Filozofia społeczna
Zagadnienia na egzamin
Koncepcja państwa Platona.
To mieliśmy na ćwiczeniach więc nie będę się rozpisywać.
Koncepcja państwa Hegla.
Wprowadzenie
Wszelkie formy działalności tak ludzkiej i świadomej, jak i tej naturalnej czy przyrodniczej Hegel tłumaczy sylogistycznie — sylogizm jest kluczem do zrozumienia całego systemu filozoficznego, toteż od trzech podstawowych figur sylogizmu należy rozpocząć. Owe trzy podstawowe momenty logiczne, które zapośredniczając się ze sobą tworzą sylogizm, to: ogólność, szczegółowość i jednostkowość. Są one abstrakcyjnie rzecz biorąc dokładnie tym samym, co tożsamość, różnica i podstawa. Założona nierozłączność tych trzech elementów polega na tym, że każdy jeden z nich zawiera w sobie dwa inne — jest to zasada sylogistyczna. Inna zasada mówi nam o tym, czym jest jednostkowość — jest ona inaczej określona jako podstawa. Zasada podstawy mówi natomiast, że „wszystko ma swoją dostateczną podstawę i rację", ma swoją egzystencję w czymś innym, ku czemu się kieruje. Sylogizm tworzy rzeczywistość, która jest doprowadzoną do bezpośredniości jednością istoty i egzystencji albo tego, co wewnętrzne z tym co zewnętrzne. Bardzo dokładne opracowanie tej kwestii wymagałoby znacznego rozszerzenia zakresu problemów, które ta praca ma podejmować. Nie jest to celem tej pracy, najważniejsze jest zrozumienie samego mechanizmu, jakim jest sylogizm, dlatego przedstawiony on został niżej na pewnym schemacie. Należy jednocześnie pamiętać, że cały czas jest mowa o pojęciu, które w sylogizmie dochodzi do siebie jako prawdy bytu i istoty. Sylogizm doprowadzić ma ostatecznie do wyzwolenia się pojęcia czystego, do wyzwolenia się myślenia, wolnego ducha jako totalności, uczucia miłości i błogości. To posuwanie się i przechodzenie pojęcia i egzystencji będzie zawsze ich rozwijaniem się. Pamiętać musimy ponadto, że Hegel wyróżnia w związku z tym trzy różne pojęcia: pojęcie podmiotowe (formalne), pojęcie w postaci bezpośredniości (obiektywne) oraz pojęcie o podmiocie-przedmiocie (idea). Ostatnią sprawą, którą trzeba zaznaczyć jest to, że realnie istniejące przedmioty nie są same żadną postacią ducha, każdy duch jedynie prześwieca bądź przechodzi dzięki tym jednostkowym rzeczom do świata zewnętrznego, sam człowiek nie jest też żadnym duchem (duch jest tu czymś innym niż dusza), jest zawsze jedynie narzędziem — tylko narzędziem, dzięki któremu określony duch realizuje proces dialektyczny. Wróćmy jednak do schematu:
J — S — O
O — J — S
S — O — J
Wyróżnione tu zostały trzy figury sylogizmu, których twórcą jest Arystoteles. Są one z resztą zgodne z pojmowaniem heglowskim. Przez symbol S rozumiana jest szczegółowość, przez symbol O - obiektywność, natomiast przez J — jednostkowość. Te trzy pojęcia łączą się ze sobą na trzy sposoby, co obrazuje tezę, że każdy z nich zawiera w sobie dwa poprzednie. Terminy, które znajdują się w danym układzie na dwóch końcach zwane są terminami skrajnymi i dzięki pojęciu, które stoi między nimi, a jest to termin średni (terminus medius), zostają ze sobą zjednoczone. Dzięki takiemu połączeniu za sobą terminów skrajnych sprzeczność jaka między nimi występuje zostaje zniesiona. Na takiej samej podstawie (dzięki figurze S — O — J zwanej sylogizmem konieczności) tworzy się, a raczej powraca do siebie duch absolutny - Absolut jest więc sylogizmem, mało tego, wszystko, cokolwiek istnieje jest sylogizmem.
koncepcja życia społecznego i politycznego pojawia się w ramach rozważań w ramach Filozofii ducha, podzielonej na trzy elementy: duch subiektywny, duch obiektywny, duch absolutny - duch obiektywny to domena Filozofii praw (która znowu jest podzielona na trzy dziedziny: prawo, moralność i etyczność);
istota filozofii politycznej Hegla - etyczność (Sittlichkeit); jej idea jest rozwijana w ramach triady: rodzina - społeczeństwo obywatelskie - państwo;
rodzina i społeczeństwo obywatelskie - przedmiot tego wprowadzenia; jest to tło, zarówno konceptualne, jak i materialne, poglądów Hegla na temat instytucjonalnych sposobów organizacji relacji międzyludzkich;
w tej przestrzeni można umieścić całą "maszynerię" spekulatywną Hegla, która jest istotna dla współczesnej teorii politycznej i krytyki społecznej: inność, jaźń, tożsamość, szczegółowość, subiektywność, powszechność, zapośredniczenie, zniesienie (Aufhebung), obiektywizacja (ucieleśnienie), z jednej strony (jako forma tej "maszynerii"), oraz uznanie, własność, własny interes, racjonalność, miłość, kontrakt, instytucje (jako manifestacja konkretnych problemów);
Inność świata, wszechświat, idea, totalność, obiektywność, pojęcie abstrakcyjne w trakcie wykształcenia (Bildung - proces historycznej formacji ludzkości, którego efektem jest samoświadomość (wykształcenie to absolutne przejście od etycznej substancjalności, która jest bezpośrednia i naturalna, do takiej, która jest rozumna, i tak zarówno nieskończenie subiektywna, jak i wystarczająco miękka, by osiągnąć powszechność formy) zostają przeniesione do mojej subiektywności, szczególności, specyficzności. Czy istnieje łączność między tym absolutnym "Innym" a absolutną szczegółowością, tożsamością danej osoby? To właśnie daje nam sugestię na temat rozumienia wolności - oznacza ona jedność woli w jej pojęciu z wolą jednostkową (wolność zapośredniczona). Wolność taka możliwa jest tylko w ramach państwa (rzeczywistości idei etycznej). Czy to oznacza subordynację, podporządkowanie woli jednostki życiu instytucji (czyli czemuś, co jest zewnętrzne, inne w stosunku do tej jednostki)? Zgodnie z logiką systemu Hegla, krytyka subordynacji to tak naprawdę jej afirmacja.
