MO
mieszczą się w środku, ^ środek w granicach; rl to, co istnieje jednocześnie, beż jakiegokolwiek ci stępu, tworzy sferę pierwotną, doskonalą, w swoim rodzaju; wszystkie inne sfery są żaledjyft' do niej zbliżone." 18 W niektórych tekstach/chą. stycznych świętego Augustyna dostrzec nioSi również słowne wyobrażenie kolistego ruchu, po. przez który Syn odnajduje się w Ojcu, a Ojciec w Synu; „In principio grat verbum, et vęrbum erat apud Deum, et Deus erat verbum.” *» Te w*, riacje na temat słynnego fragmentu Ewangelii świętego Jana mają na celu jedynie utworzenie kręgu słów, który byłby odpowiednikiem kręgu duchowego tworzonego przez Trójcę Świętą. W ten sam sposób zresztą w piętnastym wieku Cristoforo Landino wyjaśniać będzie epizod potrójnego kręgu w końcowym fragmencie Boskiej komedii. Mówi on, że „poeta wyraża pod postacią koła jedną istotę w trzech osobach. Wiele wieków wcześniej Hermes Trismegistos określił w ten sposób Boga jako sferę doskonałą, jeśli zważyć, że poznanie boże jest poznaniem siebie samego. W ten sposób kieruje się ono od siebie "ku sobie, na podobieństwo koła, bez początku i bez końca.” 20
Najlepszą jednak ilustrację potrójnego kręgu Trójcy Świętej znajdujemy u niemieckiego mistyka Heinricha Suso:
Pewien mądry doktor powiedział, że Bóg w swych właściwościach boskich podobny jest do wielkiego pierścienia, którego środek jest wszędzie, a obwód nigdzie Przedstaw sobie teraz następujący obraz: jeżeli kłoś mocno rzuci ciężki kamień do spokojnej wody, utworzy się na wodzie pierścień I pierścień ten sam z siebie utowrzy następny, ten zaś utworzy trzeci... Trzy kręgi wTCfcęetają Ojca, Syna i Ducha Świętego. W tej glę-owujl przepaści natura boska w Ojcu wypowiada i to-*TO- To duchowe i ponad istotowe rodzenie jest Pfjjoiją zupełną wszystkich rzeczy i wszystkich do-sosttją powołana do istnienia.21
i x»tem w boskim ośrodku i w boskim kręgu juriśmy dostrzegać przede wszystkim wyobrażę-L wewnętrznego działania Trójcy Świętej. Nie-^[widzieć w nim nalezy takie obraz ruchu Unętrznego, również kolistego, poprzez który to frytie działanie rozszerza się na zewnętrz, aby oto-ciyć się szeregiem coraz to nowych kół, stanowią-(ńb kręgi stworzenia. Stworzenie jest wspólnym jpełetn trzech osób. w nim powtarza się w nie-aonczoność tajemnica ich działania. W tej perspektywie każdy punkt w przestrzeni i każda chwili w casię staje się wiecznym punktem i wieczną chwilą, w której Ojciec ponownie rodzi'Syna.ą Syn : miłością przegląda się w Ojcu. Wszelkie miejsce i wszelka chwila jest mieszkaniem i ośrodkiem . Bóstwa. Taka jest niezmienna doktryna śrecinio-I tśećźaT,.Ośrodek twej potęgi znajduje się wszę-dżie” — mówi do Boga święty Bonawentura.**
Z największym naciskiem podkreśla tę doktrynę mistrz Eckhart, łączący zawsze w swych dziełach dwie słynne definicje Boga. jako monady i jako sfery, aby wyrazić to, że w każdej chwili i w każdym miejscu Bóg czyni siebie ośrodkiem wszystkich chwil i wszystkich miejsc. Z tymi dwiema definicjami, zaczerpniętymi z Księgi dwudziestu aterech filozofów, Eckhart łączy chętnie trzecią, zgodnie z którą „Deus est totus in quolibet stu"’ —
Bóg jest cały w każdej swojej cząstce. Podobne stwierdzenie znajdujemy już w Itmerarium Alentis uf Deum świętego Bonawentury: •
Qwa aetemum et praesentissimum, ideo omnes du-' ntiom ambit et intrat, ijuass simul czistens earum eairum et circumferentia. Quia slmplicissimum et ma* nmiim ideo totum intra oronia, et totum cztra omnia,
« per boc est sphaera intelligibilis, cuius centrum est ntóąue, et circumferentia nusouam.**
Pooiewai Bóz jest wieczny i najbardziej aktualny. Przeto grarntaf przenika wszelkie czasy, istniejąc jed-