Spis treści:
Różne teorie socjologiczne wskazywały na różne aspekty dewiacji społecznych naruszających społeczny ład.
Siemaszko A. Oraz B.Hołyst dzielą T.Paleczny socjologiczne teorie dewiacji na etiologiczne i teorie reakcji społecznej.
A. TEORIE ETIOLOGICZNE:
Ich zasadnicze pytanie brzmi: Dlaczego ludzie naruszają normy społeczne?
Teorie etiologiczne bywają czasem określane jako absolutystyczne lub normatywistyczne, ponieważ na ogół nie podważa się w nich prawomocności zastanego porządku społecznego, który jest traktowany jako punkt wyjścia rozważań nad przyczynami nonkonformizmu jednostek. Głównym problemem jest etiologia naruszania norm, zwłaszcza tych najważniejszych dla bytu zbiorowego, zawartych z reguły w kodeksie karnym.
1. KIERUNEK STRUKTURALNY
Genezy dewiacji upatruje w strukturze kulturowej i społecznej.
Struktura społeczna - zespół społecznych zależności wyznaczających pozycję społeczną
Struktura kulturowa - zespół kierujących zachowaniem wartości normatywnych współnych członkom określonego społeczeństwa czy grupy. Ważne są tu dwa elementy:
Cele (wartości) - cele dominujące, które stanowią układ odniesienia aspiracji angażując emocje
Środki (metody dochodzenia do celów) - usankcjonowane środki służące do realizacji celów
1.1.Teoria anomii - Roberta Mertona
Dewiacja - to rezultat dysonansu pomiędzy kulturowymi wartościami (aspiracjami) a możliwościami ich realizacji w danym społeczeństwie. Pogoń za sukcesem uruchamia zdaniem Mertona chodzenie na skróty uruchamia zachowania nonkonformistyczne.
Zdaniem Mertona dewiacja nie jest przejawem patologicznych skłonności poszczególnych jednostek, lecz stanowi normalną i oczekiwaną reakcję, ktąrą generują struktura społeczna i struktura kulturowa.
Kultury ukrywają prawdę, iż nie wszyscy mogą osiągnąć sukcesy - mistyfikacja kulturowa - to prowadzi do napięcia motywacyjnego. Jeżeli sukces mogą osiągnąć wszyscy a ja nie osiągam to coś ze mną jest nie tak - to jest początek zaburzeń zachowania.
Pojawia się ANOMIA czyli brak równowagi między środkami i celami
TYPOLOGIA SPOSOBÓW INDYWIDUALNEGO PRZYSTOSOWANIA
Sposoby przystosowania |
Cele kulturowe |
Zinstytucjonalizowane środki |
Konformizm |
+ |
+ |
Innowacja |
+ |
- |
Rytualizm |
- |
+ |
Wycofanie |
- |
- |
Bunt |
+ - |
+ - |
'+' - akceptacja
'-' - odrzucenie
'+ - ' - odrzucenie obiegowych wartości i zastąpienie ich nowymi
Konformizm - Jednostka akceptuje cele kulturowe i stosuje prawomocne środki aby zrealizować te cele.
Innowacja - Akceptuje się cele kulturowe, lecz środki są nie osiągalne i odrzucane, co w rezultacie prowadzi do tego, ze „wymyśla się” nowe środki prowadzące do zrealizowania celów wiążących się z sukcesem.
Zachowania dewiacyjne wówczas gdy system wartości kulturowych jest wspólny dla całego społeczeństwa a struktura społeczna zamyka dostęp do środków ich realizacji. Zamyka dostęp znacznęj części społeczeństwa, inaczej - kultura egialitarna zakłada możliwość sukcesu dla całego społeczeństwa a w rzeczywistości jest to tylko ideologia.
Największa presja w kierunku zachowań innowacyjnych występuje zdaniem Mertona na najniższych szczeblach drabiny społecznej - dotyczy to kultury, która z jednej strony żąda by swoje poczynania orientowali na widoki wielkiego bogactwa a z drugiej strony odmawia się im faktycznych szans osiągnięcia celu drogą instytucjonalną - co prowadzi do zachowań dewiacyjnych
Inaczej sprawa wygląda w społeczeństwach o strukturze kastowej.
Rytualizm - Jednostki tracą z oczu, są nieświadome, obawiają się lub odrzucają cele kulturowe wiążące się z sukcesem, lecz równocześnie prawomocne środki są akceptowane i same stają się obiektami niewolniczego konformizmu.
Redukcja aspiracji lub całkowita rezygnacja z aspiracji - formalista, biurokrata, urzędas, minimalista. Rytualista ceni sobie spokój na stałej posadzie - co będę się wychylał, ma małe ambicje.
Ludzie poddani surowemu treningowi socjalizacyjnemu.
Wycofanie - Polega na odrzuceniu zarówno środków, jak i celów wyznaczanych przez kulturę, z takim skutkiem, że jednostka egzystuje w systemie społecznym w stanie apatii. Wycofanie - psychotycy, narkomani, alkoholicy, włóczędzy, hippisi, samobójcy.
Wycofanie, zdaniem Mertona, następuje w rezultacie głębokiej internalizacji celów i środków przy niskiej pozycji w strukturze społecznej - brak szans. Konflikt jest rozwiązany przez odrzucenie środków i celów kulturowych. Ucieczka jest całkowita, konflikt wyeliminowany. Jednostka staje się całkowicie odspołeczniona.
Bunt - R. Merton rozpatruje bunt jako cos odmiennego od sprzeciwu, ponieważ w przeciwieństwie do sprzeciwu, gdzie nadal uznawane są cele, bunt polega na odrzuceniu zarówno środków, jak i celów, a także wysiłków w kierunku zastąpienia ich nowymi środkami i celami.
2. KIERUNEK KULTUROWY
2.1. Chicagowska szkoła ekologii społecznej
Park i Burges czynniki ekologiczno - fizyczne uważali za inne od kulturowych i do tych pierwszych przykładali większą wagę.
Drugi nurt - większy nacisk nie na czynniki środowiska fizycznego, lecz czynniki środowiska społecznego - ekologia kulturowa: osłabienie kontroli społecznej, dezorganizacja społeczna. Tradycyjne normy i zachowania zanikają, nieformalna kontrola społeczna na obszarach zdezorganizowanych słabnie, a to powoduje wzrost przestępczości i wzrost podatności na dewiacyjne wzory postępowania. Zachowania przestępcze nie tylko są tolerowane, ale nawet zaczynają być aprobowane - SHAW i McKAY - transmisja kulturowa (dziedziczenie społeczne) - tradycje przestępcze są przekazywane kolejnym generacjom w drodze uczenia się, socjalizacja przestępcza.
Shaw, MCKay, Sellin, Sutherland używali wspólnej siatki pojęciowej - dezorganizacja społeczna, konflikt kultur, transmisja tradycji - dewiacyjnej
2.1.1.Darwinizm społeczny Parka
Robert Park uważał, ze walka o przestrzeń, którą się obserwuje w świecie zwierząt i roślin znajduje swoje odpowiedniki wśród ludzi.
Walka o pozycję, przestrzeń, odbywa się na trzech generalnych zasadach - inwazji, dominacji i sukcesji.
Park uważa, iż słabsi, mniej zaradni spychani są do najgorszych dzielnic, tzw. „stref przejściowych” przylegających do centrum przemysłowo-handlowego. Z biegiem czasu przenoszą się do lepszych dzielnic.
Prace Parka zwróciły uwagę na problem terytorialnego rozkładu przestępczości i innych form dewiacji w powiązaniu ze zmiennymi kulturowymi.
2.1.2. Ekologiczna analiza Chicago Burgessa
Stwierdził on na terenie Chicago istnienie pięciu stref różniących się składem mieszkańców, charakterem zabudowy i pełnionych funkcji.
1. strefa pierwsza - wewnętrzna - centrum przemysłowo -handlowe
2. strefa druga - przejściowa - to obszar zamiany dzielnicy mieszkaniowej w przemysłowo-handlową
3. strefa trzecia - to obszar mieszkań robotniczych - którą zamieszkują ludzie opuszczający strefę przejściową
4. strefa czwarta - zamieszkała przez przedstawicieli klas średnich
5. strefa piąta - willowa - to strefa prywatnych rezydencji o wysokim standardzie.
W analizie Burgesa centraną rolę odgrywa strefa przejsciowa (druga) i centrum przemysłowo-handlowe (strefa pierwsza).
Zmiana charakteru dzielnicy mieszkaniowej w strefę przejściową i centrum przemysłowe, ma następujące fazy:
1. faza własności domów jednorodzinnych o ścisłych więzach łączących społeczność
2. faza najmu - osłabienie wspólnoty sąsiedzkiej
3. faza inwazji biznesu
4. faza pokoi do wynajęcia
5. faza napływu grup rasowych i narodowościowych o niskim statusie kulturowym
6. faza „wkraczania przestępczości i występku”
7. faza chaosu społecznego
8. faza sukcesji przez biznes
2.1.3. Badania zespołu Shawa (uczniowie Burgessa)
Strefę przejściową znamionuje duża dezorganizacja społeczna, duża gęstość zabudowy, przeludnienie, relatywne ubóstwo, niedostateczne wyposażenie sanitarne, brak urządzeń rekreacyjnych, mieszany skład ludności.
Shaw i jego zespół stwierdzili, że wysoki wskaźnik przestępczości w strefie przejściowej Chicago pozostawał bez zmian przez kilkadziesiąt lat mimo zasadniczych zmian składu etnicznego tego obszaru.
Wątpliwości:
selekcja negatywna do strefy przejściowej.
tendencyjność organów ścigania
Teoria konfliktu kultur Sellina
Sellin wprowadza pojęcie „norma zachowania” odrzucając odniesienie do normy prawnej.
Norma zachowania - reguła poparta sankcją odzwierciedlającą wartość, jaką grupa normatywna wiąże z daną normą. Sankcja tworzy barierę przeciwko naruszeniu normy. Moc tej bariery uzależniona jest od postawy grupy normatywnej wobec danego zachowania.
Konflikt kultur - Sellin ujmował społeczeństwo jako konglomerat różnych kultur, grup i społeczności o odmiennych normach postępowania. Podkultur: etnicznycznych, terytorialnych, warstwowych, pokoleniowych.
Nakładanie się kultur, odmiennych standardów ocen, rozmaitych norm i wartości prowadzi do chaosu i dezorientacji aksjonormatywnej - jednostkowej (konflikt wewnętrzny) i grupowej (konflikt zewnętrzny).
Każdy konflikt kultur prowadzi do dewiacji.
Konflikty zewnętrzne:
odmienne „kodeksy kulturowe” zderzają się na granicy sąsiadujących ze sobą obszarów kulturowych
zasady obowiązujące w jednej grupie kulturowej przenoszone są do innej grupy (kolonie, podboje)
członkowie jednej grupy kulturowej migrują na obszar zamieszkały przez inną grupę
Krytyka:
brak odniesienia do kultury dominującej
czy każdy konflikt kultur prowadzi do dewiacji ?
2.3. Teoria zróżnicowanych powiązań Sutherlanda
Zachowania dewiacyjne mają z reguły charakter wyuczony. Człowiek nie ma żadnych wrodzonych predyspozycji do zachowań nonkonformistycznych
Uczenie się zachowania przestępczego następuje w toku interakcji z innymi w procesie komunikowania się werbalnego i niewerbalnego w grupach pierwotnych - rodzina, grupy rówieśnicze
Wzory zachowań przestępczych prezentowanych przez środki masowego przekazu nie mają istotnego znaczenia w pojawieniu się zachowań dewiacyjnych jeśli grupa pierwotna jest silna. (porównaj: badania Ostrowa)
Uczenie się zachowania przestępczego (dewiacyjnego) obejmuje zarówno techniki popełniania przestępstw jak i konkretne kierunki motywacji, dążeń, racjonalizacji i postaw.
Uczenie się konkretnych kierunków motywacji i dążeń jest wynikiem takiego sposobu definiowania norm prawnych, który sprzyja bądź nie ich naruszniau
Jednostka staje się przestępcą wskutek nadwyżki definicji sprzyjających naruszeniu prawa nad definicjami nie sprzyjającymi naruszeniu prawa
W tej koncepcji za dużo Pawłowa - pasywna kocepcja człowieka
3. Teorie podkultur
Wszystkie problemy ludzi powstają i są rozwiązywane w ramach dwóch kategorii determinant: ich ram odniesienia - stereotypy, wartości, postawy, interesy w tym grupowe oraz sytuacji w której działają.
Zmiana ram odniesienia wiąże się z uruchomieniem mechanizmów przystosowawczych - projekcji, racjonalizacji.
Ramy odniesienia przy rozwiązywaniu problemów są różne dla różnych ról społecznych.
Grupa naciska na konformizm.
Kształtowanie się podkultury to system pośrednich i bezpośrednich zachęt a efekt końcowy jest wypadkową postaw i zachowań grupy jako całości.
Problem statusu - jeżeli grupa nie może osiągnąć statusu zgodnie z obowiązującymi kulturowo określonymi kryteriami będzie dążyć do wypracowania nowych norm i wartości, czyli nowych kryteriów statutu.
Młodzieżowe podkultury dewiacyjne - młodzież z warstw niższych nie jest w stanie konkurować z młodzieżą warstw średnich i dąży do wypracowania nowych norm ( patrz: młodzież w organizacjach politycznych)
3.1. Teoria podkultur dewiacyjnych Cohena
Teoria Podkultur Cohena
Cohen był pierwszym badaczem który stworzył spójną teorię podkultur dewiacyjnych. Jego koncepcja zawarta w książce pt. „ Delinquent Boys” zapoczątkowała serię konkurencyjnych badź komplementarnych teorii podkultur dewiacyjnych. /Przełom lat 50 i 60/.
W swojej książce zawarł on dwie koncepcje
1. OGÓLNA TEORIA PODKULTUR
2. TEORIA PODKULTUR DEWIACYJNYCH
/ Młodzieżowe podkultury przestępcze /
Właściwe odczytanie teorii podkultur dewiacyjnych jest bardzo trudne bądź wręcz niemożliwe bez znajoności jego ogólnej koncepcji podkultur. Jednakże owa teoria podkultur dewiacyjnych nie jest egzemplifikacją czy prostą aplikacją teorii ogólnej. Pewne jej wątki nie znajdują odzwierciedlenia w teorii ogólnej i nie daje się też ich z niej logicznie wydedukować.
Cohen zadaje pytanie: Skoro występuje silny nacisk na konformizm to jak może dojść mimo wszystko do zachowania innowacyjnego?
Cohen kładł szczególny nacisk na grupowe procesy doprowadzające do dewiacji:
„Podstawowym warunkiem wyłonienia się nowych form podkulturowych [...] jest [...] interakcja jednostek, które mają podobne problemy w przystosowaniu”.
Procesy interakcji mogą zachodzić między jednostkami oraz całymi grupami
Cohen wprowadził pojęcie gestów eksploracyjnych psychologia tłumu / przykład „masowej nerwicy” podczas wojny /
Dwa elementy Cohenowskiej koncepcji kształtowania się podkultur wymagają podkreślenia
Po pierwsze : Dochodzenie w toku interakcji do nowych rozwiązań i wykształcenie się odmiennych norm i wartości jest zjawiskiem grupowym.
Po drugie:·innowacyjny rezultat wcale nie musi być zamierzony, poszczególni zaś uczestnicy interakcji mogą się przyczynić do jego osiągnięcia zarówno przez bezpośrednie działanie jak i przez działanie pośrednie lub nawet zaniechanie działania.
Problem statusu
„Problem statusu to problem zdobycia uznania w oczach otoczenia”.
Jeżeli grupa odczuwa, że nie może czy nie potrafi osiągnąć statusu zgodnie z obowiązującymi kryteriami, będzie dążyć do wypracowania nowych kryteriów statusu. Oznacza to powstanie nowej podkultury
Podkultura Kultura
Cohen relacje podkultury do kultury przedstawia następująco:
„Podkultura jest Kulturowa, ponieważ każdy jej uczestnik znajduje się pod wpływem innych, którzy uczestniczą w tym systemie normatywnym. Jest ona podkulturowa, ponieważ normy dotyczą tylko jednostek czerpiących z nich korzyść i znajdujących klimat moralny, w którym normy te mogą się rozwijać i trwać”.