Własność jako osobowość
własność prywatna to podstawa i punkt wyjścia wszystkich organizacji, stosunków społecznych, porządku społecznego; własność nie ogranicza się w swoim znaczeniu tylko do transakcji i instrumentalnych relacji międzyludzkich; jej pojęcie, zdaniem Hegla, związane jest z ideą uznania;
imperatyw osobowości - przekraczający kantowski imperatyw kategoryczny: "bądź osobą i szanuj inne osoby";
ale osobowość (wewnętrzność) jest tu oparta na innym, inności - tak naprawdę absolutnej inności (czymś zewnętrznym);
imperatyw kategoryczny reguluje relacje między jednostkami; ale chodzi o odniesienie jednostek do czegoś szerszego - wspólnoty (w sferze Sittlichkeit); na przykład imperatyw kategoryczny nie może funkcjonować w rodzinie, gdzie zostaje on zniesiony przez miłość (miłość jest konieczna w rodzinie - domena altruizmu szczegółowego, jak i w państwie - altruizm powszechny);
moralność jednostkowa nie może zostać wprowadzona do życia politycznego, ponieważ musi tu zostać zapewniona harmonia pomiędzy subiektywnymi intencjami (działania) a obiektywnymi wynikami (działania) - imperatyw kategoryczny tego nie zapewnia;
oskarżenie romantyzmu, który tak naprawdę jest oparty na formalizmie kantowskim - działania według kryteriów praw, racjonalności, doskonałości, które są oparte u romantyków na ludzkim entuzjazmie (od rozumu - Kant, do serca - romantyzm);
atak na romantyczny subiektywizm - państwo ma być upublicznieniem prawa i uniwersalnością obyczajów: odrzucenie rozróżnienia jednostki i państwa (charakter zewnętrzny); interioryzacja państwa w umysł jednostki; państwo jest aspektem naszego samookreślenia, tożsamości (proces: własność - uznanie - osobowość); to romantyzm sprawia, że ludzie stają się niewolnikami państwa (tu państwo jest czymś absolutnie zewnętrznym - nie zinterioryzowanym);
prawdziwe rozumienie ludzkiej emancypacji - od niewolnictwa, zależności i dominacji do świadomości relacji współzależności (od innych w państwie, w ramach powszechnego altruizmu);
Powyżej zostało zdefiniowane pojęcie osobowości, która w systemie Hegla jest połączona z własnością. Następnie Hegel przystępuje do opisu państwa (prawo konstytucyjne, prawo międzynarodowe, historia świata). Własność to dla Hegla punkt wyjścia procesu zapośredniczenia prowadzącego człowieka do uświadomienia wolności. Końcowym rezultatem tego procesu jest państwo. Jednak proces ten sam sobie dzieli się na trzy stadia formacji woli: wola jako bezpośrednie, absolutne lub formalne prawo, wola jak refleksyjność - moralność subiektywna (Moralität), jedność obydwu - etyczne życie (Sittlichkeit).
Rodzina: jednostkowy, szczegółowy altruizm
altruizm wyrażony jest w miłości;
miłość to sprzeczność: rezygnacja ze swojej osobowości, aby się odnaleźć w drugim i w ten sposób uzyskać wolność (wyzwolenie); osobowość zwraca się ku czemuś, co jest poza jaźnią, ku drugiemu, aby się tam (w nim) odnaleźć; subiektywność (seks) odkryta zostaje w obiektywności (instytucji): znowu przeciwko romantyzmowi (Schlegel), dla którego instytucjonalizacja relacji między kobietą a mężczyzną nie jest niczym koniecznym;
obiektywizacją (rezultat małżeństwa) wspólnej miłości są dzieci;
Społeczeństwo obywatelskie: relacje między rodzinami (powszechny egoizm)
W pojęciu społeczeństwa obywatelskiego zawarta jest myśl nie tylko o usamodzielnieniu się formy i struktury gospodarczej aktywności ludzi, które dopiero w świecie nowoczesnym wyodrębniają się w system prywatnych potrzeb i roszczeń. Właściwy sens tkwi chyba w tym, że cała ta sfera staje się miejscem narodzin i nośną siłą zasad uspołecznienia — zostaje zniesiona socjalizacja bezpośrednia, która właściwa jest na przykład plemionom. Zostaje porzucony schemat właściwy greckim polis [_32_], które pozostawały zamknięte za bramą oikos, czyli nienaruszalnej prywatności domu, dzięki czemu pan domu, mąż czy ojciec, mógł występować na zewnątrz w roli autonomicznego uczestnika publicznej wspólnoty wolnych i równych, jak obywatel państwa — polites. Dokonało się inaczej mówiąc rozdziału między civitas a societas civitas, między sferą polityczno-państwową a ekonomiczno-społeczną. Człowiek w społeczeństwie obywatelskim wyrywa się z niewoli naturalnej zwierzchności właściwej rodzinie [_33_], z drugiej natomiast strony ze zwierzchności autorytarnego władcy państwowego - społeczeństwo obywatelskie tworzy istotę wybitnie etyczną.
