XIV
wySZIa spod jej pióra - Czy to powieść? - świad-czy te talent jej był wówczas w pełni dojrzałości. Wszystkie te zwątpienia, wahania, szamotania się odbijają się w jej korespondencji z Wandę Grabowską1 Ostatnie lata spędza Narcyza znów w Warszawie, gdzie umiera w r. 1876, opłakiwana przez najbliższych, zapomniana przez ogół.
IV
POGRZEBANA 1 ZAPOMNIANA
Zapomnienie to przeciągnęło się na lat wiele po jej śmierci w sposób zastanawiający. Stykałem się w dzieciństwie przez matkę z kołami uczennic i wielbicielek Źmichowskiej: uderzający był kontrast jej adoracji u bliskich z coraz głębszą obojętnością społeczeństwa dla tej pisarki. Zapewne, pomieszczono ją w kalendarzyku naszych < świętych narodowych1 2; czczono jej imię jako obywatelki, patriotki, wychowawczyni wreszcie, ale na tym się i kończyło. W r. 1919, dziesięć8 lat temu, przypadało stulecie jej urodzin. Utworzony komitet postanowił uczcić tę datę wmurowaniem plakiety w ścianę domu, gdzie mieszkała przy ulicy Miodowej; były mowy i pergamin pamiątkowy, i okolicznościowe broszury, z których jedna kończyła się dość osobliwie słowami: «Popularną nie stanie się Gabrieli a może już nigdy, ale wiedzieć o niej powinien każdy...2 Dziwna doprawdy formuła, gdy chodzi o jedną z naszych najlepszych pisarek, i to w broszurze mającej ją... spopularyzowaćl Toteż w owo
stulecie Gabrielu do pełni obchodu brakło tylko drobnostki; mianowicie można było obejść ze świecę wszystkie księgarnie, nie znalazłoby się ani jednego tomu jej utworów. Zjawisko to jest dość szczególne, aby je warto było wyjaśnić, zwłaszcza że wiąże fiię ono z warunkami, w jakich znajdowała się literatura w owej dobie ciężkich prób narodo* wy eh*
Oto jeden przykład anormałności tych warunków. Najpopularniejszym utworem Źmichow-skiej — tym. Którego tytuł zrósł się z jej imieniem, tym, który stworzył legendę, który porwał, zachwyci! jednych, zgorszył lub oburzył drugich, ale którego sława rozeszła się szeroko po kraju — była Poganka* Otóż ta Poganka ukazała się w r. 1846 w Przeglądzie Naukowym, n i c w y s z I a w książkowym wydaniu, aż w piętnaście lat potem znalazia się w czterotomowych Dziełach GaoricHi. Przez piętnaście lat największej sławy tego utworu mogli go ludzie znać jedynie z ..-pożyczanych egzemplarzy Przeglądu Naukowego. Czemu? Trudno dziś to zrozumieć. Kiedy pierwszy raz ukazała się Poganka w książkowym wydaniu, była już — prze* szłośdą. i
Druga przyczyna dysproporcji: d, co znali pisarkę osobiście, znali ją całą, jej rozmowę, jej listy; ci co znali zbyt skąpe jej utwory, znali ją tylko cząstkowo. Bo tak się złożyło, że ta kobieta nie mogła dać pełnej swojej miar)*.
Zapewne, cenzura rosyjska musiała bardzo krępować pisarkę, wciąż potrącającą najżywotniejsze zagadnienia narodowe i społeczne. Stąd wiele w jej pismach aluzyj, niedomówień, szyfrowanego języka, który z czasem musiał być coraz mniej dostępny. Ale bardziej od cenzur) urzędowej dawała się jej we znaki «cenzura*, wynikająca z atmosfery społeczeństwa, z jego poziomu.
1 Przedmowa Boya-Żeleńskiego do Czy to powieść? (1929).
Wstęp do Poganki pisał Boy-Żeleński w r. 1929 (1 wyd. w (tSM. Naród2).