ryków ZSRR - ma sens tylko o tyle, o ile odnosi się do genezy systemu radzieckiego, stopniowo zatraci! on bowiem wszelkie cechy utopijne.
Triumf odniesiony w imię utopii pociąga wszakże za sobą nie tylko takie konsekwencje, z reguły bowiem znajdują się ludzie, którzy z punktu widzenia ideału zaczynają osądzać także nową rzeczywistość. Nie po to walczyliśmy! Nie po to przelewaliśmy krew! Nie po to żeśmy cierpieli.i głodowali! - mówią oni. Rewolucja zeszła ze swojej drogi. Została sprzedana i zdradzona. Zamiast wolności mamy nowe niewolnictwo; zamiast równości - nową arystokrację. Rzeczywistość pozostaje ciągle nieskończenie daleka od ideału. Podróż do wyspy szczęśliwej zacząć się musi od nowa.
„Chcemy wreszcie - woła wspomniany już. tutaj Babeuf — przeprowadzić taka rewolucję, która zapewni na zawsze, szczęście ludu [,..]”1.
Cała właściwie myśl socjalistycznąJCDC.wieku ma za.punkLwyjścia,stwierdzenie,.że-burżuazyjna rewolu: .cja.zawiodła. Myśl ta rodzi wiarę w potrzebę nowej utopii. Zjawisko to wydaje się psychologicznie i socjologicznie zrozumiałe. Widomy,rozdźwiek_miedzy-za-mierzeniami.ą. rezultatem dudzkiej-działalności, budzić musi chęć dokonywania poprawek, dalszych zmian, które przybliżałyby i^^zy^iśtosć do założonego pierwotnego celu. O wieTe ważniejsze wydaje się jednak klasowe podłoże owej chęci.
O Otóż każda wielka utopia, która porywa masy do walki, daje w istocie dość ogólnikowy zarys przyszłego społeczeństwa, przyciągając je głównie gwałtownością sprzeciwu wobec stosunków panujących oraz żarliwą wiarą, że wszystko odmieni się na lepsze. Jeżeli
wizja lepszego społeczeństwa ma jednoczyć ogół niezadowolonych, musipomijać szczegóły zawsze wtedy, _ gdy naoga one stać, się zarzewiem,sporu2iTozłamu. Wizja taka potrzebuje ujęć dostatecznie ogólnych, aby mogły być przez każdego zrozumiane zgodnie z jego oczekiwaniami, nastrojami i interesami.
Różni ludzie i różne grupy społeczne buntują się z rozmaitych powodów i we wspólną w momencie rewolucyjnego uniesienia wizję świetlanej przyszłości nie wkładają bynajmniej jednolitych treści. Dopóki trwa rewolucja i wróg nie został jeszcze pokonany, owe różnice nie występują jeszcze wyraźnie. Tak na przykład w 1789 roku stan trzeci działa w znacznej mierze jako jedna całość, chociaż wewnątrz niego istnieją siły różne, a nawet przeciwne sobie: od oświeconej arystokracji i kleru do ludzi marginesu, od wielkiej burżuazji do proletariatu.
Rozumie się samo przez się, iż w miarę tego, jak nowy porządek przyobleka kształty realne,odrębność interesów daje,o sobie-znać. Zadowoleni zmieniają się w apologetów tego porządku, niezadowoleni szukają nowej utopii. Powtarzało się to we wszystkich rewolucjach. Sceptyk powie, że taka jest reguła i cała historia to nic innego, jak tylko „[...] szereg szwindlów.polega-jących na tym, że masy wabi się do buntu obietnicą t-Utopii, aby następnie, kiedy zrobią już swoje, zniewo-, lić je na nowo pod władzą nowych panów”8. Tak czy inaczej, uderzająca jest regularność, z jaką odradzają się w dziejach wszelkie utopie - nawet takie, które swym pierwszym rzecznikom zaczęły wydawać się urzeczywistnione.
169
G. Babeuf. op. cii., s. 65.
Wypowiedź G. Orwella cyt. przez W.H.G. Armytage'a. Yestcrdays Tonwrrows. A Hisloriail Sitrwy of Futurę Societies. London 1968. s. 161.