O niektórych operacjach asemantycznych w języku polskim
Andrzej Bogusławski
W swej klasyfikacji derywatów słowotwórczych w językach słowiańskich Profesor Heltberg (1970: 32) wskazuje na istnienie specjalnego ich rodzaju, A. 1., który nazywa "directly conditioned derivation", z podziałem na dwie podklasy: a. i b., a więc A. 1. a. i A. 1. b.; pierwsza z nich odznacza się tym, że człony warunkujący i warunkowany "have the same sign content", druga zaś tym, że człon warunkowany jest zmodyfikowany treściowo. Podklasa A. 1. a. jest reprezentowana przez przypadki bardzo nieliczne; przykłady, jakie podaje uczona, to m. in. scs. tatB bina - tatB ba, xramina -xramŁ (Heltberg 1970: 36), cz. psina - pes (Heltberg 1970: 47), ros. duracina - durak, bubenćik - bubenec - buben (Heltberg 1970: 148), zapewne też ros. malenBkij - malyj (Heltberg 1970: 160).
Można zauważyć, że mamy tu do czynienia ze zjawiskami i wzajemnie i na sposób bezwzględny, nierelatywny izolowanymi: "reguł" językowych mówiących o przejściu od, powiedzmy, xramt do xramina w oparciu o cechy czy to zewnętrzne czy też treściowe jakiejś klasy wyrażeń (innej niż danej przez wyliczenie np. wyrazów xramina, tatB bina) nie da się sformułować, a ewentualne twierdzenie, że, dla przykładu, xramina jest przekształceniem wyrazu jtrairtB, nie jest co do swej informatywności w niczym bogatsze od prostej konstatacji, że oto istnieją w języku starosłowiańskim obok siebie te właśnie dwa leksemy lub paradygmaty fleksyjne czy też te właśnie dwa tematy rzeczownikowe wraz z takimi a takimi ewentualnymi różniącymi je właściwościami pragmatycznymi. Na dobra sprawę sytuacja jest tu typologicznie identyczna z ta, jaka obserwujemy w parze poi. zgłoska - sylaba.
Można by jednak myśleć o ujęciu odmiennym, w którym wystąpiłyby już klasy wyrażeń, przy czym cecha ogólna takich klas byłby fakt, iż odpowiednie wyrażenia obejmują jako swe części właśnie dane elementy, np. xranrB z jednej strony, a xramina z drugiej. Naturalnie chodziłoby tu o szersze składniki zdań lub zdania same, np. xram:b jestŁ velikŁ, które dałyby się też uogólnić przez wskazanie miejsca do zapełnienia w określonej ramie składniowej, powiedzmy, w postaci ciągu xramB VP. Wymiana xrarrrŁ na xramina dawałaby wynik o kształcie jakiegokolwiek właściwego zdania zmodyfikowanego przez wystąpienie wyrazu xramina przy zerowej modyfikacji semantycznej i co najwyżej jakiejś modyfikacji stylistycznej. Mogłoby tu wszakże powstać pytanie, czy tego rodzaju zapis rzeczywiście odbijałby naturalne przekształcenia
8