img336

img336



280 JACEK DANASZKIEWtCZ

<*>

słowami rzecz oddaje nasz historyk', monografisla Bolesława Chrobrego: „Poprzez kraj słowiańskich Dziadoszan ccsaiz niebawem dotarł do granicznej rzeki Bóbr, gdzie - pod grodem Iłowa - oczekiwał na niego okazały orszak księcia pekińskiego Bolesława Chrobrego z nim samym na czele”*.

Zostawiając na razie na boku kwestię położenia granicy, przy której raczej -jak wynika z powyższego - książę oczekiwał dostojnego gościa, niż na której go witał, zajmijmy się przebiegiem pierwszego kontaktu władców, wzrok kierując ku przekazowi Thietmara. „Decursis lunc Miłcini tenninis" - donosi kronikarz - a * więc po przebyciu ziemi Milczan, „huic ad Diedesisi pagum primo venicnti” -czyli „temu” - cesarzowi, gdy tylko stanął na granicy kraju Dziadoszan, Bolesław, wielce radosny, wyszedł naprzeciw(„Bolizlavus... multum bilans ocenirit"). Po słowie „BołizlnvusM, a przed frazą,,multum hilaris occurrit” stoją dwa zdania wtrącone, które zaciemniają nieco myśl przewodnią wypowiedzi. W jednym wyjaśnia Thictinar znaczenie imienia księcia Polan („Bolizłnvti$, qui maior Imis non merito sed morc antiquo interpretatur”), wdnigim zawiera informację o przygotowaniu kwatery dla gościa w miejscowości Hua („parała in loco, qui lina dicitur, suimet liospicio”). Obecność dwu wyrażeń podporządkowanych składni iibłatmts tibso-lutus („ad Dtedosisi pagum primo venienti” oraz „parało iri loco... liospicio”) -przedzielonych jeszcze, jak pamiętamy, wyjaśnieniem dotyczącym imienin Polańskiego władcy - spowodowała zapewne, że, w zgodzie z domniomywaniami historycznymi, uwagę koncentrowano na doniesieniu o kwaterze dla cesarza we wskazanym z nazwy miejscu, jakby właśnie tam mieli się spotkać Otton i Bolesław10.

* J. STRZELCZYK. Bolesław Chrobry. Poznań 1999:4fi; podobnie lenie, Otton ///, Wrocław 2000:113 n. - lu Iława, poprzednio Iłowa. Opowiadamy się za Iłową nad Czerną Małą, której nazwa w Sńm*-nikugeograficznym Królestw Polskiego... (t. 3, Warszawa 1882:263) brzmi: llwa-jak u Tltieimu-ro. Niemiecko nazwa miejscowości IIalbr.ii jest, wydaje się, mutacją słowiańskiego loponimn. Iłowa leży blisko i naprzeciw przepraw przez Nysę w Mniafcowie (Oad Muskau) i Przewozie (Pric-b»s). O grodzie w pobltiu Iłowy zoli. J. LEWCZUK. Gród ijego zaplecze ir Jułeiłe badali powierzch-i tlonych A7.P aa terenie województwa zielonogórskiego, (w:) Centrum i zaplecze me wczesnośredniowiecznej Europie Środkowej, red. S. Mofdzioch. Wrocław 1999:235-236.

Zakładano, te domena Dziadoszan wpadła pod kontrolę biskupstwu miśnieńskiego, zob. Cli. LOokil Regesfett..., t. UJ., 1986: 175. U nas kłopoty z usytuowaniem krainy spotęgowało iłunia-msi,C7r°Z*)a<,^''V,inC^0 *"ra6,,,cntw kroniki, piórn M. Jedlickiego (Kronika Thietmara. Poznań • -2). ..Kiedy poprzez kraj Milczan dotarł (cesarz - J. IL)dostedzib Dziadoszan, wyje chat 7. ro o cią na j ega spotkanie nolcslaw”. Przekład sugeruje, że spotkanie nastąpiło już gdzieś na terytorium plemienia, co W2inacnia następna informacja 0 kwaterze itt loco. qtii lina dicitur.

Z relacji Thicimara wynika przecież, że cesarzowi wyszedł naprzeciw Bolesław i spotkał się z nim lani, gdzie zaczynał się kraj Dziadoszan, a zarazem jego ziemie i jego władztwo". Potwierdza się, należąca do kanonu takich spotkań, okoliczność podejmowania gościa na granicy i pochodem zmierzającym ku przybyszowi. Na przygotowaną zawczasu kwaterę gospodarz i Otton pojechali już razem.