Podkultura może istnieć dłużej niż jej założyciele pod warunkiem, że jej normy zaspakajają potrzeby następców.
Spoistość podkultury zwiększa się również poprzez poczucie zagrożenia zewnętrznego dla danej grupy.
Obronna prowokacja
Członkowie nowo powstałej podkultury nie są bez reszty przekonani, czy przyjęty przez nich system aksjologiczno-normatywny jest zasadny, jego uwierzytelnieniu służy mechanizm obronnej prowokacji
Obronna prowokacja polega na zachowaniu się w sposób, który wywołuje gniew, oburzenie i potępienie społeczeństwa. Reakcje otoczenia świadczą, bowiem / lub potwierdzają /, że społeczeństwo jako całość jest wrogo ustosunkowane do członków podkultury. W rezultacie powoduje to, że więzi łączące członków podkultury zacieślają się przy jednoczesnym zerwaniu ostatnich więzi ze społeczeństwem.
MŁODZIEŻOWE PODKULTURY DEWIACYJNE
Jako egzemplifikacja ogólnego procesu powstawania podkultur posłużył Cohenowi przykład Młodzieżowych Podkultur Dewiacyjnych.
Kryteria statusu warstw średnich
Według Cohena proces socjalizacyjny w warstwach niższych powoduje, że nie są oni w stanie skutecznie konkurować z ze Średnią warstwą społeczną. Tyczy się to młodzieży obu warstw zwłaszcza w walce o uzyskanie wyższej pozycji społecznej.
Cohen wyróżnił dziewięć kryteriów statusów zgodnych z hierarchią wartości warstw średnich
AMBICJA
Ambicja jest cnotą jej brak ułomnością i oznaką nieprzystosowania. Ambicja oznacza wysoki poziom aspiracji zwłaszcza wobec celów trudno osiągalnych. Posiadanie ambicji oznacza również orientowanie się na realizację odległych celów. Dążenie do „bycia kimś”, lecz także „lepszym niż” jest głównym komponentem ambicji. Cohen podkreślał, że ambicje są kształtowane w procesie socjalizacji.
INDYWIDUALNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Zdaniem Cohena etyka warstw średnich to etyka indywidualnej odpowiedzialności. Główne jej cechy to:
Poleganie wyłącznie na sobie
Niechęć do pomocy
Niechęć do korzystania z pomocy
Jednak zasada indywidualnej odpowiedzialności nie wyklucza szerokiego gestu hojności i bezinteresowności jednak w takiej mierze, w jakiej nie utrudnia to realizacji własnych celów.
SZACUNEK DLA OSIĄGNIĘĆ
W warstwach średnich wysoko ocenia się różnego rodzaju zdolności, umiejętności oraz osiągnięcia. Odnosi się to do wszystkich osiągnięć, jednakże osiągnięcia w szkole oraz akedimickie oceniane są najwyżej.
UMIEJĘTNOŚĆ REZYGNOWANIA Z NATYCHMIASTOWEJ GRATYFIKACJI
Zdaniem Cohena w warstwach średnich kładzie się silny nacisk na umiejętność rezygnowania z bezpośrednich przyjemności i unikanie pokus w celu realizacji odleglejszych celów życiowych. Zdolność do wyrzeczeń, samoograniczeń są cenione nie tylko jako środek, lecz jako wartość sama w sobie.
RACJONALNOŚĆ
W hierarchii wartości warstw średnich wysoko plasuje się również racjonalność. Jest to umiejętność przewidywania własnych działań, planowania oraz gospodarowania czasem i środkami w najbardziej skuteczny sposób.
ŚWIADOME KSZTAŁTOWANIE WYGLĄDU ZEWNĘTRZNEGO, UPRZEJMOŚCI I MANIER
W warstwach średnich umiejętność przestrzegania pewnych konwencji mowy i gestów jest źródłem prestiżu i stanowi środek osiągania sukcesu.
KONTROLA AGRASJI FIZYCZNEJ I NIESTOSOWANIE PRZEMOCY
Nacisk na „non violence” w warstwach średnich wynika z konieczności rywalizacji innych wartości, oraz nacisku na konkurencyjność. Błysk intelektualny ma racje bytu tylko wtedy, gdy wyeliminuje się element agresji i przemocy fizycznej
POŻYTECZNY WYPOCZYNEK
Cohen mówił, że wypoczynek w warstwach średnich powinien być „całościowy”. Nie należy „marnować” wolnego czasu. Zabawa powinna być pożyteczna, rozwijająca i kształcąca.
POSZANOWANIE WŁASNOŚCI
Według Cohena poszanowania własności nie można sprowadzić ani do zwykłej uczciwości, ani też do pożądania dóbr materialnych. Jest to specyficzny zbiór postaw wobec własności i wobec natury prawa własności.
CECHY PODKULTUR DEWIACYJNYCH
Zachowania dewiacyjne jako reakcja pozorowana
Cohen był zdania, że kultura amerykańska jest wprawdzie pluralistyczna, jednak tak naprawdę jest kulturą warstw średnich
Chłopcy z warstw niższych nie mogą skutecznie konkurować z młodzieżą warstwy średniej. / brak wykształconych cech, właściwości i umiejętności potrzebnych do uzyskania statusu zgodnie z kryteriami warstw średnich /
Braki te uwidaczniają się zwłaszcza w osiąganiu statusu w szkole i w pracy. Powoduje to narastanie frustracji statusowej, poczucie lęku, napięcia i niską samoocenę. W wyniku tego kształtowane są alternatywne wartości, wzorce sukcesu i wskaźniki statusu
Jako iż wartości warstw średnich zostały już wcześniej zinternalizowane, odrzucenie ich przez młodzież warstw niższych stanowi tak zwaną REAKCJĘ POZOROWANĄ. Przejawiającą się zachowaniami będącymi antytezą norm zachowaniowych obowiązujących w kulturze dominującej.
„podkultura przestępcza czerpie swe normy z szerszej kultury, lecz odwraca je do góry nogami. Zachowanie przestępcze jest oceniane jako właściwe zgodnie ze standardami obowiązującymi w podkulturze właśnie, dlatego, że jest ono uznawane za niewłaściwe zgodnie z normami obowiązującymi w szerszej kulturze”.
Z powyższego wynika, że głównymi cechami takiej podkultury jest:·
Bezcelowość· /. /. Cohen uważał, że nonutylitaryzm działań młodzieżowych podkultur przestępczych jest ich zasadniczym rysem. Zakłada się, że ludzie kradną, bo potrzebują skradzionych rzeczy. Przyjmuje się, że kradzież stanowi środek do jakiegoś innego celu, a zatem że jest ona działaniem racjonalnym i utylitarnym. Tymczasem większość kradzieży nie jest tym umotywowana. Kradzież jest zabawą ot tak sobie „dla draki”.
Zdaniem Cohena w bezcelowych kradzieżach zawiera się właśnie negacja racjonalności i utylitarności, które to wartości, jak pamiętamy z poprzednich rozważań, są tak cenione w warstwach średnich.
Złośliwość
Złośliwość podkultur młodzieżowych także stanowi ich specyficzny rys. Złośliwość przejawia się we wrogości zarówno wobec innych gangów / w większości powoduje to walki między nimi / jak i wobec rówieśników nie należących do grup tego rodzaju. Przejawia się także obcesowym, brutalnym stosunkiem do uczniów w szkole oraz do nauczycieli. Jest to źródłem demonstracyjnej negacji autorytetów i wartości warstw średnich, które uosobniają nauczyciele.
Negatywizm
Złośliwość i bezcelowość są elementami ogólniejszej młodzieży z podkultur, którą Cohen określił mianem negatywizmu. Podkultura dewiacyjna składa się z norm, które nie są tylko indyferentne wobec norm szacowanego społeczeństwa dorosłych. Cechuje je negatywna polaryzacja.
Cohen akcentował duże poczucie odrębności i solidarności podkultur dewiacyjnych, które zwiększa się jeszcze pod wpływem wrogich reakcji ze strony instytucji formalnej. Kontroli społecznej. Poczucie odrzucenia i izolacji sprawia z kolei, że członkowie podkultury stają się w coraz większym stopniu skazani na osiąganie statusu w ramach standardów wykształconych przez grupę, co prowadzi do dalszej eskalacji dewiacji.
3.2. Koncepcja kultury warstw niższych Millera
Kultura warstw niższych ma kilkuwiekową tradycję i charakteryzuje się dużą odrębnością wobec kultury klas średnich.
Centralne punkty odniesienia (wartości)warstw niższych to:
kłopoty - unikanie kłopotów
twardość (męskość, brutalność)
spryt („wyrolować, wpuścić w maliny, oskubać, tylko frajerzy pracują”)
emocje - poszukiwanie emocji, podniecających przeżyć, alkohol, gry hazardowe
przeznaczenie - brak poczucia odpowiedzialności za skutki swoich poczynań
niezależność okazywana na zewnątrz - ambiwalentny stosunek do niezależności. Zależne tendencje w pragnieniu pracy w wojsku, policji czy przy boku żony.
W kulturze warstw niższych zdecydowana dominacja kobiet.
Stąd ucieczka młodzieży męskiej do grup rówieśniczych - pełniącej funkcję grup pierwotnych.
Centralne punkty zainteresowania młodzieży z warstw niższych:
przynależność
stałe weryfikowanie
ustawiczne akcentowanie przynależności do danej grupy
Status - istotny czynnik w genezie zachowań przestępczych bójki
o pozycję, opór wobec autorytetów, męskość, siła
Miller - młodzież realizuje wartości własnej warstwy
Cechy podkultur dewiacyjnych: zachowania dewiacyjne jako reakcja pozorowana - młodzież z warstw niższych nie posiada cech potrzebnych do uzyskania statusu zgodnie z kryteriami warstw średnich. Wartości warstw średnich zostały jednak uprzednio zinternalizowane, ich odrzucenie stanowi reakcję pozorowaną, która pojawia się w zachowaniach będących antytezą norm zachowania obowiązujących w kulturze dominującej.
Głównymi cechami podkultury przestępczej są:
bezcelowość
złośliwość
negatywizm (poczucie odrębności i solidarności podkultur dewiacyjnych)
3.3. Teoria zróżnicowanych możliwości Clowarda i Ohlina (10)
Wady systemu - bariery na drodze do sukcesu - to prowadzi do zachowań dewiacyjnych o charakterze grupowym - tworzenie się podkultur dewiacyjnych.
Podstawowy warunek zachowania dewiacyjnego - uznanie normy jako nieprawomocnej. Uznanie normy jako niesprawiedliwej - brak poczucia winy za jej złamanie.
Człowiek podkultury dewiacyjnej przyjmuje odmienny system norm, inne standardy ocen, odmienne wartości.
Integracja różnych grup wiekowych przestępczych - pozwala już od najmłodszych lat orientować się w nielegalnych możliwościach osiągnięcia sukcesu.
Dzielnice przestępcze mają długoletnią tradycję kulturową z kontrolą nieformalną, silnymi więzami i spójnym kodeksem postępowania
Autorzy zaznaczają wpływ naznaczenia społecznego (reakcji społecznej) w odniesieniu do młodzieży odrzucającej porządek rzeczy.
Podstawy typologii podkultur:
adaptacja do rozdźwięku między celami a środkami ma charakter grupowy a nie indywidualny
istnieje dostęp do środków konformistycznych jak i nonkonformistycznych
Cloward i Ohlin wymieniają :
Podkultury konfliktowe - w strefach przejściowych, gdzie jest duża ruchliwość społeczna mamy do czynienia z dużą agresywnością młodzieży
Podkultury wycofania - narkotyki, alkohol, samobójstwa
3.4. Teoria neutralizacji Sykesa i Matzy (12)
Syks i Matza uważali, że w społeczeństwie funkcjonują dwa systemy wartości:
oficjalne, konformistyczne
wartości podskórne (ujawniane najczęściej w weekendy, wakacje, święta)
Młodzież nie potrafi i nie chce rozgraniczać czasu i miejsca w których kultura przymyka oko na wyrażanie wartości podskórnych.
Techniki neutralizacji zwalniające z poczucia winy:
kwestionowanie odpowiedzialności - trudne dzieciństwo, choroba
kwestionowanie szkody
potępienie ofiary
potępienie potępiających - skorumpowane sądy, policja
odwołanie się do wyższych racji
4. Kierunek Kontroli Społecznej (13)
Podstawowe założenie: wyjaśnić należy konformizm a nie dewiację.
Tezy:
człowiek jest istotą niemoralną
należy wyjaśniać konformizm a nie dewiację
przyczyną dewiacji jest osłabienie któregokolwiek ogniwa systemu kontroli społecznej
w ramach każdego systemu społecznego istnieje tylko jeden zunifikowany system wartości i jeden system norm zachowania.
4.1. Koncepcje Durkheima
Człowiek posiada dwoistą naturę: społeczną i pazerną.
W chwili załamania się zewnętrznych mechanizmów regulacji zachowania ludzkiego do głosu dochodzi natura (pazerna).
W okresie gwałtownych zmian społecznych może dojść do stanu anomii nie jednostkowej lecz zbiorowej i jednocześnie wzrost zachowań dewiacyjnych.
Uważał, że aspiracje rozbudzone ponad miarę prowadzą do dewiacji.
Jedną z najwcześniejszych teorii ładu społecznego jest durkheimowska koncepcja organizmu społecznego. W ujęciu tym kultura i społeczeństwo stanowią jeden wspólny organizm, regulowany kategorią tzw. „przedstawień zbiorowych”. /Durkheim 1990/. Istota kultury tkwi zdaniem Emila Durkheima w „solidarności zbiorowej”, czyli takim typie więzi grupowej, która wywodzi się z umowy, porozumienia, współpracy, dobrowolności akcesu oraz akceptacji. System społeczno- kulturowy w tej koncepcji stanowi rodzaj organizacyjnego kształtu zaspakajania przez jednostki swych potrzeb biologicznych a także społecznych. Te drugie znaleźć mogą spełnienie jedynie w grupie.
Każde odchylenie od normy stanowi dewiację. Ilość dewiacji stanowi wskaźnik anomii społecznej. Anomia grupowa prowadzi zdaniem Emila Durkheima do zwiększonej liczby depresji, załamań psychicznych, przypadków braku dostosowania i - w konsekwencji - zamachów samobójczych.
4.2. Współczesne koncepcje kontroli społecznej
a. Koncepcja Reissa (15)
Zachowania dewiacyjne to rezultat osłabienia kontroli zewnętrznej i wewnętrznej.
Kontrola zewnętrzna:
sąsiedzi
kościół
organizacje lokalne
szkoła
rodzina
Przestępczość to porażka grup pierwotnych, głównie rodziny.
Prawdopodobieństwo zachowania dewiacyjnego zwiększa się w następujących sytuacjach:
dezorganizacja rodziny
gdy normy poszczególnych grup odniesienia pozostają ze sobą w konflikcie
gdy jednostka nie przyswoiła sobie konformistycznych norm zachowania (jest słabo zsocjalizowana).
b. Koncepcja Nyea
Wg Nyea - kontrola wewn. = kontrola zewnętrzna = socjalizacjia (internalizacja).
ŁAŃCUCH KONTROLI: wewnętrzna > kontrola pośrednia ( identfikacja z autorytetami, istotnymi innymi, rodzicami) > kontrola bezpośrednia (dezaprobata, ostracyzm, ośmieszanie, grzywna, więzienie).
O dewiacjach decyduje nie tylko brak kontroli lecz również poziom zaspokojenia potrzeb: uczucia, uznania, bezpieczeństwa, nowych doświadczeń, głodu,itd - duża rola rodziny
Samo zaspokojenie potrzeb nie chroni przed dewiacją - musi być kontrola społeczna.
c. Teoria Hirschiego
Wg Hirschiego jednostka może dokonywać czynów przestępczych ponieważ jej więzi z porządkiem konformistycznym zostały w jakiś sposób zerwane.
