220
lę wskazuje nie tylko rodzaj kaźni, jaką ukarali go bogowie (podobnej do kary Prometeusza w mitologii greckiej, kaźni pokrewnych postaci z folkloru Kaukazu i - apokryficznie - chrześcijańskiego motywu spętania Antychrysta) ale też wzmianka o tym, iż wynalazł sieć i fakt, że za jego przyczyną bogowie weszli w posiadanie swych najcenniejszych narzędzi-atrybutów. Podkreśla się rolę Lo-kiego jako inteligentnego, ale wprowadzającego zamęt, obrazoburczego innowatora. Georges Dumezil (1959) odkrył dla Lokiego dobrą analogię w osetyń-skim Syrdonie. Próby dawnych badaczy (J. Grimm, R. Much, R.H. Meyer, A. Olrik i inni), którzy widzieli w nim demona ognia, wody lub ducha wegetacji można już dziś bez wahania odrzucić (J.P. Schj0dt 1981, 48). Choć niewystarczające do całościowej interpretacji, cenne są natomiast zestawienia postaci Lokiego z chrześcijańskim Lucyferem i Antychrystem oraz z greckim Hermesem54. Najciekawsza jest jednak teza Folke Stroma (1956), który uznał, że Loki był personifikacją ciemnej strony natury Ody na, jeśli nie wręcz pierwotnie samym Odynem. Obaj mają te same cechy: inteligencję połączoną z żądzą wiedzy, skłonność do czynienia zła, mocne powiązania z zaświatami i pociąg do zachowań homoseksualnych. Głęboko ukryte, ale niewątpliwe podobieństwo ich postaci szczególnie dobitnie ukazuje się, gdy poddać głębszej analizie problem śmierci Baldra, której sprawcą w jakiejś pierwotnej wersji mógł być sam Odyn. Teza o tożsamości Lokiego z Odynem musi jednak pozostać dyskusyjną interpretacją wieloznacznych źródeł, ukazujących wyjątkowo skomplikowaną postać. Nie ulega natomiast wątpliwości, że diaboliczną zaiste funkcją Lokiego, szczególnie dobrze widoczną w micie o śmierci Baldra, jest dokonywanie w dziejach świata wszystkiego, co może przybliżyć nadejście ragnarók (J.P. Schj0dtl 981,48-86).
54 s. Bugge 1887; A.G. van Hammel, 1929, 204-214; W. Kroghmann 1938, 59-70; F. Strom, 1956; J. de Vries, 1933; J. de Vries 1955, s. 41-60; G. Dumćzil 1959a; G. Dumezil 1959, 93-105; A. Holtsmark 1962, 81-89; A.B. Rooth 1961; E.O.G. Turville-Petre 1964, s. 126-146; U. Drobin 1968, 19-39; P. Meulengracht Serensen 1977, 759-768; J.P. Schj0dt 1981, 48-86.
Ryc. 22. Zloty róg z Gallehus
Mówiliśmy dotąd o najważniejszych, a może tylko najlepiej znanych postaciach nordyckiego panteonu. O innych bogach wiemy znacznie mniej. Ich postacie albo już wyblakły i ich kult zanikał (sądzimy, że tak było w przypadku Ulla), albo też dopiero zaczynały swoją karierę w świecie bogów, lecz proces ten został przerwany, a przynajmniej zahamowany po przyjęciu chrztu (jak zapewne się stało w przypadku Bragiego). Spojrzenie na osoby bogów zarówno tych już zanikających, jak i tych dopiero dochodzących do swej boskości pozwala dostrzec rzecz bardzo ważną - to mianowicie, że mitologia skandynawska była tworem żywym i zmieniającym się nieustannie. A to nakazuje w podobny sposób spojrzeć również na lepiej znanych bogów, którzy, jak choćby Frej, również w jakimś momencie wyłonili się z niebytu, przejmując funkcje a zapewne też niemałą część mitów i symboliki swoich poprzedników.
Jedną z najbardziej enigmatycznych postaci nordyckiego panteonu jest Heimdall. Kilkakrotnie został wspominany w Eddzie poetyckiej (Vsp. 46, Hdl. 35-39, 43, Thrk. 15, Grrn. 13, Skm. 28, Ls. 48). Snorri (Gylf 27) zaliczył go do Asów i opisał następująco: