288
Zygmunt Szweykowski
zie [angielski lekarz leczący Fryderyka] wezwany został telegraficznie do San
Remo i już tam wyjechał u.
Prus, bardzo żywo śledzący wypadki polityczne ówczesnych Niemiec (czego dowodem Kroniki, w których ciągle nawraca do tego tematu, a szczególnie do działalności Bismarcka), interesował się także żywo postacią Fryderyka. W związku z jego chorobą poświęcił mu znaczną część kroniki z dnia 4 grudnia, okazując dużą sympatię dla następcy tronu niemieckiego („Mówią, że dostojny chory ma być wielkiej zacności człowiekiem. Niezawodnie tak jest.” 12) i współczując jego chorobie. Kronika jednak nie jest utrzymana jeszcze w tonie głęboko dramatycznym, gdyż ostatnie telegramy z Niemiec i San Remo przed napisaniem kroniki zaczęły znów przebrzmiewać nutą nadziei13. Stąd i poczucie ulgi u Prusa: „następca tronu niemieckiego podobno nie ma raka” — napisał w kronice. Rychło jednak te wiadomości (inspirowane w prasie berlińskiej ze względów taktycznych) zanikły i w połowie grudnia znów zaczęły brzmieć beznadziejnością. Wówczas Prus napisał Z legend dawnego Egiptu, przerzucając temat współczesny w przeszłość. Prus musiał uznać zabieg ten za konieczność, aby w pełni dopowiedzieć to, co w rzeczywistości nie było jeszcze zakończone, uniknąć posmaku sensacji i uzyskać perspektywy uogólniające fakt jednostkowy na całość życia ludzkiego; atmosfera legendowa szczególnie temu sprzyjała.
Uśmiercając Horusa, gdy książę Fryderyk jeszcze żył, Prus uprzedził wypadki, ale pomylił się tylko w szczegółach, nie zaś w istocie zagadnienia, które miało dokumentować ideę, że „marne są ludzkie nadzieje wobec porządku świata”. Fryderyk wstąpił wprawdzie na tron (jako Fryderyk III) w marcu następnego roku (cesarz Wilhelm I zmarł dnia 9 marca 1888 r.) i na czas krótki wydawało się, że w Niemczech (a więc pośrednio i w Europie) nastanie nowa era. Prus nawet wbrew sugestiom noweli w kronice z dnia 31 marca — w związku z pismem nowego cesarza do Bismarcka — głosił tryumfalnie:
— No — i ks. Bismarck ustatkował się...
11 Tamże nr 346.
12 Tamże nr 335.
13 „Berlin 29 listopada [... ] Według ostatnich doniesień z San Remo następca tronu ma się stanowczo lepiej”. (Tamże, nr 330).
„Wiedeń 30 listopada [... ] „N. Wiener Tagblatt" otrzymuje z Londynu wiadomość, że w najwybitniejszych angielskich kołach medycznych objawia się przekonanie, iż możebnym jest, że choroba księcia następcy tronu nie okaże się rakiem, tylko zwykłym wrzodem". (Tamże, nr 331).
„Berlin 2 grudnia [... ] Z San Remo donoszą, że diagnozę, która stwierdziła charakter rakowaty narośli w gardle następcy tronu, zaczynają tam uważać za wątpliwą". (Tamże, nr 333).