47
przechodek (korytarzyk) dla podbierania gołębiąt. Zupełnie taki sam gołębnik znajdujemy opisany w tymże czasie we wsi Słomianka, należącej do dóbr Jasionówka także na Podlasiu, ale o 10 mil od Klukowa. Wzmianka o gankach przy tych obu wielkich gołębnikach wskazuje, że bywały to budynki nietylko dla celu swego przeznaczenia, ale i do upiększenia dziedzińca dworu polskiego służące. Zdarzało się, że gołębniki urządzano na bramach wjezdnych, np. we wsi Świerże w ziemi Radomskiej inwentarz z r. 1795 powiada: „Wchodząc na gumna, brama duża na dwóch słupach, na których gołębnik z tarcic, nad którym daszek gontami pobity. Ponieważ dodano przytem uwagę, że gołębnik ten był już wówczas „zgniły i walący się", zatem rzecz prosta, nie musiał pochodzić z końca, ale prawdopodobnie z początku XVIII wieku. Gołębniki dawne musiały być podobne do najpospolitszych dzisiejszych. Klonowicz we Flisie pisze pod koniec XVI wieku:
„Do stołu naszego nie lada potrawy
I gołębiniec rodzi nam dziurawy".
Ksiądz Kluk tak określa wygląd gołębnika w wieku XVIII: „jest to owe okrągłe lub czworo-graniaste, umyślnie dla gołębi wybudowane pomieszkanie".
Gont, gonta, gontek, gąt inaczej szltu-dła, skudła. Zwykle używa się w liczbie mnogiej: gonty, gąty, jako nazwa zbiorowa małych desek (długich na cali 24 do 30-tu, szerokich 3 do 6-ciu, mających jeden kant grubszy z pazą przez całą długość, czyli nutem, drugi cienko sclie-blowany), służący jako materjał na dachy. Inwentarz księstwa Zatorskiego z roku 1564, będącego własnością biskupów krakowskich przepisuje, iż każdy, zakładający wieś „na surowym korzeniu", to się znaczy na świeżem karczowisku leśnem, „na Woli" i przez lat 25 nic nie płaci, tylko daje corocznie po 10 kop gontów do zamku biskupiego, które sam wyrobi z drzewa wyciętego. W tymże inwentarzu znajdujemy wyrażenia: kto kupi drzewa na bicie gontów" lub „od każdej jodły na gonty: groszy 6“. Inwentarz z r. 1571 wsi Czernino w dobrach Skępe w ziemi Dobrzyńskiej mówi o kmieciach „co gonty robią". Inwentarz dóbr Góry pod Wilnem z roku 1584 powiada o dworze miejscowym, iż „tenże dom gą-tami pobity". W Giełgudyszkach na Żmudzi w r. 1665 był również „ten dom wszystek (dwór) gontami sosnowemi nakryty". W Strzyżowie r. 1689, jak to widzimy z ówczesnego inwentarza, liczono gonty na kopy, a przybijano do łat gwoździami żelaznemi. W Kąkolewie wiel-kopolskiem w XVIII w. było „przykrycie mielcucha z gontów dębowych, od starości złe". We dworze Czemerowskim na Rusi w r. 1742 pomiędzy narzędziami gospodarskiemi wymienione są „strugi do gontów (robienia) trzy". Piotr Skarga w kazaniach swych powiada: „Pięć tysięcy lat, a jeszcze żadna gonta z nieba nie spadła, ani się która gwiazda naruszyła. Mączyński w swoim słowniku z roku 1564 określa nam tak różnicę pomiędzy gontami i szkudłami: „Różność jest między gontami a szkudłami; gonty przy jednej stronie wydrążone; szkudły niedrążone, pospolicie dębowe bywają".
Góra, górka w znaczeniu wyższej części domu i mieszkania, gdzie bywają: izdebki, salki, schowanka, przy-górki i gołębi eńce. W dobrach biskupów kujawskich Smarze wice, inwentarz z r. 1577 wymienia „na górze piekarni schowanie do sypania zamczyste". W innym folwarku biskupim także w piekarni „na górze tego domu schowanie zamczyste". W inwentarzu dóbr Modl-nica pod Krakowem w r. 1582 znajdujemy „domeczek mały podle piekarni, który górką zowią. Budowanie małe oswo-