Bolesław, zważywszy osobę gościa i rangę wizyty, nic mógł zresztą pozwolić sobie na witanie Ottona gdzie indziej, niż na rubieży swego władztwa. Wymóg takiej grzeczności, a lepiej obowiązek takiego zachowania się, oddają przekazy z epoki. Rocznikar/.kwcdlinluirski, opisując pochód cesarza do Sklawinii i Gniezna powiada, że gdy cesarz tylko przekroczył Alpy, i pierwszy raz stanął swą stopą po lej - po naszej zdaje się mówić autor stronic, to zaraz toto ci Galio, Fronda, Sticvia ...olmam ruitn. Klasztor w Staffelsec, gdzie zatrzymał się na krótko po przebyciu gór, nie wyznacza oczywiście w sensie dosłownym jakiegoś punktu granicznego, ale cesarz „wraca do domu” i powrót ten należy uczcić, jak tylko się dokona". Zasada granicy -„pierwszego spotkania”działa także w drugą stronę.

Zob. Z. Kurnatowska. Dziadoszanie. [w:) SSS. t. VII!/2, Wrocław 1996: 307; por. też trafne uwagi ti. KOWM.C7.YK, Systemy obronne walów podłużnych nur wczesnym iicdniowkczu ntt ziemiach polskich. Warszawa 1987; 94.

" Terytorium Dziadoszan należało <lo Piastów ok. 990 r., w regeście Dagome iadex czytamy, że państwo rozciąga się „usquc in terram Milzc et a fine Milzc recie intra Oddera", zcb. 13. KORUI-SóWMA, Dagome iitdcs - stadium krytyczne, (w:) Początki państwa polskiego, 1.1, Poznań 1962: 395. W roku 1000 przynależność tę poświadcza, jak widzimy, Thiclmar. Granica przebiegała puszcza dzielącą Milczan od Dziudoszan, por. dokument Henryka IV dla biskupstwa praskiego, które miało obejmować również „Dedosizc usiptc ml mcdiani sikam, qun Milcianorum occur-runt lennini” (Codcx diplomaticus ncc non epistolaris Silesiae, wyd. K. Mftleczyiiski, 1.1, Wrocław 1951/1956: 27. (nr 8). Zob. leż Cłu LUuko. Regesten.....I. II: 900-983, Berlin 1985: 224-

226 (nr 161); J. Nalepa. Granice Polski najdawniejszej. Prolegomena, 1.1, Kraków 1996: 34 n„ passim i mapka nr 1. Również ustalenia tego ostniniego autora wskazują na gonią Nysę Łużycką juko orientacyjny wyznacznik pasa granicznego okuło roku 990-1000 między strefą władztwa Piastów i Ekkdiarda. Stówa Aualbolda (J7ta Iłenrici //..., MOH SS, l. JV, 1841: 6S9, c. 22) potwierdzają powyższe ustalenia. Mówi on bowiem, myśląc o sianie sprzed kwietnia 1002 r. -mumzonym później przez Bolesława - że polski władca „Milzaviam ąuoąuc, Saxcniac cl Polo* niae intcriacentcm marchuun, insidiis... subicif.

A win fes Quedlinhnrgenscs, MGIt SS, I. 111, 1839: 77 (s.a. 1000); zob. K. GółtlCH. Otto ///. Roman us. Saxonicus et Itaficus. Kaiscrlichc Roną*) li lik and siichsische Uistoriogrnphic, -Sig-inaringen 1993: 52-56; G. Altiioi f, op. cit., IS96: 137.  M. UHLIRZ, op. cit.. 1954: 316.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Slajd68 (16) Potocznie mówimy bowiem: „Od każdej reguły są wyjątki," i to zdanie bardzo dobrze
img340 288 JACEK DANASZKIGWCZ ward, biskup Hildesheim15, Kronikarz z Limoges, Adcmar, patrzący na cz
img339 286 JACEK BANASZK1EWICZ marca jest z Ottonem - i z Bolesławem Chrobrym zresztą tak że-pod Mag
- w Argentynie w głosowaniu na kandydatów do Zgromadzenia każdy oddaje 3 głosy Historycznie ogranicz
10066 30 Jacek Banaszkiewicz odnosi się wprawdzie do historii Egiptu, jednak interpretatio Slawca p
WSTĘP Po ponad sześciu latach pracy oddaję w ręce Czytelników pierwszą w historii monografię opisują
Dr Jacek Pudliszewski Program nauczania 1.    Przedmiot: Proseminarium z historii
Teheran: Roosevelt i Stalin 475 mówiąc słowami jednego ze znanych historyków, nie zamierzali wspomag
page0014 o Summa teologiczna rzecz różni się w naszym sposobie pojmowania; o ile bowiem nasz rozum r
PwTiR141 280 Rozdział 9 pujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Należy stwi
116 Jacek Wojtysiak tu pierwiastków męskich. Rzeczywiście, być może gdyby one nie dominowały, to nas
DOPASUJ 09 A. TATO    j
CCF20091001004 tif A jak się ma rzecz z wyrazami „semiotyka”, „semiologia” i „semantyka”? Czy tak j
cesarzem zostaje Herakliusz. Patriarcha Konstantynopola, Sergiusz, oddaje bogactwa kościelne na rzec
DSC57 (5) poszerzają nasz dostęp do nich, muszą wnosić pozytywny wkład na rzecz demokracji i wzmocn

więcej podobnych podstron