PRZYSZŁOŚĆ SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO 247
rm judaizmu i, w jeszcze większym stopniu, z historią chrześcijaństwa Decyzja Soboru Jerozolimskiego, pozwalająca na chrzest nie-iydów bez wcześniejszego obrzezania, rozdzieliła związek pomiędzy urodzeniem z żydowskiej matki a wiarą, w ten sposób odwołując się do wolności ducha jako nąjpierwszego warunku wiary. Ideat wolności w swojej pełnej skali, od wolności sumienia po wolność słowa, i łącznie ze swobodami cywilnymi i politycznymi nie pojawia się ani w muzułmańskiej, ani hinduistycznej, ani buddyjskiej, ani konfucjańskiej, ani sintoistycznej, ani animistycznej kulturze.
Osłabienie kościołów i synagog oznacza zatem osłabienie źródła przekonań o osobistej wolności, z której wypływa koncepcja i praktyka społeczeństwa cywilnego. Z pewnością tutąj leży jedna z przyczyn, dla której komuniści byli tak zdeterminowani, by zniszczyć kościoły i synagogi. Judaizm i chrześcijaństwo zależne są od wolności sumienia i bronią jej z wielkim oddaniem.
Innym powodem, dla którego kościoły i synagogi stanowią centralne instytucje cyw ilnego społeczeństwa, jest fakt, że zachęcają one swoich członków do podjęcia społecznych obowiązków także w innych instytucjach obywatelskich.
3. Rozdział kościoła od państwa, ale także nierozdzielność polityki i religii. U progu dwudziestego pierwszego wieku, po doświadczeniu komunizmu, jedna pilna potrzeba rysuje się przed nami z całą ostrością: potrzeba ograniczonego państwa pod rządami prawa, z rozbudowanym systemem kontroli i równowagi oraz innymi formami ochrony, które mąją okiełznać władzę państwową Wśród tych form ochrony znąjduje się też oddzielenie kościołów od struktur państwowych. Władza państwa nie powinna być poszerzana poprzez jej identyfikację z religią. Kościoły powinny być wolne od władzy państwowej.
Oddzielenie przymusu władzy państwowej od duchowo-moral-nej władzy kościołów jako instytucji nie oznacza, że konkretna jednostka ludzka musi ulec schizofrenii. Byłoby to pogwałceniem integralności osoby ludzkiej, by dzieliła samą siebie na zwierzę polityczne z jednej strony oraz na sprywatyzowane zwierzę duchowo-moralne z drugiej. Rozdział kościoła od państwa nie ciągnie za sobą podziału w umysłach jednostek, wstawienia wodoszczelnych komór pomiędzy religią a polityką. Wręcz przeciwnie, nąjgłębsze motywy umiłowania wolności, poszanowania