148 Podstawowe ustalenia wyjściowe i podporządkowanie. Konstruowanie rzeczywistości społecznej dokonuje się w kontekście walki politycznej i jest nierzadko ekspresją stawianego oporu. Potwierdza to oczywisty przykład tożsamości narodowych w krajach Południa, które w ogromnym stopniu tworzyły się poprzez opozycję do rządów kolonialnych.
W przeciwieństwie do konstruktywizmu, pozostałe sposoby wyjaśniania globalizacji odwołujące się do czynników idealnych akcentują znaczenie strukturalnej władzy w tworzeniu tożsamości, norm i wiedzy. Dla wygody łączymy je tutaj pod jednym szyldem „postmodernizmu". Zaznaczmy jednak, że inni autorzy dokonują analizy tych argumentacji pod hasłami „poststrukturalizmu” i „postkolonializmu".
Kwestia nazwy jest mniej istotna, ważne, co charakteryzuje te podejścia. Otóż społeczeństwo ujmuje się tutaj przede wszystkim w kategoriach stosunków władzy na obszarze wiedzy. Chodzi tu o pytanie, w jaki sposób struktury wiedzy służą do podtrzymywania określonych hierarchii władzy. Na przykład czołowy eksponent postmodernizmu, Michel Foucault, utrzymuje, że każda epoka charakteryzuje się dominującą episteme, modelem wiedzy (1987). Panująca struktura rozumienia (lub „dyskurs") określa, co może być znane i co nie może być znane w danym kontekście społecznohistorycznym, to znaczy, co uchodzi za „prawdę” i coś „realnego”, a co traci rację bytu jako „mityczne” i „wyimaginowane”.
Dla postmodemistów dominująca ramowa struktura wiedzy w „nowoczesnym” społeczeństwie to racjonalizm. Ów model poznawczy kładzie nacisk na świat Ziemski, na podporządkowanie przyrody człowiekowi, na obiektywizm w nauce i na skuteczność instrumentalną. Nowoczesny racjonalizm kształtuje społeczeństwo obsesyjnie zajęte wzrostem gospodarczym, kontrolą techniczną, biurokratycznym nadzorem i dyscyplinowaniem namiętności. Co więcej, dodają postmoderniści, racjonalistyczny model wiedzy ma niejako wbudowaną w sobie logikę ekspansjonistyczną, która wiedzie go na drogę kulturowego imperializmu mającego podporządkować, jeśli nie zgoła zniszczyć, inne epistemologie.
Niewielu pisarzy postmodernistycznych zwraca uwagę na problem globalizacji jako takiej (np. Lukę, 1995; Ó Tuathail, 1996; Dirlif, 1997; Ling, 2000; Cameron, Palan, 2004). Wychodząc jednak od głównych przesłanek tej teorii globalizację każe się ujmować jako proces, dzięki któremu zachodni racjonalizm na całej planecie narzuca się tubylczym kulturom i innym nienowoczesnym światom życia. Różni autorzy tego gatunku dopatrują się związku między owym panowaniem wiedzy w nowoczesnym (globalizującym się) święcie a rasizmem, seksizmem i amerykańską hegemonią (Said, 1978; Cambell, 1998; Chowdhry. Nair, 2002).
Kładąc taki nacisk na modele wiedzy traktowanej jako władza, postmoderniści i postkolonialiści z powodzeniem wprowadzają pewne elementy idealne do wyjaśnień globalizacji przy równoczesnym utrzymaniu kwestii politycznych na samym froncie sceny. Teorie postmodernistyczne akcentują znaczenie nowoczesnej racjonalistycznej epistemologii jako pewnej postawy umysłowej, która okazuje się centralnie ważna dla - umożliwiających z kolei globalizację - instytucji biurokratycznych i postępu tech-niczno-naukowego. Podobnie zatem jak w przypadku marksizmu postmodernizm pomaga wykroczyć poza nieco powierzchowne opisy globalizacji w duchu liberalizmu i realizmu politycznego i sięgnąć do głębszych społecznych uwarunkowań, które napędzały globalizację.
Ale i postmodernistyczne wyjaśnienia mają swoje ograniczenia. Tak jak metodologiczny materializm prowadzi do nadmiernego zawężenia ujęć marksistowskich, tak metodologiczny idealizm zubaża argumentację postmodernistyczną Dominujące typy dyskursu z pewnością wywierają znaczący wpływ na gospodarkę i zachowania w stosunku do środowiska, ale wyobrażanie sobie, że działanie owych materialnych sił można w całości wyprowadzić z modelów świadomości, jest nie do utrzymania. Także i tutaj nie pojawia s:ę typ takiego wyjaśniania, które łącznie odwoływałoby się do sił idealnych i materialnych, a nie - jak zawsze dotąd - albo do jednych, albo do drugich.
Feministyczne opisy globalizacji wysuwają ze swej strony na czoło relacje płciowe. O ile w innych teoriach główne mechanizmy przyczynowe rozwoju powiązań transplanetamych i suprateiytorialnych upatruje się w technice, państwie, kapitale, tożsamości czy dyskursie, o tyle feminizm wysuwa na czoło rolę społecznego konstruowanie męskości i kobiecości. Utrzymuje się tutaj, żc role i zachowania przypisane płci biologicznej kształtują cały porządek społeczny, a zwłaszcza przebieg dziejów, nie wyłączając ekspansji globalności.
Perspektywy feministyczne w ujmowaniu globalizacji przyjmowane są przez badaczy zainteresowanych głównie statusem kobiet, a szczególnie ich strukturalnym podporządkowaniem mężczyznom. Akcentuje się tutaj fakt, że kobiety są marginalizowane, że pozbawia się je głosu i opresjonuje w globalnym komunikowaniu się (np. mają mniejszy dostęp do Internetu), w globalnej migracji zarobkowej (np. spycha się je tutaj do roli narażonej na nadużycia służby domowej i prostytutek), w globalnych finansach (np. ograniczone możliwości uzyskania kredytu), w globalnych organizacjach (np. rzadko zajmują pozycje kierownicze) i w globalnych wojnach (np. gwałcenie kobiet w trakcie operacji militarnych). Feministyczne podejście do globalizacji pojawia się właściwie na całym obszarze badań społecznych i humanistycznych, ale najczęściej może w naukach politycznych i socjologii (Duggan, Dashner, 1994; Wichterich, !998; Peterson, Runyan, 1999; Signs, 2001; Pcreson, 2003; Rai, 2004).
Większość argumentów feministycznych koryguje i uzupełnia inne te-0,de, a nie tworzy podstawy do pełnoprawnego wyjaśnienia globalizacji na własnym gruncie. Na przykład liberalistycznie nastawione feministki