DSCN6287

DSCN6287



52 PODSTAWY

Rolę Mistrza może właściwie pełnić każda sytuacja. Mistrz bowiem niczego nic uczy. Instruuje on jedynie i inspiruje nas do pracy nad naszym urzeczywisM nleniem. /. nauk Mistrza uczeń wybiera tylko to, co Jest w stanie zrozumieć I urzeczywistnić. Nauki kierowane do innych są naukami tylko dla nich. Gdy są wygłaszane publicznie, mogą nas zainspirować, jeśli Je czujemy, ale są bczwarto] Setowe, o tle chcemy Je zrozumieć intelektualnie. Jakże często wtedy Jedni COŚ dla siebie znajdują, a inni dokładnie nic. W tym właśnie celu Jezus i Buddą nauczali przypowieściami, aby dać każdemu szansę do własnej interpretacji i własnego zrozumienia treści nauki („Dlatego w podobieństwach do nich mówili bo, patrząc, nie widzą i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją” —Jezus).

Warunkiem skuteczności naszego uczenia się Jest pełna i niezachwiana ufność, że całe nasze życie jest lekcją. I choć może to być nauka, której często nie chcemy, nie możemy uciec od tej prawdy, bo takiejest prawo Natury. Gdy uczeń Jest pełen ufności, to nawet najgłupsze zdanie wypowiedziane przez Nauczyciela, którego nauce ufa, może mieć dla niego wyzwalającą moc. Natomiast, gdy nic ma ufności, to i najbardziej urzeczywistniony Mistrz (a nawet boski Awatara) niczego go nie nauczy.

Nieodłącznie z pojęciem Mistrz łączy się pojęcie Przekaz. Jest on bardzo mocno zaznaczony w wielu filozofiach i religiach. W innych zaś, chociaż się o tym oficjalnie nic mówi, pojawia się, ale mniej widoczny i zauważalny jedynie dla tych, którzy zdają sobie z tego sprawę. W kulturze chrześcijańskiej nie mówi się o przekazie czy inicjacji wcale. Wydaje nam się to takie obce. Zdajmy sobie Jednak sprawę, że Przyjęcie Sakramentu (np. chrzest, pierwsza komunia)t|o właśnie inicjacja, to przekaz. W końcu nazwa nie ma tu żadnego znaczenia. I Można odnieść wrażenie, że Przekaz to jakby Mistrz oddawał nam nasze własne bogactwo. Tak to jest rzeczywiście, ale mimo to należy przejść przez ten rodzaj rytuału. Nauczyciel da nam instrukcje, gdy go o nie poprosimy. Jest to akt przekazu, inicjacja jak go nazywają inni. Przekaz nie oznacza jednak, że Nauczyciel d&l nam swoją wiedzę. Jest to niemożliwe, nawet sam Jezus czy Budda nic mogli tego zrobić. Niejest to przecież podarunek, ale coś co odkrywamy w sobie. NauczyeleH może tylko stworzyć odpowiednią sytuację i atmosferę. Wówczas umysł ucznia znajdzie się wc właściwym sianie, bo jest otoczony tą atmosferą. Nauczyciel nioźe wtedy nic nic powiedzieć albo też długo tłumaczyć jakiś temat, może celebrować pewien obrządek lub też zrobić coś zupełnie bezsensownego. Na przekaz składają się więc nie tylko sam moment przekazu, ale przede wszystkim pr/ygotowywaiufl się do niego. Powoduje to tworzenie i potęgowanie się atmosfery (trwa to nieraz bardzo długo). Do tego dochodzi przygotowanie pomieszczenia (np. kwiaty, świece. iroclki). I wreszcie określenie punktu czasowego, w którym to nastąpi.

Dla spotęgowania pragnień i chęci uzyskania maksimum z przekazu uczeń powinien coś z siebie dać (zgodnie z prawem natury: jeśli chcemy otrzymać* musimy dawać). W tradycji Tybetu przyjęte Jest dawanie Mistrzowi podarunku. W dawnych czasach dawano nieraz duże ilości złota w zamian za instrukcje. Ch. Trungpa pisał: „Kiedyjako opal klasztoru podróżowałem po różnych rejo-

