DSC01574 (2)

DSC01574 (2)



36 Jak opisywać językowy obraz świata?

ny, wyraz będący przedmiotem introspekcji, od tego elementu rzeczywistości obiektywnej, którego on jest znakiem” - pisał Doroszewski (1970, s. 301), dodając, że „to, co niektórzy ludzie myślą o danej rzeczy, nie jest identyczne z desy gnatem oznaczającego ją wyrazu” (ibid., s. 298). Twórca koncepcji słownika akademickiego zdawał sobie jednak sprawę z różnicy między desygnatem pojmowanym filozoficznie („przedmiot odpowiadający nazwie”) a desygnatem językowym („przedmiot myśli odpowiadający wyrazowi”), jak o tym świadczy definicja hasła „desygnat” w słowniku. Rozumiał też konieczność jakiegoś uwzględnienia tego, co odpowiada wyrazowi w tej rzeczywistości, którą jest społeczna świadomość: „Słownik nie może nie informować o tym, jaka treść bywa wiązana z wyrazem hasłowym w świadomości mówiących, ale obowiązkiem słownikarza jest wyjaśnienie, która z cech desygnatu objaśnionego hasła ma charakter subiektywno-relacyjny, to znaczy jest cechą upatrywaną przez kogoś w desygnacie, ale niebędącą jego właściwością immanentną” (ibid., s. 297). Pytanie, na jakiej podstawie ma się oprzeć słownikarz, chcąc „poinformować czytelnika o stosunku, jaki zachodzi między tym, co on (czytelnik) myśli, a obiektywnymi składnikami treści znaczeniowej wyrazu” (ibid.), autor pozostawia bez odpowiedzi. sugerując, że problem zostaje automatycznie rozwiązany przez przyjęcie naukowego punktu widzenia w miejsce potocznego. Tymczasem przejście od tego, co subiektywne, do tego, co obiektywne, bynajmniej nie jest równoznaczne z przejściem od wiedzy potocznej do naukowej, i to z dwu powodów:

1.    Zgadzając się z opinią, że poznawanie naukowe jest nastawione na maksymalny obiektywizm, nie można także w wiedzy potocznej nie widzieć elementów obiektywnych obok subiektywnych.

2.    Ocena subiektywnego względnie obiektywnego charakteru wiedzy może następować tylko wtedy, kiedy się przyjmie ten sam typ racjonalności i taką samą postawę wobec świata. Wiedza potoczna ma swoje źródło w innej postawie (pragmatycznej, zdroworozsądkowej) niż naukowa (teoretycznopoznawczej) i dlatego ocena obiekty wizmu jednej wyłącznie z punktu widzenia drugiej nie jest uzasadniona.

Istotna wątpliwość dotyczy także założenia dotyczącego możliwości i celowości przeciwstawiania w znaczeniu słowa komponentów denotacyjnych i konotacyjnych. Konsekwentnie stosowana zasada wiązania haseł z desygnatami (przedmiotami realnymi) znosiłaby granicę między słownikiem językowym i encyklopedycznym, a przecież celem słownika językowego jest opis znaczenia znaków, a nie przedmiotów rzeczywistości językowej. Alternatywa: preferować denotacyjne czy konotacyjne komponenty znaczenia słowa, jest z punktu widzenia językoznawczego fałszywa. Słownik językowy nie może odrzucać językoznawczego rozumienia desygnatu, gdyż tylko ono pozwala zrozumieć funkcjonowanie znaku językowego w tekstach językowych.

Efektem scjentyczno-encyklopedycznego charakteru wielu definicji w SJPDor jest niespójność wewnętrzna artykułów hasłowych, ponieważ:

1) w przeciwieństwie do definicji cytaty pochodzą w większości z tekstów nienaukowych i znaczenie zaświadczanych przez nie hasłowych wyrazów odpowiada wiedzy językowej nienaukowej (nie jest więc spełniony warunek „zastąpienia słowami definicji wyrazu hasłowego w kontekście bez naruszenia sensu całości”) (SJPDor, t. 1, s. XXXIV);

2) znaczenie przenośne i niektóre ze znaczeń pobocznych przestają mieć cokolwiek wspólnego ze znaczeniem wykazanym jako podstawowe (np. drugie znaczenie wyrazu Świnia: „obelżywie o człowieku nieetycznym, podłym” nie wiąże się ze znaczeniem pierwszym).

