118 Jadwiga Puzynina
4. Obraz tego, co dzieje się z kategoryzacją w języku i w dzia łaniach językowych, jest w rzeczywistości jeszcze bardziej zamazany i trudniej czytelny niż ten, który dotychczas przedstawiłam Jest tak, ponieważ, jak wiadomo, zarówno w języku ogólnym, jak też w odmianach grupowych i idiolektach kategoryzacja właściwa wielu wyrażeniom i ich poszczególnym znaczeniom jest nieostra. Lingwistyka kognitywna operuje pojęciem cech oraz znaczeń prototypowych i peryferyjnych, z tym że granice tego, co prototypowe, i tego, co peryferyjne, bywają także nieostre1, między innymi dlatego, że są-bardzo zmienne w czasie, ale też dlatego, że oparte są na „kompetencji zbiorowej”. Brak jest metodologii badań, które by bez wielkiego nakładu czasu i kosztów pozwalały na wiarygodne, bezsporne ustalenie, co w języku ogólnym stanowi znaczenia prototypowe, co zaś peryferyjne, poza tak oczywistymi wypadkami, jak dwunożność ptaka czy też czworonożność psa. Czy na przykład element 'wprowadzania w błąd’ należy do prototypowego znaczenia manipulacji, a 'chęć wprowadzenia w błąd’ — do prototypowego znaczenia kłamstwa12? Co stanowi prototypowy przedmiot porównania dla barwy żółtej13? Jakie są prototypowe cechy filiżanki, świni czy też słońca? Proponowane przez różnych lingwistów opisy znaczeń prototypowych tych leksemów nie wszystkich przekonują.
5. Tym, co bardzo utrudnia ustalanie kategoryzacji w dużej grupie leksemów ( = wyrazów językowych) języka standardowego, jest niejasność co do siły wpływu myśli teoretycznej czy też na przykład po prostu refleksji humanistycznej, rozwijającej się wraz ze zmianami zachodzącymi w takich zjawiskach kultury, jak sztuka, religia, obyczaje. Przyjrzyjmy się temu na przykładzie jednego z wyrazów należących do słownictwa estetycznego, a mianowicie wyrazu styl.
q0 znaczy dla przeciętnego Polaka styl? Jedno jego znaczenie się dość oczywiste. W zdaniach takich, jak np. Podobał się styl, w jakim rozegrał tę partię: spokojny, zdecydowany, pozbawiony znamion wrogości, styl rozumiemy wszyscy jako ‘sposób zachowania’. Gorzej jest z rozumieniem takich wyrażeń i zdań, jak np tytuł książki Język i. styl Jana_ Kochanowskiego albo też wy-powiedź nauczyciela: Do poprawności językowej nie mam zastrzeżeń, gorzej jest ze stylem twego wypracowania. Czy w obu tych cytatach styl to ‘indywidualny sposób kształtowania wypowiedzi’, czy 'cechy charakterystyczne łub umiejętność kształtowania wypowiedzi w sposób taki, by ona odpowiadała normom estetycznym (nie tylko poprawnościowym)’, czy wreszcie ‘sposób kształtowania formy wypowiedzi właściwy poszczególnym odmianom -funkcjonalnym tekstu’? Wiem z doświadczenia dydaktycznego, że na przykład nauczyciele-poloniści mają duże problemy z pojęciem błędów stylistycznych, co wiąże się właśnie z różnym rozumieniem wyrazu styl — zależnym od tego, która ze szkół stylistyki ma wpływ na daną grupę użytkowników języka ogólnego.
wydaje
Jak powinien wyglądać opis słownikowy takich haseł, jak styl? Niedopuszczalne wydaje się ograniczenie do jednego tylko z konkurujących ujęć, jak to miało miejsce w słowniku pod redakcją W. Doroszewskiego, gdzie styl w interesującym.nas znaczeniu został określony w sposób następujący: *w mowie, piśmiennictwie, utworach literackich: indywidualny sposób ekspresji’. Definicja ta została zmodyfikowana i rozszerzona w trzytomowym słowniku^pod redakcją M. Szymczaka: 'sposób wyrażania się, formułowania wypowiedzi w mowie lub piśmie; stała tendencja w wyborze środków ekspresji językowej charakterystyczna dla danego autora, kierunku, gatunku literackiego, dzieła, epoki’. Jednakże część pierwsza tej definicji jest zbyt szeroka: jeżeli na przykład ktoś formułuje swoją wypowiedź w sposób nielogiczny czy też wulgarny, nie powiemy, że posługuje się stylem nielogicznym lub wulgarnym. W części drugiej wyrażenie wybór środków ekspresji sugeruje, iż chodzi o te tylko środki, które stanowią o funkcji ekspresywnej wypowiedzi, oraz że są one świadomie
Na ten temat por. m.in.: D. Geeraerts 1989, A. Wierzbicka 1990, F. Rastier 1991.
12 Por.: J. Puzynina 1992, 212 i 196.
13 Por. R. Tokarski 1992, 206 i n.