rzających do rozwijania uczuć prospołecznych i kontroli nad własnym postępowaniem opartej na przyswojonych wartościach moralnych.
Z demoralizacją mamy do czynienia wówczas, gdy dotychczasowe efekty konstruktywnej socjalizacji zostają wyeliminowane pod wpływem nowych warunków środowiskowych. Na przykład młody człowiek, który przybył ze wsi do miasta, znalazłszy się w nowym dlań środowisku i nie uzyskawszy odpowiedniego oparcia społecznego, przeżywa konflikt między dawnymi a nowymi wzorami postępowania, a po odrzuceniu dawnych autorytetów i nieprzyjęciu nowych egzystuje w warunkach rozluźnionej kontroli społecznej. Wskutek tego staje się podatny na wpływ kręgu chuligańskiego. Innym przykładem demoralizacji jest załamanie się dotychczasowego systemu wartości i norm przyjętych przez młodego człowieka, który podejmując pracę zawodową zetknął się w swoim zakładzie pracy z przestępczą kliką kierowaną przez jego bezpośrednich przełożonych i starszych kolegów.
Natomiast typowym przykładem socjalizacji antagonistyczno-destruktywnej jest proces kształtowania się osobowości dziecka, które rozwija się w środowisku ludzi wykolejonych społecznie. Jest to np. sytuacja dziecka, którego rodzice są przestępcami, a więc dziecka od początku swojej egzystencji stykającego się z wzorami przestępczego zaspokajania potrzeb i z zachowaniem wyrażającym egoistyczną orientację życiową; dziecko to kontrolowane jest co najwyżej partykularnymi interesami rodziny lub grupy przestępczej.
Zarówno socjalizacja zwichnięta, jak i demoralizacja oraz socjalizacja anta-gonistyczno-destruktywna stwarzają podatność na wpływy środowisk, które najbardziej odpowiadają dotychczas wytworzonym dyspozycjom i postawom emocjonalno-motywacyjnym. W rezultacie nie tylko wytwarza się orientacja egoistyczna i co najwyżej skłonność do respektowania wąsko partykularnych interesów społecznych, ale następuje także przyswojenie wzorów podkulturowych ukierunkowujących i podtrzymujących antagonistyczno-destruktywne zaspokajanie potrzeb. '
Wychowanie resocjalizujące
Przyjęte tu pojęcia wykolejenia społecznego oraz pojęcie resocjalizacji pozwala nam wymienić trzy podstawoweLejęmenty postępowania resocjalizującego, a mianowicie oddziaływaniaęetiotropowo-reedukujące.ćrgotropowo-reedukujące i ■ semiotropowo-reedukujące /.. Jl
Oddziaływania etiotropowo-reedukujące polegają na usuwaniu czynników powodujących uczenie się postaw antagonistyczno-destruktywnych. Tak np. chcąc oddziałać resocjalizująco na dziecko, które w związku z awanturami rodzinnymi i alkoholizmem rodziców doznaje licznych stresów wytwarzających podatność na wpływ}' antagonistyczno-destruktywne, co w rezultacie powoduje u niego stany lękowo-agresywne i hamuje rozwój moralny - musimy zmienić jego warunki domowe. Chcąc zaś oddziałać ręsocjalizująco na chłopca, u którego pod wpływem kolegów wytwarza się antagonistyczno-destiuktywny stosunek do wymagań ze strony szkoły, musimy odizolować go od tego wpływu. Zmierzając natomiast do powstrzymania procesu demoralizacji, któiy stał się udziałem młodego robotnika wskutek kontaktu z kliką przestępczą, musimy zerwać jego kontakty z tego rodzaju grupą.
Czasem, jeżeli czynniki wywołujące postawy antagonistyczno-destruktywne nie oddziaływały zbyt długo, takie etiotropowe posunięcia okazują się wystarczające. Niejednokrotnie dzieje się jednak inaczej, a nawet zdarza się, że wówczas, gdy czynniki powodujące wykolejenie społeczne już nie istnieją, pozostają nadalich skutki. Niezbędne są wówczas oddziaływania wywołujące u osoby resocjalizowanej odpowiednie doświadczenia, które byłyby w stanie doprowadzić do pożądanych zmian w jej postawach i zachowaniu.
Zastanówmy się więc, jakie to doświadczenia są szczególnie ważne w procesie każdej socjalizacji. Otóż chodzi tu o tzw. doświadczenia wzmacniające dodatnio lub ujemnie.
Twierdzenie to stanowi konsekwencję wielu systematycznych obserwacji, z których wynika, że człowiek, podobnie jak inne wyżej zorganizowane organizmy, skłonny jest powtarzać zachowania się, po których następuje zdarzenie dlań korzystne, przyjemne, zaspokajające jego potrzeby i rozładowujące napięcie związane z jego dążeniami, czyli nagroda. Równocześnie człowiek skłonny jest unikać tych zachowań, po których następuje zdarzenie dlań niekorzystne, nieprzyjemne, utrudniające zaspokajanie potrzeb i wzmacniające napięcie, czyli kara. Można więc powiedzieć, że' nagroda wzmacnia dodatnio czynności ludzi, a kara -wzmacnia je ujemnie, że więc nagroda jest podstawowym doświadczeniem edukującym, a kara podstawowym doświadczeniem reedukującym!
Należy jednak podkreślić, że kara jest doświadczeniem reedukującym osoby bardziej wykolejone społecznie tylko o tyle, o ile następuje nieuchronnie po każdej czynności antagonistyczno-destruktywnej. Niewiele natomiast pomoże recydywiście, który na dziesięć „skoków” ma za sobą pięć czy nawet osiem ukaranych, a pięć czy choćby dwa nagrodzone zdobytym łupem, wzrostem prestiżu w środowisku przestępczym i wdzięcznością obdarowanej dziewczyny. Taki recydywista przypomina hazardzistę, który mimo że osiem razy przegrał, a tylko dwa razy wygrał, gra dalej, bo ciągle ma nadzieję, że teraz mu się uda /.../.
Na szczęście,1 kara zewnętrzna nie jest to jedyne wzmocnienie ujemne, którym dysponujemy podejmując oddziaływania resocjalizujące. Możemy także, i w wielu wypadkach musimy, uciekać się do skuteczniejszego środka oddziaływania, jaki stanowi w tym wypadku kara wewnętrzna - czyli inspirować do samokarania i obok lęku przed karą zewnętrzną wytworzyć lęk przed karą wewnętrzną, gdyż
95