ROZDZIAŁ 8
kona, że jak mówi piosenka, choć „woda życia nie istnieje, ale warto po nią iść'?1
Czym więc jest tradycja św. Mikołaja dla dzieci i dorosłych? „Tradycja jest bardzo ważna! Czasy współczesne wyzbywają się tradycji, obserwujemy zainteresowanie futurologią, science flction. Dążymy naprzód, zapominając o tym, co było. Ludy archaiczne miały tendencję do powracania w mitach i rytuałach do początku czasu, do źródeł. U Platona znajdujemy pojęcie ammnesis, | co oznacza, że trzeba wrócić do przeszłości, do tego miejsca pierwotnego, gdzie była pełnia i gdzie był prawzór kosmosu i człowieka. Rolę tę przez wieki pełniła religia chrześcijańska. Dzisiaj czas tak pędzi, biegniemy do przodu, bez refleksji, bez ciszy kontemplacji. Postęp techniczny góruje nad innym sprawami życia, ludzie coraz rzadziej sięgają do tradycji, która zresztą staje się pustą formą. Tak też dzieje się z chrześcijaństwem. Ludzie chodzą do kościoła, modlą się, ale ani nie odczuwają, ani nie pojmują symboliki swego wyznania. Nie przeżywają świętości, sacrum jest odległe.
„Podobnie jest ze św. Mikołajem, który zatraca atrybuty świętości, a na plan pierwszy wychodzi aspekt merkantylny — wór z prezentami. Nie stanowi on tajemnicy, gdyż wiemy na pewno, że zawiera komputer, żółwie Ninja, roboty itd. A wychowanie powinno prowadzić do tego, aby sięgać do źródeł, do genesis, do tego, co pierwotne, i do tego, co ma wartość dla twórczego życia’’. Tymczasem św. Mikołaj niesie w sobie dobroć, sprawiedliwość, mądrość oraz wiążący się z nimi spokój 1 poczucie
bezpieczeństwa; poprzedza harmonię Świąt Bożego Narodzenia. Może więc też pełnić dla dziecka funkcję terapeutyczną.
„Małe dziecko nie ma jeszcze w pełni wykrystalizowanej ego-świado-mości, czyli jest jakby bliżej nieświadomości, bliżej prawzoru, archetypów, czyli bliżej sacrum. I dlatego jest ono podatne na głębsze aspekty tradycji, bo tkwi w nim potrzeba przeżywania sacrum. I właśnie takie dziecko, które nie jest jeszcze zepsute światem, odczuwa pragnienie świętości. Tego też szuka w baśniach”.
Można by przypuszczać, że gdy potrzeby dzieci będą zaspokajane natychmiast i w sposób permanentny, tradycja św. Mikołaja będzie zanikać. Odświętność i „mirakularność” mogą trwać bowiem tylko wtedy, gdy istnieją ich opozycje — codzienność i prozaiczna przyziemność. „Wszystko w świecie ma swój początek i koniec, po którym następuje odrodzenie. Można na przykład zapytać, dlaczego teraz tak modna jest ekologia? Dzieje się tak, ponieważ przyroda sięga swojego kresu, a zatem musi się odrodzić. I myślę, że tak samo dzieje się nie tylko ze św. Mikołajem, ale z innymi elementami tradyq'i. Gdy zbliżają się już do kresu, zaczynają się odradzać! Tak jak w historii kultury: każda epoka miała swój schyłek, potem rodziła się nowa, która przejmowała tradycje i wątki z poprzedzającej epoki, nadając im nowe formy... Z tradycją św. Mikołaja będzie podobnie: będzie odżywała w trochę innym kształcie, ale przecież osnowa, której wątkiem jest św. Mikołaj, nie zaniknie. Może będzie ewoluować: Mikołaj np. włoży inną szatę, ale jego istota — świętość — będzie istnieć". Im bardziej człowiek zatraca świętość w swoim życiu, tym bardziej jej p>o-trzebuje. „Taka jest cykliczność świata. Coś umiera, aby coś się urodziło'.
Piosenka Jacka Kaczmaiskiego.
| Anamnesis—przypominanie sobie przez duszę tego, co widziała w świecie idei. Idealistyczna doktryna Platona zakłada, te świat rzeczywisty jest tylko odbiciem świata idei.