Przywiązanie (przynależność) - to czynnik zapobiegający dewiacjom
rodzina
przyjaciele
sąsiedzi
koledzy z pracy
- Zaangażowanie - zyski i straty, obawa przed konsekwencjami, racjonalność działań
Zaabsorbowanie - działalność zgodna z normami (nie ma czasu na dewiacje) - praca - dom - hobby
Przekonanie (wiara, wartości) - im jednostka jest mniej przekonana do przestrzegania norm tym bardziej jest prawdopodobne, że będzie je naruszała
B. TEORIE REAKCJI SPOŁECZNEJ (17)
Tym co ważne to proces w trakcie którego dochodzi do uznania konkretnych osób za dewiantów oraz skutki wynikające z tego faktu dla dalszych relacji naznaczonej osoby ze społeczeństwem.
Na gruncie tych teorii nadmierna kontrola społeczna rodzi dewiację.
1. Symboliczny interakcjonizm
a. Zarys koncepcji Georga Heberta Meada
Mead wyróżnił dwa rodzaje gestów:
nie znaczące
znaczące - dzięki, którym dochodzi do symbolicznej interakcji z otoczeniem społecznym.
2. Kitsuse i Cicourel - postulaty teoretyczne i dyrektywy metodologiczne
Należy się przyjrzeć procesom formalnej reakcji społecznej w wyniku których pewne zachowania są odnotowane jako dewiacyjne inne zaś nie.
Decydują bowiem o tym konkretni ludzie w konkretnych instytucjach - policjanci, prokuratorzy, sędziowie, psychiatrzy, urzędnicy.
3. Koncepcja dewiacji Eriksona (18)
Dewiant - jest jednostką, której działalność wykroczyła poza granice zakreślone przez grupę.
Erikson podtrzymuje tezy Kitsuego i Cicourela o instytucjach kontroli społecznej i osobach w nich funkcjonujących.
Każda kultura powinna mieć swój własny styl dewiacji, pewną grupę zachowań szczególnie potępianych.
Relacje dewianta ze społeczeństwem:
uznanie kogoś za dewianta i osądzeniu go towarzyszy publiczne potępienie, pozbawienie go dotychczasowego statusu w społeczeństwie
opuszczeniu zakładu karnego nie towarzyszą sygnały zakończenia pełnienia roli dewianta, rola ta nabiera charakteru stałego
zdaniem Eriksona skutki publicznej stygmatyzacji są „ prawie nieodwracalne”.
4. Koncepcja dewiacji Beckera (19/7)
Podobnie jak Kitsuse, Cicourel i Erikson uważał, iż zachowanie staje się dewiacyjne dopiero w wyniku reakcji społecznej.
Dewiantem jest ktoś kogo społeczna widownia uznała za winowajcę przyczepiając mu etykietke dewianta.
Zetykietyzowani dewianci mają jedną wspólną cechę- ich zachowanie dewiacyjne wyszło na jaw, oni sami zostali naznaczeni piętnem odmieńców (długowłosi, spekulanci, chuligani, aferzyści mięsni)
To czy dane naruszenie reguły społecznej zostanie dostrzeżone zależy od:
przynależności do klasy/warstwy społecznej
rodzaju kultury
ta sama kultura w przestrzeni czasu
skutków naruszenia
tego która grupa dokonuje oceny
od tych grup które posiadają władzę
Becker uważał, że dotychczasowe modele dewiacji przyjmowały, iż wszystkie czynniki o których się sądzi, iż prowadzą do zachowania dewiacyjnego, oddziaływują w tym samym czasie - taki model jest nieadekwatny.
Becker sądził, że każdej sekwencji procesu dewiacji odpowiadają inne przyczyny i motywacje.
Do analizy sekwencji Becker wprowadził pojęcie „kariera”.
Przyczyny dewiacji:
niski status społeczny (bezrobotni, ci którzy nie mają dobrej reputacji)
wysokie aspiracje - dążenie do realizacji konformistycznych celów za wszelką cenę
osiąganie konformistycznych celów przy pomocy nieakceptowanych środków plus wprowadzenie technik neutralizacji (urzędy skarbowe to złodzieje można oszukiwać).
Pierwsze zachowanie nonkonformistyczne może mieć charakter przypadkowy.
Istotne znaczenie ma publiczne określenie danej osoby jako dewianta - etykietyzacja.
Proces stawania się dewiantem:
naruszenie
etykietyzacja
dehumanizacja - symboliczna generalizacja
izolacja
ponowne naruszenia - samospełniające się proroctwo
poszukiwanie grupy (podkultury dewiacyjnej)
przystąpienie do zorganizowanej grupy dewiacyjnej.
Osobowość grupy dewiacyjnej:
racjonalizowanie swej sytuacji
uczy się unikania kłopotów
korzysta z wypracowanych rozwiązań
wypracowanie argumentów uzasadniających dewiację.
Zdaniem Beckera: "Ludzie zazwyczaj wymuszają na innych swoje reguły postępowania, stosując je w mniejszym lub większym stopniu wbrew woli i zgodzie tych innych", np. dorośli wymuszają swe zasady na dzieciach, mężczyźni na kobietach.
Sądził, że każdej sekwencji procesu dewiacji odpowiadają inne "przyczyny". W każdej ważne są odmienne czynniki, np. określone czynniki maj ą wpływać na to, że młody człowiek zaczyna kraść drobne kwoty lub przedmioty małej wartości.
Stereotypy dewiacyjne funkcjonują w "przestrzeni kulturowej" dając podstawę do określonych oczekiwań w sytuacjach, w których przychodzi nam osobiście zetknąć się z dewiantem. Jedną z konsekwencji stereotypów dewiacyjnych jest to, że od dewianta oczekujemy postępowania zgodnie z naszymi, często mylnymi wyobrażeniami o tym, jacy oni są lub jak się zachowują. Dochodzi także do odrzucenia tych osób przez widownię społeczną, np. ujawnienie faktu pobytu w więzieniu może doprowadzić do środowiskowego ostracyzmu, choć do tej pory dana osoba mogła się cieszyć jak najlepszą opinią otoczenia. Dewiant zostaje uznany za "nowego człowieka", reinterpretacji ulegają fakty z jego "byłego życia" pod kątem nowej dewiacyjnej tożsamości. Społeczeństwo stara się niejako zmusić jednostkę do tego, by zaczęła ona grać swą nową, dewiacyjną rolę.
5. Typy naznaczeń wg Znanieckiego
Znaniecki zaproponował badania dewiantów negatywnych i jednostki odbiegające pozytywnie od oczekiwań normatywnych.
6. Typy naznaczeń wg J. Kwaśniewskiego i A.Kojdera
Koncepcję pozytywnej dewiacji łączy się najczęściej z nazwiskiem profesora Jerzego Kwaśniewskiego i Andrzeja Kojdera. Autorzy ci sformułowali założenia teoretyczne koncepcji dewiacji pozytywnej i określili dyrektywy metodologiczne.
Zdaniem prof. Jerzego Kwaśniewskiego istnieją zachowania nonkonformistyczne innowacyjne (twórcze).
Wg prof. Jerzego Kwaśniewskiego zachowania o cechach pozytywnej dewiacji łączy to ,że (wszystkie warunki muszą wystąpić łącznie):
stanowią one odchylenie od normy powinności
są wyrazem buntu wobec standardów przyjętych w danym środowisku
charakteryzuje je nieegoistyczny typ motywacji
ich skutkiem jest pozytywna dezorganizacja społeczna
Komentarz własny:
Reakcja społeczna na pozytywną dewiację może być negatywna (gorąca cegła dla budowniczego, donosy na lepszego, próby załatwienia go, izolacja najlepszego studenta). Konformiści nie chcą jakichkolwiek zachowań nonkonformistycznych, gdyż zachowania nonkonformistyczne in plus zmuszają społeczność do podwyższenia poprzeczki.
Typ motywacji in plus lub in minus jest różny ale reakcje podobne.
Dewiantów pozytywnych najczęściej ocenia historia.
7. Rodzaje dewiacji i typy naznaczeń wg Goffmana
Gofmana interesowały nie reakcje widowni lecz relacje dewianta ze społeczeństwem. Interesowały go głównie techniki za pomocą których osoby tzw dewiacyjne radzą sobie z posiadanymi stygmatami.
Tanenbaumowi i Beckerowi zawdzięczamy termin etykieta. Gofman wprowadził do socjologii pojecie stygmat - słabość, wyróżnik czy handicap.
Stygmat decyduje o tzw. Oczekiwanej „tożsamości społecznej”.
Tożsamość oczekiwana nie musi się pokrywać z tożsamością rzeczywistą jednostki.
Goffman wyróżnia trzy rodzaje stygmatów:
różnorodne zniekształcenia fizyczne (mogą to być zbyt białe zęby)
wady charakteru
stygmat plemienny - rasy, narodowości, religii
Jedynie stygmat charakteru jest związany z zachowaniem jednostki.
Milton Mankoff rozwinął myśl Goffmana, że stygmat nie musi wynikać z zachowania lecz z faktu bycia kimś kto posiada cechę wyróżniającą.
Wyróżnił dwa rodzaje dewiacji
dewiację osiągniętą
dewiację przypisaną
Teoria interakcjonizmu symbolicznego Irvinga Goffmana./Goffman 1960, 1981/. Jest to kolejna z teorii kultury postrzeganej jako układ zamknięty, poza którym jednostka nie jest w stanie funkcjonować i żyć. Kulturę postrzega Goffman na podobieństwo scenariusza sztuki, życie społeczne zaś jako ogromny, nieustannie odgrywany spektakl, w którym ludzie kierują się określonymi przepisami ról. Całokształt życia społecznego to teatr, w którym można przeprowadzić podział na scenę, kulisy, oraz widownię. Jednostki nieustannie odgrywają w tym teatrze życia jakąś rolę, w rzeczywistości nawet wiele jednocześnie. Poprzez odgrywane role ludzie wchodzą w interakcje z innymi jednostkami, tworzą własny wizerunek w oczach publiczności - opinii społecznej oraz zdobywają lub utrzymuję pozycje zapewniające im możliwość wyboru pożądanego repertuaru ról. Poprzez realizację roli, grę, członkowie grup dopasowują się do wymogów kultury a także oczekiwań wszystkich uczestników interakcji-spektaklu. Najbardziej rozwiniętą formą zorganizowanej i zobiektywizowanej roli jest instytucja. Uczestnik kultury nie jest w stanie uchylić się od spełniania wymogów scenariusza, musi bowiem zachowywać się w sposób zrozumiały dla innych. Nie może też porzucić roli. Pozostaje mu jedynie manipulowanie atrybutami scenicznymi i pozascenicznymi /np. korzystanie z pomocy charakteryzatorów, klakierów, specjalistów od efektów specjalnych lub reklamy, itp/.
Kontestacja jest w tej teorii odpowiednikiem samowoli w odgrywaniu ról, zmianą scenariusza, posługiwaniem się nieczytelnymi i niezrozumiałymi gestami i symbolami. Odejście od zasad scenariusza wymaga posługiwania się szczególnymi, wąsko rozpowszechnionymi kodami, porzucenia sceny i fasady oraz kierowania się indywidualnym repertuarem ról.
8. Naznaczenie i samonaznaczenie
Judith Lorbel
- dewianci ukryci
Carol Warren i John Johnson
Samonaznaczenie - dewiacyjne etykietki funkcjonują w społeczeństwie niezależnie od tego czy są przyczepiane konkretnym osobom I ludzie o tym wiedzą
c. Erdwin H.Pfuhl
Aby doszło do naznaczenia symbolicznego powinny być spełnione trzy warunki:
świadomość istnienia reguł
świadomość, że postępuje się w sposób nieaprobowany
świadomość, że tacy ludzie są nisko oceniani
Jednostka naruszająca normę może zacząć etykietyzować się zgodnie z pejoratywnym znaczeniem jakie kultura przypisuje danemu zachowaniu.
A. Siemaszko
Istnieje kategoria nonkonformistów, którzy świadomie pozostają w opozycji do konwenansów - hippisi, punkowie, itp.
9. Mechanizmy naznaczania
Stereotypy dewiacyjne
Korzenie stereotypów tkwią w niewiedzy.
Erdwin Pfuhl
Zdaniem Erdwina H.Pfuhla stereotypy mają następujące konsekwencje:
są traktowane jak rzeczywiste zestawy cech lub zachowań
tendencja do oczekiwania złego zachowania od dewianta w przyszłości
w rezultacie istnienia stereotypów dochodzi do odrzucenia osób odpowiadających stereotypom dewiacyjnym a nie stereotypu
stereotypy stanowią podstawę do prowadzenia selekcji jednostek (przykład traktowania przez policjantów amerykańskich młodzieży japońskiej i amerykańskiej)
Harold Garfinkel
Garfinkl wprowadza pojęcie ceremonii degradacji statusu, chodzi o to by:
pozbawić człowieka jego tożsamości i nadać mu nową gorszą tożsamość (zmiana tożsamości ma charakter totalny )
powiązać konkretne „złe” zachowanie z szerszym podłożem motywacyjnym działania sprawcy
udowodnić, że sprawca jest typem człowieka, który mógłby się dopuścić inkryminowanego czynu
Od czego zależy skuteczność ceremonii degradacji statusu? Zdaniem Garfinkla winny być spełnione następujące warunki:
zarówno sprawca jak i zdarzenie muszą być wyjęte z obszaru normalności i przedstawione jako niezwykłe, niecodzienne, nadzwyczajne, złe
oskarżyciel musi zaprezentować się świadkom w taki sposób by nie ulegało wątpliwości, że nie działa jako osoba prywatna, lecz jako reprezentant interesu publicznego
oskarżyciel musi przekonać świadków , że działając ma na celu wartości nadrzędne
oskarżyciel musi wykazać swoje prawo do wystąpienia w imieniu tych wartości
świadkowie winni być przekonani o prawie oskarżyciela do obrony tych wartości
oskarżyciel winien zaakcentować swój dystans do osoby sprawcy oraz sprawić, by świadkowie również odczuwali ten dystans
sprawcę należy rytualnie izolować
Krystyna Kmiecik-Baran ( źródło Młodzież i Przemoc. Mechanizmy socjologiczno-psychologiczne, 1999, 2001, PWN, W-wa)
SPOŁECZNE I KULTUROWE UWARUNKOWANIA PATOLOGII I PRZEMOCY
Problematyka przemocy, szczególnie wobec dzieci i dzieci wobec innych, w ostatnich 20 latach stała się w krajach zachodnich przedmiotem intensywnych badań, działań terapeutycznych i profilaktycznych. W Polsce zaś problemem tym naukowcy zaczęli się zajmować intensywnie dopiero od kilku lat. W 1979 roku Taylor [w: Child abuse in the international year of the child, New England Journal of Mediccine, 1979, vol. 301, 22] wymienił nasz kraj - obok Chin, ZSRR i Japonii - jako państwo, w którym ten problem praktycznie nie istnieje. W Polsce przemoc, krzywdzenie, maltretowanie, mobbing, nie pojawiło się dotychczas jako odrębna dyscyplina naukowa. Tym samym literatura przedmiotu jest uboga i zawiera się w piśmiennictwie takich dyscyplin, jak: pediatria, pedagogika, psychologia, chirurgia, prawo.
Dotychczasowe badania nad stosunkiem ludzi do przemocy, profilaktyki i leczenia skutków przemocy [Lipowska - Teutsch 1992; Piekarska 1983, 1991 Pospiszyl 1989, 1993; Dale, Watersk 1993] pozwalają wskazać na co najmniej kilka mechanizmów stosowania przemocy oraz hamujących podejmowanie leczenia skutków bezpośrednich i odległych tej przemocy. Omawiane niżej mechanizmy przemocy odnieść można nie tylko do przemocy wobec dzieci, ale wszelkiej przemocy, jaką człowiek może stosować wobec innego człowieka w domu, szkole, pracy, na ulicy.
