cbąjąeych ich ku destrukcji. Wielu potrafi nad tym zapanować, ale inni ulegają i potem odczuwają ulgą. Nie wierzą, żeby depresja u kobiet wyglądała inaczej niż u mążczyzn, ale kobiety są inne niż mążczyżni i inaczej sobie radzą z chorobą. Feministki, które sią obawiają patologii kobiecości, i mążczyżni, któray wierzą, że mogą sią wypierać swoich stanów emocjonalnych, zmierzają ku katastrofie. Interesujący jest fakt, że Żydzi, którzy z reguły nie są skłonni do przemocy, znacznie częściej niż inni mążczyżni doświadczają depresji. Badania pokazują, że u Żydów częstość występowania depresji nie zależy od płci. Płeć decyduje wiąc nie tylko o tym, kto będzie bardziej podatny na depresją, ale i o tym, w jaki sposób depresja będzie sią objawiała i — w związku z tym —jak można ją powstrzymać.
Kobiety z depresją z reguły nie są dobrymi matkami, ale silne leki przepij ciwdepresyjne czasem pozwalają zamaskować chorobę i umożliwiają pełnienie obowiązków rodzicielskich. Niektóre chore matki łatwo sią denerwują na dzieci i postępują bardzo niekonsekwentnie; wiele z nich nie potrafi okazywać potomstwu uczucia i unika nawiązywania relacji. Takie kobiety ustalają sztywne zasady i ustanawiają nieprzekraczalne granice. Nie dają dziecku miłości ani zachęty. Czują się bezradne wobec żądań stawianych przez dziecko. Zachowania takich matek bywają nieprzewidywalne. Potrafią się gniewać bez wyraźnego powodu, a potem, kierowane poczuciem winy, również bez widocznej przyczyny, nad miarę wylewnie okazywać uczucie. Nie umieją pomóc dziecku w rozwiązywaniu jego problemów. Ich zachowanie wobec malucha pozostaje bez związku z tym, co dziecko robi i jakie potrzeby wyraża. Dzieci takich matek są płaczliwe, skłonne do gniewu i agresywne. Często nie potrafią troszczyć się o innych, chociaż niektóre są wyjątkowo troskliwe i czują się odpowiedzialne za wszelkie cierpienie na ziemi. Szczególnie dziewczynki potrafią być współczujące aż do przesady i są z tego powodu nieszczęśliwe. Brakuje im umiejętności zmieniania nastroju, ponieważ nie widziały, żeby ich matki poprawiały sobie humor.
Depresję można zaobserwować już u trzymiesięcznych niemowląt. Choroba tak małego dziecka zwykle ma związek z depresją matki. Chore maluchy nie uśmiechają się, odwracają głowę od ludzi (także od rodziców), ponieważ kiedy nie patrzą na nikogo, czują się lepiej niż wtedy, gdy
■ widzą matkę pogrążoną w depresji. Fale mózgowe takich dzieci są charakterystycznie zmienione. Jeśli uda się opanować depresję u matki, ma pwpływ na wzór fal mózgowych dziecka. U starszych dzieci trudniej jest