Podejście Piageta zostało zasadniczo zakwestionowane przez badaczy, który pokazali, że niemowlęta rozumieją coś z niezależnie od nich istniejącego świata fizycznego już w momencie, który zbiega się w czasie z ich najwcześniejszymi próbami manipulowania przedmiotami - czyli, zanim mają czas, by użyć tych manipulacji do „konstruowania” świata. Na przykład Baiilargeon ze współpracownikami (przegląd badań w: Baiilargeon i in., 1995) wykazała, że jeżeli badacze nie oczekują od niemowląt manipulowania przedmiotami - a jedynie oglądania różnych scen i patrzenia dłużej, gdy scena jest sprzeczna z ich oczekiwaniami - wykazują się one, w wieku trzech-czterech miesięcy (a więc w okresie zupełnie pierwszych, zamierzonych manipulacji) rozumieniem przedmiotów jako obiektów istniejących niezależnie od tego, czy są obserwowane. Używając tej samej metody, Spelke i współpracownicy (1992) pokazali, że niemowlęta w tym wieku rozumieją wiele innych zasad rządzących funkcjonowaniem przedmiotów, wliczając w to takie kwestie, jak to, że jeden przedmiot nie może znajdować się jednocześnie w dwóch miejscach, że przedmioty nie mogą przez siebie przenikać itp. Ponownie wydaje się, że niemowlęta rozumieją te zasady, zanim nabędą doświadczenia z manipulowaniem przedmiotami. Co więcej, w pierwszym roku życia wykazują się jeszcze innymi rodzajami wiedzy o przedmiotach w przestrzeni. Na przykład, przed ukończeniem pierwszego roku życia są one w stanie percepcyjnie kategoryzować przedmioty, szacować małe liczebności, utrzymywać je w pamięci, nawet gdy zostaną zasłonięte, obracać umysłowe wyobrażenie przedmiotu i poruszać się w przestrzeni w sposób sugerujący posiadanie czegoś w rodzaju mapy poznawczej (przegląd w: Haith i Benson, 1997).
Są pewne wątpliwości metodologiczne, dotyczące tego nowego podejścia do badania poznania u niemowląt przez analizę ich zachowań wzrokowych (zob. Haith i Benson, 1997), ale dla nas istotne jest to, że inne naczelne również posiadają wszystkie te umiejętności poznawcze. Jak zostało pokazane w rozdziale 2, są one bowiem w pełni sprawne w zadaniach badających rozumienie stałości przedmiotu, poznawcze planowanie przestrzenne, kategoryzację percep-cyjną, szacowanie małych liczebności i obracanie wyobrażonych przedmiotów - prawdopodobnie dlatego, że ich reprezentacyjne rozumienie przedmiotów w przestrzeni jest tego samego rodzaju jak u ludzi. Zatem niemowlęta ludzkie po prostu przejawiają dziedziczone cechy, wspólne dla wszystkich naczelnych, a zajmuje im to tak dużo czasu tylko dlatego, że rodzą się w stanie bezradności percepcyj-nej i ruchowej.
ROZUMIENIE INNYCH LUDZI
Znacznie mniej badań dotyczy rozumienia przez niemowlęta innych ludzi. Jest jasne, że już od momentu urodzenia, jeśli nie wcześniej, są one istotami bardzo społecznymi. Kilka godzin po urodzeniu niemowlęta wolą patrzeć na schematyczne rysunki ludzkich twarzy niż na inne wzory percepcyjne (Fantz, 1973). Wydaje się, że jeszcze przed narodzeniem przyzwyczajają się do głosów swoich matek (Decasper i Fifer, 1980) i całkiem wcześnie w rozwoju jednoznacznie odróżniają innych ludzi, jako istoty ożywione, od przedmiotów fizycznych (Lagerstee, 1991) - wszystko to według ogólnego wzoru właściwego wszystkim naczelnym. Jednakże istnieją dwa zachowania społeczne niemowląt ludzkich, które mogą sugerować, że nie są one istotami społecznymi dokładnie w tym sensie co inne naczelne, lecz raczej, że są wręcz „ultraspołeczne”.
Po pierwsze, jak opisał to Trevarthen (1979) i inni, krótko po urodzeniu niemowlęta angażują się w „protokon-
81