iobiym królem i tyranem, tak jak nie ma dJa niego różnicy ffliędzy królem i błaznem. Obaj są śmiertelni. Przemoc i walka a władzę nie jest przywilejem władców; jest prawem tego świata.
To Szekspirowskie widzenie historii, pesymistyczne i okrutne, bliskie jest już bardzo materialistyczncj filozofii Hobbesa I «r Lmmaianie. Hobbes był teoretykiem Restauracji, królowie I przestali już być dla niego pomazańcami Boga. Stali się natomiast pomazańcami historii. Z „wojny wszystkich przeciwko I wszystkim” wynikała ich absolutna władza i prawo do każdego I okrucieństwa. Byli gwarantami społecznego porządku wobec I zawsze grożącej anarchii.
Szekspir patrzał na feudalna historię tak jak Hobbes, ale bunto-I wał się przeciwko jej niezmienności. Szukał rozwiązania tragicznej I antynomii terroru i anarchii Królom z Kronik i tragedii, Ryszar-I dom, Henrykom i Makbetom, nigdy nie kład! na głowy korony I historycznej konieczności. Królów równał ze śmiertelnikami i po-I Kazywał, źe koń może być więcej wart od całego królestwa.
Na bezludnej wyspie została odegrana historia świata. Przed-I stawienie się ł kończyło, historia zaczyna się raz jeszcze, na nowo,
I odjpoczątku. Alonso wróci do Neapolu, Prospera odrzuca pałecz-I rę i znowu będzie bezbronny. Gdyby zachował pałeczkę, Burza I byłaby tylko czarodziejską baśnią. Historia jest szaleństwem, ale I muzyka leczy dusze ludzkie z szaleństwa i tylko gorzką mądrość I można przeciwstawiać historii. Nie da się od niej uciec. Wszyscy I przeszli przez burzę i są mądrzejsi. Nawet Kaliban. Przede I wszystkim Kaliban. Trzeba raz jeszcze zaczynać od początku, od I samego początku. Prospera zgadza się wrócić do Mediolanu. I I w tym, tylko w tym, jest trudny i kruchy optymizm Burzy.
Ariel jest aniołem i wykonawcą rozkazów Prospera. Ma tylko dwie sceny osobiste; bumu w akcie pierwszym i prośby o litość dla wrogów Prospera w akcie czwartym. Cały jego dramatyczny konflikt jest w pragnieniu wolności Ariel przez komentatorów