162 Rozmazania nad literaturą
turze i o jego osobowości. Wyłania się ona dopiero w miarę rozwijania się powieści — z samego toku narracji, z opisu poczynań Michaela i ze sposobu, w jaki reaguje on na uczynki innych. Można by twierdzić, że aż do końca książki postać jego nie jest całkiem wyraźnie przedstawiona i że Hardy’emu udaje się ukazać nam w pełni naturę Michaela dopiero wtedy, gdy przeprowadzi swego bohatera przez długi i różnorodny ciąg wydarzeń. Oceniając zaś konsekwencję autora w rysowaniu postaci możemy jedynie porównywać ze sobą te czy inne uczynki lub reakcje Michaela; nie ma mowy o odwoływaniu się do wstępnego opisu charakteryzującego postać, ponieważ autor wcale go nam nie dał.
Taki jest jeden ze sposobów przedstawienia postaci. Sposób drugi, być może częściej stosowany, zademonstrowany został chyba najlepiej w trzecim rozdziale Bar chester Towers („Wieże Barchester”) Trollope’a. Rozdział ten nosi tytuł „Państwo doktorostwo Proudie” i stanowi precyzyjną, metodyczną charakterystykę dwu postaci: doktora Proudie i jego żony. Najpierw mamy tam ogólny zarys osobowości i sposobu myślenia doktora Proudie, później dzieje jego kariery zawodowej, wreszcie szersze rozważania nad jego obecnymi cechami charakteru i postawą wobec świata. Z kolei autor zajmuje się postacią pani Proudie i poddaje ją podobnej analizie. Przeczytawszy ten rozdział wiemy wszystko o cechach i charakterze tych dwóch postaci i nasza wiedza na ich temat nie wzrasta już aż do końca powieści; dalsza lektura pozwala nam jedynie przyjrzeć się, jak podane wcześniej ogólne reguły stosowane są w konkretnych przypadkach. Atrakcyjność książki polega na tym, że opisując wydarzenia daje nam okazję do przyglądania się z aprobatą, jak obie postacie przez cały czas postępują zgodnie ze swą naturą.
Z punktu widzenia tych czytelników, których w literaturze pięknej interesują gównie aspekty psychologiczne, najbardziej korzystna jest technika stanowiąca połączenie
obu powyższych metod. Można ją dobrze zilustrować na przykładzie każdej z powieści Janc Austen. Emma na przykład zaczyna się następująco:
„Emma Woodhouse, osóbka przystojna, inteligentna i bogata, posiadająca wygodnie urządzony dom i obdarzona szczęśliwym usposobieniem, otrzymała zda się wszelkie dary, jakie życie ofiarować może; toteż przeżyta blisko dwadzieścia jeden lat na świecie bez większych powodów do zmartwień i niezadowolenia/1 [...] „Prawdziwie ujemna strona sytuacji życiowej Emmy polegała na tym, że mogła powodować się wyłącznie własną wolą; za jedyną zaś jej wadę poczytywać można, iż miała nieco zbyt pochlebną opinię o sobie; obie te niepomyślne okoliczności razem wzięte groziły zniweczeniem wielu uciech, które mogłyby stać się jej udziałem. Niebezpieczeństwo wszakże było na razie tak niedostrzegalne, że nie przybrało jeszcze bynajmniej cech groźnych/1 1
I tak dalej. Rozdział pierwszy prezentuje nam dość dokładny opis charakteru Emmy i jej sytuacji życiowej. A jednak nie wiemy jeszcze o Emmie wszystkiego. W pełni zrozumieć jej naturę możemy dopiero wtedy, gdy prześledzimy jej reakcje na wydarzenia tworzące fabułę powieści i dokładnie przeanalizujemy jej wpływ na przebieg tych wydarzeń. Jane Austen posłużyła się obiema wspomnianymi metodami: na początku odmalowuje portret, który nie jest jednak pełny nawet jako szkic postaci Emmy, dopóki jej nie ujrzymy w kontaktach z Harriet Smith, z Jane Fairfax, z panami Eltonem i Knightleyem i innymi osobami. Czy istnieje w toku lektury powieści — przed jej zakończeniem — jakiś punkt, w którym mamy wrażenie, że znamy już prawdziwą Emmę — to problem, który roztrząsać mogą poszczególni czytelnicy; nam chodzi tu o zaobserwowanie metody, którą posługuje się
Cytaty z Emmy wg przekł. Jadwigi Dmochowskiej.