inność wyrażona w pracy, która jest podstawą społeczeństwa obywatelskiego (produkcja, wymiana, konsumpcja); wszystkie zasady, które tu rządzą mają wymiar kontraktualny: kontraktualna współzależność jednostek;
niewidzialna ręka zostaje u Hegla zastąpiona przez rozum dialektyczny -> interakcja z innymi i uznanie z ich strony (subiektywne poszukiwanie jaźni umieszczone w powszechności - zapośredniczenie jednostek przez powszechność);
trwałe sprzężenie ze sobą jednostek;
państwo - powszechny altruizm;
"W tej wzajemnej zależności między pracą i zaspokajaniem potrzeb subiektywny egoizm przechodzi w przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb wszystkich innych ludzi, zamienia się w dialektyczny ruch zapośredniczania tego, co szczegółowe, przez to, co ogólne, tak iż każdy zarabiając na siebie, produkując i używając, produkuje tym samym i pracuje dla pożytku wszystkich innych. Ta konieczność tkwiąca we wszechstronnym spleceniu się wzajemnej zależności wszystkich, staje się teraz dla każdego ogólnym, trwałym majątkiem, który daje każdemu możność uczestniczenia w nim dzięki swemu wykształceniu i swym umiejętnościom i zapewnienia sobie w ten sposób środków utrzymania, podobnie jak każdy, dzięki swemu zapośredniczonemu przez pracę zajęciu zarobkowemu, utrzymuje i pomnaża majątek ogólny" (Zasady filozofii prawa, par. 199).
Krytyka państwa (do dyskusji)
Państwo jest wspólnotą jednostkowych obywateli, jednostkowych inteligencji a dzięki temu są to osoby współistniejące ze sobą i tworzące samowiedną substancję etyczną. Państwo jako istota posiada swoją genezę w dwóch wcześniejszych sposobach współistnienia ludzi. Pierwszym tym sposobem jest rodzina, która jest podstawową komórką w państwie, a drugim sposobem jest społeczeństwo obywatelskie, które nie jest jeszcze z założenia państwem. Na temat rodziny pisze Hegel w Encyklopedii, że znajduje w niej człowiek swoje pochodzenie naturalne — rozumie się przez to, że człowiek rodzi się dzięki stosunkowi płciowemu, który jest właściwy dla wszystkich istot żyjących i pochodzi z praw natury oraz to, że sam między innymi za sprawą stosunku płciowego swoją własną rodzinę tworzy. Duch, który istnieje w istocie rodziny jest nazwany przez Hegla duchem doznającym dlatego, że doznaje on w rodzinie miłości i na miłości buduje tą rodzinę w połączeniu z powszechnym zaufaniem, którym darzą siebie jej członkowie. Dwoje ludzi zakładając rodzinę wiąże się w jedną istotę etyczną, w jedną osobę — stosunek etyczny jaki między nimi zachodzi nazywa się małżeństwem , pociąga to za sobą zjednoczenie interesów osobistych i partykularnych oraz jest podstawą budowania wszelkich poprawnych relacji z innymi osobami, które nie są już małżeństwu tak bliskie.
społeczeństwo obywatelskie dla Hegla jest niewystarczające; spór z tradycją teorii kontraktualistycznej;
państwo oparte na idei uznania, a nie kontraktu;
państwo to zakończenie procesu zdobywania ostatecznej świadomości wolności człowieka;
oparte jest to na powszechnym altruizmie - a nie tylko na formalnych stosunkach i związkach między ludźmi, obywatelami;
ale współczesna teoria polityczna - liberalna, oparta na rynku: nie można widzieć relacji wśród ludzi inaczej niż opartych na kontrakcie, jeśli chodzi o koncepcję państwa:
Koncepcja państwa Nozicka.
W swojej najważniejszej pracy "Anarchia, państwo, utopia" jedynego sensu a zarazem konieczności istnienia państwa upatrywał, podobnie jak John Locke, w jego roli związanej z ochroną obywateli. Z teorii Johna Locka stanu natury, porównującej okoliczności powstania państwa do konkurencji pomiędzy agencjami ochrony, z których jedna zdobyła monopol i tym samym stała się państwem. U Nozicka Locke'owska agencja ochrony nie może być traktowana jako państwo dopóki nie rozciągnie usług ochrony na wszystkich obywateli, nawet gdy wymaga to "swoistej redystrybucji".
Robert Nozick poddaje krytyce wszelkie bardziej rozwinięte struktury państwowe wybiegające poza funkcje ochronne życia i własności (państwa minimalnego).
Przesłanki Nozick`a
każda jednostka niezależnie od tego gdzie i kiedy żyje posiada naturalne prawa i obowiązki wśród których mieści się prawo do indywidualnej wartości j
jeśli prawo naturalne ulega zmianie to musi istnieć na to zgoda.
Za państwem socjalnym opowiedziałyby się rodziny, które mają jakiś kłopot, miałyby nadzieję, że na ich rzecz dokonywałaby się redystrybucja dochodów. W procesie redystrybucji uciekałyby rodziny z państwa socjalnego do minimalnego, które musiałyby coś włożyć do tego państwa. W końcu państwo socjalne zostałoby bez obywateli nie miałoby racji bytu. Sprawiedliwa może być nawet głęboka nierówność społeczna jeśli została wcześniej zaakceptowana i uzgodniona.
'Jednostki mają prawa i są rzeczy, których ani żadna osoba, ani żadna grupa nie może nikomu zrobić...' W ten sposób Robert Nozick zaczyna swoją książkę: 'Anarchia, państwo, utopia', która jest od wielu lat pozycją fundamentalną klasycznego libertarianizmu. Głównym zadaniem postawionym przez autora jest określenie granicy dopuszczalności ingerencji w życie jednostki ze strony grupy; sprecyzowanie tych 'rzeczy', których czynienie osobie nie ma uzasadnienia moralnego.