4.1. BEZKARNOŚĆ SPRAWCÓW PRZEMOCY I PRZESTĘPSTW
Do tej pory [1998 r. przyp. K.K.B.] wykrywalność czynów przestępczych jest stosunkowo mała, statystyki publikowane w mas mediach mówią o 40 % wykrywalności. Ciemna liczba to prawie 60%. Szczególnie u młodych ludzi może pojawić się przekonanie, że przestępstwo, przemoc jest opłacalna, a ryzyko poniesienia konsekwencji niewielkie. Często na ławie oskarżonych znajduje się ofiara, a nie przestępca. Prawna definicja obrony własnej chroni przestępcę, a nie ofiarę. Przestępca ma prawo wglądu do akt, poznania danych osobowych świadka czy biegłego oraz samej ofiary. Stanowi to niejednokrotnie poważne zagrożenie zemstą ze strony sprawcy dla samej ofiary, świadków czy biegłych. Bezradność, w opinii społecznej, policji, sądu, prokuratury, zachęcanie do ustępstw na rzecz przestępców, wszystko to sprawia, że ci, którzy stosują przemoc wobec innych, bardzo często pozostają bezkarni i mają pełną świadomość tego, że nic im nie grozi - mamy okazję doświadczać, jak cynicznie występują w roli oskarżycieli, gdy ich ofiara próbuje się bronić. Zdarza się, że przestępca jest ukarany wyrokiem sądu, ale kara jest zawieszona i ma on możliwość dokonania przemyślanej chłodnej zemsty na swojej ofierze. Dla przykładu, do Zespołu Konsultantów Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdańsku zgłosiła się kobieta z prośbą o pomoc w następującej sprawie: w jednej ze szkół podstawowych grupa przestępcza złożona ze starszych uczniów, działająca na terenie szkoły, dotkliwie pobiła jednego z uczniów tej szkoły. Rodzice pobitego sprawę skierowali do sądu. Zapadł wyrok skazujący grupę agresorów, wyrok w zawieszeniu. Skazani uczniowie nadal uczęszczali do tej samej szkoły. Któregoś dnia podeszli do swojej ofiary i oświadczyli mu, że nie ma prawa wstępu do tej szkoły. Chłopiec musiał wyjść ze szkoły, bał się ponownego pobicia. Rodzice poprosili nauczycieli, aby nauczanie chłopca odbywało się w domu. Tak też się stało. Chłopiec przestał chodzić do szkoły. Rodzice nie chcieli już dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Z rozpaczą stwierdzili, że ich pomoc, wyrok sądu, pogorszyła sytuację syna. Grupie agresorów nic nie można było udowodnić i nie było zainteresowanych, aby to próbować zrobić.
4.2.OBSERWACJA PRZEMOCY W ŻYCIU SPOŁECZNO- POLITYCZNYM
Przemoc w życiu społeczno - politycznym polega na osiąganiu korzyści nie dzięki sile argumentacji, lecz dzięki dysponowaniu wystarczającą siłą, niejednokrotnie brutalną i bezwzględną. Widzimy, jak wszystkie dziedziny życia społecznego zalewa przemoc. Obserwujemy przemoc w instytucjach i organizacjach. Przenikanie przemocy do wielu obszarów życia społecznego upowszechnia się. Oparte na przemocy reakcje grup społecznych stają się zwyczajem dialogu społecznego. Zapomina się o lojalności, solidarności.
Dla niektórych przemoc to forma zainteresowania innych swoimi roszczeniami. Fakty te mogą świadczyć o niebezpieczeństwie przekształcenia się przemocy w normalny sposób społecznego reagowania.
4.3.OBSERWACJA PRZEMOCY W ŻYCIU EKONOMICZNYM
Nasilenie przemocy w dziedzinie zjawisk ekonomicznych jest wielorakie. Przestępczość tego typu przejawia coraz wyraźniej tendencję zwyżkową. Osiągnięte podstępnym przywłaszczeniem dobra są różnorodne. Zjawisko "drapieżnej prywatyzacji" budzi poważne wątpliwości. Uzyskanie taką drogą dóbr, wiąże się najczęściej z nadużyciem zaufania społecznego oraz przemyślanymi oszustwami, np. uchybienia w zakresie cen, reklamowanie towarów zagrażających zdrowiu, sprzeniewierzenie środków społecznych, bezprawne bankructwa, uchylanie się od płacenia podatków itd. Ujawnienie przestępczości gospodarczej i finansowej jest bardzo trudne - mamy tu do czynienia z przestępczością w "białych kołnierzykach". Jest to zjawisko, którego sprawcami są osoby o wysokim statusie ekonomiczno-społecznym. Ich przestępstwa charakteryzują się dużą pomysłowością. Przemoc w życiu ekonomicznym jest przeważnie tolerowana przez ogół społeczeństwa. W badaniach prowadzonych przez Sutherlanda [1949; 1968], obejmujących 70 największych towarzystw przemysłowych i handlowych w Stanach Zjednoczonych, stwierdzono, że wszystkie te towarzystwa były zaangażowane w różne formy nielegalnej działalności, a osoby, które dopuszczały się przestępstw, nie miały poczucia, że robią coś złego. Zdaniem Sutherlanda [1968] biznesmeni, którzy łamią prawo, nie uważają, że robią coś złego, ponieważ ich zdaniem prawo, które łamią, jest złe. Biznesmeni ci, nie uważają się za przestępców, gdyż stereotyp przestępcy nie pasuje do ich wysokiego statusu społecznego. Istniejący stereotyp przestępcy wskazuje, że przestępca wywodzi się z niższych klas społecznych.
4.4.OBSERWACJA PRZEMOCY W NAJBLIŻSZYM OTOCZENIU ORAZ OSOBISTE DOŚWIADCZANIE PRZEMOCY
Prawie każdy z nas doświadczył w ostatnich kilku latach różnych form przemocy. Gdy pytamy kogoś, czy w ostatnich latach sam czy ktoś z najbliższego otoczenia padł ofiarą przemocy, to większość pytanych odpowiada twierdząco. Szczególnie silny niepokój wywołują przypadki naruszenia nietykalności cielesnej, czyny agresywne przeciwko osobom starszym, dzieciom, napady z bronią w ręku, bójki uliczne, gwałty. Obserwacja i doświadczanie przemocy prowadzi do uruchomienia różnych form obrony, niejednokrotnie również przemocy.
4.5.CIĄGLE POJAWIAJĄCE SIĘ W ŚRODKACH MASOWEGO PRZEKAZU INFORMACJE O PRZEMOCY
Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem tzw. "słuszności społecznej" - jeśli tak dużo słyszy się i mówi o przemocy, to może jest to naturalne, może tak właśnie należy postępować, tym bardziej że ci, którzy stosują przemoc, pozostają w większości bezkarni, a nawet są w różny sposób nagradzani.
Intensywność postrzegania przemocy zmienia się w zależności od częstości i treści przekazów emitowanych przez prasę i telewizję. Audycje poświęcane przez środki masowego przekazu zjawiskom gwałtu i przemocy wpływają decydująco na kształtowanie poczucia zagrożenia i jednocześnie na zasięg stosowania przemocy.
Z drugiej strony, dzięki prasie, radiu i telewizji społeczeństwo dowiaduje się o rozmiarach problemów, jakie stwarzają rozpowszechniające się w społeczeństwie przemoc i gwałt. Telewizja bombarduje nas nieustannie obrazami przemocy rzeczywistej ukazywanej na żywo z całego świata, jak i zawartej w fikcji filmowej.
Według szwedzkich obliczeń przez 10 lat nauki młodzież18 tysięcy godzin spędza przed telewizorem, czyli o 3 tysiące godzin więcej niż w szkole.
Osobowość młodego człowieka kształtuje się w pierwszych latach życia. Do 18 roku życia budujemy fundamenty swojej osobowości. Jak wykorzystuje ten czas statystyczny Amerykanin? Według rachunku amerykańskich badaczy jedną trzecią przesypia, 65 tys. godzin przeznacza na przebywanie z rodziną, zabawę itd. a pozostałe 35 tys. wypełnia mu szeroko pojęta kultura. W tym czasie 12 tys. godzin jest w szkole a resztę - 23 tys. - spędza w "towarzystwie mediów masowych" (telewizja, komputer, rzadziej książka czy gazety). Wynika z tego, ze przeciętne dziecko w USA więcej czasu spędza przed telewizorem czy monitorem komputerowym niż w ławce szkolnej. Telewizor stał się w USA niemalże członkiem rodziny. Dzieci. automatycznie przyswajają postawy bohaterów ulubionych programów naśladując je w domu, w kontaktach z kolegami w szkole i w zabawach na boisku. Oglądają głównie przemoc. Według studiów Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów przeciętne dziecko w Stanach Zjednoczonych, do zakończenia szkoły podstawowej obejrzy osiem tysięcy morderstw i 200 tysięcy innych aktów przemocy. Monitoring programów telewizyjnych pokazuje coś więcej Otóż w audycjach dziecięcych występuje kilkakrotnie większy ładunek agresji niż w tych, które przeznaczone dla ludzi dorosłych Podczas gdy poziom przemocy w tych ostatnich wynosi "piec aktów na godzinę" to taki sam wskaźnik w przypadku programów dla dzieci -szczególnie chodzi o najpopularniejsze, sobotnie, dopołudniowe audycje dla najmłodszych - jest pięciokrotnie wyższy.
Pierwsze i najważniejsze zadanie, zdaniem znawców, spoczywa na rodzinie. Amerykanie wydali szereg poradników dla rodziców instruujących jak mogą oni wykorzystać telewizje dla dobra ich dzieci. W jednym z takich wydawnictw opublikowanych przez Kansas State University radzi się, aby rodzice oglądali telewizje razem z dziećmi i później rozmawiali o obejrzanych programach. Taka praktyka ma na celu podniesienie zrozumienie telewizji przez dzieci i wzmocnienie efektywności dobrego oddziaływania tego medium. Jest to - zdaniem psychologów - konieczne, gdyż dzieci nie są w stanie poprawnie ocenić obejrzanych audycji, wyciągnąć właściwych wniosków i co najważniejsze odróżnić prawdę od fikcji.
Współdziałanie w zakresie umiejętności korzystania z telewizji, powinna objąć także szkole. Należałoby, co sugerują psychologowie i pedagodzy, wprowadzić zajęcia z propedeutyki mediów masowy. Przedmiot ten zapoznawałby dzieci ze zjawiskiem komunikowania masowego, sposobami funkcjonowania mediów w tym szczególnie telewizji itd.
Niemieckojęzyczne stacje telewizyjne emitują miesięcznie ponad 2 tysiące godzin brutalnych scen tzw. reality TV, oraz filmów porno.
Zdaniem wielu pedagogów i psychologów, brutalna fikcja filmowa powoduje zamęt w umysłach dzieci, podobnie dzieje się z wojennymi grami komputerowymi, w których zabijanie wrogich żołnierzy jest nagradzane premią i jest niezbędne do przejścia na wyższy poziom gry.
Badacze zwracają uwagę, iż brutalna telewizyjna i komputerowa rzeczywistość nie jest wiązana przez dziecko z bólem i cierpieniem, ale może mu się wydawać wskazana i zasadna [Kirwil 1992].
Programy z akcją i przygodami (jak niejednokrotnie określa się przemoc) mają większe audytoria - a tym samym przyciągają więcej reklam handlowych, które przynoszą zyski telewizji. W efekcie każdy, kto włącza odbiornik telewizyjny, ma szansę obejrzeć dramat lub komedię, w której ludzie są zabijani lub maltretowani, filmy rysunkowe z sympatycznymi, lecz sadystycznymi postaciami oraz programy informacyjne z aktualnym serwisem filmowym przedstawiającym wojny, zabójstwa, zamieszki oraz pospolite zbrodnie.
Jaki jest wpływ tych wszystkich scen na widza? Czy w konsekwencji oglądania telewizji stanie się on bardziej agresywny? Oglądanie aktów agresji w telewizji przez dzieci sprawia, iż stają się one pobudzone emocjonalnie i zwykle zapamiętują więcej treści agresywnych niż innych. Po wielokrotnym obejrzeniu scen przemocy, dzieci zdają się przyzwyczajać do niej i doznają mniejszego pobudzenia emocjonalnego niż na początku [Cline, Croft, Courrier 1972; Zimbardo, Ruch 1996].
Kowalczyk [1992] wskazuje, że wśród wymienionych przez badaną młodzież polską sposobów spędzania czasu wolnego telewizja znajduje się na miejscu trzecim, po słuchaniu muzyki młodzieżowej oraz chodzeniu do kina. Głębsza analiza upodobań filmowych wskazuje na poszukiwanie przez młodzież silnych wrażeń i treści o tematyce aspołecznej. Ulubionym gatunkiem są filmy kryminalne i grozy, a w dalszej kolejności komedie, westerny, filmy historyczne, przygodowe i fantastyczne. Badani wyraźnie preferują filmy o tematyce przestępczej.
Braun - Gałkowska [1995] twierdzi, że telewizja dostarczająca wielu
wzorów zachowania agresywnego wpływa na wszystkie aspekty postaw wobec innych, a więc na ich element: poznawczy, emocjonalny, behawioralny - czyli dotyczący zewnętrznych zachowań.
Badania prowadzone nad oddziaływaniem scen przemocy w telewizji i innych środkach masowego przekazu doprowadziły do powstania
psychologicznych teorii wpływu przemocy na zachowania. Pierwsza z nich to teoria desensytyzacji, drugą stanowią teorie uczenia się, odwołujące się do modelowania i naśladowania.
Teoria desensytyzacji (odczulania) dowodzi, że wielokrotna ekspozycja scen przemocy w telewizji i innych środkach masowego przekazu powoduje przyzwyczajanie się odbiorców do tego typu bodźców i zmniejsza dyskomfort psychiczny związany z ich doświadczaniem, co prowadzi do wzrostu tolerancji widza na przemoc stosowaną w życiu, jak również do przekonania o ''normalności'' przemocy [Warchoł 1982].
Modelowanie ( teorie uczenia się) polega na wykonywaniu przez podmiot działania podobnego symbolicznie lub konkretnie do tego, które wykonał model. Rolę modelowania w przyswojeniu zachowań agresywnych ze środków masowego przekazu potwierdził badaniami Bandura [1977]. Dowiódł on, że obserwacja zachowań antyspołecznych, po których następuje nagroda, zwiększa prawdopodobieństwo przyswojenia i wykonania takiego zachowania. Również przedstawianie przemocy w sposób usankcjonowany i usprawiedliwiony będzie ułatwiać modelowanie zachowań antyspołecznych. Należy też wiedzieć, że naśladowanie jest samo w sobie czynnością nagradzającą. Model, zwłaszcza atrakcyjny, jest zdolny skłonić dziecko do nowych typów zachowań lub wyboru określonego zachowania. Więcej o badaniach Bandury i innych nad modelowaniem możemy przeczytać w publikacji Bronfenbrennera [1970]. Oglądanie przemocy w środkach masowego przekazu prowadzi nie tylko do przyswojenia wzorów nowych zachowań, ale także do uzewnętrznienia istniejących już wcześniej reakcji, których ekspresja była zahamowana. Zgodnie z teorią odhamowania [Warchoł 1982] oglądanie agresji odbywającej się w rzeczywistości lub na ekranie osłabia hamulce powstrzymujące ekspresję agresji i ułatwia jej uzewnętrznianie. Zdaniem Warchoła [1982], osoby preferujące programy telewizyjne eksponujące agresję są bardziej wrogie i mają mniejsze poczucie winy.
Oglądanie przemocy w środkach masowego przekazu zwiększa nie tylko tolerancję widza na przemoc czy też uczy go nowych aspołecznych zachowań, ale również zaburza poczucie bezpieczeństwa, prowadząc do powstawania lęków i niepokojów. Warchoł [1982] dowodzi, że ludzie o tendencjach agresywnych stają się jeszcze bardziej agresywni na skutek częstego oglądania przemocy.
Mówiąc o wpływie telewizji na stosowanie przemocy, należy zwrócić uwagę na artykuł Braun-Gałkowskiej pt. ''Telewizyjne dzieci" [1995], który jest skróconą wersją opracowania przygotowanego przez autorkę dla Biura Studiów i Analiz Kancelarii Senatu. Autorka przedstawiła wyniki własnych badań oraz wyniki OBOP-u, dotyczące programów przeznaczonych dla dzieci, emitowanych w polskiej telewizji. Podkreśla w nich, iż stopień realizmu modela pozostaje bez znaczenia. Modele agresywne uczą przemocy bez względu na to, czy jest to osoba dorosła, dziecko, kot czy mysz. Okazuje się, że mylą się ci, którzy sądzą, że przemoc w filmach rysunkowych prezentowanych dzieciom nie uczy dzieci przemocy wobec innych.
