44
się więc w zabawach jakby bardziej ekspansywne, przybiera na sile, a także zmienia swą jakość. Już dawno zauważono, na przykład, że kontakty społeczne, jakie dzieci nawiązują i podtrzymują, odgrywając rozmaite role, przebiegają na wyższym poziomie rozwojowym, jeśli chodzi o proces socjalizacji, niż współdziałanie dzieci w sytuacjach niezabawowych (Elkonin, 1969). Jest to zrozumiałe: dziecko nie może jeszcze działać w wielu obszarach rzeczywistości, ale potrafi je sobie wyobrażać i podpatrując zachowania dorosłych w swoisty sposób przekształca je w sytuacjach wyimaginowanych w zabawie. Ale przecież wzory te nie zawsze są korzystne i godne naśladowania, skąd więc bierze się z reguły pozytywny obraz stosunków międzyludzkich w takich zabawach? Jak się wydaje, wpływają na to dwa czynniki: potrzeba bezpieczeństwa i empatii oraz inny wyidealizowany świat fikcji, jaki stwarza dziecku literatura dziecięca: opowiadania i baśnie, w których dobro zwycięża nad złem, a także widowiska teatralne, filmowe i telewizyjne, przepojone przykładami właściwych relacji społecznych, skontrastowanymi z niewłaściwymi zachowaniami, za które bohaterowie ponoszą karę.
Wkraczamy już tym samym w dziedzinę następnego wymiaru osobowości, którego podstawy kształtują się w zabawie, a mianowicie w sferę wartości. I znów trudno w okresie dzieciństwa mówić o zarysowej nawet Sieci Wartości w sensie hierarchicznego układu, można jednak ukazać, jaką rolę odgrywa zabawa w tworzeniu się jej zaczątków. Wartościowanie zachowań własnych i cudzych dokonuje się bardzo wcześnie; świadczy o tym pojawianie się w mowie dziecka już pod koniec drugiego roku życia pierwszych epitetów ogólnie oceniających: od dziecinnych wyrażeń be i cacy poprzez takie przeciwstawne przymiotniki pełniące funkcje ewaluatywne, jak: dobry — niedobry, ładny — brzydki, grzeczny — niegrzeczny, oraz odpowiadające im przysłówki (Przetacznikowa, 1960, 1968). Oprócz sytuacji nieustannego oceniania postępowania dziecka przez dorosłych, także i zabawy rozwijają nawyki warto-ciowania czynności i ich wytworów. Szczególnych okazji dostarczają ku temu zabawy konstrukcyjne, wówczas gdy dziecko zmierza już świadomie do wytworzenia jakiegoś produktu i gdy zależy mu na uznaniu dorosłych czy rówieśników. W zabawach tematycznych istnieje jednak także wiele momentów, które sprzyjają tworzeniu norm i wartości, wprawdzie jeszcze nie autonomicznych, lecz przejętych z zewnątrz, służących dziecku do zrozumienia pewnego zbioru zasad i reguł, jakimi się ludzie kiemją w życiu i jakimi ono samo powinno się kierować we własnym postępowaniu. Podczas zabaw tematycznych dziecko uczy się również dostosowywać do norm i reguł zachowania typowego dla podjętej roli. Ich przestrzeganie jest nieodzownie związane z twórczą zabawą zespołową, warunkuje ono bowiem sensowne konstruowanie akcji i jej ciekawy przebieg. Tak więc zabawa dzieci w grupie nie tylko stwarza elementy Sieci Wartości, lecz także rozwija społeczne motywy działania, sprzyja uspołecznieniu i zdyscyplinowaniu jej uczestników (Elkonin, 1985).
Walory rozwojowe i pedagogiczne zabaw są zatem wręcz nieograniczone i zdołaliśmy zapewne ukazać tylko niektóre z nich, porządkując je wokół problemów kształtowania podstaw osobowości dziecka. Na koniec wspomnimy o możliwościach wykorzystania wymienionych rozwojowych i wychowawczych funkcj i zabawy w praktyce pedagogicznej.
Dla nauczycielek przedszkola, lecz także dla rodziców obserwujących dziecko podczas zabawy, jego zachowanie jest niezastąpionym źródłem informacji o świecie