Nozick nie rozpoczyna swych rozważań od pytania: jakie państwo?, lecz: czy w ogóle państwo? i tym samym wchodzi w dyskurs z nurtem anarchizmu indywidualistycznego, o przekonaniu, iż istnienie państwa jest immanentnie związane z łamaniem praw człowieka. W części I 'Anarchii...' autor ukazuje proces powstawania państwa, podczas którego nie są naruszane niczyje prawa, a każda instytucja powoływana jest do życia przy dobrowolnej zgodzie osób w niej uczestniczących. A zatem państwo nie jest wewnętrznie niemoralne. Punktem wyjścia jest Locke'owski stan natury, którego największymi mankamentami są trudności z rozwiązywaniem konfliktów i brak instytucjonalnej pomocy przy ochronie własności. W odróżnieniu jednakże od koncepcji Locke'a społeczność nie postanawia utworzyć sobie państwa, lecz zaczynają się tworzyć 'agencje ochrony', których zadaniem jest niwelować wady stanu bezpaństwowości. Dzięki temu powstanie państwa ma charakter nieintencjonalny, czyli opiera się na zasadzie 'niewidzialnej ręki'. Ze stanu natury wyłania się pewna ilość agencji ochrony, które zaczynają konkurować ze sobą, w wyniku czego pozostaje jedno dominujące stowarzyszenie, które, co ważne i często podkreślane przez Nozick'a, posiada prawa i tylko te prawa, które w stanie natury przysługują każdej jednostce - czyli prawo do ochrony własności i prawo do egzekwowania swoich praw. Konkurencja sprawia, o czym nie trzeba przekonywać zwolenników wolnego rynku, że pozostaje najlepsze stowarzyszenie (najlepsze w sensie: najbardziej pożądane). Charakter oferowanej usługi przez agencje powoduje, że szybko wyłania się 'monopolista de facto' (czyli bardzo trudno konkurencji pojawić się i zająć miejsce monopolisty, aczkolwiek jest to możliwe), którego można nazwać państwem minimalnym - o funkcji ograniczonej do 'nocnego stróżowania' własności i wolności swych obywateli. Warto zauważyć, iż możliwe jest nie przystępowanie do państwa. Tylko taki zakres kompetencji stowarzyszenia jest dopuszczalny.
Nozick często podkreśla słowa: 'Państwo minimalne jest najbardziej rozbudowanym państwem, jakie można usprawiedliwić.'
Koncepcja państwa Locka.
Jednym z pierwszych, którzy rozwinęli oświeceniowa myśl filozoficzna, był angielski pisarz polityczny John Lock. W swoich utworach pt. „List o tolerancji” i „Dwa traktaty o rządzie” zawarł koncepcję państwa liberalnego, w którym nie byłyby krepowane inicjatywy gospodarcze, zbudowanego na zasadach tolerancji i poszanowania własności. Ważnym postulatem Locka były przesłanki dla rozdzielenia państwa od kościoła, uczynienia go neutralnym wobec religii. Mówiąc o równości wszystkich wobec prawa oraz o społeczeństwie obywatelskim, zanegował ideologię monarchii absolutnej. Uważał bowiem, że państwo powinno stać na straży praw jednostki, chronić obywateli, nie zaś siłą narzucać swą wolę.
Model J.Locke - myśli liberalne - jest zwolennikiem ustroju państw liberalno-demokratycznych, opartych na prawach i wolnościach obywatelskich . Teza - wszyscy ludzie są z natury sobie równi i wolni . Państwo służy tylko do tego by chronić wolności i własności obywateli, państwo nie może ingerować w życie gospodarcze a jedynie utrzymywać spokój i bezpieczeństwo . Między obywatelem a państwem zawiązuje się więc stosunek (kontrakt) partnerski . Każdy ma prawa i obowiązki . Obywatel słucha władzy państwowej tak długo jak długo ta władza wykonuje swoje obowiązki (tj. chroni obywatela) .
Teoria demokracji
Być może największym dokonaniem Locke'a w dziedzinie filozofii polityki było opracowanie wiarygodnej teorii rządów demokratycznych, która do dzisiaj jest podstawą funkcjonowania wszystkich zachodnich państw demokratycznych. Niektóre fragmenty głównego dzieła Locke'a na ten temat, Dwóch traktatów o rządzie są w całości cytowane w Deklaracji Niepodległości i Konstytucji USA, tworząc ich filozoficzną podstawę. Do czasów Locke'a powstało kilka teorii politologicznych rządów autokratycznych (od Platona do Hobbesa), ale brak było dobrej teorii demokracji.
Siła wspólnoty
Paradoksalnie, Locke wyszedł od koncepcji Hobbesa. Hobbes uzasadniał istnienie silnej, autorytarnej, najlepiej jednoosobowej władzy w państwie tym, że ludzie są z natury egoistami. Brak takiej władzy powoduje według Hobbesa zawsze powstanie stanu wojny wszystkich ze wszystkimi, czyli sytuacji, gdy każdy, wykorzystując swoje naturalne zdolności, stara się wydrzeć dla siebie jak najwięcej bez oglądania się na bliźnich.
Locke zgadzał się w części z Hobbesem - tzn. że ludzie zazwyczaj kierują się interesem własnym - ale jednocześnie zauważał, że czasami jednak zdolni są do zachowań altruistycznych, wynikających z poczucia wspólnoty i że proporcje działań czysto interesownych do altruistycznych zależy od siły poczucia wspólnotowości. Siła poczucia wspólnotowości zależy zaś od stopnia utożsamiania się ze wspólnotą.
Locke nie uzasadniał tych poglądów na ludzką naturę teoretycznie, lecz doszedł do takich wniosków, obserwując przez lata samodzielnie organizujące się społeczności rozmaitych brytyjskich kolonii.
Poczucie wspólnoty zależne od rzeczywistego wpływu na rządy
Drugim ważnym argumentem wstępnym Locka było to, że poczucie wspólnotowości jest silnie zależne od rzeczywistego wpływu na rządy sprawowane wewnątrz wspólnoty. W "królestwie Hobbesa", gdzie niepodzielnie rządzi jeden władca, wszyscy pozostali członkowie wspólnoty są całkowicie ubezwłasnowolnieni, mają więc minimalne poczucie wspólnoty i dlatego do zachowań altruistycznych trzeba ich zmuszać siłą, a po upadku króla istotnie następuje wojna wszystkich z wszystkimi, aż do czasu, gdy ktoś wygra, zostanie nowym królem i zmusi pozostałych do posłuszeństwa. Gdyby jednak udało się zastąpić jedynowładztwo systemem, który daje proporcjonalny udział we władzy wszystkim członkom wspólnoty, każdy z nich miałby proporcjonalne poczucie wspólnoty i byłby gotów do rezygnacji z części swoich interesów na jej rzecz. Taki system byłby z pewnością stabilniejszy od rządów autokratycznych, pytanie tylko, jak to zrobić, by sprawnie funkcjonował.
