XXXIV
POCHWAŁA HISTORII
ZNACZENIE TRADYCJI
u* sobą młodzieńców, a tu w ich imieniu oddającego czej i jego myśli, ale przede wszystkim ze względu naB horyzontów objętych spojrzeniem poetyckim. W obu nuenytf] wypada skalą całego knata i powszechnością jego dzicjów^H W Odzie, jakby w skrótowej wizji proroczej wystąpiła leraźnH przełomowego wieku, w którym odchodząca przeszłość stajesięra caesna ze świtającą .jutrzenką” przyszłości; ziemia zruszona z| wtacza ssę na jwwe tory**. Tu - - z historycznego przeglądu kolejni etapów , którymi nria w przeszłości ludzkość, wyłania się myśl ol wach dziejowego rozwoju świata wkraczającego w nową erę i istnienia; z przeszłości prowadzi nas w teraźniejszość, z której wns mać jut mołna o przyszłości, jeśli znane nam są prawa historii.!
W Odzie jakby w dramatycznej scenie ukazano powitanie ..jut swobody". tu w kalejdoskopowym skrócie historycznym zilustrl ąirtrrnr rmagenir się dąłrnia do wolności z tyranią samwW urywając ten przegląd w chwili, gdy
Z ananowtadnefo wzlecał ptak cesarski gniazda I krwawa tngi|iaii'm zabłysnęła gwiazda.
tego przrioroowego momentu dziejów wiersz spoglądać n ksk na dalszy rozwój świata. Jego perspektywa, daleko w wi wiodąca. jest jut tylko przewidywaniu tych. którzy —
Lelewel — poznali prawa iząrtrąur. historią:
Na świętym daęopaa jaśniejąc urzędzie Wskazujesz nam. co było. co jest i co będzie.
jest tylko historiozoftc mym przeglądem dzi[
: w pimwsaęj oęśd głosi chwałę nauld. przede wszystkim histdj którzy służą ftawdac:
(wschodu me zna i zachodu, jiiRBiMn narodu,
■zsaezzać ojczymie, poczyta za ***’-*
I
| Ten szeroki, ogólnoludzki zasięg nauki umie Mickiewicz powiązać z węższym zakresem oddziaływać rodzimej tradycji Od śaśkjnyck, domowych krgóv, poprzez szersze nieco, regionalne, aż do aajroz-ległejszych, narodowych. Pochwała historii wiąże aę w wypoaśtdzi poety jak najściślej z refleksją o znaczeniu więzi tradycyjnej; z dynamiki dwu tych sił w kształtowaniu świadomości człowieka: repouałną tradycji rodzimej i uniwersalizmu historii powszechnej wytwarza się impuls rozwijający pierwszą część utworu. Nie bez kompozycyjnych racji zacytowany cztcrowiersz o powszechności nauki zestawiano z poprzedzającym go bezpośrednio fragmentem o związkach każdego czło Iwieka z najbliższą mu tradycją:
Pierś dziecinną ojcowskie napełniają rzuca.
Gdyś młody, uciskają zwyczajów okucia.
Nieraz myflisz, że zdanie urodziłeś z siebie.
A ono jest wyssane w macierzystym Chlebie;
Albo nim nauczyciel poił ucho twoje,
Zawżdy część własne; duszy mieszając w napoje;
A tak gdzie się obrócisz, z każdej wydasz stopy.
Żeś znad Niemna, żeś Polak, mieszkaniec Europy
Wiersz napisany u progu 1822 r. niewiele odbiega w swym sposobie wypowiadania się od debiutu w niomaddm przemówieniu wierszowanym z września 1818 r. Ten sam gest wysoko uniesionej, kłssyry-I stycznej retoryki występującej jawnie z kunsztem rozbudowanych peryfraz i zdań bogato inwersjowanych, na sztuce poetyckiej Tran-Ibeckiego wzorowanych.- Z tą tylko różnicą, że sprawność pióra ppety [wykazuje tu nierównie wyższy stopień. A jednak nic jest to jedyna [różnica, ani nawet najważniejsza. Czytelnika uderza przede wszystkim wymowność emocjonalna intelektualnego ładunku pojęć, refleksji ■stwierdzeń, w poetyckim opracowaniu Mickiewicza dawniej z taką efektywnością nie osiągana.
Nie w całym wierszu, oczywiście. Historiozoficzny przegląd < natury swej wydzielą się tu wyraziście. Inne w nim stawały |
1 poetą zadania: chodziło znowuż — jak w Warcabach — o to. I Steriał uogólnień historycznych przedstawić w postaci ukońl