140 Podstawowe ustalenia wyjściowe
Liberalisty czne opisy globalizacji nie noszą zazwyczaj takiej etykiet, ki. Podczas gdy wielu zwolenników realizmu politycznego, marksizmu konstruktywizmu, postmodernizmu i feminizmu jawnie deklaruje swą przynależność do tych orientacji, większość zwolenników liberalizmu pre. zentuje swe poglądy bez odwoływania się do tej nazwy. W większości wy. padków czytelnik musi sam dochodzić do tego, o jaką w tym wypadku chodzi orientację, posługując się rozpoznaniem typu argumentacji, którą dany autor się posługuje.
Liberalizm wysuwa się na czoło jako główny, ortodoksyjny opis globalna, cji, ciesząc się szczególnym poparciem ze strony ludzi władzy. Wyjaśnienia prokurowane przez zwolenników liberalizmu stanowią oparcie dla neoli-beralistycznych recept i projektów faworyzowanych w kołach politycznych głównego nurtu. W tej mierze, w jakiej liberalne łączenie globalizacji z siłami rynkowymi, techniką i instytucjami cieszy się wielką popularnością jako podejście „zdroworozsądkowe", uczeni obierający w swoich analizach ten punkt wyjścia nie muszą czynić tyle starań co inni, aby sprecyzować, zweryfikować i uzasadnić przyjmowane przez siebie założenia.
Trzeba im to oddać, że swoimi wyjaśnieniami bardzo przyczynili się do uznania roli przemian technicznych i właściwych rozwiązań instytucjonalnych jako sił napędowych globalizacji. Transplanetarne powiązanie nie mogłoby rozwijać się w takim tempie i z taką intensywnością, jak to miało miejsce w minionym półwieczu, gdyby nie transport lotniczy, zaawansowana telekomunikacja, komputeryzacja itp. Liberałowie w zręczny sposób kładą nacisk na potrzebę budowy infrastruktury instytucjonalnej, która by służyła globalizacji. Transplanetarne stosunki nie pojawiły się przecież żywiołowo, lecz wymagały sprzyjających im okoliczności, takich jak między innymi standaryzacja techniczna, harmonizacja administracyjna, rozwiązania w zakresie tłumaczeń językowych, prawne umocowanie kontraktów i gwarancje ochrony własności prywatnej.
Przyznając to wszystko trzeba jednak także dodać, że liberalistycz-ne wyjaśnienia mają bardzo poważne ograniczenia. Po pierwsze, opisy te nie zanurzają się głębiej w poszukiwaniu sił społecznych, które znalazły się u podłoża pojawienia się owego technologicznego i instytucjonalnego wsparcia globalizacji. Nie można poprzestać na przypisywaniu wszystkiego, co składa się na globalizację, jedynie „naturalnym” ludzkim dążeniom do poprawy własnej sytuacji materialnej i do wolności politycznej. Prze* cięż takie dążenia były najwyraźniej nieobecne w wielu innych socjohisto-rycznych kontekstach. Jeśli zatem jest empirycznie dowiedzioną prawdą, że owe impulsy w ich wyrazistej współczesnej postaci są czymś, co charakteryzuje w szczególny sposób nowoczesność, to badacze muszą zapuszczać się w głębsze warstwy strukturalne współczesnego społeczeństwa w poszukiwaniu uwarunkowań, które legły u podstaw wytworzenia się owej technicznej i instytucjonalnej bazy globalizacji. Przedstawione niżej inne teorie poszukują na własnej drodze rozwiązania tego problemu.
Drugim powodem, dla którego liberalistycznc wyjaśnienia uznać wypa' da za wadliwe, jest ich ślepota na kulturę. Przyczyn globalizacji szuka siC
tutaj w materialnych warunkach technicznych i instytucjonalnych, po-[pjjjając społeczne i historyczne otoczenie procesów życiowych i strukturę *riedzy. która sprzyjała przemianom w zakresie techniki i instytucji. Za-miast tego w opisach liberalistycznych występuje tendencja do traktowana kultury (i kulturowych odmienności) jako czegoś, co nie ma znaczenia w określaniu czasu, miejsca i sposobu pojawienia się globalizacji. Zakłada sie, że ludzie zawsze i wszędzie są jednakowo otwarci na globalność ich życiu i pragną jej umacniania, a przecież to oczywista nieprawda, po trzecie, należy wytknąć liberalizmowi niedocenianie roli władzy politycznej. Podkreśla się tu rywalizację firm o wpływy na rynku, a grup interesów - o możliwe korzyści. Ale pomija się znaczenie strukturalnych różnic w poparciu udzielanym procesom globalizacji ze strony sił politycznych i w odmienności ich wyobażeń co do właściwego kształtu globalizacji. W wyjaśnieniach liberalistycznych nie zwraca się wystraczająco (lub wcale) uwagi na głęboko utrwalone hierarchie państw, klas, kultur, płci, ras itd. w dysponowaniu siłą polityczną. A przecież najbardziej pobieżne spojrzenie ujawnia, że globalizacja tkwi głęboko w owych strukturalnych nierównościach i związanych z nimi walkach politycznych.
0 ile liberalistyczne opisy globalizacji prowadzą do zaniżonej oceny znaczenia władzy, realiści polityczni umieszczają walkę o władzę w samym centrum wyjaśnień globalizacji (np. Gilpin, 2001). Realizm polityczny leży u podstaw tradycyjnego ujmowania stosunków międzynarodowych w perspektywie polityki władzy. To podejście znamionuje na ogół badaczy zainteresowanych sprawami władzy państwowej, interesów narodowych
1 konfliktów między pańśtwami (nie wyłączając wojen).
Realiści polityczni zakładają, że terytorialne suwerenne państwa
są głównymi aktorami światowej polityki. Przyjmują także, że państwa są nieuchronnie zachłanne i wyrachowane, a zatem skazane na konflikty polityczne, zważywszy, że ich apetyty są nienasycone. Aby poradzić sobie jakoś z owymi nieunikonymi konfliktami między państwami, niektórzy realiści polityczni zalecają utrzymywanie równowagi sił, polegające na tym, ** każda próba sięgnięcia po dominację w świecie przez jedno państwo j natrafią na wspólny sprzeciw pozostałych. Inni realiści polityczni są od-| dennego zdania. Sugerują, że państwo zajmujące dominującą pozycję i ntoże wnosić stabilność w ład światowy, jeśli tylko ów „hegemon" nie na-fUsza międzynarodowego prawa i podtrzymuje instytucje, które zarówno ,1*^żąjego interesom, jak też równocześnie nie dopuszczają do konfliktów ®*>ędzy pozostałymi państwami.
^ duchu teorii hcgemonicznej stabilności wyjaśnia się globalizację jako ^todę utrzymywania prymatu w świecie przez aktualnie dominujące J Państwo w czasach najnowszych są to Stany Zjednoczone - i kontrolo-rywalizacji między państwami. Przy takim podejściu współczesny ^rost w wielkiej skali transplanetarncgo powiązania zapewnia państwu