Warunki dla sprawnej demokracji
Locke twierdził, że przede wszystkimi taka wspólnota musi być tworzona przez świadomych ludzi, rozumiejących podstawy jej funkcjonowania.
Umowa społeczna jasno zawarta w konstytucji. Podstawy te można zawrzeć w formalnej umowie, zwanej konstytucją, którą w pewnym sensie każdy z członków wspólnoty zawierałby z innym członkiem wspólnoty. Umowa ta stanowić musi podstawowe prawo danej wspólnoty, nie może być "tajna" i wszystkie późniejsze akty prawne nie mogą być z nią sprzeczne. Umowa ta powinna być tak sporządzona, aby dawać tylko absolutnie niezbędną władzę wspólnocie nad jej członkami, tak aby każdy z jej członków musiał rezygnować w jak najmniejszym stopniu z interesu własnego. Umowa ta staje się pewnego rodzaju suwerenem takiej wspólnoty, tj. cała władza we wspólnocie ma swoje źródło w tym tekście, a nie w osobistym zdaniu jakiegoś pojedynczego człowieka (np. króla).
Rządy prawa, a nie siły. Drugim warunkiem sprawnego funkcjonowania takiej społeczności muszą być rządy prawa - czyli uznanie, że wspólnota ma prawo użyć siły przeciw swojemu członkowi dopiero wtedy, gdy ten złamie prawo. Prawo to musi być stanowione przez wszystkich członków wspólnoty na drodze dyskusji i znajdowania wspólnego stanowiska, a jego treść musi być łatwo dostępna dla wszystkich.
Władza dla całej wspólnoty, dla rządu tylko prerogatywy. Trzecim warunkiem było stworzenie systemu, w którym władza wykonawcza, zajmująca się bieżącym zarządzaniem spraw wspólnoty (czyli rząd) musi także być wybierana na zasadzie ugody wszystkich jej członków np. poprzez wybory. Rząd w takiej wspólnocie nie ma władzy suwerena, lecz jego władza jest "delegowana" przez wszystkich członków wspólnoty na zasadzie przekazania prerogatyw, które mówią tej władzy, co ma robić i co jej wolno robić. Prerogatywy te, ze względu na zasadę minimalnego ograniczania wolności poszczególnych członków wspólnoty, powinny być możliwe jak najmniejsze, tylko takie, jakie są absolutnie niezbędne do sprawnego funkcjonowania rządu.
Wolność wypowiedzi, zrzeszania się i prowadzenia działalności gospodarczej. Ostatnim warunkiem jest wreszcie to, aby prawa i rząd pod żadnym pozorem nie ograniczały tzw. praw naturalnych członków wspólnoty, a więc prawa do wypowiadania własnego zdania, bez którego nie ma szans na prowadzenie uczciwych dysput politycznych, prawa do zrzeszania się, bez którego nie ma możności forsowania własnych poglądów w ramach wspólnoty, oraz do prowadzenia własnej działalności gospodarczej, co pociąga też za sobą prawo do posiadania własnego majątku.
Liberalizm i libertarianizm konserwatywny (porównać).
Liberalizm (z łac. liberalis - wolnościowy, od łac. liber - wolny) - ideologia, kierunek polityczny głoszący, iż szeroko rozumiana wolność jest nadrzędną wartością. Najogólniej mówiąc liberalizm odwołuje się do indywidualizmu, stawia wyżej prawa jednostki niż znaczenie wspólnoty, głosi nieskrępowaną (aczkolwiek w ramach prawa) działalność poszczególnych obywateli we wszystkich sferach życia zbiorowego.
Liberalizm wywodzi się z okresu Oświecenia. Skupiał on zwolenników tej epoki i związanych z nią nurtów filozoficznych. Postulował przeprowadzenie szeregu reform społeczno-politycznych, takich jak: zniesienie ustroju feudalnego, ograniczenie przywilejów szlacheckich, zastąpienie pańszczyzny wolnością gospodarczą, wprowadzenie równości obywateli wobec prawa, ograniczenie roli Kościoła, zniesienie monarchii i absolutyzmu, wprowadzenie demokracji opartej na konstytucyjnej zasadzie trójpodziału władzy czy też respektowanie praw człowieka, swobód obywatelskich i zasad tolerancji. W opozycji do liberalizmu pojawiła się ideologia konserwatywna, broniąca "starego ładu", odrzucająca indywidualizm, stawiająca wyżej znaczenie wspólnoty niż prawa jednostki, krytykująca demokrację i próby zniesienia hierarchicznego ustroju społecznego, przywiązana do tradycji oraz religii postrzeganej jako źródło wartości.
Liberalizm społeczny jest za zachowaniem i rozszerzeniem praw i wolności obywatelskich, takich jak wolność słowa, wolność prasy, wolność wyznania itd. Partie liberalne są świeckie, choć niekoniecznie antyklerykalne. Pod tym względem do partii liberalnych zalicza się też partie lewicowe i centrolewicowe.
Europejscy i amerykańscy liberałowie są za równouprawnieniem niezależnie od płci i rasy, w tym prawom zakazującym dyskryminacji w miejscu pracy. Duża część liberałów jest za prawem do aborcji, do eutanazji, dekryminalizacją niektórych środków psychoaktywnych i równymi prawami dla homoseksualistów, w tym za prawnym uznaniem związków partnerskich, choć niekoniecznie nadaniem im tych samych praw, jakie posiadają małżeństwa. Poglądy te odrzuca konserwatywny liberalizm.
