nie sięga się do pierwszych świadectw zracjonalizowania widocznej w sztuce XIX wieku skłonności ku walorom estetycznym przeciwnym klasycznemu pięknu. Jednym z prekursorów był tu Friedrich Schlegel, który w Studium o poezji greckiej (1795, druga wersja 1823) zwrócił uwagę na brak teorii brzydoty i zaproponował sporządzenie systematycznego „kodeksu” uwzględniającego różnorodne jej manifestacje. Dostrzegł w brzydocie jako kategorii opartej na negacji ważny element sztuki nowożytnej. Z tych też powodów brzydota stała się składnikiem romantycznej teorii groteski. Victor Hugo w Przedmowie do „Cromwella” (1827) buduje pojęcie groteski z dwóch pierwiastków: szpetoty i grozy oraz komizmu i błazeństwa1. Pojawiają się tu stwierdzenia istotne dla późniejszej refleksji estetycznej, jak na przykład teza o atrakcyjności brzydoty (jak i zła) wynikająca z jej wielokształtności („brzydota stale ukazuje nowe, choć niepełne oblicze”) oraz problem estetyzacji przedmiotów brzydkich („rzeczy brzydkie z punktu widzenia natury, piękne z punktu widzenia sztuki”)2.
Georg Wilhelm Friedrich Hegel w Estetyce poświęcił niewiele miejsca kategorii brzydoty, jednakże podstawowe dla jego poglądów estetycznych przeciwstawienie sztuki romantycznej (chrześcijańskiej) - sztuce symbolicznej okazało się w tej dziedzinie bardzo inspirujące. W latach 1830-1857 publikowali swe dzieła poświęcone m.in. problemom kategorii estetycznych, w tym brzydoty, Christian Hermann Weisse, Friedrich Theodor Vischer, Arnold Rugę, Kuno Fischer3. Im wszystkim dzieło Rosenkranza wiele zawdzięcza.
Brzydotę określa Rosenkranz metaforycznie jako „strefę clenia świetlistej figury piękna”4. Oznacza to, że „piękno, podobnie jak dobro, jest absolutne, brzydota zaś, jak zło, jest tylko relatywna”5. Rosenkranz przeprowadza szczegółową klasyfikację brzydoty zakładając, że jest ona pojęciem pośrednim między pięknem a komizmem, obejmuje zatem trzy obszary: tego, co pospolite, tego, co odrażające i karykaturę. Znamienny dla poglądów Rosenkranza jest szczególny wymiar, jaki nadaje tradycyjnemu moralistycznemu pojmowaniu brzydoty. Łącząc tę kategorię bezpośrednio ze złem („Piekło jest nie tylko moralne i religijne, ale także estetyczne. Jesteśmy zanurzeni w złu i grzechu, ale także w brzydocie”6), odnosi ją głównie do kryzysu cywilizacji, patologii społecznych, chaosu i nędzy życia codziennego. Sztuka współczesna, jego zdaniem, czerpie natchnienie przede wszystkim z życia miejskich aglomeracji i obnaża ich brzydotę i niemoralność. W swych rozważaniach chętnie powraca do takich powieści, jak Tajemnice Paryża Eugeniusza Sue, Dama kameliowa Aleksandra Dumasa, Adriannę LecouvreurScr\be'&, utwory Dickensa, a także do ilustracji Gustawa Dorć do dwóch piekieł: piekła dantejskiego i piekła-miasta: Londynu7. W dziele Rosenkranza splatają się ściśle dwa nurty XIX-wiecznejrefleksji o brzydocie: jeden rodzący się z przeformuło wania koncepcji piękna, drugi zaś orientujący się ku problematyce kryzysu cywilizacji.
121
V. Hugo, Przedmowa do dramatu „Cromwell" (tłum. J. Parvi), za: Manifesty romantyzmu 1790—1830, wybór tekstów I opracowanie A. Kowalczykowa, Warszawa 1975, s. 275.
Ibidem, s. 319.
G. Lukścs twierdzi, iż kariera brzydoty w estetyce poheglowskiej wynikła z dążenia do usprawiedliwienia sztuki współczesnej i dania jej przyzwolenia na przyszłość. Pojmowanie brzydoty Jako proste) negacji piękna okazało się już niewystarczające. G. Lukdcs, KarlMarx e Friedrich Theodor Vtscher(\97>A), w: Contributialla storia delTestetica, Mllano 1957, s, 247.
Cytuję za wydaniem włoskim K. Rosenkranza, EsteticadelBrutto, tłum. S. Barbera, wstęp R. Bodei, Palermo 1994, s. 48. Takie ujęcie jest echem koncepcji iw. Augustyna, w której brzydota Jest tylko cieniem piękna.
Ibidem, s. 50.
Ibidem, s. 47.
Rosenkranz Jest także autorem szkicu o topografii Paryża i Berlina, w którym podkreślał „infernalnc” aspekty tych europejskich metropolii (Dtt Topographiederhrutigtn Barii undBerlin. Zwei Yorłage. Kflnigsberg 1850).