IMG829 (2)

IMG829 (2)



ł. Problemy tradycji literackiej

zagadnień tzw. „wpływów”. Są one z pewnością jakąś cząstką procesu historycznoliterackiego. Z całą pewnością ważą jakoś na rozwoju literatury. Nieporozumieniem jest nie rozpatrywanie tych spraw, to zaś, że wpływy stały się magicznym kluczem do otwierania -wszystkiego, tak rozumienia procesu historycznoliterackiego, jak konkretnego dzieła sztuki pisarskiej. Klucz to : jednak fatalnie dobrany. Otwierać nim się dają rzeczy jedynie małe. Wpływologia jest nauką przyczynkarską. która poprzez me- ! todę badania nadaje zjawiskom miniaturowym fałszywie wielką! rangę naukową. Chce ona budować wiedzę z samych drobinowych stwierdzeń, z których żadne nie jest podporządkowane nie tylko teorii, ale nawet nadrzędnej problematyce. Badacze reprezentujący tę metodę na ogół nie stawiają sobie sprecyzowanego celu naukowego, do którego prowadziłyby badania szczegółowe. W pewnym sensie celem takim (czy jego namiastką) było usta- I lenie stosunku konkretnej literatury narodowej (tu: polskiej)! do piśmiennictwa powszechnego. Fundamentem tego było przeświadczenie, że — cytuję SkWarczyńską — „literatura to nie prosta suma dzieł literackich, ale całość spoista, której ogniwa, poszczególne dzieła, są zazębione ze sobą wpływami i zależnościami" *2. Dla wpływologa sprawą istotną będzie to np., co z twórczości Byrona lub Waltera Scotta oddziałało na Mickiewicza. W ujęciu tym zjawisko noszące imię Mickiewicz jest J punktem ujścia, w którym zbierają się wody różnorakich rzek. I ujściem, które biernie je przyjmuje, nie przerabia na swój wzór. J nie dostosowuje własnych zadań. Badacza interesuje sami przepływ, zjawisko asymilacji, przekształcanie jest mu obce.

literatury. Nastawienie to obce było uczonym, których interesowały wpływy w wąskim sensie, czyli po prostu oddziaływanie tekstu na tekst. Nowoczesna komparatystyka, uprawiana ze szczególnym nasileniem przez naukę francuską, odcina się także od dawnych zacieśnień. Komparaty-stykę Interesują przede wszystkim międzynarodowe kontakty literackie. obserwowane wielostronnie, jako element historii literatury. Por. P. van Tieghem. La Llltćrature comparćc, Parts 1931. IV-ćme śditlon revue, oraz p. Guyard, La Llltćrature comparće. Parła 1958. 2* ćdifcion rcvue. ta 5t. Skwarczyńska, op. cifi. 214.

Stąd w konsekwencji „...uważa zwykle za pierwsze swe zadanie — przytaczam jednego z najbardziej namiętnych przeciwników wpływologii, Feldmana — funkcją sędziego śledczego: badanie zależności i wpływów. Tu rozpoczyna się raj dla filolo-gów, bibliografów, szperaczy...” u. Szperacz gubi po drodze swój ) cel, fascynuje go samo obserwowanie podobieństw, staje się ( niewolnikiem szczegółu. To zagubienie celu nie było przypad- ■' kiem, stanowiło następstwo przyjętej metody. „Szperacza" zajmuje to tylko, co Mickiewicz zaczerpnął z Byrona, jakie wziął od niego motywy i chwyty literackie. Interesowały go więc sprawy wstępne, które ujmował jako problemy najważniejsze. One zaś dopiero dawać mogły materiał do postawienia problematyki pod warunkiem wszakże dwu rzeczy: po pierwsze ustalenia, czy istniała sytuacja historycznoliteracka, sprzyjająca przejmowaniu danego zjawiska i określająca jego charakter i cel. (Po drugie zaś określenia, jakim przekształceniom na nowym gruncie podlegały elementy przejmowane, Jaką pełniły rolę w nowym kontekście literackim. Ta problematyka pozostała obca klasycznej wpływologii.14

u W. Feldman, pomniejszyciele olbrzymów, Stanisławów [b. dj, seria „Literatura i Sztuka. Monografie", t. III, s. 21.

»« Rzecz charakterystyczna, że te ograniczenia „wpływologii" zaważyły na polemikach, które się wokół niej — w dwu pierwszych dziesiątkach naszego wieku — rozwinęły. Toczyły się one wokół sprawy .pomniejszania olbrzymów", tak jakby ona była tu najistotniejsza. Z jej kręgu nie zdołał wyjść nawet Borowy, broniący tego typu badań przed likwidator-skimi zapędami publicystów, w swej klasycznej pracy O wpływach i zależnościach w literaturze (Kraków 1921), która — jak większość dzieł klasycznych w nauce o literaturze — Jest już nieco przestarzała. Na istotę problemu zwróci! wówczas uwagę chyba tylko Stanisław Brzozowski, który w dialogu o Nieizschcm włożył w usta swego porte-parole. Kazimierza, następujące zdania: -Mówimy o wpływie wielkich twórców, jakby to była istotnie jakaś siła całkowicie zewnętrzna, wytwarzająca w nas zupełnie coś nowego. [.„] Granice oddziaływania literatury i sztuki zakreślone są ściśle przez zakres tycia duchowego tej grupy ludzi czy jednostki, które podlegają temu oddziaływaniu. Gdy sobie tłumaczymy fakty jakiejś epoki historycznej przez oddziaływanie wpływów literackich, mi-tologlzujemy. Ody przypisujemy laki a taki stosunek wpływowi Byrona,

21


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG829 (2) ł. Problemy tradycji literackiej zagadnień tzw. „wpływów”. Są one z pewnością jakąś cząst
IMG824 I. Problemy tradycji literackie) lira tych stron dzieła literackiego, które nie dają się okre
IMG830 (2) 7. Problemy tradycji literackiej Podejmując bardzo istotną problematyką dla konstrukcji p
IMG823 (2) i Vr* PROBLEMY TRADYCJI LITERACKIEJ L PRÓBA OKREŚLENIA TRADYCJI LITERACKIEJ Cl iągłość zj
IMG832 (2) I. Problemy tradycji literackiej przynależnych do przeszłości. W konsekwencji więc przy r
IMG837 (2) I. Problemy tradycji literackiej przecież i „ruchome" wyznaczniki formotwórcze. Jest
IMG839 (2) f. Problemy tradycji literackiej istotna jest bowiem „sytuacja” utworu współczesnego, któ
IMG826 I. Problemy tradycji literackiej oddziaływają na bieżącą praktykę literacką. Czynnikiem warun

więcej podobnych podstron