Kontrowersje w środowiskach liberalnych budzi podejście do sprawy narkotyków, które w modelowym kapitalizmie byłyby towarem jak każdy inny, sterowanym tylko kwestią popytu i podaży, dlatego idea legalizacji posiadania i obrotu wszelkimi środkami odurzającymi budzi sprzeciw części środowisk liberalnych.
charakteryzuje się konserwatyzmem światopoglądowym, natomiast w sferze ekonomi opiera się na klasycznym liberalizmie ekonomicznym takich ekonomistów jak Milton Friedman czy Ludwig von Mises. Partie konserwatywno-liberalne w Europie zachodniej praktycznie nie występują. W USA znacząca część Republikanów ma poglądy konserwatywno-liberalne.
Libertarinizm opowiada się za ograniczeniem państwa do roli "nocnego stróża", i wycofaniem go z zajmowania się zarówno gospodarką jak i sprawami społecznymi. jest stylem politycznego myślenia postulującym nieograniczoną swobodę dysponowania własną osobą i własnością, o ile tylko postępowanie to nie ogranicza swobody dysponowania swoją osobą i własnością komuś innemu (wedle zasady: wolność twojej pięści musi być ograniczona bliskością mojego nosa).
Libertarianizm czerpie obficie z liberalizmu oraz pewnych elementów anarchoindywidualizmu. Niekiedy libertarianizm jest uważany za synonim liberalizmu klasycznego.
Libertarianie uważają siebie za jedynych spadkobierców wolnościowej tradycji Zachodu. Z anarchizmem dzielą wrogość wobec państwa, natomiast ich wiara w wolny rynek wykracza daleko poza liberalizm. Wiara ta (oraz analiza ekonomiczna) prowadzi ich do postulatu demontażu instytucji państwowych na skalę niespotykaną w innych teoriach politycznych.
Zwolennicy libertarianizmu postulują praktycznie całkowite poddanie mechanizmom rynkowym wszystkich gałęzi gospodarki, w tym szkolnictwa i służby zdrowia. Wyznają zasadę "nie ma przestępstwa bez ofiary", w myśl której takie zjawiska jak prostytucja, posiadanie i używanie narkotyków czy gry hazardowe nie powinny być karane, lecz podlegać zasadom wolnego rynku; w myśl tej zasady niedopuszczalne są też jakiekolwiek formy cenzury - wolność słowa powinna być nieograniczona.
Kwestia istnienia państwa jest głównym przedmiotem sporu pomiędzy dwoma głównymi nurtami libertarianizmu: minarchizmem i anarchokapitalizmem. Minarchiści dopuszczają istnienie państwa minimalnego oraz pozostawienie w jego gestii funkcji takich jak siły zbrojne, policja i wymiar sprawiedliwości. Anarchokapitaliści natomiast uważają, że usługi te mogą i powinny być świadczone przez prywatne przedsiębiorstwa lub dobrowolne stowarzyszenia, natomiast istnienie jakiegokolwiek rządu jest potencjalnym zagrożeniem dla wolności (oraz złem moralnym). Większość libertarian jest albo przeciwna przymusowemu opodatkowaniu, albo postuluje (podobnie, jak klasyczni leseferyści) bardzo daleko idące zmniejszenie i uproszczenie obciążeń fiskalnych.
Konserwatyzm.
Konserwatyzm z łac. conservare (zachowywać, ocalić, nietkniętym zostawić) jest doktryną polityczną. Po raz pierwszy termin ten został użyty przez filozofa angielskiego Edmunda Burke'a, który określał konserwatyzm jako "skłonność do zachowania przy równoczesnej możliwości ulepszenia".
W znaczeniu politycznym konserwatyzm to termin odnoszący się do jednej z wielu filozofii lub ideologii politycznych, także na określenie opcji politycznej reprezentowanej przez wiele współczesnych partii politycznych (zwykle kojarzonych z prawicą). Jako idea polityczna termin ten po raz pierwszy użyty został na początku XIX wieku przez zwolennika restauracji François René de Chateaubriand.
Koncepcja jednostki
Konserwatywna analiza życia społecznego opiera się na krytycznej ocenie cech natury ludzkiej. Konserwatyści nie podzielają charakterystycznego dla ideologii oświecenia optymizmu odnośnie do możliwości wyeliminowania złych cech właściwych naturze człowieka. W ich mniemaniu jednostka ludzka nigdy nie będzie doskonała, niezależnie od tego, jakie warunki zewnętrzne będą określały jej postępowanie. Nie one decydują o zachowaniach człowieka, lecz jego skazana na słabość, skażona grzechem pierwotna natura. Dlatego człowiek powinien szukać wskazówek dla swych działań w religii, odwoływać się do uznanych autorytetów. Zwolennicy nurtu konserwatywnego odrzucają jednostronne spojrzenie na jednostkę jako istotę racjonalną, podkreślając, że kieruje się ona w swych wyborach również instynktami i emocjami.
Koncepcja człowieka określa wizję społeczeństwa. Według konserwatystów kształtuje się ono i rozwija w sposób naturalny, jest organiczną całością, nie zaś zbiorem zatomizowanych jednostek. Wspólnota jest nadrzędna wobec jednostki.
Społeczeństwo jest ze swej istoty hierarchiczne. Jego rozwojem powinna rządzić zasada ciągłości historycznej. Jest to jedna z najważniejszych zasad uznawanych przez konserwatystów. Ich zdaniem istniejące instytucje ucieleśniają mądrości i doświadczenie kolejnych generacji, natomiast tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie jest spoiwem gwarantującym ład społeczny. Nie oznacza to, że konserwatyści są niechętni wszelkim zmianom. Dopuszczają oni takie przeobrażenia, które nie naruszają ciągłości między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, są efektem naturalnego procesu gromadzenia i przewartościowywania doświadczeń. Wyznając taki pogląd, konserwatyści odnoszą się do rewolucji i reform głęboko ingerujących w życie społeczne. Stoją na stanowisku, że społeczeństwu, nawet w imię doskonalenia instytucji i ludzi, nie wolno narzucać żadnych rozwiązań zasadniczo zmieniających istniejące struktury i zasady współżycia. Oznacza to bowiem destrukcję i chaos, a dążenie do naprawy zła kończy się złem jeszcze większym. Gwałtowne zmiany niszczą naturalne więzi, co rodzi z kolei przemoc jako środek mający zapewnić spójność społeczeństwa.
