Chopin oczami dzieci
5

Nieodpowiedzialny organista

-    A Chopin w ogóle nie chodził do szkoły? - dziwi się Gerard.

-    To szkoła do niego przychodziła!- śmieje się Dominika.

Ale miał rozmaite zainteresowania. Labit na przykład rysować. Na lekcjach rysował karykatary.

-    To Chopin tylko cały czas grał i grał na pianinie? A nie chodził na lekcję tenisa albo na slajdowisko do naszej księgarni „Namery Litery”? - pyta się Dominika.

Obawiam się, że do księgarni „Namery Litery” nie mógł chodzić, bo jej jeszcze nie było.

Na wakacjach, które spędzał w Szafami, próbował jeździć konno. Tam też zaczął wydawać swoją gazetkę -„Karyer Szafarski”. w którym pisał na przykład: „W Radomia dnia 29 m. r. b. kot się wściekł. Szczęściem nikogo nie agryzł, ale biegał i skakał po pola i to tylko dopóty, dopóki go nie zabili, po zabicia bowiem przestał i więcej nie szalał”.

16