6 pomarańczowy tekst

tylko pomarańcze i mandarynki. Nic innego, tylko to. Jest zręczny jak polny świerszcz, kiedy tak skacze z gałęzi na gałąź i gdy swoją ulubioną pomarańczową farbą pokrywa piękne kuliste owoce. Są teraz tak piękne, że nawet motyle przysiadają na nich, myśląc, że to jakieś egzotyczne kwiaty. Kiedy skończył w pomarańczowym gaju, leci do ogrodu warzywnego. A tam, czy wiecie co robi? O, tego nie zgadnie nikt!

On ostrożnie wyrywa tam z korzeniami wszystkie marchewki, co do jednej i lakieruje je troskliwie! Taki z niego pracuś! Potem układa je po kolei na spulchnionej przez siebie ziemi ogrodu i przyr gląda się im z satysfakcją. Jakie one są teraz piękne! Jak połyskują w słońcu świeżym lakierem! Aż mu żal zagrzebać je znowu pod ziemię,. Ale Pomarańczowy wie, że gdyby te marchewki ujrzały polne albo leśne zwierzątka, to zaraz by ję< wszystkie schrupały, nie pozostawiając nawet' jednej! Więc tylko wzdycha i pośpiesznie ml £rzebuje je₍ znowu w ziemi. Niech jeszczfc>QB?P"i rosną.    ,1*,    » f