Następnym często cytowanym dowodem na istnienie tradycji kulturowej u innych naczelnych jest komunikacja za pomocą gestów u szympansów. Mimo że systematycznych badań na ten temat prowadzonych na szympansach w stanie dzikim jest niewiele, wszystko wskazuje na to, że istnieją pewne zachowania specyficzne dla danej populacji, które można nazwać kulturowymi (Goodall, 1986; Tomasello, 1990; Nishida, 1980). Bardziej systematyczne badania prowadzono na szympansach żyjących w niewoli. Udokumentowano w nich używanie specyficznych gestów przez poszczególne osobniki w danym czasie, co pozwala na wyciągnięcie wniosków dotyczących procesów uczenia się społecznego. W serii badań wykonanych przez Tomasella i współpracowników próbowano rozstrzygnąć, czy młode przyswajają sobie znaczące gesty w procesie uczenia się przez naśladowanie, czy raczej w procesie rytualiza-cji ontogenetycznej (Tomasello i in., 1985, 1989, 1994, 1997). Ten drugi proces polega na tworzeniu sygnału komunikacyjnego przez dwa osobniki, kształtujące wzajemnie swoje zachowanie podczas powtarzających się interakcji społecznych. Na przykład noworodek, chcąc ssać, może kierować się z początku prosto do piersi matki, przypadkiem po drodze chwytając ją za ramię. Przy następnej okazji matka może przewidywać zachowanie dziecka już przy dotknięciu ramienia i może nawet mu pomagać, podając pierś, co z kolei spowoduje, że w kolejnych interakcjach dziecko ograniczy się do dotknięcia ramienia mamy i oczekiwania na jej reakcję (wtedy „dotknięcie ramienia” wygląda na sygnał wykonany w określonej intencji). Zauważmy, że nic nie wskazuje tu na to, że jeden osobnik usiłuje powtórzyć zachowanie innego, a jedynie powtarzana w określonych sytuacjach interakcja społeczna prowadzi do powstania sygnału komunikacyjnego. Prawdopodobnie w ten sam sposób dzieci uczą się gestu podnoszenia rąk, kiedy chcą, by je wziąć na ręce. Gest ten bierze się z początkowych prób wspinania się na dorosłego, przekształconych na skutek przewidywania przez dorosłego zamiaru dziecka i pomagania mu w tym (czyli wzięcia go na ręce) w skróconą, zrytualizowaną wersję wspinania się, wykonywaną jedynie w celach komunikacyjnych (Lock, 1978).
Wszelkie dotychczasowe dowody wskazują, że to jednak rytualizacja ontogenetyczna, a nie uczenie się przez naśladowanie sprawia, że szympansy przyswajają sobie gesty komunikacyjne. Po pierwsze, zaobserwowano, że wiele sygnałów należy do idiosynkratycznego repertuaru pojedynczej jednostki (zob. też Goodall, 1986). Takie sygnały nie mogły być przyswojone w procesie uczenia się przez naśladownictwo, musiały więc zostać odkryte i zrytualizo-wane przez daną jednostkę. Po drugie, analizy podłużne, w których dokonywano zarówno ilościowych, jak i jakościowych porównań, wskazują na to, że gesty sygnalizacyjne u szympansów podlegają znacznej zmienności indywidualnej - zarówno wewnątrz, jak i pomiędzy generacjami - co także wskazuje na inny mechanizm niż uczenie się przez naśladowanie, którego rezultatem są przeważnie jednorodne zachowania. Ważny jest też fakt, że gesty używane powszechnie przez wiele młodych szympansów obserwuje się też bardzo często u młodych trzymanych w niewoli w grupach rówieśniczych, a więc takich, które nie mają okazji obserwować starszych osobników. Wreszcie, w badaniu eksperymentalnym, oddzieliliśmy z współpracownikami (Tomasello, 1997) szympansicę od grupy i nauczyliśmy ją dwóch różnych znaków, za pomocą których mogła uzyskać pożywienie od człowieka. Kiedy wróciła do grupy, nadal używała tych gestów w celu otrzymania pożywienia. Jednak, mimo że inne osobniki mogły ją obserwować i także chciały otrzymać pożywienie, nie stwierdziliśmy ani
47