawa naturalnego nie zakłada ani wiary w Boga, ani jakichś szczególnych wyborów filozoficznych w odniesieniu do naszego obrazu człowieka, ani nawet nazywania go prawem naturalnym. Platon i Arystoteles twierdzą tylko, że nie my, ludzie, ustalamy ostateczne zasady sprawiedliwości; do nas należy ich rozpoznanie i dostosowanie do nich naszych praw i naszego postępowania. Można by nawet zaryzykować porównanie, że ostateczne zasady sprawiedliwości są równie niezależne od nas, jak zasady poprawnego myślenia albo jak budowa naszego ciała. (...) Tak jasna koncepcja prawa naturalnego głoszona była w Europie już w erze przedchrześcijańskiej. (...)
W opracowaniach na temat prawa naturalnego twierdzi się zazwyczaj, że Stary Testament w ogóle nie zna tego pojęcia. Nie jest to całkiem ścisłe. Wystarczy sobie uświadomić, jak często i od różnych stron sprzeciwia się Stary Testament uzurpowaniu sobie przez władców miejsca należnego samemu tylko Bogu. (...) W Starym Testamencie wielokrotnie mówi się o tym, iż władza pochodzi od Boga, a zatem nie jest boska i nie wolno jej przypisywać sobie boskich prerogatyw.
Ponadto Biblia zna pojęcie ustaw niesprawiedliwych: „Biada prawodawcom ustaw bezbożnych i tym, co ustanowili przepisy krzywdzące, aby słabych odepchnąć od sprawiedliwości i wyzuć z prawa biednych mego ludu; by wdowy uczynić swoim łupem i by móc ograbiać sieroty”. Z aprobatą i jako wzór do naśladowania przedstawia się w Biblii nieposłuszeństwo prawom niegodziwym, które przymuszały do działań lub zaniechań przeciwko prawu wyższemu. Chwali Biblia egipskie akuszerki, które nie słuchały rozkazu faraona, nakazującego zabijać dzieci Hebrajczyków. (...)
We wszystkich tych sytuacjach ludzie sprzeciwiali się prawu niegodziwemu w imię prawa wyższego niż jakiekolwiek prawa ustanowione przez człowieka (...) prawa, które w ślad za Grekami zwykliśmy nazywać prawem naturalnym. (...)
Główna uwaga Starego Testamentu była zwrócona na religijne prawo stanowione, stąd idea prawa naturalnego pojawia się tam tylko w sposób dyskretny. Zupełnie inaczej swój stosunek do prawa ustawiło chrześcijaństwo. Z całego prawa Mojżeszowego chrześcijaństwo zachowało tylko dekalog, przy czym Chrystus, w Kazaniu na Górze, przestrzega przed ograniczaniem znaczenia poszczególnych przykazań do samej tylko litery tekstu. Literę przykazań - poucza Chrystus - należy zachować skrupulatnie, ale należy ją ponadto traktować jako znak przypominający o tym, że całą dziedzinę, jaka wiąże się z tym przykazaniem, powinniśmy poddawać jakiemuś niepisanemu prawu sprawiedliwości i miłości.
Otóż rezygnacja z religijnego prawa stanowionego przyniosła chrześcijaństwu dwie ważkie konsekwencje. Po pierwsze, chrześcijaństwo stało się wewnętrznie niezdolne do ambicji teokratycznych (myślę o teokracji w sensie ścisłym). Ponieważ nie dysponuje ono - tak jak na przykład judaizm czy islam - religijnym prawem stanowionym, nigdy nie będzie ono marzyło o zastąpieniu prawa świeckiego prawem religijnym. Sam nawet Kościół nie mógłby normalnie funkcjonować bez ludzkiego prawa stanowionego, bo takim jest przecież prawo kanoniczne.
Drugą konsekwencją rezygnacji z religijnego prawa stanowionego jest zwrócenie większej uwagi na prawo wewnętrzne, prawo wypisane w ludzkim sercu. Otóż to prawo wewnętrzne jest jednocześnie faktem i zadaniem. Faktem jest to, że zdaniem Apostoła Pawła noszą je w sobie wszyscy ludzie, również niewierzący: „Bo gdy poganie, którzy Prawa [Mojżeszowego] nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje (...) wykazują [w ten sposób], że treść Prawa wypisana jest w ich sercach”. Niestety, to prawo wypisane w naszych sercach może ulec częściowemu zatarciu i wypaczeniom (...) Sam Apostoł Paweł wyznaje, że zło, które ma dostęp do jego serca, utrudnia mu podporządkowanie się w pełni obecnemu w jego wnętrzu „prawu umysłu”. (...)
Z punktu widzenia naszego tematu najważniejszym pytaniem, jakie nasuwa Antygona, wydaje się pytanie następujące: czy Sofokles, podkreślając tak stanowczo wyższość prawa naturalnego nad prawem stanowionym i poddając prawo stanowione osądowi ludzkiego sumienia, był dostatecznie świadom tego, że Kreon miał jednak swoją rację? Bo przecież odmawiając prawu stanowionemu rangi autorytetu ostatecznego dla naszych obywatelskich zachowań, wystawiamy również prawa dobre i sprawiedliwe na niebezpieczeństwo wzgardzenia przez ludzi, którzy dopatrzą się w nich jakiejś niesprawiedliwości i niezgody z prawem naturalnym - a w każdym społeczeństwie tacy ludzie się znajdą. Lęk przed możliwością anarchii jest, jak sądzę, jednym z najważniejszych źródeł tego pozytywizmu prawnego, który odrzuca samo nawet istnienie [...]