starannego przygotowania tych rękopisów i w ogóle pietycznego stosun ku do książki w Starożytnej Rusi25.
Tak więc „rama” okazuje się bardzo ważnym komponentem przC(j stawienia malarskiego. Szczególnie duże znaczenie uzyskuje ona wów czas, gdy przedstawienie budowane jest z wykorzystaniem „wewnętrznej” pozycji malarza (która może się manifestować przede wszystkim poprzez przyjęty przez artystę system perspektywy lub też w jakimś innym aspekcie26).
Rzeczywiście, jeśli przedstawienie malarskie budowane jest z punktu widzenia postronnego obserwatora27, jako „widok przez okno”28 - to funkcja „ramy” sprowadza się do wyznaczenia granic prezentacji. Jeśli natomiast przedstawienie malarskie budowane jest na dodatek z punktu widzenia obserwatora znajdującego się wewnątrz przedstawianej przestrzeni29, to jama” pełni jeszcze jedną, równie ważną funkcję: oznacza
25 W dawnej ruskiej cerkiewnej liturgii (o której możemy mieć wyobrażenie dzisiaj na podstawie praktyki staroobrzędowców) uwagi czysto technicznego rodzaju (można je nazwać „metaliturgicznymi”), nic odnoszące się do treści nabożeństwa, lecz do szczegółów ich prowadzenia (typu: przewróć stronicę” itp.) mogły być wypowiadane pełnym głosem, nie szeptem - właśnie dlatego, że w zasadzie nie mogły one naruszać liturgii, nie mając do niej w istocie żadnego odniesienia. Dlatego też, w szczególności nieprawidłowa wymowa była poprawiana (a u staroobrzędowców jest poprawiana do dziś) bezpośrednio w czasie nabożeństwa (zob. A. M. CejmmeB: 3a6auKaAbCKue cmapoo6pxdąbi. CeMeucKue. HpKyrcK 1920, s. 16; B. A. ycneHCKHił: Apcaunecmn cucmeMa ąepKoeno-cnaemcKozo npoiuHoiueHWi (H3 ucmopuu numepamypHozo npoiunouienuti e Poccuu). MocKBa 1968, s. 111). Inaczej mówiąc, reżyseria wkraczała w samą istotę rzeczy - jednak tylko dla powierzchownego obserwatora, nie skoncentrowanego na treści (podobnie jak w japońskim teatrze kukiełkowym główni aktorzy nie są ukryci przed widzem, nikt ich jednak w procesie przedstawienia nie zauważa).
Najprawdopodobniej w jeszcze większym stopniu cecha ta była charakterystyczna dla liturgii starożytnej; później jednak liturgiczne momenty ulegały stopniowej rytualizacji (por. np. szaty archijerieja jako przykład tego procesu).
26 Zob. wyżej, s. 490-491.
27 Inaczej mówiąc: gdy pozycja malarza równa się pozycji widza oglądającego obraz-
28 Por. w tym kontekście charakterystyczny sposób oznaczania ramy obrazu jako okiennej ramy, futryny drzwi itp. dość częsty w sztuce europejskiej.
29 Innymi słowy: gdy pozycja malarza nie pokrywa się z pozycją widza, lecz jest jej przeciwstawiona.
iejście od zewnętrznego do wewnętrznego punktu widzenia i na od-
formułujmy ogólnie, że „rama” obrazu (a przede wszystkim jego na ramka) z istoty przynależy do przestrzeni zewnętrznego widza kogoś patrzącego na obraz i zajmującego w sposób naturalny >zycję zewnętrzną wobec przedstawionego na obrazie świata), nie zaś y wyimaginowanej przestrzeni, przedstawionej na obrazie1 2. Kiedy "myślach wkraczamy w ową wyimaginowaną przestrzeń, zapominamy [ramie - tak samo, jak zapominamy o ścianie, na której wisi obraz, jaśnie dlatego, nawiasem mówiąc, rama obrazu może być w sposób iesadny dekoracyjna i może posiadać elementy swego własnego świa-przedstawionego). Rama zaznacza granicę pomiędzy światem ze-‘trznym (w stosunku do obrazu) i wewnętrznym światem obrazu.
W tych przypadkach, gdy w ogólnej konstrukcji obrazu wykorzystany st wewnętrzny punkt widzenia, czyli wewnętrzna w stosunku do jbrazu pozycja artysty, rama obrazu zaznaczona jest poprzez następstwo i, odpowiadających tej wewnętrznej pozycji (w głównej części pre-ęntowanego świata) oraz form, odpowiadających pozycji zewnętrznej i' peryferiach prezentacji). Może się to manifestować na przykład po-:ez następstwo form perspektywy odwróconej oraz form tak zwanej ^perspektywy „wymuszenie zbieżnej” (Niedersiekł), czyli poprzez zestalenie ogólnej wklęsłości form w centralnej części prezentacji (projekcja wklęsłości odpowiada systemowi perspektywy odwróconej) i podkreślonej mkłości (form na skraju prezentacji (co odpowiada systemowi >rspektywy „wymuszenie zbieżnej”)3.
503
Właśnie dlatego, że - jak się czasami odnotowuje - obraz starożytny, w odróż-:; r: nieoiu od nowożytnego, w istocie nic potrzebuje ramy, czyli formalnie zaznaczonych .. granic przedstawienia: same formy pierwszego planu tworzą naturalną ramę obrazu.
Starożytny obraz przedstawia nie część, mechanicznie oddzieloną od całości, lecz w spe-’ cjalny sposób przeorganizowaną (w granicach ramy) i zamkniętą w sobie przestrzeli (zob. E. A. YcneHCKMił: CeMuomuKa ucKyccmoa. MocKBa 1995, s. 260-261).
Zob. Shapiro: On Some Problems..., s. 27.
Zob. JI. <t>. JKenni: H3biK ycuoonucHoao npou36edemtx (Ycnoenocmb dpeenezo ucKyccmea). MocKBa 1970, s. 56-61; por. JI. O. JKermr: HeKomopbie npocmpanc-neeHHbie <popMbi e dpeeHepyccKou omeonucu. W: JJpeenepyccKoe uacyccmeo. XVII eetz. Red- W. N. Łazariew i in. Moskwa 1964, s. 185-186. Por. także: E. A. ycneHCKHiń CtMuomwca ucKyccmea. MocKBa 1995, s. 260.