Również ciągłe przedstawianie przez telewizję negatywnego obrazu świata, w którym nie ma przyjaźni i życzliwości, a normę stanowi walka, podstęp i zemsta, powoduje tworzenie się przekonania o niemożności innego
postępowania.
Oczywiście telewizja nie jest jedyną przyczyną wzrostu przemocy i zobojętnienia na cierpienia innych, ale jej współodpowiedzialności nie można lekceważyć. Dlatego też ostatnio w wielu państwach rozpoczęto działania zmierzające do ograniczenia pokazywania obrazów przemocy w telewizji. W Polsce Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała zakaz emitowania scen drastycznych między godz. 6 a 23.
W trakcie poszukiwania materiałów do tego rozdziału nie udało się znaleźć danych na temat negatywnego wpływu radia i prasy.
4.6. SPOSTRZEGANIE ROZCHWIANIA ŁADU SPOŁECZNEGO
Normy społeczne: prawne, obyczajowe, moralne i zwyczajowe przestają pełnić swoje funkcje. Niejednokrotnie pozostają w sprzeczności ze sobą. Z wielu badań z dziedziny nauk społecznych wynika, iż zarówno młodzież, jak i dorośli uważają, iż istniejące normy społeczne nie dotyczą wszystkich. Za te same przewinienia jedni ponoszą konsekwencje - drudzy nie. Co innego wielu znaczących ludzi, np. rodzice, nauczyciele, politycy itd., mówi, a co innego robi. Dla wielu osób nadal pozostaje otwarte pytanie: jeżeli normy prawne w nowej rzeczywistości zawodzą, to czym w życiu należy się kierować, szczególnie w sytuacjach, gdy zagrożone są podstawowe potrzeby człowieka.
4.7. MŁODZIEŻ POZOSTAWIONA SAMA SOBIE - POCZUCIE ALIENACJI
Młodzież nie ma zbyt dużych możliwości rozładowania swojej aktywności w sposób akceptowany społecznie. Wielu młodych ludzi nie otrzymuje odpowiedniego wsparcia społecznego ani w rodzinie, ani w szkole. Często jedynym miejscem, gdzie mogą otrzymać wsparcie i uznanie, są bandy młodzieżowe o charakterze przestępczym. Kluby sportowe i inne miejsca aktywności są mało dostępne dla większości, gdyż są za drogie, a tym samym korzystają z nich tylko zamożni.
Do zachowań dewiacyjnych popycha młodych ludzi patologia rodzin,
zwłaszcza alkoholizm, przestępczość, oraz patologia szkoły. Duże znaczenie ma też struktura rodziny. W niektórych wielkomiejskich szkołach są klasy, w których prawie nie ma uczniów z pełnych rodzin. Brak opieki, niestabilność emocjonalna, zaburzone konfliktowe kontakty rodzinne skłaniają młodych ludzi do zaspokajania własnych potrzeb poza domem. Zdarza się, że 10- i 11-latki utrzymują z kradzieży nie tylko siebie, ale i rodziców, że szukają życzliwości i zrozumienia w grupie rówieśników podobnych sobie, że agresję, jakiej doświadczają od najbliższych, odreagowują na innych - dzieciach i dorosłych [Hołyst 1997].
Chłód emocjonalny i błędy wychowawcze sprawiają, że i w zasobnych, pozornie dobrych domach wyrastają ludzie agresywni, okrutni. Coraz gorzej radzą sobie dorośli z przekazaniem dzieciom pozytywnego systemu wartości.
Młodzież pozostaje więc wyalienowana od norm społecznych, wartości, własnego zachowania, własnych poglądów i innych ludzi.
Na gruncie psychologii alienacja pojmowana jest jako oczekiwanie, przekonanie, uczucie. W tym przypadku alienacja to cecha własna osoby lub relacji z rzeczywistością [zob. Korzeniowski 1986]. Dlatego też możemy wyróżnić alienację subiektywną i obiektywną. Alienacja subiektywna dotyczyć będzie cech własnych osoby, zaś alienacja obiektywna relacji osoby z rzeczywistością. Alienacja obiektywna prowadzi po określonym czasie do alienacji subiektywnej.
Seeman [1975] określa alienację jako oderwanie podmiotu od takich obszarów rzeczywistości społecznej, jak: wartości, normy społeczne, własne poglądy, własne zachowanie. Charakteryzując pojęcie alienacji odwołuje się do subiektywnych stanów osoby, wyróżniając pięć wymiarów poczucia alienacji: bezsilność, bezsens, anomia, izolacja oraz wyobcowanie. Omówię je kolejno:
"Poczucie bezsilności" może być ujmowane jako charakteryzujące jednostkę oczekiwanie bądź subiektywne prawdopodobieństwo, że jej własne zachowanie nie jest w stanie doprowadzić do pojawienia się tych efektów, do których jednostka dąży;
O "poczuciu bezsensu" można mówić wtedy, gdy jednostka nie wie dokładnie, w co powinna wierzyć;
"Poczucie anomii" wiąże się z oczekiwaniem, że nieaprobowane zachowania są niezbędne dla osiągnięcia określonych celów;
"Poczucie samowyobcowania" to przekonanie jednostki, że postępowanie zgodne z własnymi przekonaniami jest dla niej szkodliwe, nie pozwala na realizację jej celów;
"Poczucie izolacji" to przypisywanie niskiej nagradzającej wartości celom i przekonaniom, które są wysoko wartościowe w społeczeństwie.
"Poczucie alienacji" to przekonanie jednostki, że pewne ważne obszary świata są obce, nie pozwalają na realizację jej potrzeb. Obce mogą być normy społeczne, wartości, inni ludzie. Jednostka może również odczuwać obcość wobec tego, co robi, oraz tego, co głosi.
Do obszarów ważnych dla jednostki, a które mogą się stać dla niej obce, zaliczyć należy [Kmiecik-Baran1995b]:
1. Reguły gry społecznej - brak jednoznacznych, jasnych i akceptowanych reguł gry społecznej prowadzi do anomii, może doprowadzić do poczucia anomii. Z drugiej strony - jasne, zgodne ze sobą reguły gry społecznej prowadzą do ładu oraz do poczucia ładu. W znaczeniu obiektywnym ten rodzaj alienacji to wewnętrzna sprzeczność reguł gry społecznej, ich niejasność bądź to, że są narzucone z zewnątrz, wbrew woli jednostki. Z kolei poczucie anomii to przekonanie jednostki, iż reguły gry społecznej są obce, sprzeczne, niesłużące potrzebom podmiotu.
2. Wartości - brak jasnych i spójnych wartości sprawia, że trudno przewidzieć, jakie będą efekty zachowania, gdyż z jednej strony można spotkać się z ostrą krytyką, z drugiej zaś, z aprobatą. Jeżeli sytuacja braku jasnych i spójnych wartości trwa zbyt długo, to może ona doprowadzić do pojawienia się poczucia bezsensu, braku wiary w jakiekolwiek wartości. Z kolei jasne, spójne i akceptowane wartości nadają podmiotowi sens życia. Poczucie sensu życia będzie więc przekonaniem, że istnieją wartości, dla których warto żyć i działać. W znaczeniu obiektywnym bezsens - sens, to z jednej strony, wartości narzucone, niejasne, z drugiej zaś, jasne i akceptowane.
3. Własne poglądy, przekonania - w tym przypadku z alienacją w znaczeniu obiektywnym będziemy mieli do czynienia, gdy podmiot zostanie zmuszony do zaprzeczenia własnym poglądom. Z poczuciem alienacji będziemy mieć do czynienia, kiedy podmiot będzie czuł się oderwany od własnych przekonań i idei. Oderwanie od własnych przekonań prowadzić może do poczucia samowyobcowania, zaś wierność własnym zasadom i ideom prowadzi prawdopodobnie do poczucia autonomii.
4. Własne zachowanie - oderwanie od własnego zachowania w znaczeniu obiektywnym to bezradność, czyli niemożność realizacji własnych potrzeb poprzez własne zachowanie. W znaczeniu subiektywnym to poczucie bezradności, czyli poczucie oderwania od własnego zachowania, niedostrzeganie związku między własnym zachowaniem a skutkami przez nie wywołanymi. Drugi kraniec to zaradność (w znaczeniu obiektywnym) i poczucie zaradności (w znaczeniu subiektywnym). Zaradność w znaczeniu obiektywnym to znajdowanie się w takich warunkach zewnętrznych, które umożliwiają realizację własnych potrzeb za pomocą własnych zachowań. Z kolei poczucie zaradności to przekonanie, iż dzięki własnym zachowaniom można uzyskać wartościowe stany rzeczy, niezależnie od warunków zewnętrznych.
5. Inni ludzie - oderwanie od innych ludzi w znaczeniu obiektywnym to samotność, czyli znajdowanie się z różnych przyczyn w sytuacji izolacji, samotności. Natomiast w znaczeniu subiektywnym to poczucie braku satysfakcjonujących związków z innymi ludźmi. Samotność ta zawsze prowadzi do poczucia osamotnienia. Na uwagę w tym przypadku zasługuje fakt, że będąc samotnym można znajdować wsparcie w sobie samym, we własnych przekonaniach, ideach.
Całość rozważań na temat alienacji, różnych jej wymiarów oraz możliwych konsekwencji alienacji przedstawia rysunek 2.
|
ALIENACJA |
|
||||||
OBIEKTYWNA {CECHY ŚWIATA SPOŁECZNEGO} |
|
SUBIEKTYWNA {CECHY ODCZUWANYCH PRZEZ JEDNOSTKĘ STANÓW I JEJPRZEKONAŃ)
|
||||||
RODZAJE ALIENACJI OBIEKTYWNEJ |
|
RODZAJE ALIENACJI SUBIEKTYWNEJ |
||||||
|
|
|
||||||
SPOSOBY RADZENIA SOBIE Z ALIENACJĄ |
||||||||
DESTRUKTYWNE |
|
KONSTRUKTYWNE |
||||||
|
|
O CHARAKTERZE KONSTRUKTYWNYM,
|
Rys. 3. Rodzaje alienacji oraz sposoby radzenia sobie z nią
Korzeniowski zauważa [1986], że sposoby reagowania na alienację mogą być różne w zależności od tego, czy jednostka zdaje sobie sprawę ze swojej alienacji, czy nie. Uświadomienie sobie swojej alienacji prowadzi do reakcji kierowanych do struktury "ja": apatii, rozpaczy, poczucia bezcelowości lub reakcji kierowanych do struktury społecznej: krytycyzmu, odrzucenia, buntu, przemocy.
Przyczyn poczucia alienacji badacze upatrują: w czynnikach społeczno-ekonomicznych, cechach charakterystycznych podmiotu, sytuacjach izolujących podmiot, warunkach i normach kulturowych [Kmiecik-Baran 1995a i b]. Wydaje się, że problem przyczyn alienacji najlepiej przedstawić można za pomocą modelu poczucia osamotnienia Perlmana, Peplaua [1982]. Proponowane przez nich czynniki przedstawiają się następująco:
Czynniki predyspozycyjne
czyli cechy charakterystyczne osoby - cechy osobowościowe (np. nieśmiałość, niska samoocena, zewnętrzne poczucie kontroli, właściwości struktur poznawczych i procesy w nich zachodzące) oraz cechy zewnętrzne jednostki, jak: trwałe kalectwo, podeszły wiek, nieuleczalna choroba;
cechy charakterystyczne sytuacji, np. więzienie, ubóstwo, brak mieszkania, brak pracy;
warunki i normy kulturowe (moralne, obyczajowe, zwyczajowe).
Poziom rozbieżności między pożądanymi relacjami z określonymi elementami otoczenia (normami, wartościami, własnym zachowaniem, własnymi poglądami, innymi ludźmi) a faktycznymi. Poczucie alienacji będzie zależało od wielkości tej rozbieżności oraz cech charakterystycznych osoby.
Nagłe wydarzenia, jak: wypadek, utrata bliskiej osoby, mienia, zdrowia.
Poczucie alienacji niesie ze sobą bardzo często negatywne konsekwencje zarówno dla jednostki, jak i społeczeństwa. Pragnę teraz przytoczyć zaobserwowane przez wielu badaczy skutki poczucia alienacji, mogące pojawić się u osób, u których poczucie to utrzymywało się długo, a nie otrzymały wsparcia społecznego [zob. .
Osoby wyalienowane bardzo często cechuje obsesyjność, sztywność myślenia, nieadekwatność, niska samoocena, mała otwartość, nieśmiałość, brak celów w życiu, brak wiary, depresja, apatia, znieczulica.
|
|
Pożądane relacje |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
z określonymi |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
elementami świata: |
|
|
|
|
|
|
|
|
Czynniki predyspozycyjne
|
|
1. normy społeczne 2. wartości 3. własne zachowania 4. własne poglądy 5. inni ludzie |
|
|
|
Związki między relacjami pożądanymi a faktycznymi
|
|
Właściwości struktur poznawczych i procesy w nich zachodzące |
|
Różne rodzaje poczucia alienacji
1. poczucie anomii |
1. cechy charakterystyczne osoby |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
2. poczucie bezsensu |
2. cechy charakterystyczne sytuacji |
|
Faktyczne relacje z określonymi elementami świata:
|
+
|
nagłe wydarzenia |
+ |
|
+ |
|
|
3. poczucie bezradności |
3. warunki i normy kulturowe |
|
1. normy społeczne 2. wartości 3. własne zachowania |
|
|
|
|
|
|
|
4. poczucie samowyob-cowania |
|
|
4. własne poglądy 5. faktyczne relacje z innymi ludźmi |
|
|
|
|
|
|
|
5. poczucie osamotnie- nia
|
Rys. 4. Przyczyny poczucia alienacji (por. Perlman, Peplau [1982])
Długotrwały stan odrętwienia i znieczulicy prowadzi do działań destruktywnych, agresji, przemocy. Bardzo często osoby wyalienowane wierzą w zjawiska nadprzyrodzone, proroctwa, jasnowidztwo, co przyczynia się do coraz częstszego przystępowania wielu osób, w tym młodzieży, do różnego rodzaju sekt czy grup o charakterze destruktywnym, np. do sekt religijnych.
Osoby wyalienowane charakteryzują się również małą tolerancją na słabości innych ludzi, przejawiają skłonność do totalitaryzmu, autorytatywności, przemocy. Oprócz skutków natury psychologicznej występują również dolegliwości somatyczne, jak bezsenność, jadłowstręt, podatność na zachorowania [Kmiecik-Baran 1995].
Być samotnym, odciętym od znanych rzeczy i innych ludzi to doświadczenie, które czasami jest pożądane i jednocześnie budzi lęk. Niektórzy w sytuacjach izolacji, obciążeni stresem nie są w stanie funkcjonować prawidłowo. Po pewnym czasie dochodzi u nich do zaburzeń zachowania. Inni zaś nie boją się samotności, traktując ją jako nowy sposób na poznanie i rozwijanie swojej osobowości [Logan 1985]. Różnice między ludźmi (inne potrzeby, różne preferencje, różne wymiary osobowości) są najważniejsze w zrozumieniu różnych reakcji ludzi znajdujących się w izolacji. Zniekształcenia percepcji, zaburzenia myślenia, emocji, nawet ciężkiej samotności - nie występują u wszystkich.