Ustrój polityczny
Choć w ciągu dwustu lat nie zmieniły się podstawowe kanony myślenia konserwatywnego, to w wielu kwestiach stanowisko ideologii konserwatywnej ewoluowało. Neokonserwatyści dostosowali swą ideologię do realiów życia społeczno - politycznego również w kwestiach ustrojowych. Zgodnie z ideologią neokonserwatyzmu demokracja pośrednia jest ustrojem najlepiej godzącym autorytet państwa i wolność obywateli. Natomiast tradycyjni konserwatyści opowiadają się za władzą elit oraz odczuwają sceptycyzm do "rządów wielu". Władzę ludu uważają za "dyktaturę większości" w skutkach zgubną dla całego społeczeństwa. Konserwatysci sa przeciwnikami wszelkich "rozwiązań jedynie słusznych". To co jest dobre dla jednego społeczeństwa, może nie pasować do innego. Nie ma bowiem ustrojów i instytucji politycznych dobrych w każdych warunkach. Dla Europejczyków czy Amerykanów dobra jest demokracja, gdyż jest ona naturalnym efektem rozwoju tych społeczeństw. Dla mieszkańców Azji czy Afryki właściwsze mogą być różne formy autorytaryzmu, gdyż głęboko tkwią w ich tradycji i kulturze. Żadne społeczeństwo nie ma więc prawa narzucać innym swoich wzorców.
Ustrój gospodarczy
Zgodnie z myślą konserwatywną gospodarka powinna opierać się na prywatnej własności i zasadzie konkurencji realizowanej przez rynek. Własność prywatna jest nie tylko gwarancją wolności, lecz również instrumentem tworzenia bogactwa narodu. Konserwatyści, którzy także w odniesieniu do gospodarki prezentują styl myślenia niechętny abstrakcji i metafizyce, a preferują konkret, zdrowy rozsądek i pragmatyzm, przejściowo zaakceptowali politykę reform gospodarczych i socjalnych prowadzoną przez państwo. W latach osiemdziesiątych XX w. jednak ponownie zyskały popularność rozwiązania łączące konserwatywne wartości z ograniczeniem do minimum roli państwa. Neokonserwatyści współcześni, podobnie jak ich poprzednicy, krytykują społeczeństwo masowe, w którym zanika ich zdaniem poszanowanie dla tradycji, potrzeba przynależności, samodzielność sądów, a w efekcie również poczucie odpowiedzialności. Zjawiska te łączą oni z kryzysem rodziny, nie docenieniem roli religii oraz upadkiem tradycyjnych autorytetów. Podobnie jak w przeszłości neokonserwatyści sądzą, iż nie uda się wyeliminować zła z życia społecznego. Są przeciwni rozwojowi nauki (szczególnie biotechnologii i eugeniki), jeżeli może on podważyć tradycyjne role społeczne. Nie popierają wprowadzania regulacji związków par tej samej płci w prawie. Neokonserwatyści nie uważają również, że społeczną walkę z przejawami kryzysu można prowadzić, stosując narzędzia polityczne. Przyjmują wszakże, iż zwracanie uwagi na istniejące niebezpieczeństwa jest nieodzowne i może odegrać pozytywną rolę.
Myśl feministyczna Wolltonraft.
Mary Wollstonecraft (ur. 27 kwietnia 1759 w Londynie, zm. 10 września 1797 w Londynie) - angielska pisarka, propagująca równouprawnienie kobiet, prekursorka feminizmu.
Feminizm
Gdy Edmund Burke zaatakował Rewolucję Francuską w Rozważaniach o rewolucji we Francji, Mary opublikowała Odpowiedź, która zwróciła na nią uwagę opinii publicznej. Wkrótce po tym przyszło słynne Wołanie o prawa kobiety (ang. A Vindication of the Rights of Woman), podczas gdy wszyscy dyskutowali o prawach człowieka. Podnoszone w Wołaniu... problemy edukacji dziewcząt, nierównego statusu kobiet, konieczności zrównania praw kobiet i mężczyzn czy prawo kobiet do pracy, są dziś dla nas czymś naturalnym i nie budzącym żadnych kontrowersji, a większość z nich została w praktyce rozwiązana - trzeba jednak pamiętać, że w Anglii pełne prawa wyborcze przyznano kobietom dopiero w 1928 roku! Przypomnijmy choćby wypowiedź Napoleona: Równość dla kobiet? To szaleństwo. Kobiety są naszą własnością. Rodzą nam dzieci i należą do nas tak, jak drzewo owocowe należy do ogrodnika, czy opinię Winstona Churchilla: Nic mnie nie przekona, bym głosował za powszechnym prawem wyborczym kobiet, by zrozumieć jak bardzo uwagi Mary wyprzedzały swoją epokę.
Nic dziwnego, że Wołanie... wywołało ostre polemiki i nagonkę na osobę autorki. Horacy Walpole nazwał Mary hieną w halce.
Współcześnie często utożsamia się feminizm z żądaniem prawa do aborcji, jednak sama Wollstonecraft była przeciwniczką tego sposobu kontroli urodzin. Część Wołania... poświęcona jest seksualnemu wykorzystywaniu kobiet i związaną z tym praktyką usuwania ciąży. Mary stwierdza:
W konsekwencji kobiety stają się słabsze... niż być powinny... nie mając wystarczająco wiele sił, by sprostać pierwszemu obowiązkowi matki; poświęcają uczucia rodzicielskie pożądaniu... niszcząc płód w łonie, albo porzucając go po urodzeniu. Natura zawsze domaga się szacunku, a ci, którzy naruszają jej prawa rzadko czynią to bezkarnie. |
Myśl feministyczna Mill.
