dzwon w owych czasach, świadczą jasno ciężkie karv grożące robotnikom w wypadku, gdyby chcieli iZ zawładnąć w celu wywołania buntu: sześćdziesiąt franków paryskich grzywny dla tych, którzy użyliby dzwonu, aby zwołać zgromadzenie ludności, om dla tych, którzy przybyliby na nie uzbrojeni w kije lub inną broń. Za użycie dzwonu w celu wywołania buntu przeciw królowi, ławnikom czy dzwonnikowi pracującemu na zlecenie ławy groziła śmierć. n Jak widzimy, w walkach robotników pod koniec tego stulecia i na początku następnego chodziło o długość dnia pracy, a nie bezpośrednio o płace.
Dokumenty ukazują, jak w czasach istnienia winnic w miastach i na przedmieściach specjalna kategoria robotników, szczególnie wojownicza zwłaszcza ha “terenie miast i przedmieść — dniówkowi robotnicy pracujący w winnicach — walczy ze swymi pracodawcami: panami feudalnymi, duchowieństwem i mieszczanami o skrócenie dnia pracy. “ Walka ta zakończy się procesem przed Parlamentem paryskim.” Materiały archiwalne dowodzą istnienia prawdziwych konfliktów, jakich można się było spodziewać po zarządzeniu wydanym 12 maja 1393 przez burmistrza Paryża.30 „Z uwagi na to, że [...1 różni pracownicy cechowi, jak tkacze płótna i wetny, folusznicy, płukacze, murarze, cieśle i różni inni robotnicy mieszkający w Paryżu, przychodzą do warsztatów i zostawiają robotę o takich godzinach [ o jakich chcą}, chociaż płaci się im tak, jakby pracowali przez cały' dzień burmistrz przypomina, że dzień pracy zo-
Ordomwncej dej Roił de France..., V. IV, 9 209
uaie._
łowiska zoh . * , -w_
o, U CTUff (U I ftSłHi'—*
<łAV-- ■* '