Należy odróżnić poczucie osamotnienia od samotności. Tillich [1980] przeciwstawia cierpienie, ból i rozpacz, związane z osamotnieniem, od samotności pozwalającej na rozwijanie siebie, realizację własnych możliwości. Jego zdaniem, w chwilach tych znajdujemy odpoczynek, oparcie, schronienie. Parkinson [1980] uważa, że samotność rozwija wyobraźnię, daje poczucie wolności, pozwala na kontemplację oraz eksplorację. Lubin [1980] na przykładzie Van Gogha oraz innych twórców stwierdza, że samotność umożliwia rozwijanie refleksji i fantazji. Van Gogh, w listach do swojego brata, określa swoje ubóstwo jako "dobry sposób do koncentracji oraz ogólnych badań". Merton [1957] uważa, że odkrywanie ukrytych, intymnych stron siebie, odkrywanie swoich możliwości odbywać się może wyłącznie w samotności. Psycholog Suedfeld [1982] stwierdza, że samotność to cecha charakterystyczna kultury wielu plemion Ameryki Północnej i Południowej, Afryki oraz Australii. Jego zdaniem, plemiona te kształtują ludzi z małą potrzebą bycia wśród innych, zaś z dużą potrzebą więzi z siłami nadprzyrodzonymi. Dysponują rytualnymi możliwościami zmuszania dorastającej młodzieży do opuszczania społeczności na jakiś czas
i poświęcenia się samotnej wędrówce. Włóczęga ta jest sposobem na osiągnięcie urojeń, świadczących o nawiązaniu łączności z antenatami, bóstwami lub doświadczenia jedności z uniwersum. Wymienione plemiona wierzą, że doświadczane halucynacje oraz iluzje występują zawsze po pewnych okresach samotności oraz są powodowane przyczynami ponadnaturalnymi. Suedfeld przedstawia również dane dotyczące samotności w izolacji więziennej w nowoczesnych zachodnich więzieniach. Więźniowie doświadczający długotrwałej izolacji donoszą o pojawieniu się: medytacji, zadumy, fantazji oraz religijnej przemiany. Zdaniem niektórych badaczy [Nalimov 1982; Garfield 1982], medytacje w samotności prowadzą do aktywnej twórczości naukowej.
Powyższe przykłady dowodzą, że samotność, zarówno dobrowolna, jak i przymusowa, w przeciwieństwie do osamotnienia, nie musi prowadzić do negatywnych konsekwencji. Z nielicznych badań na ten temat [zob. Logan 1985] wynika, że samotność może wywołać negatywne lub pozytywne konsekwencje, w zależności od pewnych właściwości osób. Osoby, które w normalnych warunkach określane są terminem "ofiara" lub „potencjalna ofiara” otoczenia, czyli osoby bezradne, znajdując się w izolacji społeczno-sensorycznej, a także w innych sytuacjach trudnych, załamują się, poddają się biegowi wydarzeń, nie rozwijają swoich możliwości. Charakteryzuje je wysoki poziom lęku, mają trudności z pokonywaniem przeszkód, koncentrują się na analizie własnej osoby, są bardziej odbiorcami niż twórcami toczących się wydarzeń. Sytuacje trudne u osób bezradnych wzbudzają lęk, zagrożenie. Tacy ludzie unikają ryzyka, stresów i silnych podniet.
Osoby samorealizujące się w sytuacjach samotności - to osoby „zaradne”, walczące, aktywne, znajdujące w pokonywaniu trudności przyjemność. Analizują przeciwności i nie tylko stawiają im czoła bez lęku, lecz starają się jeszcze wykorzystać je do realizacji własnych potrzeb. Osoby zaradne charakteryzuje niski poziom lęku, pociągają je sytuacje ryzykowne, nie boją się trudności. Zdaniem Logana, brak lęku jest podstawowym warunkiem radzenia sobie z trudnościami.
Brak negatywnych emocji w sytuacjach trudnych jest, według Logana, możliwy wówczas, gdy:
podmiot angażuje się w trudności;
dostarcza sobie nowych, oryginalnych bodźców;
potrafi kontrolować otoczenie, w którym się znajduje.
Można się pokusić o stwierdzenie, że osoby zaradne, walczące - nawet w bardzo ciężkiej samotności: więzienia o zaostrzonym rygorze, rozbitkowie na morzu - organizują swoje otoczenie w taki sposób, aby owe trzy elementy, niezbędne do wywołania pozytywnych emocji, a tym samym niezbędne do radzenia sobie z trudnościami, pojawiły się i tutaj. Zdaniem Logana, osoby te nie tylko potrafią radzić sobie ze ścisłą izolacją czy innymi sytuacjami trudnymi, lecz aktywnie poszukują warunków bardziej spartańskich.
Osoby „bezradne” w sytuacji ścisłej samotności poddają się losowi, są
apatyczne, bierne, zapadają na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne
i psychologiczne [Logan 1985].
4.8. BRAK MIESZKAŃ, NIEPOKÓJ O PRACĘ, NISKIE ZAROBKI, UBÓSTWO, BEZROBOCIE
Bezrobocie najbardziej dotyka ludzi młodych. Poczucie bezradności i apatii, spadek poczucia własnej wartości pomimo posiadania potencjalnych możliwości i umiejętności to częste reakcje młodych ludzi na brak pracy. Masowość i dostępność informacji dotyczących dóbr i towarów konsumpcyjnych, agresywna reklama i propagowany przez nią materialistyczny model życia, dodatkowo pogłębiają frustracje i rozczarowanie młodzieży. W konsekwencji ludzie ci stają w obliczu zagrożenia alkoholizmem, narkomanią, przemocą itp. Rozgoryczeni i sfrustrowani stają się doskonałym elektoratem radykalnych ugrupowań politycznych, członkami różnego rodzaju sekt, a nawet grup terrorystycznych. Doskonałym przykładem wykorzystania przez polityków społecznej frustracji w warunkach długotrwałego kryzysu ekonomicznego i bezrobocia są narodziny faszyzmu we Włoszech i Niemczech. "Następstwem bezrobocia mogą być nie tylko dramaty poszczególnych osób, które zostały nim dotknięte, ale także dramaty o większym wymiarze, związane z destabilizacją życia społeczno-politycznego. Dlatego też rządy rzeczywiście odpowiedzialne przed własnym społeczeństwem i służące jego interesom przeciwdziałanie bezrobociu traktują zwykle jako priorytetowe zadanie" [Sztumski 1981].
Ubóstwo, bieda w większości przypadków wiążą się z przemocą. W rodzinach, w których jest bieda, matki częściej stosują przemoc wobec dzieci. Również rodzeństwo w takich rodzinach nie może za bardzo liczyć na wzajemną pomoc. Przekonują o tym wyniki badań przeprowadzonych w 1996 r. Przebadano 32 rodziny biedne, które pozostawały na zasiłkach pomocy społecznej oraz 62 rodziny zamożne. W badaniach zastosowano Kwestionariusz Zespołu Dziecka Krzywdzonego [zob. Kmiecik-Baran, 1997] oraz część druga niniejszej pracy].
rodziny biedne; 62 rodziny zamożne.
Uwaga: w badaniach wykorzystano Kwestionariusz Zespołu Dziecka Krzywdzonego (zob. Kmiecik-Baran, 1997). Różnice okazały się istotne statystycznie.
|
4.9. NEGATYWNE „AUTORYTETY”
Obserwowanie zachowania innych to jeden z podstawowych sposobów, dzięki któremu ludzie uczą się nowych zachowań. Wielu teoretyków i praktyków podkreśla, że właśnie obserwacja jest podstawowym źródłem przemocy.
Bandura i jego współpracownicy [1977] jako pierwsi przeprowadzili badania, które wykazały, że agresywne modele są zdolne wywołać agresywne zachowanie u dzieci. Późniejsze badania wykazały, że dzieci pobudzone emocjonalnie są bardziej skłonne do naśladowania modela, niezależnie od tego, czy model demonstruje zachowania agresywne, czy też nieagresywne [Christy, Gelfand i Hartmann 1971].
Najbardziej skutecznymi modelami są osoby dorosłe o wysokim statusie, które dysponują możliwością nagradzania. Jeśli dorosłe osoby zawsze karzą dziecko za agresywne zachowanie, gdy tylko je zauważą, to dziecko wkrótce nauczy się hamować agresję w obecności dorosłych, ale będzie ją wykazywało w innych sytuacjach. Matki, które karzą agresję w domu, stwierdziły, że ich dzieci zachowują się bardziej agresywnie np. w przedszkolu [Sears, Macoby i Levin 1957; Zimbardo i inni,1996]. Jest więc paradoksem, że ci, którzy karzą fizycznie lub psychicznie dziecko za agresję, modelują i kształtują te właśnie zachowania, które starają się wyeliminować.
Uczyć agresji i przemocy można też w inny sposób. Mówiąc małemu chłopcu, aby „był mężczyzną” i „umiał zrobić użytek ze swoich pięści”, jawnie uczymy go i zachęcamy do przemocy w stosunku do innych. Mamy tu do czynienia nie tylko z wybaczaniem w związku z pojawieniem się agresywnych zachowań, ale z wymaganiem agresywnego zachowywania się i nagradzaniem za nie.
Szersze środowisko kulturowe również może zachęcać do aktów przemocy. Dostarczając wielu agresywnych modeli oraz darząc aprobatą akty przemocy społeczeństwo może wywierać duży nacisk, zwłaszcza na młodego człowieka, aby dostosował się do normy agresywności. Szczególnie duże znaczenie mają uwarunkowania makrospołeczne.
Szybko zachodzące zmiany osłabiły oddziaływanie dotychczasowych mechanizmów kontroli społecznej. Zatarły się kryteria dobra i zła, prawa i bezprawia. Wszystko to, a także załamanie się integracji grupowej składa się na ostrą fazę anomii [ Kmiecik-Baran 1995b]. Na te procesy nakładają się uboczne skutki zachodzących przemian społeczno-ekonomicznych. Należy do nich głęboka recesja i związane z nią: bezrobocie, niebezpieczne szczególnie wśród młodzieży, spadek produkcji przemysłowej i płacy realnej, obniżenie się dochodów (1/3 rodzin) do granicy minimum socjalnego, przy jednoczesnym poszerzeniu się sfery wielkiego bogactwa.
Zjawiska takie rodzą silne konflikty. Zagrożenie poczucia godności własnej u pozostających bez pracy nie z własnej winy, popadanie w niedostatek oraz brak perspektywy lepszego jutra rodzą głęboką frustrację i rozpacz. Jest ona szczególnie mocna u tych, którzy ze zmianą ustroju wiązali nadzieję na szybkie osiągnięcie dobrobytu i zrównania się statusem z bogatym sąsiadem, a tymczasem mają problemy z przetrwaniem własnym i swojej rodziny.
Pełne półki sklepowe i nawoływania do „bogacenia się”, „otwierania interesów” wywołują u ludzi, którym brak pieniędzy, sprytu, zaradności czy przedsiębiorczości: rozgoryczenie, silne poczucie dyskomfortu, często agresję. Jednocześnie zbyt duża tolerancja dla drapieżnego gromadzenia dóbr może skłaniać degradowanych do działania według prostej zasady: „weź sobie to, co chcesz mieć, bo jak coś masz, to jesteś kimś ...”.
Takie nastawienie podsyca wysoki poziom przestępczości gospodarczej, piętnowanej i tolerowanej zarazem. Często mamy okazję osobiście obserwować, iż znajomość sposobów omijania i naruszania prawa wśród polskich biznesmenów jest większa niż umiejętność legalnego prowadzenia interesów. Prowokuje to rozgoryczonych do nieliczenia się z prawem i różnych form agresji. Takie zachowanie ma źródła nie tylko w słabości działań policji i innych służb zobowiązanych do egzekwowania ładu i porządku społecznego, ale też w inercyjnych reakcjach świadków i obserwatorów bezprawia i agresji.
4.9.1. GRUPY RÓWIEŚNICZE O CHARAKTERZE DESTRUKTYWNYM
Grupy rówieśnicze wywierają bardzo silny wpływ na swoich członków, który może mieć charakter konstruktywny lub destruktywny. Zdaniem wielu badaczy [zob. Misztal 1974; Weiss 1973], wszystkie grupy pełnią takie same funkcje, mianowicie:
zapewniają realizację potrzeby przynależności
dostarczają wrażeń, przygód i nowych doświadczeń
umożliwiają realizację zainteresowań
organizują czas wolny
stanowią zaplecze emocjonalne i społeczne,
sprzyjają krystalizacji systemu wartości
umożliwiają powstawanie sojuszy
dają poczucie bezpieczeństwa
umożliwiają rozładowanie napięcia.
W każdej grupie rówieśniczej i młodzieżowej istnieją normy, które bywają niekiedy sprzeczne z wzorami i normami uznawanymi przez dorosłych, ale pozwalają osiągnąć cele grupy, jak również utrzymać jej istnienie. Obowiązują one wszystkich członków grupy, bez względu jaką pozycję zajmują w grupie [Mika 1981]. Członkowie dostosowują się do norm poprzez uczenie się, nacisk grupowy, modelowanie, stosowanie przez grupę kar i nagród [Mika 1981].
"Nacisk" grupy to silny sposób wpływania na zmiany postaw i zniekształcanie spostrzegania [Aronson 1995]. Ważnym czynnikiem wywierającym nacisk, jak podaje Aronson, jest skład grupy. Jeśli grupa składa się ze specjalistów, to są oni dla danej jednostki osobami znaczącymi. Nacisk grupy jest również większy gdy członkowie grupy są pod pewnymi względami podobni do siebie.
By osiągnąć cel i zmusić do przestrzegania norm grupa stosuje nagrody i kary. Nagrody stosowane są rzadziej i wiążą się z osiągnięciem lepszej pozycji w strukturze grupy.
Grupy mogą mieć strukturę formalną bądź nieformalną. Grupy formalne mają dokumentację (np. statut) i stanowią element jakiejś organizacji. Grupy nieformalne, nie mają żadnego statutu, a ich zasady funkcjonowania ustalają członkowie [Mika 1981]. W grupach nieformalnych można wyróżnić kilka typów, np.: najbliżsi przyjaciele, grupy koleżeńskie, paczki, bandy oraz podkultury.
Młodzież bardzo chętnie przystępuje do różnego rodzaju grup nieformalnych o charakterze negatywnym, choć, jak podaje Zimbardo [1996], i Aronson [1995], grupa powoduje u jednostki "dezindywidualizację", czyli stan zmniejszonego poczucia własnej tożsamości, mniejszej troski o ocenę społeczną oraz osłabienie hamulców przeciw zakazanym formom zachowania. Wiąże się to z chęcią zwrócenia na siebie uwagi, manifestacją odczuwanych problemów i trudności.
Popularność jest ważnym czynnikiem w procesie społecznego przystosowania, dzieci niepewne siebie, zamknięte w sobie, zaniedbane emocjonalnie i fizycznie, z rodzin skłóconych zaczynają szukać akceptacji w takim środowisku, w którym mogą liczyć na pomoc i pozytywną ocenę swego postępowania, a więc w grupach nieformalnych. Dzieci stają się tam bardziej pewne siebie, i są zdolne do dokonania bardzo szkodliwych społecznie czynów .
Grupy, które nie mogą zrealizować swoich celów, szukają "kozłów ofiarnych". Jest to psychologicznie uzasadnione, bowiem różnego rodzaju szykany rozładowują napięcie. Kozłami ofiarnymi mogą być zarówno dorośli, jak i rówieśnicy.
Mówiąc o grupach rówieśniczych, należy wspomnieć o nieformalnych subkulturach młodzieżowych. Marchlewski [1994] w artykule "Subkultury młodzieżowe" wyszczególnił najpopularniejsze w Polsce i pokrótce je opisał. Nieformalne subkultury młodzieżowe, mają swoje niepisane cele, normy i struktury. Podstawowym wyróżnikiem grup młodzieżowych jest strój, określona muzyka, gwara i używane środki odurzające. Istotnym elementem współtworzącym tożsamość grup subkulturowych jest ideologia i poglądy. Ideologia tworzona jest przez odniesienie do poglądów dominujących. Podbudowę ideologii stanowią pojęcia "My i Oni".
Niektóre grupy młodzieżowe próbują nawiązać kontakty z partiami politycznymi po to, aby wzmocnić się ideologicznie i odnaleźć tożsamość. I tak np. skinheadzi zwrócili się w stronę partii narodowych, punkowcy i anarchiści są zwolennikami partii o lewicowym charakterze, ale niektórzy wspierający ruchy ekologiczne nie pozostają pod wpływem żadnej partii.
Bronfernbrenner [1988, s.133] na podstawie badań i obserwacji dowodzi, iż dzieci o orientacji „rówieśniczej” są w większym stopniu produktem braku odpowiedniej rodzicielskiej opieki niż oddziaływania grupy rówieśniczej, niekoniecznie dla nich atrakcyjnej.