John Stuart Mill (ur. 20 maja 1806 w Pentonville, Londyn, Anglia, zm. 8 maja 1873 w Awinion, Francja) angielski filozof, politolog i ekonomista. W filozofii był pierwotnie kontynuatorem tradycji utylitaryzmu, by później przejść na pozycje naturalistyczne. W politologii i ekonomii był teoretykiem i piewcą liberalizmu. Uważany jest za twórcę liberalizmu demokratycznego. Żonaty z Harriet Taylor Mill, z którą wspólnie napisali "Poddaństwo kobiet" - jedną z najważniejszych krytyk nierówności płci.
Feminizm
Zaangażowanie Milla dla postulatów feminizmu zaczęło się, gdy w 1827 poznał Harriet Taylor, propagującą prawa kobiet i równouprawnienie. W czasie wykonywania mandatu poselskiego (1865-1868) był pierwszym posłem w historii, domagającym się dla kobiet prawa głosowania w wyborach. Wpływ poglądów Harriet był znaczący, co Mill podkreślił w swoim dziele On Liberty oraz w książce, napisanej w 1869 wspólnie z żoną The Subjection of Women (Poddaństwo kobiet) analizującej przyczyny i konsekwencje podporządkowania kobiet mężczyznom. W tym dziele Mill głosił, że kobiety intelektualnie są równe męzczyznom i przysługują im takie same prawa. Ograniczanie dostępu kobiet do nauki, handlu i pracy zawodowej Mill uznał za nielogiczne i szkodliwe dla społeczeństwa. Mill był przewodniczącym "Women's suffrage society" ("Towarzystwa na rzecz prawa głosu dla kobiet").
Myśl feministyczna Friedan.
Betty Friedan (ur. 4 lutego 1921 w Peorii w stanie Illinois jako Betty Goldstein, zm. 4 lutego 2006) - feministka, działaczka społeczna i pisarka amerykańska.
W 1942 r. ukończyła z wyróżnieniem college, przez rok kontynuowała studia na uniwersytecie w Berkeley, gdzie zajmowała się psychologią. Po roku opuściła Berkeley, by pracować jako reporterka. W 1947 r. wyszła za mąż za Carla Friedana, z którym rozwiodła się 22 lata później.
Stała się jedną z ikon amerykańskiego feminizmu drugiej fali, m.in. dzięki wydanej w 1963 roku Mistyce kobiecości, gdzie Friedan po raz pierwszy zakwestionowała powojenny kontrakt społeczny w USA każący kobietom spełniać się wyłącznie jako niepracującym żonom i lokować wszystkie ambicje w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci. Jako pierwsza powiedziała, że kobiety nie muszą się wstydzić swoich ambicji ani też mieć poczucia winy, jeśli mają własne marzenia, niezwiązane z mężem ani dziećmi. Argumentowała, że kluczem do przełamania patriarchalnej „mistyki kobiecości” jest edukacja i praca zawodowa.
W 1966 r. Friedan założyła Narodową Organizację Kobiet (NOW), pierwszą i największą organizację feministyczną w Stanach Zjednoczonych, walczącą o prawo do aborcji, równe płace i dostęp do awansu, a także urlopy macierzyńskie.
Postulaty Betty Friedan, podobnie jak NOW, łączone były z ruchem białych kobiet z klasy średniej i szybko zostały poddane krytyce ze strony kobiet, które czuły się wykluczone z głównego nurtu feminizmu, m.in. feministek kolorowych, radykalnych, a także lesbijek. Friedan odrzucała krytykę, nie chciała się zgodzić na grożące ruchowi - jej zdaniem - utożsamienie feminizmu z lesbianizmem, nie godziła się także z postulatami feminizmu radykalnego, który nazwała złudną nadzieją dla kobiet. Pragnęła, by NOW pozostała organizacją głównonurtową. Wpisała się w ten sposób w jedną z najważniejszych dyskusji amerykańskiej drugiej fali.
W ostatnich latach Friedan uznała, że aktywizacja zawodowa kobiet nie spełniła wszystkich pokładanych w niej nadziei, lecz zamiast wyzwolić kobiety, nałożyła na nie podwójne obciążenie polegające na pracy zawodowej i pracy w domu. Od tego momentu nawoływała do większego włączenia mężczyzn w sferę prywatną oraz do rozpoznania specyficznych potrzeb każdej z płci (zwłaszcza potrzeby ochrony kobiet w ciąży). Postulowała konieczność wspólnej z mężczyznami zmiany wartości dominujących w sferze publicznej.
Zmarła z powodu niewydolności serca w wieku 85 lat.
Myśl feministyczna Gilligan.
Carol Gilligan: etyka troski jako kobiecy
rodzaj moralności
- Sprawiedliwość (justice) vs. troska (care).
Carol Gilligan - dla kobiet trzeba stosować inną skalę dojrzałości bo mają inną moralność (odpowiedzialności, zauważają więzi i rozumieją b. wrażliwie)
Carol Gilligan - początkowo asystentka Lawrence'a Kohlberga w Uniwersytecie Harvarda. Lawrence Kohlberg zasłynął w świecie psychologii i filozofii poprzez zaprezentowanie etapów rozwoju moralnego dzieci . Jego zdaniem dopiero szósty etap umożliwia podejmowanie faktycznych wyborów moralnych w oparciu o takie zasady jak: "(...) sprawiedliwość, wzajemność i szacunek" . Zastanawiający dla Gilligan był fakt, iż większość kobiet maksymalnie osiąga 3 etap w skali Kohlberga, w którym dobro jest rozumiane jako pomaganie i sprawianie przyjemności innym . Sam Kohlberg również zwrócił na to uwagę stwierdzając, iż etap ten jest charakterystyczny dla dorosłych kobiet zajmujących się opieką nad mężem i dziećmi. Wg tego badacza kobiety mogą osiągnąć wyższe stadia rozwoju moralnego pod warunkiem, iż będą funkcjonować poza domem osiągając takie same pozycje społeczne jak mężczyźni.
Carol Gilligan pisze, iż wiele kobiet może czuć się wartościowymi jedynie poprzez dbanie o innych i nieliczenie się z własnymi potrzebami. Okazywanie złości jest dla nich aktem egoizmu i niedojrzałości moralnej.