34 35

34 35



łabym z tobą iść do teatru.

Pani Bolomowa niejednokrotnie zwyciężała dzięki prostocie, z jaką zastawiała podstępne pułapki.

—    Co? — Ben się bronił głupimi pytaniami.

Ale usta pani Bolomowej otwierały się jak źródło i tryskał pod sufit slup prawości, nadziei i pragnienia. Ben milczał, a fontanna słów coraz to zmieniała barwę, aż na koniec niby wdowi welon powiewało

mężczyźnie!"

—    Zgoda — odrzekł Ben — ale do teatru nie pójdę. Już widzę, jak czterech grubych tenorów stoi w czterech rogach panoramicznej dekoracji ciągnąc w górę ubielone nochale i baranie głosy, podczas gdy z zielonej granicy okazałego pejzażu tłumy przemytników zanoszą się wyciem. Wiem, że ci czterej tenorzy to czujni akcyżnicy, którzy mają nie słyszeć ogłuszających przestróg bandy wyrafinowanych szpie-

przepaść z wysokiej blanki.

—    Ben — mitygowała go młoda połowica.

—    Śpiewam równie głośno pieśni ludowe — odparł. — Od niedzieli — dodał — jestem footballowym zawodnikiem-amatorem i być może zostanę zawodowcem. A wtedy żegnaj, nędzna partanino ze szczypcami porodowymi i wy, smrodliwe analizy moczu!

Tu rozległ się huk klawiatury, którą Ben poczęstował pięścią, małżonka była bliska omdlenia, gdy wtem, nieproszony, zjawił się Karol Bolom.

Zastawszy panią domu już milczącą, a Bena wymachującego nogą, zrzucił z siebie asystencki paltocik, zakasał rękawy i nieśmiało, acz dość hałaśliwie, jął dewastować bratu poduszkę, ćwicząc ją i siebie prżed ciężką walką, jaka czekała ich klub.

Tegoż dnia Grzegorz odwiedził Walusia i razem udali się do Jerzego Baara. Antykwariusz siedział pośród osiemnastowiecznych ziomków c no Na opak Huysmansa.

czytając slyn-


—    Odopacz sii; — rzeki Grzegorz zabierając mu

- Zakazaną? W każdym razie nie dla antykwa-riuszy — powiada Baar. — W tej świetnej książce są same fałszerstwa, a to jest moja dziedzina, ta książka jest biblią naszego cechu.

—    Możliwe — rzeki Waluś — ale przyrzeknij swojemu klubowi, że piąć razy dziennie będziesz podnosi! na wysokość łokcia tę sekreterę i pięćset razy obiegniesz dokoła swój komplet z czasów Ludwika XVI.

—    Co? — wymówi! zdumiony Jerzy.

—    To!

Tu Grzegorz i Waluś wzięli Jerzego pod pachy i piorunem przemierzyli z nim wytyczoną trasę.

Tylko dwaj wieszcze, Węgiel i Hart, na wyżynach nowoczesnej poezji zaprzęgli intelekt w służbę sprawności fizycznej. Węgiel ćmił cybuch, Hart popijał wodę i pisali. Gdy liryk postawił kubek, sięgnął po niego Węgiel, myśląc, że bierze swoją faję — tymczasem wziął ją niebawem Hart. Tak z obydwojga przyjaciół zadrwił krótki moment, czego owocem był pierwszy cios. Bili się ze swobodą i godnością, jaka przystoi ludziom ich stanu. Kiedy proboszcz, wizytując wszystkich członków klubu, dotarł w końcu do nich, odezwał się pochwalnie:

—    Cała nasza drużyna o tej porze gorliwie ćwiczy,

Atoli Węgiel miał nadszarpnięto ucho, a jego de-

Mokry i rosisty kwiecień prószył z wysokości poetyckim entuzjazmem i sypała na ziemię ta mżawka, tworząc w zaklęslościach kałuże zalatujące fiolkami i przyrodzeniem. Redakcje namiękały wodą, Miro-

35


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
34 35 —    Ben — mówiła rozwiązując fartuszek — chciałabym z tobą iść do teatru. Pani
34 35 (2) 12. Czyszczeni!* motoroweru Do normalnej obsługi motoroweru należy utrzymanie go w czystoś
34 35 (2) 12. Czyszczeni!* motoroweru Do normalnej obsługi motoroweru należy utrzymanie go w czystoś
34 35 3 4_3. Jakość wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi iblica 3.2. Rodzaje filtrów stosowany
34,35 zm Do szycia ściegiem prostym dźwignię A ys. 39) należy ustawić w położeniu zerowym t prawe s
34,35 (5) 34 Skutki zaiyicania narkotyków wadzone statystyki odnoszą się głównie do zażywania heroin
Rozmowa „Konspektu" D.K.: - Nawiązując do teatru, jak Pani pracuje z niepełnosprawnymi nad rolą
UZDROWIENIE OPĘTANEGO 03 mmmmmi§1 DUCHU NIECZYSTY, WYJDŹ Z TEGO «a CZŁOWIEKA! ^ sSaa POZWÓL Ml
P1000705 T RITTNKR: W MAŁYM DOMKU 34 SIELSKI „,c siuchaiąc. w ?amyHeniu do WANDY Czytała pani książk
33,34,35,36 Kolokwium 4 37,38,39 Pobieranie krwi z żyły do badań
D (38) Części 361 i 36p (ark. 2). Daszki przyklejamy do części 34 i 35, jak na rys. 5. Część 37
34 35 [Rozdzielczo?? Pulpitu] (mciylcmnliok«ymcliimrci<iniinii). W pt^niejKzym caeasłe zmieniono
E (169) Grating £ Rys. 13 Części 34, 35, 36. Szafki. Części te po zagięciu przyklejamy w oznaczonych
34 35 mamy do czynienia w szeregach rozdzielczych punktowych i przedziałowych. Wzór na obliczanie śr
34,35 (5) .54 Skutki zażyu-artia narkotyków wadzone statystyki odnoszą się głównie do zażywania hero
34 35 7    — sprężyna donośnika przesuwa na boje w magazynku do oparcia najwyżej poło

więcej podobnych podstron