4.10. NIEWŁAŚCIWE POSTAWY RODZICIELSKIE
Ziemska [1979] wyróżnia cztery rodzaje postaw rodzicielskich mających negatywny wpływ na osobowość dziecka, mianowicie: odtrącającą, unikającą, zbyt wymagającą i nadmiernie chroniącą.
Na postawę "odtrącającą" składają się: dyktatorskie podejście, kierowanie dzieckiem przez rozkazy, surowe kary, dezaprobata, otwarta krytyka, zastraszanie, brutalna przemoc.
''Unikanie" dziecka, to luźny kontakt emocjonalny przy jednoczesnym obdarowywaniu prezentami, ignorowanie, unikanie lub ograniczanie kontaktu, nieangażowanie się w sprawy dziecka.
Postawa "nadmiernie wymagająca" to stawianie wygórowanych wymagań, narzucanie autorytetu, ograniczanie swobody, zmuszanie, częste nagany.
Postawa "nadmiernie chroniąca" charakteryzuje się przesadną opieką, niedocenianiem możliwości dziecka zarówno fizycznych, jak i psychicznych, rozwiązywaniem za dziecko trudności,
utrudnianiem samodzielności, postępowaniem uzależniającym od rodziców przy jednoczesnym tolerowaniu zachcianek i niewłaściwych zachowań dziecka, zaspokajaniu kaprysów i umożliwianiu panowania nad rodziną.
Forward [1992, s.10] wprowadza termin rodzice „toksyczni”: „emocjonalne wyniszczenie spowodowane przez rodziców, podobnie jak chemiczna trucizna, rozchodzi się w dziecku”. Autorka wyróżnia następujące postawy rodziców: rodzic doskonały, rodzic nieadekwatny, kontroler, alkoholik, niszczący słowem, perfekcjonista, stosujący przemoc fizyczną i rodzic kazirodczy.
Zdaniem Bandury i innych [1968], dziecko całkowicie odtrącone nie ma nic lub bardzo niewiele do zyskania poprzez opanowywanie gniewu i agresji
wywołanej frustracją. Jego agresja przynosi mu przynajmniej tymczasową ulgę i może zmusić innych, by się nim zajęli.
Często jako metodę wychowawczą rodzice stosują porównywanie swego dziecka z rodzeństwem lub kolegami, wykazując, że oni robią coś lepiej, staranniej, są weseli. Porównania te niszczą w dziecku dobry obraz samego siebie, a wywołują urazy, zawiść i agresję. Broniąc się przed negatywnym porównywaniem dziecko złości się, niszczy przedmioty lub atakuje inne osoby, najczęściej słabsze [Forward 1992].
Z wielu badań wynika, że stosowanie kar fizycznych przyczynia się do utrwalania niepożądanego zachowania. Piekarska [1984a, 1984b] zauważa, że bicie dziecka przez osoby przez niego kochane wytwarza w nim przekonanie, że jeśli coś jest dla człowieka ważne, na czymś mu zależy, to może on użyć siły fizycznej. Model takiej agresywnej rodziny przenoszony jest następnie na inne sytuacje (szkoła, podwórko, praca) czy generalizowany na całe życie, obejmując tym samym przyszłą, własną rodzinę.
Alkoholizm któregoś z rodziców to kolejny czynnik wpływający na agresywne postawy dzieci. Dzieci alkoholików często czują się niewidzialne z powodu braku emocjonalnego wsparcia. Próbują wtedy zwrócić na siebie uwagę kradnąc, niszcząc, wyzywając oraz uciekając z domu [Forward 1992].
Forward [1992] zwraca uwagę, że także rozwody mają również szkodliwy wpływ na dziecko. Rodzic, który znika z życia swego dziecka, wzmacnia w nim poczucie „bycia niewidzialnym”. Opuszczenie dziecka przez któregoś z rodziców pozostawia w jego życiu próżnię. Próbując sobie poradzić z tym problemem, dziecko wyładowuje swój gniew w szkole i w domu.
4.11. ŚLEPE POSŁUSZEŃSTWO WOBEC AUTORYTETU
„ Gdy myśli się o długiej i ponurej historii człowieka, wówczas dochodzi się do wniosku, że więcej ohydnych zbrodni popełniono w imię posłuszeństwa niż w imię buntu” [Snow 1961, ss. 24 - 25].
Sheridon i King [1972] powtórzyli eksperyment Milgrama nad posłuszeństwem. W badaniach Milgrama nie uwzględniono czynnika płci, który wzięto pod uwagę w badaniach Sheridona i Kinga starano się uchwycić wpływ płci na wielkość karania.
"Do badań wybrano studentów wyższej uczelni: 13 mężczyzn i 13 kobiet. Mieli oni pełnić rolę pomocników eksperymentatora i ćwiczyć zwierzę w wykonywaniu zadania polegającego na różnicowaniu. Ich zadaniem było karanie za każdy błąd poprzez stosowanie coraz silniejszych wstrząsów elektrycznych - od 15 V do 450 V - tak samo było w eksperymencie Milgrama. Uczniem w tym eksperymencie był mały puszysty szczeniaczek. Pomocnicy eksperymentatora - nauczyciele, brali w ręce pieska i sami wkładali go do odpowiedniego urządzenia. Piesek był widoczny dla nauczyciela. Zwierzę rzeczywiście otrzymywało wstrząsy, ale nie zagrażały one jego zdrowiu. Eksperyment wydawał się być wiarygodny, gdyż gdy siła wstrząsów wzrastała, reakcje pieska stawały się bardziej intensywne. Wyniki uzyskane przez nauczycieli-mężczyzn były potwierdzeniem wyników badań Milgrama - 54% badanych doszło do końca skali.
Poproszono 45 studentów z tej samej uczelni o przewidzenie wyników badania. Okazało się, że tylko trzech powiedziało, że ktoś przekroczy 300V, wszyscy natomiast stwierdzili, że żadna z kobiet nie dojdzie do 450V. Większość studentów - 86% uznała, że żadna z badanych kobiet nie zastosuje więcej niż 150 V. Wyniki okazały się jednak całkowicie odmienne od przewidywań studentów. Każda z badanych kobiet była ślepo posłuszna i stosowała wstrząsy o maksymalnym natężeniu bezbronnemu psu, którego cierpienie mogła obserwować" [Sheridan i King 1972, s.165-166].
Zdaniem Zimbardo oraz Ruch [1996, s. 611] można wyodrębnić trzy okoliczności prowadzące do „ślepego posłuszeństwa wobec autorytetu”, sprawiające, że jednostka gwałci własny obraz siebie oraz wartości, które są jej bliskie:
Posłuszeństwu sprzyja obecność autorytetu, któremu się ufa, którego się uważa za uznawanego reprezentanta społeczeństwa. Autorytet, który nie znajduje się bezpośrednio w towarzystwie danej osoby, traci częściowo na znaczeniu.
Posłuszeństwo jest większe, gdy jednostka podporządkowana jest innej osobie. Przyjmując rolę osoby podporządkowanej ludzie uważają, że nie są osobiście odpowiedzialni za swoje zachowanie, wynikające z wykonania polecenia autorytetu.
Posłuszeństwu sprzyja istnienie norm społecznych określających wzory zachowań społecznie akceptowanych. Normy te w znacznym stopniu decydują o tym, co uważa się za możliwe i właściwe. Ludzie często postrzegają niektóre siły społeczne jako silne i ich wiążące. W związku z tym często zostają wplątani w interakcje, które zmuszają ich do określonych zachowań bez względu na to, co uważa się za słuszne czy sprawiedliwe. Wartości uznawane przez te siły społeczne, takie jak „obowiązek”, „lojalność” wobec grupy i jej norm, zastępują nakazy sumienia.
Powyższe badania wskazują, że większość ludzi w swoich zachowaniach nie kieruje się zasadami niezależności, racjonalności, samokontroli, ale poddaje się działaniu różnorakich sił społecznych, zmuszających do określonego zachowania - nie zawsze konstruktywnego.
Można przytoczyć wiele przykładów ukazujących zło wyrządzone innemu człowiekowi w imię tak zwanych „szlachetnych idei”. Drastyczny przykład ślepego posłuszeństwa podaje Zimbardo oraz Ruch w swojej książce „Psychologia i życie” [1996, s. 611-612]. Jest to wywiad z rannym weteranem wojny wietnamskiej, który opowiada, jak zabijał kobiety i dzieci oddalone od niego parę metrów.
"Wręczono mi granat i powiedziano, żebym wrzucił go przez okno i zlikwidował ich. Gdy więc podkradłem się dostatecznie blisko, aby móc zajrzeć do wnętrza, do którego miałem go wrzucić, wówczas zauważyłem, że było tam dwadzieścioro czy trzydzieścioro dzieci, które siedziały w kącie w końcu pokoju z dwiema czy trzema paniami. Wrzuciłem granat i ....
wysłałem ich wszystkich do piekła.
" W ostatnich dwóch tygodniach mojego pobytu w dżungli byłem na zwykłym patrolu i mała dziewczynka w wieku około trzech lat zaczęła biec ku nam. Gdy była około czterdziestu czy sześćdziesięciu stóp od nas, zauważyliśmy, że coś podskakiwało na jej plecach, gdy tak biegła, i nasz oficer powiedział <<strzelajcie>>, zastrzeliliśmy ją (...). Wszyscy strzelaliśmy do niej. Było nas w tym plutonie około trzydziestu" (Zimbardo, Ruch, 1996, s. 612).
Młodzi ludzie, przynależący do grup nieformalnych o charakterze destruktywnym, również podporządkowują się ślepo regułom panującym w tej grupie.
4.12. AKCEPTACJA PRZEMOCY ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI
Kiedy problem maltretowania dzieci próbujemy poznać z oficjalnych polskich statystyk, odnosimy wrażenie, że go w ogóle nie ma. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, liczba skazanych za odbywanie stosunków seksualnych z dziećmi poniżej lat 15 nie przekroczyła 600 przypadków i stanowiła 3% ogółu skazań w tym okresie. Znacznie wyższe liczby skazań, około 6 %, dotyczą fizycznego i moralnego znęcania się nad członkami rodzin. Z badań nad sprawcami tego rodzaju przestępstw wynika, że przypadki te dotyczą przede wszystkim znęcania się nad kobietą, a znęcanie się nad dziećmi stanowi 1/4 ogółu przypadków. Opierając się na tego rodzaju danych, można by stwierdzić, że niepotrzebnie zajmujemy się tym problemem, gdyż posiada on charakter marginalny. Gdy jednak zaczniemy wgłębiać się w doświadczenia profesjonalistów: lekarzy, psychologów, pedagogów, to okaże się, że szacunkowa liczba przypadków maltretowania dzieci w Polsce jest podobna jak w krajach wysoko rozwiniętych. Biorąc pod uwagę badania psychologów i socjologów [np. badania Piekarskiej 1984a, 1984b], okaże się, że w ponad 80% rodzin inteligenckich w Warszawie zdarzają się przypadki bicia dzieci, a 40% respondentów stwierdziło, że sprawia swoim dzieciom solidne lanie. Problem maltretowania dzieci w Polsce istnieje więc, ale jest ukryty i społeczeństwo nie jest świadome jego istnienia , a także tego, że ma odległe konsekwencje. Niewiedza i wiedza fałszywa są zapewne ważnymi czynnikami hamującymi wczesne wykrywanie zjawiska przemocy i organizowanie natychmiastowej pomocy, w tym terapeutycznej, ofiarom przemocy. Można oczekiwać, że czynnik ten odgrywa istotną rolę w grupach o utrudnionym dostępie do wiedzy w ogóle (niższy poziom wykształcenia, niższy status społeczno-ekonomiczny, społeczność wiejska).
4.13. AKCEPTACJA PRZEMOCY WOBEC DZIECI
Czynnikiem hamującym wczesne wykrywanie krzywdzenia dzieci jest rozpowszechnione przekonanie, że bicie dzieci to dobra metoda wychowawcza. Usankcjonowane przez obyczaj i niezakazane przez prawo bicie dzieci łatwo może przeistoczyć się w „sprzyjających warunkach” w znęcanie się nad nimi. Dlatego też tak ważne wydaje się ukazywanie konsekwencji bycia bitym w dzieciństwie, np. wzrost prawdopodobieństwa, że będzie się także biło własne dzieci.
4.14. PRZEMOC CZĘŚCIĄ DOŚWIADCZENIA W BLISKICH ZWIĄZKACH
Głębokie niekorzystne zmiany w psychice dziecka bitego mogą być związane z faktem, że znęca się nad nim jego matką czy ojcem osoba bliska, od której dziecko jest całkowicie zależne; przemoc staje się wtedy częścią doświadczenia bliskiego związku i może odradzać się w każdej znaczącej relacji z innymi.
Przykłady:
Iza - lat 15
"Ja - Iza znalazłam się tu z powodu matki. Matka w listopadzie 1993 roku urodziła syna. Jak się urodził to dalej piła. Myślałam, że jak urodzi syna to przestanie pić, ale nic, jeszcze gorzej zaczęła pić i wykańczać się. Po trzech miesiącach on zmarł. Nie było to u nas w domu tylko u koleżanki - był on z moją siostrą Kasią, opiekowała się nim. Nigdy nie zapomnę widoku jak ona go trzymała na rękach nieżywego. Ludzie w ... opowiadają same bzdury, że moja mama dawała mu alkohol zamiast mleka, ale to wcale nieprawda, bo ja i Kasia opiekowaliśmy się nim i to bardzo dobrze, tylko był problem, że ja i siostra chodziłyśmy do szkoły. Kasia nieraz opuszczała szkołę i opiekowała się nim i to często. Mama nocami budziła się i biła moją siostrę. Kiedyś wstałam i pierwszy raz uderzyłam ją, gdy biła siostrę. Dostała szału, wzięła hak i zaczęła walić w drzwi, ja trzymałam je mocno, żeby nie weszła do pokoju. Ja i tak się jej nie boję. Jak on zmarł to myślałam, że dostanę szału i zabiję moją mamę. Próba gwałtu nastąpiła przed urodzeniem małego. Rok temu byliśmy sami w domu z resztą dzieci. Ja jestem najstarsza, przyszedł do nas w nocy, on przychodzi do mojej siostry bo jest jej ojcem, próbował mnie wtedy zgwałcić, ale uciekłam i była policja. Mojej siostry ojciec wyszedł na wolność i zamieszkał z nami. Ja nie mogłam się do niego przyzwyczaić, ale coś do niego mnie pchało - może dlatego, że moja mama nie jest mężatką i ja nie znałam mojego ojca. Brakowało mi w życiu tego, że nie mamy ojca. On i mama zaczęli pić, pić. On o nas dbał żebyśmy mieli co jeść. Bił moją mamę, nigdy tego nie zapomnę, ale to było i minęło. Zaczęłam dorastać, wstydziłam się mamie powiedzieć, że dostałam miesiączkę. Nieraz do domu przychodzili różni alfonsi. Pili. Nieraz chcieli zostać w domu na noc, ale ja ich wyrzucałam. Później, w ósmej klasie, koleżanka odbiła mi chłopaka, wtedy zaczęłam pić i psułam się. Tutaj jest mi dobrze. Jak jeżdżę do domu to zawsze mama jest pijana. Nie było takiego przyjazdu do domu żeby mama była trzeźwa. Wstydzę się mojej mamy''.
Ania - lat 16
"Moja matka była alkoholiczką i gdy miałam roczek zostałam oddana do domu dziecka w (...) gdzie byłam do 5 roku życia. Gdy moja matka zmarła zostałam przeniesiona do domu dziecka w (...) gdzie mieszkał mój ojciec i byłam tam do 2 klasy szkoły podstawowej. Potem ojciec ożenił się i zabrał mnie z domu dziecka. W 1 klasie szkoły podstawowej, gdy byłam jeszcze w domu dziecka mój starszy brat zabrał mnie z do domu na sobotę i niedzielę.