Efektem dodatkowym jest wprowadzenie do słownika fałszywych frazeologizmów typu obeireć, urżnąć się jak Świnia, w których znaczenie całych zwrotów jest w gruncie rzeczy prostą sumą znaczeń składników jedynie zwyczajowo łączonych ze sobą.

Scjentyzm definicji SJPDor uderza szczególnie w przypadku haseł przynależnych do podstawowego zasobu leksykalnego, mających długą tradycję użycia i obrosłych w języku w swoistą mitologię. Stonce jest np. definiowane jako „centralne ciało niebieskie układu słonecznego, kula gazowa o bardzo wysokiej temperaturze, wysyłająca ogromne ilości energii promienistej” itd. Zając to „Lepus, zwierzę z rodziny o tej samej nazwie (Leporidae), gryzoń roślinożerny, niekopiący nor; najpospolitszy jest zając szarak zamieszkujący Europę Środkową i zając bielak żyjący na północy, mający w zimie białą sierść”. Przytoczone definicje zawierają elementy przynależne do wiedzy specjalistycznej (np. „kula gazowa”, „energia promienista”, informacje o terenach zamieszkiwanych przez zające na kuli ziemskiej), bardziej istotna jest jednak inna ich właściwość, mianowicie brak w nich elementów charakterystycznych dla wiedzy potocznej, brak tego, co ze słońcem i zającem kojarzy świadomość przeciętnego użytkownika języka polskiego i co jest istotne z punktu widzenia funkcjonowania tych wyrazów w języku polskim.

Wskażmy na niektóre typy zjawisk, dla których interpretacji konieczne jest przywołanie tych potocznych, a pomijanych przez SJPDor elementów znaczeniowych.

1. W zakresie słowotwórstwa powtarzającym się zjawiskiem jest stabilizacja w podstawowym znaczeniu formacji słowotwórczej (derywatu) tych elementów znaczeniowych, które w znaczeniu wyrazu bazowego mają jedynie status asocjacyjny. Cytuję przykłady z SJPDor:

świnić (posp.) - „zanieczyszczać dane miejsce, brudzić” (wobec znaczenia rzeczownika bazowego jak wyżej);

rozindyczyć się (pot.) - „rozwścieczyć się [jak indyk]”, dawniej także: „stać się czupurnym, napastliwym” [indyk objaśniony w SJPDor jako: „Meleagris gallopavo, ptak duży z rzędu kurowatych o krótkim dziobie; samce mają czerwone, zwisające pod gardzielą korale i wachlarzowaty ogon; pochodzi z Ameryki Północnej”);

małpować - „bezmyślnie ślepo co naśladować [...]” (małpa objaśniona krótko jako „zwierzę z podrzędu o tej samej nazwie”);

zbaranieć (pot.) - „stracić głowę, zapomnieć języka w gębie; osłupieć ze zdumienia, zgłupieć” Ibaran to tylko „zwierzę domowe racicowe, przeżuwające, trawożer-ne, o wygiętych rogach i długiej wijącej się sierści, która bywa strzyżona i przerabiana na wełnę”);


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC01575 (2) 38 Jak opisywać językowy obraz świata? zacietrzewić się - „zapamiętać się w uniesieniu,
DSC01576 (2) 40 Jak opisywać językowy obraz świata? graficznej podanie nadrzędnego rodzaju oznacza w
55 językowy obraz świata a medialny obraz świata R: No. R: 1 wyjaśnię przed 19.00. Do usłyszenia. R:
57 językowy obraz świata a medialny obraz świata Nic dziwnego, że wprowadzanie rzeczywistości do jęz
59 JĘZYKOWY obraz świa ta a medialny obraz świata wpływu na ten językowy obraz świata specjalnego,
DSC03076 16 Jeżyk a świat 11. W Polsce termin językowy obraz świata pojawił się w sposób terminologi
DSCF0524 a KulturaTom 13 JĘZYKOWY OBRAZ ŚWIATA I KULTURA Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego
Zdjęcie0112 (10) JĘZYKOWY OBRAZ ŚWIATA    , . . ( } w semantycznych rozczłonkowaniach
57 językowy obraz świata a medialny obraz świata Nic dziwnego, że wprowadzanie rzeczywistości do jęz
JĘZYKOWY OBRAZ ŚWIATA (JOŚ). Termin wielu dyscyplin humanistycznych, ale głównie ETNOLINGWISTYKI ora

więcej podobnych podstron