Niektórzy rodzice krytykują nauczycieli w obecności dzieci. Jest to częsty błąd. Uczeń przed kolegami powtarza zasłyszane opinie, czuje się pewny siebie. Nie uznając autorytetu nauczyciela, nie poddaje się oddziaływaniom wychowawczym.
Poważną przeszkodą w przyswojeniu norm moralnych przez młodsze dzieci jest nieprzestrzeganie ich w środowisku rodzinnym. W niektórych domach potępia się inne dzieci za to, że walczą
0 względy nauczyciela, zajmują stanowiska kierownicze w zespołach dziecięcych, a jednocześnie żąda się od syna, by to on był wszędzie pierwszy. Oburzenie wywołuje wiadomość o tym, że dziecku skradziono długopis (mogło zgubić), a jednocześnie nie wymierza się kary, gdy przyniosło do domu przedmiot nieznanego pochodzenia. Rodzice robią awantury, kiedy ich syn zostanie pobity przez innych, ale cieszą się, jeśli sam zwycięży w bójce. Przykłady można mnożyć, a wszystkie przeczą mądrej zasadzie: „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”.
Zasady moralne wpajane uczniom przez rodzinę
1 szkołę muszą być jednolite, zrozumiałe i zaakceptowane przez nich, gdyż tylko wówczas mogą skutecznie regulować ich zachowanie. W przeciwnym razie może powstać dwulicowość: moralność dostosowana do sytuacji.
Wśród uczniów funkcjonuje swoisty, im tylko 162
I znany kodeks moralny, przestrzegany z całą bez-I wględnością. W kodeksie tym przepisy są dykto-I wane przez przywódców klasy lub grupy koleżeń-I skiej. Przestrzeganie ich jest wymuszane siłą pięści I lub innymi środkami przemocy. Powszechnie dzie-I ci nie lubią lizusów, donosicieli, takich uczniów,
1 którzy są na każde skinienie i na polecenie nauczy-I cielą zapisują nazwiska tych kolegów, którzy zachowują się źle w czasie jego nieobecności. Należy dodać, że rodzice zdecydowanie nie powinni godzić się na funkcję donosiciela wyznaczoną dziecku. Taki uczeń jest „między młotem a kowadłem”. Jeżeli nie posłucha wychowawcy i nie poda nazwisk klaso-wych awanturników, narazi mu się, jeśli poda, będzie napiętnowany i odrzucony przez zespół. Ta druga sytuacja jest znacznie groźniejsza. Tracąc oparcie w kolegach dziecko czuje się zagrożone, chce za wszelką cenę zyskać ich przychylność, co może stać się przyczyną poważnych kłopotów.
Rodzice doszukują się przyczyn złego zachowania swego dziecka w kontaktach z kolegami, których, najczęściej niesłusznie, uznają za wykolejonych. To może uniemożliwić znalezienie rzeczywistego powodu zaistniałych trudności.
Przeciążenie zajęciami również niekorzystnie wpływa na ucznia. Oprócz ogromnego i trudnego materiału w szkole rodzice tworzą dodatkowy program zajęć „dla dobra dziecka”: lekcje religii, języka
n*
163