Spałam w jednym łóżku z ojcem i on zaczął się do mnie dobierać (tu drastyczny opis molestowania seksualnego dziecka). Nagle ogarnął mnie wielki strach. Zaczęłam go prosić, żeby przestał. Tata był wtedy pijany. Potem przestał i zasnął. Nie powiedziałam tego nikomu bo za bardzo się bałam, tym bardziej że ojciec powiedział, że mam być cicho i nikomu o tym nie mówić. Powtórzyło się to w 6 klasie szkoły podstawowej. Wtedy ojciec dobierał się do mnie ale uciekłam mu. Znowu zmusił mnie strach do milczenia. Jednak gdy się to powtórzyło trzeci raz opowiedziałam to mojemu bratu i on powiedział mi, że mam z tym iść do pedagoga szkolnego. Opowiedziałam jej to wszystko a ona powiedziała to mojemu kuratorowi. Po jakimś czasie opowiedziałam to mojej koleżance i ona pomogła mi wytoczyć ojcu sprawę o pozbawienie praw rodzicielskich, lecz sąd ograniczył mu tylko prawa i za karę znalazłam się w domu dziecka.
Zapomniałam jeszcze napisać, że w wieku 11 lat zmarła moja druga matka a miesiąc po jej śmierci ojciec dwa razy próbował mnie zgwałcić. Chciałam popełnić samobójstwo ale bałam się.
Za to co on mi zrobił czuję do niego żal bardzo głęboki i nie wybaczę mu tego do końca swojego życia".
Adriana - lat 14:
"Mój ojciec pobił mojego chłopca, abym nie spotykała się z nim i kolegami. Zamykano mnie w domu gdyż wygląd moich kolegów wydawał się podejrzany moim dziadkom i mamie (chodziło o styl ubierania się). Dziadkowie bili mnie, kiedy udało mi się na kilka minut uciec z domu i spotkać z moim chłopakiem i prowokowali mamę aby mnie biła. Wyzywali mnie od „K... „ i najgorszych... Dziadek widział, że jestem rozdrażniona po powrocie z ucieczki i to sprawiało, że bili mnie i pytali czy nie ćpałam. Bezpodstawnie oskarżano mnie i moich kolegów o branie i podawanie mi narkotyków, o kradzieże, o wandalizm - nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Przez moją rodzinę zerwał ze mną mój chłopak, którego bardzo kochałam".
Tomek - lat 15:
"Najbardziej krzywdzącym dla mnie zdarzeniem był gwałt dokonany na mnie przez nauczyciela. Nigdy mu tego nie wybaczę".
Kasia - lat 15:
"Z mojego życia najbardziej przykre były dla mnie chwile kiedy ojciec bił matkę. Nie mogę wyrzucić tego z pamięci. Najpiękniejszą chwilą mego życia było otrzymanie wiadomości, że jest możliwość wyjechania z miejsca zamieszkania, uwolnienia się od ojca i zaczęcia wszystkiego od nowa".
Tomek - lat 15:
"Najgorzej mi było wtedy gdy mój drugi ojciec oddawał mnie do domu dziecka. Najpiękniejsza chwila w moim życiu była wtedy kiedy mój trzeci ojciec i druga matka adoptowali mnie".
Karolina - lat 15:
"Moim najgorszym przeżyciem jest zdarzenie kiedy mój wujek przyszedł do domu pijany i zaczął mnie obmacywać. Pamiętam, że kiedy wracałam do domu było mi niedobrze. Nigdy tego nie zapomnę".
Magda - lat 15:
"Kiedy ojciec jest pijany to często karze mi się rozbierać i długo na mnie się patrzy, potem mnie ... Kiedyś przyprowadził kumpli i oni też patrzyli, ale to tylko raz. Wolę jak ojciec tak ze mną robi bo wtedy mnie nie bije i to jest nawet miłe. Jak kiedyś ojciec upił się bardzo to zbił wszystkich. Matkę zamknął z dziewczynkami w łazience, a mnie przytulał i pieścił. Potem to było trochę gorzej ale nie tak źle. Lubię jak on mnie dotyka i przytula, wtedy jest ciepło i cicho. Tak właściwie to on nie jest taki zły. Mama jest gorsza. Ostatnio to ona nas bije, a tato broni i to nie tylko mnie. Kuratorka mamy ostrzegła i tatę, ale jemu nie mogą zrobić nic złego".
4.15. ROZPROSZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI, JEDNOMYŚLNOŚĆ OPINII WIĘKSZOŚCI
Badania eksperymentalne [Aronson 1978] z zakresu psychologii społecznej zwracają uwagę na mechanizm rozproszonej odpowiedzialności: ofiara przemocy ma większe szanse na uzyskanie pomocy, gdy widzi ją jedna osoba, niż wtedy gdy widzi ją tłum, w tłumie częściej się zdarza, że każdy uznaje, iż odpowiedzialność za los ofiary spada na kogoś innego.
Jeżeli znajdujemy się w grupie, w której większość ludzi podziela ten sam błędny pogląd, to skłonni jesteśmy przyznawać im rację, choćbyśmy z tym poglądem się nie zgadzali [Aronson 1978]. Badacze tego zjawiska podkreślają, że liczebność owej jednomyślnej grupy osób nie musi być zbyt duża, aby skłonić osobę do zmiany swych poglądów na takie, jakie ma grupa - eksperymenty Ascha dowodzą, że wystarczy już grupa trzyosobowa. Zjawisko takie określa się terminem „konformizm”. Konformizm jest tym większy, im mniejsze poczucie własnej wartości mają osoby poddawane naciskowi grupy.
Grupa skuteczniej skłania do konformizmu, gdy:
1. Składa się ze specjalistów
2. Jej członkowie są dla jednostki bardziej znaczący
3. Członkowie grupy są pod pewnymi względami podobni do jednostki.
Tak więc często zgadzamy się na przemoc, gdyż tego oczekuje od nas otoczenie, a odrzucenie przez to otoczenie jest bolesne. Zjawisko to można określić terminem „milczenie owiec”. Sąsiedzi, znajomi, krewni, policja i inne osoby często uważają, zgodnie z istniejącym powszechnie poglądem, że „to są sprawy rodzinne”, „jeżeli bije, to widocznie zasłużyła lub zasłużył sobie na to”, itp. Nie reagujemy więc na przemoc za zamkniętymi drzwiami, gdyż nie chcemy być odrzuceni przez otoczenie: „wścibska baba wtrąca się w nie swoje sprawy”, „co to panią/pana obchodzi”, itp.
Przez wiele lat milczy sama ofiara przemocy, gdyż także boi się odrzucenia społecznego, wstydzi się swojej sytuacji, nie wierzy, że może jej ktoś pomóc. Ilustracją tego mechanizmu psychologicznego może być szeroko opisywany przypadek zamordowania młodej dziewczyny w śródmieściu Nowego Jorku. Została ona zakłuta nożem w pobliżu swojego mieszkania o trzeciej nad ranem. Najdziwniejsze było to, że napastnik znęcał się nad nią przez prawie pół godziny, słychać było głośne krzyki i wołanie o pomoc. W oknach pojawiły się światła, przez pół godziny 38 sąsiadów ofiary obserwowało całe wydarzenie i nikt nie pomógł. Nikt nie wezwał policji {Aronson 1978].
4.16. SPOŁECZNY WZORZEC PŁCI I PRZEMOCY
Ofiarami przemocy, szczególnie w rodzinie, są kobiety i dzieci oraz mężczyźni. Mężczyźni na ogół nie przyznają się do tego, że są ofiarami przemocy ze strony swoich partnerek. Społeczny wzorzec płci określa standardy zachowań, postaw, motywów. Wzorzec ten dotyczy wyglądu zewnętrznego, jak i wewnętrznych cech kobiety i mężczyzny. Stwierdzono np., że Amerykanie oczekują od dziewcząt i kobiet: ładnej twarzy, nieowłosionego ciała, średniego biustu, niewysokiego wzrostu i miłej ogólnej aparycji. Natomiast od chłopców i mężczyzn oczekują: wysokiego wzrostu, dużej masy mięśni, zarostu i owłosienia na ciele. W przypadku zachowań oczekuje się od mężczyzn przejawiania agresji, a od kobiet - hamowania agresji słownej i fizycznej, przejawiania zachowań uległych, zależnych i opiekuńczych. Oczekuje się, że to mężczyźni będą inicjować kontakty seksualne, a kobiety będą bierne w interakcjach seksualnych. Uważa się też, że chłopcy i mężczyźni powinni mieć dużą sprawność motoryczną i zainteresowania mechaniczne oraz powinni być zainteresowani pracą w pełnym wymiarze godzin. Natomiast kobiety i dziewczynki powinny interesować się ubraniami, dziećmi i prowadzeniem domu [Frączek 1986].
Kolejne oczekiwania Amerykanów sprowadzają się do tego by kobieta wzbudzała pożądanie seksualne i zadowalała mężczyzn, była dobrą żoną i matką, otaczała opieką dzieci, okazywała partnerowi miłość i przywiązanie. Z kolei mężczyźni nie powinni pokazywać swoich słabości, hamować lęki i niepokoje. Ponadto z tzw. męskością związane są oczekiwania wyższego statusu społecznego, a z kobiecością niższej pozycji społecznej [Frączek 1986; Eagly 1983; Kagan 1971].
Dziecko w procesie socjalizacji uczy się społecznego wzorca roli własnej i przeciwnej płci. Identyfikacja ze społecznym wzorcem płci rozwija się w drodze społecznego uczenia się i ulega zmianom rozwojowym , co jest szczególnie widoczne między 5 a 10 rokiem życia [Sołowiej 1979; Frączek 1986; Reykowski 1985a; 1985b]. Z badań amerykańskich [m.in. Kagan 1971] wynika, że między 2. a 10. rokiem życia zarówno dziewczynki, jak i chłopcy wykazują zainteresowanie własną płcią, lecz zainteresowanie to jest w każdym wieku silniejsza u chłopców.
Wraz z wiekiem dokonuje się także socjalizacja agresji i przemocy. Dla męskiego wzorca zachowań specyficzne są jawne, fizyczne, bezpośrednie akty zachowań agresywnych. Natomiast dla kobiecego wzorca zachowań specyficzne są zachowania agresywne pośrednie, werbalne, mało aktywne. Socjalizacja agresji polega na stosowaniu zakazów i nakazów dotyczących manifestowania agresji ze strony rodziców, nauczycieli, sąsiadów, krewnych itp. Tak więc przemoc wobec dziecka doświadczana w rodzinie, szkole i najbliższym otoczeniu jest niezwykle znaczącym czynnikiem w kształtowaniu się modelu agresywnego zachowania w stosunku do najbliższych. Społeczne standardy dotyczące manifestowania agresji wskazują kto, w jakiej sytuacji, w jakiej formie może przejawiać agresywne zachowanie.
REAKCJE SPOŁECZNE NA PRZEMOC
Spróbujmy teraz odpowiedzieć na pytanie: co dzieje się z grupami pozbawionymi poczucia bezpieczeństwa w życiu społecznym, jak one reagują na zagrożenie przemocą ?
Badacze zjawiska wyodrębniają określone etapy reagowania na przemoc:
W pierwszym etapie obserwuje się spadek aktywności osób zagrożonych, bezruch, apatię. Niektórzy pozostają na tym etapie radząc sobie z narastającym poczuciem zagrożenia w sposób destruktywny - stosują przemoc skierowaną na siebie, np. próby samobójcze, alkoholizm, narkomania, ucieczka do sekt religijnych itp.
Następnie zagrożone osoby szukają pomocy i ratunku u władzy i w urzędach. Doświadczenia krajów zachodnich wskazują na istnienie następującej zależności: im większe zagrożenie, dłużej trwające - tym rzadziej trafiają na policję skargi i doniesienia. W sytuacji dużego zagrożenia następuje spadek zaufania do instytucji powołanych do obrony społeczeństwa. Kiedy szukamy na więc pomocy policji i po raz kolejny okaże się, że policja jest bezradna, to następnym razem już nie oczekujemy od niej ratunku ani pomocy. Zaczynamy bronić się sami.
Po daremnych próbach szukania pomocy w różnych urzędach i instytucjach do tego powołanych zagrożona osoba zaczyna organizować indywidualną obronę przed przemocą: dodatkowe zamki, alarmy, zabezpieczenia, noszenie przy sobie broni. Ze wszystkich sposobów reagowania na przemoc najczęstsze są właśnie reakcje indywidualne. Pragnienie dysponowania indywidualnymi sposobami obrony przeciwko przemocy jest rozpowszechnione przede wszystkim w miastach.
Kiedy i indywidualne formy obrony zawodzą, zagrożone grupy tworzą obronę zbiorową, np. zbrojne grupy obrony w USA i Brazylii. Grupy te niejednokrotnie odpowiadają na przemoc przemocą - np. w Brazylii strzela się do bezdomnych band dziecięcych. Ochrona zbiorowa sprowadza się, jak dotąd, do ubezpieczenia się od ryzyka stania się ofiarą napadu. Temu celowi służą również fundusze odszkodowań dla ofiar przestępstw. Czy my również musimy tworzyć zbrojne grupy obrony, aby nie stawać się dalej ofiarami?
Kolejne pytanie, na które warto i trzeba sobie odpowiedzieć, brzmi: w jaki sposób można zapobiegać przemocy? Pytanie to pozostaje ciągle otwarte. Z dotychczasowych danych wynika, że zapobiegać przemocy można poprzez profilaktykę oraz odpowiednią politykę karną.
Profilaktyka jest dziedziną zupełnie lekceważoną. Jeśli pominiemy jednostki niejako z góry predysponowane oraz te, które dokonują aktów przemocy pod wpływem silnego wzburzenia, to okaże się, że znaczną część czynów przestępczych dokonały osoby, które nie weszłyby w kolizję z prawem, gdyby wcześniej podjęto wobec nich określone środki profilaktyczne. Chodzi tu głównie o młodzież. Prewencja, zapobieganie, profilaktyka to dziedziny działalności: rodziny, szkoły, kościoła, zakładu pracy, instytucji rządowych i samorządowych. Na szczeblu państwowym sprawy zapobiegania leżą w gestii takich ministerstw, jak: Sprawiedliwości, Spraw Wewnętrznych, Obrony, Pracy i Spraw Socjalnych, Edukacji Narodowej i Kultury. Nie spełniają one w omawianym zakresie swojej funkcji z powodu skromnych funduszy.
O słabej profilaktyce zadecydowało wiele czynników. Zaniepokojona opinia publiczna bardziej popiera stosowanie represji karnej niż profilaktyki. W systemie demokratycznym pojęcie represji z konieczności musi mieć charakter dwuznaczny. Z jednej strony, represja jest potrzebna do utrzymania ładu społecznego i tego właśnie domaga się opinia społeczna. Z drugiej zaś, represja może stanowić kres społecznego rozwoju.
Bardzo często dzieje się tak, że przeciwnik stosowania ciężkich kar, zostaje orędownikiem najsurowszej kary, gdy przypadkiem stanie się pośrednim lub bezpośrednim świadkiem jakiejś zbrodni. Opinia publiczna na ogół nie jest skłonna dopuszczać do rozluźnienia zasad moralnych i domaga się przykładnego karania. Z drugiej jednak strony, pełna jest troski o respektowanie praw człowieka i obywatela.
System wykonywania kary związany jest z funkcjonowaniem zakładów karnych. Wydaje się, iż sens istnienia tych instytucji utracił swą jednoznaczność. Trudno oczekiwać, iż odcinając jednostkę od społeczeństwa i następnie wpajając jej umiejętności życia w tym społeczeństwie osiągniemy pozytywny skutek. Co zrobić z człowiekiem, który zagraża innym, nie liczy się z podstawowymi normami moralnymi. Społeczeństwo za szczególnie niebezpieczne uważa stosowanie środków zmierzających do skracania okresu odbywania kary pozbawienia wolności oraz korzystania z prawa łaski. Nie ulega wątpliwości, że coraz częstsze stosowanie środków łagodzących represję karną wzmaga w społeczeństwie poczucie zagrożenia oraz przekonanie o nierespektowaniu zasad stosowania prawa.
Na zakończenie należy podkreślić, że instytucjonalne formy kontroli przemocy i przestępczości nie spełniają swojej funkcji, nie zmniejszają społecznego poczucia zagrożenia i nie zapewniają poczucia bezpieczeństwa.
Oprac K.Kmiecik-Baran
3
Oprac K.Kmiecik-Baran