Młoda Rjlska indywidua I ności. czyli czystego instynktu, warstwy psychiki sterowanej przez nieświa(ktmo&x z osobowością, warstwa psychiki kształtowaną przez mózg. I to rozróżnienie należy do najważniejszych i mających najdonioślejsze konsekwencje pomysłów pisarza. Źródło nowej sztuki („sztuki nagiej indywidualności”, później nazwanej -sztuką duszy ") mieści się właśnie w tych głębinowych warstwach, które Jung wiele lat później nazwie -zbiorowa nieświadomością”.
Przybyszewski pokazuje to analizując obrazy Edvarda Muncha w eseju Psych i-scłtcr SaturaUsmus (1894: Psyvhkzny naturalizm). który przez historyków sztuki uważany jest za jedną z najwcześniejszych i nadzwyczaj trafnych interpretacji jego ekspresjonistycznego malarstwa. Munch określony zostaje przez Przybyszewskiego jako -naturalista duchowych fenomenów”, ponieważ „nagi psychiczny proces" wyraża bezpośrednio, za pomocą barwnych równoważników. Jego płótna stają się malowanymi preparatami duszy w chwilach, kiedy milkną wszelkie rozumowe uzasadnienia, a do głosu dochodzą podświadome uczucia, przeżycia, obrazy. Przybyszewski rozpoznaje istotę sztuki ekspresjonistycznej (którą nazywa „psychicznym naturalizmem"), spontanicznie stymulowanej przez intuicję i emocje na długo przed tym, nim sformułowane zostaną jej zasady.
Koncepcję „sztuki nagiej indywidualności”, pojmowanej jako ekspresja energii psychicznej (głównie libidalnej), tłumionej przez świadomość, która ujawnia się w głównie w stanach psychotycznych, Przybyszewski rozwija i precyzuje w ogłoszonych na łamach krakowskiego -Życia” wypowiedziach programowych Conti-teor(1899, nr 1) oraz O nową sztukę (1899, nr 6). Teksty te, które stały się najgłośniejszymi i najważniejszymi manifestami polskiego modernizmu, były najbardziej radykalnym zerwaniem z tradycją literacką i ze społecznymi zadaniami sztuki. Słynne hasło „sztuki dla sztuki” oznaczało tu zanegowanie mimetycznej funkcji sztuki, oderwanie jej od sfery rzeczywistości zewnętrznej i włączenie do porządku metafizycznego. Kiedy Przybyszewski pisze:
Sztuka nie ma żadnego celu, jest celem sama w sobie, jest absolutem, bo jest odbiciem absolutu - duszy.
{Contiteor. [w:] Wybór pism, s. 142)
chodzi mu o to, aby sztuka kierowała się ku relacjom człowieka z wszechświatem - jej gnoseołogjcznym zadaniem powinno być odkrycie metafizycznego sensu świata. Dokonuje się to poprzez penetrację niedostępnych rejonów psychiki („nagiej duszy", która jest łącznikiem z „duszą wszechświata”, czyli Absolutem) i odsłanianie ukrytych tam tajemnic. Dar docierania do tajemnic Bytu posiadają jednak tylko nieliczni. Przybyszewski przeprowadza w artykule O nową sztukę istotne rozgraniczenie między -sztuką mózgu” (rejestrujący rzeczywistość zewnętrzną realizm i naturalizm) i „sztuką duszy” (np. symbolizm), która ożywia ukryte w sferze nieświadomej praobrazy. Ta nowa sztuka, będąca ekspresją spontanicznego przeżycia. rozsadza tradycyjne formy artystyczne: przejrzystość i klarowność zastąpione zostają alogicznością i pozornie bezładnym łańcuchem myśli i obrazów, ale
za tym chaosem myśli kryje się dokonująca się w warstwach nieświadomych uczuciowa asocjacja i głębokie powinowactwo treści. Artysta, który posiadł ów dar ożywiania nieświadomych pokładów duszy i kontaktu ze sferą transcendentną, porównywany jest przez Przybyszewskiego do kapłana, maga i proroka, a sztuka, którą tworzy, jest sztuką dla wybranych. I tej koncepcji sztuki, sformułowanej we wczesnym okresie twórczości, Przybyszewski pozostał wiemy do końca życia.
Postulowany model „sztuki duszy" najpełniej realizują poematy prozą Przybyszewskiego, z których większość powstała w niemieckim okresie twórczości. Do najważniejszych zaliczyć należy Totenmesse (1893; wersja polska Reąuiem aetemam), Vigilien (1894; Z cyklu Wigilii) i Androgyne (1899, napisany już w języku polskim). Utwory te są tekstami hybrydycznymi, łączącymi zc sobą formy nar-
♦ Stanisław Przybyszewski. Totenmesse, Berlin 1893. Strona tytułowa. (Kraków. Biblioteka Jagiellońska)