Najczęściej z tych zaburzeń występuje brak łaknienia (anorexia) lub jego upośledzenie. Z tą skargą często spotykamy się w chorobach gorączkowych, w charłactwie, w nerwicach przewodu pokarmowego, zwłaszcza w niedowładzie żołądka, a także w chorobach organicznych narządu trawienia, powstałych pierwotnie lub wtórnie. Na brak łaknienia uskarżają się chorzy na nieżyt żołądka, który powstał na tle nadużywania napojów alkoholowych, na tle biernego przekrwienia wywołanego chorobą serca, czy też wątroby, saraoza-trucia ustroju, np. w mocznicy itd. Brak łaknienia spostrzega się też w przypadkach jadłowstrętu psychicznego (anorexia mentalis). Brak łaknienia może być tak znaczny, że góruje nad innymi dolegliwościami i zmusza chorego, np. dotkniętego gruźlicą płuc, do szukania porady u specjalistów chorób żołądka w przekonaniu, że cierpi na żołądek.
Czasami brak łaknienia jest połączony ze wstrętem do pewnych pokarmów. Powszechnie jest znany wstręt do mięsa występujący u chorych na raka żołądka. W czynnościowych chorobach żołądka, zwłaszcza w niedowładzie, chorzy nieraz uskarżają się również na wstręt lub niechęć do jedzenia na samą myśl lub na widok pokarmów w ogóle, nie tylko mięsa.
Brak łaknienia może być wywołany także zażywaniem niektórych leków, np. chininy.
Łaknienie wzmożone (hyperorexia) spostrzega się głównie w chorobach czynnościowych żołądka, w nadkwaśnym jego nieżycie, cukrzycy, u ozdrowieńców po ciężkiej chorobie, natomiast zdarza się wyjątkowo rzadko w raku żołądka.
Łaknienie opaczne (parorexia) polega na chęci spożywania rzeczy niejadalnych lub niezwykłych, np. wapna, węgla. Z takim łaknieniem spotykamy się przeważnie u chorych psychicznie, nadto w ciąży i nierzadko w wieku dziecięcym.
Łaknienie zmienne zazwyczaj spostrzega się w chorobach czynnościowych żołądka: chorzy uskarżają się już to na brak łaknienia, już to na nadmierne łaknienie. Czasami chory rozpoczyna spożywanie pokarmu nie odczuwając łaknienia, które pojawia się dopiero w toku jedzenia.
Od braku łaknienia należy odróżniać obawę przed jedzeniem (cibophobia). Zależy ona od dolegliwości powstających po spożyciu pokarmu albo od przekonania chorego o szkodliwości pewnych pokarmów.
Szybkie przesycanie się nieraz kojarzy się z upośledzeniem i brakiem łaknienia. Przesycenie się następuje szybciej po pokarmach stałych niż po płynach. Osoby zdrowe przesycają się szybko, jeżeli silnie zaciskają się w pasie albo jedzą szybko, pośpieszne bowiem jedzenie zwiększa napięcie ścian żołądka. W chorobach żołądka, zwłaszcza czynnościowych, przedwczesne przesycanie się zdarza się nierzadko. Mogą je wywoływać także guzy żołądka, kiła żołądka i inne choroby zmniejszające jego pojemność. Szczególnie szybko przesycają się chorzy po wycięciu znacznej części żołądka w celu leczniczym.
Nadmierne pragnienie (polydipsia) nasuwa na myśl cukrzycę oraz moczówkę prostą. Uskarżają się na nie także chorzy dotknięci przerostem gruczołu krokowego, zwężeniem odźwiernika, mocznicą, chorobą gorączkową. Nadmierne pragnienie może być wywołane także obfitą utratą krwi lub płynów, np. wskutek biegunek albo silnych potów, nadto chorobą przebiegającą z nadmiernym wydzielaniem kwaśnego soku żołądkowego.
Suchość w ustach. O tej dolegliwości słyszy się u chorych, którzy utracili dużo płynów, np. wskutek uporczywych biegunek, obfitych potów, w chorobach przebiegających z wysoką gorączką, w cukrzycy, moczówce prostej, w przypad* kach przerostu gruczołu krokowego, u osób zmuszonych oddychać przez usta wskutek polipów w nosie, skrzywienia przegrody nosowej, narośli gruczołowa-tych w jamie nosowo-gardłowej. Na suchość w gardle nieraz uskarżają się też chorzy po usunięciu migdałków podniebiennych. Suchość w ustach może być wywołana atropiną i jej przetworami oraz nadużywaniem leków i środków moczopędnych.
Slinotok niepokoi chorych w robaczycach (helminthiasis), w chorobach trzustki, w nadczynności tarczycy, w chorobach jamy ustnej, w padaczce, w chorobie Parkinsona. Ślinotokiem przemijającym czasami kończy się napad dusznicy bolesnej.
Niesmak w ustach spotyka się w chorobach narządu trawienia, przede wszystkim jamy ustnej i żołądka, a także w chorobach ogólnych, zwłaszcza w stanach gorączkowych.
Odczuwany przez chorych smak bywa różny: kwaśny, gorzki, słony, słodki, gnilny itd. Sami chorzy przypisują duże znaczenie zaburzeniom smaku. Nie odgrywają jednak one roli w rozpoznawaniu chorób.
Cuchnienie z ust (foetor ex ore) jest dolegliwością bardzo przykrą dla chorych. Często chorzy proszą przede wszystkim o usunięcie tej właśnie przypadłości. Spotykamy się z nią:
1) w chorobach jamy ustno-gardłowej (ropne zapalenie migdałków podniebiennych z gnilnym rozkładem czopów ropnych, gromadzących się w zagłębieniach migdałków, ropotok zębodołowy, rtęciowe zapalenie jamy ustnej i ini);;
2) w przypadkach uchyłków i raka umiejscowionego w górnej części przełyku wskutek rozkładu gnilnego zalegających pokarmów;
3) w pierwotnych chorobach jelita grubego, gdy obficie powstające w nim cuchnące gazy przedostawszy się do krwi zostają wydalane z wydychanym powietrzem;
4) rzadziej w chorobach żołądka przebiegających z zaleganiem w nim pokarmów;
5) jako cuchnienie wątrobowe ifoelor hepaticus) w ostrej martwicy wątroby, w ciężkim ostrym miąższowym zapaleniu wątroby, w marskości wątroby;
6) w chorobach narządu oddechowego, mianowicie w gnilnym zapaleniu oskrzeli, w zgorzeli płuc, w przypadkach rozstrzeni oskrzeli;
7) w mocznicy prawdziwej (foetor azotaemicus); wydychane powietrze ma zapach amoniaku;
8) w śpiączce cukrzycowej: zapach jabłek;
9) w gnilcu (scorbutus) i w ostrej białaczce;
10) podczas leczenia przetworami kakodylowymi oraz alisatyną; leki te nadają wydychanemu powietrzu zapach czosnku;
11) u namiętnych palaczy tytoniu.
Obłożony język stanowi częstą skargę. Objaw ten omówię w rozdziale o badaniu przedmiotowym jamy ustnej.
Palenie na języku jest często skargą w niedokrwistości złośliwej oraz w zespole Plummera-Yinsona, zależnym od niedoboru żelaza.