nach Tybetu, dostawałem takie rzeczy jak chustki na głowę, ozdoby, buty, pierścionki I Inne dziwne przedmioty. Ludzie, którzy ml to dawali, nie myśleli, że są to rzeczy, których potrzebuję, ale dawali mi to, co było dla nich osobiście cenne, to co ich reprezentowało.” W czasach obecnych, w kulturze europejskiej przyjęło się, że używa się do tego również pieniędzy. Nie ma w tym nic złego, bo pieniądz to nic Innego jak tylko zmaterializowana forma energii. Dla prawdziwego Mistrza nie mają te prezenty żadnego znaczenia; mają natomiast ogromne dla ucznia, bo on w zamian coś dostanie, czegoś oczekuje, bardziej się otwiera („Zjakim naczyniem przyjdziesz, tyle dostaniesz” - Indyjskie). Dawanie nie oznacza więc dawania jakichś rzeczy czy pieniędzy, ale branie udziału w dawaniu w sposób fizyczny, poprzez pełne włączenie się w proces dawania i brania. Rzecz w tym, że należy docenić otrzymywane nauki, chociaż nie chodzi tu o docenianie ich w sensie materialnym. Dlatego też należy być przygotowanym na dawanie czegoś, ajedną z najważniejszych i najbardziej wartościowych rzeczy, którą możemy ofiarować Jest Ego. Musimy się go wyrzec. Musimy otworzyć i opróżnić nasz dość solidny pojemnik. To jest właśnie to, co można dać (spowiedź przed pierwszą komunią jest właśnie takim procesem dawania, wyrzekania się Ego na rzecz Mistrza). Częstokroć łatwiej jest dać dużo złota czy pieniędzy niż właśnie nasze ja. Reasumując: datek dla Mistrza ma znaczenie przede wszystkim dla samego ucznia (Mistrz go zwykle nie potrzebuje). To tak jak z wędkarzem, który zakłada robaka na haczyk nie po to, by dokarmić rybę, lecz po to, aby pożywić siebie.

W rezultacie tych powyższych przygotowali uczeń otwiera się wewnętrznie i wówczas Nauczyciel dokonuje ceremonii, podczas której dzieje się coś nieuchwytnego (słowa wypowiadane przez Mistrza nie są tu takie ważne), coś co jest poza sferą zmysłów. Ważncjestjednak to, aby zarówno Nauczyciel, jak i uczeń znaleźli się we właściwej sytuacji, aby nastąpiło wzajemne otwarcie, a reszta dzieje się sama (to jest powód, dlaczego w trakcie takiego aktu jeden uczeń uzyskuje dużo, a drugi wcale, chociaż Nauczyciel robi to samo z każdym z nich). Gdy to nastąpi, Nauczyciel nagle znika, a wraz z nim znika Uczeń. Obu wypełnia Pustka i zupełna Jedność. Następuje chwila milczenia. To jest właśnie przekaz, stworzenie właściwej sytuacji; i to Jest wszystko, co zewnętrzny Mistrz może zrobić. To Jest również wszystko, co sami możemy zrobić. Otwieramy się wzajemnie i czekamy na światło. Ale jeśli nawet to otwarcie trwa tylko kilka sekund, jego znaczenie jest ogromne. Nie jest to osiągnięcie stanu oświecenia, ale na mgnienie oka zdajemy sobie sprawę z tego, czymjest Rzeczywistość. Później pozostaje już tylko praca własna, medytacje, modlitwa, aby tę Rzeczywistość moć przywoływać ponownie i na dłużej.

Kim Jest wobec powyższych rozważań Mistrz Reiki? Mistrzem takim, jak każdy inny (np. Mistrz Zen), mającym wiedzę i zadanie do spełnienia, czyli nauczanie lego wszystkiego, cojest mu dostępne z przekazu Usui oraz doświadczeń uzyskanych w trakciejego własnego rozwoju. Jest nim wreszcie inicjacja adeptów Reiki, aby dokonał się przekaz, w trakcie którego stają się oni kanałem Reiki. Pomaga im wejść w ten kanał, stać się kanałem, cojest jednoznaczne z przyjęciem celu, Jakiemu to służy. Po uzyskaniu T 12‘ oraz pracy z Reiki I własnym rozwojem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN6297 52 PODSTAWY Mistrzowie z innych linii przekazu, zależnie od przyjętej wśród tych Mistrzów t
DSCN6285 28 PODSTAWY Prawdziwy Mistrz duchowy musi być wyznaczony przez Boga. Mistrzowie tacy trafia
WSP J POL49 Andrzej Murktmw;, Jadtffigft Puzynma, KuUurJ język.?52 U podstaw takiego rozumienia właś
DSCN6288 34 PODSTAWY wewnętrznym dojrzewa intuicyjnie do podjęcia mistrzostwa. Pozostaje mu vvdw cza
DSCN6295 48 PODSTAWY Przypieczętowaniem tego stopnia, podobnie jak pozostałych, Jest riyploiH z piec
DSCN6298 54 PODSTAWY nic spowodować nauczenia się tego, co przekazuje. To może zrobić tylko każdy 9
DSCN6299 56 PODSTAWY Mistrza, przez co wewnętrznie wymuszają na nim taki sposób prowadzenia zajęć, a
Politechnika WrodawskaPojęcia podstawowe•    Funkcje jakie może pełnić
Politechnika WrodawskaPojęcia podstawowe •    Funkcje jakie może pełnić prawidłowo
Politechnika WrodawskaPojęcia podstawowe •    Funkcje jakie może pełnić prawidłowo
Politechnika WrodawskaPojęcia podstawowe •    Funkcje jakie może pełnić prawidłowo
Politechnika WrodawskaPojęcia podstawowe • Funkcje jakie może pełnić prawidłowo wykonany
DSCN9711 XLV1II WIELOZNACZNOŚĆ SŁÓW jedną, być może podstawową rolę. Polegała ona na współtworzeniu
SL275398 Miozyna i aktyna Podstawowe białka odpowiedzialne za właściwości funkcjonalne

więcej podobnych podstron