Dnigi przypadek: niech obraz A' będzie w nieskończoności, tzn. wtedy promień w przestrzeni przedmiotowej przecinając oś wyznaczy położenie ogniska przedmiotowego, co
t
n
przedstawione wzorem 12.5 po podstawieniu-= 0 i s —f daje zależność 12.7
‘"Y'!
Często w optyce korzysta się z pojęcia odległość zredukowana — definiowanego jako długość geometryczna odcinka podzielona przez współczynnik załamania ośrodka, w którym odcinek ten mierzono
Ured = - 12.8
n
Obliczając odległość zredukowaną ustalamy długość, jaką odcinek ten miałby w próżni (w praktyce w powietrzu). Z wzorów 12.6 i 12.7 wnioskować można, że układ optyczny, który ma z obu stron ten sam ośrodek, np. soczewka w powietrzu, ma ogniskowe równe co do wartości. Układ optyczny oka ma różne ośrodki przed i za układem, stąd różne ogniskowe. Ogniskowa przedmiotowa / mierzona w powietrzu f = —17 mm, a obrazowa mierzona w ciałku szklistym f s 22 mm, bo dla ciałka szklistego n S 1,3. Zauważmy też. na podstawie poznanych wzorów i przedstawionych rysunków, że wiązka światła po przejściu przez układ optyczny zostaje tym bardziej skupiona lub rozproszona, im krótsza jest ogniskowa. A więc odwrotność ogniskowej mówi o tym, jak i w jakim stopniu układ optyczny zmienia zbieżność wiązki światła, czyli jest miarą zdolności skupiającej. Zdolnością skupiającą D układu optycznego nazywamy odwrotność jego ogniskowej obrazowej i mierzymy ją w dioptriach (dptr)
D = ~ 1 dioptria — — 12.9
Dlaczego obrazowej? Bo ważne jest, czy ogniskowa jest dodatnia czy ujunna. Układ o ujemnej zdolności skupiającej — ujemnie skupia, czyli rozprasza. Stosowanie pojęcia zdolności skupiającej jest bardzo wygodne w optyce fizjologicznej, bo przecież korekcja wad wzroku polega na uzupełnianiu lub ujmowaniu zdolności skupiającej.
Znamy już zdolność skupiającą powierzchni załamującej, a więc i jej ogniskową, a gdzie są płaszczyzny główne? Uważny czytelnik stwierdzi, że po pierwsze jest to układ cienki, więc nic potrzeba wprowadzać pojęcia płaszczyzn głównych lub lepiej, że płaszczyzny te pokrywają się i są styczne do powierzchni załamującej. Po drugie bardzo dobrze będzie, gdy doda i potrafi uzasadnić, że definicje płaszczyzn głównych, tak jak wzory poznane dotychczas, odnoszą się do obszaru przyosiowego.
To już wszystko o powierzchni załamującej, pozostają nam układy takich powierzchni. Podamy tu zasadę sumowania zdolności skupiającej dla dwóch powierzchni. To wystarczy, bo korzystając z niej można kolejno do układu dwóch powierzchni dodać trzecią itd. Ustawiając dwa układy optyczne dodatnie lub dwa ujemne jeden za drugim łatwo stwierdzimy, że łączna ogniskowa jest krótsza od każdej ze składowych. Tak jest. bo nie ogniskowe się sumują, lecz zdolności skupiające. Dalej rozsuwając te układy ustalimy też, że łączna ogniskowa zmienia się, czyli odległość między układami także decyduje o wyniku
219