112 fuił.M i pc*!/ "*Miy / mmii u-w« ii-1 fhy(hixwjliiH
Odwrotna antynomia wskazuje, że im bardziej funkcja mowy staje się neutralna, zbliżając się do informowania, tym bardziej obwinia się mowę o redundancje, l o pojęcie redundancji wywodzi się z badań tym bardziej dokładnych, że chodziło o skutki finansowe, gdyż impulsem do ich podjęcia był problem oszczędności w komunikacji na długich dystansach, a mianowicie możliwości przekazywania wiciu rozmów jedną linią telefoniczną; można tu stwierdzić, że znaczna część medium fonetycznego jest zbyteczna dla osiągnięcia wymaganej skuteczności komunikacji.
Jest to dla nas wysoce pouczające,“ ponieważ temu, czym jest redundancja dla informacji, w mówieniu odpowiada ściśle to, co gra rolę rezonansu.
Albowiem funkcją mowy jest w mówieniu nic informowanie, lecz ewokacja.
Tym, czego szukam w mówieniu, jest odpowiedź innego. Tym, co mnie ustanawia jako
" Każda mowa nu właściwą sobie formę pr/ekazu, a skoro prawomocność takich badań oparta jest n.i ich powodzeniu, nic nic stoi na przeszkodzie, aby uczynić z nieb użytek moralizatorski. Rozpatrzmy więc zdanie, które dołączyliśmy w formie motta do naszej przedmowy. Jego styl obciążony redundancjami może się wam wydać /byt plaski. Można je jednak z nich oczyścić, i wtedy |<-go śmiałość wzbudza entuzjazm, na jaki zasługuje. Proszę: J’itr/iiupe oucUspj fuwur.brylc atupbi otogi psysosclhie ixisiM>{ anlana - ćfcuw kunę nrbiot' ó blijuuter titumaim ennouconę..." Oto wreszcie ukazuje się czystość jego przesłania. Jego sens podnosi głowę, i nasz zwycięski umysł przekazuje przyszłości swoje nieśmiertelne piękno.
podmiot, jest moje pytanie. Aby sprawić, że i inny mnie uzna, mówię o tym, co było, mając na uwadze to, co będzie. Aby go odnaleźć, nazywam innego imieniem, które musi przyjąć albo odrzucić, żeby mi odpowiedzieć.
W mowie identyfikuję się, ale jedynie gubiąc się w niej jako obiekt. Tym, co się spełnia w mojej historii nie jest czas przeszły określony tego, co było, bo już nie jest, ani nawet czas dokonany tego, co było, w tym, czym jestem, ale czas przyszły uprzedni tego, czym miałem być, aby stawać się tym, kim się staję.
Kiedy jestem twarzą w twarz z innym, aby mu zadać pytanie, żadna maszyna cybernetyczna, choćby była tak pojemna, jak tylko możecie sobie wyobrazić, nie może swoją reakcją zastąpić tego, czym jest odpowiedź. Definicja odpowiedzi [rćpottse] jako drugiego członu w układzie ^sti-mulus-nfponseto tylko metafora oparta na subiektywności przypisywanej zwierzęciu i potem usuniętej w fizycznym schemacie, do którego metafora prowadzi. To właśnie nazwaliśmy chowaniem królika do kapelusza, żeby go potem stamtąd wyjąć. Ale reakcja nie jest odpowiedzią.
CJdy naciskam przycisk kontaktu i staje się światło, jest to odpowiedź tylko na moje pragnienie. Jeśli dla uzyskania tego samego wyniku muszę wypróbować cały system przekaż-
■" 7.wyczai przyjęły w języku polskim: bodzicc-reakqa, usuwa tę dwuznaczność. [Pr/yp. tłum. W.G.J